Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Turambar

Forumowicze o Sobie IX

Polecane posty

Nie chcę was wszystkich martwić, ale gdybyście rzeczywiście przenieśli się w czasie, moglibyście mieć drobne problemy... Z porozumieniem się ;) Wygląda na to, że większość z was do komunikacji potrzebowałaby znajomości łaciny i greki i to w jej różnych formach. Dlatego uczcie się już dziś, bo przecież nigdy nie wiadomo :D

Tak samo przy przenosinach do światów z widoczną magią - to byłoby fajne pod warunkiem, że samemu po przenosinach by się ją posiadało ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę was wszystkich martwić, ale gdybyście rzeczywiście przenieśli się w czasie, moglibyście mieć drobne problemy... Z porozumieniem się ;) Wygląda na to, że większość z was do komunikacji potrzebowałaby znajomości łaciny i greki i to w jej różnych formach. Dlatego uczcie się już dziś,

Mnie nie zmartwiłaś, bo ja chcę się przenieść troszkę dalej. Konkretnie do ery dinozaurów, nie byłoby nic wspanialszego od ujrzenia na żywo Tyranosaura Rexa. :smile: Bardziej przydałaby się solidna giwera niż znajomość greki w moim przypadku. :tongue:

Ale uczyć się można owszem, choćby dla własnej przyjemności. ;]

;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość przenosin w naszą ziemską przeszłość wiązała by się z bardzo szybkim omdleniem lub też wymiotami z powodu smrodu. Dziś mamy dość wrażliwe powonienia, a odór większość średniowiecznych miasteczek powalił by nas do parteru i długo trzymał w tej niewygodnej pozycji. Jakoś mnie nie ciągnie w przeszłość, ale chętnie bym poczytał o odkryciach innych.

Ale jeśli pominąć wszystkie ograniczenia, zagrożenia oraz wszelką logikę, to bardzo chętnie udałbym się na wyprawę po Śródziemiu. Może pogadał z Gamedecowym Torkilem albo wskoczył do X-Winga. Możliwości jest wiele... A właśnie - z kim chcielibyście pogadać z postaci historycznych lub fantastycznych?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A właśnie - z kim chcielibyście pogadać z postaci historycznych lub fantastycznych?

1. Trenować w tym samym wiedźmińskim siedliszczu co Geralt i często spotykać się "na szlaku".

2. Dziadziu Śmierć i Susan, lub nadrektor Ridcully-ach te dywagacje o rzeczach absurdalnie-nienormalnych... :D

I od razu, życie stało by się bardziej ciekawe! :thumbsup:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I z innej, choć podobnej beczki: gdybyście mogli przenieść się do innego świata/uniwersum - np. waszej ulubionej powieści, filmu czy gry - który wybralibyście?

Wiedźmin, Śródziemie i, najbardziej, Gwiezdne Wojny. Pomachać mieczykiem i użyć Mocy na przechodniu... To by było coś.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podróż w czasie? Sumerowie! Aztekowie! Samurajowie! Indianie z północnej Ameryki! Grecy! Kurczę, tyle możliwości, że nie jestem pewien. Mimo wszystko wybrałbym jednak samurajów z feudalnej Japonii. Oczywiście, jako samuraj, a nie chłop. :P Byłbym łucznikiem, na pewno. ^^

A jeśli chodzi o świat z gry, to tylko Wieloświat, a konkretniej Sigil. Trzeba tłumaczyć...?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Podróż w czasie Chciałbym się przenieść w czasy powstawania pierwszych państw (Mezopotamia, Indie, Chiny). Ciekawe jak ludzie sobie wtedy radzili. Warto by również pograć (lub choć pooglądać) w pelotę, zobaczyć pismo Sumerów, obejrzeć ich świątynie.

@ Uniwersum Trudny wybór. Raczej świat Wiedźmina, lub coś postapokaliptycznego, moskiewskie Metro na przykład.

