Skocz do zawartości

Opowieści z Rapture

  • wpisy
    29
  • komentarzy
    281
  • wyświetleń
    26612

O Windowsie 8, opowieść syna marnotrawnego.


BigDaddy

754 wyświetleń

windows-8-logo-3.png

Jako, że odważyliście się sprawdzić wpis, o nietypowym, a może nawet budzącym politowanie tytule, chciałbym wstępnie naświetlić całą sytuację. Otóż moi drodzy, moja szkoła sygnowana jest przez Micro$oft programami MSDN Academic Alliance oraz Microsoft IT Academy, w związku z czym miałem możliwość przyjrzeć się nieco bliżej, niźli to miałoby miejsce w domowym użytkowaniu.

Mam można by rzec taki zwyczaj, by w miarę regularnie formatować komputer, nawet jeśli zajmowane miejsce na dysku nie przekracza 70-80%. Czysta profilaktyka, a zarazem prosty sposób na przywrócenie fabrycznie maksymalnej wydajności. W związku z tym, że w zeszłym roku owe czyszczenie zbiegło się mniej więcej z premierą najnowszego systemu postanowiłem go zainstalować i testować przez dłuższy czas. Myślę iż lekko licząc 4miesiące, to aż nazbyt odpowiedni czas.

Kafelki

Przyznam szczerze, że największa bolączka i przyczyna lamentów na Win8 uznawana przez większość za niedorzeczność w stacjonarnym, pełnoprawnym systemie mnie jakoś specjalnie, nie zraziła. Powiem więcej, porównuję jej funkcjonalność do drugiego pulpitu. Inna sprawa, że wszystko mamy elegancko w jednym miejscu i a całość uzupełnia świetna w swej prostocie wyszukiwarka. Tutaj w gruncie rzeczy, nie mam się do czego specjalnie przyczepić, a całość chwalę za nowe podejście do starego, jakby nie patrzeć systemu.

Ergonomia i użytkowanie

Chciałbym rzec, że użytkowanie sprawia mi przyjemność, naprawdę... Byłaby to niestety jedynie półprawda, choć w zamierzeniach i na papierze, owszem wszystkie elementy pasują do siebie idealnie. W takim wypadku zawieść mogła tylko realizacja, czy raczej współpraca z userem. Tym, czemu nie da się zaprzeczyć - jest system dobrze zoptymalizowany pod kątem szybkości działania i zarządzania plikami/dokumentami. Co do aplikacji "Sklepowych", też nie mogę mieć zastrzeżeń, najwidoczniej wielokrotnie testowanych i usprawnianych pod tym względem. Prostota i umiejscowienie wszystkich najpotrzebniejszych dla przeciętnego użytkownika aplikacji w jednym miejscu, a także łatwość obsługi nie mogę skrytykować. Zwłaszcza, że niejednokrotnie proponowane przez Windows aplikacje okazały się lepsze, od dotychczas wykorzystywanych. Shop świetnie spełnia w tym swoją rolę, a przy każdym oprogramowaniu jest opis, wyszczególnione cechy oraz pokazany "w akcji".

Z drugiej strony...

Nie jednak mogę wyjść z wrażenia, że jest to coś co absolutnie nie pasuje do Okienek. Takie implementacje widuję raczej na tabletach/urządzeniach mobilnych, a nie "poważnym" Desktopie. Pełnymi garściami widać M$ odwołuję się do rozwiązań wykorzystywanych już od dłuższego czasu w MacOS, czy nawet Androidzie. Może jest to związane z moimi przyzwyczajeniami, ale po sprawdzeniu i porównaniu paru moich "codziennych" programów, na samym początku już w ogóle nie zaglądam do Sklepu. Jego działalność sprowadza się do aktualizacji zainstalowanych aplikacji, bo tak na prawdę nie ma dla mnie nic więcej do zaoferowania. Polska baza aplikacji jest wręcz śmiesznie uboga do zagranicznej i może wywołać jedynie pusty śmiech. W związku, poza paroma wyjątkami z tym pozostałem przy tradycyjnym modelu zdobywania potrzebnych mi rzeczy, vide dobreprogramy.pl

Gry i bezpieczeństwo

No tak, wyżej opisałem ogólną satysfakcję z systemu jako przeciętny użytkownik, jednak jak powszechnie wiadomo, gracz nie wpisuje się w ten kanon i wymaga znacznie więcej. Hucznie wcześniej zapowiadana integracja z Xboxem, sprowadza się do... chatowania ze znajomymi i patrzenia w jakie gry ostatnio grali. Dodając do tego możliwość zakupienia gry na konsolę z poziomu PieCa muszę przyznać, że odrębny wcześniej GMfWL spisywał się znacznie lepiej.

