Holy.Death Napisano Lipiec 9, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 9, 2012 A moim skromnym zdaniem bycie facetem w rzeczywistości i granie facetem z myślą podczas tworzenia postaci "nie będzie taki dopakowany, nie podoba mi się wygląd" to skłania do przemyśleń.Moim zdaniem mylisz estetykę (czy też "the rule of cool") z powabnością.Od pewnego momentu kreowałem postacie właśnie tak, żeby było przyjemnie na nie popatrzeć. W The Old Republic MMO stworzyłem Imperialnego Agenta, który chodził w zbroi Crimson Guard i wyglądało to niesamowicie. Dlatego też przy drugim podejściu (pierwsze to był byle jak zrobiony Cesarski) do Skyrima bardzo starannie tworzyłem swojego Khajiita (choć o tym pomyślałem dopiero na ekranie tworzenia postaci, bo wcześniej myślałem o Nordzie i Argonianinie). Skoro już mam tą postać grać ładny kawałek czasu to zależy mi na tym, żeby dobrze wyglądała. Generalnie gram facetami, bo wtedy bardziej identyfikuję się z postacią i jej działaniami.Pamiętam, że Morrowinda przechodziłem Bretonem magiem, ale po Oblivionie magia wydała mi się zbyt ograniczona - i przez to mało ciekawa - więc grałem różnymi mieszankami wojownika/łucznika/łotrzyka (w Oblivionie Argonianinem) raczej ignorując asepkt magiczny w większości, a szkoda, bo bardzo przyjemnie lewitowało się magiem do wieży gdzieś na Pustkowiach czy chodziło po wodzie... Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dayux Napisano Lipiec 9, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 9, 2012 Jeszcze jedno pytanie dotyczace daedr. Skad moge otrzymac od nich questa? Bo nie sa to chyba materialne postacie.Masz TUTAJ listę daedrycznych questów, wszystkie opisane jak aktywować etc. Wystarczy znać trochę angielskiego, ewentualnie translator pomoże.Z kolei mi najbardziej przypasowała gra Argonianinem, mieczem jednoręcznym + tarczą, momentami łukiem. Mam też Bretona na +10 poziomie, jednak straciłem zapał do dalszej gry. Myślę nad ponownym zainstalowaniem jej, wrzuceniu kilku(nastu) modów, których dotychczas mało używałem, w celu "odświeżenia" w pewnym stopniu rozgrywki. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Morphine Napisano Lipiec 10, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 10, 2012 Dzieki za info co do tych questów. Pewnie skorzystam bo po ukonczeniu glownego watku, wielu questow pobocznych, watku Towarzyszy i watku Gromowladnych troche nie ma co robic . Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dayux Napisano Lipiec 10, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 10, 2012 @Up: Jak to nie ma co robić? W takim razie została Ci jeszcze Gildia Złodziei, Mroczne Bractwo oraz Akademia Magów w Zimowej Twierdzy - te dwa pierwsze IMO najciekawsze linie fabularne ze wszystkich gildii, więc masz jeszcze zabawy na kilkanaście godzin. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Morphine Napisano Lipiec 10, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 10, 2012 Jaki sens ma robienie questow dla magow skoro nie jestem magiem? Albo dla zlodziei, jak nie jestem zlodziejem? