-
Zawartość
2707 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
7
Typ zawartości
Profile
Fora
Kalendarz
Blogi
Komentarze blogu napisane przez Klekotsan
-
-
@Klekostan
A ty jak zwykle dziadujesz w przeszłości. Buy PS3 already.
Zaczekam na P5. Nie no, joking - zobaczę najpierw to Playstation Now. Jeżeli jakość będzie sensowna, a biblioteka spora to pewnie raczej zacznę odkładać na PS4 (bo Kingdom Hearts 3).
EDIT
Besides - dorwałem po taniości PSP, więc przydało by się na nim pokatować jakieś obscure japanese shit. :3
-
Jeszcze więcej powodów by ograniczyć swój wybór gier do pre-2012 z wyjątkami.
-
Grand Theft Auto V okiem Klekota.
w Aby Klekostan rósł w siłę, a ludziom żyło się dostatniej.
Blog prowadzony przez Klekotsan
@Up
No nie wiem, w przypadku Watch Dogsów nie boję się, że nagle mi z lodówki wyskoczą xD
-
Grand Theft Auto V okiem Klekota.
w Aby Klekostan rósł w siłę, a ludziom żyło się dostatniej.
Blog prowadzony przez Klekotsan
Trochę dziwnie to brzmi, jako że GTA V wyszło w połowie września, skąd tylko trzy i pół miesiąca do następnego roku.
A kampania reklamowa? Trailery? Zapowiedzi w prasie? Co jak co, ale cały 2013 upłynął pod znakiem GTAV.
-
Grand Theft Auto V okiem Klekota.
w Aby Klekostan rósł w siłę, a ludziom żyło się dostatniej.
Blog prowadzony przez Klekotsan
Gratuluję tekstu bo to jedna z najlepszych recenzji tej gry, jaką czytałem!
-
Poruszenia nie ma ponieważ nie ma czym się poruszyć. Każdy ma prawo do swojej opinii, a akurat ta jest z kategorii tych, które nie prowokują do żywiołowej dyskusji.
Tu możemy się zgodzić. Tym niemniej zawsze można porozmawiać na tematy niekoniecznie związane z samą wypowiedzią, czyli np. o tym, czy e-sport kiedyś wyprze zawodowe rozgrywki w pokera, brydża czy szachy.
Jestem za tym, żeby gry kompleksowo wykorzystały rozwiązania Kinecta, Oculusa, kamizelek "postrzałowych", itd. bo uważam, że wyjdzie to z pożytkiem dla samych graczy, a przy okazji zwiększy immersję.A ja nie. Nie dość, że eliminuje to sporą grupę graczy (niepełnosprawni mogą mieć problemy z kontrolerami ruchowymi, osoby z silnymi wadami wzroku raczej nie mogą cieszyć się Oculusem, nie mówiąc o tych których na te nowalijki zwyczajnie nie stać), to jeszcze obawiam się tworzenia wydmuszek, będących demami technologicznymi nowych kontrolerów. Zresztą, wolę jak immersję buduje mi design i styl artystyczny, a nie jakieś pierdółki.
-
To nie jest tematem wpisu.
W takim razie wybacz, ale mnie gdzieś po drodze zgubiłeś. To na jaki temat chcesz rozmawiać? O szachach, League of Legends czy Garrim Kasparowie?
Ale założę na chwilę, że chodzi Tobie o pytanie "dlaczego graczy w LoL ma obchodzić opinia szachisty?". Cóż, jakby nie patrzeć, to zarówno on jak i LoLowcy robią w jednej dziedzinie - grają w gry dla sportu i pieniędzy. Tylko, że tamten gra w planszówkę, a tamci grają na komputerach. Garri ma znacznie większe doświadczenie w dziedzinie (wiesz, autopromocja, reklama dyscypliny i szukanie sponsorów), więc po prostu wygłosił swoje zdanie. Czy jego proroctwo się sprawdzi, czy też nie - zobaczymy. Ja stawiam na szachy, zwłaszcza że popularność odradza się za sprawą Magnusa Carlsena, norweskiego modela i najmłodszego mistrza świata w historii.
-
Można tak twierdzić i może to być prawda, ale jakim Kasparow jest autorytetem w grach innych niż szachy?
Żadnym. Co nie zmienia faktu, że ma prawo głosić własne zdanie i promować dyscyplinę, w której startuje.
-
Ideały nie istnieją, Wiedźminie.
