Polityka, gospodarka, społeczeństwo

[Wysokiandrzej]

To było do przewidzenia, ale jestem ciekawy kiedy o tym poinformują polskie media. Coraz częściej dochodzi do gwałtów w niemieckich obozach (ach co za zaskoczenie, prawda?). Kobiety są bite i gwałcone przez swoich mężów dodatkowo są oddawane za opłatę dla innych ''dzieci''.

Pamiętacie opinie naszych sąsiadów jeszcze kilka tygodni temu? Czy oni nie wiedzieli, że im odbija najbardziej kiedy są w grupce? Nie można ich jakoś rozdzielić? A jeszcze jak słyszę, że nasz kraj ma przyjąć 100.000 ludzi, to mam drgawki...

Tu macie link: http://prostozmostu.net/swiat/polowania-na-kobiety-w-niemieckich-obozach-dla-imigrantow

[zadymek]

1. Czy zamiast dawać artykuł narodowców - którzy wiadomo, że przytoczą tylko "szczególnie zajmujące" fragmenty, opatrując swoją interpretacją- nie lepiej dać link do źródła?

2. Jeśli ktoś ma choćby ogólne pojęcie o zwyczajach bliskowschodnich, sytuacji kobiet w krajach islamskich itp, tudzież coś czytał o patologiach więziennych, to nie powinien się dziwić.

BTW Pomyślcie: skoro to się dzieje pod nosem służb emigracyjnych, jak musi wyglądać sprawa "w drodze".

[MeSSer]

@WysokiAndrzej

Co tu dużo mówić - sprawcy takich czynów powinni zostać z miejsca odesłani do więzienia. Nie wiem, kto organizował obozy dla imigrantów, ale brak zamków w drzwiach czy wspólne toalety to skrajna głupota.

Nie przesadzajmy z generalizowaniem. Na taką liczbę osób 10 przypadków złamania prawa to nie jest jakaś porażająca większość, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę nieludzkie warunki w obozach. Nikt z nas nie chciałby się znaleźć w takim miejscu. Pamiętajmy, że zasady trzech ciepłych posiłków itp. zawsze obowiązują.

Twoje słowa " nie można ich rozdzielić " najlepiej pokazują skalę problemu - tych ludzi jest po prostu, zwyczajnie i po ludzku za dużo, by sprawnie to zorganizować.

@Debata, debata i po debacie.

Zdecydowanie najlepiej moim zdaniem wypadł pan Zandberg z Partii Razem. Co prawda, na jego korzyść zagrało to że jest kompletną nowością, ale w porównaniu do pustego słowotoku innych kandydatów mówił konkretnie, celnie i w punkt. Bez ataku na innych, bez insynuacji, bez oszczerst. Muszę przyznać, że łapałem się za głowę jak go słuchałem - o to właśnie chodzi, to powinna być codzienność polskiej polityki.

Najgorzej moim zdaniem wypadli KKK czyli Korwin, Kukiz i Kopacz - ten pierwszy często atakował innych oponentów, zamiast przedstawiać swoje rozwiązania, swoje zrobiła też wada wymowy. Logiczne tezy na temat gospodarki i państwa przeplatał typowymi korwinizmami, które nikogo nie interesują i tylko zmniejszają mu poparcie.

Z kolei Kukiz dał się kompletnie wytrącić z równowagi i nie zapamiętałem nic z jego programu, tylko wzajemne pochlebstwa z Korwinem, narzekanie na dziennikarzy i system partyjny w Polsce. Panie Kukiz, my to już wiemy, przydałyby się konkrety. Chociaż miał kilka udanych bon motów, ogólne wrażenie niezachęcające.

Pani Premier Kopacz nie wymieniła ani jednego sukcesu 8 lat rządów PoPsl, poza hasłem o tym że Nord Stream II nie powstanie ( tutaj polski rząd nie ma nic do gadania ) program nakreśliła mocno ogólnie i powierzchownie, a szczytem bezsensu jest straszenie republiką wyznaniową i nawoływanie do niegłosowanie na małe partie - takie hasła to można głosić w wywiadzie z dziennikarzem, a nie w debacie gdzie trzeba się pozytywnie wyróżnić na tle konkurencji.

Pozostali zagrali defensywnie, w myśl zasady nie stracić. Przekazali program, taki jaki jest, i tyle.

