Skocz do zawartości

Fanboj i Życie

  • wpisy
    331
  • komentarzy
    500
  • wyświetleń
    138573

O blogu

Blog poświęcony twórczości i przemyśleniom Piotra Przemysława Muszyńskiego

Wpisy w tym blogu

„Ten, co walczy z potworami” - premiera

„Ten, co walczy z potworami” - premiera   Dobrze, to tym razem oficjalnie i tyle, co wiem: książka obecnie jest wydrukowana i jest rozsyłana do hurtowników i księgarni jej oficjalna data premiery to 11 grudnia 2017 mimo to niektóre księgarnie internetowe już ją mają i wprowadziły ją do sprzedaży (między innymi Aros / Bonito i chyba Empik) nie wiem, kiedy pojawi się w księgarniach stacjonarnych. To już zależy od partnerów zewnętrzny

muszonik

muszonik

Jak (i czy na pewno) Wiedźmin III odmienił gamming?

Wiedźmin 3: Dziki Gon, mimo, że od jego premiery minęło zaledwie dwa i pól roku już doczekał się statusu produkcji kultowej, oraz miana najlepszej gry w historii. Kilkakrotnie już rzucano mu wyzwanie, jednak na razie pozostaje on bezkonkurencyjny. Na Youtube natomiast obejrzeć można bez liku filmików tłumaczących jak to „Wiedźmin zabił / zniszczył / zrewolucjonizował gamedev” oraz czym to zrobił. Artykuł ten będzie częściowo poświęcony właśnie wyjaśnieniu fenomenu Wiedźmina 3 (a dokładniej

muszonik

muszonik

Krótka bajka o przemocy – o tym, jak zmieniało się podejście do dzieci na przykładzie „Pszczółki Mai”

Pomysł na tego posta przyszedł mi do głowy krótko po publikacji poprzedniego, o przemocy w grach. Przypomniała mi się wówczas dyskusja z Grisznakiem, którą wiodłem na wakacjach. Tematem będzie ewolucja w postrzeganiu tego, co stosowne jest do pokazywania dzieciom, jaka nastąpiła w ciągu ostatnich stu lat. Oraz o tym, co można było pokazać naszym (pra)babciom, naszym mamom oraz naszym dzieciom. Przykładem będzie bohaterka, która przeszła z nami cały ten okres: pewna, (pozornie) niewinna pszc

muszonik

muszonik

Całkiem już spore zwycięstwo

Panie i Panowie, Jedi i Sithowie. Jak dowiedziałem się od Pani Wydawcy dziś rozpoczął się druk mojej nowej powieści zatytułowanej "Ten, co walczy z potworami". Jej ostateczna data premiery nie jest jeszcze ustalona, zależy w dużej mierze od stanowiska hurtowników i detalistów. Istnieje jednak duża szansa, że książka trafi do sprzedaży jeszcze w tym roku.

muszonik

muszonik

Rasy dla science fiction:

Jak dało się zauważyć czytając ten blog trochę lubię science fiction (aczkolwiek dużo bardziej lubię fantasy). Moje preferencje rozkładają się jednak w ten sposób, że dużo bardziej lubię tytuły pokroju Aliens, Starcrafta, Expanse czy Firefly niż takie pokroju Star Treka, Kontaktu czy Mass Effect. Czyli uniwersa, gdzie ludzkość stoi na pierwszym planie, a głównym zagadnieniem jest ludzka natura, a nie problemy kosmitów, którzy różnią się od nas jedynie kształtem nosa. Jednym z głównych probl

muszonik

muszonik

Czy tolkienowskie elfy zawsze były dobre, a orkowie do szczętu źli?

