Igrzyska Olimpijskie Londyn 2012

[Glovis]

Toż to była normalna gra na zawodowym poziomie.

Toż Niemka tak nigdy nie grała. Podejmowała ogromne ryzyko prawie przy każdej piłce i tym razem te ataki jej wchodziły.

To znaczy lądujące metr od siatki na własnej połowie?

Chyba pomyliło Ci się z returnami potężnych serwów Julii.

to 8azyliszek znów będzie mógł ponarzekać na naszych zachodnich sąsiadów

Trafione w dychę, zwłaszcza, że było kilka kontrowersyjnych werdyktów ;]].

[8azyliszek]

@UP

A ta Niemka to była z czołówki?? Przecież była daaaleko w rankingu za Polką.

Ale nic do niej nie mam, to Agnieszka była strasznie słaba. Aż żal było patrzeć jak nasza marnuje piłkę za piłką . Czyli Majewski miał rację - klątwa Chorążego działa. Bo ja nie widzę innego wyjaśnienia. Dojść w Wimbledonie tak daleko, a miesiąc później na tych samych kortach odpaść w PIERWSZEJ rundzie. Jak siatkarze dziś nie wygrają z Włochami to to będzie naprawdę czarny dzień dla Polaków na Olimpiadzie.

Normalnie wstyd, dno, upadek, porażka

[niko22]

Hmm, w sumie pierwszy raz od dawna obejrzałem w całości mecz Radwańskiej (jakoś ze 2 lata minęły od ostatniego razu) i nie wiem jak to możliwe, że ona jest nr 2 damskiego tenisa. Nie wiem, może to był tylko wypadek przy pracy, ale dla mnie Radwańska gra tak samo źle jak ją zapamiętałem od ostatniego meczu. Słaby serwis, mało zaangażowania, zero ataku i zdobywanie punktów na błędzie przeciwnika. Może mi ktoś bardziej obeznany w temacie powiedzieć na czym polega ten fenomen Radwańskiej? Jakoś przecież musiała te punkty do rankingu zgromadzić...

Pomijając jednak niekorzystny rezultat końcowy, to mecz na pewno nie był nudny i do końca trzymał w napięciu. Brawa dla Goerges, nie dość że ładna (o tym wiedziałem ;p), to jeszcze świetnie gra (o tym nie wiedziałem) ;] Te piły co na końcu jej wchodziły... klasa światowa. Życzę jej, aby zaszła jak najdalej.

BTW, nie da się oglądać igrzysk na kanałach tvp. To co się tam dzieje, to istna tragedia. Żeby reklam było więcej niż na eurosporcie? Kpina. Nie wspominając o beznadziejnych komentatorach i chaotycznym studio... Kto w miarę umie angielski, temu polecam eurosport z anglojęzycznym komentarzem.

[lubro]

Toż Niemka tak nigdy nie grała.

Ale to nie jest prawda przecież. Wystarczy wspomnieć chociaż zeszłoroczny finał turnieju w Stuttgarcie gdzie Julia w finale ograła Karolinkę Woźniacką, która nie tylko była wówczas na szczycie rankingu, ale również grała bardzo dobrze. Byłem po tym meczu Niemką zafascynowany, bo pokazała świetny tenis. Zapominasz też o tym, z kim Agnieszka w tym roku grała w finale w Dubaju. Wtedy Julia co prawda przegrała, ale sprawiła Polce masę problemów. Tenis ziemny to nie piłka nożna. Jeśli ktoś jest w pierwszej setce rankingu to musi mieć wysokie umiejętności. Jeśli tylko przeciwnik stoi i gra gorzej niż sparingowi partnerzy (np. dzisiaj Radwańska) to musi się wszystko trafiać. A serwis? Görges to zawodniczka wysoka, to i serwis jej wychodzi, normalna sprawa. Wydaje mi się, że ważniejsze jest to, że Agnieszka grać z zawodniczkami, które mocno serwują nie potrafi (Serena).

EDIT: Onet nie zawodzi i dalej próbuje przekuć porażkę Radwańskiej w jej zwycięstwo.

http://sport.onet.pl...orii,45491.html

[Glovis]

Wystarczy wspomnieć chociaż zeszłoroczny finał turnieju w Stuttgarcie gdzie Julia w finale ograła Karolinkę Woźniacką, która nie tylko była wówczas na szczycie rankingu, ale również grała bardzo dobrze.

