Skocz do zawartości

buczek93

Forumowicze
  • Zawartość

    1135
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Komentarze blogu napisane przez buczek93

  1. Co do Greków, to się południowcy przyzwyczaili do zbyt wygodnego życia. Od paru lat jestem tam rok rocznie (uroki posiadania rodzicielki w tym kraju) - za każdym razem pojawiam się na jakieś 3 tyg. I za każdym razem jest minimum 5 strajków. A to wszystko działo się przed krachem, kiedy zorbasy zarabiały naprawdę duże pieniądze, posiadały sporo przywilejów i ogólnie mogli leżeć brzuchem (często gęsto naprawdę okazałym) do góry, popijać frappe i gadać przez telefon zamiast pracować. A sam zakaz jest uważam dobry - w Atenach od groma jest po pierwsze taksówek (yellow cab'ów, a jakże - nienawidzą Amerykańców, ale nie starczyło im kreatywności albo cukrów na wkminienie innego koloru taksówek niż żółty) a po drugie - pełno dawców organów na jednośladach. Dołóżmy do tego jeszcze ogromny tłok na ulicach, ludzi parkujących gdzie popadnie (ulica jednokierunkowa jest obstawiona z dwóch stron, przejazd nawet zwykłym dostawczakiem z owocami stanowi kłopot) i wąskie uliczki - i mamy kłopot gotowy. A że Grecy z natury nie są zbyt zdeterminowani, to pewno sprawę takiego TIR'a by olali, zapchali uliczkę i poszli na kawę. A tak mają odgórny zakaz, wysokie grzywny i całe szczęście karetki na sygnale i służby porządkowe mają szansę dojechać na czas.

    PS. Gratuluje cierpliwości do TIR'ów w Gda - choć jestem początkującym kierowcą i musiałem już wytrzymać kilkunastu baranów, którzy podczas lekcji zajeżdżali mi drogę albo wymuszali, to i tak trafiłby mnie pewnie szlag w Twojej sytuacji :P

  2. Bardzo miło czytało mi się artykuł - tak w sumie to nawet nie przypuszczałem że o gospodarce będę się dowiadywał z blogu na forum.cdaction.pl. Tym pozytywniejsze to zaskoczenie, że cały tekst ma ręce i nogi. A co do samej treści - taki Bahrajn (albo Katar, nie pamiętam już dokładnie) niby ma tej forsy jak lodu, ale korzystają z niej ludzie, którzy mogą potwierdzić swe obywatelstwo. Czyli wbrew pozorom nie wszyscy - ludzie żyjący na pustyni i wierzący w ustne umowy zostali zrobieni w balona i teraz mogą tylko błagać przechodniów o litość i parę drobniaków. Domyślam się, że trudno byłoby sprawdzić czy taki jegomość to rzeczywiście swój, ale przecież chociażby forma plebiscytu albo zgłoszeń, gdzie zbiera się tych "bezpaństwowców" i przeprowadza konkurs - co kto umie. I powiedzmy, że 10% najlepszych albo najlepiej prosperujących dostaje szansę na obywatelstwo i wcielenie do "oficjalnej" ludności kraju. Odnośnie surowców mogłeś jeszcze dorzucić jako walor Rosjan fakt, że jakiś rzadki pierwiastek ze skał mają JEDYNI (jedyny działający ośrodek wydobywczy) na wyłączność na całym świecie (chyba kobalt, choć sprawdziłem i na wiki polskiej pisze co innego), więc spokojnie mogą dyktować bajońskie ceny. A że ich złoża wcale małe nie są, więc mają w rezerwie jeszcze trochę (tylko kilkaset miliardów tudzież kilka bilionów $ - drobnostka) kasy.

  3. Ja również nie kminię, o co toczy się wojna pomiędzy X360/PS3/PC i innymi, rozdrobnionymi nacjami. Chodzi o granie i zamiast patrzeć na to, co mają inni, skupcie się na tym, co macie WY na swoich platformach. Fifa jest łatwiejsza na konsolach i ogólnie z padem ? Trudno, pecetowcy. Deus Ex jest zdecydowanie łatwiejszy na PC ? Trudno, konsolowcy. Zaciśnijcie zęby i grajcie dalej. To że pewne gry są exclusive ? Trudno, na pewno nie jest tak, że twórcy robią na złość, bo wszyscy mają konsolki, sami pograją, a my nie !!!!111oneeleven!11. Przykłady można mnożyć - twórcy naprawdę rzadko kiedy z góry zakładają, że tytuł NIE ukaże się tu/tu bądź tu tylko po to, by ukarać graczy.