P.S. Dziwne wrażenie wywołało na mnie obejrzenie zdjęć CriX'a. Cały czas oglądałem go z maską przeciwgazową na twarzy, miałem wrażenie, że to jego facjata :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czasie przenosić bym się nie chciał. Ani do przeszłości, bo nie wyobrażam sobie życia bez wielu nowinek technologicznych, których wtedy nie było. Do przyszłości też nie chcę, bo coraz bardziej liczy się tylko pieniądz i pewnie będzie jeszcze gorzej.

Co do światów fantastycznych. Najbardziej lubię uniwersum z Wiedźmina, ale jest tam zbyt niebezpiecznie. Tak samo w Śródziemiu. Można by rozważyć planetę z Avatara, bo tam mogło by być fajnie, ale i tak chyba wolę to co mam. :tongue:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie jedynym powodem cofnięcia się w czasie byłoby dla mnie zobaczenie wszystkich gwiazd muzyki rock/metal... Ooo tak, to to chcę. :) No, ale cóż raczej nie będzie mi to dane. (BTW RHCP będą grać w Polsce ^^)

Co do batoników to lubię w sumie tylko jakieś wafelki bo za słodkim aż tak bardzo nie przepadam. Frugo - lubię czarne, reszta nie jest jakaś wyjątkowa a wszystkie są drogie :P Można mówić, że to trochę nakręcone, ale jak się napiłem w tym roku Frugo to jednak wróciły wspomnienia z podstawówki :)

A z ludzi z naszych czasów z którymi chciałbym porozmawiać to oczywiście kupa moich ulubionych muzyków, ale tak szczególnie to w sumie Kur Cobain. Nie jestem fanem jego muzyki (lubię tylko kilka kawałków), ale jednak ciekawe co mu tam w głowie siedziało...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym cofną się w czasie... Nie mam aż tak wygórowanych życzeń :-), chciałbym się cofnąć 3 lata wstecz i porozmawiać z pewną ważną dla mnie osobą. Gdybym mógł dwa razy się cofnąć to chciałbym mieć okazję porozmawiać z wokalistą Paktofoniki i Kaliber 44 (motywacja trochę podobna do chęci spotkania Kurta Cobaina kolegi wyżej). No i pod warunkiem, że wróciłbym bym do czasów obecnych i wszystko na świecie i w moim życiu byłoby dokładnie tak jak jest teraz :-)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym cofnąć się w czasie, by zobaczyć na żywo AC/DC, Guns N'Roses i wiele innych zespołów rockowych. Ewentualnie chciałbym przenieść się do feudalnej Japonii.

@batony- 3Bit, Mars, Kinder Bueno, Bounty- ale staram się jadać coś treściwszego ;)

@światy- do Morrowind, Temerii i świata w Brutal Legend.

@persony do rozmowy- Angus Young, Bruce Dickinson( nie udało mi się z nim porozmawiać w 2001 roku w Rio :( ), Kurt Cobain, Ayrton Senna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postacie historyczne z którym chciałbym pogadać? Zdecydowanie Albert Einstein i... niech będzie ten Jezus Chrystus. :P

Przynajmniej mógłbym zweryfikować prawdziwość owej religii, którą poniekąd wyznaję. Z fantastycznych? Przede wszystkim z Gandalfem, Elrondem, Jaskrem, Geraltem, Regisem, Mitrzem Yodą, Darthem Vaderem i z Lukiem. Lukowi powiedziałbym, oczywiście, że Vader jest jego ojcem. :) Jaką bym miał brechtę... :D

@Qbuś

Wiadomo, wiadomo. Nikt nie przeżyłby tego smrodu, nikt też nie potrafiłby się porozumieć z Egipcjanami itp. Osobiście odrzuciłem logikę i puściłem wodze fantazji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo, wiadomo. Nikt nie przeżyłby tego smrodu, nikt też nie potrafiłby się porozumieć z Egipcjanami itp. Osobiście odrzuciłem logikę i puściłem wodze fantazji.
Ależ ten problem jest niezwykle łatwo rozwiązać :D Przenosicie się do uniwersum Doktora Who, może nawet z odrobiną szczęścia trafiacie na TARDISa a tym samym, jeśli dobrze pamiętam, otrzymujecie telepatycznego translatora, która zna absolutnie każdy język we Wszechświecie. Proste? I to jeszcze jak ^_^ Naturalnie jeżeli Doc nie uznałby naszej podróży za złamanie zasad BHP czy czegoś tam ;p
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmowa zeszła na interesujące tematy (bzdury w stylu podróży przez alternatywne światy), więc znów się odezwę... ; p

