Skocz do zawartości

Pawcio120

Forumowicze
  • Zawartość

    107
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Komentarze blogu napisane przez Pawcio120

  1. Co do pytania na końcu, to powiem brutalnie: co mnie obchodzą miliony debili, którym można wcisnąć każde badziewie? Całego świata nie zmienię, a ten problem jest dużo bardziej skomplikowany, niż się na pierwszy rzut oka wydaje. Natomiast z ludzi mi bliższych żaden nie należy na szczęście do "głównego nurtu", więc nie mam z tym problemu...Może gdyby na zachodzie panował trochę bardziej wolny rynek, to korporacje nie miały by tyle do powiedzenia. Wbrew temu, co się niektórym wydaje, to kontrole nakładane przez państwo szkodzą właśnie "mniejszym" chcącym wejść na rynek(często z lepszymi jakościowo produktami) a nie silnym firmom, które same lobbują u polityków za ograniczaniem wolnego handlu, by zmniejszyć konkurencję.

  2. Z błędami natury logicznej? PO zakłamuje historię? Gdzie ty to masz?! Nie usłyszałem, by obsmarowywała Wałęsę, Geremka czy Mazowickiego. PiS ma twardy elektorat? Chyba tylko wśród ludności starszej podatnej na straszenie komunizmem i masonerią...

    Rany, przecież to oni wykorzystali Krzywonos do gadania bzdur...co podchwyciły wszystkie sprzyjające im media i na następny dzień wszyscy w Polsce mieli kolejny "ważny" temat, byle tylko nie martwić się fatalnym stanem naszego państwa. I na pewno nie miałem na myśli tych trzech panów, bo żadnymi bohaterami to oni nie są, niestety. Naprawdę uważasz, że PiS popierają tylko starsi ludzie? No, chyba, że masz na myśli tych powyżej 30 lat...

    Ty chyba jednak żartowałeś z tym, że się nie dajesz manipulować :tongue:

    Ze swojej strony dziękuję za dyskusję, bo nie mam aż tyle czasu, żeby oprócz przedstawiania swojej opinii jeszcze tłumaczyć Ci podstawowe sprawy :-/

  3. Jest jedna zasada, dotycząca chyba już wszystkich partii w Polsce - niech nie dotykają gospodarki, bo ją spartolą jeszcze bardziej. Tak samo było z PiSem i to, że nie podwyższyli VAT-u, nie znaczy, że mieliśmy więcej pieniędzy o tej samej wartości w portfelach.

    No, wreszcie jakaś nić porozumienia:) Zakaz ingerencji państwa w gospodarkę powinien być zapisany w konstytucji.

    jest całkowite gloryfikowanie braci Kaczyńskich i wdeptywanie w ziemię całej reszty

    Ja do tego podchodzę matematycznie:) Kaczyńskiego gloryfikuje 20% Polski(tej głosującej)- twardy elektorat. Krzywonos i innych ludzi zakłamujących historię - ponad 50% elektorat PO:)

    Anyway, cieszę się, że nie należysz do Młodych Wykształconych z Wielkich Miast :brawa:

    Żyję w państwie gangsterskim? Jest wasalstwo i seniorat?

    Michalkiewicz nazywa to "kapitalizmem kompradorskim".

  4. Co do zadłużenia "bardziej niż Gierek" już tak ochoczo się nie zgodzę, bo raczej gryzie się to z tymi wszystkimi podwyżkami podatków.

    To zadłużenie to własnie plan zakładany przez rząd:) Nawet nie jakieś obliczenia ekonomistów.

    Jedno jest pewne, w takim kształcie, z taką twarzą pełną agresji i absurdu - daleko nie zajdą, a tracimy na tym my, bo PO bez silnej opozycji i z pełnią władzy robi co mu się żywnie podoba...

    A jak mieli opozycję, nawet prezydenta z PiS-u, to mówili, że reformy będą jak nikt nie będzie im przeszkadzał :laugh:

    miast znowu odsuwać kolejną partię od rządzenia i za 4-5 lat dostawać to samo i tak w kółko Macieju ;)

    Ale nie zauważyłeś dlaczego tak jest? Po 1. tak bezsensownie wygląda właśnie demokracja, po 2. Cały czas rządzą partie, które umówiły się 20 lat temu, że nie dopuszczą nikogo innego do władzy.

