Skocz do zawartości

Ylthin

Forumowicze
  • Zawartość

    3583
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez Ylthin

  1. Kiedyś kupiłam Batmana Arkham Asylum z PKK - w pudełku nie było klucza do GFWL. Jeden mail ze zdjęciem pudełka, płyty i paragonu do Cenegi później, dostałam uprzejmą odpowiedź z przeprosinami za problem i brakującym kluczem właśnie.
  2. Jestem w stanie zignorować rozmyte tekstury, piksele wielkości pięści i ubogie w wielokąty modele (czyli braki techniczne), jeśli twórca lub twórcy będą w stanie zachwycić mnie bardziej... ogólną wizją, nie tylko zresztą audiowizualną.
  3. HoMM4 ucierpiało przez problemy wydawcy (3DO), który dał deweloperom mniejszy budżet i za mało czasu na ukończenie gry. HoMM5... tu winię pewną wtórność względem HoMM3 (chociaż pewne zmiany, np. w systemie rozwoju postaci, są na plus), problemy wieku dziecięcego związane z przejściem w 3D oraz zmianę uniwersum połączoną z większym naciskiem na fabułę (animowane przerywniki w trakcie misji vs. krótki briefing i okienka z tekstem) i ogólną miałkością skryptu.
  4. Jako prawnuczka i wnuczka ubogich chłopów pod ostatnim punktem podpisuję się każdą możliwą kończyną. Władza ludowa była, nie ukrywajmy, straszliwym ścierwem, ale przynajmniej dała moim rodzicom szansę na zdobycie wykształcenia.
  5. Nawet nie chce mi się komentować takich bredni. Pełen szacunek dla OP, trzeba mieć stalowe nerwy, anielską cierpliwość i kilometrowy dystans do życia, żeby nie załamać się przy lekturze.
  6. Drangir? Przestań. Moje kompleksy dostają kompleksów.
  7. Ylthin

    Wstążkowy smok

    Taki... latawcowaty. Albo płaszczkowaty. W każdym razie bardzo fajny, daję okejkę, plusik, coś tam jeszcze, rysuj dalej. <idzie płakać w kąciku>
  8. Słówko od przyszłej studentki weterynarii: o teorii naukowej możesz mówić tylko wtedy, gdy na podstawie twardych, wielokrotnie sprawdzonych i zweryfikowanych na wszelkie możliwe sposoby dowodów możesz opisać dane zjawisko w sposób uogólniony, ustanowić zbiór zasad. O gdybaniu myślimy raczej w przypadku hipotezy lub problemu badawczego - chociaż owo "gdybanie" powinno opierać się na sprawdzonej wiedzy, np. badając wpływ pH gleby na kolor kwiatów musisz znaleźć rzetelne informacje choćby o barwnikach roślinnych, fizjologii badanego gatunku czy wygrzebać tabelki pt. "jaki odczyn ma gleba o takim a takim pH".
  9. Zrobiłam sobie update profilu, bo bezwstydna reklama jest bezwstydna i chamska. I reklamuje.

    1. Aroniusz

      Aroniusz

      przeczytałem /deskrypcję/ - nie myślałaś o programach od adobe :f?

    2. Ylthin

      Ylthin

      Jak mi pożyczysz kilkaset dolców na Flasha, to się przerzucę.

    3. Aroniusz

      Aroniusz

      *porozumiewawczo puszcza oko* bez ryzyka nie ma sztuki!

  10. Musiałeś tam wsadzić "Mustard for Geese", co? Po prostu musiałeś...
  11. Jak będę miała czas (lolnie, medycyna/weterynaria/biotechnologia :v), to być może zapiszę się na kurs rysunku. Do tego czasu zostaje mi bazgrolenie krzywych kubków na skrawkach starych kopert.
  12. tfw przez ostatnie 3 lata tłuczesz fanarty tęczowych salcesonów zamiast nauczyć się podstaw rysunku
  13. Z punktu widzenia europejsko-amerykańskiego gaijina Japonia jest miejscem zarówno dziwacznym, jak i niezwykle fascynującym w swojej ekstrawagancji. Nie inaczej jest z drugiej strony i mieszkańców Nipponu pociąga "obca" kultura Zachodu. To obustronne zainteresowanie przynosi czasami dość... ciekawe owoce, czego przykładem może być przedmiot dzisiejszej (krótkiej, bo co tu dużo gadać) notki. Cofnijmy się w czasie do lat 90. - dokładnie do okolic roku 1995 - załóżmy czapkę +5 do odporności na kicz i obejrzyjmy marketingową perełkę, w której radosny Engrish przeplatany jest tanim cosplayem, głupawą kaskaderką i rozpikselowanymi klipami z nieco zapomnianej już serii automatowych bijatyk. Panie i panowie, live-action promo do Fatal Fury 3: Road to the Final Victory. Youtube Video -> Oryginalne wideo Japonio, nie zmieniaj się. Nigdy, ale to nigdy - nie zmieniaj.
  14. Ylthin

