Skocz do zawartości

Klekotsan

Forumowicze
  • Zawartość

    2707
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    7

Komentarze blogu napisane przez Klekotsan

  1. @mongoł

    Ale tego demota mogłeś sobie darować :P

    Ludzie coś ostatnimi czasy są zbyt przewrażliwieni na urazy, zarówno te prawdziwe jak i rzekome. Może i reklama Pyrkonu nie jest ani najciekawsza, ani najbardziej pomysłowa, ale nie widzę tutaj niczyjej krzywdy. Podobnie jak w wyborach miss. Na miejscu feministek raczej bym się zajął nagością w reklamach ulicznych, bo występuje ona w iście groteskowym stężeniu.

  2. @Klekot ee tam, gadasz. To co w anime to w anime, a to co w realu to w realu. Otakusy doskonale wiedzą, że ich rysunkowa przyjaciółka nie wyjdzie z telewizora i im tego nożna w ten brzuch nie wpakuje to śpią spokojnie wink_prosty.gif.

    Tak samo jak wiem, że Hannibal Lecter nagle nie wyjdzie mi z książki, jednak za żadne skarby nie chciałbym się z nim kolegować ani nawet go czcić :trollface:

    Ludzka fascynacja psychopatami zawsze wydawała mi się dziwaczna...

  3. Japończycy kompletnie zatracili instynkt samozachowawczy. Zamiast uciekać od wariatek - czczą je. Osobiście nie rozumiem waifuzacji yandere - dobre jako plot device, beznadziejne jako ewentualne partnerki. Chyba, że ktoś lubi losowy nóż w brzuchu.

    A gdzie się podziały tamte dziewczyny, pełne wdzięku i normalności...

    vlcsnap-1616724.png

  4. Oczywiście, mogę to powiedzieć o sobie. Oprócz aktywności które wymieniłem stronę wcześniej, jestem działaczem Frontu Wyzwolenia Lwowa, działam bezpośrednio z ramienia gen. Maksymiliana Kolonko, gram na gitarze (którą wygrałem w konkursie TVP) oraz sklejam modele dwupłatowców z I Wojny Światowej. Przykro mi, ale twoje (również z pogardą bo z małej) horyzonty to staropolskie 4:3, kiedy ja prezentuję nowobogackie 16:9.

    Najpierw zacznijmy od geopolityki.

    Lwów nam do niczego nie jest potrzebny. Ba, wręcz byłaby to sytuacja podobna do Korei Południowej zajmującej Północną - destabilizacja kraju, tona konfliktów wewnętrznych i jeden region w który trzeba byłoby wpompować niebotyczne ilości gotówki.

    That aside. Czasami lepiej mieć 4:3 niż 16:9. Lepiej pielęgnować proste rzeczy, zamiast trwać w zbytku. Chciwość i ślepy pęd ku postępowi są źródłem cierpienia. Zauważ to. Czasami lepiej stać w miejscu, niż iść ku przepaści.

    Przepraszam za zwracanie się do ciebie per kolego - rzeczywiście, jesteś ode mnie młodszy. Przypominam, że w chwili zakładania konta miałem 22 lata, za niedługo skończę 27 lat, co czyni mnie człowiekiem bardziej doświadczonym życiowo od ciebie.

    Urodziłeś się 29 lutego?

    Lewactwo jakie ze sobą prezentujesz powinno się pokazywać w cyrku, zaraz między kobietą z brodą a murzynem z takim 20 calowym.

    Jak śmiesz obrażać genderfluid otherkiny! Te "kobiety" codziennie borykają się ze społeczeństwem, próbującym je wepchnąć w swoje ubogie i ksenofobiczne ramy. Brak ci wrażliwości potrzebnej do dyskusji o podobnych zjawiskach.

    Jak śmiesz też obrażać Afropolaków! Powinieneś przepraszać za niewolnictwo i błagać o wybaczenie, a nie redukować ich do zabawek seksualnych!

