Skocz do zawartości
Holy.Death

Polityka, gospodarka, społeczeństwo

Polecane posty

Pisałem tylko o jednym z możliwych scenariuszy. Zanim przejęli władzę, powinni mieć gotowy plan co i jak zrobić, żeby było dobrze. A na razie wygląda to tak, że przejęli władzę dla samego jej przejęcia i dopiero teraz martwią się dalej.

Pewnie nie przewidzieli reakcji mateczki Rosji a ciężko jest sprawnie kierować krajem, kiedy jego część już została oderwana, kolejne są w drodze (wojska na granicy) a sytuację wewnętrzną dodatkowo destabilizują "turyści Putina".

... i gaz podskoczy od maja o 50 %, a pozostałe 50 % etapami do 2018. Na polecenie MFW. Zaboli tym bardziej że gospodarka Ukrainy jest bardzo energochłonna. Tną pomoc państwową gdzie się da, ceny rosną. A to dopiero początek. Teraz przynajmniej wiem, czemu tak szybko rozbroili P Sektor z karabinów.

Problem w tym, że gaz jest subsydiowany i sprzedawany dużo poniżej ceny rynkowej (dla Krymu była to jakaś 1/7 ceny, dla reszty kraju pewnie podobnie). Przez taką politykę Naftogaz ma teraz 8 mld dolarów długu.

Rosyjska pomoc przewiduje również wprowadzenie ichniego prawa, wliczając w to prawo dotyczące zgromadzeń, 'rusofobicznych' wypowiedzi, itd.

Edytowano przez Grzechus
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O w mordę. Niektórzy to tu takie analizy przeprowadzają, że chyba mają po trzy habilitacje. Najpewniej z politologii, stosunków międzynarodowych i teorii spiskowych (do tego po pięć magisterek z pokrewnych kierunków).

od razu przepraszam, że nie cytuję, gdyż trochę za dużo kłopotu. Odniosę się tylko do pewnych tez, a jeśli komuś przypiszę nie jego wypowiedź, niech prostuje.

@Holy - wisisz mi już kolejny worek ziemniaków. Te, które kupiłem parę dni temu też już zgniły po Twoich ostatnich wypowiedziach. Otóż pozwól, że Cię uświadomię, iż powinieneś się określić za jakie państwo w Twoich oczach uchodziła janukowyczowska Ukraina. Za demokratyczne państwo prawa, czy za jakąś odmianę totalitaryzmu, despotyzmu lub autorytaryzmu? Jeśli to pierwsze, to ograniczenie pokojowego wyrażania swoich poglądów politycznych (a tak zaczął się Majdan) nie powinno mieć miejsca. Jeśli jesteś zaś za drugą opcją, to nie dziw się, że ludzie się zradykalizowali i zbuntowali. Już raz Ci podawałem przykład z Hitlerem, który też został wybrany w demokratycznych wyborach i do czego doprowadził? Poza tym Twoje argumenty są stekiem bzdur jeśli chodzi o prawo, historię, politykę i zdolność przyswajania informacji. Oskarżasz polityków opozycji, że nie dotrzymali umowy. Bzdura. Oni poszli z tą umową na Majdan, których ich wygwizdał. I Janukowycz już wiedział, że jest w zadzie. Bo w przeciwieństwie do pomarańczowej rewolucji, gdzie rządzili partyjni liderzy, tutaj rządzili ludzie, którzy po prostu mieli dość. Do tego jednak część posłów Partii Regionów widząc sytuację przeszła na stronę opozycji i przegłosowała ustawy. Trudno więc gadać o zamachu stanu. Parlament jednak ma władzę ustawodawczą (przynajmniej w większości przypadków).

Tak naprawdę to jesteś albo trollem rzadkiej maści, albo hipokrytą do kwadratu. Od lat na tym forum bronisz Jaruzelskiego, że nie był marionetką Kremla, gdyż zgodził się na bezkrwawe oddanie władzy narodowi. Patrz, teraz Janukowycza nazywasz demokratycznie wybranym prezydentem. Ja tam uczestniczyłem w paru 'demokratycznych' wyborach. Do sejmu, do rad narodowych i wojewódzkich. Szkoda, że nie jestem mieszkańcem Krymu. Mógłbym zagłosować i znowu poczuć się młodo.

