Skocz do zawartości
niziołka

Forumowicze o Sobie X

Polecane posty

Wczoraj mróz, dzisiaj jeszcze większy mróz i... Tak. Śnieg. Nie powiem, żebym się z tego faktu bardzo cieszyła, ale raduje mnie jedno: spadł dopiero dziś, kiedy już nie muszę jeździć autobusami po Katowicach i Sosnowcu. Choć i tak, wracając kilka godzin temu do domu, drogi były już ośnieżone, przez co kierowcy jeździli tak, jakby ujrzeli śnieg po raz pierwszy w życiu. Autobus spóźnił się jakieś 15 minut (musiał, no musiał), a w centrum stałam dobre pół godziny w gigantycznym korku... Taak, śnieg, cudownie.

I oczywiście w mojej okolicy spadło go dużo więcej. Park nie był odśnieżony, zresztą jak i osiedle, ale to akurat zupełnie mi nie wadzi, a wręcz przeciwnie - dodaje nieco uroku zimowym wieczorom. ;]

Nawet widziałam małą dziewczynkę z sankami. Dzieci to dopiero musiały wyczekiwać tego śniegu. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większą tradycją od kupowania osobą najbliższym jest tylko oglądanie Kevina ;).

Niestety dzisiaj zwykły prezent zmienia się w atrakcyjność i przereklamowanie. Powiedzmy sobie strzeże kiedyś cieszyłeś się z bluzki dzisiaj z pieniędzy albo drogich produktów wiecie tani chwyt "Łał patrze jakiego mam ojca kupił ten specjalny sprzęt jakiego wy nie macie" dzisiaj miałem taką okazje zobaczyć to na własne oczy. Znajomy z klasy widział, że nie ma "kolegów" to podszedł do mnie oczywiście go olałem bo nienawidzę tego, że człowiek myśli, że drugą osobę zdobędzie po przez drogie rzeczy...

Wracając do punktu. Po pierwsze pieniądze się dla mnie nie liczą tu wychodzi na jaw brak pomysłu na prezent albo po prostu nie zdążyli kupić prezentu. Dzisiaj ja akurat jestem już na tyle dorosły, że sam sobie potrafię kupić (i nie tylko sobie) prezent.

No maluchy mają radochę ;) aż przypomina mi jak byłem dzieckiem dobre czasy :aniolek:

Edytowano przez krzychu20000
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś od 7:34 (specjalnie spojrzałem na zegarek!) do ok 16:00 padał u mnie śnieg. Nareszcie, bo Święta coraz bliżej, a Święta bez śniegu to jak Święta bez Kevina :P

Co do prezentów: gry i książki, choć wolę dostać kasę (wiadomo, że rodzice wezmą pierwsze z brzegu, nie patrząc czy to Maj Lityl Pony na konsolę, czy porządna gierka na PC)

Z niechcianych to oczywiście swetry, (brrrr, jak to ,,gryzie'' i elektryzuje włosy :pokerglass::rage::krecka_dostal: )

skarpetki i różowe baleriny :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie jest - 4 i ze 2 cm warstwa śniegu. :smile: Dzisiaj zaczął padać, jakoś tak przed południem, jak w szkole byłem. Ktoś krzyknął "ŚNIEG!!!" i od razy wszyscy patrzyli w okno. :tongue: Mam nadzieję, że utrzyma się już do nowego roku i spadnie więcej. No bo jak to tak, święta bez śniegu. Potem może topnieć.