    Wnioskujesz to po poglądach...?

    Nie po poglądach, tylko na podstawie tego, o czym postanowił napisać autor, jak pomyślał: "napiszę o polityce":) A skąd czerpać wiedzę? Na pewno nie z telewizji, GW, albo 90% polskich tygodników, tylko z niezależnych portali internetowych, jak np."wPolityce". A z gazet jedynym IMO obiektywnym źródłem jest "Rzeczpospolita".

    Bzdurami nazywasz całkowitą unifikację partyjną wokół przywódcy, który ma zawsze rację?

    Widocznie Kaczyński postawił wszystko na jedną kartę. Uznał, że nie zdobędzie władzy normalnymi sposobami, więc postanowił założyć swoją sektę, która ma duże szanse przejąć władzę w razie rewolucji:)

    A może nazywasz tak słowa, które oburzają większość grona postaci HISTORYCZNYCH, które ze złością słuchają, jak to bracia Kaczyńscy uwolnili Polskę od ZSRR własnymi rękoma?

    No bardziej martwi mnie zakłamywanie historii przez wynoszenie na piedestał Henryki Krzywonos...

    Skoro nazywasz nas ślepymi, to może oświecisz nas, jak jest naprawdę? Jakieś źródła?

    "Spełnia się najczarniejszy scenariusz, przed którym od lat przestrzegali publicyści i eksperci opisujący, jak państwo polskie stopniowo staje się atrapą niezdolną do wykonywania swych podstawowych funkcji, a państwowe elity dominowane są przez ludzi o mentalności drobnych geszefciarzy, skupionych wyłącznie na budowaniu swojej pozycji, z zupełnym lekceważeniem dobra wspólnego.

    Ktoś bardziej skłonny do radykalnych teorii mógłby odnieść wrażenie, że pomiędzy załatwianiem w tym państwie sprawy wyrębu chronionego prawem lasu pod wyciąg dla Rysia i sprawy bezpieczeństwa energetycznego oraz międzynarodowych szans Polski na całe dziesięciolecie istnieje różnica wyłącznie co do kwot, a nie co do mechanizmów.

    Przedstawiciele trzech partii parlamentarnych uznali za godny powód do zwołania wspólnej konferencji prasowej wyrażenie oburzenia retoryką Jarosława Kaczyńskiego, który państwo pod rządami PO i PSL nazwał kondominium rosyjsko-niemieckim. Jeśli rząd nadal nie będzie potrafił racjonalnie uzasadnić swojej polityki w sprawie umowy gazowej (przygotowanej i forsowanej wbrew wszystkiemu, obecnie nawet wbrew organom unijnym), w końcu doprowadzi do tego, że wielu obserwatorów powtórzy ? w odniesieniu do słów Kaczyńskiego ? ulubiony argument obrońców Palikota: "może w formie nie do przyjęcia, ale przecież powiedział prawdę, którą ktoś w końcu musiał powiedzieć"

    Całość: http://www.rp.pl/artykul/533607-Ziemkiewic...owi-Polski.html

    Inne ciekawe felietony:

    http://wpolityce.pl/view/1632/CZAS_SASKI__...olityce_pl.html

    http://wpolityce.pl/blog/post/1591/Czas_beznadziei.html

    http://forsal.pl/artykuly/448014,rybinski_...rty_na_pr.html/

    http://www.wyszkowski.eu/index.php/compone...nkructwo-polski

    http://www.rp.pl/artykul/528248-Ziemkiewic...filozofii-.html

    http://artelis.pl/artykuly/22170/dlaczego-...cia-publicznego

    http://niezalezna.pl/article/show/id/38153

    http://forsal.pl/artykuly/446370,rybinski_masaz_piersi.html

    http://forsal.pl/artykuly/443107,rybinski_...golodupcow.html

    http://www.youtube.com/watch?v=rSokwNJ3Ax4...player_embedded

    Nazywanie równorzędnymi PO, PiS, SLD i PSL jest błędne, btw.

