Skocz do zawartości

Rankin

Hall of FAme
  • Zawartość

    9471
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    70

Komentarze blogu napisane przez Rankin

  1. Kwarce możesz poza walką wymieniać do woli, jedyne ograniczenie jest takie że niektóre sloty moją przyjąć np. tylko ogień lub tylko powietrze. W miarę postępów w grze będziesz miał dostęp do mocniejszych wariantów (atk1 -> atk2 -> atk3 itd.) dających więcej "żywiołu" na linię.

    Oh yeah, pamiętaj że "żywioły" liczą się tylko na liniach wywodzących się z centrum, więc Olivier będzie miał dostęp do dużo mocniejszych zaklęć niż np. Estelle, a ponadto doskonałym kandydatem na centralny kwarc są rzeczy dające uniwersalne przydatne żywioły lub kilka żywiołów naraz (Space, Mirage i Wiatr są uniwersalnie potrzebne casterom, czyli w środek w miarę możności pakuj takie rzeczy jak EP, EP Cut i kwarce dające unikatowe efekty)

  2. 7 minut temu, rumbur napisał:

    Przy okazji, są może summony w tej grze ?

    Nie.

    8 minut temu, rumbur napisał:

    Tego całego Second Chapter ?

    Nie, do SC przechodzi twój level i to, które questy wykonałeś, co znowu ma wpływ na różne rzeczy, w tym konwersacje i potencjalne dodatkowe nagrody za questy w SC (np. za osiągniętą rangę bracera FC można uzyskać różne rzadkie itemy). Z ekwipunku tracisz tylko potki i orbment (jest wymieniany na nowocześniejszy model).

  3. 4 minuty temu, rumbur napisał:

    Ale nie zgadzam się z twoim stwierdzeniem, że gra jest łatwa. Może jak grindujesz levele, bo ja właśnie skończyłem prolog, przeszedłem przez punkt kontrolny, zmierzam do Bose, po czym natknąłem się na takiego fajnego skorpiona...

    Wdepłeś chyba w lokalnego potwora na którego jest osobna misja. Generalnie to polecam zawsze w pierwszej kolejności sprawdzić tablicę ogłoszeń i wykonać wszystkie misje poboczne (i wracać do tej tablicy za każdym pchnięciem czegoś z głównej fabuły), wtedy jest mniej stresowania. Polecam również inwestowanie w orbmenty, unlocki dają więcej many (z Joshuy jest niezły caster ofensywny, Estelle ujdzie jako medyk), ale przede wszystkim odpowiednio wsadzone kwarce dają wyraźne przewagi (tutaj nawet pięć punktów ataku robi sporą różnicę)

     

    7 minut temu, rumbur napisał:

    Małe pytanie: co ile tak gdzieś postacie uczą się nowych limit breaków ?

    Ojoj, chwilę poczekasz. Nowe limit break wpadną Brightom gdzieś w połowie gry (po 20 lv), a niektóre postacie w First Chapter w ogóle  nie dostaną drugiego S-Craft.

  4. 16 minut temu, Cado napisał:

    Z tego co pamiętam JEDYNYM powodem dla któego nie mogli go aresztować była właśnie jego wysoka pozycja. Byle kmiotka zgarnęliby w trymiga. 

    Tak, powtórzyłeś to co napisałem, nie zgarnęli polityka bo oznaczałoby to ingerencję w suwerenność państwa, brawo. Nie za bardzo rozumiem której części zwrotu nieingerencja nie rozumiesz. Bracerzy są bardzo nieliczną organizacją, wystarczy spojrzeć na cholernie długi proces certyfikacji i na pewno nie byliby w stanie zagrozić armii czy przeprowadzić jakiejś rewolty.

  5. 13 godzin temu, Cado napisał:

    Naprawdę chciałem lubić tą grę. Szlag, zmusiłem się do zagrania 30 godzin w FC (choć z paromiesięczną przerwą po pierwszych 10). Niestety w międzyczasie zagrałem w Trails of Cold Steel i... tu zaczynają się dziwne rzeczy. 
    itd

    Takie tam biadolenie, bardziej wygląda na to że gra ci nie podeszła i na siłę szukasz wyjaśnień.