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RIP Napisano Lipiec 10, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 10, 2012 mam podobne odczucie, dlatego zrobiłem całą gildię magów i mroczne bractwo, bo zabójcą w sumie można być i używając czarów, więc jakoś się w to wczułem. Złodziei i Towarzyszy nawet nie ruszam, bo mi się to zupełnie z moją postacią gryzie.Ja cię! dziś znów włączyłem sobie Skyrima po bardzo długiej przerwie z obawą, że jednak szybko wyłączę. Jednak ponad godzina pękła bardzo szybko, ja w tym czasie trafiłem na kolejne 2 przyjemne questy z rodzaju tych posiadających własną nazwę i znów zaczynam wierzyć, że przy obecnych 85-ciu godzinach, setka spokojnie pęknie. I może nawet skończę kiedyś wątek główny niesamowita gra Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ester Napisano Lipiec 10, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 10, 2012 (edytowany) @MorphineMa sens, bo nie każdy ma postać stricte ukierunkowaną na jedną "dziedzinę" (walka, magia, złodziejstwo). Co ma zrobić moja wojowniczka-złodziejka? Robi zadania i dla Towarzyszy, i dla Gildii Złodziei. Druga rzecz jest taka, że często zadania dla organizacji wiążą się z innymi questami. Na przykład, żeby wykonać zadanie z Amuletem Galdura, musiałam dostać się do grobowca, do którego można było wejść jedynie podczas wykonywania misjii dla Gildii Magów. Tak samo złodziej nie ukończy zadania z Koroną Barzeniach od Gildii Złodziei, ponieważ pewien ważny element znajduje się w siedzibie Mrocznego Bractwa. I tak dalej. Po prostu można zrobić więcej, zwiedzić więcej, zarobić więcej i dostać fajne przedmioty.I jeszcze jedno pytanie do Was, jak jest z wątkiem Mrocznego Bractwa? Ciekawe to? Pytam się, bo nie mam już w zasadzie co robić, wątek główny, skończyłam, zadania w reszcie organizacji też mam wykonane i tylko oni mi zostali. Ciekawe to? Pytam, bo nie przepadam zbytnio za Mrocznym Bractwem. Dużo bardziej pasowało mi morrowindowe Morag Tong, gildia zabójców z zasadami. Natomiast Mroczne Bractwo zawsze kojarzyło mi się z taką bandą co za byle pieniądz zabije każdego, nawet swojego współziomka. Tacy "mrohni" bandyci zamknięci w jaskiniach i pijący krew. Jak to wygląda w Skyrim? Edytowano Lipiec 10, 2012 przez Ester Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RIP Napisano Lipiec 10, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 10, 2012 ja bym raczej w Mrocznym Bractwie wielkich ideałów nie szukał. Dla mnie to był bardziej chaos, albo polityka.Z resztą już moment pierwszego kontaktu z jednym z ichnich zabójców pokazuje, że jakichś głębokich zasad u nich nie uświadczysz. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TimeX Napisano Lipiec 10, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 10, 2012 @EsterTyle tylko, że Morang Tong to było taka organizacja jak Widma z Mass Effect (nic innego mi do głowy nie przyszło na przykład). Grupa usankcjonowanych zabójców, działających w myśl prawa. Mroczne Bractwo z kolei to organizacja raczej religijna, kult śmierci. Oni działają z woli Sithisa i zabijają tych, na których wydano wyrok przez Mroczny Sakrament. A to, że pobierają opłaty, to inna sprawa. Niektórzy z Mrocznego Bractwa wspominają, że ich organizacja zeszła na psy, ponieważ "żebrzą" o kontrakty. Nie zapominajmy, że to oni zamordowali jednego Cesarza w historii Tamriel.A picie krwi i mieszkający w jaskiniach? Nie wszyscy piją krew, mieszkają w jaskiniach z jednego konkretnego powodu. Jeśli zaczniesz ich wątek, szybko zrozumiesz czemu. No i ich organizacja nie odrzuca niektórych. A w Gildii Złodziei jeden Dunmer wspomina, że był z Morang Tong. A żeby zabili swojego, musiałby albo napaść jednego z nich (jak to zrobił pewny jegomość) lub dostać kontrakt na niego od cywili, a to raczej niemożliwe, bo nie znali ich imion.@RIP1988Nie zapominaj, że mieli Zbiór Pięciu Zasad, ale pewna kobieta odrzuciła te zasady. A potem wyznaje, że jegomość pewien miał rację co do powrotu do "starych metod". A ja mam przegrane 450 godzin, a wątek główny nieskończony.A co do ciekawości zadań w Gildiach, to widać pewną schematyczność ich zakończeń. Dwa takie zakończenia i dwa takie.