Skocz do zawartości

Czarna Biblia Pawlaka

  • wpisy
    63
  • komentarzy
    579
  • wyświetleń
    73958

O blogu

czyli treści pawlakowej egzystencji (których i tak nikt nie czyta)

Wpisy w tym blogu

Brak kosmicznego smalcu, czyli jak umarł Marsjanin

[media=] Byłem w kinie na "Marsjaninie" Tak się składa, że uwielbiam filmy sicence-fiction i często są one pierwszym moim wyborem, kiedy mam coś obejrzeć. Tym bardziej w kinie. Wczoraj takim właśnie sposobem obejrzałem z moją lepszą połową "Marsjanina" i, chociaż nastawiałem się sceptycznie, film urzekł mnie prawie w każdym aspekcie. Aktorzy dawali z siebie wszystko, nawet Matt Damon, który o dziwo był bardzo przekonujący w swojej roli. Fabuła to, jak w przypadku Fury Road, reprezentant kina "

pavlaq89

pavlaq89

Tymczasem po sześciu latach...

...z nudy wygooglałem "pavlaq89". Wujek pokazał mi jasno, że większość mojego sieciowego jestestwa zawieszona jest na FA. - Ile to już? 6 lat? 3 lata od ostatniej aktywności? Ilu ludzi zdążyło zapomnieć o moim istnieniu? Nie dziwię im się - byłem tylko jedną z tysięcy wirtualnych osobowości, zawieszonych na tym skrawku serwera. Jeżeli czytając te znaki spodziewacie się tego, co było kiedyś, to muszę Was rozczarować. Tak jak teraźniejszy 'ja' nie potrafi zasymulować stanu 'siebie' w przyszłości,

pavlaq89

pavlaq89

Najlepsze gry 2011 według Lycza i Pawlaka cz.3

Lycz: Pewna inna gra dreptała Dałnowi po piętach jeżeli chodzi o wymyślne taktyki, inteligentnie przeprowadzone natarcia i taktycznie użyte obszarówki. O ile Resident Evil 5 zgarnia tytuł najlepszej kooperacyjnej gry 2011, o tyle Magicka w pełni zasługuje na tytuł najlepszej antykooperacyjnej gry zeszłego roku. Przyznaj Pawlak sam ile radości dawało nam wysadzanie w powietrze własnych przyjaciół, kiedy goblińskie hordy nacierały z wszystkich kierunków? Pawlak: W trakcie ?Dunka-dunka? nasi bohate

pavlaq89

pavlaq89

Najlepsze gry 2011 według Lycza i Pawlaka cz.2

Lycz: W ponurej przyszłości, gdzie wszyscy mają dałna, jest miejsce tylko na jedno... NA ROZPIERDUCHĘ! Pamiętasz kiedy nagle wszyscy zarazili się dałnem? Na jedną komendę: ?Kto ma dałna!?? zapełniał się cały pokój. Pawlak: ?Wszyscy mają dałna! Mam i ja!? jako żywo zakrzyknął cały nasz zespół, ponieważ zarażaliśmy nim całkiem efektywnie - przez TeamSpeaka, GG a nawet fejsa. Mało czasu minęło a każdy z naszej paczki potrafił całkiem dobrze dałnić za pomocą swoich ulubionych nie-ludków. Lycz: Pośró

pavlaq89

pavlaq89

Najlepsze gry 2011 według Lycza i Pawlaka cz.1

Lycz: Ej Bro! Bro, budź się! Wiesz jaki jest miesiąc? Pawlak: No już lipiec... to może czas na noworoczny wpis na blogasku? Lycz: Czas najwyższy! Drodzy czytelnicy, czas Wam zaprezentować najlepsze gry 2011 roku. Pawlak: Takie, które dostarczyły nam najwięcej radochy! Głównie te, w które graliśmy razem... albo na raz. Lycz: Tak, po prostu nieraz czułem ten Twój oddech na moim karku... Pawlak: A ja rakietę... Lycz: No to bez dodatkowych wstępów! Oto nasza całkowicie subiektywna lista! Pawlak: Bo

pavlaq89

pavlaq89

Quo vadis, Hero?

