Skocz do zawartości

Klekotsan

Forumowicze
  • Zawartość

    2707
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    7

Komentarze blogu napisane przez Klekotsan

  1. @Nerv0

    Ależ ja nie mówię, że musisz na siłę zakładać rodzinę, a samotność jest zła. Ot, życiowy wybór lub wypadkowa. Zniesmaczają mnie jedynie ci "single", którzy relacje damsko-męskie sprowadzają do wzajemnego zaspokajania się.

    Starzy kawalerowie i stare panny zawsze istniały, tylko że teraz mamy swoistą pochwałę tego stylu życia. Zamienia się normalny wybór człowieka w filozofię opartą na własnych zachciankach.

  2. @Up

    Masz trochę racji, aczkolwiek znowu - to dowartościowywanie siebie i zapychanie na siłę emocjonalnej pustki. To w sumie efekt dzisiejszej retoryki - moja przyjemność przodem, cała reszta później. Ciężko wymagać zaangażowania w związek, jeżeli wymaga ono wysiłku bez wyraźnych zysków. W sumie ci single to duże, egoistyczne dzieci, bojące się sobie spojrzeć w oczy, zagłuszające sumienie przygodnym seksem.

    Ech, zbyt dziwny jestem na ten świat. :P

  3. Nie znoszę określenia "singiel". To dorabianie wielkiej filozofii do zwykłej samotności, unikanie nazywania rzeczy po imieniu. Rozumiem takie podejście w przypadku 30 i 40-latków, bo dla nich świadomość że na starość może im nikt szklanki wody nie podać musi być naprawdę bolesna. Jednak ty najwyraźniej używasz tego słowa by zabrzmieć fajnie - w końcu lepiej być singlem niż samotnym.

    Zresztą, nie rozumiem zazdrości. Ja już doszedłem do etapu, w którym na swą samotność uwagi nie zwracam i kompletnie nie zaprząta mi głowy. Bywa, może kiedyś się uda, jestem jeszcze młody.

  4. Gothic

    @up

    Polecam czytać ze zrozumieniem.

    Oh my. Czytam i czytam.

    Banda hejterów i fanobyów, których nie idzie przekonać nawet gdyby im to wyświetlić na 400 calowym ekranie. Nie mam zamiaru z wami dyskutować. Równie dobrze mogę iść w zaparte i mówić "bo tak", co właśnie WY czynicie.

    Grajcie sobie w ten nierozbudowany i prosty do bólu gniot

    Sam się nie znasz. Masz ograniczone poglądy i nie akceptujesz opinii innych. A argumenty masz gówniane, nie mam zamiaru prowadzić dyskusji z wrogo nastawionymi hejterami.

    Tego nie komentuję, bo widać, że nie graliście zbyt wiele głosząc takie tezy.

    Bicz plis.

    Tak bardzo mi z tego powodu wszystko jedno. Może by mi się chciało czytać dalej niż 1 linijka ale widząc dokąd to zmierza mam to gdzieś...

    Jak już mówiłem, wątpię by ktoś z was grał w Morka dłużej niż kilkanaście godzin. Zresztą i tak już się wystarczająco skompromitowaliście w moich oczach wyzwiskami i resztą zachowania.

    Naczytałem się już 2 strony - przeczytałem teraz i nie pomyliłem się. Na szczęście mam te 2 przywileje:

    A. Nie muszę wam nic udowadniać.

    B. Mogę sobie sam wybrać rozmówców.

    No nie wiem. Ja tu widzę rozdrażnionego typa, który alergicznie reaguje na jakiekolwiek złe słowo o swoim ukochanym Morrowindzie. Panowie tutaj sensownie próbują argumentować, a ty zakończyłeś rozmowę zatkaniem uszu i krzykiem "HEJTERZY, NIE ZNACIE SIĘ". Ja osobiście mam gdzieś Morka (not my kind of game), a Gothica mam za wspomnienie z dzieciństwa, a nie grę życia, więc się nie znam. Mimo wszystko nie potrzeba zdanego egzaminu po podstawówce by zrozumieć, że wtopiłeś i na tym etapie robisz z siebie pośmiewisko. Jeżeli ja mam czytać ze zrozumieniem, to ty zacznij pisać po wypiciu szklaneczki pysznej zimnej wody na ukojenie nerwów, bo w takim tempie to dorobisz się osta, a na pewno jakiejś formy forumowego ostracyzmu.