Prezenty - zawsze dostaję pieniądze i sam sobie kupuję to, co chcę. Dzięki temu nigdy nie miałem problemów z niechcianymi podarkami A za owe pieniądze za jakiś czas zafunduję sobie prawko (dopiero za rok osiemnastka ) i w dalszym ciągu zbieram na jakiś samochód. Choć upgrade PC-ta gdzieś po drodze też będzie

Ja na urodziny czy imieniny też wolę dostawać kasę. Bo zawsze będę wtedy zadowolony z tego co sobie kupię. Ale w święta? Nie, nie chciał bym dostać tylko koperty z kasą. Zawsze były prezenty pod choinką i nie chciał bym, aby to zniknęło. Zresztą od jakiegoś czasu dostaję limit, za ile mam sobie sam zamówić prezent, a ktoś za niego płaci i potem mi go daje. Niby wiem i tak co dostałem, ale jednak to prezent, a nie jakaś koperta z pieniędzmi. :tongue:

I też nie mogę doczekać się prawka. Zamierzam robić w wakacje i zaraz we wrześniu na egzamin iść. A własny samochód? Na początku wystarczy mi pożyczanie od rodziców. :smile:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Burżuje... Śnieg mają... Jednak, towarzysze jest nadzieja! Kapitalistyczne zUo, rozleniwiające naszą ludzkość, niestawiające żadnego wyzwania dla nas, ludzi, którzy pod opieką Dobrego Wuja Stalina wyrabiają 666% normy! Nie oprzemy się! Jeżeli kryptokapitaliści sprawią, że śniegu nie będzie, to sami go stworzymy, mhwahahahaha! Jednak Słowa naszego Wodza, mają szanse, jak jeden do jednego, by się sprawdzić, gdyż dziś, własnie dziś, Mateczka Rosyja zesłała na nas dar Mrozu, na niecześć cara Dimitryja Ciepłego!

Jakby ktoś nie zrozumiał, to sytuacja u mnie wygląda mniej więcej tak samo, jak u Agatki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem z tego specjalnie dumny, ale nie ma sensu mydlić oczu ludziom na forum i twierdzić, że jest się porządnym obywatelem, który nie pije, nie pali, nie przeklina, a w domu ma same oryginalne płyty dvd z serialami, grami, filmami i muzyką. Każdy z nas ma swoje brudne sekrety. ;)

Ja w 100% się z tobą zgadzam, ale skoro redakcja życzy sobie na swoim forum o nie chwaleniu się tego typu sprawami to my zwykła szara masa musimy się do tego stosować. (Ciekaw jestem czy na zjeździe nałogowy palacz się męczy ;p)

Śnieg - dzisiaj u mnie spadł śnieg, może nie jakiś głęboki aby móc jeździć na nartach, ale ta biel zawsze podnosi na duchu ;).

Prezenty - na święta wolę dostawać prezenty niespodzianki, ale w tym roku jest wyjątkowo ze względu na Wieśka 2 muszę kupić nową kartę graficzną, bo stara ma już swoje lata świetności. Najczęściej na święta dostaję niespodziankę od rodzica i około 100 zł od babci. Za 100 zł najczęściej kupuję sobie jakąś grę, a w tym roku kupuję L4D2 i Garry's Mod.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śnieg... Spadło raptem 2 centymetry, a już paraliż śmierć i pożoga, spóźniające się autobusy i pociągi, korki i zmarznięte zwierzątka. Zima znowu zaskoczyła drogowców... Oh wait, to tylko chlapa, ale i tak ich zaskoczyła!

Właściwie z tymi zaskoczonymi drogowcami jednak coś jest. Ostatnio odbywam praktykę w serwisie peugeota i stwierdzam, że całkiem sporo ludzi do tej pory nie wymieniło opon. Współczuje...

Aż strach normalnie jechać na święta do rodziny, bo nie wiem czy dam radę wrócić przed 3 stycznia skoro ludzie masowo pchają się do autobusów, a drogi bywają przez lekki puch śnieżny nieprzejezdne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie wreszcie wczoraj po południu pojawił się biały puch. Niewiele tego jest, ale na ulicach w końcu jest biało. No i w końcu czuć trochę magię zbliżających się świąt.

