freeq52 Napisano Kwiecień 3, 2012 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 3, 2012 @Sermaciej O, a tego to nie wiedziałem Dzięki. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DanteKid Napisano Kwiecień 3, 2012 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 3, 2012 Kurcze zaczynam się obawiać zakupienia Skyrim. Trzeba napisać rozdział pracy magisterskiej a obawiam się, że produkcja Bethesdy pochłonie mnie całkowicie . A i takie pytanie: ktoś już ma za sobą ślub w Skyrim? Czytałem, że jest baaardzo duża ilość NPC-ów, których można do tego przekonać i muszę przyznać, że to ciekawy pomysł, który pozwala bardziej wczuć się w postać. Ciekawe czy w kolejnej części The Elder Scrolls (która, mam nadzieję, kiedyś tam wyjdzie) rozwiną bardziej ten pomysł, czy też usuną go. Wszystko zależy jak bardzo pochłonie Cię świat Skyrima Ja pisząc pracę licencjacką, kompletnie zapomniałam o całym świecie grając, na szczęście mój "kochający" brat domagając się dostępu do Skyrima przywrócił mnie do życia. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nitrox Napisano Kwiecień 3, 2012 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 3, 2012 (edytowany) Mam małe pytanko. Zacząłem grać w Skyrima (od razu mówię, że po angielsku, więc wybaczcie, że nie znam pewnych nazw po polsku). Doszedłem do Riverwood, tam dołączył do mnie niejaki Sven. Razem poszliśmy do Blake Falls Barrow po Golden Claw (Złoty Szpon? ). No i tam to wiadomo, w dół, dalej w dół i trafiłem na wielkiego pająka, którego pokonałem, ale Sven gdzieś się zapodział. Zresztą w tej grze to jakaś jakby norma, towarzysze są, ale nigdy wtedy, kiedy są potrzebni... No i po wykonaniu misji wyszedłem z Blake Falls Barrow, ale już bez Svena (nie mam pojęcia co się z nim stało - wyparował). W każdym razie do czego zmierzam - teraz jestem w Whiterun, pokonałem smoka i nauczyłem się pierwszego okrzyku, w nagrodę dostałem od Jarla Lydię jako towarzysza. No i problem polega na tym, że jak jej mówię, żeby szła ze mną, to ona mi odpowiada, że już ktoś ze mną łazi. No fakt, formalnie się ze Svenem nie rozstałem - gra nas rozdzieliła Co mam teraz zrobić, żeby Lydia do mnie dołączyła? Z powrotem do Blake Falls Barrow w poszukiwaniu Svena, który gdzieś utknął? Edytowano Kwiecień 3, 2012 przez Nitrox Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wuwu1978 Napisano Kwiecień 3, 2012 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 3, 2012 Ja bym proponował wrócić do Riverwood i tam go szukać. Zajrzyj do karczmy, a później jego domu. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DanteKid Napisano Kwiecień 3, 2012 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 3, 2012 [ciach] Spróbuj użyć szybkiego podróżowania. Obojętnie do której lokacji. Wtedy powinien Ci się pojawić Sven. Dla mnie to zawsze działało. Zapoznaj się z zasadami cytowania postów. - Bethezer Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nitrox Napisano Kwiecień 3, 2012 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 3, 2012 (edytowany) Próbowałem tego i nic nie dawało, przenosiłem się do Riverwood i też nic. Dopiero w sieci znalazłem na jakiejś stronce, żeby przespać 3 doby, to postać wróci tam, gdzie jej miejsce. Udało się. Ale kurcze no, przecież już patchy tyle wyszło do tej gry, a tu nadal takie bugi? Bez przesady... //edit To chyba nie był bug Prawdopodobnie kazałem tej postaci gdzieś tam czekać a potem zapomniałem mu kazać iść za mną, no i koleś czekał, czekał, czekał... i się nie doczekał. Także mój błąd. Edytowano Kwiecień 3, 2012 przez Nitrox Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kisiel231 Napisano Kwiecień 3, 2012 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 3, 2012 Mogłeś kazać mu poczekać lub coś zrobić. Wtedy trzeba ponownie poprosić ich o podążanie za tobą. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arturano Napisano Kwiecień 3, 2012 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 3, 2012 Do fanów Morrowinda: w sieci pojawiła się nowa wersja moda Morrowind Rebirth 1.7. Znacząco poprawia on jakość grafiki, dodaje nowe stworzenia i więcej. Poniżej link: http://www.moddb.com/mods/morrowind-rebirth/downloads Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