    13 godzin temu, Cado napisał:

    dialogi są miałkie i składają się głownie z fraz tak wyświechtanych, że scenarzystów można uznać za literackich kloszardów.

    Zastanawiam się czy czytaliśmy te same dialogi i czy w ogóle dotarłeś poza Bose. Nie wiem czy spodziewałeś się literackich dzieł w banterze z piratami, ale TitS akurat nie idzie w wymyślność, a w wiarygodność dialogów i wszystko na swoim miejscu. Dlatego też ekspozycja jest grubo pod koniec gry, gdy postacie wiedzą jakie pytania zadawać i czego szukać. A gdy sam gracz wie co i jak się dzieje, te "miałkie" dialogi ukazują się w kompletnie innym świetle i dopiero wtedy można docenić ogrom pracy włożonej w cierpliwe, niepozorne zajawki wydarzeń za scenami.

    13 godzin temu, Cado napisał:

     Co gorsza ZAWSZE wiadomo jak scena się skończy- efektowną ucieczką głównego złego lub pojmaniem go... przez kogoś innego

    Ty po 30 godzinach nawet średniego złego nie widziałeś, a co dopiero głównego. Mały spoiler, ale spora część planu antagonisty FC zakłada się na tym że bardzo konkretne osoby rozwiążą problemy i pojmą czarne charaktery i plan ten zostaje wykonany bez większych zgrzytów.

    13 godzin temu, Cado napisał:

    nawet same walki!

    bMzkDiw.png
     

    13 godzin temu, Cado napisał:

    Brzydką grafikę i leniwą animację

    Jak na rok 2004 jest całkiem dobra, a przede wszystkim wyrazista, czytelna i konsekwentna.

     

    13 godzin temu, Cado napisał:

    Serio ktoś uważa, że ingerująca często w kompetencje władzy organizacja paramilitarna jest pożądalną rzeczą w ich okolicy? 

    Ty tak poważnie czy tylko udajesz. Jedną z pierwszych rzeczy jaka jest podana w grze to NIEINGERENCJA Bracerów w kompetencje władzy. Do diaska już w Bose, do którego musiałeś dojść jest poważny problem bo dowódca wojskowy nie życzy sobie ingerencji Bracerów i ci nie mogli nic zrobić dopóki lokalny przedstawiciel rządu bezpośrednio nie nakazał nam podjęcie kroków w tamtej kwestii. Później tak samo Bracerzy nie mogą aresztować skorumpowanego polityka bo jest to zakazane w statucie gildii, muszą wysłać info do wojska i liczyć na szybką interwencję. Status gildii w Liberl też jest bardzo unikatowy bo w Liberl statutowo zakazane jest działanie rzeczywistych paramilitarnych grup najemników (zwanych w uniwersum "Jaegers" i po 30 godzinach też musiałeś paru widzieć z wyjaśnieniem czemu taką niespodzianką jest ich obecność, chociaż zaczynam wątpić w te 30 godzin), którzy zazwyczaj żrą się z Bracerami.

     

    Ogólnie to jak się nie umie czytać ze zrozumieniem i bezmyślnie przeklikuje to potem wyskakują takie pretensje z kosmosu.

  6. Wał (czy jak go tam anglosasi zwą, AS VAL) i jego bliski brat Wintoriez vel Vintorez obchodzą niską siłę przebicia dając względnie bardzo ciężkie naboje kalibru 9x39, czyli ok. dwa razy większe od zwykłych i znacznie cięższe (aż ~16 gram, normalny pocisk pistoletowy 9mm waży koło 6 gram,a typowy pocisk do RKM ~4 do ~10 gram), co zapewnia większą moc mimo niższej prędkości.

    • Upvote 3
×
×
  • Utwórz nowe...