Tak jakoś się złożyło, że załapałem się na klucz do bety najnowszej części Heroes... pardon - Might an Magic: Heroes VI. No dobra, skoro hirołsi mają być podtytułem dla Might and Magic (którą to serię mile wspominam), to czemu, do jasnej anielki, dodany jest szósty numer? Przecież dotyczył on serii Heroes (of might and magic)... To dopiero początek czepiania. Po pokonaniu systemu rejestracji, ściągnięciu 4,5GB paczki, instalacji, ponownemu wpisaniu klucza, obejrzeniu loga producenta, oczom moim

pavlaq89

pavlaq89

19.10.2010

Czyli najnormalniej w świecie opowiem jeden dzień z życia pawlaka. A był to dzień bardzo wyjątkowy... Oczekiwanie na tę datę zaczęło się już w maju, kiedy to w przypływie euforii zaklepałem w internetowym sklepie bilety dla siebie i kumpla, którego w życiu na żywo nie widziałem pomimo, że znaliśmy się od ładnych paru lat... Bilety te były przepustką do magicznego świata baśni, powieści, legend oraz ukochanego przeze mnie power metalu - czyli koncertu Blind Guardiana. Ach, jakim pięknym był t

pavlaq89

pavlaq89

No i masz panie efekt

Teraz będzie trochę rozwolnie.... luźno, wakacyjnie. Historia zaczyna się pewnej soboty, kiedy to opuszczając Bydgoszcz popełniłem małą pomyłkę... Jak zwykle wszystkie okoliczności zbiegły się dokładnie tak, żeby poprzestawiać mi szyki. Zostałem oddelegowany z domu z nadwyżką funduszy, co od samego początku wydawało mi się strasznie podejrzane (jechałem bowiem na niecały dzień). Równie dziwny wydawał mi się fakt, że tydzień wcześniej nie wydałem ani grosza na mangowym konwencie, na którym

pavlaq89

pavlaq89

Ciężka dola animeoglądacza

Kto interesuje się japońskimi tworami? - ręka w górę! Hmm... A spośród tych - kto bywa na konwentach? ...  Tak, chodzi o mangowe konwenty, czyli zjazdy pasjonatów, fanów i wszelkiego rodzaju -tardów czy -konów. Do niedawna słyszałem o nich jedynie z opowiadań. Do niedawna, ponieważ w tym roku postanowiłem osobiście uczestniczyć w tym, jakże ociekającym zUem, wydarzeniu. Jako że daleko mi od doświadczonego konwentowicza, poradziłem się kolegów z klubu co do wyboru imprezy. Padło na Ecchicon 5umm

pavlaq89

pavlaq89

Kursorem po mapie

Zdarzyło się Wam kiedyś znaleźć w wirtualnym świecie miejsce, które chcielibyście odwiedzić osobiście? A może był to cały świat, który cieszył różnorodnością, bogactwem kształtów, kolorów i szczegółów? Do niektórych miejsc można żywić sentyment, inne mogą przytłaczać lub odstraszać - po prostu rodzić emocje, które zostają wryte w ściany i mieszkają tam na długo po naszym odejściu. Przesiąknięte zapachami, które tworzy nam wyobraźnia, miejsca po drugiej stronie ekranu zdają się żyć własnym życiem

pavlaq89

pavlaq89

Godless and wicked

Czas na pawlakowe zestawienie najstraszliwszych, najokrutniejszych i najbardziej zapadających w pamięć antagonistów spośród znanych mi anime. Źli, brzydcy, plugawi, przerażający, a czasem niepozorni, posiadający wiele twarzy bohaterowie to nieodzowna część każdego animowanego tworu. Poniżej wymieniam tych niewzbudzających uśmiechu politowania ani zażenowania (a jest ich dosyć niewielu). UWAGA! Spoilerów co niemiara! Te poważniejsze postaram się zasłonić, ale nic nie gwarantuję. Zaczynając od:

pavlaq89

pavlaq89

Z prochu powstałeś...

Miło wspominam czasy liceum. Pomimo, że czułem się nieco zmęczony codziennym hałasem, to warto było. Do szkoły nie chodziłem żeby się czegoś nauczyć, ale głównie dla rozrywki. Teraz zapewne pukacie się w czoło "rozrywki? w budzie?!". Owszem. Każdy dzień przynosi ze sobą niepowtarzalne sytuacje, czasem przezabawne albo zapadające w pamięć. Codziennie budziłem się z wirującym w głowie pytaniem "Co takiego ciekawego dziś się zdarzy?" i szedłem do szkoły poobserwować. Co będę mówić nauczyciele,

pavlaq89

pavlaq89

Łapy, łapy, cztery łapy...

