Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Wizardius

Cyfrowa Dystrybucja gier

Polecane posty

Wersje pudełkowe mają tą przewagę, że kupując je, dostajemy pudełka z płytami, których nikt nam nie zabierze, np. włamując się na konto. Poza tym po przejściu i odinstalowaniu takiej gry można ją sobie powspominać, oglądając pudełko i instrukcję. A co zostaje po grze cyfrowej? Chyba tylko savy... Gry pudełkowe instalują się też szybciej niż cyfrowe(nie trzeba ściągać wielu GB danych). Wersje cyfrowe są lepsze tylko wtedy, gdy mamy naprawdę mało miejsca albo nie potrafimy szanować płyt.

Werdykt jest oczywisty - pudełka FTW.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całą bibliotekę gier ze Steam'a można sobie nagrać na przenośny dysk twardy, gdzie każda gra będzie osobnym katalogiem. Taki dysk stawiamy sobie potem na półce i opisujemy (na naklejce lub nadrukowanym i wyciętym kawałku papieru samoprzylepnego): GRY - STEAM - 1. Przy okazji argument o szybszym instalowaniu gier z pudełek odchodzi w niebyt...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji argument o szybszym instalowaniu gier z pudełek odchodzi w niebyt...

I tu się kolega grubo myli. Przy pierwszej instalacji musisz pobrać grę. Jeśli ktoś ma kupioną płytkę to nie musi. Następnie na dysk można sobie grę skopiować i mieć jako kopię zapasową żeby za każdym razem nie instalować. Coś takiego może zrobić sobie też posiadacz płytki z grą. Mimo wszystko pierwsza instalacja trwa znacznie dłużej u tych z dystrybucją cyfrową. Tak więc w dalszym ciągu w tym aspekcie wygrywa nośnik tradycyjny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie dopoki istnieje mozliwosc wyboru miedzy cyfrowa dystrybucha a kupnem pudelka z gra dopoty bedzie wszystko ok.Gorzej jak zacznie dzialac system:zakup gre w boxie i dokup w przez neta reszte contentu do naszej "hiper super gry"...

I zawsze beda ci ktorzy lubia boxy i ci ktorzy wola cyfrowe wersje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o oglądanie pudełka, zawsze można na Steamie zobaczyć stronę sklepu z daną grą, również miło zobaczyć screeny, trailer, odnośnik do forum...

To nie to samo, niestety... Żadna rekompensata, bo pooglądać screeny i trailery na Steam to i ja sobie mogę, chociaż mam np. MW2 w boxie. Pudełka dają większe poczucie własności i kupienia oryginału - gdybyś teoretycznie spiratował grę, miałbyś dokładnie to samo, co w dystrybucji cyfrowej, tylko nielegalnie - czyli sam program.

Całą bibliotekę gier ze Steam'a można sobie nagrać na przenośny dysk twardy, gdzie każda gra będzie osobnym katalogiem.

Robić dysk tylko dla Steama? Pomijając, że ceny dysków twardych wzrosły przez kataklizmy, fajniej chyba mieć poustawiane na półce pudełka, które "jakoś" wyglądają, niż zbiorowy dysk ze wszystkimi grami. I koszt opakowań jest wliczony, nie trzeba wydawać 300 zł na "twardziela"...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu się kolega grubo myli. Przy pierwszej instalacji musisz pobrać grę. Jeśli ktoś ma kupioną płytkę to nie musi.