    Sprawdź swój przywilej!

    Na siłę próbujesz się wykreować na nowoczesnego człowieka, ale twoje poglądy są na poziomie wyborców Nowej Prawicy.

    Nie obrażaj mnie, bo będę zmuszony pójść do moderacji...

    Z całego serca życzę sobie, abym został malutkim elementem wielkiej korporacji. To ja, mała śrubka, będę częścią nowego porządku. W takim wypadku nie mam nic przeciwko staniu się nieświadomym niewolnikiem. Ba, mogę być świadomym niewolnikiem! Przykro mi Klekot, ale odnoszę wrażenie, że Human Revolution wywarło na tobie za dużo emocji.

    Nie boisz się świata, w którym jesteś towarem? Ja się boję, i ja będę walczył. Nie mam Fejsbuka, posiadam gotowego TORa i LOIC oraz jestem w ciągłym kontakcie z Anonymus Polska. W każdej chwili mogę uderzyć tam, gdzie nie będą się mnie spodziewać, siejąc chaos i zniszczenie wszystkim zwolennikom New World Order. Mogę w każdej chwili zablokować dowolną stronę w sieci i sparaliżować ruch. Mam dziesiątki Botnetów gotowych do wypalenia w Facebooka, które tylko czekają na mój znak. Od lat zbieram zwolenników w Deepnecie. Kevin Mitnick to przy mnie wypierdek. Ja nie wybaczam i nie zapominam. Jestem wojownikiem internetu, gotowym do batalii o lepszy świat, w którym informacja płynie wolno, a każdy ma równe do niej prawa. Nie znam litości, a wszystkie DNSy drżą na widok mego IP.

    Uderzam tam, gdzie jestem potrzebny

    Jestem cieniem

    Jestem bohaterem na miarę możliwości i potrzeb świata

    Jestem Anonymous

    My nie wybaczamy, my nie zapominamy.

    Już dawno powinieneś odrzucić swoje ciało, szczególnie takie jak twoje. Jeżeli przestanę istnieć, to przynajmniej zostawię po sobie pamiątkę w postaci tych komentarzy, które starały ci się otworzyć oczy na świat. W rezultacie nie wierzysz w nic, bo nic nie możesz dotknąć ani poczuć. Nawet liryczny wandal może poczuć więcej niż ty.

    Moje ciało jest moją świątynią, esencją mojego Ja. Szkoda mi, że nie umiesz tego zrozumieć. Nie widzisz, jak bardzo jesteś płytki w swej ignorancji. Zaślepił ciebie postęp.

    Youtube Video -> Oryginalne wideo
    • Upvote 1
  5. Oj kolego, widzę, że brakuje ci argumentów, skoro zaczynasz wjeżdżać na mnie w takim stylu. Człowiek o moich zainteresowaniach i stylu życia (o którym pisałem w poprzednim poście) w żadnym wypadku nie jest mentalnym zombie. Sorry, ale to ty w moich oczach jesteś tego typu organizmem. Może jeszcze mi powiesz, że to ja jestem tutaj tym złym? Twoje doświadczenie życiowe nie ma tutaj nic do rzeczy, skoro nawet nie potrafisz go wykorzystać.

    To ty zacząłeś implikować, iż mój niższy staż na blogach obniża rangę mojej argumentacji. To ty zacząłeś ataki ad personam, w których próbowałeś mnie i Xerbera ośmieszyć.

    I nie, nie jestem zombie, w przeciwieństwie do ciebie. Codziennie biegam (po bułki), biorę 150 (gram) na klatę, prowadzę bogate życie towarzyskie (raz w miesiącu) i rozwijam się intelektualnie (czytając chińskie opowiadania obrazkowe). Moje horyzonty są szerokie i bogate. Możesz to powiedzieć o sobie?

    Na marginesie - nie życzę sobie, byś zwracał się do mnie per "kolego". Nie jesteśmy dostatecznie spoufaleni i dzieli nas bariera wieku.

