Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pzkw VIb

Euro 2012

Polecane posty

Dawno nic tu nie mówiłem, a więc pora. Przed tym meczem stawiałem na Włochów, naprawdę ich gra jest miał dla oka, Prandelli zbudował niezły skład. Co ja gadam? Świetny bo zaszedł, aż do ćwierćfinału. Patrząc na grę, wywnioskowałem, że Anglicy to chyba nie chcą strzelić bramki. Wyczekiwali tych karnych jak zbawienia, a tu bam, klapa nie ma przepadło.jezyk1.gif Świeży zawodnicy nie wnieśli świeżości. Jedynie Joe Hart i linia obronna spisała się na złoty medal, plus słupki i spalony. U Włochów zauważyłem wymienność pozycji, wrzutki, strzały, szukanie tej bramki. No widać, że po prostu chciało się im. Brawo więcej nie ma co tu mówić, ale dopiero teraz będzie prawdziwy sprawdzian. smile_prosty2.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@...AAA...

Hę? Brytyjczycy? Coś mnie ominęło i połączyli reprezentacje Anglii, Walii, Szkocji i Irlandii Północnej? ;)

Anglików w ogóle nie żałuję. Przez cały mecz to oni się bronili. W dogrywce nie stworzyli żadnej groźnej sytuacji, a Włosi praktycznie co chwila wbiegali w ich pole karne. Dzięki świetnej postawie Terry'ego i Lescotta wszystkie wrzutki były czyszczone, a większość strzałów blokowana. Rooney po raz kolejny zagrał słaby turniej. Ukrainie strzelił pustaka, a teraz nie był w stanie zrobić nic. Błąd Younga kosztował Anglię awans, gdyż to po jego pudle Włosi odzyskali wiarę w zwycięstwo. Można powiedzieć, że po raz kolejny przegrane karne, ale tym razem Anglicy sami są sobie winni, bo ewidentnie chcieli je rozegrać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kibicowalem Anglikom, ale tej przegranej wcale im nie wspolczuje. Grali niesamowicie defensywnie, w przeciwienstwie do Wlochow, ktorzy dominowali w tym spotkaniu i stale parli na angielska bramke. Anglicy dazyli do korzystnego dla siebie rozstrzygniecia meczu w karnych i mocno sie przeliczyli. I bardzo dobrze, bo gdyby udalo im sie pokonac w nich Wlochow, to bylby to bardzo niesprawiedliwy awans, niewspolmierny do tego co pokazali w trakcie calego meczu. Teraz maja na co sobie zasluzyli i moze wyciagna z tego jakas nauke na przyszlosc.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawa dla ekipy włoskiej za zwycięstwo. Drużyna Prandelliego atakowała z wielkim animuszem, a ich ataki mimo dogrywki nie traciły na sile. Szkoda że znowu coach Italii powrócił do Balotelliego, wszedł by on z ławki, znowu strzelił ładnego gola i by oby się bez dogrywkismile_prosty2.gif Gdyby De Rossi strzelił tą bombę z woleja na początku, to chyba by była "the best" bramka Euro jeszcze przed ostatnimi meczami. W karnych dawałem 70% szans na winna Włoszech, bo sam osobiście nie pamiętam ich porażek z karnych, a Buffon to jednak lepszy bramkarz niż Hart.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby nie patrzeć to Włosi - pomimo tego, że sam za niektóre rzeczy ich nie lubię - wygrali zasłużenie grając bardziej dynamicznie, tworząc sobie więcej okazji nawet w dogrywce gdzie niektórzy z nich biegali więcej niż cała ekipa Anglii :P Chyba najlepsze było pierwszych pięć minut gdzie najpierw strzał z daleka wylądował na słupku bramki Joe Harta a niedługo potem refleksem wykazał się Buffon chociaż wystarczyło wtedy, żeby Anglik uderzył piłkę trochę w bok i byłaby bramka... a tak rozstrzygnęły jedenastki i fatum nad Anglikami - słusznie - nie zostało złamane ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomo

Jeżeli dobrze pamiętam to Włosi 4 lata temu na Euro przegrali w karnych z Hiszpanią ;)