    No z tym to się nigdy nie zgodzę, bo PiS udaje, że jest konserwatywny, PO, że jest liberalne, a SLD, że jest lewicowe:/

    Witamy w polityce... Każda poprzednia władza tak czyniła, nawet jak propagowała wizję "taniego państwa".

    Nie jestem zwolennikiem PiS, ale oni akurat nie podnosili podatków, a wręcz przeciwnie.

    Rosja jest, bądź co bądź, siłą gospodarczą, z którą Europa musi się liczyć, a zawieranie umów na dostawy ropy i gazu nie nazwałbym "całkowitym uzależnieniem".

    I ta Europa bardzo naciska na nasz "rzad", żeby nie robił takich głupstw...

    I kto się tu opiera na populistycznych tekstach...?

    To są LICZBY, niestety. I to podawane przez "rząd"(o polskim zadłużeniu).

  5. Polska jest całkowicie uległa wobec Rosji i Niemiec

    Przy wszystkich obecnych wariactwach Kaczyńskiego tu akurat ma rację:/ Sytuacja w wielkim skrócie obecnie wygląda tak, że PO doprowadza państwo do upadku, a PiS zamiast to wykorzystać zajmuje się bzdurami. Nie będę to opowiadał po raz kolejny o moich preferencjach politycznych, tylko dam Ci jedno do zrozumienia: PO, PiS, SLD i PSL w praktyce niczym się od siebie nie różnią. PO i PiS nie są prawicowe, SLD nie jest lewicowe, a PSL doczepi się do każdego niezależnie od jego poglądów. Jeśli chcesz, żeby coś się zmieniło, to zagłosuj na kogokolwiek innego, może być nawet lewicowiec, byleby nie związany z SLD. Oczywiście nie dotyczy to w pełni wyborów samorządowych, bo lokalni działacze głównych partii czasami jednak są normalni:)

    Z całym szacunkiem, ale widać po wpisie, że jednak nie za bardzo się interesujesz polityką. Tzn. czerpiesz swoją wiedzę głównie z telewizji:) Żeby we wpisie o rzekomo "polityce" pisać na temat takich bzdur jak wydalanie członków PiS, czy głupich wypowiedziach Kaczyńskiego trzeba naprawdę być ślepym na to, o się dzieje. PO planuje wprowadzić kilka nowych lub podwyższonych podatków(bankowy, VAT, pielęgnacyjny, bykowy), zamiast ograniczać wydatki. Następnie usilnie, nawet wbrew UE, stara się uzależnić całkowicie od Rosji na następne 30 lat, na dodatek umarzając ich długi wobec nas. Nie wspominam już o takich drobiazgach jak fakt, że "rząd" Tuska ma zamiar do 2013r. zadłużyć nas dwa razy bardziej niż Gierek. Gdy inne socjaldemokratyczne kraje przeprowadzają przynajmniej lekkie zmiany w wydatkach państwa JE Donald Tusk nie robi NIC sensownego. Pomimo to ma 52% poparcia...i TO jest tragiczne dużo bardziej niż niektóre irracjonalne zachowania człowieka, który stracił najbliższą sobie osobę.

    Chciałeś komentarz, to masz:P

  6. Mogę powiedzieć, że w połowie masz rację:) Ludzie nie są równi - tu się zgadzam. Demokracja do d*py - też się zgadzam, szczególnie w Polskich realiach się nie sprawdza. Ale są dwa "ale". Po pierwsze, religia jest podstawą istnienia cywilizacji, szczególnie widać to po dzisiejszej Europie. Laicko-lewacka ideologia opiera się m.in. na atakowaniu Chrześcijaństwa, a sama w sobie prowadzi do zagłady(za mały przyrost naturalny). Jak nic się nie zmieni, już za naszego życia będziemy świadkami przejmowania władzy w Europie przez muzułmanów...Oczywiście zgodnie z zasadami demokracji:/ Po drugie, to o czym mówisz to raczej anarchokapitalizm, bo zakładasz istnienie własności prywatnej. No i ja jednak jestem zwolennikiem państwa minimum (zajmującego się wojskiem, policją i sądownictwem). A anarchia, czy anarchokapitalizm nie mogą zostać wprowadzone, bo żeby istniały dłużej niż parę minut/dni, musiałaby zapanować na całym świecie, co jest niemożliwe. Za to jak Polska stanie się prawdziwie wolnym państwem z silną armią(bo władza nie będzie się zajmować sprawami, które nie powinny jej interesować), to jej pozycja na świecie gwałtownie się polepszy.