Wielokrotnie przeglądając internet natykałem się na opinię, jakoby tolkienowskie elfy i orkowie mieli być bytami (kolejno) niemalże anielskimi i diabelskimi. Elfy miały więc być tylko dobre i prawe, orkowie natomiast niezdolni do jakichkolwiek pozytywnych uczuć. Prawdę mówiąc, będąc świeżo po lekturze trudno mi się z tymi opiniami zgodzić. Elfy: W prawdzie w historii Śródziemna istnieje tylko jeden, udokumentowany (udokumentowany, albowiem Sirmarilion wspomina o elfich kowalach, k

muszonik

muszonik

Przeczytane we wrześniu 2017

Wrzesień był miesiącem dość owocnej lektury. W jego trakcie udało mi się bowiem przeczytać sześć książek, co zważywszy na realia kraju, w jakim żyjemy jest dużym wynikiem. Dwie książki były fantastyką, z czego jedna stanowiła nowość, a druga klasykę. Pozostałe ponownie stanowiła lektura popularnonaukowa. Zdrajca Ocena: 8/10 Jedenasty już tom cyklu „Akta Dresdena”. Tym razem do naszego czarującego detektywa zgłasza się jego dawne nemezis: strażnik Morgan, którego ktoś wra

muszonik

muszonik

Spowiedź samuraja – wrażenia z lektury:

Kilka dni temu przeczytałem książkę pod tytułem „Spowiedź samuraja”, która to książka wywarła na mnie ogromne wrażenie. Wrażeniem tym postanowiłem podzielić się podzielić. „Spowiedź” jest pamiętnikiem, a raczej autobiografią Katsu Kokichiego (1802-1850), żyjącego w okresie Edo samuraja niskiej rangi. Sam Katsu pisze o sobie, że całe życie przynosił rodzinie wstyd i nigdy nie pracował uczciwie, co nawiasem mówiąc jest prawdą. Jego biografia utrzymana jest w atmosferze powieści łotrzykowskiej

muszonik

muszonik

Kilka słów o metalurgii, czyli o wykuwaniu broni:

Przyszło mi do głowy, że temat wykuwania broni może być interesującym zagadnieniem. Tak więc dziś zajmiemy się tym, jak w dawnych czasach produkowano przedmioty do ucinania rąk i nóg przeciwnikom, a dokładniej jak pozyskiwano metal do ich produkcji. Broń z brązu: Masowo broń z metalu pojawiła się bardzo dawno, bowiem około roku 1700 przed narodzeniem Chrystusa, w epoce brązu. W tamtych czasach proces produkcji broni był raczej nieskomplikowany. Generalnie brąz jest stopem miedzi i cyny

muszonik

muszonik

Kilka słów o metalurgii, czyli o wykuwaniu broni:

Przyszło mi do głowy, że temat wykuwania broni może być interesującym zagadnieniem. Tak więc dziś zajmiemy się tym, jak w dawnych czasach produkowano przedmioty do ucinania rąk i nóg przeciwnikom, a dokładniej jak pozyskiwano metal do ich produkcji. Broń z brązu: Masowo broń z metalu pojawiła się bardzo dawno, bowiem około roku 1700 przed narodzeniem Chrystusa, w epoce brązu. W tamtych czasach proces produkcji broni był raczej nieskomplikowany. Generalnie brąz jest stopem miedzi i cyny

muszonik

muszonik

"Piekarstwo", a sprawa popkulturowa:

Nie jestem pewien, czy terminy „piekarstwo” i „piekarz” występuje w oficjalnym słowniku jakiegokolwiek fandomu, czy tylko jest hermetycznym określeniem, jakiego czasem używam wraz z kumplami. Będą one jednak tematem obecnych wynurzeń. Termin „piekarz” zainspirowany został osobą Johna Riccitiello, CEO Electronic Arts w latach 1997-2004 ora 2007-2013. Jest to człowiek, za którego kadencji Electronic Arts został dwukrotnie uznany za najgorszą firmę roku w rankingu The Consumerist, a sam Riccit

muszonik

muszonik

Powrót Króla – wrażenia z lektury:

Dla przypomnienia: po prawie 10 letniej przerwie postanowiłem odświeżyć sobie Władcę Pierścieni. W sierpniu zakończyłem ponowne czytanie Powrotu Króla, co kończy przygodę z tym cyklem. Pellenor i ciąg bitew: Bitwa na Polach Pellenoru jest zasadniczą częścią prawie jednej trzeciej książki. Łatwo zapomnieć można, że nie jest to pojedyncze starcie, ale w zasadzie cała operacja, złożona z kilku znaczących starć. Tak więc mamy zasadzkę (choć ominiętą dzięki pomocy Wosów) zastawioną na wojsk

muszonik

muszonik

Post-Tolkienowskie wzorce: dobre czy złe?

