Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Wizardius

Cyfrowa Dystrybucja gier

Polecane posty

Kończy się pewna era.

Masz rację. Nie zdziwię się, gdy za ileś tam lat w CD-Action zamiast płytek dostaniemy tylko kartkę - zdrapkę, na której będzie kod do pobrania (i aktywacji zarazem) pełnej wersji gry z "chmury' / Steam'a / whatever.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CriX:

"Pierwsza musi ściągnąć 10GB danych - 7h ściągania. Druga - 20 min na instalację.

Wygrywa klasyczna.

Oczywiście pominąłem ściąganie łatek bo i tak wynik ten sam."

z ty się nie zgadzam gdyż jako iż mieszkam w zadupiu to u mnie nie ma żadnych gier w sklepach a jak są to takie jak ostatnio FEAR3 (PC) za 239 zł.... :dry: więc albo kurier czyli czas 1-2 dni czyli 24-48h chyba że zamówimy w piątek a wyślą w poniedziałek więc 4 dni... wole pobrać zajmie to 7h a jeśli coś kupić w Media Markt to trzeba tam jechać czyli dojdzie koszt paliwa w obie strony (70 km)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osoba mieszkajaca na wsi/w malej miescinie zazwyczaj ma problem z bezproblemowym dotarciem do sklepu. No i czesto ma wlasnie wolny i ograniczony internet mobilny, bo o kablowce z internetem moze tylko pomazyc. Dlatego argument, ze dystrybucja cyfrowa jest wspanialym rozwiazaniem dla tych, ktorzy nie maja blisko do sklepu z grami jest srednio sensowny.

A i jeszcze jedno - jak nagle jest awaria i nie ma neta, to w sporo tytulow z dystrybucji cyfrowej juz nie pograsz, bo chociaz masz je na dysku, to wymagaja polaczenia z internetem. A czasami sie zdarzy, ze i Steam sie wylozy, a wtedy to juz zupelna porazka.

Trzeba tez wziac pod uwage fakt, ze ilosc danych gier systematycznie rosnie. Calkiem mozliwe, ze wraz z nowa generacja konsol, nowymi wersjami silnikow i teksturami ilosc tych danych jeszcze bardziej wzrosnie, co bedzie rownoznaczne z wydluzeniem czasu pobierania gier z netu.

Mimo tych potencjalnych wad jak dla mnie Steam stanowi bardzo dobre uzupelnienie dystrybucji tradycyjnej. Pewnie, z czasem dystrybucja cyfrowa wygryzie te tradycyjna, ale poki co przyjemnie mi sie chodzi wsrod regalow z grami w MM czy Empiku, kiedy wybieram nowe tytuly do kupienia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem dystrybucja cyfrowa nie wygryzie tradycyjnej. Co piratów zachęca do kupienia czasem oryginału? Dostają pudełko instrukcję itp. A jak będzie tylko dystrybucja cyfrowa, to jedyną różnicą dla nich będzie to, że za tą wersję trzeba zapłacić, a za tą nie. Więc nie kupią tylko pobiorą z jakichś torrentow. Myślę, że wydawcy nie pozwolą sobie na to.

A jeśli chodzi o czas instalacji, to ani jedna ani druga opcja nie wygrywa. Jak się mieszka w dużym mieście, to można mieć i mega szybki internet jak i sklepy z grami pod ręką. Więc tak czy siak grę ma się szybko. Jak się mieszka na wsi, to nie ma ani sklepów ani szybkiego internetu. Więc tutaj jest remis.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tesu - jak internet padnie lub serwery STEAM, to jeśli masz na komputerze pobrany profil OFFLINE, to można bez problemu grać w gry STEAM. I nie widzę problemu. Oczywiście tylko SINGLE, no chyba, że serwery gry nie są bezpośrednio połączone z STEAM.

Zaś w takich chorych system jak ten od UBI - gdzie trzeba mieć stałe połączenie z internetem, i tak nie pomoże Ci to, że masz grę w pudełku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytajac post autorstwa Shortyy'ego przypomniala mi sie kolejna potencjalna wada dystrybucji cyfrowej. Chodzi mi dokladnie o ten fragment jego wypowiedzi:

Mam siebie za kolekcjonera, dlatego wszystkie tytuły trzymam na jednym koncie[...]

