Albi Napisano Czerwiec 2, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 2, 2015 ^ właśnie dlatego dałem sobie spokój z wysokim poziomem trudności. Geralt, który jest mutantem z nadludzką wytrzymałością, dostosowanym do walki z najgroźniejszymi potworami etc. pada po 4 ciosach na twarz od jakiegoś chłystka. Albo dezerter w łachmanach i z zardzewiałym mieczem, który kryje się po krzakach wytrzymuje podpalenie i 10 ciosów z miecza. Damn. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aliven Napisano Czerwiec 2, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 2, 2015 @AlibiWiedźmini nie mieli nadludzkiej wytrzymałości na obrażenia. Mieli zwiększony prób bólu, delikatny system nerwowy, wysoką tolerancję na toksyny, choroby i zarazki. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Albi Napisano Czerwiec 2, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 2, 2015 (edytowany) Mój błąd aliven. Nie zmienia to faktu, że jak czytasz książkę to Wiedźmini malują się w oczach zwykłych ludzi, jako budzące postrach maszyny do zabijania i częściowo tak jest, a granie na wysokim poziomie trudności sugeruje, że są na poziomie zwykłych pachołków mieszkających w lesie. Edytowano Czerwiec 2, 2015 przez Albi Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aliven Napisano Czerwiec 2, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 2, 2015 Jest takie powiedzenie "Jeżeli jesteś najlepszym wojownikiem w historii to co można powiedzieć o Twoim zabójcy?" A tak serio to ja po prostu lubię wyzwania i nie specjalnie mi leży walczenie z marszu, bez przygotowania itp. Strzały mnie irytowały do momentu wykupienia odpowiedniego perka.Poza tym na wysokim używam wszystkim defensywnych skilli, czyli bloku, uniku i odskoku. I, po trzecie, wiedźmin otoczony przez 5-6 wrogów jest martwy. Każdy z nich to wiedział. Oni byli super nie tylko dzięki inżynierii genetycznej i treningowi ale również poprzez odpowiednią taktykę i strategię walk (co w sumie podpada pod trening). Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gieszu Napisano Czerwiec 2, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 2, 2015 Jeśli nie chcecie stracić żadnego zadania pobocznego z tych ważnych dla fabuły musicie przed opuszczeniem lokacji głównej i przed wypłynięciem na wyspę mgieł je wykonać. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DeSon Napisano Czerwiec 2, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 2, 2015 (edytowany) Czy ktoś potrafi już swobodnie, to jest bez pomocy mapy poruszać się po Novigradzie?Fajna lokacja tylko jak deszcz pada to całkiem ciemno niezależnie od pory. Edytowano Czerwiec 2, 2015 przez deZoo Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hrabia93 Napisano Czerwiec 2, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 2, 2015 Do Hattoriego arcymistrza miecza , burdelu dostaje sie bez pomocy mapy Jak i do Triss, kiedy jeszcze przebywa w Novi Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gieszu Napisano Czerwiec 2, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 2, 2015 (edytowany) Latam teraz po miejscach w których jeszcze nie byłem ale nie tylko znakach zapytania ale też zabudowaniach nieopisanych na mapie i często gęsto dostaje w takich miejscach znacznik i zadania. Pytanie czy to celowy zabieg czy poprostu gra aktywowała zadanie które normalnie powinienem od kogoś dostać. Wiedźmin 3 to materiał idealny na dodawanie dużej ilości fabularnych DLC.NP. odkryłem pewną grotę w której jakiś bard zakochał się w babie wodnej Wiedźmin poproszony przez babę o wierszyk oczywiście zarzucił rymowankę przed egzekucją Edytowano Czerwiec 2, 2015 przez Gieszu Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SniperV Napisano Czerwiec 3, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 3, 2015 Mi nie przeszkadza, że Geralt nie jest jakimś Dragonbornem, ani mega koxem, który bez mrugnięcia okiem przyjmie cios mieczem i dalej się uśmiecha. Wkurza mnie tylko absurdalność niektórych walk.Idąc na potwory szykuję oleje, dobieram petardy, wspomagam się znakami i miksturami, bo ostatnio przy rozwoju postaci skupiłem się właśnie na alchemii. Dzięki temu mogę sobie poradzić z potężnymi potworami, ale już miałem 2 przykłady absurdalnych walk:Walka treningowa z pewną panienką, którą gra traktuje jak bossa, czyli zwiększenie poziomu życia. Mocno ją zlałem, przyjęła 25-30 ciosów, ale sam pechowo oberwałem ~4 razy przez co przegrałem i musiałem słuchać, że wiedźmini to nic specjalnego. Poważnie?Teraz miałem ta walkę, gdzie mnie napadło dwóch zbirów, ale gra zdecydowała za mnie, że mogę się bronić tylko używając pięści. Miecze na plecach wiszą, ale Geralt przecież nie będzie z nich korzystać. Podobnie ze znakami, miksturami, petardami. Odwary też prawie nic mi nie dały.Równie dobrze mógłbym obejrzeć cutscenkę, gdzie dostaję po mordzie. 1 Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DeSon Napisano Czerwiec 3, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 3, 2015 (edytowany) @Up: Jesteś pewien ze nie mogłeś wyciągnąć miecza? Też tak miałem, że z pięściami mnie gra postawiła wobec napastników a okazało się że mogę użyć broni.Pomysł na niepunktowanie misji poniżej pewnego poziomu uważam za wybitnie nietrafiony i wybijający z rytmu gry.Zamiast sobie spokojnie grać i robić zadania z pełna beztroską, gracze (przynajmniej niektórzy) martwią się czy zdążą zrobić zadanie zanim się zdewaluuje. Trochę to przypomina zabiegi by nie wpaść w wyższy próg podatkowy i zdecydowanie ujemnie wpływa na rozgrywkę. Edytowano Czerwiec 3, 2015 przez deZoo Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hrabia93 Napisano Czerwiec 3, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 3, 2015 Wiecie już może gdzie jest ten set "Czarnego" oraz kusze ? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KeeZ667 Napisano Czerwiec 3, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 3, 2015 (edytowany) Set "Czarnego" oraz kusze znajdziecie we Wrońcach u kupca na lewo od kowala Fergusa Edytowano Czerwiec 3, 2015 przez KeeZ667 1 Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SniperV Napisano Czerwiec 3, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 3, 2015 @deZooJestem pewny (na 99%, bo wczoraj byłem trochę wstawiony).Miałem już kiedyś sytuację, że przeciwnicy wyskoczyli na mnie z pięściami, a ja mogłem chlastać ich mieczem, więc tym razem dokładnie sprawdziłem.Z tymi misjami to w pełni się zgadzam. Zamiast iść, gdzie mnie nogi niosą, w pierwszej kolejności pilnuję ukończenia zadań, które na następnym poziomie już nie dadzą mi doświadczenia. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koorchuck Napisano Czerwiec 3, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 3, 2015 (edytowany) To celowy zabieg, że są zadania, gdzie walczy się z przeciwnikami tylko na pięści. Czasem Geralt po spraniu takowych ma jeszcze z nimi do pogadania, a z martwymi by sobie raczej nie porozmawiał.Poza tym, nasz bohater nie jest znowu taki bezlitosny, żeby zabijać z byle powodu, skoro można kogoś tylko nalać po gębie Edytowano Czerwiec 3, 2015 przez koorchuck Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SniperV Napisano Czerwiec 3, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 3, 2015 Czemu nie posunąć się o krok dalej? Aksji - i nie trzeba nawet się bić.Poza tym użycie jaskółki, czy gromu już miało być nieuczciwe wobec biednych bandytów, którzy sami mnie zaatakowali? