Skocz do zawartości
Pzkw VIb

Zjazdy II

Polecane posty

Krótko: jest. ;]

Cokolwiek by nie mówić - każdy znajdzie coś dla siebie. KAŻDY. Chyba... lub prawie każdy. A po czym wnioskuję? Niekoniecznie po konkretnych sytuacjach i ich charakterze ale po... formacie. Kompensacji. Było tego tak DUŻO... tak WIELE się wydarzyło w ciągu tych kilku dni... a jeszcze WIĘCEJ się przegapiło... słowem - jakbyś nawet mógł być w trzech osobach (przemilczę porównanie) to nie dałbyś rady być obecnym przy wszystkich iście zatrważająco epickich (innego słowa na to nie ma...) sytuacjach, jakie miały na zjeździe miejsce. To oczywiście zasługa tak różnorodnego towarzystwa, bowiem tutaj nikt nie jest taki sam. Wiadomo - nikt nigdy nie jest taki sam. Ale przeważnie są jakieś osoby aspirujące do miana liderów. Przewodzące reszcie, która to "reszta" z czasem odgrywa jednolitą rolę szarego tłumu. Na zjeździe też jest przeważnie ktoś, kto przewodzi...

... jakoś to przecież nazwać trzeba... :trollface:

...aczkolwiek jest to robota iście tytaniczna ze względu na tą indywidualność jednostkową.

Ale chyba trochę przynudziłem - podsumowując więc: było warto, działo się dużo, żałuję przegapionych momentów... kluczowych dla fabuły a także cieszę się ze zdobytych doświadczeń. XPki przydają się w życiu. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Veldrash opanował lanie wody na poziomie mistrzowskim - niczego się nie dowiedzieliśmy z tej wypowiedzi, ale jednak jakiś sens miała. Porównanie do trzech osób odnosi się oczywiście do hiszpańskiej inkwizycji, której, czego nie możemy przeboleć, nie było w tym roku... Zresztą wszystko o zjeździe to kłamstwa. Tak naprawdę to tylko siedzimy wokół stołu i zastanawiamy się nad sensem życia tudzież przemijaniem. Nie opyla się.

Ktoś się mnie tu nie spodziewał? A tak swoją drogą, dosyć tego radosnego statsu - NZK

Prawdaa, w końcu odkrylim granicę między statsem a resztą.

Edytowano przez podbiel
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc skoro podbielu nie podobała się wam moja wypowiedź to zadam pytanie... Czy ktoś mieszka daleko od Wrocławia i musi przebyć długą drogę aby znaleźć się na zjeździe. Jeżeli tak to czy się warto tak się trudzić? A i jeszcze czym dojeżdża?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

up

Pozwól iż udzielę odpowiedzi na Twoje pytanie :wink: Podczas zeszłorocznej edycji Zjazdu byłem osobą, która do Wrocławia miała (jak się nie mylę) najdalej. Przyjechałem z Przemyśla w województwie podkarpackim. Od razu mówię, że tak w ogóle to nie lubię podróżować, a za podróżami pociągami to już w ogóle nieszczególnie przepadam.. Lecz do Wrocławia przyjechałem, pomimo iż miałem (jak wspomniałem wcześniej: chyba) najdalej, a także pomimo tego, że podróżowałem korzystając z usług PKP. Czy było warto? Ech, nie chcę się ponownie rozpisywać, więc KLIK :smile:

A odnośnie ostatniego pytania: sądzę, że jak komu jest najwygodniej :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś stronę wcześniej rzucił jakąś ideę minizjazdu tyle, że największy problem z nimi jest taki, że każdy do jakiejś miejscowości ma daleko (choć wiem, że Pawello12 mieszka w bardzo bliskiej okolicy nie mówiąc o Marcinie, jeśli dobrze pamiętam to właśnie mieszka w Łodzi ;]) i powyżej pewnego pułapu czasowego nie opłaca mu się jechać na ten jeden dzień - czasami nawet z opcją noclegu. Jakoś rok temu chyba był nieoficjalny zjazd w Warszawie, potem coś na Sylwestra - aczkolwiek po frekwencji P_aul stwierdził, że nigdy więcej czegoś takiego nie zrobi (i można to zrozumieć ^_^) - a u mnie nawet gdybym chciał a decyzja reszty domowników, ergo mojej rodziny, byłaby pozytywna to wspólne świętowanie Nowego Roku odpada z tego względu, że do stycznia bujam się z remontem kuchni i kosmicznym bałaganem (tymczasowa kuchnia w piwnicy, jadalnia na strychu, bo nie było nigdzie indziej miejsca ;p) po prostu byłoby ciężko organizacyjnie ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjaciele, towarzysze, koledzy, druhowie i kamraci forumowicze,

