Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Wizardius

Cyfrowa Dystrybucja gier

Polecane posty

Niby tak, ale pomimo podobnej sympatii do pudełek coraz bardziej podoba mi się cyfrowa dystrybucja. Na Święta zamierzam zaopatrzyć się w FIFĘ 12. Wersje pudełkowe zaczynają się od 109-119 zł, zależy czy w sklepach internetowych czy zwykłych. Klucz aktywacyjny na Origin jest już dostępny od 60 zł! Tuż to połowa ceny "fizycznego" produktu. Argumenty z wolnym internetem też powoli możemy odkładać, kiedy akurat nie jestem na studiach (jak teraz :D) mieszkam na wsi i mam obecnie łącze 6 Mb/s. Większość ludzi w Polsce też już raczej ma szybki internet, ot postęp :wink:

Na dzień dzisiejszy widzę sens kupowania wersji pudełkowych gier, które poza płytką i instrukcją oferują coś więcej np.: Skyrim - mapa prowincji, Wiedźmin - mapa, medalion i figurki itd.

A grę, którą mam na koncie Steam albo Origin też uważam za swoją, nie tylko te które stoją na półce (na której z resztą zaczyna brakować miejsca...) :cool:

EDIT: Taaa, zapomniałem o cytowaniu :rolleyes:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pudełkowi Fetyszyści kontra Cyfrowi Fanboye? Alright!

Ja oswoiłem się ze Steamem i uważam go za znakomite rozwiązanie - nie muszę brać ze sobą pudełek ani nie zawalają mi miejsca - wszystko siedzi grzecznie na koncie i mam to zawsze pod ręką, gdy włączam jakiegokolwiek kompa - ściągam, odpalam i gram. Oprócz paru minusików (wbudowany w gry Steam - przyzwyczajanie się chwilę trwa), to cyfrowa dystrybucja ma dla mnie ogromną przewagę nad pudełkami. No i te szalone promocje (Mass Effect 2 za 20 zł? Count me in!)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do samego Steama przyzwyczajałem się 4 lata, dziś korzystam z niego codziennie. Do innych platform cyfrowej dystrybucji chyba nigdy się nie przyzwyczaję, bo nie lubię korzystać z kilku programów tej samej kategorii na raz, tak jakbym używał jednocześnie GG i WTW, WinRara i 7Zipa, Steama czy Desury. Wracając do Steama... Staram się dodawać coraz to inne gry do biblioteki i oglądać jak moja kolekcja rośnie. Dzielić się fajnymi screenami, polecać gry znajomym, szybko i bezproblemowo się komunikować podczas gry (albo nawet sprawdzać godzinę czy sprawdzać coś w sieci) oraz, oczywiście, korzystać z niesamowitych wyprzedaży. Ciągle zbieram pudełkowe edycje, ale cyfrowa dystrybucja również zagościła w mym serduszku, mimo że mam transfer 100kb/s (mieszkam na wsi) i raczej nigdy nie będę miał wyższego, tj. do czasu aż się przeprowadzę. Tak więc, do boju cyfrowi gracze, ale również - nadążajcie pudełkowi kolekcjonerzy!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz powiem tak - Gry za pomocą cyfrowej TYLKO jeśli posiadam już jedną kopię w wersji zwykłej. Tak więc Kupuję sobie grę. Jest super i brat też by chciał, a nie opłaca się kupować wersji pudełkowej bo akurat droższa. Wtedy Steam ze swoimi promocjami jest jak znalazł. Ale tylko w takim wypadku. Jeśli cena jest taka sama to wolę klasyczną jeśli akurat planuję wyjazd na zakupy. Dla mnie nigdy cyfrowa nie będzie lepsza, ale nie jestem jej przeciwny. Koegzystencja musi być jednego z drugim :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero w tym roku "oswoiłem się" ze Steamem, a szkoda :) Naprawdę jestem fanem wydań pudełkowych, ale jak widzę, że np. Metro 2033 na Steamie można kupić za 12 zł, a w sklepie trzeba zapłacić 60 zł - to wybór jest prosty. Ogólnie, to coraz bardziej podoba mi się cyfrowa dystrybucja, ale to nie oznacza, że "porzucę" wydania pudełkowe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mało to i owszem moze na steam nie ma. Ale brakuje mi paru hitów typu battlefield 3. Jestem zwolennikiem zakupu każdą opcją jeśli tylko jest tańsza od drugiej. Na allegro są automaty 24/7 z cd-keyami. Co myślicie o takim kupnie gier? Prawie wszystkie gry [z tych automatów] są duzo tańsze od tych na steam. A przecież można tych cd-keyów kupionych na allegro użyć do steam. Przykład Just Cause 2 na allegro klucz kosztuje 29.90zł a na steam 13.39euro [ok 60zł].