    Nie zgrywam żadnej alfy i omegi, przykro mi, ale coś ci się pomyliło. Z tą tolerancją i byciem spokojnym też bym uważał, ponieważ prezentujesz skrajny prymitywizm, porównywalny do poziomu lewicy. W przeciwieństwie do ciebie celująco opanowałem interakcje międzyludzkie, o czym świadczą moje wysokie wyniki w grach BioWare.

    Kolejny erzac dla życia. Kiedy ostatnio rozmawiałeś na żywo z kimś innym niż twoja mama? Ludzie są istotami stadnymi, potrzebującymi fizycznego kontaktu z innymi.

    A porównując mnie do lewicy tylko mnie pochwaliłeś. Wszyscy przecież wiedzą, że socjaliści są wykształceni, wygadani, empatyczni i aktywni. A ty co, kisisz się w swoim mentalnym zaścianku?

    Jak wygląda twoje życie? Pobudka o szóstej, poranna higiena i podbicie karty w zakładzie? Jesteś idealnym przykładem obywatela Polski - gardzisz wszystkim co nowe i oryginalne, mongolskie bajki traktujesz z przymrużeniem oka, pojechałbyś na Ukrainę bić się za Polskę. Mamy XXI wiek, powinieneś iść równo z tempem rozwoju świata. Jestem przykładem czystej, wzorowej jednostki, gotowej na nastanie nadchodzącego Nowego Porządku.

    Realizuję wolny zawód. Wstaję o 9 rano, jadę na rowerze do McDonalda, po czym z tostem i kawą realizuję nowy projekt. Po wszystkim zjadam obiad w Subwayu i pędzę na uniwersytet wysłuchać nowych odczytów dotyczących praw kobiet i ich realizacji. Po wszystkim idę do najbliższego kina niezależnego i oglądam nową produkcję azerbejdżańskiej nowej fali.

    Chcesz świata zdehumanizowanego, w którym oddajesz władzę nad swoją Myślą i Czynem korporacjom sieciowym. Jesteś marnym pachołkiem Zuckerberga i Google, którzy omamili ciebie wizją rzeczywistości, nad którą ostatecznie nie będziesz miał kontroli.

    Zostaniesz oznaczony, opisany dziesiątkami tagów, twoje wybory będą jedynie markerami dla korporacji. Twoje istnienie zamieni się w towar, o który będą bili się dostawcy usług. Staniesz się nieświadomym niewolnikiem.

    Patrz wyżej. Jesteś słaby, ograniczając się do swojej aktualnej formy. Dobrze wychodzi ci wjeżdżanie na moje ambicje, to muszę ci przyznać, jednak nie ma sensu żebym pisał coś więcej w ramach odpowiedzi, bo jak mówią słowa popularnej piosenki grupy Korporacja "[...]Umysł biedaka zawsze będzie biedny". Zarówno ten jak i poniższy utwór niech będą dla ciebie przesłaniem!

    Jestem realistą. Wierzę jedynie w to, co mogę dotknąć i poczuć. Nie istnieje forma poza ciałem. Twoja świadomość pozbawiona twego ciała przestaje być "twoja", lecz staje się oddzielnym bytem, na innych prawach i zasadach. Przestaniesz być vodą22, staniesz się meta-vodą, pozbawionym ludzkiego pierwiastka.

    Musisz nabrać mądrości życiowej, bo na razie unosisz się bez potrzeby, atakujesz i wierzysz korporacyjnym bredniom. Polecam lekturę Codziennika Feministycznego i Feminoteki.

    P.S Nie piszę "twoje" z dużej litery, bo duża litera oznacza szacunek...

    Youtube Video -> Oryginalne wideo
    • Upvote 3
  6. >2014

    >Używanie tych dziecinnych strzałeczek, gratuluję poziomu

    To ty zacząłeś! Nie odwracaj kota ogonem!

