-
Zawartość
75 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Fora
Kalendarz
Blogi
Komentarze blogu napisane przez vIE888
-
-
Cóż wypada się z tobą zgodzić.
Sam czuję się odepchnięty na margines społeczny, zawsze korzystałem i korzystam z kiery w symalatorach.
Być może istnieje możliwość na kokpity w formie dlc, co samo w sobie jest śmieszne.
Jestem BARDZO sceptycznie nastawiony do kierunku w którym podąża seria jak i samej gry.
-
Hm...z początku chciałem przygotować jakąś fajną mapę pod SEhd, skończyło się walką z edytorem i brakiem zapału. Niestety seriousED to nie QuArK, a serious sam to nie Quake, muszę przemyśleć plan dot. konkursu
Całe szczęście, jest czas do maja. I pomyśleć jak to się z początku wydawało przesadzone.
Pomyślimy, pomyślimy. STAY TUNED, wpierw muszę zawalczyć ze swoim lenistwem
-
oj tak Sergi, muszę przyznać, że wymienione przez ciebie utwory wpadłby również i mi wcześniej w ucho.
Rzecz jasna zaczęło się od bodajże grudniowej audycji w trójce. Fakt, za pierwszym razem było ciężko choć Chaos z refrenu wpadł wręcz natychmiastowo. Jest coś nowego, ale ogółem po tych 3 przesłuchaniach zaczyna nużyć, stosuję raczej jako odskocznię od mocniejszego lub bardziej progresywnego grania.
Ale oceniam album na plus, trzeba się rozwijać. To samo tyczy się Untitled (2007), nowa rytmika wspólnie ze świetnem Terry'm 'Zappa' Bozzio przypadła mi i tu do gustu.
Także oba abumy na plus, pewnie w kolejnym ponownie wrócą do korzeni, choć może zaskoczą znów czymś nowym.
-
Cóż wkrótce, trzeba będzie wyjechać za granicę, może założyć własny biznes, albo po prostu olać tą 'uber-macher' Polskę na dobre i zamieszkać w innym kraju.
-
Kojarzę grę, ale nie miałem okazji w to zagrać...a nie zaraz, grałem, kiedyś zdarzyło mi się pyknąć. Chłopacy mieli ciekawy pomysł, który na trochę mnie wciągnął, ale że nie trawię strategii, szybko demko odinstalowałem.
PF - od razu przypomina się świetna płyta
(wtedy kaseta "Wish You Were Here" z '75 - ojciec miał-ma całą dyskę 'flojdów').
-
Sigur Ros, to klasa sama w sobie. Magiczne, klimatyczne, relaksujące granie, można się 'zapomnieć'.
UncleKaNe posiada koncertówę tegoż. Zdecydowanie jeden z najbardziej ambitnych zespołów.
-
Zacząłem kupować ŚGK od numeru 6/1997 bodajże, chyba Shadows over Riva było na okładce.
Nadal mam część zebranych numerów (20-30). Niestety w ciągu paru dni będę musiał się zastanowić nad wykonaniem czystki, za dużo miejsca zajmują mi pisma (ŚGK, GK, SS, Play, Click, Gamestar i inne).
Wywalać ich żal, gdybym miał skaner, to bym chociaż je przeskanował, aktualnie stoją na granicy limbo
-
Jak będziecie mieli w planach jakiś shooter, to można by coś pokombinować, póki co - spasuję
-
No wreszcie jakiś normalny człowiek, który nie daje 9/10 tej raczej średniej grze.
Dziękuję.
-
Ano grałem w to, całkiem przyjemna
Aczkolwiek większą cześć oddawałem Lotus'owi od którego wszystko się zaczęło pamiętam był też Turbo Cup, w którego grałem jeszcze u wuja w 1993 roku
A Toyotę Celicę pamiętasz? ech...tyle fajnych gier na Amidze się pozaliczyło, skoda czasu by wymieniać, ale...fajnie było...oj tak.
P.S. Radio było również w w/w przeze mnie Lotusie.
-
Ja swego czasu takie głupoty pisałem, że można było paść ze śmiechu na podłogę, po czym odbić się od niej i wylądować na suficie.
No, ale nie będę z siebie robić kretyna, poza tym - NIE CHCE MI SIĘ
-
Hehe, bardzzo profesjonalna robota.
Byliśmy tam wspólnie z UncleKane'em przy okazji koncertu Dream Theater w Hali Łuczniczce we wrześniu poprzedniego roku. Zdjęć trochę się porobiło i Bydgoszcz przy okazji zwiedziło.
Naprawdę miło to się ogląda, zwłaszcza jeśli przypomnieć sobie wcześniejszy pobyt.