  • Upvote 4
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wisisz mi już kolejny worek ziemniaków. Te, które kupiłem parę dni temu też już zgniły po Twoich ostatnich wypowiedziach.

Dobrze by było, gdybyś nie zwalał winy za swoją niegospodarność na moje barki.

Poza tym Twoje argumenty są stekiem bzdur jeśli chodzi o prawo, historię, politykę i zdolność przyswajania informacji.

Smutne, że to samo można spokojnie powiedzieć o twoich, ale to powszechna praktyka, żeby deprecjonować argumenty kogoś innego po prostu zarzucając mu, że jest idiotą. Szkoda tylko, że to samo w sobie niczego nie dowodzi, co widać poniżej.

Tak naprawdę to jesteś albo trollem rzadkiej maści, albo hipokrytą do kwadratu. Od lat na tym forum bronisz Jaruzelskiego, że nie był marionetką Kremla, gdyż zgodził się na bezkrwawe oddanie władzy narodowi.

Wskaż wypowiedź, w której stwierdziłem, że Jaruzelski (lub PRL) nie był politycznie zależny od ZSRR. Był. Sęk w tym, że sytuacja w Polsce mogłaby się skończyć jak na Czechosłowacji, Węgrzech lub Ukrainie, gdyby nie manwerowanie Jaruzelskiego i wprowadzenie w pewnym momencie Stanu Wojennego. Można się z tym nie zgadzać, ale moim zdaniem to dobrze, że nie jesteśmy drugą Ukrainą. Zresztą nie ja jeden myślę w ten sposób, czego dowodem mogą być sondaże dot. oceny Stanu Wojennego i to pomimo stałego negatywnego naświetlania tego okresu historii Polski. O czym to świadczy?

Patrz, teraz Janukowycza nazywasz demokratycznie wybranym prezydentem. Ja tam uczestniczyłem w paru 'demokratycznych' wyborach. Do sejmu, do rad narodowych i wojewódzkich. Szkoda, że nie jestem mieszkańcem Krymu. Mógłbym zagłosować i znowu poczuć się młodo.

Zawsze można powiedzieć, że wybory zostały sfałszowane. Janukowycz albo był demokratycznie wybranym prezydentem, albo nim nie był. Jeżeli nim był to rozmowy nie ma, a jeżeli masz jakieś dowody na fałszerstwo wyborów, w wyniku których Janukowycz został prezydentem na Ukrainie to jestem pewien, że obecny rząd - nie wybrany w żadnych wyborach, a może w wyborach sfałszowanych, w sumie bez różnicy - przyjmie twoje rewelacje z otwartymi ramionami. Cały demokratyczny Zachód pewnie też. Do przesyłki możesz jeszcze dołączyć samego Janukowycza.

Już raz Ci podawałem przykład z Hitlerem, który też został wybrany w demokratycznych wyborach i do czego doprowadził?

Nie pomyślałeś, że problem może leżeć w samej demokracji w jej obecnym kształcie, co sam zresztą mówiłem na tym forum niejednokrotnie? Nie jest moja winą, że ktoś wybiera sobie kogoś, kogo musi następie obalać w sposób "pozasystemowy". Nie ja ten system wprowadzałem, więc nie wiem dlaczego kierujesz do mnie pretensje, jak działa ten cały demokratyczny system.

Oskarżasz polityków opozycji, że nie dotrzymali umowy. Bzdura. Oni poszli z tą umową na Majdan, których ich wygwizdał. I Janukowycz już wiedział, że jest w zadzie. Bo w przeciwieństwie do pomarańczowej rewolucji, gdzie rządzili partyjni liderzy, tutaj rządzili ludzie, którzy po prostu mieli dość. Do tego jednak część posłów Partii Regionów widząc sytuację przeszła na stronę opozycji i przegłosowała ustawy. Trudno więc gadać o zamachu stanu. Parlament jednak ma władzę ustawodawczą (przynajmniej w większości przypadków).

Rozumiem. Czyli Kaczyński ma już wzorzec, według którego może obalić Tuska i to wcale nie będzie zamach stanu? Przeczytaj sobie definicję zamachu stanu.

