Skocz do zawartości

Sonda!  

529 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Ile książek czytasz średnio w ciągu roku?

    • wogule nieczytam xD
      10
    • 1-2
      9
    • 3-5
      42
    • 6-10
      86
    • 11-20
      96
    • 21-30
      77
    • 31-50
      46
    • 51-100
      40
    • ponad 100
      25
    • Och, ależ nie liczę przeczytanych książek.
      106


Polecane posty

nie dawno Grzegorz Gajek, wydał swoją pierwszą debiutancką książkę Szaleństwo przychodzi nocą. Która z tego co słyszę zbiera bardzo pozytywne opinie
Stefan Darda też zbiera mnóstwo pozytywnych opinii, na co kiedyś dałem się nabrać i dopiero osobiście przekonałem o wątpliwej jakości jego prozy. O Gajku wiem tylko tyle, że sam reklamuje swoją książkę w prawie całym internecie. Radzę zapoznać się z tymi opowiadaniami, zanim wyłożysz złotówki na powieść.

PS. Niedawno pisze się łącznie. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki za link. Teraz nie pozostaje mi już nic innego jak tylko zamówić tę książkę lub kupić bezpośrednio w Matrasie.

Edytowano przez lisu125
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przed chwilą wróciłem z biblioteki publicznej obładowany książkami, a dokładniej: "Droga" Cormaca McCarthy'ego, "Wielki Marsz", "Worek kości", "4 po północy" Stephena Kinga oraz "Impuls" Jonathana Kellermana. Ale będzie czytania, już zacieram ręce. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio skończyłem "Obywatela, który się zawiesił" Rafała Kosika.

Jest to zbiór opowiadań. Każde o czym innym, każde ciekawe i prawie każde ze świetnym zakończeniem. Większość rozgrywa się w naszym świecie, ale w różnych wizjach przyszłości. Gdyby zaliczyć tom do jakiegoś gatunku to byłoby to pewnie SF. "Obywatel..." nie jest może arcydziełem, ale polecam. Jeśli nie wiesz, co teraz czytać to warto się zainteresować.

Zacząłem teraz czytać "Drogę" McCarthy'ego i drugi raz podszedłem do "Bożego Igrzyska" Daviesa, zobaczymy jak wyjdzie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakupiłem w Biedronce "Rękę Mistrza" Stephena Kinga w porażającej cenie 14. 90 zł - ominęła mnie promocja, ale kilka złotych więcej to wcale nie tak dużo. Jako, że była to jedyna jego książka, którą można tam kupić, wziąłem ją bez zastanowienia, pomimo tego, że sama jej fabuła średnio mnie jara. No, ale nie zacząłem jej jeszcze czytać, dlatego rozpiszę się na jej temat po lekturze.

"Drogę" skończyłem parę dni temu - szkoda, że taka krótka. Wzruszające zakończenie, piękna historia... Dzięki Bogu, że jakimś cudem była w mojej bibliotece publicznej.

Obecnie czytam z kolei "Worek kości", również Stephena Kinga. Na razie nie wiem co o niej myśleć, bowiem jestem dopiero na początku 5 rozdziału. Powiem tyle: czyta się ją bardzo wolno, mało elementów grozy (ale jestem dopiero na początku, więc z pewnością się to zmieni), a sama fabuła zbyt innowacyjna nie jest. No ale jak już wypożyczyłem, to przeczytam całą, bo w sumie nawet mi się podoba.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótko z mojej strony, Ręka Mistrza uważam za jedną z najlepszych książek Kinga ;) Większość osób podzieli moje zdanie, dlatego może ci się z początku sama fabuła wydawać banalna ale całościowo historia w książce jest kapitalna. Worek Kości posiadam ale przed czytaniem, przeczytam Mroczną Połowę bo w Worku wyjaśnione jest co się dzieje z bohaterem z MP. Ale żeby przeczytać Mroczną Połowę muszę zacząć od Martwej Strefy bo te książki należą do Historii z miasteczka Castle Rock. Są w małym stopniu ze sobą powiązane, oczywiście nie ma obowiązku czytania tak. Ale ja mam taką ochotę ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano właśnie, ostatnio czytałem "Mroczną Połowę" i faktycznie, w Worku Kości jest fragment, w którym autor opisuje co działo się później z bohaterami tej książki. Co do samej "Mrocznej Połowy" - książka dobra, chociaż bohaterowie bardzo schematyczni, a szczególnie główny antagonista.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, w bibliotece publicznej jest: Rose Madder, Szkieletowa Załoga, 4 po północy, Uciekinier, Worek kości, Mroczna Połowa i chyba jeszcze jakaś książka, ale już dokładnie nie pamiętam. Ogółem bilbioteka to praktycznie opuszczona jest, niby przez 5 dni w tygodniu funkcjonuje, ale nikt tam raczej nie zagląda. Takie uroki życia w malutkim miasteczku. Choć w sumie to dobrze, więcej książek dla mnie. :)

No i są tam jakieś książki Grahama Mastertona, które też chyba wypożyczę. Polecicie którąś?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to dopiero mieszkam w małym miasteczku, niczym Castle Rock z powieści Kinga :) Za czasów gimnazjum kiedy chciałem sobie wypożyczyć jakąś książkę fantasy nigdy nic nie mieli. Pamiętam tylko, że udało mi się właśnie dorwać wtedy Miasteczko Salem. Ale odkąd kupuje i zbieram własne książki, nawet tam nie zaglądam.