freeq52 Napisano Kwiecień 4, 2012 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 4, 2012 Niezłe, ale jakoś nie lubię modów, które zmieniają coś w mechanice Morrka. O ile jeszcze te poprawiające grafikę (np. Overhaul) są OK, to jak już taki mod coś dodaje, to jakoś mnie odrzuca... Ale trudno, żeby nie odrzucało kogoś, kto przy Morrku spędził z kilkaset godzin Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TimeX Napisano Kwiecień 5, 2012 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 5, 2012 Pytań jeszcze kilka: a) Spotkałem "widmowego" konia co się Bubbles zwie. To jest jakiś unikalny koń i jakiś powiązany z nim quest jest? Bo póki co jest obok mnie zawsze, jak tylko użyję szybkiej podróży. b) Ubiłem smoka, ale z jakiegoś powodu nie wchłonąłem jego duszy. Mało tego, smok jest cały, nie "spalił się". Czy fakt, że nie miałem okrzyków do odblokowania, może być tego winą? A może to dlatego, że zaatakował mnie duet smoków, ale ten drugi najzwyklej zwiał (goniłem pierwszego )? Czy po prostu (kolejny) bug? c) Pewnego razu spotkałem Jeźdźca bez głowy. Cóż to znaczyć może? Easter Egg czy jakiś oryginalny sposób na quest? d) Czy w tej grze przeciwnicy się respawnują? Załóżmy, wyczyściłem Czarnygłaz ze ścierwa oczywistego rodzaju i za jakiś czas znowu będę mógł wysłać parę duszyczek na przymusowy urlop w cyfrowych chmurkach? e) Upewnienie się: Maksymalny poziom to 81. Czy do tego poziomu normalnie będą się wbijać skille i punkty cech? Ciąg dalszy o Skyrim. Niektóre questy i zachowania postaci są przewidywalne do bólu. Przykładem questa może być "Pamiętna noc" gdzie po wyglądzie typka i tego, że mi zaproponował picie wzbudziło moje podejrzenia. Ale że to był daedryczny książe to już mnie zaskoczyło. a postacią to Beem-ja z Żelaznego Kurhanu. Po prostu jakby wyczułem, że będą kłopoty. Choć to może z powodu tego, że wspólnie mieliśmy eksplorować ruiny, a jak wiadomo, twórcy gier w tej materii na jakieś zaskoczenie się chyba nie silą i zazwyczaj trzeba wszystko wybić, łącznie z niedawnymi sojusznikami. Zaś po samej fizyce gry i jej bugach można wywnioskować, że to dzieło Bethesdy. Choć gra w porównaniu do Fallouta (grałem w trójkę i New Vegas) ma w miarę równy poziom trudności (ja swoim łucznikiem na poziomie najwyższym, co ma 27 poziom w pojedynkę niedźwiedzia by mi było trudno ubić. Domieszka magii burz plus kowalstwo i zaklinanie, miksturki wzmacniające magię w ogóle niet) to niektóre bugi są ...denerwujące/żenujące. Przenikające strzały i tekstury, skręcające w locie strzały, cholerny brak jakiegoś logicznego surrealizmu (choć czy w jakiejkolwiek współczesnej grze on jest?) objawiający się np. przeszytym na wylot strzałą łbem. A szkoda również, że kill camy się tak rzadko pojawiają. A modziwo "kill moves" nie działa z opisu, co czytałem na magię i strzały. Do niektórych miejscówek w cholerę ciężko dojść. Przykładem niech będzie to, że do pierwszego leża smoka doszedłem przez góry bo byłem po ikonce przekonany, że spotkam tam Argonian. Byłem co najmniej zażenowany tym, jak zobaczyłem ścieżkę po mojej męce i "wspinaczce" po teksturach. Lecz skrypty skrytobójstw, cichych zabójstw i motywu ze świadkami to patent doskonały. Fallout kulał pod tym względem, bo nie wiadomo, czy zabić typa czy nie. Plus to, że nie można było wykonać ataku z zaskoczenia na typa, który miał w zasięgu wzroku zwłoki swego kumpla pozbawionego głowy. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