    BTW, mimo, że też się z Tobą do końca nie zgadzam, to smutna jest reakcja Ramzesa. Widać, że nawet wśród inteligentnych ludzi dyskutowanie o ideach, czy spojrzenie na politykę nie ograniczając się do "Jesteś za PiS, czy PO?!", to p****olenie...

  7. Dlatego jestem za zlikwidowaniem wszelkich patentów, ewentualnie funkcjonowaniem tylko patentów z ograniczeniem czasowym, np. 5 lat. Nie trzeba chyba mówić, że takie praktyki po prostu hamują rozwój. To żaden "dorosły świat", to po prostu absurd, który trzeba jak najszybciej zlikwidować.

  8. Z racji pory już nie mam siły na pisanie merytorycznego komentarza, ale mogę podać ciekawe spojrzenie na temat aborcji z punktu widzenia libertarianizmu, jak opisuje autorka, "bez religii i bez ckliwych historii o uczuciach i wrażeniach".

    http://liberalis.pl/2010/08/25/katarzyna-w...ciem/#more-4164

    Ogólnie rzecz biorąc zgadzam się z przedstawionymi tam poglądami.

  9. IMO po prostu nie potrafisz delektować się rozgrywką. Pisał o tym czytelNICK w którymś ze swoich wpisów. Może nie grałeś w ME2, ale większość graczy przechodziła grę w ok. 30-40h. Mi to zajęło 65h. Red Dead Redemption - 40h i nawet nie jestem w połowie gry(tylko w singla oczywiście), Fallout 3 -101h, AC - 53h, AC2 - 76h, Bioshock - 50h, DA - 100h i jeszcze nie skończyłem...itd. A na przykład pierwszy Half-Life - 38h^^ A niby taka stara gra:P

    Poza tym, skoro statystyki większości gier pokazują, że daną produkcję przeszło 20% ludzi i to mimo jej rzekomej "krótkości", to nie dziw się, że producenci dostosowują się do potrzeb rynku. Sam często nie dokończam niektórych gier, bo po prostu z czasem się nudzą... Na przykład taki FF7 - genialna, przecudowna gra, ale jak po 15h grania dowiedziałem się, że jestem w 1/30 gry i to tej prostszej, to zrezygnowałem :confused:

  10. Co do Szwecji, to patrząc na obietnice przedwyborcze, dzieje się tam coraz gorzej:)

    http://www.rp.pl/artykul/524243_Szwedzki_boj_o_glosy__.html

    Mówimy o prawodawstwie, czyli ujednoliconym zakazie / nakazie. Prawo jest równe dla wszystkich i nie można od niego odstępować, bo ktoś jest dojrzały ponad swój wiek.

    Właśnie dlatego IMO takie prawo nie powinno w ogóle istnieć. Oczywiście to jest skrajny przypadek, ale i tak prezentuje tylko potencjalne zagrożenie. A rodzice wiedzą najlepiej, co ich dziecko potrafi. BTW, to jest gigantyczny paradoks, że zwolennicy demokracji(czyli też 99,9% polityków) uważają, że ludzie są na tyle mądrzy, żeby wybrać sobie prezydenta, czy parlament, ale na tyle głupi, że nie potrafią odpowiedzialnie decydować o swoim dziecku...

  11. Moim zdaniem państwo powinno interweniować tylko i wyłącznie w przypadku bezpośredniego zagrożenia życia. Na przykład, jeśli dziecko uległo jakiemuś wypadkowi i jedynym ratunkiem dla niego jest transfuzja krwi, to nawet jeśli rodzice się temu sprzeciwią z powodu np. swojej wiary, to powinno się taką transfuzję i tak przeprowadzić (jeśli dorosły by odmówił przeprowadzenia tego u siebie, to wiadomo, ma pełne prawo). Natomiast samo potencjalne zagrożenie, jak w tym przypadku, nie powinno w ogóle interesować państwa.