    Zawsze chciałem dobrze dla blogosfery. Smuci mnie, że ktoś taki jak ty nie potrafi tego dostrzec - szkoda, doprawdy, wielka szkoda. Kiedy wprowadzałem IX Poprawkę do Konstytucji Blogowej, to wciąż na wpis mówiłeś chlep. Szanuj kolegów z wyższym stażem.

    Jak ty się zwracasz do starszych?! Twój staż na blogach nie ma znaczenia. Jestem jedną z ostatnich osób dorastających bez internetu. Ty jesteś jego wypierdkowatym półproduktem, mentalnym zombie. Moje doświadczenie życiowe miażdży twoje z palcem w zadzie. Nie jesteś godzien mi butów czyścić.

    Serce mi się kraja kiedy to czytam. Nie wiem czy wiesz, ale jestem na tym forum bardzo szanowaną i lubianą osobą.

    xD

    Raz jeszcze udowodniłeś, że każdy kto ma inne zdanie od ciebie w twoim mniemaniu jest hejterem.

    Nie. To ty zgrywasz alfę i omegę, mającą prawo do ferowania wyroków. Jestem bardzo tolerancyjnym i spokojnym człowiekiem, rozważnym w wygłaszaniu opinii. Zaatakowałeś mnie, a teraz odbijasz piłeczkę nazywając mnie hejterem. To tutaj nie przejdzie. Wróć rozmawiać, jak opanujesz podstawy interakcji międzyludzkich.

    Mój brak dziewczyny nie ma nic tutaj do rzeczy. Zresztą, kobiety 3D to jedna z najgorszych rzeczy na tym świecie, zaraz po Kejonach, więc absolutnie nie jest mi z tego powodu przykro.

    Naprawdę uważasz, że takie katalizowanie popędu płciowego jest zdrowe? Zaprzeczanie podstawowemu instynktowi zachowawczemu? Odrzucenie utrzymania gatunku i rodu? Nie mówiąc już o tym, że właśnie poniżyłeś połowę populacji ludzkiej. W sumie nie dziwię się, że dziewczyny nie masz - żadna nie zwiąże się z tak mizoginicznym, obrzydliwym samcem.

    Wiodę bardzo ciekawe i atrakcyjne życie - jeżdżę czołgami, pilotuję samoloty, ląduję w Normandii, a w wolnym czasie wykonuję ruchy frykcyjne o poduszkę z wizerunkiem postaci z anime. Nadal uważasz, że to jest "słabe i pozbawione sensu życie"?

    Tak. Istniejesz w świecie fantazji, nie mającym przełożenia na realia. Karmisz swój umysł erzacem normalnego życia. Twe szczęście egzystuje tylko w twej głowie. Jesteś stracony. Wirtualny narkotyk ciebie porwał w swe szpony. Twoje życie jest marne, bo esencji bycia nie da się zapisać w zerach i jedynkach. Oszukujesz samego siebie.

    Za wszelką cenę próbujesz mi umniejszyć, dobrze znając moją wartość. Oszukujesz samego siebie! Jeżeli ktoś w internecie uwierzy, że jego słowo ma taką samą wartość co wykształconego znawcy, to będzie mi miło w brzuszku. Nie możesz nas powstrzymać. Postęp nie zostanie zatrzymany. Jestem nieograniczony. Ciało nie ma znaczenia. Nie przetrwasz.

    Jesteś ciałem. Twoja myśl to mieszanina wyładowań elektrycznych i chemii. Twoje popędy to mieszanina markerów i hormonów. Nie możesz odrzucić ciała, bo nim jesteś.

    Myśl pozbawiona ciała jest sztuczna, odrealniona, zdehumanizowana. Dotknij piersi i poczuj bijące serce. Oto twoje istnienie, niemożliwe do zredukowania do prostej bazy danych w sieci.

    Opamiętaj się i pokochaj siebie i świat. Wyłącz komputer. Zadbaj o siebie. Podlej kwiatka. Nakarm łabędzia. Uśmiechnij się.

    Wyjdź do ludzi.

