Skocz do zawartości
Smuggler

The Elder Scrolls (seria)

Polecane posty

@TimeX Moze racja, ale chyba nie po nic jest perk ktory zmniejsza halas pancerza o 50% :). Ja mam teraz orkowa zbroje(doskonaly), obrony chyba 71 i dobrze jest. Gra mi sie fajnie, poziom ciezkiego pamcerza mam wiekszy niz lekkiego, i skradam sie nie chwalac sie calkiem niezle :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam swoją pierwszą postać zrobiłem warriora z ciężkim armorem, miecz+tarcza i łuk+skradanie i grało mi się bardzo dobrze, przeciwnicy i tak mnie nie wykrywali dzięki perkowi ze skradania. W Skyrimie własnie urzekło mnie to, że sam tworzę swoją postać, a nie wybieram klasę i mam pewne rzeczy niedostępne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za trafienia przeciwników odpowiada kondycja. Jeśli jesteś wypoczęty tzn. pasek kondycji jest pełen, masz większą szanse trafienia przeciwnika. Jeśli kondycja spadnie do zera (na przykład przez bieganie) zadanie ciosu jest wręcz niemożliwe. Wszystko zależy od kondycji. Kondycja wpływa również na rzucanie zaklęć: jeśli pasek pełen, rzucisz czar, jeśli pasek pusty, nie uda Ci się.

Nieprawda. Kondycja nie ma prawie żadnego wpływu na szansę zadania celnego ciosu lub rzucenia zaklęcia, znacznie ważniejsze są umiejetności posługiwania się bieżącą bronią/biegłość w danej szkole magii. Pełna kondycja i niskie umiejętności prawie zawsze oznaczają porażkę, niska kondycja i wysokie umiejętności - odwrotnie.

Edytowano przez Sedinus
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepaliłem sobie mózg i uszkodziłem obwód odpowiedzialny za logiczne myślenie, bo rozwiązanie problemu z wieszającym się Skyrimem jest tak dziwne i nielogiczne, że zabrakło skali.

Tak, zmiana wersji językowej Steama z polskiej na włoską pomogło. Gra chodziła bez zawiechy przez półtorej godziny. Podczas gdy na polskiej zazwyczaj się wieszała po 15 minutach. Wszędzie.

Ustawień graficznych nie zmieniałem, no nic. I działa. Doprawdy, ciekawe.

@Morphine

Mi szkoda było perków w drzewko skradania się. I bez tego się skradam całkiem nieźle. I tym oto sposobem mam 32 punkty perków i nie wiadomo, w co wpakować te punkty.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za trafienia przeciwników odpowiada kondycja. Jeśli jesteś wypoczęty tzn. pasek kondycji jest pełen, masz większą szanse trafienia przeciwnika. Jeśli kondycja spadnie do zera (na przykład przez bieganie) zadanie ciosu jest wręcz niemożliwe. Wszystko zależy od kondycji. Kondycja wpływa również na rzucanie zaklęć: jeśli pasek pełen, rzucisz czar, jeśli pasek pusty, nie uda Ci się.

Nieprawda. Kondycja nie ma prawie żadnego wpływu na szansę zadania celnego ciosu lub rzucenia zaklęcia, znacznie ważniejsze są umiejetności posługiwania się bieżącą bronią/biegłość w danej szkole magii. Pełna kondycja i niskie umiejętności prawie zawsze oznaczają porażkę, niska kondycja i wysokie umiejętności - odwrotnie.