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

UP@ Nie będę komentował zdania o key'ach. Just Cause 2 był w promocji na steam za 5? chyba czyli 22 zł więc się nie opyla... kupować key'ów na allegro chyba że keye prosto od wydawcy np. na gamersgate gdzie Just Cause 2 był za 5$ więc jeszcze taniej niż allegro i tego key'a nie zbanują na steam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP, nie, bo za keye z innych regionów zgarnia się bany. Lepiej się w coś takiego nie bawić i kupować na Steamie podczas wyprzedaży albo w innych serwisach zajmujących się dystrybucją elektroniczną - Muve Digital, GreenMan Gaming i resztą, którą wypisał wyżej Kulik.

Nie nie możesz w inny sposób tego wykorzystać, a za to ostatnie pytanie na 80% dostaniesz ostrzeżenie. : P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tu nie chodzi do końca o legalność takiego klucza sensu stricte - on może być faktycznie kupiony u dystrybutora (choć tu też mogą być problemy z np. nielegalnymi kartami kredytowymi kupujących - taki problem był z podejrzanie tanimi kodami do Minecrafta). Problem polega na tym, jak napisał Shortyy, że mogą być kupione w innych regionach (nawet w obrębie Europy, choć najlepiej to widać w różnicy USA:UE, gdzie stosunek $/? wynosi 1:1). Chodzi o to, że jak wiadomo, ceny gier są dostosowywane do realiów rynkowych i dlatego mogą się różnić pomiędzy państwami (o ile mnie pamięć nie myli - Rosjanie mają taniej na Steamie, my płacimy tyle co większość Unii niestety). To jest dokładnie taka sama opcja, jak z grami pudełkowymi, tyle, że przepływ samych kluczy przebiega szybciej. Dlatego każdy klucz jest przypisany do konkretnego kraju. Więc jak zarejestrujesz rosyjski klucz w swoim Steamie i Valve się zorientuje, to banuje twoje konto (całe, nie pojedynczą grę) - to da się o ile mi wiadomo obejść giftami (ktoś chyba z forum kupuje na rosyjskim Steamie, kamiladam?) ale wiadomo, jak ktoś waliłby te gifty przemysłowo to na bank Valve by się doczepiło.

I dlatego właśnie kupowanie takich kont związane jest ze sporym ryzykiem - zwłaszcza, gdy cena jest podejrzanie niska (w Steamie nie da się kupować hurtowo, chyba).

ozdrawiam,

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Steam - u mnie przyzwyczajanie się do niego zakończyło się po miesiącu. Według mnie bardzo fajna platforma dla np. mojej teraźniejszej sytuacji typu napęd dvd nie działa a chciałbym sobie pograć. Co wtedy robię ? Odpalam steama, szukam gry która być może jest na moim koncie a później pobieram, odpalam i gram. Mimo że jestem zwolennikiem pudełkowych wydań to i tak wolałbym móc powiązać daną grę ze Steamem w chwili np. awarii napędu żebym mógł sobie ponownie pobrać :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie dystrybucja cyfrowa z malymi wyjatkami.Zreszta jak mi padl naped w kompie od tamtego czasu nie mam napedu wiec nie posiadam juz mozliwosci zainstalowania gry z plyt.A ceny?No coz ceny sa przystosowane do rynkow zachodnich nie naszych.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo, że cyfrowa dystrybucja rzeczywiście ma sporo zalet (nie musisz się martwić o zniszczenie nośnika, nie trzeba za każdym razem wkładać płyty do napędu itd.) to ja i tak jakoś wolę pudełkowe wersje. Nic nie zastąpi tego momentu otwierania opakowania i zaciągnięcia się zapachem świeżej płyty. ;) Cyfrowa dystrybucja to dobra rzecz ale mimo wszystko wolałbym żeby pudełka zostały, zawsze jak mogę staram się mieć pudełowy egzemplarz gry.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś testowałem steama jak to wygląda, i instalowałem demo Lost Planet ze steama. Ale jako że nigdy nie miałem szybkiego neta to jakoś nie mogę się do tego przyzwyczaić, ceny były na prawdę super na święta, ale najgorsze że mając marny net bo mieszkam w wiosce, i mam blisko do Czech(20km) i tu nie ma rozwiniętej sieci. Iplus z limitem 3GB o prędkości ok 30kb w porywach odrzuca od tego( a tp nie podłączy, a polsatu jeszcze nie ma). Ostatnio to Saint Row 2 jako 1 gra przypisana na moim koncie, na które wlazłem może po 2 latach.