Woźniacka miała wtedy formę spadkową, ale fakt jest faktem, że Niemka rzeczywiście grała wtedy bardzo dobrze, choć nie wchodziły jej w kort tak nieprawdopodobne piłki jak dzisiaj.

Tenis ziemny to nie piłka nożna. Jeśli ktoś jest w pierwszej setce rankingu to musi mieć wysokie umiejętności.

A czy ja mówię, że jest inaczej? Powiedziałem tylko, że dziś Julia grała lepiej niż nas do tego przyzwyczaiła.

Anyway wciąż twierdzę, że najważniejszy jest US Open. Iśki szkoda, to fakt, ale przecież to nie koniec świata .

[lubro]

choć nie wchodziły jej w kort tak nieprawdopodobne piłki jak dzisiaj (...) Powiedziałem tylko, że dziś Julia grała lepiej niż nas do tego przyzwyczaiła.

To jest akurat spowodowane tym, że grała dzisiaj sparing z zawodniczką, która posyłała jej piłki porównywalne z tymi, które trenerzy podają młodym zawodnikom uczącym się trafiać precyzyjnie w linię. Pomimo tego męczyła się długie 3 sety. To daje to myślenia i wydaje mi się, że jest potwierdzeniem tego, że Niemka dzisiaj nie grała na jakimś tam wysokim poziomie. Jeśli grająca dzisiaj piach Radwańska przedłużyła tak mecz to przy odrobinę lepszej grze nie miałaby problemów z wygraną.

Swoją drogą naszła mnie taka refleksja. Nie przywiązuję wielkiej wagi do symboli narodowych, ale zastanawia mnie dlaczego radwańska miała na swoim stroju logo Lotto, a nasz sympatyczny, naturalizowany Chińczyk Wang ma na piersi orzełka.

[daveNWN]

Trochę popadało i mamy ekspertów od tenisa ziemnego na pęczki Z perspektywy gracza (choć już nie grającego w klubie) mogę stwierdzić tylko jedno: Radwańska przegrała tylko dlatego, że nie chciała wygrać. Jej mimika i ruchy ciała dawały do zrozumienia, że jej nie zależy i przewaga mentalna oraz fizyczna leżała po stronie Niemki. Człowiek, który miał z tenisem wiele do czynienia wyłapywał to w locie, tak jak pan Wojciech Fibak. Proste błędy Agi - fatalne przyjęcie serwisów Goerges, backhandy, które raz za razem lądowały na aucie.

Dojść w Wimbledonie tak daleko

Wcześniejsze rundy to zawodniczy z kwalifikacji, więc lajtowo je ograła. Ćwierćfinał z Kirilenko ledwo, ledwo i Maria była wtedy zdecydowanie lepsza. Półfinał z Kerber - wynik wygląda na łatwy mecz, ale miała jak zwykle ciężko. A w finale Aga sobie mogło w nos wsadzić swój "quasi-techniczny" tenis, gdyż Serena Williams swoją siłą i doświadczeniem moją krajankę. Wimbledon to był fuks, media nadmuchały niepotrzebnie balonik, że będzie złoto, że rewanż na Williams. Tja, [beeep] zbita i pozostaje debel.

[8azyliszek]

No dziś klęska za rozczarowaniem, poganiana porażką

Judoka też dał się rozłożyć. No ja wiem, że Japończycy są dobrzy w Judo ale tak żal możliwości zdobycia tego brązowego medalu, strasznie żal :(.

[lubro]

Wow... Dopiero przy niedzieli, gdy mam wolne od pracy mogę tej olimpiady pooglądać i faktycznie TVP robi to źle. Poszarpane transmisje, reklam masa, przypadkowi eksperci w studiu. Meczu USA - Francja puścili z litości 7 ostatnich minut.

learn2sportsTVP.

EDIT: lolz@ Igładola

[Gość Tebeg]

Jest tu ktoś, kto ma pojęcie o judo? Sytuacja ze zdobyciem punktu przez Polaka na pewno kontrowersyjna, bo główny wskazał ippon, dopiero boczni zmienili tę decyzję. Kurczę, nie znam się na tym sporcie, ale Paweł walnął go całymi plecami, aż się Japończyk odbił.

Wielka szkoda, że tak się skończyło, bo walka Pawła była znakomita. Przegrał przez dziwną taktykę Węgra, który wygrywał na błędach rywala i kontrowersyjnie z mistrzem świata. Fantastyczny występ chłopaka, który tylko zastępował wyeliminowanego przez wypadek kolegę. Obok Sylwii mój bohater na tych igrzyskach.