Mówimy o Morrowindzie? Jeśli tak, to wg mnie się mylisz. Wystarczy zobaczyć, co się dzieje na pierwszych poziomach doświadczenia. Podejdź do przeciwnika z zerowym paskiem kondycji i spróbuj go zabić. Solidnie się namachasz zanim zdołasz go trafić. A teraz identyczna sytuacja, tyle że masz pełny pasek kondycji. Zabijesz go max. 2-3 ciosem. Owszem, zgodzę się z Tobą, że na późniejszych poziomach ważniejsza jest umiejętność posługiwania się danymi broniami, co jest związane też z tym, że wraz z awansem rozwijamy naszą kondycję, która już tak szybko się nie kończy, ale kondycja ma jednak wpływ na szansę trafienia przeciwnika. Sam na pierwszych lvl, wiedząc że czeka mnie jakaś walka, tylko szedłem, a nie biegłem, byle zaoszczędzić na kondycji... Nawet portal elderscolls.phx.pl podaje:

Kondycja:

Pokazuje jak bardzo jesteś zmęczony. Niski poziom czyni trudniejszym pomyślne wykonywanie działań (trafienie przeciwnika, otwarcie zamka czy pomyślne rzucenie zaklęcia). Zużywamy kondycję kiedy np. biegniemy, czy zadajemy ciosy. Jednak nawet jak kondycja dojdzie do zera, możemy biec i wykonywać wszelkie standardowe czynności. Na późniejszych poziomach jej poziom jest tak wysoki, że nie trzeba się już nią przejmować. Sama dość szybko się odnawia (w czasie rzeczywistym). Wystarczy, że postoimy trochę w miejscu, by odzyskać ją do maksymalnego poziomu.

Edytowano przez freeq52
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@freeq52:

"Pierwszych poziomach doświadczenia" nie ma się zbyt dużych umiejętności posługiwania się danym orężem, więc nic dziwnego, że to właśnie kondycja ma wtedy duży wpływ na trafienie. Ale jej znaczenie jest jednak znikome, co widać po czarach - jeśli jesteśmy "słabym" magiem, to nasze szanse są i tak niskie z pełną kondycją... więc co się dziwić, że potem jeszcze spadają, jak się zmęczymy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zwykle spóźniona i po czasie, ale dorzucę swoje trzy grosze.

W Morrku na celność postaci wpływ ma kilka czynników.

Pierwsza i chyba (nie jestem do końca pewna) najważniejsza, to umiejętności postaci. Jeśli w głównych umiejętnościach mamy np.: krótkie ostrze, ale walczymy długim mieczem, dużo nie zdziałamy. Im lepiej wyćwiczona umiejętność walki daną bronią, tym częściej trafiamy przeciwnika i tym bardziej go uszkadzamy. Kolejna rzecz, to współczynnik zwinności, który też wpływa na szanse trafienia oraz maksymalny poziom kondycji. No i oczywiście sama kondycja, ale o tym napisali panowie wyżej. Na marginesie jest jeszcze sposób uderzenia bronią przeciwnika, ale to wpływa raczej na liczbę zadawanych obrażeń niż szansę trafienia, o ile dobrze pamiętam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej. Mam fajny sposob na zdobycie sztabek zlota(z ktorych robimy zlote pierscienie za ktore dostajemy wiecej dosw. niz za sztylety czy karwasze.) i jezeli ktos go nie zna, chce sie nim podzielic :).

1. Idziemy do miejsca o nazwie "Oboz przy wyschnietym potoku"( na polnocny zachod od Bialej Grani.

2. W komnacie na dole znajdujemy ksiege czarow transmutacja.

3. Kupujemy ile sie da sztabek zelaza.

4. Za pomoca wyzej wymienionego czaru zamieniamy je na rude srebra, a te na rude zlota.

5. Rude przetapiamy i mamy zloto.

Gotowe! Jeszcze tego nie wyprobowalem, ale jutro to zrobie. Jesli komus sie to przyda, bedzie mi milo ze pomoglem, jak nie, to trudno :).

  • Upvote 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To pożera bardzo dużo many. Mam maga który ma z bonusami i innymi rzeczami, 600 punktów z hakiem i mogę rzucić najwyżej dwa takie zaklęcia na raz. Ale to może dlatego że nie inwestowałem wogóle w szkołę Przemian.

