Skocz do zawartości

Mindstorm

Forumowicze
  • Zawartość

    484
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Komentarze blogu napisane przez Mindstorm

  1. A czy dodatek azotu ma wpływ na smak? Podejrzewam, że nie. Inne portery powinny również zyskać twoje uznanie, o ile nie natrafisz na chamsko zafałszowane jasne z dodatkiem karmelu i dolewką %%. Dla samej pięknej pianki wolałbym nie dopłacać 50% do ceny - bez wspomnianego wynalazku jest tylko nieco ciemniejsza.

  2. Czytałeś 'Golema XIV' Lema? Jakie działania są 'racjonalne'?

    Racjonalność odnosimy do użytych środków, metody, jaką chcemy coś osiągnąć. Jak określić racjonalność celu? A czy wystarczy - jest osiągalny, czy nie?

    Moim zdaniem wszystko, co robimy, czynimy z nieracjonalnych pobudek. Projektując ośrodek motywacyjny, nie unikniemy przekazania własnych obciążeń 'nieracjonalnością'.

  3. Najbardziej szkoda, gdy ciekawie zapowiadające się tytuły zostają wykastrowane z części swej zawartości z powodu - wymogi wydawcy/deadline/niedobór funduszy (niepotrzebne skreślić). Nie zawsze wysiłek fanów przy różnych 'Restoration Projects' daje zadowalające rezultaty.

  4. Wiemy, że w nieświadomości przechowujemy miliony wspomnień i doświadczeń, które determinują nasze zachowania i decyzje. Z pewnością wiele naszych posunięć (jeśli nie wszystkie) podyktowanych jest nie racjonalnym myśleniem, ale impulsem z nieświadomości, który potem wyjaśniamy, znajdujemy dla niego przyczynę. Neurofizjolodzy twierdzą, że świadome podejmowanie decyzji jest mitem.

    Czy masz na myśli eksperymenty związane z fenomenem jednostronnej nieuwagi (Haligan i Marshall 1988), (Bisiach i Rusconi 1990)?

    - Dlaczego, panie Anderson, dlaczego, dlaczego, dlaczego?

    Najprostsza odpowiedź - Dlaczego nie? - podoba mi się najbardziej. Moim zdaniem każdy tworzy własne uzasadnienia dla prywatnego użytku. Niestety, są one nieprzenośne, niedostępne bezpośrednio dla innych. Interpretowanie ich z zewnątrz i szukanie w nich prawidłowości wydaje mi się czymś jałowym, dążeniem do nieosiągalnego celu.

    Jaka część naszych ograniczeń nie leży w ogóle doświadczeń jednostki, ani w zbiorze reguł zbiorowości, którą współtworzy? Niektórych zapewne nigdy nie poznamy, gdyż dzielimy je ze wszystkimi ludźmi, jacy kiedykolwiek żyli i żyć będą - taki powszechny 'daltonizm umysłowy'. One właśnie najbardziej mnie ciekawią.

  5. A kto powiedział, że wszystkie te wynalazki powstały w jednym etapie, z dnia na dzień? Przecież łuk ogniowy to jest tylko jedno stadium w rozwoju 'sztuki' rozpalania - znasz przecież etap poprzedni - ostry kijek i sucha podstawka. A użycie liny (ścięgna, włókna, nieważne) do obracania 'ostrza' zapewnie wymyślono najpierw do obróbki kościanych narzędzi - na przykład do wiercenia otworu w szydle itp. 'Niezłego łba' wymagało zestawienie razem istniejących wcześniej rozwiązań.

    Alkohol - wiesz, że zwierzęta, np. słonie, małpy, dziki, też potrafią się 'nawalić' sfermentowanymi owocami? Proces wytwarzania alkoholu też przechodził przez kilka etapów na drodze ku doskonałości. Podejrzewam, że żaden z nich nie był przesadnie wymagający pod względem innowacyjności.

    Chleb - suszenie żywności to najstarszy sposób na przedłużenie jej 'zjadliwości', :wink: a kruszenie ziaren i zalewanie ich potem wodą ułatwia ich pogryzienie - nie sądzisz, że pierwsze podpłomyki powstały jako efekt uboczny obu tych 'technologii żywienia'? :wink: Nie dojedzoną resztkę 'kaszki' z ziaren traw wylano raz na gorący płaski kamień z ogniska, a reszta to już poprawki...

    A słyszałeś o biernym paleniu? Wrzuć przypadkiem parę suchych krzaków machorki w ognisko w namiocie i sprawdź, czy się nie 'najarasz'? Dalszy ciąg tej historii łatwo dopisać.

    Nie ma co tego demonizować - zauważ, ile czasu upływało między jednym takim wynalazkiem a drugim. Mnie dziwiłaby raczej niedomyślność, a nie spryt naszych przodków.

×
×
  • Utwórz nowe...