[Glovis]

@up Moim zdaniem, sędziowie niestety mieli rację... Dlaczego? Ponieważ Japończyk najpierw upadł na bark, to nie były czyste plecy, więc o iponie raczej nie mogło być mowy, podobnie z resztą jak w końcowej akcji Japończyka, gdzie wg. mojej opinii iponu być absolutnie nie powinno. Jednakowoż, wiadomo, mistrzowi świata wolno po prostu więcej... I tak brawa dla naszego judoki. Udany debiut.

[FreeSoldier]

No pewnie TVP jak zwykle pokazuje klasę. Więcej reklam jak sportu. Dobrze, że sobie na Eurosporcie coś mogę pooglądać. Najwięcej wziąłem się za oglądanie pływania. Bo i dużo leci. Ciekawe to jak biegi, chociaż zawodników nie znam zbyt dużo. Widać tylko, że czasy znakomite, wysoki poziom. Wiem oczywiście tyle, że rodak Tarczyński odpadł w eliminacjach na 100m grzbietem. Tak też szkoda, mi Zagrodnika. Co prawda nie widziałem tego, ale właśnie poczytałem. Był by kolejny medal.

O... a Radwańska to dopiero pokazała klasę. Dziwne jest jej przegrana tym bardziej, że wcześniej pokonywała tą rywalkę. Czyżby ta cała klątwa Chorążego działała...

O ile dobrze słyszałem to Wang Zeng Yi też odpadł ( Reprezentuje nasz kraj w tenisie stołowym ).

No a Stany w kosza to koksy oczywiście rozbiły Francję 98 : 71 i tu nie ma co się dziwić jak dla mnie.

Już się nie mogę doczekać startu lekkoatletyki mam nadzieję, że tam nam lepiej pójdzie.

Najbardziej podoba mi się komentarz Gruchały: Nie jestem już wojowniczką. No nic dodać nic ująć po prostu.

Igrzyska trwają w najlepsze nic tylko się cieszyć, choć na razie tych powodów do radości było mało.

[c0r]

Jak zobaczyłem po jednej reklamie co gem w meczu Radwańska-Georges, to padłem.

[Tomoslav]

No a Stany w kosza to koksy oczywiście rozbiły Francję 98 : 71 i tu nie ma co się dziwić jak dla mnie.

A TVP nam całe 7 min dała tego widowiska. Cieszmy się i radujmy. Choć i tak nic nie przebije NSportu. Jak byk widnieje że od 17.45 mecz Hiszpania-Chiny, i prawie się zgadza. Bo gra Korea ze Szwajcarią. W kopaną. Nic dodać, nic ująć.

[FreeSoldier]

@ up

A to, że pisze co innego i leci co innego. Na TVP też już były takie wpadki. Ale nie chce mi się komentować nawet tego. 7 min. też coś. Ale podzielam ich radość. Jak dla mnie najlepszy wybór to Eurosport, ale to tylko moje zdanie. Tam chociaż obejrzę trochę igrzysk a nie reklamy.

[edwin20]

No trudno wytzymać z tymi reklamami, szczególnie irytowało mnie to podczas pojedynku Radwańskiej. A skoro już jest przy Polce to wielka szkoda, była to męczarnia. Jest druga w rankingu WTA, i każdy spodziewał się łatwej przeprawy, nawet ta pani w studiu TVp powiedziała w wieczorem w Sobotę "Ale nasza tenisistka łatwo sobie poradzi z rywalką" no i wykrakała. Każdy pojedynek, mecz jest inny. Nigdy nie należy lekceważyć, szczególnie na takich imprezach - prosty przykład meczu w Siatkówkę Bługarów z Brytyjczykami, którzy prawie by urwali seta. Szkoda też tego Wenga (przepraszam jeśli przekręciłem nazwisko), ten Azjata, grający w tenisa stołowego dla Polski. Ładnie się zaczęło, a źle skończyło. Ogólnie dzisiaj pechowy dzień dla naszych reprezenatantów. A na Eurosporcie również oglądam kiedy nie mogę wytrzymać z TVP, tylko tu znowu jak pokazali dzisiaj pływanie to na "amen".