Edytowano Październik 21, 2015 przez MeSSer

[goliat]

No i wszystko jasne, zdecydowanie wygrało PiS. Wg wyliczeń serwisu gazety.pl. ta partia uzyska aż 242 mandaty, co oznacza, że będzie mieć większość w parlamencie (pierwsza taka sytuacja od czasów wyborów w 1989 r.) i nie musi z nikim wchodzić w koalicję. Oznacza to, że nie będzie dla nich żadnych wymówek typu "koalicjant nie zgodził się na to", biorą za rządzenie pełną odpowiedzialność. Platforma uzyska 133, Kukiz 44, Nowoczesna 22 mandaty. Do sejmu dostał się też PSL z 19 mandatami.

A tak przy okazji, w moim okręgu wyborczym (krośnieński) było tylko 3 kandydatów na senatorów, takiej padaki z liczbą kandydatów to się nie spodziewałem. Był ktoś tam niezależny, jeden kandydat PiS i jeden PSL. Swoich przedstawicieli do Senatu nie mieli tam Ruch Kukiza, Zjednoczona Lewica oraz choćby Platforma Obywatelska. A jak wyglądała u was lista kandydatów do Senatów w waszych okręgach wyborczych?

[Scorpix]

U mnie było 2 do senatu. Niezależny z Wrocławia i jakiś z PO. Wrocław okręg wyborczy nr 8 bodajże.

Niespodziewanie Zjednoczona lewica nie weszła do Sejmu, ale za to pan Miller i pani Nowacka mogą podziękować panowi Zandbergowi z Polski Razem. A Korwin będzie walczył o ten 0,1%. We wtorek wszystko będzie wiadomo.

[jareq108]

No sorry - ale zganić na Zoidberga to każdy potrafi. Może wyborcy mieli już dość "wiecznego" Leszka Millera i niepoważnego Palikota. Ludzie nie dali się nabrać na schowanie się pod spódnicą pani Nowackiej, by pozostać w Sejmie. Razemmoże i ma całkowicie utopijne lewackie poglądy, ale są w nich o wiele bardziej wiarygodni od tzw. "Kawiorowej" lewicy. Zresztą lewicowymi partiami w nowym parlamencie (pod względem gospodarczym) jest i PIS i Kukiz (w części) i PSL. A światopoglądowo to PO podebrało ludzi od SLD.

23% to i tak niezły wynik jak na partię w której zmieścił się Dorn, Giertych i Napieralski obok siebie.

[Pzkw VIb]

Ja tam bardziej niż samymi wynikami interesowałbym się wypowiedziami powyborczymi. Jak było widać pani 'premier' (in spe) mówiła ze cztery razy krócej niż Prezes, do tego samymi frazesami. Natomiast Kaczyński swoje wystąpienie poświęcił prawie w całości katastrofie smoleńskiej, a resztę dopełnił niezbyt wybrednymi żartami o niekopaniu leżącego (co właśnie robił). Jak dla mnie to jest właśnie program PiS, który do tej pory był schowany. Tak jak Brudziński, którego schowali do momentu ogłoszenia wyników, a który od tego momentu staje się gwiazdą pierwszego formatu. Ale najgroźniejsza, IMO, była zapowiedź wprowadzenia 'pakietu demokratycznego', który miałby 'chronić opozycję'. Teoretycznie po to, żeby nie miała takich problemów jak za rządów PO. No bo miała straszne problemy. Mam przeczucie, graniczące z pewnością, że po wprowadzeniu 'pakietu' opozycja będzie wyglądać jak Indianie w USA - będą mieć pełnię praw, w rezerwacie.

[MeSSer]

To są wyniki sondażowe i jeszcze wiele może się zmienić, wystarczy przetasowanie 3 % i PiS nie będzie miał samodzielnej większości, więc piłka nadal jest w grze. Wizja samodzielnych rządów podoba mi się bardziej niż jakaś 3 partyjna koalicja, bo jest po prostu szybsza i skuteczniejsza, ale co będzie - zobaczymy.

Moje 3 grosze :

- PiS i PO dużo lepiej, niż się spodziewałem. Obstawiałem max po 33 i 20 proc. PiS najwięcej głosów wśród młodych, wykształconych ( różny wiek ) i z dużych miast ( różny wiek ) - aż ciężko uwierzyć. Polacy widać dalej głosują bezpiecznie a zwolennicy Korwina dominują tylko w komentarzach na FB.