    • Upvote 8
  5. Gothic

    >mfw Foshek kolejny raz strzela focha z przytupem

    tfrm.jpg

    A teraz mi powiedz - skoro nie zamierzasz dyskutować, to po co siedzisz na FORUM DYSKUSYJNYM? Jak dla mnie się marnujesz chłopie. Możesz przecież założyć bloga i wywalać każdą polemikę. Ale cóż... Zastanawiam się jedynie czy ty tak na serio, czy jesteś jakąś zaawansowaną formą trolla (na co wskazuje nick).

    • Upvote 3
  6. Jako jedyna spośród komentujących odniosłaś się bezpośrednio do samego letsplaya, co tak średnio wróży dobrej oglądalności przyszłych odcinków, ale co tam.

    It's nothing personal, po prostu wiele osób średnio ma ochotę oglądać godzinnego kolosa, kiedy ten sam czas można wykorzystać na przejście FFVII samodzielnie :P Może pomyśl o zmniejszeniu długości (do max 30min) bądź przedstawianiu jedynie kluczowych scen.

    Tetsuya Nomura uczynił wiele złego, ale jego szkice do FF7 uwielbiam.

    Sugerowanie, że Nomura i jego Kingdom Heartsy nie są ostatnim bastionem Square :P

  7. Wiesz, chodziło mi o to, że obecność obydwu moich wpisów w jednej i tej samej kategorii drastycznie zaniża szanse na wyjście z grupy któregokolwiek z nich. To w sumie uwaga "na przyszłość", bo na chwilę obecną nie mam żadnej szansy na laur, ale na drugi raz staraj się nie zmuszać dwóch (i więcej) wpisów jednego autora do konkurencji.

  8. No i wiedziałem, że jak ruszę K-ONa to zaraz wyskoczysz z ukrycia wink_prosty.gif

    Nie rób ze mnie takiego fana K-On :P Też widziałem tylko S1+OVA i ostatecznie podobało się, jednak 24 epizody S2 wyglądają mi na naciąganie formuły na siłę, więc w najbliższym czasie oglądać nie zamierzam.

    Może i przesadzam, że to najlepsze co widziałem, ale gdybym dostał takie pytanie i powiedzmy 5 sekund na odpowiedź to padłoby z moich "NGE", zapewne.

    Ja najpewniej palnąłbym "SEL". Jakbym miał więcej czasu to doznałbym niezłego kociokwiku, bo ostatecznie jestem z tych osób, które niechętnie przybijają łatkę "ulubione" czy "najlepsze". Takie rzeczy rozpatruje tylko wewnątrz konkretnych gatunków i twórców, gdyż każda produkcja ma swoją wartość, swoją nisze i korzysta z toposów charakterystycznych dla swego gatunku.

    Akurat sequele tego całego stuffu dla filozofów mają mniej więc raczej powinny się spodobać tym, któzy nie trawili religii w oryginale wink_prosty.gif.

    Ależ ja nie miałem nic przeciwko religii/filozofii w NGE! Ja mam tylko pretensje do autorów o sposób podania całości i końcówkę klasy ME3, która rujnuje odbiór wszystkich pozostałych odcinków!

  9. Albo ze względu na schemat "słodkie bohaterki robią słodkie rzeczy! Nya!"

    A może dlatego, że ciepłe i miłe kreskówki też są w cenie? Ale jak nie umiesz into Kyoanus to nie ruszaj :P

    Zresztą,

    Nie mam pojęcia o czym ty mówisz, ale ja jestem fanem NGE. Może to nawet najlepsza rzecz jaką dotychczas widziałem. POMIMO debilnego zakończenia.

    Mogę rozmawiać o NGE, ale nazywanie go "najlepszym co dotychczas widziałem" to spora hiperbola. Ot, fajne mechy zepsute przez pseudofilozoficzne i religijne wtręty z tragicznym zakończeniem, po którym na samą myśl o sequelach mam dreszcze i ataki zniechęcenia do świata. Więc sorry, opinions discarded :3

×
×
  • Utwórz nowe...