Teraz to żeś mnie obraził
Foch z przytupem!
Jokes aside. Nie wymagam od ludzi, by grali w szachy i je lubili. Ot, gusta i guściki, a większość zawsze wybierała albo łatwiejsze gry i zabawy bądź też popularniejsze w danym czasie. Gry przychodzą i odchodzą, to prawda, jednak szachom udało się przetrwać grubo ponad tysiąclecie i dalej są stosunkowo popularne. I naprawdę nie dbam o to, czy GoT ma bardziej rozbudowaną mechanikę albo czy LoL jest atrakcyjniejszy dla widowni. Szachom trzeba oddać co im należne jako jednej z najważniejszych gier w historii ludzkości i swoistemu dziedzictwu intelektualnemu.
A jeżeli ktoś będzie się spierał, że szachy są przeterminowane, nieatrakcyjne i zbyt proste... Cóż, jestem wyznawcą tezy, że największą sztuką jest zrobienie gry/zabawy prostej, która jednak w swej prostocie zawiera olbrzymią głębię. Nie jest wyczynem wymyślić dziesiątki faktorów, ubarwiać rozgrywkę na setki sposobów i tym samym wymuszać tłumaczenie zasad przez co najmniej pół godziny (pozdrawiam GoT). Szachy są dla mnie świetne, bo są czytelne i obdarte z losowości. Czysty pojedynek umysłów, bez dziesiątków rozpraszaczy.
-
Nad szachy przekładałbym choćby planszową "Grę o Tron".
Szachy są idealną grą strategiczną. Proste zasady połączone z dużą ilością możliwych taktyk, a to wszystko w formie pozwalającej na rozegranie partii chociażby na kartce papieru i z kapslami zamiast figur. Dlatego stawianie planszowej Gry o Tron wyżej od szachów to jednak lekka przesada. Kiedy skończy się moda na serial, a Martin napisze ostatnią książkę, planszówka GoT umrze śmiercią naturalną. A szachy będą trwać.
Owszem, zawsze na uboczu, bo wielu ludzi nie uważa ich za atrakcyjną rozrywkę, ale ciągle będą ludzie gotowi w nie grać i je promować.
-
Może zacznijmy od tego, że LoLowcy wyczuli, iż Kasparow uderzył w sedno - porównywanie Gry Królów do LoLa jest kompletnie bezcelowe i kończy się zmiażdżeniem Ligii Legend :3
-
8
-
-
Triumf prostoty - Divekick.
w Aby Klekostan rósł w siłę, a ludziom żyło się dostatniej.
Blog prowadzony przez Klekotsan
@Face
Muszę ci jednak powiedzieć, że parę pierwszych starć w Divekicka to festiwal śmiechu. Jakby nie patrzeć to założenie jest absurdalne, więc widok dwóch postaci skaczących wokół siebie i próbujących kopnąć przeciwnika poprawia humor niemożebnie. Jednak nie da się ukryć, że okazjonalnych graczy Divekick ostatecznie znudzi - w końcu ile można skakać i kopać, a nie będą oni mieć czasu i wiedzy by w pełni go docenić.
-
Triumf prostoty - Divekick.
w Aby Klekostan rósł w siłę, a ludziom żyło się dostatniej.
Blog prowadzony przez Klekotsan
@Up
A czy ja nie udowodniłem powyżej, że pomimo okrojonej palety ruchów Divekick jest i tak jedną z trudniejszych i głębszych bijatyk?
-
1
-
-
Hobbit Pustkowie Smauga, dlaczego jest tak świetny. (SPOILERY)
Blog prowadzony przez Grimmash
Może kino fantasy nie jest dla ciebie, nie przepadasz za Evangeline.
Najpierw piszesz o szanowaniu cudzych opinii, a potem dyskredytujesz moją. Nieładnie. Pierwszego Hobbita obejrzałem ze smakiem, a wolę nie mówić ile razy widziałem filmowego Władcę Pierścieni.