Jak da radę, to przyjadę ponownie. U was zdecydowanie więcej koncertowych rewelacji niż po stronie Gdańska
-
Joseph Gordon-Levitt w Inception strasznie przypomina mi zmarłego Heatha Ledgera z twarzy, choć sam jest jakby trochę chudszy.
Poczekamy zobaczymy, liczę na pomysłowość Nolana.
-
'No i drętwa jodła spadła na stoicką konopię', czyli krótko mówiąc 'DLACZEGO?!'. Cholera, a tak się fajnie giercowało i komunikowało przez mikrofon, i co? koniec? GRACH! Dzień Sądu nadszedł, tyle że sąd nie w komplecie.
-
Oj tak, Nolan jest już dla mnie wielkim reżyserem.
Wszystkie jego filmy są świetne, bez wyjątku, wszystkie mają klimat, opowiadają ciekawą historię i wciągają do samiuteńkiego końca.
Miałem przyjemność oglądać wszystkie począwszy od Memento za wyjątkiem Inception, na który wybieram się w najbliższych dniach.
Wypadałoby dodać, iż w jego filmach dobrana jest świetna ścieżka audio, która tym bardziej trzyma widza w napięciu i idealnie wpasowuje się w tło obrazu. Jednym słowem (a raczej dwoma) 'MIÓD REŻYSER'.
PS. Nowy Batman w przygotowaniu, mam nadzieję że Nolan znowu pokaże klasę, trzymam kciuki za ten i za kolejne jego projekty.
-
Yattaman i Gen Daimos, ech to były czasy, takie durnoctwa się oglądało...z przyjemnością
Johnny Quest, wpierw były starsze odcinki, które oglądałem na CN, później wprowadzili te z czasów nastoletniego dżejka. To był wypas, bohaterowie podłączali się do komputerka i wchodzili do trójwymiarowej rzeczywistości, praktyczny prekursor Matrixa
Z łezką w oku wspominam wiele z tych bajek, aż żal człowieka bierze, że latka lecą, człowiek się zmienia, kreskówki już nie te same. Wspomnienia pozostaną na wieki wieków...AMEN.
P.S. Animaniaków nigdy ścierpieć nie mogłem, a Animki - oglądało się, ale wolałem samego Bugsa Bunny'ego
-
Utwór wprowadzający z Denvera nuciłem już w przedzszkolu w '90 roku
Captain Planet uwielbiałem, bajka numer jeden, no może dwa zaraz po Batmanie, który leciał kiedyś na TVP2 o godzinie 7:00 bodajże
Biker Mice from Mars - odjazdowa kreskówka z szalonymi myszami za kierownicą, dwała czadu i wciągała.
Ramzesie, czemu nie dałeś Galtara, He-Man, w/w Johnny'ego Questa i....wielu innych?
W sumie większość i tak oglądało się na Cartoon Network w początkach i połowie lat 90-tych.
-
Ładna ta twoja rycina
Może byś jakiś komiks walnął.
-
Niesamowite, tyle lat mija, a CD-A wciąż jest świetną marką wśród pism komputerowych.
Likier, ty lepiej uważaj, bo jeszcze książkę napiszesz, to bywa zaraźliwe
E....a o co chodziło ci z tymi kartówkami, cartoons? cartoons, to kreskówki
-
Śmieszny fakt, że swego czasu platformówki przechodziło mi się o wiele łatwiej niż teraz.
Do tej pory nie jestem w stanie uwierzyć jakim cudem przechodziłem tak wiele gier bez większego problemu, a teraz mam spore trudności z przejściem większości gier.
-
Gry na Commodore widziałem jedynie u kolegów. Sam byłem wtedy użytkownikiem Amigi CDTV, a to już niedaleka droga do C-64, w końcu ta sama firma
-
Taki z ciebie kozak?! To zaraz cię dojadę...
w Mariusz Pujszo Show On-line!
Blog prowadzony przez PanEdek
Dziękuję ci, spełniłeś moje najskrytsze marzenia, stworzenia bloga na piedestale wywyższonym ku niebu. Szczere pozdrowienia wariacie
Takich ludzi zawsze braknie. Teraz jest nas więcej.
Zaginięcie Ethana Cartera - recenzja
w Hobbicia Stopa
Blog prowadzony przez otton
Napisano
Swoje napisałem wcześniej, gierka niemalże prorocza. 650 Ti Boost 2GB z pewnością tu pomogło, natomiast mam wrażenie że zmiana na 8GB kości pamięci wyjdzie mi tylko na dobre. Czasem zachrupało, a przy wychodzeniu do systemu, opróżniał cały RAM, jak za starych czasów 2004 - Doom 3 na 256MB RAM.
Co do samej gry, najpiękniejszy 'obraz' tego roku. Świetna oprawa dźwiękowa, pierwszej klasy level design, podstawowa gra dla każdego fana fotografii