Reka do gory kto nigdy chocby nie slyszal o kradziezy konta Steam. Ostatnio nawet na forum ktos pisal, ze mu ukradli konto mimo wlaczonego Steam Guard... Owszem, takie przypadki nieczesto sie zdazaja, ale jednak. Sam, choc preferuje pudla, to na Steam mam okolo 50 tytulow. Utrata dostepu do nich nie bylaby niczym milym.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tesu - i tutaj wystarczy być przezornym. Jeśli kupiłeś grę pudełkową, która wymaga integracji z steam to nie ma problemu. Masz grę, która jest dowodem zakupu i bez problemu można odzyskać konto wciągu 48h. Oczywiście trzeba napisać do supportu i od razu wszystkie informacje podać + screeny pudełka z grą + instrukcji z kluczem.

Jeśli gra była kupiona bezpośrednio w sklepie steam, to też nie ma problemu. Wystarczy zrobić wydruk transakcji, która została dokonana (po zakupie mamy taką możliwość) ew. zrobić wydruk całej historii konta.

Mam już trochę doświadczenie z tym, więc nie ma problemu. W 48h można odzyskać konto. Byle tylko pisać od razu WSZYSTKO.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tesu - hehe ;-) No ale to są fakty. Wiadomo - to jest gdybanie. Ale tak samo można gdybać jak w przypadku kradzieży konta steam. Mało tego - dla kolekcjonera gier w formie tradycyjnej, czyli np. Ciebie, taki pożar byłby dużo bardziej bolesny, niż takiego co stracił konto steam. Bo On te konto ma szanse odzyskać, a w gry z pożaru już nie pograsz ;-)

Oczywiście odpukać i niech twoja kolekcja rośnie. Ale ten temat można ciągnąć do Grudnia i do niczego NAPRAWDĘ konstruktywnego nie dojdziemy. A takie gdybanie, że MOŻE nam internet paść, serwery paść, ukraść nam konto mogą. Równie dobrze to samo można mówić o tradycyjnej dystrybucji. Gry pudełkowe też Można Ukraść, Mogą spłonąć.

Dlatego ja już kończę temat hehe ;-) Wole iść pograć w Gacka ;-)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że dość ożywiłem dany temat swoją poprzednią wypowiedzą :happy:

Co piratów zachęca do kupienia czasem oryginału? Dostają pudełko instrukcję itp.

Pawello12, wróć na ziemie sądzisz że pirat kupi oryginała za 100 zł, tylko by mieć instrukcje? :smile:, raczej jest to mało prawdopodobne, jak pirat spryciarzem jest to sobie ściągnie instrukcje i wydrukuje, ale ok nie będę tego mielił tego dalej bo zrobię offtop, widzę że temat posunął się do dostępności do neta i ich limity, wiedziałem że ktoś mi to wytnie: :wink:, ale niestety mili państwo rozwój cyfrowy (nie tylko gier, ale ogóle dystrybucja cyfrowa multimedialna) nie idzie z parą z demokracją ktoś będzie miał stałe łącze i będzie wszytko miał "pod ręką" a ktoś Internet z limitem i nie będzie miał dostępu do tych luksusów, co z stałem łącze, rozwój technologiczny idzie swoją drogą i nic z tym nie zrobimy, albo to zaakceptujemy (czyli będziemy starać się ów luksusy w jakiś sposób zdobyć czyli starać się o stałe łącze) lub nie (nadal mieć ograniczony Internet i kupować produkty fizyczne), prawda że ów technologia ma wady o czym mowa w waszych postach, ale czy produkty fizyczne ich tez nie mają? (zarysowana płyta, brak czegoś np. Instrukcji, jakiś tam bonusów itp), różnica taka że dystrybucja fizyczna już osiągnęła swój szczyt możliwości bo co najwyżej może zrobić? do pudełka rzucić plakat?, instrukcje? i to jest powód by ów X kilometrów (może przesadzam z odległością) pokonać dla kawałka papieru? jak mogę przez neta to wszytko mieć (nawet plakaty i instrukcje, twórcy gier wiedzą co to PDF lub JPG :wink:), a dystrybucja cyfrowa ciągle czymś nas zaciekawi a to promocje, konkursy, DLC (wiem że płatne ale jak by było fizyczne to byście biegali tyle po kilka dodatków?) lub różno rakie zabawy np. na Steamie na święta coś było (coś z węgielkiem ale nie wiem co bo się w to nie bawiłem :happy:).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pawello12, wróć na ziemie sądzisz że pirat kupi oryginała za 100 zł, tylko by mieć instrukcje?

