Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Turambar

Igrzyska Olimpijskie Londyn 2012

Polecane posty

Już za tydzień olimpiada

Liczę na 11 medali.Interesuje mnie jak wypadną siatkarze.Szkoda Włoszczowskiej.

Mamy kilka szans w kajakarstwie,wioślarstwie.Będziemy mocni w windsurfingu.Może będą jakies niespodzianki .

W lekkiej atletyce też powinniśmy coś przywieźć(Wlodarczyk,Majewski,Małachowski) Radwańska też jest w formie,choć na medal jakos nie liczę.Szkoda że nie jesteśmy tak mocni w pływaniu jak kiedyś,ale np Kawęcki mogą coś przywieźć.

A Wy ile medali obstawiacie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hah, trudno powiedzieć ile medali przywieziemy z Londynu. Krążka raczej nie zdobędzie już Włoszczowska, ponieważ niestety nabawiła się jakiejś paskudnej kontuzji...To musi być bardzo frustrujące. Tyle miesięcy, co ja mówię, lat treningów, a tu wykluczenie kilka dni przed tak ważną imprezą. Teraz czeka ją operacja. Szkoda, bo mogło być nawet złoto.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Medale ciężko obstawiać, ale jest dużo zawodników, którzy z powodzeniem mogą rywalizować o olimpijskie krążki. Osobiście stawiałbym tutaj na naszych lekkoatletów, kajakarzy, siatkarzy i Radwańską. Oczywiście, z każdego medalu z innej dyscypliny również będę się cieszył :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każda liczba medali powyżej 10 zostanie odtrąbiona jako sukces przez PKOL i rząd (już widzę jak prezydent i premier lecą na wyścigi fotografować się z medalistami :/). Co pokazuje tylko jak nasze możliwości i potencjał został brutalnie zredukowany. Ja pamiętam jeszcze Sydney gdzie 14 medali było uznane jako słaby wynik, bo w Atlancie i Barcelonie mieliśmy około 20 medali. IMHO po igrzyskach należy się zastanowić i opracować strategię aby wrócić do tamtych wyników.

Mi najbardziej przykro było w zeszłym roku gdy na MŚ w lekkoatletyce w Degu zdobyliśmy tylko jeden medal, zwłaszcza, że 2 lata wcześniej w Berlinie było ich aż 8. Mam nadzieję, że tak słabe wyniki już się nie powtórzą w tym roku.

Oprócz Włoszczowskiej mi też bardzo szkoda Pawła Wojciechowskiego. Nasz jedyny medalista MŚ nawet jeśli pojedzie do Londynu, to z kontuzjowanym udem wiele raczej nie zdziała :(.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jestem optymistą, ale szans na medale widzę sporo:

- siatkarze - to niemal pewny krążek,

- żeglarstwo - mamy Monikę-Noceti Klepacką, Dominika Życkiego, Przemysława Miarczyńskiego, a i stary dobry Kusznierewicz powinien powalczyć,

- zapasy: Janikowskie jest świetny,

- wioślarstwo: oczywiście czwórka podwójna mężczyzn i dwójka podwójka kobiet,

- tenis: wiadomo kto,

- ciężary: Dołęga (sporo czasu w moim rodzinnym mieście, gorąco wspieram!) i Zieliński, moooże Kasabijew,

- pływanie: Konrad Czerniak, zdecydowanie,

- kajaki: Walczykiewicz to twarda baba, a Siemionowski, jeśli spadnie poniżej 2. miejsca, to chyba popełni samobójstwo :D (200 m - polecam tę widowiskową konkurencję)

- lekkoatletyka: tu jest tego sporo: Anita Włodarczyk, któraś z tyczkarek, być może uspokojony Wojciechowski, Paweł Fajdek, 400-metrowcy (jednemu powinno się udać wdrapać na podium), Tomasz Majewski, Piotr Małachowski.