    A piractwo - jak napisał Demilisz - w obecnych czasach to jest wymówka. Coraz więcej gier wiąże się ze swoim kontem Steamowym, coraz więcej też chwyta się DRM'ów, by zapobiec piraceniu. Gadki szmatki o tym, że to ludzie spod czarnej bandery są główną przyczyną słabej sprzedaży gry są wyssane z innej galaktyki. Ludzie po prostu boją się otwarcie przyznać, że gra, którą zrobili nie trafiła w sedna oczekiwań. Kottick nie powiedział ani jednego słowa leżącego blisko pojęcia "wstyd" gdy doszło do niego, że średnia ocen MW3 na metacritic wynosi 20/100. W sumie, nie ma się czemu dziwić - dobre multi i... koniec zalet (moim zdaniem). Singiel to tak naprawdę jeden wielki skrypt, fabuła również jest kiepska, o sporych lokacjach można zapomnieć (taa, pewno nadal "ograniczenia sprzętowe na PC" nie pozwalają). Więc kończąc temat piracenia - to dziwne, że gdy gra się dobrze sprzedaje, nagle przestaje być mowa o nielegalnym ściąganiu. A jak finansowa klapa, to chwyci się wszystkiego, byleby umyć rączki, prawda ?

  4. Uczciwie muszę przyznać, że nie wyobrażam sobie gry w takiego DX z polską lokalizacją głosową. Napisy napisami (chwała za wybór wersji kinowej i sprostanie zadaniu - trafiłem może na 3 literówki na całą grę !), ale Jensen, Pritchard czy Darrow nawijający po polsku - no way... Co do głosu Adama - czasem przesadza z ostrością tonu i mówieniem w stylu "z kim ja w ogóle gadam, niech zna łaskę pana", ale z drugiej strony cieszy to, że barwę głosu zmienia, nawet w dwóch sąsiadujących ze sobą zdaniach. No i do tego jego głos oddaje emocje, może nie całą gamę, ale na pewno pomaga. Na poziomie JC można spokojnie umieścić Jensena.

    Do gier ogólnie - nieznajomość angielskiego w stopniu choćby podstawowym to obecnie kalectwo. A uciekanie się do lokalizacji gry często gęsto psuje klimat, czasem nawet zupełnie go niweczy. Całe szczęście, że Polacy nie ładują naszych aktorów na siłę. Miałem tę (nie)przyjemność posłuchać fragmentu dubbingu z DX HE po hiszpańsku - język w wydźwięku miły dla ucha, ale główny bohater brzmi raczej jak 10-latek niż jako twardy facet nafaszerowany metalem wartym kilkadziesiąt mln dolarów.

  5. @pat

    Zleconym przez Palikota, więc niekoniecznie prawym i rzetelnym. Pozatym obecna forma wyborów powinna iść do śmieci a w Polsce powinni przywrócić ustrój jak za Marszalka - wybiera się jedną personę, persona dobiera sobie ludzi a nie że mamy 460 warcholów w Sejmie, którzy tylko rosną w szerz i w kolejne zera na kontach. Obecnie ŻADNA partia nie ma mojego zaufania, i gdybym mial glosować, kartę do glosowania prędzej zrobilbym nieważną, niż oddal na kogoś glos. Bądźmy szczerzy, nawet jeśli wszyscy ludzie, jakich znacie osobiście są mądrzy, wyksztalceni i w ogóle są elitą, to i tak zdecydowana większość ludzi wybierająca (p)oslów to idioci. Więc i demokracja jest rządami co najmniej glupków z bardzo prostej przyczyny - bo glosuje większość.

  6. Za rok piszę maturkę i się wręcz nie mogę doczekać prostej i logicznej matematyki. Maturę z polaka uważam za kompletną kpinę (co autor miał na myśli - do jasnej cholery, trzeba go było pytać), na samą myśl o romantyzmie mam drgawki i sraczkę. Plus jeszcze debilne pisanie "pod klucz". Swoje rzekłem, żegnam.