- Wygląda na to, że samodzielne rządy PiS ( jeśli do nich dojdzie ) będzie zawdzięczać skrajnie lewicowej partii Razem, o której nikt nie słyszał przed debatą, a która urwała ZL niemal 4 %. Życie bywa ironiczne.

- Korwin przyznał, że chyba nikogo nie przekonał do swojego programu i głosuje na niego tylko żelazny elektorat. Takiej szczerości i samokrytyki u polskiego polityka się nie spodziewałem.

- Doskonale widać, że liderzy małych partii antysystemowych są jeszcze bardziej zachłanni na władzę i twardogłowi od liderów dużych ugrupowań, i nie wiedzą na czym polega polityka - żadnemu nawet przez myśl nie przejdzie, by spróbować się dogadać z nieco odmienną tylko opcją polityczną i w rezultacie mieć jakikolwiek wpływ na rząd, bo o to w tym całym cyrku chodzi i zdolność koalicyjna to bardzo ważna cecha dla potencjalnego wyborcy.

W polityce, jak to w życiu, trzeba umieć iść na kompromis i się dogadać i nie zawsze uda się postawić na swoim. Kukiz+ Korwin+ Petru o gospodarce mówią w zasadzie to samo a dzielą ich bzdety jak ordynacja czy stosunek państwo Kościół, a taka koalicja mogłaby mieć lepszy wynik niż PO, tak samo ZL i Razem - ponad 10 %. Ale nie, bo jeszcze ktoś w komentarzu napisze o zdradzie o świcie.

Dziś zagłosowałem, i jak na dłoni widać bałagan, niechlujstwo i ogólną olewkę z przepisów. Z racji tego, że dopisałem się do spisu wyborców, musiałem odstać 15 minut narad członków komisji co z delikwentem zrobić, aż wreszcie ktoś stwierdził żeby nie robić nic i dać mi po prostu książeczkę.

Stanowisko do głosowania to był zwykły stolik w ciasnych pomieszczeniu, bez żadnych osłon i chcąc nie chcąc dowiedziałem się jak kilka osób zagłosowało. Chociaż trzeba pochwalić członków komisji, którzy tłumaczyli by nie głosować na spis treści oraz jak poprawnie wygląda znak x.

[MasterKondi]

Wygląda na to ,że PIS będzie miał większość w sejmie co mnie martwi bo jeśli zaczną spełniać swoje obietnice chyba nie mam nadziei dla tego państwa. Szokiem jest dla mnie to że PSL miał tak duże poparcie kto na nich głosuje (jak to świadczy o społeczeństwie).Ja będąc zwolennikiem Korwina jestem załamany tym , że miał tylko 4,9% ,jak sam mówił nie udało mu się nikogo przekonać po prostu w wiek pełnoletni weszli jego zwolennicy. Wygląda na to , że sprawdza się smutna prawda ,że aby nowa idea wygrała zwolennicy starej muszą wymrzeć.

[Santus Faustus I]

Chociaż trzeba pochwalić członków komisji, którzy tłumaczyli by nie głosować na spis treści oraz jak poprawnie wygląda znak x.

A to bardzo źle. Jeśli ktoś jest na tyle głupi żeby zagłosować na spis treści to jego głos powinien być nieważny. Żadnych instrukcji! Najwyżej tylko tyle żeby postawić X przy jednej pozycji z jednej listy. Ale jeśli ktoś nie odróżni spisu treści od właściwych pozycji do głosowania to o czym my mówimy? Niech już lepiej nie głosuje wcale albo odda głos nieważny. W swoim okręgu miałem do wyboru PiS, PO, PSL, KORWiN i Razem. Metodą eliminacji wypadło mi zagłosować na Korwina.

[jareq108]

Ciekawostką jest też to, że im wyzsza frekwencja, tym PSL ma mniej głosów. Prezes Piechociński trochę mnie rośmieszył, mówiąc, że w ostatecznych wynikach PSL moze jeszcze sporo podskoczyć, tak jak rok temu w wyborach samorządowych. No zobaczymy.

