Skocz do zawartości

BigDaddy

Forumowicze
  • Zawartość

    1158
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Komentarze blogu napisane przez BigDaddy

  1. Czytam i czytam te wasze wywody i skończyć nie mogę! Myślałem, że to jestem fanem universum, wielbicielem rzutu izometrycznego, wyznawcą wyśrubowanego poziomu trudności i wszystkich tych śmiesznych rzeczy związanych ze starymi tytułami.

    Panowie, powiem tylko tak, że niestety stanowimy mniejszość, a drobne nieścisłości chyba możemy staruszkowi wybaczyć, czyż nie?

    Mówiąc o Fallołtach, nie godzi się, nie wspomnieć o wersji F2 z CD-A, gdzie nie trzeba było latać za częściami do Highwayman'a. wink_prosty.gif

    Ogólnie brakuje mi już tego oldskulowego klimatu we współczesnych grach, niekoniecznie budowanego przez wiek gry.

    PS

    A w Krypcie 13 mieliśmy tony hydroprocesorów, taki tam trolling ze strony twórców. Swoją drogą w kontynuacji bardzo wiele jest nawiązań do jedynki. Dochodzi poprawienie/ulepszenie mechaniki i dodanie do gry każdego wymaganego aspektu, sprawia że otrzymujemy ideał.

  2. @Hilundor Właśnie na tego typu spaczenie jest mi najciężej patrzeć. Ocena w głównej mierze zależy od autora i już jakiś czas temu Smuggler o tym w AR pisał, że fakt, iż dana produkcja dostaje 10/10 a druga 9.75+/10, to wcale nie oznacza o większej jakości/dopracowaniu tytułu. Trzeba zawsze zwrócić uwagę na pseudonim i związany z nim portret psychologiczny redaktora. Innymi słowy jednej osobie przypada dana funkcja do gustu, innej nie i tyle.

  3. Holy, ja tęsknię do czasów wczesnego CD-Action. Człowiek sobie czytał i sam wystawiał ocenę, a co do argumentu Hilundora, muszę go z całym szacunkiem w pełni odrzucić i odesłać do tego akapitu:

    Makdonaldyzacja współczesnego odbiorcy według mnie...

    Panowie, czyżbyśmy rozpoczynali błyskotliwą erystykę, na którą od dłuższego czasu mam chrapkę?

    @Soaps

    Dzięki! Dawno nie zaglądałem na blogosferę, to nie wiem już co i jak się pozmieniało. Czas nadrobić zaległości.

  4. @JackReno

    Ale przyznaj, gdy odszukasz w jakimś magazynie jedną 10'ka na rok to jest sukces, zgodzisz się? Nie wspominając nawet o odgrażaniu się redaktora "nie dam, ci kurka 10/10"(RDR, Skyrim, StarCraft II, Arcanum etc. mógłbym tak w nieskończoność eyes.gif )

    @Bruzdaj( trollface.gif )

    Zdaję sobie z tego sprawę - szczerze - ja nie mam nic przeciwko ocenom, tylko jak czasem patrzę jaki flamewar ogarnia niektóre online'owe recenzje/njusy to mnie litość dla Adziora/Pietrka bierze. Do tego dochodzą nasi dociekający teorii spiskowych(HSR, where are you? wink_prosty.gif )

    Bądź co bądź tutejszy portal(uzupełniany magazynem), to przeważnie moje jedyne źródło informacji okołogrowych. Daleko mi do nerdozy i RSS'ów miliarda stron/fanpage'ów. Każdy człek ma przecież jeszcze real-life.

    PS

    To jest załącznik mój drogi, klikniesz a się powiększy. Gdybym zamieścił obrazek na 1000+pixeli szeroki rozwaliłby mi cały wpis.

    PPS

    Damn it, nawet mi o nim nie przypominaj, starałem się jak mogłem, od ~pół roku nie oglądałem niczego związanego ściśle z fabułą/gameplay'em, ta gra NIE MOŻE SIĘ NIE UDAĆ(przynajmniej dla mnie chytry_prosty.gif).

  5. Zabrakło im po prostu czasu na skończenie swojej gry. EA niestety ustala terminy dla swoich premier zupełnie bez zastanowienia nad jakością końcowych produktów.

    [...]

    Co jednak w sytuacji, gdy gra zostaje mocno skrytykowana w profesjonalnych recenzjach, a po kilku tygodniach większość problemów z grą nie istnieje? To jest główna różnica pomiędzy dziennikarstwem filmowym i muzycznym, a tym związanym z grami. Różnica, której dziennikarze zdają się nie zauważać. Gra ewoluuje po premierze. Dostaje łatki, dodatkową zawartość, mody od graczy.

    [...]

    Wejdzie na metacritic i znajdzie tam 64 na żółtym tle. Istnieje spora szansa na to, że zrezygnuje z zakupu gry z powodu problemów, które nie są już aktualne.