Edytowano przez Holy.Death
  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Holy, znowu wypisujesz brednie. Ja tam sobie mogę nie lubić Kaczyńskiego, ale jeśliby przeciągnął na swoją stronę odpowiednią ilość posłów, to mógłby przegłosować swoje ustawy. Protesty społeczne? Wszędzie się zdarzają, ale jakoś nie widzę Tuska, który każe strzelać do protestujących w sejmie matek niepełnosprawnych dzieci. A mógłby, przecież okupują jeden z najważniejszych obiektów w państwie. Skoro wg Ciebie Janukowycz powinien zostać na swoim urzędzie, to powinieneś uważać upadek PRL za nielegalny. W końcu to zdrajcy z ZSL porzucili przewodnią siłę narodu i związali się z wywrotowcami. Normalny pucz. I proszę Cię, nie odpisuj mi, że sytuacja jest inna, gdyż na Ukrainie przejęli władzę banderowcy, neonaziści i inna swołocz. Tak samo mówili o Polsce w Moskwie latem 1989. roku.

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Holy, znowu wypisujesz brednie. Ja tam sobie mogę nie lubić Kaczyńskiego, ale jeśliby przeciągnął na swoją stronę odpowiednią ilość posłów, to mógłby przegłosować swoje ustawy.

Co to ma do rzeczy...? Na razie Kaczyński jakoś nie jest w stanie przeciągnąć tych posłów na swoją stronę. Tak samo nie była w stanie opozycja przed Majdanem. Nie mówimy o normalnej sytuacji, w której przeciąga się posłów na swoją stronę, tylko o zbrojnym de facto przejęciu władzy. Zresztą niedawno Prawy Sektor straszył, że zrobi to samo i będzie szturmował ponownie. Rozumiem, że byłby to "głos protestującego ludu" i wszystko byłoby zgodne z demokratycznymi regułami?

Protesty społeczne? Wszędzie się zdarzają, ale jakoś nie widzę Tuska, który każe strzelać do protestujących w sejmie matek niepełnosprawnych dzieci. A mógłby, przecież okupują jeden z najważniejszych obiektów w państwie.

Po pierwsze - Nikt nie kazał strzelać do ludzi tylko dlatego, że protestowali, ani że zajmowali budynki państwowe, bo tego typu sytuacje miały miejsce już wcześniej.

Po drugie - Kiedy i w jakich okolicznościach pozwolono na użycie ostrej amunicji w stosunku do protestujących i kim byli owi protestujący? Sugerujesz, że strzelano do kobiet i dzieci? O ile można łatwo powiedzieć, że otwieranie ognia do protestujacych jest be, o tyle istnieją uzasadnione sytuacje, w których można skorzystać z prawa do użycia broni. Chyba, że stoisz na stanowisku, że policjant nie ma prawa zastrzelić kogoś, kto doń strzela lub np. rzuca weń Koktajlem Mołotowa? Może nie wiesz, ale na Majdanie ginęli nie tylko protestujący, a tych wszystkich milicjantów nie rozszarpano tylko gołymi rękoma? Sytuacja nie jest wcale taka oczywista.

Skoro wg Ciebie Janukowycz powinien zostać na swoim urzędzie, to powinieneś uważać upadek PRL za nielegalny. Skoro wg Ciebie Janukowycz powinien zostać na swoim urzędzie, to powinieneś uważać upadek PRL za nielegalny. W końcu to zdrajcy z ZSL porzucili przewodnią siłę narodu i związali się z wywrotowcami. Normalny pucz.

Mnie osobiście nie obchodzi Janukowycz, ale ludzie, którzy publicznie deklarują kierowanie się demokratycznymi standardami nie powinni postępować w sposób, który omija demokratyczny porządek, bo wtedy nie są wcale lepsi od swoich a-demokratycznych poprzedników. Ja demokrację mam w głębokiej pogardzie, bo widzę jak zakłamany jest to system rządów i jak bardzo nieskuteczny, gdy ktoś u władzy postanowi się zeń wyłamać. Ja za Janukowyczem i jego obozem władzy nie byłem, ale nie jestem też za obozem post-Majdanowym, ani za samym Majdanem, bo uważam, że wszyscy są siebie warci.