Jeśli chodzi o mnie, to lista światów fantasy/s-f do odwiedzenia byłaby dość długa. Dość, że wymienię kilka najważniejszych punktów podróży:

1 ) Rozmowy o moralności prowadzone z mistrzem sztuk tajemnych Geraldem Tarrantem.

2 ) Lekcje stosowania magii w Ban Ard, prowadzone przez prof. Gerharda z Alle.

3 ) Wycieczka krajoznawcza po Zapomnianych Krainach.

4 ) Lekcje demonologii, skrótowo przez Petera Bretta spisane.

5 ) Krótki kurs wiedzy nt. Efektu Masy, ufundowane przez Radę Cytadeli

6 ) "Pustka jako dom dla magów" - wykład poprowadzi Pierwszy Zaklinacz Orsino, pod nadzorem Komtur Meridith.

7 ) Zwiedzanie Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie.

8 ) Podróż po Tamriel połączona z lekcją kulturoznawstwa - Dunmerowie, Altmerowie itd.

9 ) Zapewne jakiś świat, gdzie skąpo odziane nadobne niewiasty podają odwiedzającym drinki z palemką na ciepłej, tropikalnej plaży (tyle, że żaden konkretny tytuł nie przychodzi mi do głowy :( )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety muszę was rozczarować. Podróże w czasie nie były, nie są i nie będą możliwe... Dlaczego? Więc załóżmy że 1000 lat do przodu dalej istnieje Ziemia. Wiadomo jak by to wyglądało, ludzie mieszkają na Marsie wszyscy poruszają się latającymi samochodami, ale wróćmy do podróży w czasie. Jeżeli ktoś w przyszłości (nawet tej dalekiej) wynalazł wehikuł czasu to w końcu cofnął by się do naszych obecnych czasów aby porozmawiać z Obamą

bądź Komorofskim

i wtedy wszyscy byśmy się dowiedzieli. Oczywiście istnieją teorie spiskowe typu "ludzie z przyszłości ukrywają się aby nie zmienić biegu historii". Wiadomo nie dowiemy się tego, ale póki co trzymam się swojej wersji, ale jeżeli naprawdę miał bym szansę się przenieść to z wielką chęcią poznał bym swojego przodka ze średniowiecza bądź jeszcze wcześniej.

Przenieść się do światów fantasy to ciekawy pomysł. Na pierwszym miejscu postawił bym Fallouta gdyż klimat drugiej części jest boski. Przy okazji przeniósł bym się do świata Wiedźmina lub Devil May Cry. Oczywiście nie chciał bym zostać tam być jakimś szarym człowieczkiem, bo wiadomo w świecie apokalipsy lub kuroliszków długo bym nie pożył.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paradoks czasowy to piękna rzecz. Zakładamy że cofniemy się w czasie żeby porozmawiać z kimś. Przenosimy się w czasie i następuje paradoks. Sam fakt przeniesienia się go rozpoczyna. Dlaczego? Bo zostaje "zniszczony" sens powstania maszyny czasu. Porozmawialiśmy z daną osobą więc "my w przyszłości" nie potrzebowaliśmy stworzyć maszyny żeby porozmawiać z kimś. Tak więc na dobrą sprawę maszyna nie powstała. Można się pięknie nad tym rozwodzić :D

Co do świata fantasy to nie miałbym nic przeciwko żeby żyć w świecie miecza i magi. Poznać jakiegoś smoka, piękne elfki itd.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, bym cofnęła się w czasie, by poznać samą siebie. Do swojego poprzedniego życia, czyli jak hasałam z królikami po lesie. Ciekawa sprawa mieć taką możliwość przenoszenia się w czasie. A co wy byście zrobili? Ps. Polecam film o podróży w czasie "Wehikuł czasu". :happy:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kim byliście w poprzednich wcieleniach?