Mam trochu oryginalnych gier, kupuje jak gra nie wymaga coś ala Steam, bo nie mam zamiaru czekać, niech tylko mu się nie myśli ściąganie całej gry(ale i tak potem patche ściągać będzie, przekonałem się na SR2 że nie włączę gry póki nie skończy) choć na dvd jest.

Myślę nad Magicką czy Lost Planet, ale to loteria bo steam wypisuje tylko co zawiera dany patch, ale już jego objętości nie raczy podawać, rozumiem bo ten system jest raczej dla tych co mają dobry net. A ja nie chce stawiać piwa kolegom by mi ściągali lewe wersje, nie chce piracić(dlatego jestem ograniczony przez neta co do grania i może dobrze :P), pudełko można postawić na półce, zawsze kolekcjonerka z pudełek lepiej wygląda niż spis w "notatniku" gier z dystr. cyfrowej. :) A i jedno trzeba mieć osobno kartę czy coś by kupować na steamie, co też jakoś tak nie bardzo, bo co z tego że mogę kupować na allegro, ale z tego samego konta na steamie już nie ^^ Najlepiej mieć teraz upc i 10mb/20mb bo jak gierki zajmują po 2x dvd9 np Empire i Shogun 2 Total War + patche/dlc może dojść do 20gb. Przy takim transferze to wcale nie długo, a jak ktoś ma z 2mb(256kb/s) to już kilka dni.

Pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up: wiem, że trochę zboczę z tematu, ale w ustawieniach Steama możesz wyłączyć automatyczne aktualizacje, dzięki czemu możesz zagrać w grę po wyjęciu z pudełka (nie przez net oczywiście, ale jak rozumiem to i tak Cię nie interesuje - choć taka Magicka w singlu nie porywa).

Pozdrawiam,

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście na początku podchodziłem sceptycznie ale ostatnio poprzez promocje na steam lub o dziwo Origina mam więcej przekonania do tych platform.

Jednakże jeszcze ceny nowości na Steam lub Origin pozostawiają wiele do życzenia. Na steam ceny powinny byc bardziej "polskie" - nie licze promocji, które czasami sa ok ale np taka promocja -33% lub -50% na nowość i nadal w przeliczeniu na PL wychodzi ponad 100 zł więc dużo więcej lub tyle samo co w sklepie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Straszne nie lubię cyfrówek. Jestem typem kolekcjonera - każdą zakupioną grę z dumą ustawiam na półce, co cyfrówki w oczywisty sposób uniemożliwiają. Wywalają też to cudowne uczucie wygrzebywania w sklepie gry, grzebania w portfelu i stania w kolejce do kasy. :P Jeżeli tylko taka opcja będzie, to będę kupować cyfrowo, ale tak długo, jak mogę się tłuc do sklepu, tak długo będę to robić.