Tak. Oczywiście wiadomo, że nie każdy. Ale nie muszę daleko szukać. Sam mam takich kolegów. Normalnie piracą, ale gry które bardziej ich interesują kupują właśnie po to, aby mieć pudełko.

I jestem na ziemi, nigdy nie miałem przyjemności jej opuszczać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(zarysowana płyta, brak czegoś np. Instrukcji, jakiś tam bonusów itp)

Dokładnie, dlatego wolałbym żeby wszystkie nowe, wychodzące gry były powiązane ze Steamem. Porysowały mi się drugie CD od Mass Effecta 2 i Wiedźmina 2 i już sobie nie mogę pograć, dopóki nie oddam ich do punktu naprawy, a takie coś 2 dychy kosztuje - dodatkowe koszta.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

różnica taka że dystrybucja fizyczna już osiągnęła swój szczyt możliwości bo co najwyżej może zrobić? do pudełka rzucić plakat?, instrukcje? i to jest powód by ów X kilometrów (może przesadzam z odległością) pokonać dla kawałka papieru? jak mogę przez neta to wszytko mieć (nawet plakaty i instrukcje, twórcy gier wiedzą co to PDF lub JPG :wink:),

Tak. Jeśli wydanie ma jakieś ciekawe dołączone gadżety, to czemu nie miałbym twórcom za to zapłacić? Zdarza się, że niektórzy piracący gry zmuszą się i zakupią oryginała, bo zawiera powiedzmy mapię czy zbiór opowiadań (sam nieraz byłem świadkiem takich sytuacji). No i wiesz, wolę mieć mapę np. Skyrim na papierze i ją sobie np. powiesić na ścianie niż podziwiać ją tylko na monitorze komputera.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do porysowanych płyt. A to wina płyty że się porysowała czy twoja? Ona sobie sama z siebie tego nie zrobiła. Ja mam bardzo dużo gier, na niektórych grałem miesiącami a i tak nie są porysowane. Jeśli napęd ci rysuje - to zmieniasz napęd. Jeśli nie potrafisz poszanować płytki i leży ona np na ziemi to już tylko twoja wina. Znam przynajmniej 2 osoby które trzymają swoje płytki ułożone w stosy na ziemi lub rozrzucone po całym pokoju.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tak, nie ma nic lepszego od sluchania osob, ktore narzekaja, ze plyta im "nie chodzi", a jednoczesnie kiedy ich odwiedzam, to widze, ze plyty z grami/filmami trzymaja wszedzie tylko nie w oryginalnym pudelku - walaja sie po blacie biurka, leza luzem na stosikach na kompie, parapecie, lataja luzem po szufladach albo po prostu leza sobie na podlodze. A pozniej taki znajomy mi wmawia, ze mu naped porysowal plyte i czy moze pozyczyc cos ode mne do grania... :sleep:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@CriX, ja płytek nikomu nie pożyczam, po wyjęciu z napędu chowam do pudełka, ale nieraz mi wypadnie wyciągając ją z napędu, albo wsadzając drugą zostawię ją na chwilę na biurku i o niej zapomnę. Szanuję moje gry, ale zdarzają mi się takie gafy, dlatego wolałbym jednak mieć możliwość pobrania gry z serwerów Steam, w razie co.

Postanowiłem sobie nagrać na płyty DVD backupy paru gier ze Steama. Czytałem tutaj, że już parę osób się podobnymi rzeczami zajmowała. Okładki mam już załatwione (grafiki wykonane, program do drukowania pobrany, błyszczący papier kredowy kupiony, tusz kupiony), teraz pozostaje kwestia nadruku na płyty DVD. Jaki sposób jest najlepszy i zarazem najbezpieczniejszy? Mam nagrywarkę Samsung SH-S223C (posiada jakąś tam funkcję laserowego etykietowania płyt) i drukarkę HP Deskjet F2100 series.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również tak robię. Kupiłem pudełka DVD (niezbyt tanie, ale za to porządniejsze nawet od tych z droższych gier), papier fotograficzny błyszczący (papier kredowy, z tego co się naczytałem nie nadaje się do druku atramentowego) i kolorowe płytki Light-Scribe TDK (IMO najlepszy stosunek jakości do ceny - za ok. 17 zł mamy 10 kolorowych markowych płyt - niestety, dwuwarstwowe są znacznie, znacznie droższe).