W przypadku boxów trzeba za to czekać na kuriera lub iść do sklepu, a to też zajmuje czas. Dlatego powtarzam, że w tej kwestii jest remis. Wszystko zależy od indywidualnej sytuacji. Jeden ma szybki internet to gra mu się pobierze szybciej. Ktoś inny ma internet wolny / mobilny to woli poczekać na kuriera.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja lubię oba sposoby dystrybucji gier, ale nie mogę zgodzić się co do tego, że gra kupiona w dystrybucji cyfrowej to tak samo jak pirat, tylko że legalnie. Wprawdzie, nie pobije to alfabetycznie ułożonych grzbietów pudełek na półkach, ale przeglądanie biblioteki Steam też ma coś z kolekcjonerstwa. Ostatnio nic nie sprawia mi takiej radości jak dodanie kolejnego tytułu do mojej kolekcji na Steamie. Wszystkie mają swoje "pozytywne w wizualnym odbiorze" loga i wsparcie do nich - recenzje, acziwmenty, instrukcje, poradniki, trailery, pomoc techniczną, DLC, etc. Nie wiem czemu, ale od jakiegoś czasu zbieranie pudełek mało mnie kręci i wolę poszerzanie się mojej biblioteki Steam.

@DOWN: Nie zgadzam się, ale dalsze kontynuowanie tego tematu raczej nie ma sensu. : P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pawello

Akurat kwestii chodzenia do sklepu szkoda poruszać. Może i niektórzy mają daleko ale bardzo dużo osób w 5 min robi takie zakupy. Tutaj jest coś takiego jak z dostępnością internetu na wsi.

No ale jak już tak wszystkim zależy to można faktycznie uznać, że jest remis.

@Shortyy

Zbieranie gier na koncie STEAM nie ma NIC wspólnego z kolekcjonerstwem czy zbieractwem. Kolekcjonować/zbierać można coś materialnego, gry na Steam materialne nie są.

Równie dobrze można mówić, że się kolekcjonuje zapachy kwiatów z łąk i ogródków.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie ten temat stracil juz dawno swoja racje bytu. Zalety i wady kazdego typu dystrybucji zostaly juz wymienione i powtorzone kilka/kilkanascie razy. Najzagorzalsi zwolennicy obu typow dystrybucji nie dadza rady przekonac drugiej strony do swojej racji, bo zaden z typow dystrybucji nie jest idealny. A porownywanie i roztrzasanie w nieskonczonosc kwestii ceny, miejsca, czasu, wplywu na srodowisko, potencjalnych zagrozen itd. jest po prostu pozbawione sensu. Moim zdaniem najlepiej jest traktowac oba rodzaje dystrybucji jako wzajemnie sie uzupelniajace, tym bardziej ze jeden drugiego wcale nie wyklucza.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tesu

Oczywiście że nie wyklucza. Co więcej - daje możliwość wyboru. Jednak dobrze jest przedstawić swoje argumenty. Ja nikogo nie nakłaniam do zmiany "stron". Dystrybucja cyfrowa ze swoimi promocjami jest dobrą okazją dla tych co mają ograniczone środki. W ten sposób nikt nie jest pokrzywdzony i może pograć w swoje ulubione tytuły bez konieczności wykładania dużych pieniędzy. Za to klasyczna jest dobra z oczywistych powodów, a przy okazji pozwala rozwijać swoje hobby.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo granie to nie hobby - to styl życia.

Nie rozwijasz hobby bo nic nie kolekcjonujesz/zbierasz. Z resztą odpowiedz sobie sam. :D

Jak dla mnie to gry na np. Steam, bez nośnika to bardziej jak lista ulubionych gier niż kolekcja. Inaczej tego nie nazwę. Nikt nie musi się ze mną zgadzać bo to moje zdanie. Ja czegoś wirtualnego nigdy nie nazwę kolekcją.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LOL!!!

Dla mnie granie to jak najbardziej hobby. Styl życia to może dla kogoś, kto nie robi nic innego poza graniem.

Ja bym tutaj rozróżnił 2 hobby - granie i kolekcjonowanie gier. Jak lubię łowić ryby, ale nie mam wędki tylko pożyczam od kogoś to też nie jest to moje hobby? Czysto teoretyczny przykład.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wersje pudełkowe mają tą przewagę, że kupując je, dostajemy pudełka z płytami, których nikt nam nie zabierze, np. włamując się na konto.