Obiecywana pełna kompatybilność ze sprzętem i oprogramowaniem jest półprawdą. Wszystko zależy od wydawcy i tak przez dobre 2 miesiące starałem się znaleźć sterownik do mojego modemu Wi-Fi od TP-Link. Pochwalić muszę Steam, bo jeszcze z żadna gierka nie miała problemów z odpaleniem w nowej architekturze. Z GOG'iem podobnie, brawa dla panów z CeDePu. Rozczarował mnie za to kurs angielskiego, z którego rekreacyjnie korzystam, mianowicie SuperMemo. Dużo szerszy zakres działań i poprawę znalazłem w Windows Update. Automatycznie zlokalizował i zainstalował mi większość serowników, a także mam wrażenie, że optymalizacja zasobów systemowych uległa znacznej poprawie. Odnoszę wrażenie, że system jest też szczelniejszy, bo jak w W7 robiłem sporadycznie skany to sporo wirusów łapał i pakował do kwarantanny, tak tutaj nic mi nie uprzykrza pracy.

Stabilność

Coś z czego powinna Ósemka słynąć. Gdzie tylko o niej czytałem, na profesjonalnych serwisach, w CD-A, czy nawet google.pl, to ponoć jej największa zaleta. System się nie wysypuje, crash'e praktycznie nie występują, nie trzeba majstrować komendami w jednokolorowym tle etc.

Jak jest w istocie? Otóż, nie jestem pewien, być może jest to wina mojej już leciwej dosyć konfiguracji(zainteresowanych odsyłam do tutaj), lecz w głównej mierze motywem przewodnim przesiadki było dla mnie uzyskanie odrobinę lepszej wydajności, nie wiedziałem jednak, że odbędzie się to w moim przypadku kosztem spokojnej pracy. Bowiem z tak problematycznym Windowsem się już dawno nie spotkałem, a operowałem zarówno na Viście, jak i Millenium. W każdym miesiącu przynajmniej raz zobaczyłem słynną minkę sad_prosty.gif na lazurowym tle.

Jeszcze bardziej rozczarowało mnie to, że pomimo "zbierania i wysyłania" informacji, nadal zdarzają mi się BlueScreeny(na szczęście rzadziej). Przez zapewne drobną nieścisłość kodzie, niemalże całkowicie zrezygnowałem z operowania w tylnej części obudowy podczas gry/pracy. Niezwykle irytujące jest gdy przełączasz złącze od klawiatury, bądź myszki, a gdy wracasz wzrokiem na monitor miłą niespodziankę w postaci koniecznego restartu. Nieprzyjemne tym bardziej, że właśnie pokonałem bossa po 3cim podejściu i nie zapisałem stanu gry...

windows-logo_large_verge_medium_landscape.jpg

Podsumowanie

Windows 8 mimo wszystko nie jest złym systemem, powiem więcej - jest rewelacyjny, gdy wykorzystamy jego potencjał. Szeroka gama społecznościowych funkcji(z których nie korzystam tongue_prosty.gif), łatwość udostępnienia zdjęć czy filmów, konto mogące współpracować nie tylko z jednym komputerem. Praca w chmurze, integracja z Xbox'em, Windows Phone'm, synchronizacja i ModernUI. To nie wszystko, lepsze zintegrowanie z standardami SSD i USB 3.0, poprawa wydajności i zarządzaniem zasobami systemowymi, ulepszone skróty klawiszowe(np. Win+X), poprawiają jego ergonomię. Na deser pozostaje nam ulepszony eksplorator plików i menedżer zadań. Wszystko to jest świetne, tylko co z tego, jeśli w moim środowisku znam może 2/3 osoby które mają zainstalowaną 8 odsłonę Okienek?

Micro$oft chciał dokonać rewolucji, jednak jej tempo zwolniło głównie przez nasze przyzwyczajenia. 60mln sprzedanych kopi nie robi żadnego wrażenia, bo obecnie nawet Vista ma większy udział w rynku.

