Skocz do zawartości

t3tris

Hall of FAme
  • Zawartość

    3311
  • Rejestracja

  • Wygrane dni

    15

Komentarze blogu napisane przez t3tris

  1. Ja nie oleję ;]

    Z przeglądarkowych, to lubię do dziś grać w "Najtrudniejszą grę świata" z JoeMonstera. Nie ma tam niestety pauzy, i nie da się wyłączyć dźwięku, ale masz nieskończoność żyć, a poszczególne etapy nie trwają długo. Do dziś nie przeszedłem całej, ale mogę z czystym sumieniem powiedzieć - jak ktoś to przeszedł to jest hardkorem.

  2. Yyy... To jedyne, co rzuciło mi się do pozostałości po mózgu, gdy już przebrnąłem przez akapit z komórką. Sorry, ale dalej nie czytałem, bo bałem się, że resztka szarych komórek wycieknie mi nosem.

    Nie wiem kto powiedział, że nie będzie dobrym bloggerem ktoś, kto nie napisze 20 stronnicowego eseju o 3 przedmiotach z biurka, ale jednego jestem pewien - nie chciałbym czytać jego bloga.

  3. Hm, kilka spraw.

    1. Nie How you are, tylko "Who you".

    2. To nie jeden frustrat wystawił Ci 1 gwiazdkę. Ja dałem Ci 5, i przestawiło się na 2, zatem po krótkich obliczeniach wyszło mi, że musiałeś mieć 3 (albo 2, nie wiem jak działą tu system zaokrąglania) "jedynki".

    3. Jak Cie okradli w Diablo? Gość włamał Ci się na konto czy zwyczajnie Cię zmasakrował i zabrał przedmioty? Bo przypadek pierwszy to rzeczywiście chamstwo, ale drugi to, hm... brutalne życie ;P

    4. Leaverzy to faktycznie jedni z najgorszych mend, jakie istnieją. W moim prywatnym rankingu zaraz za feministkami, ekologami i cziterami.

    Z resztą się jak najbardziej zgadzam. Szczyrą prowdę rzeczesz panocku!

    A pkt 4 powstał, bo sam NIENAWIDZĘ leaverów.

  4. Hm, mi osobiście slużba zdrowia w Niemczech sie nie podoba, a system emerytalny jest wręcz genialny, bo rozwali im gospodarkę za najdalej 15 lat. Dlatego mi się podoba, bo im słabsi sąsiedzi tym lepiej, ale żeby wprowadzić taki w Polsce, to jestem na nie.

    Co do inwalidów - jestem w stanie się zgodzić. Choć nie tak od razu.

  5. Hm, zasadniocz się zgadzam, lecz nie byłbym sobą, jakbym nie dodał małego ALE.

    Otóż zabolał mnie argument "I co jest lepsze: bycie Polakiem, który będzie się do końca świata podniecał kilkoma średnio istotnymi wydarzeniami historycznymi, czy bycie chocby Niemcem, którego państwo oferuje mu sto razy lepsze warunki do życia?".

    Ja osobiście mogę być sobie nawet Zambijczykiem, byle państwo nie zapewniało mi warunków do życia. Warunki do życia, to ja mam sobie zapewnić sam. Państwo ma mi zapewnić poczucie bezpieczeństwa (wojsko, policja, straż pożarna) i od biedy drogi.

    Poza tym, to wpis udany, i się zgadzam.

  6. Alez oczywiście, nic na siłę. Ale skoro nic na siłę - to niech feministki przyjmą do wiadomości, że niektórym kobietom odpowiada to, że sa traktowane jak słabsze, czyli przysługują im pewne przywileje (przepuszczanie w drzwiach, pierwszeństwo przy siadaniu, itp). A one na siłę chcą dla WSZYSTKICH kobiet tego, co im się wydaje słuszne. Jest to śmieszne zwłaszcza, gdy spojrzy się na odsetek kobiet, które się z tymi poglądami utożsamiają.

  7. No ale właśnie z tymi straszliwymi konwenansami chcą walczyc feministki. A czy konwenanse są złe? Czy to źle, że to facet bierze się zawsze za brudną robotę, bo kobiecie nie przystoi się pobrudzić? Takie to upokarzające dla kobiet?

  8. To czy poradzi to jedno, ale czy to zrobi to drugie. Podobnie, jak utarło się, że to kobieta gotuje (choć u mnie w domu akurat więcej gotuje tata), tak samo, że mężczyzna zajmuje się domem w kwestiach remontowych, a do takich zalicza się i malowanie.

×
×
  • Utwórz nowe...