freeq52 Napisano Kwiecień 6, 2012 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 6, 2012 a) O, a ja go nie spotkałem. Możesz powiedzieć, gdzie można go oblukać? Czy też nie ma konkretnego miejsca? b) raczej bug. Ja miałem też sytuację z dwoma smoka, oba ubiłem i oba spłonęły, z tym że wchłonąłem tylko jedną duszę, drugiego nawet gra nie objęła. Raczej się tym nie przejmuj. c) też go spotkałem, ale nic z nim nie mogłem zrobić, nie był interaktywny Ale w sumie jakoś się w to nie zagłębiałem, może jest jakiś sposób aby go obudzić... d) tak, przeciwnicy z czasem się respawnują. e) tak, ale po 50 jest już coraz trudniej. O ile do 50 wbiło mi się stosunkowo szybko, to ostatnie 5 leveli (w tej chwili mam 55), wbijałem z 3 razy dłużej niż normalnie. Po prostu po 50 poziomie, musisz dość drastycznie zmienić sposób w jaki grasz i używać umiejętności, których do tej pory nie używałeś Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TimeX Napisano Kwiecień 6, 2012 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 6, 2012 @freeq52 Ja go spotkałem w okolicy Czarnego Ruczaju, gdy poszedłem po wizycie na Wiki TES uratować tego Argonianina, bo Lydia tym swoim oficjalnym językiem mnie zemdliła. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kisiel231 Napisano Kwiecień 8, 2012 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 8, 2012 Ja też miałem i mam problem ze smokami które się nie spalają. Wygląda to tak: walczę, smok pada, podchodzę żeby wchłonąć duszę i ...nic! Próbowałem nawet zmiany ustawień graficznych, ale to też nie zadziało. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
c0r Napisano Kwiecień 8, 2012 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 8, 2012 Mam pytanie. Otóż: Czy fabuła w Skyrim jest w jakiś sposób powiązana z poprzednimi częściami? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ardeth711 Napisano Kwiecień 8, 2012 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 8, 2012 (edytowany) @Callin: właściwie to cały polityczny aspekt świata jest spowodowany tym co się stało na koniec Obliviona. Ciekawą sprawą jest też fakt, że główna postać, podobnie jak (umieszczę to w spoilerach w razie czego) Tiber Septim to Dragonborn. Przypadek? Takie małe pytanie niezwiązane ze Skyrim-em: wie ktoś może czy do poprawnego działania Morrowind Overhaul wymagane są Tribunal oraz Bloodmoon? @down: fakt, bezpośredniego powiązania nie ma. Fabuła Skyrim toczy się około dwieście lat po Oblivionie w innej części świata. Edytowano Kwiecień 8, 2012 przez Ardeth711 Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kisiel231 Napisano Kwiecień 8, 2012 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 8, 2012 Ani trochę. Czasami możesz znaleźć nawiązania do poprzednich części, ale poza tym to nie. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Minamir Napisano Kwiecień 8, 2012 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 8, 2012 Takie małe pytanie niezwiązane ze Skyrim-em: wie ktoś może czy do poprawnego działania Morrowind Overhaul wymagane są Tribunal oraz Bloodmoon? Tak, są wymagane. Do tego uruchomienie Overhaula, szczególnie wersji 2, może sprawić sporo kłopotów z polską wersją gry (zawieszanie instalacji, konwertowanie modów, rekompilacja skryptów) Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
opti Napisano Kwiecień 8, 2012 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 8, 2012 właściwie to cały polityczny aspekt świata jest spowodowany tym co się stało na koniec Obliviona. Niekoniecznie. Polityczny aspekt spowodowany jest tym, co BYŁO PO wydarzeniach z Obliviona. Sama końcówka IV części TES nie jest bezpośrednią przyczyną wydarzeń ukazanych w świecie Skyrima. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Murezor Napisano Kwiecień 8, 2012 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 8, 2012 Owszem, jest. Jeśli bierzemy pod uwagę polityczny aspekt, to nie sposób przecenić wydarzeń z TES IV ? inwazji Mehrunesa Dagona i śmierci ostatniego Septima. To w wyniku tego powstało Aldmerskie Dominium, które zmusiło Cesarstwo do ukorzenia się oraz zaakceptowania postanowień Konkordatu Bieli i Złota, co z kolei przełożyło się choćby na niepokoje w Skyrim. Kryzys Otchłani to zdecydowanie główna przyczyna destabilizacji Tamriel. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ardeth711 Napisano Kwiecień 8, 2012 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 8, 2012 (edytowany) @Murezor: właśnie o to mi chodziło. Poniekąd końcówka Obliviona sprawiła, że Tamriel straciło mocną pozycję. Swoją drogą ciekawi mnie jak ta sytuacja będzie się prezentować w kolejnej części The Elder Scrolls jeśli kiedyś zostanie stworzona (na szczęście marne są szanse na to żeby nie powstała). Edytowano Kwiecień 8, 2012 przez Ardeth711 Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość piter57 Napisano Kwiecień 8, 2012 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 8, 2012 (edytowany) no to teraz moja opinia Według mnie seria TES jest jedną z najlepszych serii RPG jak i jedną z najgorszych,powód? Według mnie podstawowym powodem jest rozmach tej gry przez który kilka razy można się od niej odbić(co było i w moim przypadku) ale nie aż na tyle żeby do niej nie wrócić,zasadniczy problem jeśli chodzi o mnie jest taki od czego w tej grze zacząć lub jak skutecznie w nią grać,brać się za questy główne? (fabularne),dołączyć do gildii czy też robić zwykłe pojedyncze zadania,a może nie robić wcale questów lecz przemierzać świat w poszukiwaniu lokacji która może przyciągnąć na dłużej oraz prosi się o to aby ją dokładnie zbadać oraz poszukać w niej cennych przedmiotów,do TES-a podchodziłem dużo razy i jeszcze więcej będę podchodził od Morrowinda do Skyrima ,to co mnie w niej najbardziej urzeka to wolność która to właśnie jest jej podstawowym problem i który to najbardziej przytłacza mówię tu tylko o grch 3-5 ,wiem że były jeszcze 2 gry bodajże Daggerfall oraz Arena,ale nie grałem w nie więc o nich się nie wypowiadam Edytowano Kwiecień 8, 2012 przez piter57 Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kisiel231 Napisano Kwiecień 8, 2012 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 8, 2012 Po pierwsze: Wstęp ZAWSZE z DUŻEJ litery (proszę mi tego nie edytować, tak ma być - to do adminów). Po drugie: Podzielam twoje zdanie nt.: możliwości odbicia się od tej gry, nawet parokrotnie. Mnie samemu się tak zdarzyło, jednakże wróciłem. Najpierw do Obliviona, a potem do Skyrima po 3-ech tygodniach przerwy. W obu przypadkach miałem problem z przesyceniem. Wszystkiego było mi już za dużo, więc zrobiłem sobie taki krótki odpoczynek i poszedłem do FPSów. Po tej przerwie to dopiero była jazda. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TimeX Napisano Kwiecień 8, 2012 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 8, 2012 (edytowany) Pytań kilka: a) Jakie są korzyści z bycia arcymagiem? Potężniejsze zaklęcia? Szybsza regeneracja many? Bo mierząc się z arcyprzywoływaczem (a ile mi krwi napsuł ...), jedno jego zaklęcie potrafiło wstrząsnąć ekranem. I skosić mnie, jak miałem 200hp i 15% ochrony przed magią (Skóra Zbawcy). Dodam, że była to magia burz, którą ja również się posługuje, ale tak potężnego zaklęcia jeszcze nie spotkałem (nie były to Wyładowania Seryjne). BTW. czemu w grach (Fable, HoMM V, TES V Skyrim <- znane mi przypadki) zaklęcie to jest nazywane Błyskawicą? Na ten efekt zazwyczaj składa się: Piorun (ta najbardziej śmiercionośna część), błyskawica jako efekt świetlny i grom jako efekt dźwiękowy. Uogólnianie jest ogólnie be i fe. b) Który wątek jest tym głównym? Wątek z uratowaniem Thoralda (wojna w Skyrim) czy ten z Delphine (mam się z nią spotkać w Rzecznej Puszczy po tym jak ubiłem tego wskrzeszonego przez Alduina smoka. c) Krosis to Jeden z Dziewięciu Smoczych Mnichów? Bo spotkałem typa na Szczycie Postradanej Mowy, diabelnie wytrzymały nemico. d) Zaprzysiężona Klinga Bolara to ewenent na miarę Skyrima? Bo o ile wygląd katany mi się podoba, to jej statystyki i to, że jest zaklętą to już nie ... e) Khajiit M'aiq, co to za typ? Ciągle go spotykam. Zazwyczaj mi się plącze pod nogami w trakcie wymiany ognia ze smokami ... Co do exploit'a nt. skillów: Nie wiem, skąd się wzięła bzdura, że robienie sztyletów żelaznych to najłatwiejsza droga (tak czytałem), ale ja robię skilla na skórzanych pancerzach. Trochę trzeba się natrudzić z uzbieraniem dużeeeej ilości skór, ale potem tylko "klik", i tak kilkadziesiąt razy i jestem bogatszy o kilka PKT skilla i jakieś 1000 sztuk złota. Z alchemią nieco trudniej, chyba będę