Ale z tego wiadomo, jeden czar zabiera 88 many, a przynajmniej tak bylo napisane na jakiejs stronce. Zreszta ja mam many 160(nie gram magiem, tylko magia jest poboczna umiejetnoscia lucznika, glownie przywolanie)i pamietam ze kiedys rzucilem ten czar i coprawda zezarl prawie cala mane, to co za problem rzucic czar, poczekac, rzucic, poczekac? Warto sie poswiecic dla wbicia kowalstwa - posiadania daedrycznego ekwipunku :D.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, pancerz daedryczny wygląda kozacko na domyślnych teksturach. A na śnieżnych reteksturkach z Nexusa wygląda epicko. Czuć jego moc.

Inna sprawa, że jest ciężki, składniki do jego zrobienia ciężko zdobyć (mowa tu o sercach) no i dla ras niektórych jest nie do założenia. Naprawdę szkoda, że Bethesda nie postarało się o inne modele dla Argonian. Maski, zamknięte hełmy. No tyle możliwości.

A poza tym, lekki smoczy wygląda też nieźle :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lekki smoczy na kobieciecat2.png ....

Morphine, zrobiłeś mały błąd. Do zaklęcia transmutacji potrzebna jest RUDA, a ty napisałeś o kupowaniu SZTABEK. Teraz pewnie jakiś biedny Kowalski wydaje cały swój majątek na sztabki tylko po to by dowiedzieć się, że transmutacja mu nie działa. Zresztą skoro mowa o obozie przy wyschniętym potoku, jest tam mnóstwo żelaza do wydobycia. Nie wiem czy jest jeszcze ten bug (exploit?), że można wydobyć 3 rudy z jednego złoża przez przerywanie wykopywania po zdobyciu każdej pojedyńczej rudy. Sama transmutacja nie jest jakoś szczególnie manożerna dla maga, a wojownik może zabić jakiegoś wrogiego maga by zdobyć szatę z regeneracją many i w niej pracować.

Najlepsze zbroje to i tak od/do pewnego momentu są smocze. Lekki smoczy nie ma dużej przewagi w obronie w stosunku do szklanego, ale różnicę w wadze można odczuć jeśli nie zainwestuje się w odpowiednie perki (brak wagi przy pełnej zbroi lub wyciszenie - perk w skradaniu i zaklęcie). Ciężka smocza jest niewiele gorsza w obronie od daedycznej, lżejsza i nieporównywalnie łatwiejsza do wykonania. Poza tym daedryczna zboja nasyła na bohatera straż Stendarra. Polecam smocze zbroje, lepiej wyglądają.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mozna kupic serca daedr. A zreszta widziales ile jest na YT filmow typu "how to get daedra hearts?"? Ja z jednego takiego filmu znalazlem chyba 4, poszedlem drugi raz i znowu cztery i juz mam osiem serc za friko :). Starczy na caly daedryczny ekwipunek + kilka jego ulepszen. Mam jeszcze 5 sztabek ebonu, to bedzie na zbroje albo luk ;).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Póki nie wyszedł patch 1.6 dremory się nie respiły. Ja z kolei, mimo że kasy w Skyrim mam w bród, to nie bardzo chcę się z nią rozstawać. A do ulepszenia ekwipunku daedrycznego nie potrzeba serc, jeno sztabki ebonu ;>