Nie wiem czy tym tekstem was zachęciłem, czy raczej zniechęciłem do zmiany systemu, lecz ja wracam do sprawdzonego Windows Se7en. Przynajmniej do czasu aż zaopatrzę się w dotykowy monitor...

14 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Do tego systemu trzeba się przekonać. Mnie opanowanie i dopasowanie (bo domyślne ustawienia są dla fanów tabletów i pierdyliarda gadżetów) zajęło jakieś pięć dni, potem system jest nawet wygodniejszy od siódemki. Warto dopisać, że minimalizacja gier jest bardzo gładka, nawet tych, które na 7 czy XP lubiły się krzaczyć przy Alt+Tab.

Link do komentarza

Łał, mój wpis promowany na głównej, nie powiem jestem mocno zaskoczony, starałem się go rzetelnie napisać, ale nie sądziłem, że będę aż tak doceniony. Ciesze się tym bardziej, że to mój pierwszy "Polecany" wpis.

Kiicek - ze stabilnością bywa na prawdę różnie, wszystko tak na prawdę zależy od konfiguracji, jak widać mój 3letni staruszek nie podołał, tak jak tego oczekiwałem.

Soaps - pewnie sam też bardzo byłbym zadowolony z użytkowania, tym bardziej, że oferuje kilka naprawdę sprawdzonych rozwiązań, póki co jeszcze na nim siedzę, ale nie wiem czy to w najbliższym czasie się nie zmieni, zwłaszcza dzięki możliwości "legalnej" degradacji. Ktoś wie, czy potem jest możliwość ponownego wskoczenia do 8ki?

Sergi - tego faktu nie da się ukryć. Jak pisało w jednym z zeszłorocznych CD-Actionów, Win8 to rewolucja podobna do tej jaką zastaliśmy za czasów Okienek 95. Problem w tym, że historia nas nauczyła, iż powoli wprawia się jej tryby w ruch.

nortlaf - Sądzę, że gdybyś użytkował ją przez dłuższy czas przekonałbyś się jednak na korzyść 8. Osiem sekund uruchamiania, jednak robi swoje. Tym bardziej, że kafelki można w śmiesznie łatwy sposób usunąć, przywracając tradycyjne Menu Start.

Sedinus - Nie do końca mogę zrozumieć, co dokładnie miałeś na myśli. Windows Phone fajnie współpracuje z Eight, a niektórym odpowiadają smartphone'owe przyzwyczajenia.

Jak dla mnie nieco ascetyczny wygląd nowego systemu przypadł do gustu, tym bardziej że każdy użytkownik może go sobie ładnie spersonalizować do własnego widzimisię.

Link do komentarza

Sprawdza się na urządzeniach przenośnych. MAŁYCH urządzeniach przenośnych. Gdzie indziej to po prostu żart.

Mylisz się. Dopiero po tym, jak sobie zrobiłem własny, duży ekran Start, zrozumiałem, jak kulawym rozwiązaniem jest samo Menu Start.

Link do komentarza

Według mnie Windows 8 pasuje jedynie do tabletów oraz smartfonów. Jakoś nie widzę tego na PeCecie. No cóż, myślę że praca włożona w W8 nie przyniesie dużego zysku. Jednak Microsoft ma to do siebie że co druga odsłona systemu wychodzi im na pozytyw.

Link do komentarza
Mylisz się. Dopiero po tym, jak sobie zrobiłem własny, duży ekran Start, zrozumiałem, jak kulawym rozwiązaniem jest samo Menu Start.

Nie używasz Windowsa od dawna, prawda?

Link do komentarza

Sergi, , powiedział:

Mylisz się. Dopiero po tym, jak sobie zrobiłem własny, duży ekran Start, zrozumiałem, jak kulawym rozwiązaniem jest samo Menu Start.

Nie używasz Windowsa od dawna, prawda?

Używam od dawna.

@Fiend - Jeśli liczyć w jakiś pokrętny sposób i omijać niektóre wersje, to owszem, co druga jest dobra.

Link do komentarza

Z Windowsem 2000 się nie zgodzę, to był jeden z najbardziej udanych systemów, zwłaszcza po 4Service Packu.

Co innego trzeba powiedzieć o wydanym w tym samym roku Win Millenium...

Link do komentarza

Ja się nasłuchałem tyle strasznych rzeczy o Viście, a paradoksalnie miałem z nią najmniej problemów. Na laptopie mam 8 i zupełnie mnie odrzucają te kafelki. Co, to jakiś smartfon jest?

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...