    Ktoś tu wspomniał też o tym, że ta dziewczyna to jeszcze dziecko. Każdy taki przypadek trzeba rozpatrzyć indywidualnie, jeśli chce się oceniać. Wiek nie jest głównym wyznacznikiem dojrzałości. Czternastolatka może być bardziej "dorosła" niż wiele osób w wieku 20 lat.

  12. Khem, dobry człowiek z 1200 - 1300 ofiarami śmiertelnymi na koncie, 30 000 uwięzionych i 80 000 torturowanych? Mówmy mu "Wujku"! Stalin też był dobrym człowiekiem, jego po prostu nikt nie rozumiał...

    Serio cel uświęca środki?

    Poczytaj:

    http://www.bibula.com/?p=2524

    ? Jak to się ma do edukacji? Edukuje się w szkole, Misiu :-).

    Dorośli ludzie raczej nie chodzą do szkoły. :wub: Ale za to prawie każdy... No i nie będę przecież optował za tym, żeby PAŃSTWO czegoś uczyło obywatela z wiadomych powodów.

    Nie jest dla każedego, bo..?

    Bo ekonomia nie jest dla każdego, matematyka nie jest dla każdego, archeologia nie jest dla każdego...Po prostu 90% ludzi w Polsce NIE WIE NIC NA TEMAT POLITYKI, tak samo jak 90% społeczeństwa nie wie nic na temat archeologii itd.

    I ginęli ludzie przez bezprawie i wyzysk. Bo "panowała wolność". Facet, trochę szacunku dla ludzkiego życia. Dziwne poglądy jak na tak zagorzałego katolika: "ja, ja, moja wolność, inni niech się... sobą zajmą...". Ja nie jestem może tak dobrym katolikiem i uważam, że geje mogą uprawiać ze sobą seks, ale przynajmniej nie ukrywam, że podobne ideowo poglądy mam i w polityce: pomoc niektórym się należy, choćby Bogatyni ostatnio.

    Jak zechcę komuś pomóc, to sam o tym zadecyduje, nie potrzebuje do tego państwa. Ty ogólnie nic nie rozumiesz z tego, co ja piszę :sleep: "Chcącemu nie dzieje się krzywda" i należy pamiętać o tym, że jedno z praw naturalnych brzmi: "prawo do ochrony życia", nie "prawo do życia", jak w lewackiej "Deklaracji praw człowieka...". Każdy powinien móc w pełni o sobie decydować. Część sobie nie poradzi, trudno. To będzie TYLKO i WYŁĄCZNIE ich wina. Ale jak chcesz możesz założyć jakąś fundację pomocy nieudacznikom życiowym. Ciekawe też, że większość prawicy to chrześcijanie...nie wspominając o konserwatywnym liberalizmie. No i jak powiedział JKM:Celem życia nie jest samo przeżycie. Ludzie mają swoje ideały, ambicje do których dążą i za nie walczą, i umierają, a lewacy chcą tylko żyć i żreć. Przecież podstawą rozwoju społeczeństwa jest ryzyko. Codziennie jak jeździsz samochodem teoretycznie ryzykujesz śmierć, ale jednak do niego wsiadasz. Pomijam już całkowicie to, że w nazwa partii, którą popieram brzmi "Wolność i Praworządność", co mówi samo za siebie i jest najkrótszą możliwą definicją tego jak powinna wyglądać wolna Polska.

    Tu masz więcej o prawach człowieka:

    http://gps65.salon24.pl/115727,po-co-nam-prawa-czlowieka

    U Ciebie hasła chrześcijańskie i obrona wiary z jednej strony i totalne nieprzejmowanie się ludzkim losem i wychwalanie Pinocheta z drugiej. Doprawdy, szczególne połączenie, przyznasz.

    Jak naprawdę wyglądała sprawa z Pinochetem możesz się dowiedzieć z linku, który ci podałem. No i niestety mentalnie jesteś lewakiem. Chcesz postawy Chrześcijańskiej w moich postach? Ok. Ludzie są z natury dobrzy, więc jeśli państwo by nie zabierało każdemu z nas większości naszych dochodów, to pomocy finansowej dla Bogatyni byłoby jeszcze więcej, bo po prostu ludzie mieliby pieniądze.