A pierwszy raz słyszę, żeby Straż Stendarra ściagała postać gracza za założony pancerz daedryczny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Straż Stendarra walczy z Daedrami i ich sługami, wilkołakami i wampirami, ogólnie ze wszystkim nieludzkim, nieelfickim itd. Mnie kilka razy zaatakowali, czytałem że ich ataki następują losowo (tzn. niektórzy atakują, niektórzy nie) po wykonaniu zadań dla Daedr.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykonałem wszystkie zadania dla Daedr po ich myśli (oprócz tego w Gwieździe Zarannej, na sam koniec nie zastosowałem się do prośby. No i aczik przepadł :( ) i nigdy nie miałem starcia ze Strażą. A jestem dla nich celem, cóż, dobrym. A zbroję daedryczną mam na sobie calutki czas.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie zaczęli atakować zaraz po zadaniu u Meridii i zdobyciu Dawnbreakera. Dosłownie, dostałem artefakt i w drodze do Solitude mnie zaatakowali. Akurat mijałem ich patrol. Ale jak mówiłem, nie wszyscy mnie atakują. Czasami po prostu mnie mijają, czasami od razu się na mnie rzucają. Może zasada jest podobna co z Thalmorczykami? Niektórzy mnie mijają spokojnie (tzn. oni mnie, bo z mojej strony zawsze dostaną kosę po gardle icon_twisted.gif) a niektórzy atakują i mają przy sobie list-zlecenie na mnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie nie atakowali, jednakże gdy zdobyłem i ubrałem Skórę Zbawcy to zaczęli mi grozić, niektórzy atakowali. Oczywiście ja się broniłem, a jako że mag mój potężny to ich pozabijałem. Co do tych gróźb; zaczęli odnosić się do mnie co najmniej nietaktownie, niektórzy wyciągali broń. Cierpliwy jestem, ale bezczelności mam już dość w życiu codziennym, toteż biedacy skończyli jako pył.

Edytowano przez kisiel231
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadań dla daedr? A moga mnie atakowac, kiedy bede mial na sobie ubrana zbroje daedryczna?

Oczywiście, że mogą. Ja zrobiłem tylko jedno zadanie dla tych pasożytów (

to z Latarnią Meridii

) i gdy tylko wychodziłem ze świątyni, to się natknąłem na ich patrol i pierwsze, co usłyszałem, to było "Pilnuj się!". Nawet nie miałem na sobie żadnej zbroi deadrycznej, tylko zwykłą płytową.

Nawet, gdyby patrol Stendarra mnie zaatakował, to chyba dał bym się zabić, bo nie lubię deadr, a robię ich zadania tylko dla achievementów :trollface: . No, chyba że są bardzo odpychające, to wtedy w ogóle ich nie robię. Akurat quest z

Latarnią Meridii

był wyjątkiem, bo zgadzałem się z jej celami i działaniami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadanie z nawiedzonym domem w Markarcie rozpoczynamy przez zgodę na współpracę ze strażnikiem Stendarra, który podejrzewa tajemniczych domowników o kult daedr. Jak większość zapewne wie, jego śledztwo przynosi mu pozytywne rezultaty... w kwestii dowodów.

A zadania dla Daedr są na ogół ciekawe. O ile moja bretonka jest dobra dla wszystkich kmiotków miejskich i wiejskich i pragnie chronić ich przed złymi smokami, bandytami oraz trollami (trollface.gif), o tyle posłuszna i lojalna jest wobec Daedr (z wyjątkiem Azury). Polecam ich zadania, bo tylko u nich ma się okazje zobaczyć (wiele spoilerów)

wnętrze kryształu duszy, rzygających śluzem bretonów, hircyńskie łowy, biesiadę u daedrycznego króla rozpusty, wnętrze umysłu dawno nieżyjącego cesarza, który u schyłku swego życia zakazał umierania (TAK, UMIERANIA).

Tak w temacie daedr - ciekawostka o wujku Sheo:

Zwróccie uwagę na teksty patrona szaleństwa i sztuki w Skyrimie.

Prawdopodobnie jest bohaterem TESIV: Oblivion. Małą analizę macie na Wiki, ja się nie rozpisuję.

W tym momencie pragnę też polecić pewne drobne modziwo powiązane z tematem.

Uncle Sheorogath's REALLY HELPFULL hints and tips

Zdecydowanie uprzyjemnia oczekiwanie na koniec ładowania się lokacji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...