Skocz do zawartości

Teczka warciactw Abyssa

  • wpisy
    59
  • komentarzy
    882
  • wyświetleń
    93385

We only want to socialize...


Abyss

1141 wyświetleń

Gry ostatnio stały się bardziej społecznym zjawiskiem niż kiedykolwiek. Gra coraz więcej osób, coraz więcej osób o nich mówi i reklamuje, podejrzewam też że prawie każdy kto to czyta ma konto na Steamie i w tej czy innej społeczności graczy się udziela. A jeśli wam powiem, że musimy brnąć w to jeszcze dalej?

No dobra, ale o co właściwie chodzi? Ostatnio Kazunori Sugiura zajmujący się w Capcomie aplikacjami społecznościowymi i grami stwierdził, że w wszystkie gry niedługo będą społeczne w mniejszym lub większym stopniu, ma to dodatkowo umożliwić lepszą monetyzacje usług np. poprzez wymianę przedmiotów między graczami - takie tam bzdury. Wiadomo przecież, że te wszystkie mechanizmy związane z mikrotransakcjami i uspołecznieniem nie stoją w miejscu, a postępują, teraz dodatkowo przyspieszone nową generacją konsol. Nie zawracałbym sobie nawet głowy tymi doniesieniami gdyby nie fakt, że słowa padły z ust kogoś z Capcomu - tak, tych gości, którzy ostatnio chcieli sprzedać 7 milionów egzemplarzy Resident Evil 6, bo 5 milionów zostało uznane za porażkę.

360_capture0755_bmp_jpgcopy-620x.jpg

Wynajmowanie pionków bez duszy jest lepsze niż setka znajomych

Gdybym narzekał tutaj na uspołecznienie rozgrywki okazało by się, że jestem kompletnym hipokrytą, bo pisze na forum dla graczy, na Steamie ciągle przerywam grę żeby komuś odpisać, zdarzy mi się też porównywać rekordy w jakiejś produkcji i jara mnie prześciganie się w zdobytych trofeach gier na PSN. Nie do końca podoba mi się jednak, że firma z takimi skłonnościami do przesady wieszczy mi całkowite uspołecznienie rozgrywki połączone dodatkowo ze związaną z nim monetyzacją. Nie mam nic przeciwko pewnym funkcjom społecznościowym jak chociażby integrowanie jakiegoś konta z Facebookiem, zwykle zdychają one śmiercią naturalną używane przez naprawdę nieliczne osoby. Zupełnie inna sprawa kiedy mechanikę gry zmienia się aby stała się bardziej ''społeczna". Żeby nie szukać daleko wystarczyć spojrzeć na wydane w ubiegłym roku Sim City i jego skrajnie wymuszone uspołecznienie, które zakończyło się mocnym ograniczaniem terenu, jaki mógł wykorzystać gracz. Każdy fan serii chyba potwierdzi, że było to rozwiązanie wciśnięte na siłę.

Jeżeli zaś chodzi o samą monetyzację i korzyści finansowe jakie mogą płynąć dla firm z racji uspołecznienia rozgrywki wystarczy spojrzeć na niektóre Facebookowe produkcje w których możemy wysłać naszym znajomym powiadomienie, że potrzebujemy czegoś do wykarmienia naszych krów albo po prostu to kupić. Nie będzie wielką przesadą stwierdzić, że w podobnym kierunku chce zmierzać Capcom, bo w końcu ludzie to lubią i w tym jest kasa. Niektórych może również zaboleć, że niczym innym nie jest tak naprawdę obecnie Steam i popularne ostatnio karty, które generują całkiem niezłą ilość pieniędzy na podobnej zasadzie co Facebookowe farmy, jedynie gry są przyjemniejsze, bo nikt specjalnie w nie ingeruje, więc nie są nie są wyciskarką pieniędzy do której potrzebujemy znajomych... jeszcze.