Słyszałem jeszcze, że mamy dobrego kajakarza (Mateusz Polaczyk), bokserkę (Karolina Michalczuk) i ogólnie floret, a nawet badmintonistów mamy podobno na medal, ale na tych dyscyplinach to już zupełnie się nie znam. I jeszcze nasza para siatkarzy plażowych, szermierze...

Kurczę, jak dla mnie, to będzie lepiej niż w Pekinie. Może niewiele, ale jednak.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie mówię, że znam ich dobrze, posiłkowałem się też innymi źródłami oczywiście, ale staram się być na bieżąco, chociażby przed Olimpiadą. Wiadomo, że na co dzień nie śledzę z zapartym tchem meczów badmintona czy pojedynków amatorskiego boksu (wink_prosty2.gif), ale szczerze imponują mi ci ludzie, bo są twardzi i nie poddają się łatwo. Przeważnie związki nie mają kasy na przygotowania dla tych ludzi, muszą sami kombinować, szukać sponsorów czy nawet pracować dodatkowo, obok uprawiania sportu (choć często są czołowymi zawodnikami w swoich dyscyplinach w skali świata nawet).

Mam nadzieję, że chociaż raz na jakiś czas się o takich usłyszy, a nie o piłkarzach, którzy mają dylemat: "zostać w klubie, w którym jest spoko, ale zarabiam tylko 50 tysi, czy iść do takiego, gdzie mi dadzą 80". Nie, żebym piłki nie oglądał, bo są tam świetni ludzie, którzy też mają mnóstwo forsy, ale jest też wiele zblazowanych gwiazdek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masz rację z piłkarzami,ktorzy dostają kase niewspólmierną do umiejętności.

Liczę na niespodzianki w dyscyplinach ,które nie są naszymi dominującymi np podnoszenie ciężarów lub łucznictwo albo zapasy.

Przynajmniej raz na kilka lat mogą być na ustach wszystkich i spopularyzować dany sport w Polsce.

Liczę bardzo na Klepacką i Miarczyńskiego,bo za 4 lata nie będą już regaty.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ gr22 - po znakach interpunkcyjnych wstawia się spacje, a zdania zaczyna się od wielkiej litery.

Myślę, że mamy sporo zawodników, których stać na pierwszą dziesiątkę, a nawet medal. W kolarstwie (jazda indywidualna na czas) Maciej Bodnar cztery lata temu był bodajże dziesiąty. Teraz może się zagnie i załapie na brąz? Radwańska i Fyrstenberg/Matkowski spokojnie mogą zdobyć medal. Karolina Tymińska w siedmioboju od lat plasuje się na miejscach 4-6 więc to również szansa medalowa. Mamy też tradycyjnie dobre sztafety, poza tym jako jeden z niewielu krajów wystawimy wszystkie cztery na bieżni, więc tutaj też jest zawsze szansa na jakiś bronz, bo ci szybsi biegowo dość często gubią pałeczkę ;)

EDIT: Tymińska jednak chyba nie jedzie - szkoda.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakimś omnibusem sportowym nie jestem, ale medalowych szans mamy sporo.

- Fijałek / Prudel w siatkówce plażowej

- nasi siatkarze

- lekkoatletyka: Małachowski, Majewski, Anita Włodarczyk, sztafety, Karolina Tymińska w siedmioboju, Kszczot i Lewandowski na 800m

- Karolina Michalczuk - bokserka

- nie znam się na kajakarstwie, wioślarstwie itp. ale dużo się mówi o szansach Siemionowskiego (K-1 200m), Anety Koniecznej (K-1 500m) czy dwójki Mikołajczyk-Naja.