A jak wejdą tylko cyfrówki, to pierniczę, będę ściągać, wypalać na płytach, robić własne pudełka i stawiać na półce. A co. Jak robić sobie problemy, to na całego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja szczerze kupuje teraz gry prawie tylko na steam, origin itd. po co mi pudełko jak nie ma w nim nawet instrukcji (gry EA, Ubisfot...) zajmuje miejsce na półce i płyta może się uszkodzić, jedyne gry w pudełkach jakie będę kupował to te, których albo nie ma na steam, albo na steam nie ma pl albo mają fajną edycje podstawową czy kolekcjonerską.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po świątecznej wyprzedaży na Steam bardzo polubiłem dystrybucje cyfrową. Jakoś wolę za kilkadziesiąt zł kupić całą serię GTA niż za ok. 200zł wszystkie pudełkowe i by tylko się kurzyły. :] Jedyny wyjątek to gry, na które jestem mocno najarany i nie chciałoby mi się czekać aż dzięki mojemu łaskawemu internetowi je ściągnę. :]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak niektorzy pewnie wiedza i jak widac po mojej sygnaturce, preferuje kupowanie gier w wersji pudelkowej. Przez lata troche mi sie gier uzbieralo i kolejne tytuly dodatkowo powiekszaja moja kolekcje. Nie jestem jednak przeciwnikiem Steam o ile cena gry jest rozsadna. Zazwyczaj jednak taniej wychodzi kupic gre w sklepie w wydaniu pudelkowym niz na Steamie, bo ceny wiekszosci nowych gier sa na platformie Valve zawyzone. Niestety zapowiedzi Valve, ze gry na Steam beda tansze dzieki zlikwidowaniu kosztow tloczenia plyt, drukowania instrukcji, transportu itd okazaly sie bez pokrycia. Gdy jednak nadchodzi czas swiatecznych obnizek, dosc czesto zagladam na Steam i jesli trafi sie ciekawa oferta, to kupuje ten czy inny tytul w wersji cyfrowej. Tak samo bylo w czasie ostatniej promocji - z gier, ktorych do tej pory nie mialem, kupilem Tropico 3. A do tego zdecydowalem sie zakupic kolekcje calej serii GTA oraz Total War. Co prawda wszystkie te gry juz mam w wersjach pudelkowych, ale cena byla bardzo atrakcyjna. Teraz mam je wszystkie od razu "pod reka", a dzieki domowemu laczu o predkosci 50Mb/s i limitowi 500GB sciaganie ich z serwerow Steam tez nie jest jakimkolwiek problemem. Mimo to... wole wersje pudelkowe. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam że część mnie tutaj opierniczy ale co tam :happy: , sądzę że gry w wersji pudełkowej tak za 10-20 lat odejdą do przysłowiowego lamusa, czemu tak uważam?, po pierwsze wejśmy czynniki fizycznie (tzn. Ekologiczne) po co zaśmiecać świat różnymi kartonami i płytami? (no sorki chyba do grobów ów gry nie weźmiecie i tak kiedyś wylądują w śmietniku :icon_wink: ) i jest zanieczyszczenie środowiska teraz możecie powiedzieć że są segregacje no prawda ale lepiej zapobiegać niż leczyć prawda?, druga kwestia to łatwość dostępu przez dystrybucje cyfrową nie muszę jeździć po empikach czy różnych innych sklepach gdzie gry są sprzedawane (głównie tyczy tych ludzie którzy mieszkają na wsi lub w małych miasteczkach), a tak wchodzę na Steam czy Orgin/GoG/Ubishop itp i mam wszytko pod ręką wybieram i kupuje, trzecia kwestia to po prostu postęp technologiczny nie da się ukryć że świat pod względem technologii cyfrowej idzie do przodu, ale argumenty na tą kwestie wymieniłem powyżej (Steam czy Orgin/GoG/Ubishop itp), czwarta kwestia to już po prostu estetyka tutaj można się kłócić czy gry na półce ładnie wyglądają czy nie to kwestia gustów, a o gustach się nie dyskutuje, dla mnie one po prostu zagracają mi miejsce na półce i zbierają kurz i blokują miejsce na inne pożyteczne rzeczy (Np. na paczkę chipsów i cole :tongue: ), piątka kwestia (powinna być wcześniej ale zapomniałem) to natychmiastowe (jak są dostępne) aktualizacje i łatki (patche) do nich i swój produkt ciągle mam "odświeżany" bym mógł się cieszyć nim dłużej, można powiedzieć że to można ściągnąć samemu od producenta prawda, a kto z was po przeinstalacji systemu chce bawić w szukaniu 16 patchy do jakieś gry?, pewnie nikt a tak ściągnę powrotem na swego kompa i od razu mi zaktualizuje do najnowszej wersji (tyczy się Steamu), a argumenty wielbicieli pudełek niestety nie mają racjonalnych argumentów no sorki, ale mówiąc że czuje się zapach/magię po otworzeniu pudełka to brzmi dość infantylnie i nie racjonalnie i raczej jest to słaby argument by pudełka były, a prawie zapomniałem to kwestia finansowa dla producenta, producentowi bardziej się opłaca rzucić swój produkt do serwisu internetowego niż na płyty bo jest po prostu taniej, bo odchodzą koszty płyt/pudełek można tutaj powiedzieć że to my ponosimy koszty za te bonusy? (osobiście pudełko u mnie ląduje w śmietniku), prawda ale producent ma raczej małe korzyści z tego (tak sądzę), niektórzy z was mogą mówić że OK., ale co z cenami? Czasem wersja pudełkowa jest tańsza niż cyfrowa i tutaj z wami się zgodzę ale to tylko kwestia czasu kiedy ceny nam się wyrównają (jak polska wejdzie do strefy euro to będziemy mieli te same ceny co na zachodzie), to chyba wszystko co chciałem napisać więcej grzechów nie pamiętam i mam nadzieje że jakaś cześć społeczeństwa CDA zaakceptuje moje argumenty :happy:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...