Skocz do zawartości

A idź pan w pyry

  • wpisy
    345
  • komentarzy
    4878
  • wyświetleń
    461948

Pytanie o przyszłość


Qbuś

417 wyświetleń

Sonda  

59 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Nie komentowałem/am poprzedniego wpisu, gdyż ponieważ...

    • Był słaby
      0
    • Był zbyt długi i nawet nie chciało mi się czytać
      2
    • Był zbyt poważny
      1
    • No boobs, na comment
      16
    • Qbuś jest słaby
      4
    • Jest za dużo wpisów
      1
    • Powód inny (proszę podać)
      14
    • Ja tu tylko czytam
      23

Bez obaw, bez obaw - nie będzie poważnych pytań, ważnych refleksji i ważkich tematów. Dziś mam do Was pytanie o coś maluczkiego, mało ważnego i lekkiego. O mego bloga znaczy się. Piszę tego bloga już od pewnego czasu, czasem wpisy są komentowane mocno, a czasem wcale. Niespecjalnie chce mi się pisać coś, czego nikt nie będzie czytał, więc postanowiłem zapytać Was o powody...

Mam nadzieję, że ktoś się skusi chociaż o zagłosowanie w sondzie, a mi to pomoże dostosować treści... Nie rozpisuję się dalej, bo zbyt duża ilość tekstu chyba szkodzi.

18 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Prawdę mówiąc to często piszesz tak, że nie widzę powodu komentować bloga. Częściowo się z tobą zgadzam, a tam gdzie się z tobą nie zgadzam jest zbyt niewiele do powiedzenia, żebym chciał cokolwiek pisać. Zbytnio wyczerpujesz temat i jesteś zbyt mało kontrowersyjny? Tak, to chyba to.

Link do komentarza

Po pierwsze, piszesz inteligentnie, interesująco, intrygująco - i w tym chyba tkwi problem. Poruszasz ważne kwestie, czasem kontrowersyjne, ale żeby to docenić trzeba je przeczytać, przemyśleć, przewałkować to między półkulami (przynajmniej ja tak robię), a nie każdy siada do komputera by czytać *inteligentne* rozważania - lepiej jest przeczytać po raz n-ty że NK jest do de, polscy politycy to złodzieje, Ameryka też się sypie, a poza tym szkoła śmierdzi, joł joł. Dlatego od jakiegoś czasu wracam (na swoim blogu) do formuły "100% gry i tematy pochodne", bo wszelkie inne tematy albo stają się maszynką do robienia dymu, albo czytelnicy je zlewają.

Po drugie, nie przeczytałem Twego ostatniego wpisu o Zaduszkach, ponieważ uznałem że w zalewie kolejnych wpisów typu "po co komu Święto Zmarłych, kolejny katolicki wymysł by umartwiać ludzi, nie rozumiem tego" nie trafi się nic ciekawego - dlatego nie zaglądałem na blogi tamtego dnia.

Po trzecie, no boobs, no comment. Następnym razem napisz w swoim stylu, a całość przetkaj rozmaitymi ass 'n titties.

Link do komentarza

Ja mam tak samo jak reszta, to znaczy nie za bardzo wiem jaki komentarz wystawić. Musiałbym się nieźle zastanowić, a po prostu mi się nie chce :sweat: . Czasami też zgadzam się w zupełności i nie ma potrzeby aby coś komentować.

Link do komentarza

Twoimi wpisami od dłuższego czasu się interesuję i czytam je z niemałą przyjemnością, a nie komentuję ich głównie dlatego, że przeważnie zgadzam się z ich treścią w niemal 100% albo zwyczajnie nie mam nic do dodania. Jednakże jeśli będę miał okazję, to nie omieszkam coś napisać, bez obaw. Hyhy.

Link do komentarza

Bo mi się nie chciało.

A co to Jakubie, gra pod publiczkę? Pisz co i jak Ci się żywnie podoba.

Ja tam nie liczę że ktoś przeczyta moje bzdury, a tym bardziej skomentuje. Ale nie chcę zniżać Cię do poziomu pawlaków, takie tylko jest moje podejście do sprawy

Link do komentarza

No dobrze... Mam więc pewną jasność. Na pewno musi być więcej cycków :P A tak serio - nie mam zamiaru grać pod publiczkę, ale też nie chciałbym raczyć nikogo poważnymi wpisami, których nikt nie przeczyta. Blog piszę głównie po to, żeby dzielić się przemyśleniami, stronami i ciekawostkami. A dzielić się trzeba mieć z kim - widzę, że mam, więc jest dobrze.

Dziękuję wszystkim serdecznie za oddane i spisane głosy.

Link do komentarza

Powód inny: nie skomentowałem ostatniego posta, ponieważ go nie przeczytałem. Czemu? Śpieszę z odpowiedzią - cenię Twoje opinie, ale temat Wszystkich Świętych został już opisany przez kilka osób i po przeczytaniu jeszcze jednego wpisu po prostu mi się odechciało.

Jak zostawiam komentarz na czyimś blogu, to albo po to, by się z nim nie zgodzić, albo żeby przełamać niezręczną ciszę (:P). Chyba, że oczekujesz dwudziestu komentarzy pod każdym wpisem o podobnej treści - 'Tak, tak. Masz rację, oby tak dalej, jesteś boski, wymiatasz, Chuck Norris niech się schowa.' Jeśli tak to postąpię według zasady 'mówisz - masz' ;)

Link do komentarza

k0n - Zobaczysz! :P

Mindstorm & UncleKaNe - Owszem, czytanie nie równa się komentowanie, ale po prostu ciężko mi uwierzyć, że żaden z czytających nie ma nic ciekawego do przekazania. Aż tak bardzo tematu na pewno nie wyczerpuję ;)

Soutys - Lepiej nie wkurzać Chucka :P

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...