Villas-Boas trenerem Chelsea!
Wpis opublikowany przez B92
389 wyświetleń
Od maja Chelsea nie ma trenera. Carlo Ancelotti pożegnał się z klubem zaraz po zakończeniu ligi. Decyzja ta wywołała uśmiech na mej twarzy, nie trawiłem nigdy Carlo w Chelsea, jego "włoskiej" polityki, taktyki i stylu jaki Niebiescy prezentowali pod jego skrzydłami i najgorszego sezonu Chelsea, od lat. Nie mniej jednak nie będę teraz pastwił się nad leżącym z szacunku za to, co osiągnął w ubiegłym sezonie.
Po tej decyzji przez brukowce przeleciało bardzo wiele nazwisk potencjalnych trenerów CFC. Hiddink, Boas, powracający Mourinho, czy nawet tacy "straceńcy" jak Van Basten i Benitez. Dodatkowo spekulowało się Harrego Redknappa, wujka Franka Lamparda, który obecnie prowadzi Tottenham, lecz ten szybko uciął spekulacje i zdecydował zostać z Kogutami.
Od wczoraj jednak pewne było, że nowym szkoleniowcem Niebieskich będzie Portugalczyk Andre Villas-Boas, który w tym sezonie z FC Porto zgarnął wszystko co do zgarnięcia było i to nie tylko w Portugalii, ale i w Europie, gdzie w pięknym stylu jego klub wygrał Ligę Europejską. CFC już wczoraj opłaciło klauzulę odejścia trenera, która wynosiła 15 milionów funtów, co jest rekordem jeżeli chodzi o "transfer" trenerów, a dzisiejsze potwierdzenie było tylko formalnością. Warto wspomnieć, że Boas był już kiedyś na Stamford Bridge i spędził tutaj 3 lata, będąc asystentem Jose Mourinho.
Co teraz z Chelsea? Cóż Boas łatwo nie będzie miał, Londyńczycy celują zdecydowanie wyżej niż Porto, a liga angielska jest najlepszą i zarazem najtrudniejszą ligą na świecie. Czy tak młody, niedoświadczony trener podoła oczekiwaniom Romana Abramowicza? Odpowiedzieć na to pytanie będzie można dopiero za kilka miesięcy, nie mniej jednak rosyjski miliarder podjął nie małe ryzyko. Choć czy zatrudnienie Mourinho, który stworzył obecną Chelsea nie było równie ryzykowne? Był The Special One, teraz tworzy się The Special Two nazywany przez wielu ulepszoną wersją Mourinho... jak jednak będzie przekonamy się wkrótce. 09.07.2011 o godzinie 18:00 rozegra się pierwszy, wyjazdowy, sparing CFC przeciwko Vitesse.
Warto też wspomnieć, że Boas nie przyjdzie sam. Trener pociągnie ze sobą zarówno asystentów jak i... piłkarzy! Agent Radamela Falcao, najskuteczniejszego piłkarza Porto, już zapowiedział, że przeprowadzka do Londynu to tylko kwestia czasu, dodatkowo ze Stamford Bridge łączeni są Hulk i Moutinho. Prócz wielkich nazwisk, przyjdzie zapewne jeszcze kilku utalentowanych młodzików.
Jako ciekawostkę dodam, że portugalski coach, jest młodszy lub równy wiekiem piłkarzom z podstawowej 11 klubu z Londynu, tj. Drogba, czy też ikona klubu Frank Lampard.
Na koniec, jako kibicowi Chelsea, pozostaje mi tylko życzyć nowemu trenerowi powodzenia i wygrania pierwszego, historycznego dla CFC pucharu Ligi Mistrzów. Ave!
3 komentarze
Rekomendowane komentarze