Masz w sygnaturce MW2 więc domyślam się, że jesteś szczęśliwym posiadaczem - myślisz, że te płytki Ci się zdadzą na wiele, jak ktoś Ci ukradnie konto Steam? Coraz więcej gier wymaga jakiegoś rodzaju DRMu i te, które będą wymagać kont mogą zostać tak samo ukradzione. Zresztą, mi osobiście dwa razy włamano się na konto Steamowe i w obu przypadkach odzyskanie trwało około max 48 godzin (oczywiście, pomaga posiadanie chociaż jednego pudełka w celu szybszej identyfikacji).

Zbieranie gier na koncie STEAM nie ma NIC wspólnego z kolekcjonerstwem czy zbieractwem. Kolekcjonować/zbierać można coś materialnego, gry na Steam materialne nie są.

Równie dobrze można mówić, że się kolekcjonuje zapachy kwiatów z łąk i ogródków.

Argument IMHO pozbawiony logiki - w jaki sposób dane na płytkach są mniej wirtualne niż dane na dysku twardym? Biorąc pod uwagę fakt, że ich żywotność nie jest związana z żywotnością nośnika, to można nawet powiedzieć, że gry z cyfrowej dystrybucji są bardziej realne, niż te z fizycznej. No chyba, że chodzi Ci o pudełka - w takim razie po co Ci zawartość? Co do argumentu z kwiatami - równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto zbiera robione przez siebie zdjęcia zamków/kościołów/chmur nie jest prawdziwym kolekcjonerem, bo nie drukuje każdego zdjęcia na papierze.

Pozdrawiam,

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiałem się od długiego czasu - jak sądzicie (nie czytałem całego tematu, tylko pobieżnie, być może wątek juz byl), czy jeśli kiedyś usuną z serwerów co starsze produkcje albo w ogóle Steama wycofają to znaczy, że w wiele gier nie pogramy sobie za te 7-10 lat i więcej? Ja nie wyobrażam sobie czegoś takiego. Za bardzo cenię sobie pewne tytuły. Steam z tego co wiem nie ma żadnego obowiązku zapewnienia dostępu do gier po jego ew. zamknięciu tudzież usunięciu części gier. Ja się więc pytam: czy tak trudno byłoby wypuścić jakąś aplikację odblokowującą dostęp do gry? Jeżeli to nieopłacalne / niemożliwe, to krótko mówiąc już widzę miny osób z tymi ogromnymi kolekcjami na Steam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co ty myślisz, że Twoje płytki są nieśmiertelne? Szybciej się rozłożą nić niejeden serwis. A będą się trzymać, póki będą trzepać na tym kasę, a nie zapowiada się, by było inaczej.

Kolekcjonowanie na STEAM i pudełek to jedno i to samo, kwestia preferencji.

Tam samo mogę cynkować przed kumplami (i to nawet przed znajomymi w sieci, w końcu tam jest więcej osób podzielających moją pasję). Tak samo mam pamiątkę i frajdę z kupna. O co więc chodzi?

Jedyna różnica polega w cenie, a tu na plus na pewno idzie cyfrówka. Dla mnie spór jest rozstrzygnięty, tu chodzi tylko o kasę.

A jeżeli mówicie, że jedynie pociąg do kartonu to coś dobrego, a nie listy gier na STEAM, to dyskryminujecie ludzi, a nie dystrybucję cyfrową. Każdy ma prawo do własnego gustu, więc takie twierdzenie to wręcz obraza.

Chcecie, to lubcie karton, ja wolę sam kluczyk w świetniej cenie (dzięki czemu często kupuje gry dla siebie i od razu dla znajomych, robienie prezentów - double radocha) i nie widzę w chwili obecnej żadnych wad takiej dystrybucji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza grami z CDA to ostatnio wszystkie tytuły kupuję w cyfrowej dystrybucji. Mam kilka powodów:

1. Po pierwsze cena - tu nie ma co dyskutować, wersję cyfrowe biją na głowę pod tym względzie pudełka, a jakby do dać do tego jeszcze promocje to tradycyjne produkty mają pozamiatane.