    A tu ciekawy tekst o demokracji, którego pewnie i tak nie przeczytasz :icon_confused:

    http://mises.pl/blog/2005/09/20/219/

    Taka mnie naszła teraz myśl, że w końcowym rozrachunku najtrudniej byłoby mi przekonać do moich poglądów,jeśli bym już miał środki, takich ludzi jak Ty, którzy będą bronić swoich poglądów do oporu, a nie przysłowiowych "analfabetów". A jeszcze gorsze jest to, że Ty mógłbyś to samo powiedzieć o mnie, bo przecież każdy może mieć rację i nic nie jest bezwzględnie prawdziwe :wallbash:

  13. Jak dla mnie głupotą jest nie doceniać tego, co się ma dzięki demokracji, nie chcieć lub nie umieć dostrzec tego, że bez niej nie moglibyśmy choćby ot tak sobie dyskutować jak teraz :-). Żaden system nie jest idealny, a tekst, ze demokracja prowadzi do socjalizmu... Błagam, gdzie ty ten socjalizm widzisz? Elementy może, ale socjalizmu od 20 lat u nas nie ma. A elementy? Cóż, czasem lepsze, czasem gorsze, nie przeczę.

    Nie ma socjalizmu? Interwencja państwa w gospodarkę, państwowy system nauczania, państwowa służba zdrowia, obowiązkowe ubezpieczenia społeczne, opieka socjalna, ostatnia ustawa dotycząca rodziny, no i na dodatek cała UE i jej regulacje dotyczące wszystkiego, włącznie z kształtem sprzedawanych owoców...

    Ale wybór Waść masz - Ty mówisz swoje w wyborach. A że nie myślisz jak większość to musisz od razu na cały system psioczyć? Zbastuj Waść, bądź doroślejszy :-). Ja też nie myślę jak większość, ani PiS-u, ani PO, ani nawet SLD nie popieram. Ani ludowców. Nie przeszkadza mi to szanować demokracji i godzić się z tym, że skoro większość czegoś chce, to jej prawo. Oni będą pić piwo, które sobie naważą, a ja nie muszę mieć zawsze racji.

    Właśnie zgodnie z wyznawaną prze ze mnie ideologią(libertarianizmem) ten system jest ZŁY. I nie ONI będą musieli wypić to piwo, tylko ja z nimi też. A właśnie libertarianizm polega na tym, że każdy decyduje za siebie, a państwo jest od wojska, policji, sądów i szczątkowej administracji. Takim Amerykanom łatwiej to zrozumieć, bo u nich już panowało kiedyś przynajmniej coś zbliżonego. A u nas komuna...

    I nie nazywaj większości głupią, bo to tylko pokazuje jak bardzo niedojrzały jesteś i nie umiesz się pogodzić z faktem, że inni myślą inaczej. "Ale jak to!? Przecież JA mam rację, więc inni są głupi, skoro tak nie myślą.

    Głupi jest lud. Każdy z osobna jest zdolny odpowiadać za siebie, ale polityka nie jest dla każdego i tyle.

    P.S. A kto Ci da gwarancję, że Twój Pinochet nie każe Cię wsadzić do pierdla i torturować, bo, na te przykład, nosisz okulary (vide Czerwoni Khmerzy)?

    Może trudno Ci w to uwierzyć, ale to był po prostu dobry człowiek, który stworzył swoimi liberalnymi rządami nowy system zwany potocznie pinochetyzmem.

    Skąd ta pewność, że to właśnie TY masz tę jedyną receptę na szczęśliwosć kraju? Zapytałeś kogoś poza sobą i kilkoma kolegami?

    Akurat żaden mój kolega nie interesuje się na razie polityką:) Ale jest co najmniej 417 tys. osób(wynik JKM-a w ostatnich wyborach), które się zgadzają ze mną w 90% spraw. No i nie bez powodu XIXw. był czasem największego rozwoju ludzkości i każdy chciał wyjeżdżać do USA. Bo właśnie tam panował ten ohydny kapitalizm.