Kiedyś, gdy miałem drukarkę z przystawką do płyt, kupowałem sobie cake płytek Verbatim (raczej najlepsze z możliwych płyt) z możliwością nadruku. Cenowo podobnie do zwyczajnych płyt DVD (nieco ponad złotówka za sztukę), za to efekt znacznie lepszy od Light Scribe. Ta druga technologia pozwala laserowo nanieść na wierzch płyty dowolny obrazek (czarno-biały), ale nawet max. kontrast jest bardzo słaby. Efekt? Lepsze to niż nic, ale i tak słabizna. Do tego wystarcza zwykła nagrywarka DVD z funkcją LightScribe i takowe płyty (oprócz zwyczajnych są jeszcze kolorowe).

Jeżeli masz drukarkę z przystawką do płyt - zdecydowanie polecam. Kapitalny efekt, prawie nie do odróżnienia od fabrycznie tłoczonych płyt (laik się nie domyśli, ale spód płyty jest i tak fioletowy, jak na wszystkich czystych płytach DVD). Ja niestety jestem skazany na Lightcribe. Potem drukuję sobie okładki na pudełka i przycinam gilotyną (nie polecam nożyczek - gwarantuję, że przy największych chęciach i talencie nie przytniesz idealnie równo) i efekt gotowy. Może nie jest to fabryczna jakość, ale i tak ładnie prezentuje się na półce. Papier fotograficzny jest znacznie lepszy od biurowego, bo kolory są głębokie i naturalne, a na biurowym mocno wyblakłe i co mniejsze elementy wydają się być mało wyraźne (rozmazane).

Koszta:

- Gilotyna (zależnie od rodzaju) 40-100 zł

- pakiet 10 kolorowych płyt LightScribe 17 zł LUB

- cake 10 płyt printable (do nadruku) ok. 10 zł

- 100 arkuszy papieru foto błyszczcego 35-40 zł (drogo, ale efekt kapitalny)

- 1 box DVD dobrej jakości 1 zł (takie po 50 gr to chińska tandeta - odradzam)

Na sztukę wychodzi więc (zakładając, że potrzeba 2 płyt DVD po 4,7 GB) ok. 3-4 zł jeżeli masz już gilotynę. Nie liczę kosztów tuszu. Na pewno jest to sporo taniej od osobnego kupowania pudełek z przesyłką i sporo ładniej od czystych płytek podpisanych markerem.

Jeszcze mała rada: jak robisz backup gier ze Steam, to wybierz opcję [własny rozmiar] i w przypadku płytek jendowartwowych wielkość pliku ustal na max. ok.. 4200 MB. Ja wybrałem początkowo opcję [DVD 4,7GB], co tworzy pliki o wielkości 4,29 GB i zniszczyłem sobie tym dwie płytki, bo program zaakceptował płytkę i wielkość pliku, ale pojawił się błąd w trakcie nagrywania. Inny program natomiast nie przyjął pliku do nagrania, bo uznał go o odrobinę za duży i wtedy dopiero pomyślałem, że to wina Steama, a nie płyt, programu do nagrywania czy mojej nagrywarki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Póki mowa o backupie gier, tak by sprecyzować (jako że powoli/od nie dawna obczajam steama) mamy folder "SteamApps", a w nim foldery gier i pliki w folderze SteamApps.

Czyli do backup'a wystarcza zrobienie plików z folderu "SteamApps" i wybrany folder z grą? I dla pewności folder z całą aplikacją steam.

Ja swoje płytki pilnuje, i dbam o nie, każda ma swoje pudełko i w nim ma leżeć, chyba że mam zamiar coś instalować :D

edit:

Dzięki za odpowiedź nie wiedziałem nawet, że taka opcja jest.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Backup robi się z poziomu programu, nie kopiujesz żadnych folderów.

Steam -> Przywróć lub utwórz kopię zapasową gier -> Utwórz kopię zapasową zainstalowanych gier -> zaznaczasz pojedynczą grę -> dalej wedle wskazówek na ekranie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to nie? ;-)

steambackup.exe to jest instalator. Zresztą jak robisz kopie zapasową, to zawartość jest już robiona tak, że ma nawet autorun.

Wystarczy nagrać zawartość Disk_1 np.

steam -> Backups -> Anomaly Warzone Earth -> Disk_1 . Jak nagrasz zawartość na płytę, to po jej wsadzeniu do czytnika będziesz miał normalny instalator. Oczywiście nie taki jak w wersji pudełkowej. Będzie to instalator steamowy, ale będzie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...