Co do bramkarzy to ja osobiście miałem wrażenie, że Hart jednak psychicznie tego trochę nie wytrzymał- w całym Euro głównie odbijał piłki, bardzo rzadko łapał co jest IMO nie zawsze dobre, czasami był też niepewny w swoich interwencjach ale to zapewne kwestia tego, że była to dla niego dopiero pierwsza taka impreza...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anglicy wczoraj grali słabo, to fakt, ale zmiany których dokonał Hodgson nie dość, że nie pomogły, to jeszcze w znacznym stopniu zaszkodziły. Walcotta tak słabego nie widziałem jeszcze. Do Carrolla zdążyłem się przyzwyczaić, bo chłopak miewa przebłyski, ale zdecydowanie za rzadko - jego poziom już jakiś czas temu został w Liverpoolu zdefiniowany i nie zapowiada się na pozytywną odmianę. Szczególnie szkoda mi rzutów karnych, które nie są przecież jakąś męką. A widok Younga obijającego z całej siły poprzeczkę to jakaś kpina. Zawsze bardzo techniczny, a teraz jak by go ścięło. Kompletnie rozmontowany psychicznie.

Buffon to jednak lepszy bramkarz niż Hart.

Nie wiem po czym wnioskujesz, bo karne to loteria i obaj nie popełnili żadnego błędu. A taki strzał Cole'a to przeciętniak by wyjął, więc nie wiem dlaczego akurat teraz mówisz że Buffon jest lepszy od Harta. Po tym meczu powiedziałbym, że to właśnie Hart pokazał się z lepszej strony, bo wyjął o wiele więcej strzałów od włoskiego bramkarza.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Moim zdaniem to jest fakt z 11 metrów profesjonalny piłkarz po prostu powinien strzelać bramki, bramkarz musi liczyć na szczęście- wybiera róg w który się rzuca i jak piłka trafi w niego to obroni ale jak w niego nie trafi to w wypadku strzału w światło bramki to po prostu gol. Ale mam nadzieję, że już więcej karnych na Euro nie będzie.

Tak BTW to co sądzicie o dogrywkach? Bo ja w ostatnim czasie zauważyłem, że w dogrywkach zazwyczaj drużyny grają na przetrwanie do karnych bez zbędnego ryzyka.. IMO można by po regulaminowym czasie gry od razu zarządzać konkurs rzutów karnych.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dogrywka to prawdziwa wojna. Nie dość, że przegrany w dogrywce jest podwójnym 'frajerem' w takich wielkich turniejach, to jeszcze w przypadku remisu trzeba zmierzyć się w karnych będąc kompletnie zmęczonym. Wg. mnie jest dobrze i nie należy tego zmieniać. Już na pewno nie samych karnych, bo pojawiły się ostatnio takie chore pomysły, żeby ten piękny rytuał zastąpić czymś innym...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem po czym wnioskujesz, bo karne to loteria i obaj nie popełnili żadnego błędu. A taki strzał Cole'a to przeciętniak by wyjął, więc nie wiem dlaczego akurat teraz mówisz że Buffon jest lepszy od Harta. Po tym meczu powiedziałbym, że to właśnie Hart pokazał się z lepszej strony, bo wyjął o wiele więcej strzałów od włoskiego bramkarza.

Ok w tym meczu Hart miał więcej roboty i spisał się dobrze, ale w przekroju całej kariery i ogólnych umiejętności Buffon i tak jest lepszy. Hart ma dopiero 25 lat, a Buffon to już uznana marka. Kiedy Hart będzie w najlepszy wieku bramkarskim, wtedy będzie można mówić że jest już ta ekstraligą. Obecnie dla mnie jest bramkarzem porządnym, ale szału nie robi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie dogrywka w obecnym kształcie jest zbędna. Mało kto ryzykuje i przeważnie jest to 30 minut asekuracyjnych akcji. Zasada Złotego Gola mogłaby to zmienić, ale... chyba w drugą stronę, bo wtedy nawet przypadkowa bramka kończyłaby mecz, więc w dzisiejszej piłce pewnie mało kto podjąłby się jakichś szaleńczych ataków, jeśli przeciwnicy mogliby go załatwić kontrą.

Jestem za karnymi od razu po meczu. Albo rzutem monetą, jak dawniej. biggrin_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak zbiorczo ocenię ćwierćfinały.