PIS dziś już zszedł z 242 do 232 mandatów. Czyli jednopartyjny (ale z Jurkiem, Ziobro i Gowinem) rząd nie jest już taki pewny. Wszystko zależy od tego czy KORWiN wyskrobie jeszcze tą 0.1%. Jeśli im się uda, 6 partyjny Sejm byłby naprawdę ciekawy w działaniu.

Edytowano Październik 26, 2015 przez jareq108

[Sevard]

Jeśli im się uda, 6 partyjny Sejm byłby naprawdę ciekawy w działaniu.

Raczej ciekawy w niedziałaniu.

PiS jest w stanie dogadać się w kwestiach światopoglądowych z Korwinem i z Kukizem. Podobnie jest w stanie dogadać się z nimi jeśli chodzi o politykę zagraniczną. Ale jeśli chodzi o gospodarkę, podatki itp. to między PiSem a resztą ugrupowań są zbyt duże różnice. Przypuszczam, że na ratunek przyjdzie zawsze wierny PSL, ale to oznacza, że zupełnie nic się nie zmieni. Ostatecznie obawiam się, że jeśli chodzi o gospodarkę, to w najlepszym przypadku nic się nie zmieni. W kwestiach światopoglądowych cofniemy się do średniowiecza i to już jest praktycznie pewne. Najbardziej martwi mnie polityka zagraniczna, bo PiS może porozumieć się tylko z Orbanem i być może z USA (o ile republikański kandydat wygra wybory prezydenckie).

Czyli jeśli PiS nie zdobędzie większości, to nie jest w stanie nic zrobić.

[Scorpix]

Swoją drogą tak do końca nie wiemy, co zrobi PiS i jak będzie wyglądać Polska za panowania tej partii, bo tak naprawdę to wszystko o czym wiemy o Pis-ie pochodzi z "obiektywnych" mediów, które pokazywały PiS, jako partię ultrakatolicką, która wierzy w zamach we Smoleńsku i ma Macierewicza (jakby PO nie miało Niesiołowskiego). Mają konserwatywny program, ale jego pełna realizacja zależy od ilości posłów w Sejmie z ramienia PiS. Możliwe że będzie dobrze, a może będzie źle. Poczekajmy,

PS: Nieoficjalnie do Sejmu z kieleckiego okręgu dostał się pan Piotr Marzec aka "Liroy". Zagłosowało na niego około 2400 osób, ale ponoć wystarcza, bo Kukiz15' zdobył tam 10%.

[Pzkw VIb]

Wygląda na to ,że PIS będzie miał większość w sejmie co mnie martwi bo jeśli zaczną spełniać swoje obietnice chyba nie mam nadziei dla tego państwa. Szokiem jest dla mnie to że PSL miał tak duże poparcie kto na nich głosuje (jak to świadczy o społeczeństwie).Ja będąc zwolennikiem Korwina jestem załamany tym , że miał tylko 4,9% ,jak sam mówił nie udało mu się nikogo przekonać po prostu w wiek pełnoletni weszli jego zwolennicy. Wygląda na to , że sprawdza się smutna prawda ,że aby nowa idea wygrała zwolennicy starej muszą wymrzeć.

Na początek trochę uwag natury moderatorskiej:

Już Innuici mieli takie powiedzonko 'jestem małym sukinsynkiem ,stawiam spację przed przecinkiem'.

Natomiast konkwistadorzy w listach do Europy pisali 'nie stawiam w zdaniach przecinków bo to pomiot Inków'.

Bardzo Cię proszę, zacznij pisać po polsku. Inaczej wykopię Cię stąd za obrazę wartości narodowych.

Teraz ad meritum:

Pozwolę sobie postawić diagnozę, że elektorat JKM będzie się kurczył. Choćby z powodu starzenia się społeczeństwa. Będzie mniej gimbazy, która nie potrafi pisać poprawnie po polsku. Poza tym z korwinizmu się wyrasta. Powiem Ci tak: w 1991 r. głosowałem na UPR. Wtedy mieli niezły program i niezły pomysł. Następnie zrobili się partią-potworkiem, podzielili się, zmienili nazwę (tak z pięć razy), zaliczyli antysemickie wpadki, i cholera wie co tam teraz siedzi. Bo rozsądni ludzie, którzy w pierwszym UPR byli już się dawno z tego towarzystwa wyautowali. Choćby Julia Pitera. I powtórzę to, co już raz na tym forum napisałem: ja wydoroślałem, Korwin zdziecinniał.