    Youtube Video -> Oryginalne wideo
    • Upvote 3
  7. Gratuluję, jak widzę 4chan to dla was za mało, bo samefagowanie nie dostarcza już takiej radości.

    >2014

    >4szambo

    xD

    W dyrektoriacie, w prywatnych PW do moderatorów ? gdziekolwiek jestem ? forsuję zaostrzenie zasad na blogach, utemperowanie kilku osób, ale jak widać, bezskutecznie. Znowu zaczyna się festiwal wbijania szpil. Kiedyś tak było z Prometheusem, teraz przyczepiliście się Foshka.

    I tak wiemy, że jesteś pachołkiem Berlina i Jerzego Poprawy. Nie zasłaniaj się dobrem blogosfery, paskudny kłamco!

    ba, twierdzę, że P&S to najgorsze anime zaraz po Baccano.

    Abyss got rekt xD

    Żałosne. Teraz według was powinienem sobie pójść, nie mam gustu i zaczną się insynuacje, że zażywam Acodin? W takiej sytuacji rzeczywiście nie pozostawiacie zareagować nie w inny sposób jak poprzez napisanie "EOT, idę stąd". Dawno nie widziałem tak wulgarnej animacji ? ale jak mówią, jesteś tym, co oglądasz. W waszym przypadku po prostu zatrzymaliście się gdzieś pomiędzy Mars of Destruction a Skelter+Heaven. To przez takich jak wy ograniczyłem blogowanie. Nie pozdrawiam.

    xD

    Nikt po tobie płakać nie będzie. Nie potrzebuję tutaj takich, co kija z zadu wyjąć nie umieją, uważając internety i jakuckie bajki za poważny biznes. Akodinem sobie gęby też nie umywaj, bo nie dla psa kiełbasa. Nie szanujesz P&S - I respect that, ale atakując ad personam nie zdobędziesz mej aprobaty.

    Jesteś maluczkim hejterem, który swoje frustracje przekuwa w misje uświadamiania o wyższości swojego gustu. Przyznaj się, to brak dziewczyny pchnął ciebie do napisania tego posta. Twoje życie jest tak słabe i pozbawione sensu, że musisz skupiać na sobie uwagę nawet w internecie. W swoim mniemaniu jesteś tym inteligentnym, tą wybitną jednostką, której słowo determinuje i wartościuje wszystko na świecie. News flash - w internecie każde słowo ma podobną wartość. Dzięki sieci miliony idiotów uwierzyły, że ich słowo ma taką samą wartość jak to wypowiedziane przez wykształconego znawcę.

    Jesteś pokłosiem debilnienia społeczeństwa, rakiem w społecznym konstrukcie, skazą na poziomie debaty publicznej. Używasz absolutów, atakujesz ad personam i nie akceptujesz dyskursu innego niż twój. Dzięki takim osobom jak ty mam coraz mniejszą ochotę na blogowanie.

    Nie pozdrawiam

    • Upvote 4
  8. Czasami zastanawiam się co wy ćpacie... nie przypisujcie mi czegoś czego nie pisałem. Ignory poszły, EoT, plujcie się ile chcecie.

    xD xD xD xD xD

    Chłopie, co TY bierzesz? Nie precyzujesz żadnej myśli, rzucasz ogólnikami i stwierdzeniami absolutnymi, wykazujesz skrajną werbalną agresję, a potem ŚMIESZ zrzucać winę na interlokutorów i przypisywać im "plucie się" i głupotę?

    Naucz się pisać na forach DYSKUSYJNYCH. Ja za tobą płakać nie będę! Orewuar!

    EDIT

    Część Voda! Jak życie? :3

    • Upvote 3
  9. @Rankin

    Chciałbym też przypomnieć, jaki poziom humoru potrafiły reprezentować kreskówki niegdysiejszego Cartoon Network. Bekanie, odsłonięte tyłki, turpizm, dowcipy fekaliane... Obejrzyj sobie znów taką "Krowę i kurczaka" czy "Ed, Edd i Eddy", dorzucając do tego "Regular Show" i "Adventure Time" z nowszych.