Czechy - Portugalia 0:1

Czesi w pierwszej połowie walczyli, ale gdy do roboty wziął się Ronaldo, to Czesi już nie wiedzieli gdzie jest piłka. Zasłużona wygrana.

Grecja - Niemy 2:4

Kiedy Grecja wyrównała miałem promyk nadziei, że może będzie sensacja na tym Euro, ale Niemcy pokazali jaką klasową drużyną dysponują. Szybkie 3 gole i bay, bay, Griechenland.

Hiszpania - Francja 2:0

Flaki z olejem. Hiszpanie zanudzili koncertem podań, a Francuzi brakiem podjęcia jakiejkolwiek walki.

Anglia - Włochy 0:0 k. 2:4

Anglicy od początku grali na remis, żeby dotrwać do karnych. W nich pech Anglików i Włosi są przynajmniej brązowymi medalistami UEFA Euro 2012.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@...AAA...

Hę? Brytyjczycy?

Synonim? :| Jako, że nie ma pozostałych nacji Zjednoczonego Królestwa, chyba wiadomo o kogo chodzi. Nie napiszę Synowie Albionu, bo nie lubię tego typu przydomków.

Żeby nie było offtopu: Faworytami półfinałów są oczywiście Niemcy i Hiszpanie, choć nie obraziłbym się gdyby ci ostatni zostali wyeliminowani już teraz. Włosi również mogą sprawić niespodziankę, choć byłaby to olbrzymia strata dla finału.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cisną tych Hiszpanów Portugalczycy, mocno cisną w pierwszej połowie. To chyba pierwsza na tych mistrzostwach drużyna, która się ich nie boii. Bo kto by się własnego sąsiada bał? :) Przez to mecz się brutalny robi.

I ja nie wiem, czemu del Bosque od początku, ciągle stawia na tego Silvę? Przecież on słaaaabyyy jest. Ciągle marnuje sytuacje które mu wypracowują koledzy a potem się głupio śmieje. Fabregas czy Torres byliby zdecydowanie lepsi

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo kto by się własnego sąsiada bał?

Francuzi. Zawsze i każdego z sąsiadów. ;)

Hiszpanie przed meczem ostro odpowiadali na krytykę ich gry na Euro - sugerowali, że wszystkie drużyny z którymi grali murowały bramkę od pierwszych minut. Kornie kiwając głową w takt tych słów czekam na wreszcie efektowną ich grę w tym turnieju. Najlepiej niech zaczną już od drugiej połowy, bo mogą za godzinę obudzić się z ręką w nocniku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8azyliszek

Silva jest słaby? Ze wszystkich bramek Hiszpanów asystował 3 lub 4 razy przy bramkach, dokładnie nie pamiętam. Dzisiaj nie błyszczy, ale też nie błyszczy Xavi. Zobaczymy co przyniesie druga połowa. Na razie jest obiecująco i mam nadzieję, że to Portugalczycy będą w finale. Torres na tym turnieju również nie błyszczy. Silva jest bardziej kreatywnym graczem.

EDIT: Dlaczego Cristiano, dlaczego? :P Podanie nie było w tempo, ale już widziałem tą piłkę w siatce (wybacz Iker), no ale będzie dogrywka.

I karne!

Hiszpania w finale. 4:2. Szkoda mi Portugalczyków. Mieli jedną okazją, ale Iniesta też miał setkę. Przede wszystkim szkoda mi Fabio Coentrao. Świetny turniej w jego wykonaniu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Ale Silva o wiele więcej zmarnował niż asystował.

Yes! Yes! Yes!