Można powiedzieć, że przejęcie władzy przez Jaruzelskiego to był pucz. Zasadnicza różnica między puczem Jaruzelskiego i Majdanu jest taka, że zarówno Jaruzelski, jak i "Solidarność" byli gotowi na dogadanie się ze sobą, co w efekcie miało skutki pozytywne, bo uniknięto wojny domowej i być może interwencji ZSRR. Gdy w podobnej sytuacji Janukowycz ogłosił chęć przystąpienia do rozmów Majdan odrzucił ugodę między opozycją i prezydentem, bo poczuł się silny i chciał zagarnąć wszystko. Chyba nie trzeba nikomu mówić, jak to się skończyło. I jeszcze w kwestii zdrady PRL-u: wg ciebie to chyba dobrze, że zdradzono ten obrzydliwy, niby-demokratyczny ustrój? Nie rozumiem jednak, dlaczego w takiej sytuacji Jaruzelskiego usiłuje się za to sądzić... Osobiście uważam, że Stan Wojenny był tzw. mniejszym złem na tle innych możliwości, więc nie zarzucaj mi hipokryzji, bo to pokazuje tylko, że nie rozumiesz tego, o czym mówię.

Edytowano przez Holy.Death
  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Holy, znowu wypisujesz brednie. Ja tam sobie mogę nie lubić Kaczyńskiego, ale jeśliby przeciągnął na swoją stronę odpowiednią ilość posłów, to mógłby przegłosować swoje ustawy. Protesty społeczne? Wszędzie się zdarzają, ale jakoś nie widzę Tuska, który każe strzelać do protestujących w sejmie matek niepełnosprawnych dzieci.

Dzisiejsze głosowanie w którym odrzucono zbójecki pakiet antykryzysowy pokazuje że politycy nie chcą pomocy z MFW - to odnośnie przeciągania posłów. Na 450 posłów 189 było za.

Odnośnie strzelania do ludzi, to protestujący też się nie patyczkowali z Berkutem. Chociaż broniąc pod uwagę fakt, że zabici po obu stronach ginęli od takich samych kul, mogę być w błędzie.

Edytowano przez MeSSer
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Protesty społeczne? Wszędzie się zdarzają, ale jakoś nie widzę Tuska, który każe strzelać do protestujących w sejmie matek niepełnosprawnych dzieci. A mógłby, przecież okupują jeden z najważniejszych obiektów w państwie. Skoro wg Ciebie Janukowycz powinien zostać na swoim urzędzie, to powinieneś uważać upadek PRL za nielegalny.

Powinieneś dobrze pamiętać lata 90-te kiedy protestujący górnicy manifestowali przeciwko reformom Buzka, który był wtedy premierem i Policja musiała strzelać do nich z gumowych kul. Pamiętam, że jeden z dziennikarzy stracił wtedy oko. Niby to gumowe kule, a nie ostra amunicja, ale ja nie żałowałem jakoś górników, którzy próbowali wymóc na rządzie groźbą korzystniejsze dla siebie zapisy. Tutaj wiele zależy od kontekstu, bo jednak okupacja Sejmu przez matki dzieci niepełnosprawnych a groźba szturmu na parlament ukraińskich nacjonalistów to chyba całkiem inne sprawy. Już słyszę głosy, że cały Prawy Sektor to agenci Putina. Śmiem wątpić, bo radykałów nigdy w historii nie brakowało.

Holy, znowu wypisujesz brednie. Ja tam sobie mogę nie lubić Kaczyńskiego, ale jeśliby przeciągnął na swoją stronę odpowiednią ilość posłów, to mógłby przegłosować swoje ustawy.

Teraz pojawia się pytanie o analogie do 1989 r. Wtedy OKP był w mniejszości mimo wygranych wyborów i chciano powołać rząd Kiszczaka. Dopiero Wałęsa temu zapobiegł przekonując polityków takich ugrupowań jak SD czy ZSL do poparcia 'Solidarności'. Kiszczak nie uzyskał wotum zaufania i trzeba było się dogadać z opozycją w ramach tworzenia rządu jedności narodowej. Na Ukrainie mamy trochę inną sytuację, bo posłowie z partii rządzącej mogli być zastraszeni przez protestujących. To tylko domysły, ale skoro powiedzieli, że idą po Janukowycza, to członkowie jego ugrupowania mogli zgadzać się na wszystko z obawy przed agresywną reakcją tumu.