    W ogóle chyba największym problemem demokracji jest właśnie takie myślenie jak Twoje, że wszyscy są równi, każdy może mieć rację, niezależnie, czy jest profesorem uniwersytetu, czy żulem. A skoro ja poświęciłem masę czasu na doedukowanie się w tego typu tematach, to tak, uważam, że JA mam rację a nie na przykład taki bezrobotny, który z radością odbiera swoją comiesięczną nagrodę od państwa za nicnierobienie. Relatywizm królujący w demokracji jest strasznym zjawiskiem. Ludzie już nie patrzą na fakty, tylko wierzą w to, co im wpajają media.

    To niestety nie Wy jesteście najważniejsi, tu mieszka 40 mln osób. A że większość analfabeci? To co, zabić ich? Nie bardziej cywilizowanie byłoby ich edukować?

    Niestety media w Polsce są tylko lewicowe...ale obiecuję Ci, że jak kiedyś będę miał odpowiednią ilość kasy, a system się nie zmieni, to będę "edukował" ludzi:)

    Ale nie, Ty masz przecież pomysł na idealne państwo, kogo obchodzi los jakichś analfabetów... Tylko że to ci analfabeci właśnie płacą podatki i żywią aparat państwowy.

    Właśnie postulowane przeze mnie zmiany doprowadzą do tego, że państwo przestanie tym "analfabetom" zabierać ponad połowę ich dochodów...Problem jest taki, że Ci ludzie myślą nadal komunistycznie i wierzą w "darmową" służbę zdrowia, "darmowe"szkolnictwo, albo emerytury...

    Nie obywatel jest dla państwa, tylko państwo dla obywatela...

    Ja tu głoszę wolnościowe idee, minimalizm państwowy, a Ty mi wyjeżdżasz z takimi tekstami, błagam :icon_neutral:

    A jeszcze co do monarchii. Cała nasza dyskusja jest czysto akademicka, bo jak ktoś będzie chciał wprowadzić monarchię, to raczej nie będzie rozpisywał referendum :tongue:

    No i błagam Cię, zdradź mi za którą partią jesteś, bo nie wytrzymam :co:

  14. Mamy taką prawicę jaką mamy. Choć gdyby JKM nie był taki bezpośredni, to prawdopodobnie nikt by o nim nie słyszał. A to za co być może uważasz go za wariata, to może 10% jego poglądów. Tym bardziej nie powinieneś się zrażać do jego partii, bo tam są też inni ludzie. Dlatego w każdych możliwych wyborach powinieneś głosować na Wolność i Praworządność, czy ew. UPR nawet jak Ci się wydaje, że "i tak nie mają szans na dobry wynik", bo pomyśli tak więcej osób i ta partia wtedy na pewno nie wygra.

  15. "Na to, by w danym kraju zapanował socjalizm, wystarczy wprowadzić w nim demokrację." - w tym cytacie zawiera się cała prawda o demokracji. Nieprawdą jest to, co piszesz, Quetz, że dzięki demokracji mogę wybierać między lewicą, centrum i prawicą. W demokracji rządzi większość, a większość jest głupia i nieudolna, dlatego woli, żeby zaopiekowało się nią państwo i to się nigdy nie zmieni. Jeśli nie jesteś socjalistą, to popieranie demokracji jest głupotą. Nawet jak wygrywa ktoś, kto chce wprowadzić przynajmniej trochę wolności(przykładem Margaret Thatcher), to prędzej, czy później władzę po nim przyjmują socjaliści i wszystko wraca do "normy". Albo jest jeszcze gorzej i nagle cudownie przechodzi na lewo(przykładem PO:/)

    Jeśli kogoś interesuje dokładniejszy opis pewnej formy monarchii to tu jest coś ciekawego:

    http://gps65.salon24.pl/22194,polska-liberalna-monarchia

    http://gps65.salon24.pl/22192,cywilizacja-postlacinska

    A jeśli już koniecznie nie chciałbyś monarchii, to pomysłem również bardzo dobrym jest wprowadzenie demokracji cenzusowej łącznie z odpłatnością za oddanie głosu(np.500zł, patrząc na liczbę głosowań nie byłoby to dużo, ale debili by zniechęciło)

    @Quetz

    A Chiny są najlepszym przykładem na to, że demokracja nie ma nic wspólnego z wolnym rynkiem, czy kapitalizmem. Teraz panuje tam większa wolność gospodarcza, niż w UE, Japonii, czy USA.