Jak było na początku ustalane, tak już w połowie się sprawdziło. Hiszpania w finale i mam nadzieję, że pierwszy raz w historii utrzyma tytuł Mistrza Europy. Portugalczycy grali świetnie ale Bento przygotował ich tylko na 90 minut. Dlatego tak zaciekle atakowali. Na dogrywkę już nie mieli sił i to właśnie Hiszpanie mogli rozstrzygnąć ją na swoją korzyść, bo ich wyczekali. Ale oni też mieli lekkiego zeza. Nerwówka przy karnych była straszna. Już się bałem, że Ramos znowu 3 piętro zaliczy, ale nie. I znowu poprzeczka i słupek zadecydowały o wyniku spotkania. I to jest piękno i dramatyzm futbolu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety... Hiszpania awansowała :( Nie myślałem, że to napiszę bo przed ME trzymałem kciuki za Casillasa i spółkę ale po tych kilku spotkaniach Mistrzostw i samym spotkaniu pomiędzy tymi drużynami kibicowałem Ronaldo i jego drużynie. Meczy był ciekawy ale nie było w nim klarownych sytuacji właściwie poza sytuacją Iniesty nie było żadnej sytuacji, którą można by uznać za pewniaka. W karnych zaczęli od pudeł- tak Alonso jak i Moutinho, potem trafili odpowiednio Pepe, Pique, Nani i Ramos a potem pudło Alvesa a w ostatniej serii dość szczęśliwie trafił Fabregas i Cristiano nie miał nawet szansy podejść do swojej szansy (którą znając życie by zmarnował :P) Szkoda mi Portugalii ale mogę im podziękować bo pokazali, że Hiszpanię można zdominować, walczyli na 110% ale się nie udało :(

Jutro pojedynek Niemiec z Włochami i chociaż teoretycznie faworytem są nasi zachodni sąsiedzi to wcale bym się nie zdziwił gdyby to Włosi awansowali.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już się bałem, że Ramos znowu 3 piętro zaliczy, ale nie.

Też. Przed karnymi mówiłem dwie rzeczy: CR 7 zmarnuje jak to on, a Ramos jeśli będzie strzelał to piłki będą pod dachem szukali. A patrz, tym razem trafił, a Ronaldo w ogóle nie miał swojej okazji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Callin - You don't say...

Swojej opinii o grze Hiszpanów na tym turnieju nie kryłem, powtórzę ją więc jeszcze raz: w skali tego meczu, zwłaszcza regulaminowych dziewięćdziesięciu minut, Hiszpania nie zrobiła nic, co mogłoby nobilitować ją do gry w finale wielkiej imprezy jako obrońca tytułu. Taka szansa na ogranie w turnieju sąsiadów nie powtórzy się Portugalczykom jeszcze długo.

Mógłbym zachować bezstronność, ale gorąco wierzę, że w finale z Niemcami Hiszpania dozna sromotnej, najdotkliwszej od sześciu lat (Francja, Mundial 2006) porażki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W finale mam nadzieję, że będą Niemcy i pokażą Hiszpanom jak się gra. Ja rozumiem styl Hiszpanów jest efektywny, ale niesamowicie nużący. Dzisiaj podopieczni Bento pokazali, że Hiszpanów można zneutralizować. Szkoda, że Sergio w karnych z Bayernem nie uderzył tak jak dzisiaj :P Po Alvesu było widać, że coś z nim nie tak, ale cóż. Stało się. Zawsze lubiłem "La roja", ale teraz mam nadzieję, że przegrają w finale.

Nie wiem czemu każdy sądzi, że CR7 zmarnowałbym karnego. W meczach reprezentacji pamiętam karnego z Anglią w 1/4 bodajże, gdzie strzelał jako piąty. Taki ważny karny niewykorzystany to przypomina się ten z Bayernem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to nie już innej opcji - Niemcy muszą jutro wygrać ;]

Portugalia grała dobrze i szkoda, że to się tak skończyło. W pierwszej połowie cisnęli Hiszpanów jak chcieli (doskonale było wtedy widać jak "bajeczna" technika Hiszpanii siada pod silnym pressingiem, często nawet piłki nie potrafili przyjąć), w drugiej lekko oddali inicjatywę (szkoda, że nie udała im się ta kontra w ostatniej minucie...), a dogrywka należała już niestety do drużyny del Bosque. A w karnych, no cóż, ten kto lepiej strzela przechodzi dalej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Portugalczycy IMHO zmarnowali swoje szanse na awans i tytuł już w pierwszym swoim meczu na Euro. Skoro nie potrafili wygrać z Niemcami, to po co się pchają do finału? By znowu z nimi przegrać? A tak mogliby wyjść z pierwszego miejsca i grać teraz z Włochami a nie z odwiecznym rywalem/sąsiadem zza miedzy. Statystyki były przeciw nim od początku (oby to się jutro powtórzyło). I Ronaldo zaskoczył dopiero w 3 meczu - też IMHO trochę za późno. Sami są sobie winni.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...