@Holy.DeathRzeczywiście, pochrzaniłem pojęcia.A pytanie mam: czy Starożytny Zwój przyda się jeszcze w jakimś zadaniu oprócz podróży w czasie? Bo pewne zadanie związane z Renegatami może mi bezpowrotnie zabrać ten swój, a wyrzucić z ekwipunku go nie mogę, bo quest item... Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Morphine Napisano Lipiec 10, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 10, 2012 (edytowany) @Ester A ktory masz level tym khaijtem? Edytowano Lipiec 10, 2012 przez Morphine Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koyuki Napisano Lipiec 10, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 10, 2012 @TimeXMożesz sprzedać zwój bibliotekarzowi Akademii Zimowej Twierdzy za 2000 septimów. Nie przyda się już po jego odczytaniu.Mroczne Bractwo ma potężne kłopoty gdy Dragonborn się spotyka z Astrid po raz pierwszy. Wynika to z jednego podstawowego faktu. Mroczne Bractwo wedle tradycji wykonuje kontrakty, o których informuje Nocna Matka poprzez Słuchacza. Tak się złożyło, że główne siedziby Mrocznego Bractwa na kilka, kilkanaście lat (nie jestem pewien, Cycero był świadkiem powolnego upadku Mrocznego Bractwa) zaczęły padać, a ostatni Słuchacz zginął w zamieszkach w Bravil broniąc krypty Nocnej Matki. Bez Słuchacza zabójcy Bractwa muszą dowiadywać się o przypadkach dokonywania Czarnego Sakramentu z plotek. Stąd te kłopoty i Astrid musi ustalać własne zasady w Bractwie i ostatnim sanktuarium w Tamriel. Na szczęście pojawia się dzielny Dragonborn by uratować noc, hiehiehie.Lub dzień, jeśli zaatakuje Astrid...Walnę ciekawostką, którą niedawno odkryłem.Idźcie drogą z Białej Grani na północ do Gwiazdy Zarannej, a w połowie drogi do gór spotkacie rozbity wóz z trumną Nocnej Matki i Cycero głowiącym się jak naprawić wóz bez wsparcia okolicznego, niechętnego błaznowi farmera. Zapewne nie można wykonywać wątku Mrocznego Bractwa do tego czasu. Gdy ponownie spotkamy się z Cycerona w sanktuarium, ten nas rozpozna i powita z radością.A jeśli jesteśmy przy rasach, ja gram Bretonką. Bardzo wygodna bohaterka przez odporność na magię. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RIP Napisano Lipiec 10, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 10, 2012 KoyukiMylisz się, co do tego spoilera. Jeśli go nie spotkasz, to po prostu będzie nieznajomym członkiem organizacji, a nie kimś, kogo spotkałeś wcześniej. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ester Napisano Lipiec 10, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 10, 2012 @Morphine Moja khajiit ma 42 lvl. Zamierzam dobić przynajmniej do 50, bo potem już podobno ciężko z levelowaniem. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Morphine Napisano Lipiec 10, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 10, 2012 Mowcie mi co chcecie, przekonujcie mnie godzinami, ale ja nigdy nie zrozumiem jak mozna grac takim futrzakiem. No bo powiedzcie mi jedno, jak kotek moze moze byc wojownikiem?! Ani klimatu to to nie ma, ani wygladu fajnego. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Minamir Napisano Lipiec 10, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 10, 2012 @UP - dla mnie to jedna z największych zalet Elder Scrolls'ów. Można złamać stereotypy z D&D czy innych gier, gdzie mag chodzi w szacie i macha kijkiem itp. Tu mogę być magiem walczącym wielkim młotem, złodziejem w ciężkiej zbroi czy orkiem z łukiem i czarami. Nic tu nikogo nie ogranicza, i można stworzyć postać, jaką się tylko chce. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kireta Napisano Lipiec 10, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 10, 2012 No, jeśli ktoś uznaje jedynie tolkenowko-hollywoodzkie (mag w szlafroku i z laską, elf-łucznik, krasnolud z wielkim toporem) standardy fantasy to faktycznie przekonać się raczej nie da do takich "herezji". Jeśli ktoś nie wyobraża sobie wyjścia poza kanon, do tego stopnia, że odrzuca całą linię fabularną, bo gra nieodpowiednią postacią, cóż, jego prawo.Ja tam wyznaje "Hulaj dusza, piekła nie ma!", ew. "niech się dzieje wola moja!". W grach zawsze byłem urodzonym oportunistą i jakby się nad tym zastanowić, to takie nastawienie pasuje do Khajita jak ulał . Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DarthMetalus Napisano Lipiec 11, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 11, 2012 Mam kilka pytań dotyczących 4 część serii. Czy jest tam tyle walki co w Skyrim? I czy można włączyć widok z perspektywy 3 osoby? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
longstory95 Napisano Lipiec 11, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 11, 2012 Mam kilka pytań dotyczących 4 część serii. Czy jest tam tyle walki co w Skyrim? I czy można włączyć widok z perspektywy 3 osoby?Co do walki - nie wiem, w Skyrim'a nie grałem. A widok w Morrowind i Oblivion można zmienić kamerę na trzecią osobę. 1 Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Morphine Napisano Lipiec 11, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 11, 2012 (edytowany) @Minamir Zgadzam sie, ale mi chodzilo o to, ze jak gram khaijtem, nie moge wczuc sie w ta postac i nie czuje klimatu gry. Edytowano Lipiec 11, 2012 przez Morphine Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koyuki Napisano Lipiec 11, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 11, 2012 (edytowany) @MorphineTo może coś takiego pomoże - pogadaj z kilkoma Khajiitami i zapoznaj się z ich historią lub metodami (link do pewnej książki podałem wcześniej). Spójrz na mapę Tamriel i poszukaj Elsweyr (+ ewentualny opis, streszczenie opisu zapewni ci Ri'saad z Khajiitckiej karawany w Skyrim), wtedy może lepiej będzie ci się wczuć w postać. Problem jest taki, że Khajiit to lud pustynny i mogą nieszczególnie pasować do Skyrim, jednak do klimatu samej gry pasują jak najbardziej, szczególnie gdy jedną z innych ważnych ras humanoidalnych są Argonianie i w wojnie domowej w Skyrim każdy może mieć dobry motyw do walki (Elsweyr został podbity przez Altmerów).Ich klimat może się wydać zwyczajnie nieco odmienny.Kotek nie może być wojownikiem, ale umięśniony koci humanoid już tak. A że takie tu występują, to jeden z uroków serii TES.Ostatnio rozwalił mnie pewien tekst przewoźnika dotyczący Khajiitów - kompletnie nie wiedział, że tacy istnieją, a w tekście do dialogu nazwa kociej rasy jest napisana błędnie.@downKotek futerkowy z włosami, brodą, kolczykami, a dodatkowo w wersji żeńskiej - z biustem. Edytowano Lipiec 11, 2012 przez Koyuki 1 Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Morphine Napisano Lipiec 11, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 11, 2012 @UP Dla mnie to i tak zawsze bedzie tylko puszysty, futerkowy kotek. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wuwu1978 Napisano Lipiec 11, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 11, 2012 Zrobil ktos z was quest dla septimusa signusa okno do swiata duchow? Jak nie to polecam, bo pod koniec czytamy ksiazke i zaleznie od tego ktora sciezke wybierzemy, z danych umiejetnosci doda nam sie po kilka punktow Ja wbilem w ten sposob 2 levele. Takze jak ktos jeszcze nie zrobil to bardzo zachecam .Tym questem możesz sobie nabić 20, albo nawet i 30 leveli. Jak? Była o tym mowa wcześniej w tym wątku .Jeszcze jedno pytanie dotyczace daedr. Skad moge otrzymac od nich questa? Bo nie sa to chyba materialne postacie.Jedno z nich dostaniesz nawet w Białej Grani, a miejscem akcji będzie spiżarnia Jarla Balgruufa . Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LekhimorPL Napisano Lipiec 11, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 11, 2012 Ostatnio byłem w okolicach Pękniny i odkryłem niezłego buga ;D. Kóry zaatakowały watahę wilków i wygrały O.O. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
seba Napisano Lipiec 11, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 11, 2012 Napotkałem dzisiaj niejakiego Khajita M'aiq Kłamca. To jakiś easter egg czy co? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Holy.Death Napisano Lipiec 11, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 11, 2012 Szczerze mnie dziwi twierdzenie, że ktoś nie może wczuć się w klimat Skyrima przez postać, którą ogół ogląda się krótko, jeśli w ogóle, ponieważ domyślnym trybem gry (i najlepiej zrealizowanym) jest tryb pierwszoosobowy, więc postać widać głównie podczas jazdy konno i "slow motion killing blow".Jeśli coś buduje klimat Skyrima to m.in. silnik graficzny: pogoda, cykl dnia i nocy, mapa terenu, przeciwnicy (zmienni w zależności od otoczenia) reakcje NPC'ów na działania i reputację postaci gracza... Na mnie największe wrażenie robi właśnie ta iluzja żyjącego świata. Przebijałem się przez zaśnieżoną przełęcz w kierunku Ivarstead. Brzmi prosto? Noc, śnieżyca, widoczność na trzy stopy, wycie wichru oraz wilków... Innym razem zatrzymuję się, żeby chwilę popatrzeć na niebo, na zorzę polarną, albo obserwuję śnieżny pył gnany przez wiatr, który porusza postrzępionym proporcem. Krajobrazy to jedna ze składowych, które pozwalają się wczuć w klimat Skyrima.Przechodzenie z punktu A do B jest tylko pozornie proste, ponieważ po drodze jest od groma postaci, przeciwników, lokacji do zwiedzenia. Proste zadanie zabicia szefa szajki bandytów przerodziło się w odkrycie ołtarza, na którym poświęcono człowieka (ewentualnie był to czarny mag, któremu nie udała się sztuka kontrolowania nieumarłych). Można narzekać na zadania, ale na obszerność i zaludnienie świata gry już nie. Jest co eksplorować, na kogo wpadać. Sam po paru "wpadkach" stwierdziłem, że nie będę aż tak często korzystał z Szybkiej Podróży, ponieważ w ten sposób omijam jakieś ciekawostki, nawet drobne.Walka z ożywieńcami jest dla mnie o tyle nerwowa, że bardzo nie lubię jak coś komentują tymi swoimi martwymi głosami, po prostu ciarki przechodzą od samego słuchania (nawiasem mówiąc świetna robota ze strony dźwiękowców, bo dalej zachowana jest tonacja danej rasy animowanego trupa).Pamiętam moment w Morrowindzie, w którym wszedłem do jaskini oświetlonej świecami, na ścianach znaki zrobione krwią, a gdzieś w tle, obrócony plecami jakiś Spaczony w początkowym stadium (których to gości szczerze nienawidziłem). Nie zauważył mnie, więc szybko się cofnąłem i potem - już biegiem - dopadłem drzwi, uciekając w losowym kierunku, byle dalej od jaskini. Takich momentów mi w Skryrimie brakowało. Oblivion również nie dorównał Morrowindowi, gdzie po prostu z czystą niechęcią wchodziłem do katakumb. Nie do końca jestem pewny, dlaczego. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...