Skocz do zawartości
Cardinal

Wiedźmin/Witcher (seria)

Polecane posty

Ja właściwie używam tylko Dekokt Raffarda Białego. Ostatnio odkryłem, że na silnych przeciwników wystarczy tarcza. Dzięki dobrze poprowadzonej walce można ubić stwora nawet o 10-15 poziomów silniejszego - jest to co prawda żmudne, a jego jeden cios kończy zabawę - stąd postawiona tarcza to podstawa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie odnośnie gwinta. Ostatnio, po wykonaniu zadania Niebezpieczna Gra(nie chce spojlerować) wreszcie zacząłem się nim interesować, i nawet mi się spodobał. Tu moje pytanie, a właściwie dwa, u których handlarzy można kupować karty? Szukam i nie mogę znaleźć. A przy okazji, gdzie są różne questy związane z wygrywaniem unikatowych kart? Teraz właśnie wziąłem się za te, które od jakiegoś już czasu wisiały mi w dzienniku.

P.S. Jak tak dalej pójdzie, to nigdy nie popłynę na Skellige :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Morphie, karty kupujesz głównie u karczmarzy, ale możesz je znaleźć również u sklepikarzy (chyba). Otrzymujesz również jedną kartę za pierwszą wygraną z danym przeciwnikiem. Jak wiesz, jest wielu chętnych do gry: kowale, sprzedawcy, karczmarze, różni NPC, więc jest tego trochę. Ogólnie najlepsze karty otrzymuje się za pokonywanie osób opisanych w zadaniach z gwintem. Questy te zwykle wiszą na tablicach ogłoszeniowych.

Edytowano przez Kirrin
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem już chyba w samej końcówce gry i jak dotąd żadnych większych zastrzeżeń nie mogę zgłosić. O zaletach pisać nie będę bo lepiej zrobili to inni. Pozostaje kilka drobnych minusów:

- trochę monotonna muzyka, wiem to kwestia gustu ale mogłoby być lepiej

- największy minus za tę cholerną brodę i brak możliwości stałego ustawienia wyglądu Geralta. Musiałem co jakiś czas biegać do balwierza bo patrzeć nie mogłem na tę zarośniętą gębę.

- czasem irytował brak możliwości opuszczenia gry podczas opcji dialogowych. Trzeba było je przeklinać a to lekki spoiler . Ponieważ niektóre były naprawdę długie taka opcja przydałaby się, gra grą a życie życiem i czasem trzeba przerwać zabawę.

- czasem gra nużyła, jednak jedynka była "gęstsza"

- i jeszcze raz ta przeklęta broda !!!!!!!

Jak na 150 godzin zabawy zastrzeżeń tyle co nic. Nie robię listy zalet bo za długo by było.

Swoja drogą po podróży po tak wielkim, rozbudowanym, ciekawym świecie chyba nieprędko do niego wrócę. Trochę tak jak ze Skyrymiem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Misja "miecze i pierogi" jest w Novigradzie, a nie Oxenfurcie. Po tej misji odblokuje ci się arcymistrz kowalstwa, który kuje miecze na poziomy 40+ i mistrzowskie wersje setowych. Pierwsze 3 poziomy mieczy (zwykły, ulepszony, wyśmienity) możesz wykuć u każdego kowala będącego mistrzem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://i.imgur.com/4Z725QN.jpg

http://i.imgur.com/AMenkaU.jpg

Również dziewiętnastego dołożyłem swoja cegiełkę, a nawet dwie, w segmencie Wiesława Trzeciego.

Przygody Rzeźnika z Blaviken chłonę już kilka tygodni i co rusz zaskakuje. Misje poboczne są kapitalne, walka choć z początku nieco sztywna (bylem po osiemdziesięcu godzinach przy Bloodborne, zatem to zrozumiałe), nabrała z czasem rumieńców.

Postaci są dobrze napisane i ciekawe, a dialogi to pierwsza klasa. Podobnie jak udźwiękowienie.

Graficznie jet dobrze, momentami bardzo, aż palec samodzielnie w kierunku share się przesuwa. Plastyczność świata robi ogromne wrażenie. Tereny leśne przebijają te z FC4.