    Do tego obejrzyj sobie American Pie i inne klasyki komedii młodzieżowych pokroju "To nie jest kolejna komedia dla kretynów" (uwielbiam!). Need to say more?

    EDIT

    Ohhh god... niedługo zaczniemy porównywać Dragon Balla z Dniem Niepodległości...

    Kultura to kultura. Niezależnie od stosowanego środka wyrazu twórca ma prawo odwoływać się do tego co mu się żywnie podoba. Tak więc można porównywać konkretne toposy i ich egzekucje w Dragon Ballu i Dniu Niepodległości.

    Foshek znów się unosi, choć nie ma bladego pojęcia o czym mówi :3

    • Upvote 5
  10. O, już pierwszy :3

    @Foshek

    Naprawdę rozumiem to, że P&S ma prawo się nie podobać, jednak będę go bronił na ubitej ziemi. Zdarzyło się, że ostatnio na zakrapianej Kubusiem posiadówie miałem okazję zapoznać z Panty dwie inne osoby, z czego jedna ogląda anime bardzo sporadycznie, a druga widziała w życiu dosłownie dwie serie - FMA:B i tego słynnego Death Note. Obaj oglądali z niekłamaną przyjemnością, obaj zobaczyli całość ciurkiem i obaj wyrazili chęć dalszego zapoznania się z twórczością Imashiego. Więc to nie jest tak, że P&S podoba się tylko dziewicom piwnicznym chcącym się popisać hipsterią. Trzeba jedynie lubić ten typ humoru i mieć otwarty umysł.

    A co do wykonania - nie znasz się. Tyle w temacie. Nie wyobrażam sobie, jak można było zrobić to anime inaczej.

    P.S Po seansie z P&S od razu obejrzeliśmy też Inferno Copa. TTGL is scheduled for next meeting :3

  11. Deus Ex: HR, absolutna tragedia. To właśnie zakończenie rzutuje na tę grę najbardziej....

    Nie zgodzę się. Zakończenie HR trzeba traktować jako podsumowanie własnych przemyśleń, a nie wielką decyzję o losach świata. Warto przy tym znać pierwszego DE, gdyż wtedy objawia się nam iluzoryczność finałowego wyboru, którego tak naprawdę nigdy nie mieliśmy.

    Owszem, finał jest wyraźnie słabszy od reszty gry, ale i tak jest mocny.

    Oslo - zakończenie ME3 jest dobre? Czy to prawdziwe życie czy też morze Fanty?

    • Upvote 1
  12. Moje kompleksy i lęk o przyszłość (w tym także o urodzenie i wychowanie dziecka) nie wzięły się z sufitu, panowie.

    Nie wiń mężczyzn/gier/whatever - wiń mentalność korporacyjną i brutalne rachunki ekonomiczne. Prawda jest brutalna - mając do wyboru kobietę, która będzie co najmniej na rok wyłączona z pracy, a mężczyznę, którego można będzie zmusić do cięższej pracy "bo musisz utrzymać rodzinę" logicznym jest, że większość pracodawców wybierze mężczyznę. Też mi się to niespecjalnie podoba, ale pracować trzeba u podstaw, a nie się dziwić że świat działa jak działa. Trzeba zmienić mentalność z kierowania się tabelkami na kierowanie się dobrem społeczności, ale niestety to raczej nigdy nie nastąpi.

    I dlaczego ten zwrot ad personam? Osobiście NIE CZUJĘ SIĘ WINNY za problemy kobiet i NIE CZUJĘ SIĘ WINIEN twoich lęków. Ja tego świata nie układałem i bywam nim podobnie zdegustowany, więc nie zamierzam kulić się w kącie. Wspieram ideę równouprawnienia całym sercem, ale musi to być równouprawnienie - żadnych parytetów, żadnych ulg ze względu na rasę i płeć (bo niepełnosprawnym akurat trzeba pomóc). Wszyscy gramy według podobnych zasad.