    PS. Matma jest do ogarnięcia, potrzeba jednak dobrego nauczyciela ;]

  7. Oczywiście że uwielbiam teorie spiskowe. Pytam bo skończyłem grę 8 razy i praktycznie ciężko jest znaleźć mi na YT film z trickiem, jakiego nie znam/nie widziałem.

    Przy okazji oglądałem angielski gejmplej, który mi do gustu co najmniej nie przypadł - facet wybierał fatalne augi, kilkanaście razy się po prostu zgubił bez klucza/passa, do tego trochę przedłuża szlajanie się zamiast grać.

    Skoro się wam to wszystko podoba, postaram się do końca tygodnia wrzucić testową próbkę mojego nagrania (powiedzmy Liberty Island na 100%, łącznie ze skrytkami i zwiedzaniem). I wtedy ocenicie, czy jest sens ;]

  8. Litwa 2:0 Polska

    Szefie, ty idź się dalej na tą maturkę uczyć bo naszej "reprezentacji" nie ma i nie będzie sensu oglądać. Ja ostatni raz Polski mecz w kopaną oglądałem dobry rok temu, od tego czasu tylko liczę w notesiku kolejne bęcki od rywali i kolejne debilne decyzje francy. I jednego i drugiego uzbierało się już kilkadziesiąt. Sorry, ale jak on ma tak kaleczyć, to TVP powinno od niego i od piłkarzy żądać gaży za pokazywanie ich "meczu".

  9. Bycie piratem było dla mnie fajne, ale do czasu. Po prostu stwierdziłem że konieczność kombinowania z crakckami, niemożność gry na spatchowanej wersji, brak multi nie jest tym co chciałbym robić w związku z graniem na kompie. Podziękowałem i obecnie średnio co miesiąc kupuje jakiś nowy tytuł do 50 zł. W ten sposób uzbierałem już ponad 40 oryginalnych gier, więc nie mogę powiedzieć że się nudzę. Na XB zrobiłbym zapewne to samo - ograniczył się do kilku bardzo dobrych i oryginalnych tytułów. I tyle.

  10. W sumie nic złego przecież plejerzy nie robią. Sam mam wujka, dobrze po 30, robi w geodezji, niby tam plany, jakieś mapy na kompie a i tak jako pierwszy pokazał mi Hirołsy II i III, teraz regularnie wpada i pożycza ode mnie gry typu FC, FEAR, Riddick. A stereotyp że grają młodzi i głupi, albo taki że granie sprowadza na zła drogę to se możecie między palce u stóp włożyć. Jak ktoś ma problem z oddzieleniem tego co nierealne, od tego co ma za oknem to ja polecam psychiatrę, bo z takim czymś granie w zwykłego nawet dooma może się źle skończyć. Pozatym grają ci, którzy CZUJĄ się młodo, a nie ci, którzy wyglądają młodo. Tak prawdę mówiąc i oglądając telewizję uważam że komputer jest nawet lepszy niż ta kaszanka serwowana nam przez publiczną (bądź nie) telewizję. Na kompie sam wybierasz na co masz ochotę, pozatym grając nietrudno się domyślić że to wszystko jest zmyślone i siedzi tylko w twojej wyobraźni/twoim dysku twardym. Przy okazji nie pamiętam już kiedy ostatni raz widziałem dobry skecz kabaretowy czy odprężający program rozrywkowy bez głupich docinek Wojewódzkiego czy innego Pierdoga. Jeżeli mnie pamięć nie myli, to dobre 2-3 lata temu (jakiś skecz). Pomijam już fakt że w pudle jak w polityce ciągle kręcą się te same osoby. Nieważne że dawno wyczerpali pulę pomysłów na to, co można w telewizji pokazać, ważne jest żeby trzymać się rękami, nogami czy fjutami krzesełek i wypłat.

  11. @pomocnik

    FRAPS też nie gwarantuje 2x spowolnienia i płynności - to zależy od klasy komputera. Nawet na swoim potworze pierwsze pół sekundy do dwóch to zwis - wiadomo, nagle zaprzęgasz 2 rdzenie procesora do obróbki, do tego dochodzi dysk, ram i tak dalej. No a fraps lubi nagrywać bez kompresji, więc rozmiary plików są ogromne. No i do tego dobrym procesorem tez nie pogardzi.

×
×
  • Utwórz nowe...