Prezenty- wolę jednak dostawać niespodzianki niż wiedzieć, co zastanę pod choinką.Często zdarza się, że otrzymam pieniądze (szczególnie od chrzestnego, który odwiedza mnie w każde święta), więc po swiętach mogę coś sobie zafundować (na ten rok planuję Orcs Must Die i Mirror's Edge).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem Alfiku, ciężki żywot mają. Arystokracja śnieg już posiadają. Stwórzmy więc tą machinę ZuA, machina to ta będzie Twoja i mua. Niech patrzą i płaczą, śniegiem naszym zmutowanym zostaną nieuraczon. icon_evil.gif
Widzę 2 dziury w tym planie. 1) To ja jestem WszechZuem, więc dla autoryzacji projektu proszę podanie w 3 kopiach ze zdjęciami. 2) 'śnieg' 'arystokracji' zapewne tak jak i u mnie dzisiaj był już tylko wspomnieniem - trawniki są z powrotem bardziej zielone, niż białe. Ale mam nadzieję, że wczorajszy opad był po prostu próbą generalną przed jutrzejszymi i sobotnimi wielkimi i puchatymi opadami.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma śniegu - nie ma Świąt!

A może już ich nie było od dawna czuć? Nie wiem, kiedyś to magia była, czuło się ten klimat, człowiek się cieszył nawet z porządnego sprzątania zimowego, a teraz... Teraz to traktuję Święta jako po prostu odpoczynek od szkoły. Dwa tygodnie wolnego - można nadrobić zaległości, pouczyć się do klasówki/matury, przejść grę, przeczytać książkę... Nadzieja w mojej rodzince, która w tym roku przyjeżdża do mnie na Wigilię: razem z nimi będzie mój 3 letni kuzynek, aż ciekaw jestem jak będzie zapatrywać się na Mikołaja? Czy napisał w ogóle do niego list? Czy poczuje tą magię Świąt, czy nie?

Wy czujecie. Wierzę w to... Prawda, że czujecie...?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak pisało się przed Świętami kartkę tego co chciało się mieć i dawało się rodzicom by wysłali do "Aniołka z reklamy Axe" a w same Święta chowało się ciemnym pokoju i czekało bo wierzyłem, że aniołek z prezentami przyszedł :D radocha z otwierania prezentów była ogromna. Teraz jest inaczej już mało kto wierzy w takie rzeczy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak pisało się przed Świętami kartkę tego co chciało się mieć i dawało się rodzicom by wysłali do "Aniołka z reklamy Axe"

Że co proszę? Mnie się wydawało, że listy były pisane do Mikołaja. Zresztą jak byłem mały, to chyba nie było w Polsce Axe. Za to pamiętam jak się wujek przebierał za Mikołaja, albo (później) ciotka wychodziła do sieni i przynosiła worek z prezentami (bo Mikołaj zostawił). To było fajne. A teraz... Teraz już tego nie czuć. Chociaż to pewnie głównie dlatego, że jestem starszy a z rodzinką nie mogę w sumie wytrzymać. Pół biedy, jak pojedziemy do babci, bo wtedy jest więcej osób, ale wigilia z matką, ojcem i bratem zwykle kończy się szybko. Co innego jak jest z kim pogadać - z ciotką, wujem etc.

Poza tym... Pamiętam jak sąsiad mojej babci mówił - kiedyś święta były lepsze, bo a to się załatwiło kawałek szynki, czy coś innego ;) A teraz wszystko jest, ale kasy brakuje (wieś popegeerowska). Nie mamy na co narzekać :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie, mimo, że jestem już dorosły, Święta Bożego Narodzenia nadal są czasem wyjątkowym, wręcz magicznym. Jest to też dobra okazja, by złożyć szczere życzenia ludziom, którzy byli, lub są ważni w moim życiu. Reszta niech będzie milczeniem bo nie wszystko da się wyrazić słowami :-)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadzieja w mojej rodzince, która w tym roku przyjeżdża do mnie na Wigilię: razem z nimi będzie mój 3 letni kuzynek, aż ciekaw jestem jak będzie zapatrywać się na Mikołaja? Czy napisał w ogóle do niego list? Czy poczuje tą magię Świąt, czy nie?