Edytowano przez JediMati
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i kolejna porcja okazji, czyli że czytanie nie jest wcale drogie (tzn. nowa książka za mniej niż 10 zł):

Linki daję do ceneo, niech sobie każdy wybierze, gdzie mu wygodniej kupować, różnice i tak są rzędu 2-3 zł.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio na kwejku (na którego niespecjalnie wchodzę, chyba, że ktoś podeśle mi ciekawy link) trafiłem na coś w stylu "14ście cytatów na temat czytelnictwa" i zdałem sobie sprawę jak duży snobizm panuje w tej dziedzinie (schreibnąłem nawet coś o tym na blogu). Znajdowały się tam cytaty w stylu:

"Ludzie czytający książki, zawsze będą panować nad oglądającymi telewizję" etc.

Kurcze, ja sam sporo czytam, ale nigdy nie myślałem o czytaniu jako o czymś tak cholernie mocno nobilitującym. Mógłbym wymieniać dużo zalet czytania książek, ale to nie na nich świat się kończy, a sam fakt tego, że czytasz nie czyni cię dziś specjalnie wyjątkowym. Tymczasem wydaje mi się, że niektóre mole książkowe zdają się myśleć inaczej :)

Co myślicie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fakt tego, że czytasz nie czyni cię dziś specjalnie wyjątkowym
A kiedy czyniło? Chyba tylko wtedy, kiedy książka kosztowała tyle, co średniej wielkości majątek ziemski. Bez linku do wzmiankowanego obrazka (?) trudno rozmawiać o konkretach. Z drugiej strony, jeśli czytasz chociaż pięć książek w roku, to jesteś w tym lepszy od ponad połowy naszego narodu. I już możesz sobie poprawić humor. A śledząc w tv pięć telenowel i tak odpadasz w przedbiegach ze znudzonymi gospodyniami.
niektóre mole książkowe zdają się myśleć inaczej
Och, jestem pewien, że podobnie myślą niektórzy brzdąkający na gitarach, biorący na klatę 120kg, hodowcy rybek akwariowych, uber-pro-gamerzy i wielu innych mocarzy. smile_prosty.gif

Pamiętaj, każda okazja, by zaliczyć się do elyty tego świata, jest dobra. wink_prosty.gif

Edytowano przez Tzar
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z drugiej strony, jeśli czytasz chociaż pięć książek w roku, to jesteś w tym lepszy od ponad połowy naszego narodu. I już możesz sobie poprawić humor. A śledząc w tv pięć telenowel i tak odpadasz w przedbiegach ze znudzonymi gospodyniami.

Lepszy w czym? Ta sama gospodyni oglądając więcej seriali niż przeciętny obywatel też jest lepsza?

Nie jest ważne ile się czyta, ważne jest co się czyta. To samo kryterium należy zastosować do telewizji.

Choćbyś przerabiał 1500 woluminów w roku, to nie zmądrzejesz zbytnio, jeżeli autorami będą takie tuzy literatury jak J. K. Rowling, P. Coelho, S. Meyer czy E. L. James.

Pamiętaj, każda okazja, by zaliczyć się do elyty tego świata, jest dobra.

+milijon miljarduf

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepszy w czym?
W ilościowym spożywaniu literek na papierze, oczywiście. A gospodyni jest lepsza ilościowym w pochłanianiu odcinków. Tyle gwoli wyjaśnienia. Z postawioną dalej tezą się zgadzam. O miliardachmiljardach nic nie wiem, żadnego jeszcze nie widziałem. Edytowano przez Tzar
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest ważne ile się czyta' date=' ważne jest co się czyta. To samo kryterium należy zastosować do telewizji.[/quote']I co rozumie się z tego, co się przeczytało smile_prosty.gif Zgodzę się z tym, że niektórzy trochę przesadnie oceniają rolę książki jako będącej zawsze ponad innymi nośnikami kultury. Znam filmy, seriale, komiksy i gry komputerowe, które bardziej rozwijają niż niektóre spośród książek, które znam. Trudno mi jednak powiedzieć, czy którykolwiek z w.w. środków przekazu rozwinął mnie bardziej, niż najważniejsze spośród książek, które czytałam.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam filmy, seriale, komiksy i gry komputerowe, które bardziej rozwijają niż niektóre spośród książek, które znam. Trudno mi jednak powiedzieć, czy którykolwiek z w.w. środków przekazu rozwinął mnie bardziej, niż najważniejsze spośród książek, które czytałam.

Przewaga książek jest dość naturalna, jeżeli weźmie się pod uwagę, że literatura ma 5000 lat z hakiem zachowanego rozwoju. Jak ma się z tym równać kinematografia, której dopiero co stuknęła setka, teatr (ściśle skądinąd z literatura powiązany) jednak o dobre 2,5 millenniów młodszy od książek czy muzyka z udokumentowaną historią liczoną nie w tysiącach, ale setkach lat?

Już zresztą i teraz można zauważyć, że starsze filmy mimo fabularnej miałkości niosą ze sobą silną wartość edukacyjną stanowiąc odbicie dawnej mentalności. Dramat antyczny też był pisany na jedno kopyto, a mimo to dziś rozpatruje się go bardziej jako bezcenny materiał badawczy dla znawców epoki niż typową rozrywkę dla mas, jaką w założeniach stanowił.

I co rozumie się z tego, co się przeczytało

Zdecydowanie pełna zgoda. Martwi mnie tylko, że wciąż mam problem z rozróżnieniem kiedy książka mnie nie bawi, bo jest dla mnie za trudna, a kiedy bo jest po prostu głupia ;]

O miliardachmiljardach nic nie wiem, żadnego jeszcze nie widziałem.

Przelałem na konto, nie dostałeś? ;>

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...