New-screenshots-wallpaper-of-Capcom%25E2%2580%2599s-PS4-exclusive-RPG-Deep-Down-2-1024x576.jpg

#spear #monster like & share

Ciężko mi więc przy takich zapewnieniach wierzyć w sukces Deep Down od Capcomu. Sam koncept losowo generowanych podziemi i action rpg przywodzącego na myśl Dark Souls wydawał się świetny, ale kompletnie zniechęca model F2P i właśnie skrajne uspołecznianie. Nie twierdze tutaj, że każdy aspekt ''socializujący" rozgrywkę jest zły. Inna produkcja Capcomu - Dragon's Dogma dzięki systemowi pionków wymienianych między graczami zaskakująco dobrze znajduje złoty środek, tak samo wspomniane Dark Souls i system podpowiedzi. Inny gracz gdzieś tam jest, ale jest dodatkiem, bajerem - nie jest nam potrzebny, a teraz nagle trzeba to zmienić.

Sugiura w wywiadzie powiedział też:

As game creators, we come up with an exciting game and then determine which platform is best suited for it, instead of thinking ''it's a social game so let's make it for smartphones." I think the market is evolving this way.

Ta wypowiedź powinna jednoznacznie wskazywać kierunek w jakim zmierza Capcom. Gry ''społeczne" nie są już jedynie domeną Facebooka i smartfonów, ale i segmentu AAA. Ludzie z branży chcą tanich gier na których można zarabiać miliony, przy których każdy wesoło się bawi rzucając dolarami na prawo i lewo. Mam nadzieję, że i tym razem przekonają się, że nie można zjeść ciastka i mieć ciastka.

Cały wywiad możecie znaleźć TUTAJ

Ciekawe czy ktoś zgadnie skąd wziąłem tytuł wpisu i tagi

7 komentarzy


Rekomendowane komentarze

@Demonir

Not sure if serious...

A na PS3 fajnie jest być online. Powiększanie e-penisa za pomocą levelu konta i zdobytych platyn jest super i wcale nie uzależnia!

@Klekostan

A ty jak zwykle dziadujesz w przeszłości. Buy PS3 already.

Link do komentarza

@Klekostan

A ty jak zwykle dziadujesz w przeszłości. Buy PS3 already.

Zaczekam na P5. Nie no, joking - zobaczę najpierw to Playstation Now. Jeżeli jakość będzie sensowna, a biblioteka spora to pewnie raczej zacznę odkładać na PS4 (bo Kingdom Hearts 3).

EDIT

Besides - dorwałem po taniości PSP, więc przydało by się na nim pokatować jakieś obscure japanese shit. :3

Link do komentarza

:puts an armor:

Lubię społecznościowy stuff.

Doceniam to, że mam na tacy podane czasy jakie znajomi wykręcili w NFS czy innym GT. Podoba mi się wizja nawiedzania czyjejś singlowej gry. Lubię wiedzieć jak innym poszła misja w "wstaw tytuł gry". Lubię mieć milion kart w leaderboards i porównywać masę statystyk. Podoba mi się pomysł z wpływaniem na cudzą grę przez oglądających na twitchu jak to ma mieć za jakiś czas miejsce na PS4. To samo z opcjami w grach stricte singlowych, które w jakiś sposób pomagają innym graczom na siebie oddziaływać ("Help" w Personie 4 Golden).

Nie mam nic przeciwko, żeby każda gra miała "pejsbuki" czy listy ludzi z plugawymi kucykami w avatarach i numerkami przy nich.

Nie kumam jednak tej monetyzacji. To nie ma nic wspólnego z opcjami spółecznościowymi. "Zapłać $4.99, żeby dodać 5 slotów dla znajomych?". Uspołecznianie nie ma z mikropłatnościami nic wspólnego i jest tylko wymówką mającą na celu wrzucenie większej ilości banerów "buy X currency".

dorwałem po taniości PSP, więc przydało by się na nim pokatować jakieś obscure japanese shit. :3

Powodzenia w znalezieniu "obscure japanese shit" na UMD w Polsce ;p

Unless.. you know...

  • Upvote 3
Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...