Nie będę dyskutować o tym, czy Hobbit jest dobry, zły czy denny, bo to faktycznie subiektywne odczucie. Jednak mózg mi rapuje gdy czytam, że jest "bliski perfekcji". Nie jest, i to żadną miarą. Ten film wyraźnie cierpi z powodu rozbicia go na trzy części (dwie to powinno być absolutne maksimum), które trzeba było zapchać nawet tak kijowymi wątkami jak trójkącik z Kate... ekhm, znaczy się Tauriel czy tarcia polityczne, mimo iż żaden z nich nie wnosi prawie nic do filmu. Ponadto naprawdę rażą przefajnowane, efekciarskie ponad miarę sceny walk, które dla mnie kompletnie psuły fantasy immersję. A powiedzmy sobie szczerze - do momentu dotarcia do Góry film jest festiwalem takich walk, przez co na końcu byłem już kompletnie wymęczony i nie miałem sił podziwiać finału.
Dla mnie ten Hobbit to lekko naciągane 7+/10, które daje na poczet trzeciej części. Może obejrzany razem z innymi częściami sporo zyska. Jeżeli miałbym oceniać go jako oddzielny film to dałbym 5+/10. Sorry Jackson, ale nie wyrywa się i nie ekranizuje kartek ze środka książki, bo psuje to kompozycje filmu (najbardziej mi doskwierał właśnie brak porządnego, wyraźnego rozpoczęcia i rozwinięcia akcji).
-
Hobbit Pustkowie Smauga, dlaczego jest tak świetny. (SPOILERY)
Blog prowadzony przez Grimmash
Jeżeli "Pustkowie Smauga" jest filmem bliskim perfekcji, to wytłumacz mi:
- dlaczego pod koniec miałem ochotę wyjść znużony z sali?
- dlaczego dostawałem ataku śmiechawki za każdym razem gdy pojawiała się Evangeline Lilly (ona to dopiero biedna jest - musi znowu grać wątek miłosny a'la LOST. Czekam, aż będzie się rżnąć w trójkącie i mieć z tego powodu wyrzuty sumienia :3 )
Problemem Hobbita również jest jego konstrukcja - to tak naprawdę 2.5h wyrwane z kontekstu (bo musimy zrobić 3 filmy!), pozbawione wprowadzenia, rozwinięcia i dobrego zakończenia, przefajnowane i wypchane wypełniaczami. Nie można nazwać go tragicznym, ale "bliski perfekcji" to zdecydowanie złe określenie. Jest przeciętny jak tylko można.
-
3
-
-
Youtube Video -> Oryginalne wideo
/fred-
1
-
-
Triumf prostoty - Divekick.
w Aby Klekostan rósł w siłę, a ludziom żyło się dostatniej.
Blog prowadzony przez Klekotsan
@DiegoTan
Steam albo PSN w cenie ok. 40zł. Wiem, wiem, to dość sporo, więc jeżeli nie masz ciśnienia to zaczekaj na jakieś obniżki. Ja swojego dorwałem w zimowej przecenie za troszkę ponad dychę.
-
Triumf prostoty - Divekick.
w Aby Klekostan rósł w siłę, a ludziom żyło się dostatniej.
Blog prowadzony przez Klekotsan
KONIECZNIE wypróbuj Skullgirls.
Grałem w Skullgirlsy podczas wolnego weekendu. Nie powiem, by były złe, ale gameplay a'la Marvel vs. Capcom nie do końca mi leży. Może to kwestia dłuższego grania, nie wiem.
-
Czy to ten słynny Half-Life 3?
<sucho>
-
Gone Home, takie wzruszające i piękne ;__;
-
Abyss, , powiedział:
W ogóle krew lecąca z nosa to najczęściej powtarzana w chińskich bajach klisza. Czasem wręcz przybierająca rozmiary krwistych oceanów.
Ehem, Yuru Yuri, ehem
-
1
-
-
Ilex paraguariensis, czyli o yerba mate słów parę
Blog prowadzony przez Murezor
Czo wy wiecie o narkotykach? Polecam kombo Kopiko+dwie Sesje+kawa zaparzona z 8 łyżek. Pyszne, a klepie tak, że ja cie nie mogę! Na szalone projekty z biofizyki jak znalazł :3
-
Tengen Toppa Gurren Lagann - DEFINICJA ZARĄBISTOŚCI!
Blog prowadzony przez Soaps
Zapomniałbym o najlepszym anime wszech czasów:
Youtube Video -> Oryginalne wideoHellfire Boy - pamiętamy [*]
-
4
-
-
Tengen Toppa Gurren Lagann - DEFINICJA ZARĄBISTOŚCI!
Blog prowadzony przez Soaps
Integuments - Shadow of Shrek
w Jaskinia Noobirusa
Blog prowadzony przez Noobirus
Napisano