[Gość Tebeg]

Możecie to wziąć za wymądrzanie, ale z Radwańską było za dużo szumu. Jest wysoko w rankingu, chociaż na tę chwilę ani z Williams, ani z Azarenką, ani z Pietrową nie ma najmniejszych szans wygrać. Nie wiązałem z nią wielkich nadziei, a to, że ona była chorążą to kpina (mając Majewskiego, Małachowskiego, siatkarzy, Ziółkowksiego i wielu innych, zasłużonych sportowców? wiem, że wielu nie było wtedy jeszcze w Londynie, ale jakiś mistrz(yni) świata czy olimpijski/a na pewno tam był/a) - za to, że tenis jest, nie wiedzieć czemu, popularny w oglądaniu na świecie? Buech.

Za to po pierwszym nieudanym starcie para Kusznierewicz/Życki w drugim wyścigu zajęła trzecie miejsce i w ogólnej klasyfikacji jest również trzecia. Dobrze, że się pozbierali, bo z tego, co widziałem w relacjach, w drugim wyścigu w pewnym momencie byli dopiero siódmi. Teraz z kolei wyrównany bój toczy Natalia Partyka, której wszyscy, nawet niekoniecznie Polacy, co było widać wczoraj, bardzo dobrze życzą.

[FreeSoldier]

Możecie to wziąć za wymądrzanie, ale z Radwańską było za dużo szumu. Jest wysoko w rankingu, chociaż na tę chwilę ani z Williams, ani z Azarenką, ani z Pietrową nie ma najmniejszych szans wygrać. Nie wiązałem z nią wielkich nadziei, a to, że ona była chorążą to kpina (mając Majewskiego, Małachowskiego, siatkarzy, Ziółkowksiego i wielu innych, zasłużonych sportowców? wiem, że wielu nie było wtedy jeszcze w Londynie, ale jakiś mistrz(yni) świata czy olimpijski/a na pewno tam był/a)

Też nie wiem dlaczego. Ale jedno jest pewne klątwa Chorążego zadziała nieodwracalnie. Wygląda, że się o to prosiła.

[daveNWN]

No i niestety Natalia przegrała po dość zaciętym boju z Holenderką Dzisiejszy mecz naszych siatkarzy z Makaronami będzie niezwykle ciężki - jak to zawsze z nimi jest, ale liczę na walkę (która będzie na 100pro) oraz dobry wynik.

I co mnie niezwykle wczoraj zdziwiło - rekord świata Chinki w pływaniu oraz koniec ery Phelpsa i prawdopodobnie początek Lochtego.

[FreeSoldier]

@daveNWN

Tak też mnie zdziwił rekord świata Chinki zwłaszcza, że jest bardzo, bardzo młoda. Era Lochtiego wisiał w powietrzu.

Wow, co ja paczę! Właśnie kilka minut temu padł kolejny rekord świata na 100m pań w stylu dowolnym. Dana Volmer pocisnęła czas poniżej 56s. Czas 58. 98 to niebywałe osiągniecie. Ależ pływacy pokazują klasę na tych igrzyskach.

I niech mi ktoś powie, że pływactwo jest nudne!

[Demilisz]

Jednakowoż, wiadomo, mistrzowi świata wolno po prostu więcej... I tak brawa dla naszego judoki. Udany debiut.

I dlatego nie oglądam sportów walki na igrzyskach, bo od sędziów tam to gwizdki z kopanej mogli by się drukarstwa uczyć.

[otton]

Trener Włochów stwierdził przed meczem siatkówki, że Polaków się nie boi. Jak widać odważny chłopak...

[8azyliszek]

Jedno zasadnicze pytanie. Dlaczego Aleksander Łukaszenko sędziował mecz Polska-Włochy? Przecież on ma zakaz wjazdu do UE. . Seriously Argentyńczyk i pani sędzia boczna byli fatalni.

Polakom dobrze wyszły sety parzyste. Pierwszy set był koszmarny. Blok był słaby i masa zepsutych zagrywek. Na całe 4 sety mieliśmy tylko jeden as serwisowy. Ale teraz to jesteśmy ustawieni. Jeszcze pokonamy Bułgarię i mamy pierwsze miejsce w grupie. A to ważne by nie trafić na Rosjan czy Brazylijczyków wcześniej niż w finale

Co do Włochów - tak to jest gdy się odpuszcza Ligę Światową . I obcy zaciąg w postaci Zajcewa ("Ekstradycja" rządzi ) i Łasko im nie pomógł. Ktoś wie czemu Łasko nie łapał się do naszej reprezentacji??

Ten olimpijski weekend tylko zaczął i skończył się dobrze. No i 5 miejsce judoki było w porządku. Reszta to tradycyjne klęski (choćby w jeździectwie - Polak zajmuje zaszczytne 50 miejsce ). Mam nadzieję, że w nadchodzącym tygodniu wpadną nam jakieś medale. Bo to tak głupio gdy Polacy odpadają od razu w pierwszych rundach .