Edytowano przez FaceDancer
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejsze głosowanie w którym odrzucono zbójecki pakiet antykryzysowy pokazuje że politycy nie chcą pomocy z MFW - to odnośnie przeciągania posłów. Na 450 posłów 189 było za.

...Dzisiejsze?

Pakiet przegłosowano wczoraj w drugim czytaniu.

Jeszcze co do podwyżki cen gazu; Bank Światowy opublikował dokument analizujący obecną sytuację Ukrainy w tym sektorze gospodarki. Dwa główne wnioski to:

1) While Ukraine faces one of the highest average costs of gas supply, its residential gas and heating tariffs are among the lowest in Europe.

2) The current low gas and heating tariffs are not targeted to the poor, adversely affect service delivery, impose a heavy fiscal burden, and result in inefficient use of energy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to ma do rzeczy...? Na razie Kaczyński jakoś nie jest w stanie przeciągnąć tych posłów na swoją stronę. Tak samo nie była w stanie opozycja przed Majdanem. Nie mówimy o normalnej sytuacji, w której przeciąga się posłów na swoją stronę, tylko o zbrojnym de facto przejęciu władzy. Zresztą niedawno Prawy Sektor straszył, że zrobi to samo i będzie szturmował ponownie. Rozumiem, że byłby to "głos protestującego ludu" i wszystko byłoby zgodne z demokratycznymi regułami?

Tak, tylko, że ten lud raczej nie będzie zbyt liczny. Każdy protest jest czyimś głosem, ale żeby coś zdziałać trzeba mieć trochę więcej niż parę tysięcy ludzi. Kwestia skali.

Po pierwsze - Nikt nie kazał strzelać do ludzi tylko dlatego, że protestowali, ani że zajmowali budynki państwowe, bo tego typu sytuacje miały miejsce już wcześniej.

Właściwie to siła została użyta po raz pierwszy wtedy, gdy protest był jeszcze całkiem pokojowy. Może nie strzelano z ostrej amunicji, ale próbowano w ten, czy inny sposób ludzi rozgonić.

Po drugie - Kiedy i w jakich okolicznościach pozwolono na użycie ostrej amunicji w stosunku do protestujących i kim byli owi protestujący? Sugerujesz, że strzelano do kobiet i dzieci? O ile można łatwo powiedzieć, że otwieranie ognia do protestujacych jest be, o tyle istnieją uzasadnione sytuacje, w których można skorzystać z prawa do użycia broni. Chyba, że stoisz na stanowisku, że policjant nie ma prawa zastrzelić kogoś, kto doń strzela lub np. rzuca weń Koktajlem Mołotowa?

Może i nie pozwolono na użycie ostrej amunicji, ale używanie granatów hukowych, które niezupełnie były granatami hukowymi oraz wprowadzanie prawa, które pozwalało np. na używanie armatek wodnych na mrozie już miały miejsca. Moim zdaniem niewielka różnica. Ostra amunicja jest naturalnym kolejnym krokiem.

Może nie wiesz, ale na Majdanie ginęli nie tylko protestujący, a tych wszystkich milicjantów nie rozszarpano tylko gołymi rękoma? Sytuacja nie jest wcale taka oczywista.

A możesz mi napisać kto pierwszy użył siły? Jeśli ktoś atakuje, to obrona jest naturalną reakcją. Przecież nikt rozsądny nie będzie się bronił pięściami przed bronią zasięgową. To by było samobójstwo.

Mnie osobiście nie obchodzi Janukowycz, ale ludzie, którzy publicznie deklarują kierowanie się demokratycznymi standardami nie powinni postępować w sposób, który omija demokratyczny porządek, bo wtedy nie są wcale lepsi od swoich a-demokratycznych poprzedników.

Tylko co zrobić wtedy, gdy ci poprzednicy zmienili prawo tak, ze demokracja przestaje działać? A dokładnie to zrobił Janukowycz - niezgodnie z obowiązującym prawem zmienił konstytucję, która ograniczała kompetencje prezydenta, na taką, która dawała prezydentowi pełnię władzy.

Ja demokrację mam w głębokiej pogardzie, bo widzę jak zakłamany jest to system rządów i jak bardzo nieskuteczny, gdy ktoś u władzy postanowi się zeń wyłamać. Ja za Janukowyczem i jego obozem władzy nie byłem, ale nie jestem też za obozem post-Majdanowym, ani za samym Majdanem, bo uważam, że wszyscy są siebie warci.