- Bodnar lub Kwiatkowski, który tak dobrze się zaprezentował na TdP ostatnio

- Czerniak, Kawęcki czy Sawrymowicz w pływaniu (gdzie te czasy, kiedy można było liczyć na worek medali z tylko tej konkurencji, ech)

- Dołęga w podnoszeniu ciężarów

- może któraś z naszych tenisistek stołowych (Natalia Partyka czy Li Qian)

- Aga Radwańska w singlu (w deblu będzie ciężko już w 1/16 z duetem Cibulkova - Hantuchova), debel Frytka - Matka

- wioślarstwo: Czwórka podwójna (M4x) czyli Kolbowicz, Korol, Jeliński i Wasielewski choć nie jadą w roli faworyta, to jadą jako obecni jeszcze mistrzowie olimpijscy. Do tego dwójka Fularczyk - Michalska.

- Żeglarstwo: może Kusznierewicz z Życkim, Miarczyński czy Zofia Klepacka.

Jak widać tych szans wyliczyłem dość sporo, ale liczę na więcej medali niż w Pekinie (10), choć będzie to niezmiernie ciężko powtórzyć. Liczę na niespodzianki czyli medale, których potencjalnie nie wymieniłem. Szkoda, że takie gwiazdy jak Maja Włoszczowska czy Leszek Blanik, który zakończył karierę, nie pojawią się w Londynie.

I jeszcze jedno: wy też tak jaracie się zapaleniem znicza olimpijskiego jak ja? Sam nie wiem dlaczego, ale dla mnie jest to jedno z najważniejszych wydarzeń IO. Aż wczoraj z tej całej euforii na YT przejrzałem wszystkie momenty odpalania zniczy.

I znów mieć możliwość zobaczenia magicznego basketu rodem z USA - bezcenne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

turambar: już stosuję się do twoich porad.

pzkw: czepiasz się diabelek.gif

Mimo wszystko liczę na jakieś niespodzianki, oprócz tych co wymieniliście.

Ciekawie jaka będzie dziś ceremonia otwarcia i kto zapali znicz olimpijski.

Już podobno w Londynie są korki, ciekawie czy poradzą sobie z tym podczas igrzysk.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedno: wy też tak jaracie się zapaleniem znicza olimpijskiego jak ja? Sam nie wiem dlaczego, ale dla mnie jest to jedno z najważniejszych wydarzeń IO. Aż wczoraj z tej całej euforii na YT przejrzałem wszystkie momenty odpalania zniczy.

I znów mieć możliwość zobaczenia magicznego basketu rodem z USA - bezcenne.

Też się tak jarambiggrin_prosty.gif. A ceremonia otwarcia to dla mnie chyba najważniejsze wydarzenie. Choć chyba emocje sportowe przeżywam jeszcze bardziejtongue_prosty.gif. Dla mnie ogień symbolizuje coś wielkiego. Chciałbym kiedyś go ponieść.trollface.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ceremonia otwarcia igrzysk przegrywa dzisiaj u mnie z wypadem na nowego Batmana. Jak dla mnie prawdziwe igrzyska zaczną się w niedzielę meczem siatkówki Polska - Włochy. Jakoś tak tą dyscyplinę na każdej olimpiadzie śledziłem z największym zaciekawieniem. Mam nadzieję, że nasi powalczą o medale. Za resztę polaków też trzymam kciuki, ale za siatkarzy najmocniej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś ceremonia nigdy mnie nie interesowała.

A tak wogóle kogo obstawiacie kto wygra klasyfikację medalową.Obstawiam USA, choć na pewno wygrają Chiny, co osobiście nie chciałbym.

Polska powinna być w pierszwej 20-stce.Przy pomyślnych wiatrach może i w 15.

Pamiętam jak w atlancie Polska była na 1 miejscu klasyfikacji po chyba 2-3 dniach.Wtedy złote medale zdobyli zapsnicy i chyba judocy.

A weźcie mi powiedzcie jakim cudem "młoda" Hiszpania (z 3 mistrzami Euro 2012) przegrała z Japonią?? Meczu nie widziałem, więc nie wiem o co biega.