Wy czujecie. Wierzę w to... Prawda, że czujecie...?

Też jeszcze niedawno łudziłem się, że tylko ja nie czuję tego całego wydarzenia, które kiedyś było dla mnie najważniejsze w roku. Niestety dzisiaj jakoś wszystko staje się wyprane z uczuć, czarno-białe. A ponoć kiedyś były czasy, w których wszystko było szare, smutne i nijakie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Och, przecież wy (i ja) wydorośleliście, więc to akurat normalne, że święta to już "nie to samo". Nie wyobrażam sobie jednak faktu, że mogłoby ich wcale nie być. Zawsze jest to dla mnie taka forma odmiany, odejście od codziennego trybu życia, aby zwolnić, odpocząć, porozmawiać - szczerze albo wcale - no i ten zapach choinki... co roku jest niesamowity. Dlatego absolutnie i nigdy w życiu nie postawię we własnym mieszkaniu sztucznej choinki, choćby nie wiem z użyciem jakich nowatorskich technologii ją robiono i choćby "wydzielała zapach co pół godziny, ale tylko jak wyczuje ruch" (gdzieś już to słyszeliście, co nie?).

Poza tym, to Śnieżynka, Królowa Mrozu, Mikołaj, Dziadek Mróz - ki diabeł? Żadna różnica*, a fakt, że Mikołaja - dziadka w kształcie pokaźnej beczki w czerwonym ubraniu stworzyła Coca-Cola nie jest chyba nikomu obcy.

*) Żartuję, Mikołaj jest the best! Przynajmniej był do czasu, aż będąc szkrabem natknąłem się na schowane prezenty, które rzekomo Mikołaj miał zostawić pół godziny później. Uparty byłem i nie mogłem się dowiedzieć, co one tam robią przed czasem. Chyba rodzinka się tego nie spodziewała. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choinka? Tylko sztuczna! A tak serio - u mnie od małego zawsze była sztuczna choinka, więc nie mam sentymentu do żywej. Zresztą obecnie mieszkam w mocno ogrzewanym bloku, na święta wybywam, więc po powrocie musiałbym zebrać igły i wyrzucić szkielet. Maksowi też nie robi różnicy - sztuczna choinka zrobiła na nim spore wrażenie, co chwila domaga się, żeby włączyć lampki. Muszę się też pochwalić, że rok temu wykazałem się i lampki zwinąłem tak, że nie w tym roku nie miałem z nimi problemu (a rok temu dostawałem szału).

Kontynuując temat świąteczny - najlepsze i najgorsze prezenty?

A jako, że nie będzie mnie przez święta na forum, coś w ramach życzeń...

Merry_Christmas____by_gunstar_red.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do choinki to ja miałem przez wiele lat sztuczną. Po przeprowadzce do nowego domu kupiliśmy jednak żywą, na spróbowanie. I już od kilku lat jest żywa. W tym roku również. To nawet nie ma co porównywać ze sztuczną. Ten zapach w pokoju, poza tym to zupełnie inaczej wygląda. Może i trzeba co roku wydawać pieniądze, przywozić ze sklepu, wywalać, ale warto. :smile:

Ja zaraz idę do babci i dziadka pomóc im ubrać choinkę, a później z rodzicami będziemy w domu ubierać. I w takich chwilach nadal czuję tą magię świat jednak. Może już nie tak jak kiedyś, ale ona nadal jest. :smile:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja po raz pierwszy od parunastu lat ubiorę choinkę wspólnie z rodziną w Wigilię i co prawda nie będzie to prawdziwe drzewko, ale przyznam szczerze - nie pamiętam kiedy u nas w domu zagościła taka choinka. Zawsze stała sztuczna i raczej zawsze będzie taka stała.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był taki rok kiedy u mnie choinka była prawdziwa. Ładnie pachniało w domu i w ogóle, ale po dwóch-trzech dniach zaczęła się strasznie sypać. Dużo razy się o nią ukłułem i strasznego bałaganu narobiła tymi igłami. W tym roku standardowo będzie sztuczna mniej kłopotów, nie trzeba po niej sprzątać, a na dodatek ratuję drzewo :P.