grudzień przyszedł i mimo, że ja (i zapewne wielu) ma dużo na głowie już w tym momencie (szukanie prezentów, myślenie nad potrawiami, lepienie uszek/usz/uszków względnie uszów i pierogów, wciskanie się w czerwone getry czy pantalony, by przyjść do rodziny i odpytać ze znajomości pacierza, posłuszeństwa wobec rodziców czy grzeczności, ostrzenie siekiery na choinkę) i najpewniej roboty ful, niemniej... pod koniec grudnia jest sylwester i czy ktoś chciałby/byłby skłonny do uczestnictwa lub zorganizowania czegoś? Naprawdę, warto się spotkać nawet przez tę dobę i, przynajmniej w moim wypadku, koszt czy czas podróży większej roli by nie odgrywał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

up

Szczerze? Nie mam jeszcze planów na Sylwestra, jednakże idea zorganizowania czegoś małego w gronie Forumowiczów widzi mi się jako miła i ciekawie zapowiadająca się odskocznia od tego z czym mam do czynienia co roku :smile: Na chwilę obecną nie jestem w stanie określić szans na ewentualne zjawienie się na takim evencie, jednakże jeśli by się ktoś zreflektował do zorganizowania czegoś i jeśli pojawiłyby się jakieś konkretniejsze informacje gdzież takowe zdarzenie miałoby miejsce to podejrzewam że mógłbym się poważnie zastanowić nad takim pomysłem :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Identycznie jak u Tresera - jestem "za", bowiem grono forumowiczów które "zoczyłem" na zjeździe bardzo mi odpowiada. Chętnie spędziłbym z taką ekipą więcej, niż tylko sam Sylwester... nie mam żadnych planów dotyczących Sylwka, więc wszystko zależy od tego, kto reflektowałby, kiedy konkretnie i jaka byłaby lokalizacja.

Do czasu, aż nie pojawi się konkretniejsza propozycja powiem więc, że jestem "co najmniej" zainteresowany. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam mogę się gdzieś przejechać, a i Dracię zaciągnę. Po zeszłorocznych problemach zakrzyknąłem nevermore do organizowania tego, ale jeśli PEWNYCH chętnych byłoby przypadkiem dość to może coś by się dało wynegocjować. Mieszka w Warszawie, dojazd z centrum (a więc i z centralnego) całkiem prosty... ale jak mówię, wszystko zależy od tego ile osób zakrzyknie "ja będę choćby się waliło i paliło!". Natomiast jak kto inny ma warunki to z chęcią się wybiorę, mogę zapewnić napoje, laptopy, laski (sztuk jedna), a nawet zdolności kulinarne gdybyśmy chcieli jakiś fast food domowej roboty (typu pizza czy inna zapiekanka :D).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówię zdecydowane: być może. Po nieobecności na tegorocznym zjeździe mam niedobór waszego towarzystwa+ zachowane pieniądze. Dlatego też, jeśli ktoś coś zorganizuje, może być pewny, że ja i mój '+1' postaramy się pojawić i zorganizować jakieś 'Gotuj z niziołką. Lekcja 1# arszenik :D '(albo chociaż sushi :wink: ). Oczywiście - szanse są różne w zależności od tego, jak szybko ktoś postanowi coś zorganizować+ jak daleko od nas to będzie (raczej wolelibyśmy uniknąć jeżdżenia na drugi koniec Polski. Im bliżej 'Ślunska', tym większa szansa naszą obecność ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam co P_aul wspominał o zeszłym sylwku... Nie chciałem się "dokumentnie" deklarować, skoro zeszłoroczny organizator się nie odezwał... Skoro jednak jest szansa, że Time Lord zaryzykuje... :P

Nie mam żadnych planów, jak już mówiłem. Jeśli będą ludzie, będę i ja. Na 100%. Dojazd niedaleki więc czymś takim bym się nie wykręcił... ;) W razie czego możecie na mnie liczyć, Panowie (i - domyślnie - Panie...;]).