Wersja PCtowa nie przebija wyraźnie konsolowej nawet na maksymalnych ustawieniach. Oczywiście paleta barw podczas zachodzącego słońca robi większe wrażenie, grzywa na odciętym czerepie tałatajstwa powiewa na wietrze, ale to detale, których nie dostrzeże ten, który nie zagrabiał się w obie wersje. Jednak wystarczy jeden ruch gałki, zatopienie srebrnego ostrza w ciele oponenta, by przekonać się, że stałe 60 klatek, to jet to.

Dało sie lepiej, bowiem nadciągający Horizon na PS4 udowadnia ile ta maszyna ma w sobie potencjału, ale i tak nie ma co szczególnie kręcić nosem, choć Inkwizycja ma zbliżony poziom, a działa o wiele lepiej.

Sama gra to cyfrowa poezja, czasami niezwykle zabawna, no i ten dubbing. Obok Bloodborne i nadciągającego Fallout 4 mój kandydat do gry roku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbliżam się do końca i gra dalej nie przestaje mnie zaskakiwać swoją skalą. Najpierw Kaer Morhen zaskoczyło mnie tym, że tam oddano graczowi nie tylko zamek, ale i spory teren wokół twierdzy. Teraz jestem w trakcie wędrówki przez światy z Avallac'hem i też robi to wielkie wrażenie. Co prawda trafiamy do różnych wymiarów na chwilę, ale przecież nawet na potrzeby krótkich kontrolowanych sekwencji oni musieli ręcznie stworzyć spore połacie terenu. Ta pustynne wyschnięte dno morza, szczyty górskie w morskiej krainie, tajemnicze miejsce wysłane czerwoną trawą. Dla mnie bomba.

Myślę, że główny wątek skończę jutro. Jak to jest z powrotem do gry po zakończeniu? Można grać dalej czy należy zapisać przy jakimś punkcie bez powrotu? Mam kilka kontraktów do zrobienia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam zamiar skończyć dzisiaj, choć dość zmęczony po pracy jestem. Jednak nie będzie to koniec taki zupełny. Gra zainspirowała mnie bowiem do zrobienia zadania również w życiu smile_prosty.gif Wypaliłem przy niej ogromne ilości papierosów (od wielu lat jestem pełnoletni) i przy którymś tam solennie i na poważnie obiecałem sobie rzucić to dziadostwo zaraz po ukończeniu gry. Ja wspomniałem potraktuję to jako wiedźmińskie zadanie pokonania bestii smile_prosty.gif. Proszę się nie śmiać - jaki wiedźmin takie wyzwania i czyny :)

Edytowano przez deZoo
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mapki do szkoły wilka są:u Hattoriego, u kowala we wsi Zalipie, u zbrojmistrza na rynku w Novigradzie, u płatnerza w zamku Cracha i z tego co czytałem u kowala w zamku Lugosa Szalonego. Znalazłem już wszystkie oprócz ostatniej bo

zabiłem Lugosa i teraz nie mam dostępu do tego kowala

Wie ktoś jak inaczej zdobyć tą mapkę?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie w sprawie zadania z seryjnym mordercą. Zrobiłem pierwszą część zadania, tą po zaatakowaniu Priscilli, zabiłem Nataniela i myślałem że to koniec. A tu po kilku godzinach grania znów zaczęły się pojawiać ciała na ulicach i porozrzucane zwoje z kazaniami. To znaczy że ten quest będzie kontynuowany? Dostanę go jakoś z automatu, czy ktoś musi mi zlecić dalszy ciąg?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zabiłem Nataniela (bo i tak był ścierwem), ale zaraz po tym kontynuowałem quest bo po rozmowie z Natanielem wiedziałem co robić dalej. Trzy osoby, trzy różne przebiegi tego questa smile_prosty.gif. Nawet nie wiedziałem że można to rozegrać tak że przy rozmowie z Natanielem nie staje się oczywiste co jeszcze powinniśmy sprawdzić. Musze przyznać że to jedna z moich ulubionych misji, naprawdę chciałem dorwać popaprańca.

Edytowano przez Pewker
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...