2. Płyty są podatne na uszkodzenia - wiem, że można robić kopie zapasowe, jednak sami wiecie, że z tym róźnie bywa. Człowiek w końcu zapominalski jest, zwłaszcza jak ma na głowie pracę, szkołe, studia, itp. sprawy. A gry choćby ze Steama mogę pobierać i kasować ile razy zechce.

3. Mam coraz mnie miejsca na półce z grami, zaś produkty cyfrowe zajmują mi miejsce tylko na dysku. W razie czego zawsze je odinstalować i ponownie ściągnąć, gdy zajdzie taka potrzeba.

4. Kupując wersje pudełkowe można usłyszeć, zwłaszcza od kobiet słowa, co za głupoty znowu kupiłeś. Nabywając dany tytuł np. w Originie można swojej połowicy, żonie, kochance, żeńskiej częsci rodziny powiedzieć, że grę ściągneło się z netu. A, że przy tym się za to zapłaciło to one nie muszą o tym wiedzieć;). Wiekszość pań nie wie, że w tym kraju istnieje coś takiego, jak cyfrowa dystrybucja gier. Argument trochę seksistowski, ale przynajmniej brak przy tym marudzenia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co ty myślisz, że Twoje płytki są nieśmiertelne?

"Moje"* płytki tłoczone, a nie wypalane domową nagrywarką z pewnością przeżyją Steam. A jak nie, zgram je sobie na dysk, który przeżyje niejedno pokolenie. A jak nie, kupię drugie sobie działające nośniki. Wyborów mam nieskończoność i wszystko to jest na dziesiątki lat, a z pewnością część tytułów wymagających Steam / Origin / whatever za te 10 czy ileś lat przepadnie.

Ja lubię pudełka i nie uważam tego za coś złego czy dziwnego. Ktoś inny lubi dystrybucję cyfrową? Jego wola, nic mi do tego. Ale co do powyższego prawda jest taka a nie inna: gry w dystrybucji cyfrowej czy co gorsza cloud gamingu nie są nie tyle wieczne, co "ulotne". A ja uwielbiam wracać do tytułów sprzed 10-15 i więcej lat. I stawiam całą moją kolekcję, że bardzo wiele osób (nie tylko wyjątek w postaci starszych graczy) na tym forum ma podobne zdanie. :)

* Nie wiem po co to wyrażenie "moje płytki", ale nie wnikam. :wink:

EDIT: zresztą też sobie cenię dystrybucję cyfrową, bo w promocjach jest sporo taniej (chociaż naprawdę gry są w tej samej cenie, albo droższe, patrz premierowe ceny na STeam czy Origin - 130-150 zł Origin / 50? Steam, utrzymanie serwerów nie jest tańszy albo dużo tańsze od dystrybucji tradycyjnej), ale tytuły najbardziej przeze mnie cenione muszę mieć w bogatym wydaniu pudełkowym. Bo wiele dla mnie znaczą. :smile:

Dopóki jest wybór - nie mam nic do tego, ale jak pudełka całkiem wycofają, ograniczę się do grania w to, co już wyszło. I tak branża się poniekąd stacza (wtórność, sequelizacja itp.), więc może nie będzie czego żałować, ale o tym dyskutować nie będę bo i temat nieodpowiedni. :tongue:EDIT2: Chociaż nie; dopóki cloud gaming całkowicie nie wyprze tradycyjnego grania (czy zo wydań pudełkowych czy Stemaowych), dopóty w nowości grał będę. Ale granie w chmurze bez alternatywy to dla mnie apokalipsa dla światka gier. Koniec, kropa. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnią grą, jaką kupiłem w pudełkowej wersji był pierwszy Dragon Age, 2 lata temu, jak jeszcze miałem internet dosyć wolny. Ale od kiedy mam szybki net, kupuję głównie klucze do gier na jednym ze sklepów z nimi. I to się opłaca, bo jest te kilkadziesiąt procent taniej, natomiast kupno bezpośrednio na Steam czy Origin się zdecydowanie nie opłaca. Już lepiej kupić pudełko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z pewnością przeżyją Steam.