To tyle w kwestii wariantu "u P_aula". Kto da więcej...? : >

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako się rzekło, rok temu rzuciłem propozycję, która jednak z pewnych przyczyn upadła (problem parówkowy oraz fakt, że jak w końcu miałem świętować w Łodzi to się rozchorowałem i siedziałem w domu, ergo żadna opcja nie wypaliła :|) a teraz w domu panuje lekkie przemeblowanie wliczając w to fakt, że na strychu (bazowe miejsce na przenocowanie imprezowiczów) zmniejszyła się trochę ilość metrów kwadratowych do zagospodarowania. Niemniej, skoro jakiś odzew jest zrobię drobny wywiad wśród rodziny jak się na to zapatrują, ale ostrzegam - może nie wypalić. To znaczy rodzice są w miarę otwartymi ludźmi i np. takie osoby jak P_aul i Dracia bez problemu mogli by wpaść (fakt, że poznałem ich oraz mogłem skorzystać z hospitalizacji w Wa-wie :D); z drugiej strony ogromny zgrzyt następują kiedy mówię o forumowiczu, którego nie poznałem osobiście... więc spróbujcie to zrozumieć. Tyle ode mnie. Gdybyś jednak P_aul przemyślał i dał niewielkie zielone światło na Sylwestra u ciebie to pojawię się na pewno. Nawet gdyby urwało mi nogę, miałbym zapalenie oskrzeli albo zaproszenia na inną imprezę od braci studenckiej w Łodzi... nie wspominając o wiecznie spóźnionym pociągach kochanej kolei :happy:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm :smile: Widzę że temat ożył oraz że pojawiło się więcej jakichś konkretniejszych wiadomości, to i ja się przy okazji wypowiem :wink:

Moje zainteresowanie opcją spędzenia Sylwestra w gronie częściowo poznanych osób w chwili pojawienia się wstępnych "organizatorów" tegoż eventu diametralnie wzrosło ;] Jest tak jak mówiłem wcześniej - jeśli ktoś coś zdecydowałby się zorganizować, można śmiało na mnie liczyć :smile: Nie wiem jeszcze czy ewentualne zaproszenie na takowe zdarzenie bym otrzymał, jednakże podejrzewam że po tym jak dałem się poznać na tegorocznym Zjeździe to nie jest ze mną tak źle ^_^

Podsumowując: jeśli otrzymam zaproszenie, jeśli uczelnia wreszcie wypłaci studentom stypendia, jeśli będę miał czy dojechać, jeśli miejsce imprezy nie będzie oddalone bardziej od Przemyśla jak Wrocław, to - nie biorąc pod uwagę zdarzeń losowych - you can count on me :smile:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tam. Wpadajcie do Katowic - obejrzycie sobie fajną dziurę zamiast dworca. No i mogę zaoferować miejsca noclegowe na balkonach, w ogródku (pod namiotem!) i w piwnicy. ^___^

W każdym razie, planów na Sylwestra jeszcze nie mam. Nie wiem, jak to później będzie, ale... Nie sądzę, by szykowało się coś wielkiego, z czego nie mogłabym zrezygnować.

Tak więc fajnie by było pobyć trochę w Waszym towarzystwie, no. :3

Edytowano przez Kathai_Nanjika
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kathai_Nanjika

Pod namiotem w zimie to jeszcze nie miałem przyjemności (?) nocować :D Ale jeśli pozostała część miasta jest tak okazała jak dworzec PKP, to ja chyba podziękuję... :trollface:

up

Jakbyś przeczytał ostatniego mojego posta napisanego w tym temacie

(nie ten który teraz czytasz tylko wcześniejszy

:P )

to byś wiedział, że nie tylko Zodiak jest z terenów nie tak dalekich od Ciebie :wink: Poza tym, to nie wiem czy dobrze kojarzę, ale czyż niejaki 3m2oo5 nie mieszka także w tej części naszego kraju? :smile:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CriX - pomyśl - czy bardziej prawdopodobne i na swój sposób "opłacalne" dla uczestników jakichkolwiek "eventów Forumowych" jest przybycie garstki osób w odległe dla nich tereny (gdzie z kolei większość pozostałych osób ma "niedaleko") czy też przybycie większości osób do miejsca gdzie "garstka" osób ma "bliziutko"? :wink:
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, z bólem serca muszę przyznać, że Treser ma rację. Musicie zbierać się do Wawy...

Rzekłem jako ten, co mieszka od Warszawy 30 km... :trollface:

A poważnie - niby przyjeżdża się na krótko, ale podobnie to działa co na zasadzie właściwego Zjazdu. O ile na korzyść Wrocławia działa przyzwyczajenie i spora ilość ludzi z tamtej okolicy A TAKŻE [i chyba przede wszystkim] umiejscowienie "nie-tak-znowu-daleko-od-centrum-Polski", to w przypadku Warszawy działa choćby ten ostatni czynnik. Pieniądze na te ciopągi i inne i tak trzeba wydać. A jeśli mowa o Sylwestrze - ponoć obchodzenie takich imprez w jednym ciągle miejsu może się nudzić...