"Brawa" dla organizatorów. Ludzie szturmują kasy, chcą kupić ale niby nie ma biletów. A potem w telewizji widzimy PUSTKI na stadionie. Czy to w południe na Wimbledonie - a mecz Radwańskiej był jedynym jaki się wtedy toczył, czy teraz na siatkówce czy na innych dyscyplinach. Wstyd po prostu. Mit Romney miał rację - organizacja Brytyjczyków mocno kuleje. U nas na Euro stadiony były wypełnione do ostatka.

@DOWN:No przecież piszę, że miejsce Judoki było spoko. I jeszcze oczywisty sukces to awans do półfinału czwórki podwójnej. Podsumowując IMHO w czasie 1 weekendu Olimpijskiego 4 dobre wydarzenia, reszta wielkie rozczarowania.

[[Ekspert] FaceDancer]

Na całe 4 sety mieliśmy tylko jeden as serwisowy.

Było więcej. Nie wiem jak liczyłeś, ale w samym czwartym secie były przynajmniej trzy asy Ruciaka, Bartmana i piłka meczowa Kurka. Jeśli doliczymy jeszcze ze dwa wygrywające serwisy, to było więcej.

Ten olimpijski weekend tylko zaczął i skończył się dobrze. No i 5 miejsce judoki było w porządku. Reszta to tradycyjne klęski

Ciężko powiedzieć, że to klęska jak facet skazywany na pożarcie eliminuje kolejno medalistów Mistrzostw Świata i Europy i przegrywa kontrowersyjnie z aktualnym mistrzem. W dodatku tak kontrowersyjnie, że mu nie uznali ippon czyli zagrania wygrywającego. De facto został okradziony przez sędziów, bo Japończyk nie może przecież przegrać z nieznanym Polakiem. Nawet Nastula się wypowiadał, że dla niego to Polak wygrał tę walkę.

Polacy zagrali tak jak wszyscy tego oczekiwali. Dotychczas dominatorami nazywaliśmy naszą czwórkę podwójną, ale wydaje mi się, że siatkarze niedługo przejmą ten pseudonim. Pierwszy set jeszcze przegrany, ale w następnym zdobyliśmy sporą przewagę i w miarę spokojnie dowieźliśmy ją do końca. W trzecim praktycznie gra toczyła się punkt za punkt i nikt nie mógł odskoczyć. Pocieszające było to, że mieliśmy świetne przyjęcie i zagrywki Włochów kończyliśmy za pierwszym atakiem, natomiast mnóstwo punktów oddaliśmy nie wykorzystując kontr i psując własne serwisy. To my jednak uzyskaliśmy prowadzenie i zakończyliśmy kluczowy set zwycięstwem. W czwartej partii Włosi wyglądali tak jakby ktoś zebrał ludzi stojących na przystanku autobusowym i chciał zrobić z nich drużynę. Naszym wychodziło wszystko, jak Italia zdobyła punkt, to za chwilę któryś z nich trafiał w taśmę. W dodatku chyba z 5 punktów zdobyliśmy z zagrywki.

Podsumowując - świetny mecz. Teraz powinno być już "z górki", ale oczywiście nie można lekceważyć żadnego z rywali. Umówmy się jednak, że Australia czy Wielka Brytania to nie są "poważne" zespoły dla naszych reprezentantów. Bułgaria i Argentyna to też nie czołówka światowa, więc nasi przy swojej równej grze powinni wygrać grupę z kompletem zwycięstw.

[Glovis]

Mam nadzieję, że naprostowaliśmy trenera włoskiego na właściwą drogę, ponieważ przed meczem stwierdził, że boi się tylko Rosjan. Pierwszy set to była rozgrzewka, nasi musieli wstrzelić się w turniej, natomiast w secie czwartym skończyła się siatkówka, zaczęła się egzekucja. Piękne, efektowne spotkanie w wykonaniu naszych ulubieńców ;].

P.S. Najbardziej rozbawiły mnie reklamy między setami. Najpierw pierwsza seria sponsorów, potem inna reklama, następnie druga seria sponsorów i Brzózka wygłaszający swój tekst, oraz trzecia seria reklam sponsorów. Wstyd, tvp, wstyd.

EDIT: Hiszpanie po kolejnej porażce, tym razem z młodzieżówką Hondurasu, mogą pakować manatki i zbierać się do domu. Viva Espania!