    [...]

    Nie sądziłem, że to napiszę, ale Most Wanted w obecnym stanie jest grą lepszą od wersji premierowej pod prawie każdym względem. Jestem pod wielkim wrażeniem pracy, jaką włożył w grę Criterion

    Ech, te cytaty tylko dobitnie całkowite butwienie branży. Odcinanie kuponów i wypuszczanie gier w nieprzekraczalnych terminach. Świadczy to tylko o wydawcy i jego stosunku do konsumenta. W tym temacie nieprędko się cokolwiek niestety zmieni. Powiem, że osobiście praktycznie nie gram już w tzw. BlockBustery i podobnie jak wy przerzuciłem się na drób i tytuły, które są tak dobre, że nikt nie wie nawet jak je reklamować.

    O których mało kto słyszał, bądź jest nikła szansa, że się sprzedadzą w nakładzie przekraczającym "x" milionów. Stąd też pewnie moja przeogromna fascynacja klasykami komputerowymi. Przykładowo, nie sądziłem jak wiele frajdy da mi Legend of Grimrock. Gra która po ściągnięciu z gog.com nie wymagała ŻADNYCH aktualizacji, ściągania tony contentu, czy modowania i łatania na własną rękę. Można? Można! Szkoda tylko, że uczciwy stosunek do graczy mają zazwyczaj małe studia, bądź twórcy niezależni.

    PS

    Cholercia, weź zmień ten awatar bo się odezwie mój fanboizm... tongue_prosty.gif

    PS2

    Project Cars miażdży, zainwestował byś w to, a nie jakieś pseudohity od ?@! thumbsup.gif

  6. Innymi słowy na klimat prawdziwego SteamPunku trzeba zaczekać jeszcze tydzień. Cholercia, ale mi się ten czas dłuży... tongue_prosty.gif

    Anyway, zarzuciłby ktoś jeszcze jakimś dobrym ParoPankiem jako wprawkę przed BajoSzokiem? Indyki zasadniczo nawet najmilej widziane. smile_prosty.gif

    Akurat rekolekcje mi się zaczęły, to mogę nieco więcej poświęcić czasu na gry, niż zwykle.

    Ode mnie Thief: Deadly Shadows.

    Ziomek, za kogo mnie uważasz, skoro mam nie znać klasyki? -_-"

    Nie wiedziałem w co tam grałeś. W takim razie chyba wiele nie pomogę.

  7. Kolejny gatunek to DLC. Jasne, frustrująca jest sytuacja, gdy trzeba płacić za zawartość, która i tak jest już na płycie, ale zmuszanie wszystkich graczy do pobierania dodatków, których wcale nie zamierzają kupić? I to bez możliwości pobierania w tle, tylko koniecznie przed uruchomieniem?!

    Klik!

    2. Windows 8 jest dobry

    Pełna zgoda, zresztą poświęciłem mu wpis ok.gif

    Powracając do meritum według mnie patche, gdy są wydawane w nagminnej ilości, a zarazem pojemności świadczą tylko o twórcach i niedopracowaniu sklepowego produktu. Gdzie są czasy, ażeby odpalić i z zadowoleniem ukończyć produkcję wystarczały płyty zawarte w pudełku? Tęsknię za nimi, już nie wspominając nawet o beta testingu, który trwa śmiesznie krótko i zazwyczaj jest robiony po kosztach. Napędzając jednocześnie hype na daną produkcję(czyli mówiąc prościej faza open-bety).

    Tyle ode mnie i takie jest moje zdanie.

    Pozdrawiam i dziękuje za mile spędzone parę minut podczas czytania. smile_prosty.gif

    PS

    Damn, dlaczego zawsze mam problem z tą czcionką?

  8. Ojej, czyżby wpis był promowany? Gdybym był wredny, powiedziałbym, że to ukartowane i sprzedane, a że nie jestem to tylko z zadowoleniem popatrzę na niespodziewany przelew, opiewający na całkiem sporą kwotę od niejakiej Głębokiej Głębi... :trollface:

    Dishonored ponoć średniawy jest, a co do Hitmana to osobiście toleruję wyłącznie na najwyższym poziomie trudności.

  9. Za jakąś sekundę gość będzie bardziej martwy niż Elvis.

    pokerglass.png

    Ideał dla perfekcjonistów.

    Staram się jak mogę, ale przeczytawszy już dobre kilka razy to zdanie, dalej nie pasuje mi do całego akapitu.