Dziś pora na ostatni wpis inspirowany dyskusją o Wiedźminie 3. Zajmiemy się tak zwanymi tolkienowskimi wzorcami i ich powielaniem oraz obecnością w dziełach kultury. A dokładniej tym, czy warto takowe w owych umieszczać oraz czym autor ryzykuje powielając je. Jako „Tolkienowskie wzorce” rozumiem częściowo przez Tolkiena stworzony, a częściowo mu przypisywany schemat uważany za nieodłączny składnik „typowego fantasy”. Czyli ten zestaw podstawowych ras: człowiek, ork, elf, krasnolud, niziołek

muszonik

muszonik

Roll 20 Industry Raport czyli w co grają na zachodzie?

Trochę ponad miesiąc temu Roll 20, największe w tej chwili na świecie narzędzie do grania w gry fabularne online podzieliła się statystykami za drugi kwartał roku. Statystyki te są interesujące, gdyż pokazują, w jakie gry grają, a nie tylko kupują lub rozmawiają o nich na naszej planecie. Rzućmy na nie więc okiem. Wyniki wyglądają w sposób następujący: Już pierwsze spojrzenie pozwala stwierdzić, że zachodni rynek jest zupełnie odmienny od naszego: Polacy grają w pierwsz

muszonik

muszonik

Wszystkie grzechy cyberpunka:

Cyberpunk to dość dziwny gatunek: obecnie istnieje już głównie w filmie i grach komputerowych, a czasy jego świetności w literaturze już przeminęły. W tych pierwszych też natomiast bardziej służy jako estetyka, od dawna dostarczając już tylko tła do strzelanin, a nie starając się odpowiadać na żadne pytania, ani też żadnych pytań stawiać. Co ciekawe dzieje się to w świecie, który coraz bardziej fundamentalnie zależy od technologii i który sam jest coraz bardziej cyberpunkowy. Aż dziw b

muszonik

muszonik

Dwie wieże – wrażenia z lektury:

W zeszłym miesiącu zakończyłem ponowną lekturę Władcy Pierścieni. Pora podzielić się przemyśleniami nad tą lekturą oraz obserwacjami, jakie poczyniłem po dłuższej przerwie od Tolkiena. Tak więc: 1) Kiedyś też nie lubiłem Tolkiena: Władca Pierścieni jest jedną z najpopularniejszych i najchętniej czytanych książek wszech czasów. Jednocześnie jest też książką posiadającą liczne grono krytyków, a niekiedy wręcz hejterów. Ja się do nich raczej nie zaliczam, ale powiem krótko: ja też kiedyś

muszonik

muszonik

Jak to jest z tą Japonią i anime - wywiad z człowiekiem, który widział prawdę:

Keii, jeden ze starożytnych Tanuków przebywa obecnie w Japonii. Jako, że nadarzyła się okazja, postanowiłem wypytać go o Kraj Kwitnącej Wiśni, jego kulturę oraz ten jej aspekt, który każdego z nas interesuje zapewne najbardziej: o anime, gdyż, jako naoczny świadek ma on wiedzę, której nikt z nas nie posiada. Tak więc zapraszam na mały wywiad z naszym bohaterem. Ja: Na początku powiedz nam, co robisz w Japonii, jak tam trafiłeś, kiedy wracasz i jakie prezenty nam przywieziesz? Keii: Ano

muszonik

muszonik

Wiejskie opowieści

Kiedy wódka szumi w głowie, cały świat nabiera treści, wtedy chętniej słucha człowiek wiejskich opowieści. Kto chce, ten niechaj słucha, a kto nie chce, niech nie słucha, bo jak piwo są dla ducha wiejskie opowieści… Kilka słów: niektóre z opisywanych poniżej wydarzeń są prawdziwe, inne stanowią miejskie (wiejskie?) legendy o niepotwierdzonej proweniencji. Nie wszystkie omawiane tu wydarzenia miały miejsce w mieście, które stanowiło pierwowzór Ciemnogrodu, część z nich pochodzi z miejscowośc

muszonik

muszonik

Postacie pregenerowane, czy tworzone przez gracza: które lepsze?