Pracownikiem miesiąca w firmie ogrodniczo-owocowej (skupiona na jabłkach), ale posprzeczaliśmy się z szefem, więc odszedłem z firmy i założyłem konkurencyjne przedsiębiorstwo w piwnicy. Od tamtej pory wciąż walczymy o klientów. Tak się jakoś złożyło, że ktoś napisał o tym książkę, która teraz rozchodzi się wielomiliardowym nakładem. Nie wiedzieć czemu, to ja w niej jestem "ten zły". Eh, nikt nie uznaje teraz uczciwej konkurencji na rynku pracy ;/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkich zwolenników podróży w czasie i przestrzeni, a także zmianach osobowości, czy nawet historii, gorąco zachęcam do obejrzenia filmu pt. "Efekt Motyla". Tam jest ciekawie opisana przygoda podróży w czasie, przez kogoś obdarzonego takimi zdolnościami oraz jak to się wszystko kończy... ;)

Ażeby temat ruszył z kopyta, zaproponuję coś nowego, gdyż o batonach i podróżach w czasie było już sporo :thumbsup: .:

Co sądzicie o medycynie naturalnej, a współczesnej nagonce na kupowanie jak największej ilości leków?

Bo według mnie to skok na kasę i hodowanie hipochondryk już od małego, a co więcej poprzez telewizję. Idąc dalej tym tropem dochodzimy do powstania złych nawyków i wydawania fortuny na leki :sad: . Ja tam zamiast Ibumexami i innymi Grypolami, wolę leczyć się staropolskimi metodami. Do tej pory, powiem wam, że nie znalazłem jeszcze żadnej odmiany grypy której nie udało mi się wyleczyć metodą mojego autorstwa. A jest nią:

Miód+sok z cytryny+drobno posiekany czosnek(<- wszystko mieszamy, a "breja" niemal nie do zjedzenia :D, lecz czego się nie robi dla zdrowia ;)), a do popicia gorący rosół.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do leków - jestem takiego samego zdania, chociaż sam ich używam - ale tylko wtedy kiedy są potrzebne, czyli: leczenie objawów grypy wtedy kiedy naprawdę naprawdę mnie rozkłada i gdy nie mam pod ręką czegoś innego jak miód i cytryna, tabletki na ból wtedy, kiedy ból faktycznie jest trudny do zniesienia itp a nie zaraz jak tylko głowa czy coś tam boli. Potwierdzam również skuteczność metody kolegi wyżej (łagodzi objawy grypy czasem nawet lepiej niż garść leków) z tym że stosuję kombinację następującą: gorącą herbatę z miodem i dużą ilością soku z cytryny oraz niewielką domieszką X (o X nie wolno pisać na tym forum :-)). Gdybym do tego dodał czosnku to bym chyba zwrócił wszystko, więc stosuję czosnek, jako przyprawę (w sporej ilości nawet) do grzanek. Oczywiście do tego obowiązkowo wygrzanie się w łóżku. Skuteczne - bardzo stawia na nogi, szybko czujemy się lepiej, moja wersja w porównaniu do wersji kolegi wyżej jest nie tylko bardziej znośna - ale po prostu smaczna (dla mnie).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj dokonałem sukcesu usunąłem Facebooka ;). Mój związek z tym portalem trwał 3 lata. Początek był świetny bo mało polaków go miało i był to czad do tego o wiele lepszy niż Nasza-Klasa niestety z czasem coraz bardziej się nudziłem i doszedłem do wniosku czy naprawdę jest sens wchodzić i sprawdzać czy ktoś polubił twoje zdjęcie lub komentarz? portal społecznościowy dla mnie jest utrzymywaniem kontaktów ze znajomymi i myślę, że na tym polega droga, ale połowa osób o tym nie wie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...