musiał zacząć ubijać wampiry i chwytać ćmy żeby robić wywary niewidzialności, bo jedynie na tym w miarę szybko to idzie. A zaklinanie to czas niedługo by był na pierwsze zaklinanie broni/pancerza. @Odbitki od świata I ja również przyznaję, że moje początki w Skyrim były ciężkie. Świat mnie po prostu zmiażdżył tym, jak jest otwarty. Chyba tylko doświadczenie z "podobnej wielkości świata" z Fallouta mnie powstrzymało przed "zacznę go za chwilę". A i tak questy główne w ogóle prawie nie ruszone, poboczne również nie. Skupiam się na dobijaniu maksymalnym kowalstwa. A dopóki nie zdobyłem ebonowego łuku i skilla, że łuk może paraliżować, to również niezbyt ciekawie było. Ale teraz jest w miarę ok. I ciągle mam na sobie pancerz skórzany (oprócz "klaty", bo tam Skóra Zbawcy gości). Jakoś tak dobrze wygląda. Elfia mi zdecydowanie do gustu nie przypadła. Może dlatego, że w Skyrim tak gardzą elfami, zwłaszcza tymi z Thalmoru. A szklanej nie dorwałem. Jeszcze. Edytowano Kwiecień 8, 2012 przez TimeX Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sedinus Napisano Kwiecień 8, 2012 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 8, 2012 Pytań kilka: a) Jakie są korzyści z bycia arcymagiem? Potężniejsze zaklęcia? Szybsza regeneracja many? Dostęp do komnat arcymaga z tonami rzadkich składników, klejnotów duszy, prywatnym stołem alchemicznym/do zaklinania itepe. Poza tym możesz rozkazać niektórym podwładnym podążać za tobą, choć w roli magicznego sidekicka lepiej sprawdzi się Marcurio. b) Który wątek jest tym głównym? Wątek z uratowaniem Thoralda (wojna w Skyrim) czy ten z Delphine (mam się z nią spotkać w Rzecznej Puszczy po tym jak ubiłem tego wskrzeszonego przez Alduina smoka. Jesteś Dragonborn. Domyśl się. c) Krosis to Jeden z Dziewięciu Smoczych Mnichów? Bo spotkałem typa na Szczycie Postradanej Mowy, diabelnie wytrzymały nemico. Razem faktycznie jest ich dziewcięciu, walczysz tylko z ośmioma. Dobra rada - zbieraj ich maski i czytaj książki, to się dowiesz, co z nimi potem zrobić. d) Zaprzysiężona Klinga Bolara to ewenent na miarę Skyrima? Bo o ile wygląd katany mi się podoba, to jej statystyki i to, że jest zaklętą to już nie ... Są dużo lepsze bronie, zarówno pod względem wyglądu jak i statystyk. Olej ją. e) Khajiit M'aiq, co to za typ? Ciągle go spotykam. Zazwyczaj mi się plącze pod nogami w trakcie wymiany ognia ze smokami ... Taka eastereggowa postać, przełamująca zerojedynkową czwartą ścianę. Pojawiła się też w Morrowindzie i Oblivionie. Co do exploit'a nt. skillów: (...) Tworzenie bardziej skomplikowanego uzbrojenia/mikstur/artefaktów bardziej wpłynie na rozwój umiejętności, to nic nowego. Jednak nie oczekuj, że robiąc miliony skórzanych pancerzy zostaniesz mistrzem kowalstwa - na 90 levelu w smithingu stworzenie takiego czegoś przesunie pasek postępu tak nieznacznie, że możesz tego nie zauważyć. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RIP Napisano Kwiecień 9, 2012 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 9, 2012 Tworzenie bardziej skomplikowanego uzbrojenia/mikstur/artefaktów bardziej wpłynie na rozwój umiejętności, to nic nowego. Jednak nie oczekuj, że robiąc miliony skórzanych pancerzy zostaniesz mistrzem kowalstwa - na 90 levelu w smithingu stworzenie takiego czegoś przesunie pasek postępu tak nieznacznie, że możesz tego nie zauważyć. Tu sie nie zgodzę, bo o ile w alchemii faktycznie niektóre mikstury już na niższych poziomach poruszają pasek tak, że praktycznie go nie widać i najlepiej wziąć się za mikstury podnoszące umiejętności, to w przypadku kowalstwa do samego setnego poziomu żelazne sztylety wydłużały paseczek wyraźnie. Dlatego bez żadnego skupienia na kowalstwie, a jedynie robiąc to mimochodem po kilkadziesiąt sztyletów (tyle, ile akurat materiału miał przy sobie kowal) relatywnie szybko doszedłem do tej stówy. Z resztą to, że w alchemii mam bodaj 63 lvl, w kowalstwie setny, a w statystykach gry mam prawie 2 razy więcej stworzonych mikstur niż elementów wyposażenia, jest wymowne. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...