[Holy.Death]

Przecież nie podano jeszcze ostatecznych, potwierdzonych, oficjalnych wyników wyborów. (Chyba mają być jutro?)

Biorąc pod uwagę ilość partyjnego planktonu może się okazać, że wyrobiony zostanie plan minimum i (prawie) wszystkie te małe partie wejdą, w rezultcie odbierając mandaty PiS. W sytuacji, w której do samodzielnego rządzenia ważny dla PiSu jest każde siedzenie oznaczałoby to konieczność szukania głosów poza swoim ugrupowaniem. Poza tym może też być i tak, że PSL wyleci, a KORWiN wejdzie. Innymi słowy, do jutra sporo może się jeszcze wydarzyć, bo coraz więcej zaczyna zależeć od promili.

[Quetz]

Już dziś wieczorem PKW ma podać ostateczne wyniki procentowe, jutro mają paść nazwiska posłów i senatorów, którzy wejdą do Parlamentu.

Dla mnie zawsze zagadką jest PSL - niezatapialna łajba ludowców, która chyba głosuje sama na siebie. Po prostu musimy zaakceptować, że jest w społeczeństwie około 5% członków PSL ^^.

Nie sądzę natomiast, żeby wyniki różniły się diametralnie od już pokazanych - jasne, PiS może stracić ze dwóch - trzech posłów, a Platforma tylu zyskać, ale natychmiast się to odrobi jakimiś spadkami od Kukiza czy PSLu właśnie. KORWiN może jeszcze się załapie, ale więcej jak 8 osób tam nie wejdzie. Policzono już chyba głosy z największych ośrodków, czyli tych, które mogły zachwiać proporcją malutkich partii - Razem czy Korwina właśnie, więc te pozostałe tylko skonsolidują istniejący podział miejsc, imho. Ale zobaczymy wieczorem.

Generalnie lekka przeginka ze strony "młodych, wykształconych", którzy masowo poparli PiS, bo pokazuje, że wyższe wykształcenie jest coraz bardziej iluzoryczne w tym kraju i znaczy coś zupełnie innego, niż jeszcze 10 - 15 lat temu. Strasznie niepokojący proces.

[MeSSer]

Generalnie lekka przeginka ze strony "młodych, wykształconych", którzy masowo poparli PiS, bo pokazuje, że wyższe wykształcenie jest coraz bardziej iluzoryczne w tym kraju i znaczy coś zupełnie innego, niż jeszcze 10 - 15 lat temu. Strasznie niepokojący proces.

Jeśli cytujesz mój post, w którym podaję za TVN, to źle zinterpretowałeś - napisałem młodzi jako całość ( a powszechnie uważa się ten elektorat za skrajnie antysystemowy ) i wyżej wykształceni, już w różnym wieku. 80 letni profesorowie również częściej głosowali na PIS, niż na PO. To tak żeby zadać kłam mitom, jakie niektórzy piszą o wyborcach PiS ( zabawne, że poprzednie wybory ,, wygrali " Platformie emeryci, powszechnie kojarzeni z PiS ).

Korci mnie, żeby zadać Ci pytanie, na kogo w takim razie powinni zagłosować ci młodzi, wykształceni, skoro na PiS to ,, lekka przeginka ".

A propo Platformy - przejrzałem sobie przepływy elektoratu tej partii i poza 10 % sezonowców, którzy zawsze popierają największego na podwórku widać duży odpływ do Petru i Kukiza, i myślę, że to właśnie ta grupa to ci zawiedzeni wyborcy, którzy już na dobre zmienili obóz. Co oznacza, że szanse PO na rządy za 4 lata są naprawdę iluzoryczne.

Edytowano Październik 26, 2015 przez MeSSer

[jareq108]

Czyli jak ktoś głosował na PiS to...

lekka przeginka ze strony "młodych, wykształconych", którzy masowo poparli PiS, bo pokazuje, że wyższe wykształcenie jest coraz bardziej iluzoryczne w tym kraju i znaczy coś zupełnie innego, niż jeszcze 10 - 15 lat temu. Strasznie niepokojący proces.