  16. Nie wiem, czy powinienem Cię uświadamiać, ale Traktat Lizboński to właśnie najważniejszy etap budowy nowego socjalizmu europejskiego. W momencie jego wejścia w życie Polska praktycznie straciła niepodległość. Jedyne co mamy jeszcze swoje i niezależne to wojsko, ale w jakim jest ono stanie, to nie trzeba nawet wspominać... Polska wygląda jak wygląda m.in. właśnie dlatego, że Ci co sobie uświadomią słabość jej ustroju wyjeżdżają z kraju, tak jak Ty:/ I akurat w dzisiejszych czasach 90% krajów dąży do socjalizmu, w Australii nie jest lepiej, chociaż przynajmniej krajobrazy ładniejsze:) BTW, nazywanie JKM-a "wariatem" również prowadzi do tego, że żyjemy w takim kraju w jakim żyjemy. Czasami jest możliwe wygranie w demokratycznych wyborach nie-socjalistów(Ronald Reagan, Margaret Thatcher), więc dopóki jesteś w kraju powinieneś o to walczyć. I jak powiedział właśnie JKM: "dyktatury dzielą się na dobre i złe, demokracja jest zawsze głupia". A Churchill, gdyby zobaczył co zrobiła z całym cywilizowanym światem demokracja, dzisiaj nie powtórzyłby swoich słów:/

  17. IMO najgorsze w demokracji jest to, że każda prowadzi do socjalizmu. A najprostszym dowodem na jej idiotym jest dowód Platona. W skrócie: rządzenie jest umiejętnością, tak samo jak programowanie w C++, czy gra na gitarze. Dlatego rządzeniem powinni zajmować się ludzie posiadający taką umiejętność. Natomiast w demokracji rządzi Lud, który w 80% nie ma kompletnie pojęcia o rządzeniu. Tak jak napisali poprzednicy, ludzie albo mają to wszystko w d*pie i głosują, bo któryś kandydat jest wyższy, albo nie głosują na Jarosława Kaczyńskiego, bo jest chory psychicznie(?), albo nie lubią śp. Lecha Kaczyńskiego, bo powiedział "spieprzaj dziadu". Gdyby głosowanie odbywało się wśród ludzi, którzy się naprawdę na polityce znają, to jeszcze nie byłoby tak źle. A w dzisiejszych czasach przez głupi Lud na całym świecie wygrywa lewactwo. W demokracji człowiek nie może być wolny, czego dobrym przykładem są USA. Od prawdziwego kapitalizmu do socjalizmu Obamy:/

    Tak wygląda demokracja:/

    Najlepszym przykładem na słabość demokracji są Chile. Socjalizm doprowadziłby je do upadku, gdyby nie pojawienie się Pinocheta. Gdy wprowadził wolny rynek, państwo osiągnęło niesamowity wzrost gospodarczy i zostało uratowane. Natomiast, gdy oddał władzę, państwo natychmiast spowolniło rozwój.

    Dlatego uważam, że najlepszym wyjściem dla Polski byłby taki dyktator jak Pinochet.

    Przez działanie lewackich mediów ludzie naprawdę myślą, że socjalizm prezentowany w krajach Unii Europejskiej jest dobrą rzeczą. Na szczęście ustroje nie upadają dlatego, że są niesprawiedliwe wg kogoś, ale dlatego, że bankrutują. I na to liczę. Takie USA są już teraz praktycznie bankrutem. Poza tym już widać pozytywne zmiany. Kolejne miasta w USA pozbywają się urzędników w ramach oszczędności: http://nczas.home.pl/wazne/mozna-zyc-bez-urzednikow/

    Z tego co pamiętam, Hoppe przedstawia wizję wg której rzeczywiście historia zatoczy koło i wrócimy do monarchii, ale ponieważ, jak ktoś tu wspomniał, ludzie nie uczą się na błędach, to za kolejne kilkaset lat wrócimy do demokracji...

    Choć jak widzę, większość oczekuje spełnienia wizji Orwella.

×
×
  • Utwórz nowe...