Nie byłbym tego taki pewien. Dystrybucja cyfrowa dopiero na PC raczkuje, a na konsolach jest w zarodku. Zachodnie kraje (UK np.) w przypadku PC się praktycznie w całości przesiadły na dystrybucję cyfrową i sprzedawane pudełka to tam niezbyt wielki ułamek. To nie jest chyba tak, że nagle jednego dnia Steam zgaśnie i wszystkie gry przepadną.

gry w dystrybucji cyfrowej czy co gorsza cloud gamingu nie są nie tyle wieczne, co "ulotne

Płytka jako rzecz ruchoma jest z kolei zużywalna. Tu możemy dyskutować o wyłączeniu serwerów Steam, całkowitej śmierci tradycyjnych nośników danych, wyparciu dysków optycznych przez jakąś bardziej doskonałą formę zapisu danych lub o impulsie EMP, który wyłączy prąd na całym świecie (it will happen). Gdybanie.

Sam na PC, po zabiciu handlu wtórnego przez DRM, szybko przyzwyczaiłem się do dystrybucji cyfrowej. Nie jestem jakoś przywiązany do pudełek. Nie mam gdzie ich trzymać, bo obecnie mieszkam w niewielkim mieszkaniu z dwoma współlokatorkami. Natury kolekcjonera nie mam (poza jedną wyjątkową serią) i do klasyków przywiązany nie jestem (w dodatku teraz jest gog.com). Tak jak słusznie napisałeś, kwestia gustu. ; )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co ty myślisz, że Twoje płytki są nieśmiertelne? Szybciej się rozłożą nić niejeden serwis.

? Mam nawet 18 letnie dyskietki które DZIAŁAJĄ a tymi mówisz o płytach? Te zarysowane poddaję regeneracji.

A będą się trzymać, póki będą trzepać na tym kasę, a nie zapowiada się, by było inaczej.

Może, ale część ludzi i tak im odpada.

Kolekcjonowanie na STEAM i pudełek to jedno i to samo, kwestia preferencji.

:):):) Doprawdy zabawna teza:) Czym innym jest posiadanie zestawu plików a czym innym ślicznie prezentującej się kolekcji pudeł z płytami, instrukcjami, poradnikami, dodatkami, ścieżkami dźwiękowymi etc. (zależy od wydania gry). Czym innym jest kupno elektronicznej wersji Ultimy a czym innym gdy mam to w domu w pudle z instrukcją,poradnikiem, księga zaklęć, mapką zrobioną z jakiegoś milutkiego materiału (nie znam się na tym). I mam też gdzieś czy mi net padnie, na jakim kompie będę grał i co ważne: za pare(naście) lat to będzie miało niesamowita wartość materialną, kolekcjonerską i sentymentalną. Pokażę dzieciom Ultimy w big boxach a nie zestaw plików. Szanuję swoje płyty i będą żyły dziesiąt lat, a internet hest...nieprzewidywalny.

Tam samo mogę cynkować przed kumplami (i to nawet przed znajomymi w sieci, w końcu tam jest więcej osób podzielających moją pasję). Tak samo mam pamiątkę i frajdę z kupna. O co więc chodzi?

Moi kumple pluja na e-dytsrybucję i zwisa im ona i powiewa. Wola oglądać moją kolekcję gier i sami kupują gry w normalnych wydaniach. W dniu w którym pudełka znikna ze sklepów zaprzestajemy kupować gry. Taką samą masz frajdę? Podziwiam. Dla mnie kupowanie na steamie/gogu to taka sama frajda jak ściąganie z torrentów.

Jedyna różnica polega w cenie, a tu na plus na pewno idzie cyfrówka. Dla mnie spór jest rozstrzygnięty, tu chodzi tylko o kasę.

Biorąc pod uwage że ceny powoli się zrównują (czytaj: wersje cyfrowe drożeją) to faktycznie:D

A jeżeli mówicie, że jedynie pociąg do kartonu to coś dobrego, a nie listy gier na STEAM, to dyskryminujecie ludzi, a nie dystrybucję cyfrową. Każdy ma prawo do własnego gustu, więc takie twierdzenie to wręcz obraza.