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Draagnipur Napisano Czerwiec 3, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 3, 2015 Mnie bardzo denerwuję te zadania limitowane poziomem. Teraz chodzę wszędzie wg. poziomu misji a nie tak jak bym chciał. Poziom stworów też jest denerwujący - ubić stwora o 5-10 poziomów wyżej prawie nie sposób ze względu na jego poziom HP.Do tego irytujący jest mały udźwig.Przy całym tym tałatajstwie, dwa, trzy miecze i trzeba dymać do sklepu.Kolejne, co mnie irytuje, to brak możliwości lockowania na bossie. Rozumiem, że ma być trudniej dzięki temu...No i widzę, że Ktoś tutaj się nie sprawdził w roli nauczyciela fechtunku, hehe Podobał mi się ten wątek - liczyłem na więcej Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Felessan Napisano Czerwiec 3, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 3, 2015 Mały udźwig? 160 można mieć już po kilkunastu godzinach gry. Tylko dwa razy zdarzyło się, ze musiałem wyrzucać trochę złomu z plecaka. A i to tylko jak długo do kupca nie zagladalem. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kirrin Napisano Czerwiec 3, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 3, 2015 Mapa w grze jest olbrzymia. O ile w Velen odkryłem wszystkie znaczniki, to już na Skellige nie mam siły tego robić. Co do udźwigu - mój limit to 160 i problemy mam tylko po jakiś dłuższych eskapadach bez zachodzenia do kupców, albo na wspomnianych wyspach, gdzie w jednym miejscu z kontrabandą można znaleźć nawet 6 pancerzy. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Draagnipur Napisano Czerwiec 3, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 3, 2015 (edytowany) Hmm, to dlaczego ja na 17 poziomie mam 60?Swoją drogą - poziom 17 po 45 godzinach gry, hehe. Tylko, że Velen praktycznie wyczyściłem, co mi się mniej podoba. Zostały mi tylko zadania wysokopoziomowe i Skelige. Edytowano Czerwiec 3, 2015 przez Draagnipur Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
komandor_Tarkin Napisano Czerwiec 3, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 3, 2015 Bo jesteś pierdoła i nie masz zerrikańskich juków 3 Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mariusz Saint Napisano Czerwiec 3, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 3, 2015 Moją obroną przed ciągłymi zwiechami było regularne klepanie w przycisk F5, ale gra znalazła i na to sposób - po jednej ze zwiech wywaliło mi też quick sejwa Dobrze że wcześniejszy właściwy zapis miałem może z 15 minut wcześniej, ale mimo to niefajnie. Liczę że może nowy pacz który będzie może dzisiaj poprawi coś sytuację. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darkdarius Napisano Czerwiec 3, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 3, 2015 (edytowany) Cześć mam problem z jednym (przed ostatnim) znacznikiem zapytania na mapie. Dokładnie chodzi mi ten koło wsi Sworoń, ten po lewej stronie. Bo taka mała strzałka pokazuje mi, że ten znacznik jest pod powierzchnią ziemi. Czy tam w pobliżu jest jakaś jaskinia czy coś, bo znaleźć nie mogę.Druga sprawa to taka, że przed akademią Oxenfurcką, na prawo od pierwszej kupy ksiąg, pod kamienną tablicą, znalazłem fajny liścik, związany z zadaniem z Flotsam z W2. A owe zadanie, traktowało o dwóch alchemikach, którzy proponowali Geraltowi by wypił pewną miksturę, a o jej działaniu powiadomi ich przy okazji. Potem owych alchemików spotykamy we Lock Muine i tam z nimi rozmawiamy co kończy zadanie. Ale ci alchemicy, zataili pewną bardzo ważną rzecz. Ale nie chcę spoilerować. Bo jak przeczytałem, to się nieźle uśmiałem. Więc polecam wszystkim, co przyjęli te zadanie z Flotsam i je ukończyli.EDITUdało mi się wygrać ze wszystkimi ważnymi graczami w Nowigradzie. Ale powiem że do poziomu gry w grze w