...także nie rozumiem, czemu forumowicze ze wszech stron Polszy przyjechać nie chcą do mnie... znaczy do nas. Do Warszawy znaczy... :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za Wrocławiem to przemawia przede wszystkim fakt, że tam ostatnio jak sprawdzałem była redakcja CDA. Dlatego oficjalne raczej będą się odbywały właśnie tam :P

A co do EWENTUALNEGO zjazdu sylwestrowego... to nadal czekam, że ktoś zwolni mnie z roli posiadacza wolnych czterech ścian :D Niemniej w międzyczasie mogę zacząć wstępnie rozważać opcję zaproszenia was do siebie... Kluczowa kwestia - Potrzebuję kogoś kto weźmie na siebie rolę obsługi osobowej. Innymi słowy kogoś kto:

- zrobi listę chętnych

- każdego z osobna wypyta o szanse pojawienia się

- każdego z osobna będzie regularnie molestował czy coś się nie zmieniło

- podeśle info do osób, które mogłyby być zainteresowane (vide stali zjazdowicze), a które mogły tego tematu nie zauważyć (acz najpierw podeśle mi kandydatury xD)

- dowie się kto kiedy, czym, o której i w jakim stanie przybędzie

- wyłudzi informacje o dobrach materialnych jakie goście przywiozą, żeby mnie przekupić i zyskać pozwolenie na a) wstęp b) przenocowanie c) przenocowanie na czymś wygodniejszym niż podłoga.

Innymi słowy będzie pilnował przygotowań, żebym sam nie musiał tego robić :P

Przy okazji chcę też usłyszeć propozycje jak sobie tą imprezę wyobrażacie, czego się spodziewacie itd - napoje imprezowe (czy i ile kubusiów potrzebujemy), muzyka, gry karciane, gry komputerowe, gry inne, taniec, przekąski?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwie sprawy. Po pierwsze primo, Sylwester u mnie ostatecznie przepada. Obgadałem sprawę z rodziną i niestety, warunki jakie są oraz fakt, że dom pusty nie będzie znacznie uniemożliwiają zorganizowanie czegoś takiego :| Po drugie primo, ustaliłem już z P_aulem, że mogę się zająć w wolnej chwili organizacją ludzi aczkolwiek jeśli ktoś bardzo chce z chęcią oddam mu to zaszczytne stanowisko. Żeby było prościej - piszcie do mnie na PW, NAJLEPIEJ podając informacje jakie wyszczególnił powyżej P_aul. Oszczędzi mi to roboty choć i tak wiem, że sprawa po drodze może zmienić się tysiąc razy :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasugerowano mi aby zajrzał do tematu zjazdowego i widzę, że ludzie planują zorganizowania forumowego sylwestra.

Brzmi ciekawie, bo zeszłą małą imprezę, która składała się z 5 osób, wspominam bardzo miło.

Będę śledzić temat, bo fajnie byłoby Was spotkać. Tylko mam nie wiem jak to będzie z moją pracą, czy będą mnie wysyłać jeszcze do roboty na wieczór czy nie każą wpaść na rano już 1 stycznia czy albo ja się za wcześnie martwię. Póki co, będę wszystko obserwować.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam mogę się gdzieś przejechać, a i Dracię zaciągnę. Po zeszłorocznych problemach zakrzyknąłem nevermore do organizowania tego, ale jeśli PEWNYCH chętnych byłoby przypadkiem dość to może coś by się dało wynegocjować. Mieszka w Warszawie, dojazd z centrum (a więc i z centralnego) całkiem prosty... ale jak mówię, wszystko zależy od tego ile osób zakrzyknie "ja będę choćby się waliło i paliło!". Natomiast jak kto inny ma warunki to z chęcią się wybiorę, mogę zapewnić napoje, laptopy, laski (sztuk jedna), a nawet zdolności kulinarne gdybyśmy chcieli jakiś fast food domowej roboty (typu pizza czy inna zapiekanka :D).

Inicjatywa jak najbardziej szlachetna, ale wciąż mam moralnego kaca po zeszłorocznym Sylwestrze u P_aula. Niby mam świadomość, że 39 stopniowa gorączka i majaki nie pytają, czy są mile widziane i czy dobrze trafiły z terminem, ale i tak do teraz jest mi głupio. Na razie się nie deklaruję, muszę to przemyśleć, żeby znowu nie zrobić komuś problemu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

behemort napisał mi na PW, że powinienem tu zajrzeć, więc zaglądam. Sprawa wygląda tak, że w tym roku nie jestem od nikogo zależny, więc jest spora szansa na to, że nie będę miał problemów z dojazdem do dworca PKP (a jeśli będą, to mogę dojść na pieszo :)). Problem w tym, że nie wiem jeszcze jak kursują pociągi i nie wiem, czy nie będę musiał wziąć urlopu (to akurat nie powinien być problem). Jak się zorientuję co i jak, to dam konkretniejszą odpowiedź. Jakbym zapomniał (tzn. do wtorku nie dam odpowiedzi), to niech mi ktoś przypomni na PW.

Na razie deklaruję się na nie wiem, ale raczej tak.

PS Jedzie ktoś może z Wrocka lub okolic?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...