Hmmmm. Powiem tylko, że nie zgodzę się z tą tezą o innej jakości wykształcenia wyborców Kaczyńskiego. Nie bierzesz w ogole pod uwagę jakości ostatnich lat rządów PO oraz to, że normalnie ich stary elektorat rozłożył się jeszcze na Petru i Kukiza. I właśnie dlatego pomarańczowi stracili prawie wszystkie swoje wojewódźtwa.

Trochę denerwują mnie komentarze niemieckie. Zachodni sąsiad źle wspomina rząd Kaczyńskiego, złe stosunki polsko-niemieckie i podkreśla dobre relacje z rządami Tuska i Kopacz. A co my mamy powiedzieć? Nieważne kto rządzi u nich czy u nas - kolejne nitki Nordstreamu ciagle powstają i powstają.

[MeSSer]

Trochę denerwują mnie komentarze niemieckie. Zachodni sąsiad źle wspomina rząd Kaczyńskiego, złe stosunki polsko-niemieckie i podkreśla dobre relacje z rządami Tuska i Kopacz. A co my mamy powiedzieć? Nieważne kto rządzi u nich czy u nas - kolejne nitki Nordstreamu ciagle powstają i powstają.

Stosunek do Niemiec jaki ma PiS podoba mi się - bez szabelki, ale nie na kolanach. Nie może być tak, że nas rozstawiają po kątach. Szkoda, że do Rosji i Ukrainy mają takie poglądy jakie mają, ale co poradzisz...

Anyway, PKW po 5 godzinach obsuwy ( to już tradycja ) podała wynik głosowania - ZL i Korwin poza Sejmem, PiS z dużą szansą na większość, ale to rozstrzygnie się jutro. Wygląda na to, że potwierdziły się moje słowa o tym, że Zandberg był gamechangerem tych wyborów.

Korwin ? Wygląda na to, że utopił go najniższy w kraju odsetek kobiet głosujących na niego ( z partii które miały szansę wejść do Sejmu ), nawet Razem miało więcej. Oczywiście pierwszy komentarz po wynikach to grafika z 2 opasłymi świniami i stadem głosujących baranów.

Co mogę powiedzieć - rób swoje dalej..

[jareq108]

Korwin pewnie tylko się utwierdza w przekonaniu, ze kobiety są mniej rozsądne bo właśnie na niego nie głosowały. Echhh - przegrać o 0.25%, podczas gdy PSL wszedł dzięki 0.13% to naprawdę boli.

Nagłówki dzisiejszych gazet - "W Polsce zwycięzył populizm i nacjonalizm". Co ten Frankfurt...

[Tesu]

"W Polsce zwycięzył populizm i nacjonalizm".

Co do populizmu, to sie w pelni zgadzam. Duda zostal prezydentem dzieki populistycznym haslom, a Szydlo z Kaczynskim zlozyli jeszcze wiecej populistycznych obietnic. Wprowadzenie ich wszystkich w zycie w takiej formie, w jakiej zostaly obiecane (czyli nie tak jak u Dudy - w kampanii mowa o cofnieciu podwyzszonego wieku emerytalnego, a po kampanii projekt ustawy jedynie umozliwiajacy przejscie na wczesniejsza i gorsza finansowo emeryture po spelnieniu okreslonych warunkow, ktorych wiekszosc emerytow i tak nie spelnia) wymagaloby posiadania olbrzymiej nadwyzki budzetowej. Cos takiego juz przerabialismy w 2005 roku kiedy dzieki dobrej koniunkturze gospodarczej na swiecie rzad Kaczynskiego roztrwonil nadwyzke na rozdawnictwo. A przeciez jak wszyscy wiemy wedlug oficjalnej linii PiS teraz Polska jest w ruinie, polska gospodarka przezywa zapasc, Tusk zadluzyl kraj i generalnie jest bardzo zle, wiec jestem ciekaw, skad na to wszystko znajda sie pieniadze. No chyba ze nagle okaze sie, ze obietnice wyborcze zostana wprowadzone w zycie, ale ponownie ich szczegoly beda znaczaco odbiegac od tego, co ludziom obiecano podczas kampanii.

[Scorpix]

Jak to będzie z obietnicami, to zobaczymy w przyszłości. Teraz trzeba poczekać na powstanie i zaprzysiężenie nowego rządu, a potem zacznie się czas rozliczania za to co robią.