karty, mam trochę zastrzeżenia. Bo z Dikstrą chyba musiałem z 8 razy grać, a z tym elfem którego wskazał Dikstra za pierwszym podejściem wygrałem i to ze średnimi kartami u mnie. Z mocnych miałem tylko Natalisa.Teraz wybieram się spotkać z Łowcami czarownic.A i wczoraj, zrobiłem zadanie związane z Juniorem po tym co zobaczyłem u niego w domu, oczywistością było tylko jedno zakończenie tego zadaniaGram w tą grę spory kawał czasu i zadziwia mnie, mistrzostwo wykonania jej pod względem fabularnym, ale też i zadań pobocznych. Prawdą było to, że obiecywali że żadne zadanie nie będzie w sensie: przynieś jedną rzecz i koniec zadania. Czasem podczas pewnych zadań, mam dość bo już jestem zmęczony, późna godzina na zegarze, ale nadal lecę coś zrobić i o Krewe to nie konie zadania. Aż strach pomyśleć, co było by gdyby Redowie robili Skyrima. Edytowano Czerwiec 3, 2015 przez darkdarius Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
komandor_Tarkin Napisano Czerwiec 3, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 3, 2015 (edytowany) Co do kart mnóstwo zależy od tego jak ci podejdzie losowanie oraz od taktyki. Czasami lepiej podpuścić przeciwnika, poczekać aż się wyprztyka z kart i spasować w pierwszej rundzie, żeby potem bezstresowo wygrać kolejne. Działa to zwłaszcza z taliami potworów i wiewiórek i ich kartami z perkiem towarzyszy broni. Wraz z robieniem questów na karty twoja talia rośnie w siłę w zastraszającym tempie i przy 5 unikatach w talii ciężko przegrać.Do tego, odnośnie eastereggów znalazłem klasyczny dialog z Pulp Fiction, a także questa z plakatami w ktróym głównym bohaterem jest nizołek Henryk Letrec - sympatyczne nawiązanie zwłaszcza biorąc pod uwagę nazwę misji - "kabaret".Cześć mam problem z jednym (przed ostatnim) znacznikiem zapytania na mapie. Dokładnie chodzi mi ten koło wsi Sworoń, ten po lewej stronie. Bo taka mała strzałka pokazuje mi, że ten znacznik jest pod powierzchnią ziemi. Czy tam w pobliżu jest jakaś jaskinia czy coś, bo znaleźć nie mogę.Z map w necie wygląda na to że tam powinno po oczyszczeniu z bandytów załączyć się miejsce w którym ponownie zamieszkują ludzie, w tym przypadku uchodźcy m.in. zielarz i kupiec. U mnie uchodźcy mieszkają ale znak zapytania pozostał również. Edytowano Czerwiec 3, 2015 przez komandor_Tarkin Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Felessan Napisano Czerwiec 3, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 3, 2015 Wygrywanie Gwinta jest w późniejszym etapie banalne, zwłaszcza talia Północy i w odrobinę mniejszym stopniu Nilfgaardem. Obie mają kilka kart szpiegów, które dobierają nam karty, plus karty wyciagajace te już zrzucone ze stołu. Nie ma żadnego problemu z wygraną w ten sposób, partie stają sie banalne. Jeszcze zabawniej jest kiedy zaczniemy szpiegów wskrzeszac i cofać sobie na rękę tych rzuconych przez przeciwnika. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
NieMy Napisano Czerwiec 3, 2015 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 3, 2015 Dociąg w gwincie to podstawa, ja grałem na 4 kary z dociągiem z czego najlepsza jest ta z 0 ataku i Talar do tego jeszcze te manekiny(czy jak to się tam zwie) i nagle ze szpiegów przeciwnika możemy sobie dobierać karty. Zwykle przeciwnik pasuje turę jak widzi że wystawimy w pierwszej turze dwie karty które zwiększają nam docisk. Nie miałem okazji wygrać z Baronem, bo mi umarł a za późno wziąłem się za granie w gwinta i przegrałem turniej już przy pierwszym przeciwniku słabe karty mi podeszły a jak już przegrałem to nie wczytywałem gry. Później gra staje się bardzo banalna i rzadko się zdarza by trzeba było grać z kimś kilka razy nawet jeśli ma się słaby start. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...