Dawno już nic nie pisałem. Całe (nie)szczęście człowieków ci u nas dostatek i urozmaicają ony* nasze nudne żywoty. Dziś miałem przyjemność dowiedzieć się, że przyjechałem 75 kilometrów całkowicie na próżno. Zadowolony z tego faktu pobieżyłem więc po swe klamoty i udałem się na pekaes. Szedłem nieco zamyślony - wyobrażałem sobie te wszystkie katusze, które chętnie wypróbowałbym na panu profesorze, który właśnie odesłał mnie weg z pustymi rękami. Moje skupienie przerwał krzyk z godziny dziewiątej

pavlaq89

pavlaq89

Ani be, anime.

Unikałem tego jak mogłem, ale już nie dałem rady wytrzymać - muszę napisać coś o anime. Obyci z tematem mogą odpuścić sobie lekturę. Ci, którzy krzywią się na widok wielkich oczu i mundurków szkolnych niech lepiej nie rozpędzają się pochyleni ku najbliższej ścianie... Sam już nie wiem dla kogo to piszę... "Te głupie chińskie bajki robią dzieciom sieczkę z mózgów, powodują epilepsję i zboczenia seksualne. A w tych komiksach dla małych dzieci są gołe tyłki, brutalne sceny i tryskająca krew!" - ze

pavlaq89

pavlaq89

Ruskie czipsy o smaku salami

No dobra, ale co to ma wspólnego z grami i o co temu pawlakowi chodzi? Pamiętacie Celebrity Deathmatch? Nieco głupkowaty program w MTV, gdzie plastelinowe sławy robiły sobie nawzajem kuku na różne bardzo (i niezbyt) wyszukane sposoby. Otóż wpadł mi w ręce link do strony pewnych rosyjskich chrupków*, które reklamują się serią świetnych animacji. Wykonanie nie pozostawia sporo do życzenia - animacja stoi na wysokim poziomie, a efekty dźwiękowe (i muzyka w tle!) są odgrywane za pomocą ludzkiego gł

pavlaq89

pavlaq89

#%@$#&*!

Świąteczno-noworoczna przerwa jest dobrą okazją do oglądania filmów. W telewizji jak co roku Kevin zostaje sam w domu, więc ojciec jak zwykle zaklepuje w wypożyczalni najbardziej atrakcyjne tytuły, a kino domowe wyrabia roczną normę. Po obejrzeniu któregoś z filmów naszła mnie nagła refleksja, po czym upewniłem się jeszcze raz - DVD, do których miałem zastrzeżenia były z tego roku. Co to oznaczało? Really deep sh*t. Ale po kolei... http://www.youtube.com/watch?v=KbIohLTzuvU Znacie ten skecz?

pavlaq89

pavlaq89

Wesołego czegośtam.

- Świeczki są, choinka ustrojona, firanki ozdobione, ładny obrus na stole też, pod obrusem sianko. No i sałatka, pierożki, karp na półmisku, obok jeszcze filety, zupa grzybowa, owocowa, mandarynki, sernik, makowiec... Mtaa... Niedługo niedługo oczekiwane święta - czas wydawania pieniędzy, obłudy, pozorów i bezbożnej konsumpcji. Stop. Dlaczego to robię? Co komu po drogim prezencie, kartce pocztowej? Co to w ogóle jest kartka pocztowa? Nie lepiej sklecić jakiegoś jpg i spamować po necie?

pavlaq89

pavlaq89

Wypłaszczony

- Witam, dzisiaj w naszym studio mamy specjalnego gościa. Jest nim Steven Johnson, wete... Auć, proszę uważać z tym wózkiem! - Najmocniej przepraszam, tak jakoś zahaczyłem, nie jestem jeszcze przyzwyczajony do tych kółek. - W porządku. Jak już mówiłem, pan Johnson... - Mów mi Steve. - Proszę mi nie przerywać!... Steve. Jak już mówiłem, Steve jest weteranem, we właściwym tego słowa znaczeniu, turnieju totalnej destrukcji. Czy mam rację? - W zupełności. Widzisz z resztą ten wózek. - Co mógł

pavlaq89

pavlaq89

Windą do nieba

Ludzie od wieków budują mityczną wieżę Babel, aby pewnego dnia sięgnąć gwiazd. Kiedy jedna runie, na jej gruzach wznoszą kolejną, jeszcze wyższą. To leży w naszej naturze i nie widzę w tym nic złego.   Postęp cywilizacji symbolizują właśnie wieże. Empire State, Petronas, Seras, Taipei, Burj Dubai... A co powiecie na wieżę, która sięgnie orbity naszej planety? I na windę, która będzie wjeżdżała na sam jej szczyt, a nawet dalej? Mowa o projekcie Space Elevator To wcale nie jest fantastyka