    Prawdziwą zabawę daje jednak manipulacja przeciwnikami. Możemy ich doprowadzić do obłędu np. zrzucając im ciało kolegi na głowę albo wieszając je na lince w jakimś oświetlonym miejscu. Przerażony przeciwnik może otworzyć ogień do swoich sojuszników i zacząć zachowywać się mniej ostrożnie stając się jednocześnie łatwym celem. Przyznam, że parę razy po takich akcjach poczułem się jak jakiś mroczny geniusz zła bawiący się swoimi ofiarami.

    diabelek.gif Widzę, że znajdziemy wspólny język towarzyszu. trollface.gif

    Solidny wpis, jeden z lepszych kandydatów na promowany. Widzę, że dobrze zainwestowałem 5ojro, bo produkcja jeszcze bardziej miodna, niż się spodziewałem. Tylko kiedy ja znajdę czas, by w to zagrać. confused_prosty.gif

    Byłbym zapomniał, zyskałeś u mnie niewyobrażalnie OGROMNĄ wartość, za brak jakiejkolwiek oceny, czy też chamsko przedstawionego podsumowania.

    Ach jak się ciesze, że są osoby piszące jeszcze recenzje, a nie "statystyczne krytyki".

  10. Jako zagorzały fan Hotline Miami, niedawny posiadacz The Mark of Ninja i miłośnik FTL'a, zagrywający się niegdyś w Super Meat Boy'a, muszę przyznać Kiicusiu, że mnie zaintrygowałeś...

    Wpis na poziomie, co ważniejsze nie czuć tutaj jak ja to nazywam "schematyczności" i powtarzalności widzianej w recenzjach. Po prostu czyta się jak miły i odprężający felieton, a to lubię.

    Dałbym plusa, ale już ich nie ma :(

  11. Co fakt, to fakt - o ile zdzierżę przyrównanie Shank'a do platformówki(choć to bym skatalogował jako Beat 'em up, bądź braweler), to już The Mark of Ninja, trafiłeś w punkt równie czuły co Abyssa, bo widzę że gustujemy w podobnych tytułach :3

    O samej gierce dowiedziałem się w głównej mierze z aktualnego CD-Radia, jak to Kruku zachwalał, a potem przypadkowo o niej przypomniałem sobie przeglądając Oferty Specjalne na Steamie. Póki co, ciągle wisi -20%, lecz nie wiem czy warto zainwestować. Z tego prostego powodu - nie wiadomo czy twórcy obiorą podobny model sprzedaży co Mojang, czy raczej po premierze porzucą produkcję w zapomnienie.

    Sergi, odnośnie "zajawki" powiem tak - najpierw chwalisz i zachęcasz przez 3/4 tekstu, a potem prosto z mostu i bez żadnych ostrzeżeń:

    Wszystko to składa się na grę, która bardzo dobrze bawi (i frustruje) przez pierwsze dwie godziny, po czym zaczyna nudzić. Na szczęście aktualizacje są częste, a demko dostępne przez Chrome (LINK), więc sprawdźcie ją koniecznie.

    TrollMajster :trollface: i do tej pory nie wiem, czy polecasz sprawdzić, czy jednak nie. :D Sam posiadasz betę z jakiego źródła? ;)

  12. Łał, mój wpis promowany na głównej, nie powiem jestem mocno zaskoczony, starałem się go rzetelnie napisać, ale nie sądziłem, że będę aż tak doceniony. Ciesze się tym bardziej, że to mój pierwszy "Polecany" wpis.

    Kiicek - ze stabilnością bywa na prawdę różnie, wszystko tak na prawdę zależy od konfiguracji, jak widać mój 3letni staruszek nie podołał, tak jak tego oczekiwałem.

    Soaps - pewnie sam też bardzo byłbym zadowolony z użytkowania, tym bardziej, że oferuje kilka naprawdę sprawdzonych rozwiązań, póki co jeszcze na nim siedzę, ale nie wiem czy to w najbliższym czasie się nie zmieni, zwłaszcza dzięki możliwości "legalnej" degradacji. Ktoś wie, czy potem jest możliwość ponownego wskoczenia do 8ki?

    Sergi - tego faktu nie da się ukryć. Jak pisało w jednym z zeszłorocznych CD-Actionów, Win8 to rewolucja podobna do tej jaką zastaliśmy za czasów Okienek 95. Problem w tym, że historia nas nauczyła, iż powoli wprawia się jej tryby w ruch.

    nortlaf - Sądzę, że gdybyś użytkował ją przez dłuższy czas przekonałbyś się jednak na korzyść 8. Osiem sekund uruchamiania, jednak robi swoje. Tym bardziej, że kafelki można w śmiesznie łatwy sposób usunąć, przywracając tradycyjne Menu Start.

    Sedinus - Nie do końca mogę zrozumieć, co dokładnie miałeś na myśli. Windows Phone fajnie współpracuje z Eight, a niektórym odpowiadają smartphone'owe przyzwyczajenia.

    Jak dla mnie nieco ascetyczny wygląd nowego systemu przypadł do gustu, tym bardziej że każdy użytkownik może go sobie ładnie spersonalizować do własnego widzimisię.

×
×
  • Utwórz nowe...