Edytowano przez thefiend2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My mieszkamy na wsi i zawsze stroimy prawdziwą choinkę dzień przed Wigilią (czyli dziś :D). Tak to już u nas jest, że mamy niedaleko leśniczówkę i okazję do wzięcia prawdziwiej choinki. Choć w tym roku trochę z cenami przesadzili, bo są o wiele droższe niż w zeszłym roku. Życzą sobie 50zł i nawet nie wiemy, kiedy była ścinana. Natomiast w zeszłym roku cena wahała się od 20-max 30zł. I szliśmy w las wybierając sobie choinkę i Pan drwal przy nas ścinał. :wink: To nawet lepie było, bo nie ma tej nadprodukcji, czyli - zetną, stawiają na sprzedaż. A wtedy idziemy i na bieżąco ścinamy, że żadna nie stoi i gnije. Potem wyrzucają, niestety. A tak, by niczego nie musieli :rolleyes:

Edytowano przez Agatix001
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie postaną dwie choinki: jedna duuuża w salonie, mała w mojej "bazie" :happy: Przy czym ta mała choinka po raz pierwszy będzie prawdziwa. Duża już kiedyś była prawdziwa - dosłownie sypała się na naszych oczach...

Prezenty? Co roku staram się dawać co innego, a sam nic wieeelkiego nie dostaję - to nie o to chodzi. Ważna jest atmosfera, kolędy, choinka (i cukierki na niej :laugh: ), a podarki są dodatkiem. Chociaż muszę przyznać, że w tym roku ta cała atmosfera świąt do mnie jeszcze nie dotarła... niech się lepiej pospieszy. :wink:

A śnieg to już zawodzi kompletnie! Wczoraj napadało, przez jeden dzień było biało (z domieszką chlapy :dry: ) , żeby dzisiaj deszcz wszystko zniszczył. Mam cichą nadzieję, że szybko to się zmieni.

PS Dziesiąty FoS! Jubileusz! Zapraszam na ciastka! :laugh:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i ten zapach choinki... co roku jest niesamowity.

Faktycznie, świeży zapach plastiku- cudowne. ;) Droczę się tylko. Od kilku(nastu?) lat choinkę stawiamy sztuczną. Kiedyś była raz prawdziwna ale się sypała i ją wyciepaliśmy zastępując świetnie spełniającą swoją rolę sztuczną choinką. :)

Prezenty w tym roku to u mnie, wyjątkowo, niespodzianki. Znaczy od rodziców to niespodzianki bo od dziadków już dostałem świetny prezent- laptoptu. :)

wcale się nie chwalę

;)

Śniegu u mnie jak nie było tak nie ma. Tylko ostatnio mróz trzyma cały dzień i szron na trawie imituje śnieg, choć to nie to samo.

Jeszcze co do spania. Uwielbiam długo spać. Spanie to jedna z najlepszych rzeczy jakie człowiek może robić. :) Im dłużej mogę spać tym lepiej. Niedawno jadłem śniadanie. Ostatnie 2 tygodnie miałem bardzo męczące (codziennie na 8) i wczoraj już o 22 padłem nieżywy.

Jutro Wigilia. :D

PS Dziesiąty FoS! Jubileusz!

Zapraszam na ciastka!

Trza skołować jakieś imperialne ciacha z wizerunkiem naszej Gwiazdy Śmierdzi. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...