    Jestem piękny

    A co by było, jakby odkryli takie No More Heroes...
  15. Ylthin

    Jestem piękny

    Mnie zastanawia, gdzie w Street Fighter leje się krew i fruwają urwane głowy - pomijając już fakt, że Japonia ma fioła na punkcie cenzurowania dekapitacji. Kolejna praca z gatunku "kółko różańcowe" - spycholog spisuje od spychologa i nie weryfikuje, bo i tak nikt się temu nie będzie przyglądał (poza tym jednym blogerem). Ciekawe, czy autorka czymś jeszcze zaskoczy...
  16. Gdybyś miał czas i ochotę, możesz powalczyć z filmografią Wajdy. Nie ukrywam, uwielbiam twoje wpisy i podziwiam twoje zaangażowanie. Gdy tylko widzę, że coś opublikowałeś - czytam, czytam, jeszcze raz czytam. Po prostu - pełen szacunek.
  17. Moja bibliografia do pracy na olimpiadę biologiczną była bardziej rozbudowana i lepiej opisana. Powtarzam - licząca około 10 pozycji, regulaminowo ograniczona bibliografia do pracy o wpływie pH gleby na kolor kwiatów goździka chińskiego (spoiler: wpływu nie stwierdzono, bo kwiatki w kwaśnej ziemi wyzdychały), którą pisałam między pierwszą a drugą klasą liceum (i którą recenzent odrzucił, "bo tak"). Bardziej rozbudowana i lepiej opisana od tej zawartej w, zdawałoby się, ambitniejszej pracy wymagającej większej liczby dobrze udokumentowanych źródeł. Panie Kosman, wstydź się pan. Książkę kiedyś dopadnę. Temat ciekawy, realizacja najwyraźniej sprawna - czemu nie kupić? Drogie toto przecież nie jest...
  18. Dostaniemy kolejnego mdłego sandboksa, którego fani będą patchować trzy lata po premierze.
  19. Lightworks. Na chwilę obecną ma dwie zalety: jest darmowy i w miarę łatwo można się go nauczyć. Nie wiem, jak sprawdzałby się w bardziej zaawansowanych projektach (typu montowanie własnych nagrań i dorabianie efektów), a płatne programy typu Vegas... cóż, są płatne, ich triale mają ograniczenia czasowe, a ja nie chcę pływać pod wiadomą banderą w wiadomej zatoce. Trochę problemów sprawiło mi na początku ustalanie czasu wyświetlania napisów (w Lightworks polega to na zaznaczeniu pewnego odcinka na "osi czasu" i wstawienia tam efektu - nie mogę więc zrobić tego na zasadzie "napis wyświetla się od tej do tej sekundy", tylko muszę ustawić specjalne znaczniki w odpowiednich miejscach) i ich formatowanie (okazało się, że muszę wyłączyć cienie pod napisami, w przeciwnym razie tekst na wyrenderowanym filmie był strasznie kanciasty i nieestetyczny), do tego zmuszona byłam usunąć oryginalną ścieżkę dźwiękową i zaimportować nową z osobnego pliku MP3 (coś się skićkało podczas importowania pliku MP4 i miejscami głosy miały dziwaczny pogłos)... nie ukrywam, było z tym trochę nerwów, ale tak to jest, jak człowiek odmawia oglądania piętnastu tutoriali i od razu rzuca się na głęboką wodę. Dzięki za zasady tłumaczenia, bardzo ułatwią mi pracę.
  20. @up - dziękować. Nie jestem tłumaczką ani filolożką (czy inną anglistką), a moja znajomość języka jest na poziomie średniodobrym, więc czasami mogę się lekko pomylić. Z napisami cały czas eksperymentuję - pracując na pojedynczych klatkach ciężko jest ocenić, jak długo tekst powinien zostać na ekranie i ile linijek mogę wcisnąć, do tego nie mam stuprocentowej pewności, czy potencjalny widz nadąży z czytaniem. Wiadomo, pierwsze koty za płoty, człowiek się uczy na błędach, takie tam. W tej chwili użeram się z tłumaczeniem . Gdy skończę, będę się starać o pozwolenie na upload od autora oryginału i zawalczę z dłuższym filmikiem o lore Dark Souls.
  21. ...przeróbkę parodii skeczu. Innymi słowy, siedzę gdzieś na samym końcu łańcucha pokarmowego i pasożytuję na cudzej robocie. Uroczo, prawda? W trakcie prac Lightworks (przyjemny program, swoją drogą) wykrzaczył się ze dwa czy trzy razy, sam filmik zaś renderowałam kolejnych cztery. Kolorowe napisy były cierniem w tyłku do zrobienia - pytanie tylko, czy warto było się męczyć... Czy będę tłumaczyć dalej? Nie mam pojęcia. Czy wybrałam już studia? Ni cholery. Czy zdałam matury? Pytanie nie brzmi: "czy", a "na ile", dziękuję serdecznie, moje zidiocenie nie jest jeszcze tak wielkie. A oto filmik, w którym humor opiera się na a) prostym skeczu, b) nawiązaniu, którego nikt zapewne nie załapie. Miłego oglądania. Youtube Video -> Oryginalne wideo
  22. OK, to Berserk raczej odpada. To raczej akcyjniak, niż "okruchy życia". Spróbuj wtedy "Welcome to NHK!", jeśli nie boisz się okazjonalnych zboczeństw i bardzo specyficznego humoru.
  23. Drobna uwaga odnośnie filmiku: w paru miejscach wymowa lekko uciekła i kilka słów czy zwrotów było ciut niewyraźnych. Z drugiej strony - ogromny szacun, bo utrzymanie takiego tempa wymowy jak w oryginalnym filmiku jest cholernie ciężkie.
×
×
  • Utwórz nowe...