Uroki olimpady.A tak szczerze sam jestem zaskoczony.Mecz oglądałem i slabo ta Hiszpania wygląda.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękna, bajkowa sceneria ceremonii otwarcia, spowodowała, że pierwszy raz nie nudziłem się podczas tejże ceremonii. Anglicy zdecydowanie stanęli na wysokości zadania, wprowadzając do planu występu swoje największe postaci pop kultury (i dobrze ;)) takie jak: Jaś Fasola, James Bond, Voldermort, Kapitan Hak, czy Cruella Demon. Nasza reprezentacja z Agnieszką na czele, zaprezentowała się bardzo fajnie (mieliśmy ładnie stroje), a zapalenie znicza to było prawdziwe cudo ;) Ach, aż chce się oglądać igrzyska w Londynie! Dzisiaj trzymam kciuki za Kwiatkowskiego i spółkę, oraz naszych pływaków.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po ceremonii ;)

Świetna historia rozwoju Anglii od sielankowego kraju, po urbanizację i industrializację, kończąc na protestach kobiet i dążeniu do ich emancypacji. Tak jak wspomniał Glovis - genialny mix brit popu (wiem, że to określenie tamtejszej muzyki) - rola Rowana Atkinsona, której nie zapomnę chyba do końca życia, "Skok" ze spadochronem Jamesa Bonda i Jej Królewskiej Mości. Bardzo podobała mi się również część związana z literaturą - przekręcenie przez chyba Marka Jóźwika imienia Voldemort - Voldemart ok.gif O Amy Winehouse (przeczytane jako winehałs) już nie wspominam.

Część muzyczna też niczego sobie - fajna domówka i scenka rodzajowa z tą parą zakochanych. Wplecenie portali społecznościowych zrobiło na mnie wrażenie :)

Przemarsz reprezentacji - o zgrozo! Nudne to, powolne to i usnąć można, choć muszę przyznać, że oglądałem całą paradę, bo niektóre sportsmenki zachwycały urodą. Nasza Isia znajduje się w gronie tych piękności - w ogóle kobiece stroje były niesamowite, garnitury mężczyzn też ok, ale kolor koszul mi nie podchodził - ale marudzę :)

Zapalenie znicza - fajnie wykonane (204 palniki do odpalenia) - Beckham prowadził motorówkę, ale kurczę jedno mnie niepokoi - znicz znajduje się na płycie tego stadionu, a nie góruje nad nim. Dla mnie przekaz jest oczywisty - znicz przestaje mieć wielkie znaczenie, ot taka tradycja, a nie coś wyjątkowego.

Lecę oglądać transmisje - może jakiś medal wpadnie? Wioślarze? Oby :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No też coś od siebie dodam. Na poprzednich dwóch ceremoniach ( patrz Pekin i Sydney ) zasnąłem ( Sydneya oglądałem powtórkę ). Wszystko było dla mnie takie nudnawe. A tutaj no nie sposób było się nudzić. Wszystko dokładnie zrobione. Ciekawe pomysły mieli. Szczególnie zaskoczył mnie Jaś Fasola i jego marzenia. Pokazanie tej domówki, właśnie z pokazaniem portali społecznościowych. Pokazanie literatury Angielskiej we wszystko wpleciona świetna muzyka. No i upragnione zapalenie znicza, którym się tak zachwycam.jezyk1.gif Tylko na przemarszu się nudziłem, ale cóż narzekać nie wypada, w końcu to ceremonia, która odbywa się raz na cztery lata.smile_prosty2.gif

Teraz już pozostaje tylko kibicować naszym. Zgarnijmy masę medaligool.gif !wink_prosty2.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy tylko mi podczas parady to machanie telefonami,aparatami i innym ustrojstwem które robi fotki zalatywało totalną wiochą?tongue_prosty.gif

Nie pamiętam czy takie coś było 4lata temu. Wiem,wiem,21 wiek i wszechobecna elektronika...ale kurde,żeby nawet na przemarszu IO iść po bieżni i robić fotki dookoła? Apple i spółka zapłaciło im za reklamy?:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...