BTW: Stonoga, który otrzymał w wyborach mniej niż 1%, postanowił umieścić filmik ze swoimi przemyśleniami i podziękowaniami dla polskich wyborców.

Niestety ze względu na treści zawarte w tym dziele nie mogę umieścić linka do niego, ale wystarczy wpisać w youtube Zbigniew Stonoga o wynikach wyborów, by zobaczyć jego reakcje na informację o zwycięstwie PiS-u.

PS: Coś jest chyba nie tak. Prawie wszystkie zagraniczne gazety i inne media podają, że zwycięstwo PiS to tak naprawdę porażka dla Polski i reszty. Czyżby owe media pisały to w oparciu o to, czym karmiły nas prorządowe media przedstawiające PiS, jako zło wcielone?

Edytowano Październik 27, 2015 przez Scorpix

[Tesu]

Prawie wszystkie zagraniczne gazety i inne media podają, że zwycięstwo PiS to tak naprawdę porażka dla Polski i reszty. Czyżby owe media pisały to w oparciu o to, czym karmiły nas prorządowe media przedstawiające PiS, jako zło wcielone?

Mnie sie wydaje, ze te zagraniczne gazety pisza to raczej w oparciu o wczesniejsze doswiadczenia z rzadow PiS z lat 2005-2007. Skupiajac sie wylacznie na aspekcie polskiej polityki zagranicznej z tego okresu - niechec do wspolpracy, przedkladanie Grupy Wyszehradzkiej i USA nad Unie Europejska, wymachiwanie szabelka i strzelanie fochow, bo ktos nam czegos nie dal za "Bog zaplac", a przeciez powinien, bo nam sie nalezy.

[jareq108]

Taaa, ale dotychczasowe przytakiwanie Niemcom i godzenie się na to, że ich interes jest realizowany kosztem naszego, też nas donikad nie zaprowadzi. Berlin i Bruksela chcą nas obłozyć jeszcze większym podatkiem od emisji CO2, chcą nam dorzucić uchodźców ze swoich byłych kolonii, wprowadzić swoją płacę minimalną dla Polaków tylko przejeżdżających przez ich terytorium itd. A nad naszymi problemami (wizy do USA, Rosja-Ukraina itp.) to nikt się nie pochyli. Mam nadzieję, że nowy rząd będzie bardziej stanowczy i jednocześnie skuteczniejszy w walce o nasze. A Gupa Wyszehradzka nie jest głupia. Trzymanie się razem wobec tego co się dzieje, to niezła strategia.

[Tesu]

@UP

Taaa, ale slepy ped ku USA i postrzeganie ich jako jedynych prawdziwych sprzymierzencow w wykonaniu PiS juz jest duzo madrzejsze? Wspieranie amerykanskich inicjatyw "o rope wolnosc wasza i nasza" polskimi zolnierzami za puste obietnice zniesienia wiz dla obywateli Polski juz nie jest realizowaniem cudzego interesu na nasz koszt? Dlaczego uwazasz ze Rosja-Ukraina to nasz problem? Z Rosja przy jej wydatnej pomocy sami zepsulismy relacje i slynacy ze stalej antyrosyjskiej postawy Kaczynski nie bedzie tym, ktory bedzie pchal sie do ich poprawiania. A co do Ukrainy, to chyba tylko prezydentowi Dudzie, Kaczynskiemu i PiSowi zalezy na wiekszej roli Polski w rozwiazywaniu ukrainskiego konfliktu, bo nawet prezydent Ukrainy Poroszenko stwierdzil, ze jest zadowolony z obecnego skladu negocjacyjnego i nie widzi potrzeby dodatkowego wlaczania w niego Polski, wiec o jakiej pomocy w rozwiazywaniu naszego problemu tutaj piszesz? Zauwaz, ze Grupa Wyszehradzka tez razem sie nie trzyma. Premier Wegier Orban czesto stawiany przez Kaczynskiego za wzor madrego rzadzenia jednoczesnie podpadl prezesowi na tyle, ze ten odrzucil zaproszenie od Orbana na spotkanie, bo troche wczesniej wegierski premier stwierdzil, iz nie ma co karac Rosji za Ukraine embargami, bo wojna na Ukrainie to nie problem Wegier i wazniejsze sa zyski z handlu. W podobnym tonie wypowiadal sie prezydent Czech i tez trafil na cenzurowane u Kaczynskiego.