pavlaq89

pavlaq89

Szósta planeta układu

Wracamy do programu Kupuj z Pawlakami, gdzie przedstawiamy kolejne zmagania ze sklepami. Tym razem padło na preferowany przeze mnie market, w którym żerują sknery. Pomimo, że niewiele tam produktów z wyższej półki, to mają duży wybór gier, filmów i muzyki.  Co ciekawe znalazłem tam nawet anime na DVD, większość to drogie średniaki, ale jeden tytuł przykuł moją uwagę. Powęszyłem i znalazłem paczkę z dwoma DVD, oraz obydwa woluminy oddzielnie. Ta druga opcja była 6zł tańsza, więc wybór był oczywi

pavlaq89

pavlaq89

Spotkałem Boga

Czekał na mnie w kościele. Wybiegł mi na przeciw i powitał z uśmiechem: - Dawno się nie widzieliśmy. Wiedziałem, że jednak będziesz o mnie pamiętał. - Witaj, tak jakoś brakowało mi cię ostatnio. - Cieszę się, że przyszedłeś. O! Idą następni! Jak to miło, że tak dużo mnie odwiedza. - i pobiegł ich przywitać. Msza się rozpoczęła. Spacerował pomiędzy ławkami, wchodził pod ołtarz, zaglądał do chrzcielnicy, podziwiał bukiety kwiatów, otwierał drzwi. - Czemu oni ciągle zamykają drzwi? - spytał -

pavlaq89

pavlaq89

Rachu ciachu!

Nadszedł ten czas - będzie wpis o grach. Kolejny "oryginalny" w moim kąciku, a jeden z wielu na tym forum. Czyli kolejna porcja moich rewolucyjnych poglądów na trywialne tematy. Zajadając ciasteczka i popijając jogurtem zacząłem rozmyślać na temat komputerowych rolplejów. Może nie rozważałem głębiej fabularnych walorów, bo pod tym względem mistrz gry ze mnie żaden. Bardziej interesuje mnie mechanika - trzewia każdej gry tego typu - szkielet na którym trzyma się rozgrywka. Zbyt wiele "dużych" s

pavlaq89

pavlaq89

Daj się przykleić

* Czyli krótki poradnik dla początkujących blogowiczów, made by pawlak. Nasze blogowe zbiegowisko posiada coś takiego jak "promowany wpis". Jest to świetny sposób, aby zwrócić na siebie uwagę i złapać nieco więcej dusz w sieć swojego blogaska. Każdego dnia pewien niestrudzony moderator musi przebrnąć przez wszystkie nowo powstałe wpisy (wyczuwam nutkę masochizmu) i wytypować najciekawszy z danego dnia, który raczy przykleić do głównej strony. Wraz z wielkim obrazkiem użytkownika. Moja odraża

pavlaq89

pavlaq89

Patent No 1266351

Nie lubię piwa... Dziwię się ludziom, że są w stanie wlewać w siebie litry tych sików. Nie da się tego traktować jako napój, smakuje ohydnie a alkohol tylko pogarsza sprawę. Szeroko promowany na każdym kroku, sączony hurtowo przez starych i młodych. Rzygać mi się chce. Chyba specjalnie od samego początku jest żółty, bo przechodzi przez ludzki organizm w dużej mierze bez zmian. Ciało wie, że śmieci należy się pozbywać i jak najprędzej wyrzuca z siebie bezwartościowe płyny.  Jednak, jak wiadomo,

pavlaq89

pavlaq89

Z wielką siłą idzie...

... norma personalistyczna. Wpis ten jest rezultatem zbiegu dwóch zdarzeń, które miały miejsce mniej więcej w tym samym czasie. Jednym z nich jest wykład z etyki, który uświadomił mi, że jestem zły do szpiku kości, a drugim - Spider-man 3.  Mtaaa... filmy zazwyczaj oglądam od święta, ale tym razem podreptałem do wypożyczalni bez żadnej okazji. Padło na Człojąka. Pierwszą część obejrzałem kiedyś na swoim kinie domowym, na drugą wybrałem się nawet do kina. Względnie podobałby mi się obydwie po

pavlaq89

pavlaq89

×
×
  • Utwórz nowe...