Modlę się o JEDEN dzień awarii światowego internetu. Wtedy te wszystkie steamy można będzie sobie potłuc o kant......I nikogo nie obrażamy. Po prostu ty dla mnie nie jesteś prawdziwym graczem tylko każualem i masowym nabywcą, który gier nie, hm, "kocha" (nie mogę znaleźć innego słowa).

Chcecie, to lubcie karton, ja wolę sam kluczyk w świetniej cenie (dzięki czemu często kupuje gry dla siebie i od razu dla znajomych, robienie prezentów - double radocha) i nie widzę w chwili obecnej żadnych wad takiej dystrybucji.

Tak to sobie tłumacz:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co ty myślisz, że Twoje płytki są nieśmiertelne? Szybciej się rozłożą nić niejeden serwis. A będą się trzymać, póki będą trzepać na tym kasę, a nie zapowiada się, by było inaczej.

Jeśli nie będę bawił się nimi w frisbee, to tak, wytrzymają długo, naprawdę długo.

Kolekcjonowanie na STEAM i pudełek to jedno i to samo, kwestia preferencji.

Masz płytę swojego ulubionego zespołu z autografem wydaną w edycji specjalnej w nakładzie tylko 1000 egzemplarzy, a koło tego, masz plik wątpliwej jakości który może sobie ściągnąć każdy "cwaniak" z pierwszej lepszej strony. Które wybierzesz?

Jedyna różnica polega w cenie, a tu na plus na pewno idzie cyfrówka. Dla mnie spór jest rozstrzygnięty, tu chodzi tylko o kasę.

Nie zgodzę się, ceny dystrybucji cyfrowej w naszym kraju są nadal kosmiczne (niestety). 50 euro za coś, co w sklepie kosztuje 129 złotych? Nie, dziękuje, postoję.

A jeżeli mówicie, że jedynie pociąg do kartonu to coś dobrego, a nie listy gier na STEAM, to dyskryminujecie ludzi, a nie dystrybucję cyfrową. Każdy ma prawo do własnego gustu, więc takie twierdzenie to wręcz obraza.

Również mnie obrażasz tym stwierdzaniem, chyba wydam pozew do sądu....bez przesady, naprawdę. Co innego faktyczne nieuszanowanie czyiś gustów i narzucenie mu swojej woli, a co innego dyskusja (która imo prowadzi donikąd, ale w końcu taki sens tematu. Napisać swoje zdanie o dystrybucji cyfrowej).

Chcecie, to lubcie karton, ja wolę sam kluczyk w świetniej cenie (dzięki czemu często kupuje gry dla siebie i od razu dla znajomych, robienie prezentów - double radocha) i nie widzę w chwili obecnej żadnych wad takiej dystrybucji.

Wolę karton niż wątpliwej jakości klucz za który będzie mnie ścigało "Steamowe CBŚ". Mam chociaż pewność, że klucz jest bezpieczny (bo często w dzisiejszych czasach dostajemy do pudełka klucz aktywacyjny) i, że za nic nie przepłacam.

Owszem, popieram cyfrową dystrybucję, owszem, również z niej często korzystam. Jednak nigdy, a to nigdy nie zamieniłbym cyfrowej dystrybucji na wersje pudełkowe. Cyfrowo kupuję gry zazwyczaj wydane w biednych wersjach "materialnych" i w promocjach. Ułatwia to życie, szczególnie kiedy nie mamy czas na wyjazd do sklepu. Co nie zmienia faktu, że jeśli cyfrowa dystrybucja zatriumfuje i wyprze całkowicie pudełka, to będzie to w pewien sposób koniec ery w tym przemyśle którą znamy. Zostaną tylko pliki w zapisanych formatach, które będziemy ściągać na nasz dysk twardy (frajda niczym ściąganie z torrentów...). Nastąpi koniec wystawianie ślicznych i bogatych pudelek z grami, a będą nam świecić brzydkie i zapisane w niskiej rozdzielczości "ikonki" gier na steamie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...