Przy okazji dyskusji o Wiedźminie III wyszła na wierzch kolejna kwestia, będąca dość starym tematem: o wyższości postaci pre-generowanych nad osobiście stworzonymi przez graczy (i odwrotnie). Przyjrzyjmy się tej sprawie: Konsensus: Ogólnie temat nie jest nowy. Przeciwnie, jest równie wytarty, jak kłótnia o elementy zręcznościowe w grach cRPG i można powiedzieć, że gracze przez te lata doszli do pewnego konsensusu. Ten brzmi następująco: Samodzielnie generowane postacie dają g

muszonik

muszonik

Tragikomiczna opowieść o tym, jak straciłem 2,5 godziny chroniąc zdechłego dzika przed niebezpieczeństwami:

Polskie służby cywilne. Kontakt z nimi to gwarantowany brak satysfakcji albo zwrot pieniędzy... Jadę sobie rowerem, patrzę: w trawie leży zdechły dzik. Nieduży. W zasadzie to dziczątko. A taki dzik, nawet mały, to poważna sprawa: w końcu mógłby przecież wyrosnąć na dużego. Albo być chory. Albo skłusowany. To trzeba zadzwonić. Dzwonię więc na alarmowy. Dobra. Podałem dane. Zgodziłem się nawet pilnować zwłok do przybycia specjalisty od dzików. Czekam, czekam i czekam. Mija pół god

muszonik

muszonik

Czy Wiedźmin jest grą cRPG?

Wczesną wiosną, gdy pisałem o Wiedźminie 3 spotkałem się z interesującą tezą, że gra ta nie jest tak naprawdę cRPG, tylko zręcznościówką. Wydaje mi się, że jest to odprysk dużo starszej dyskusji pod tytułem „Czy Diablo jest grą cRPG”, która natomiast jest odpryskiem jeszcze starszej: „Czy Dungeon Master jest grą cRPG”. Zahacza też o niegasnący spór „czy jRPG to prawdziwe cRPG”. Wchodzi bowiem w samą definicję gatunku.   Moim zdaniem, jeśli do cRPG zalicza się takie gry jak Magicka (któ

muszonik

muszonik

Przeczytane w czerwcu 2017

Oj, strasznie dużo tego było… W minionym miesiącu przeczytałem bowiem aż osiem książek, a to nawet jak na mnie jest dużo. Sukces ten zawdzięczam złożonemu splotowi czynników. Po pierwsze: rozpoczyna się sezon w naszej pracy, tkwimy więc na stanowiskach bojowych, a nie w pokoju socjalnym, więc nikt nie przeszkadza mi czytać. Zwiedzających też jeszcze nie było zbyt wielu, bo wakacje ciągle się nie zaczęły, a poza tym jest ciepło, więc tylko idiota pójdzie do muzeum. Po drugie: dwie książki by

muszonik

muszonik

O zbroi:

Było już dość dużo o uzbrojeniu ofensywnym, jednak bardzo niewiele napisałem do tej pory o wyposażeniu defensywnym. Dziś więc zajmiemy się tematem pancerza i zbroi. Zbroja jest wyjątkowo starym wynalazkiem, choć prawdopodobnie młodszym niż broń zaczepna. Pierwszym, znanym nam egzemplarzem jest tak zwana „Zbroja z Dendry” wykonana w XV wieku przed naszą erą, a będąca dziełem kultury minojskiej. Jest to dość umiejętnie wykonany pancerz składający się z 15 brązowych płyt tworzących napier

muszonik

muszonik

Dlaczego kiedyś polubiłem anime?

Narzekam na to anime i narzekam ostatnimi czasy, aż przyszła mi na myśl ochota podsumować, dlaczego je lubię (lub też: lubiłem, bo ostatnio oglądam je już tylko formalnie). Tylko, że nic jakoś nie mogłem wymyślić. Na szczęście z pomocą przyszła mi moja rodzina i kolejna emisja „Przyjaciół” których jej część uczy się chyba na pamięć. Ogólnie rzecz biorąc „Przyjaciele”, „Teoria Wielkiego Podrywu”, „Dwie spłukane dziewczyny” oraz kilka innych sitcomów (których, w odróżnieniu od powyższej

muszonik

muszonik

×
×
  • Utwórz nowe...