    Z tego co kojarzę, to masz zamiar iść na Biotechnologię. Good news for you - jeżeli to dobrze rozegrasz, zakręcisz się w jakiejś firmie bądź zostaniesz na uczelni to możesz spać spokojnie. Nikt wartościowej i wykształconej pracownicy nie zwolni z powodu ciąży.

  13. Prawo jest tworzone, naginane i łamane przez ludzi. Twoje zaufanie doń skończy się w momencie, w którym zrozumiesz, że żadne prawo tak naprawdę nie uchroni cię przed niesprawiedliwością.

    Nic mnie nie uchroni przed niesprawiedliwością, bo sprawiedliwość to tylko idea, nie do zrealizowania na tym świecie z uwagi na czynnik ludzki. Zawsze będą wyzyskujący, zawsze będą głupcy i egoiści oraz zawsze będą pokrzywdzeni. Jedyne co można zrobić to redukować straty i nie dać się.

    I ty mówisz o zaufaniu do systemu, który na takie sytuacje pozwala...?

    Czyli co mam zrobić? Zamknąć się w pokoju? Wyjechać na bezludną wyspę? Elementarne zaufanie do państwa jest konieczne. W innym przypadku równie dobrze możemy rozmontować całą państwowość, uzbroić się po zęby i wolnoć Tomku w swoim domku. Zanim rzucisz "wyjechać z Polski" - to samo jest w każdym innym kraju. Pierwszy przykład z brzegu - Jugendamty w Niemczech. Każdy system ma swoje luki i zawsze znajdują się ludzie gotowi je wykorzystać.

  14. Ten przypadek dobrze pokazuje, że prawo to jednak stek bzdur, bo zamiast kierować się rozumem człowiek głupieje.

    Mimo wszystko wolę ufać literze prawa niż człowiekowi. Ordnung muss sein, a większość ludzi jest niezdolna do zdystansowania się i osiągnięcia pełnej niezawisłości. Dlatego jedyną sensowną metodą utrzymania ładu w tak rozrośniętych i anonimowych społeczeństwach jest odpowiednio napisane prawo, które przynajmniej utrudnia sędziemu granie pod publiczkę.

    Owszem, nigdy nie będzie ono perfekcyjne, ale nie myli się ten kto nic nie robi. Wszystko wymaga szlifów z czasem i zawsze się znajdzie ktoś kto oszuka system, ale nie jest to powód do wieszania psów na sądach i nawoływania do szybkich zmian, które ostatecznie mogą wyjść bokiem.

    Przecież już niejednokrotnie prawo w tym kraju działało wstecz (choćby poprzez odebranie byłym esbekom przywilejów emerytalnych)?

    Co nie znaczy, że powinno się złe tradycje kontynuować.

    Z wiekiem stajesz się coraz większym populistą, Holy.

  15. Dura lex, sed lex. Jeżeli prawo nie przewiduje odebrania renty, to trzeba ją dać. Mimo wszystko prawodawcy powinni przewidzieć podobną sytuację i odpowiednio znowelizować ustawę.

    Na marginesie. Lubię się śmiać z norweskiego systemu, który jest ciągle upokarzany przez niejakiego Andersa B., jednak ostatecznie jestem pełen podziwu. Ci ludzie nie popadli w panikę i nie zburzyli całego prawa z powodu jednego patologicznego przypadku. Wszystko toczy się zgodnie z procedurami, choć mogliby odstawiać szopki jak polscy politycy z Trynkiewiczem i mieliby ku temu uzasadnienie. To naprawdę interesująca różnica zarówno w kulturze prawnej, jak i społecznej. Cóż, zobaczymy za kilkanaście lat czy nikt Andersowi nie podrzuci pornografii dziecięcej do celi ;)

    • Upvote 3
×
×
  • Utwórz nowe...