Wiesz, że byli tacy, którzy to samo mówili o Wałęsie, Mazowieckim itp. Na Majdanie było kilku inteligentnych ludzi, którzy mogą zmienić Ukrainę na lepsze. Oczywiście różnie to może wyglądać, ale jest szansa, że w końcu będzie tam normalnie. Na szczęście ludzie już poznali się na Tymoszenko i ona raczej nie dorwie się do władzy po raz kolejny, a wydaje mi się mało prawdopodobnym, by Swoboda oraz Prawy Sektor zdobyli wystarczające poparcie, by coś zepsuć.

Można powiedzieć, że przejęcie władzy przez Jaruzelskiego to był pucz. Zasadnicza różnica między puczem Jaruzelskiego i Majdanu jest taka, że zarówno Jaruzelski, jak i "Solidarność" byli gotowi na dogadanie się ze sobą, co w efekcie miało skutki pozytywne, bo uniknięto wojny domowej i być może interwencji ZSRR. Gdy w podobnej sytuacji Janukowycz ogłosił chęć przystąpienia do rozmów Majdan odrzucił ugodę między opozycją i prezydentem, bo poczuł się silny i chciał zagarnąć wszystko. Chyba nie trzeba nikomu mówić, jak to się skończyło.

Chwila, chwila. Janukowycz ogłosił chęć przystąpienia do rozmów, ale pod pewnymi warunkami. Tzn. żądał, by najpierw Majdan poszedł do domu, a wtedy on łaskawie spotka się z opozycją i przedyskutuje sprawę. To tak, jakby w Polsce Jaruzelski stwierdził, że jest gotów na dogadanie się, ale najpierw niech ludzie zakończą protesty. To Janukowycz na Ukrainie poszedł zupełnie inną drogą niż władze PRLu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tylko, że ten lud raczej nie będzie zbyt liczny. Każdy protest jest czyimś głosem, ale żeby coś zdziałać trzeba mieć trochę więcej niż parę tysięcy ludzi. Kwestia skali.

Ilu konkretnie ludzi?

Właściwie to siła została użyta po raz pierwszy wtedy, gdy protest był jeszcze całkiem pokojowy. Może nie strzelano z ostrej amunicji, ale próbowano w ten, czy inny sposób ludzi rozgonić.

Tego nie kwestionuję, ale nijak to się ma do porównania ze strzelaniem do kobiet i dzieci, które przytacza Pzkw VIb. Nie jest też tak, że strzelano do bezbronnego tłumu, więc tego typu argumentacja jest co najmniej niezgodna z rzeczywistością.

Może i nie pozwolono na użycie ostrej amunicji, ale używanie granatów hukowych, które niezupełnie były granatami hukowymi oraz wprowadzanie prawa, które pozwalało np. na używanie armatek wodnych na mrozie już miały miejsca. Moim zdaniem niewielka różnica. Ostra amunicja jest naturalnym kolejnym krokiem.

Niewielka różnica między czym a czym? Protestujący mieli broń. Wątpię, żeby strzelali do policji gumowymi kulami, więc w sytuacji, w której strzelano do strony rządowej z ostrej amunicji użycie broni z ostrą amunicją było logicznym krokiem, nie zaś "naturalnym krokiem" zaostrzania środków, jak ty to widzisz. Przechwycone rozmowy sugerują, że na cel brano nie kobiety i dzieci, a uzbrojonych osobników, czyli mogących stanowić zagrożenie dla życia lub zdrowia funkcjonariuszy. Ma to większy sens niż twierdzenie, że Janukowycz kazał używać ostrej amunicji, żeby zdławić Majdan, który "tylko" się bronił (zajmując budynki rządowe? Ciekawe co by było, gdyby u nas w kraju Marsz Niepodległości zaczął zajmować budynki rządowe?).

A możesz mi napisać kto pierwszy użył siły? Jeśli ktoś atakuje, to obrona jest naturalną reakcją. Przecież nikt rozsądny nie będzie się bronił pięściami przed bronią zasięgową. To by było samobójstwo.

Rozumiem, że fakt, iż siły to porządkowe pierwsze użyły siły usprawiedliwia zabijanie/ranienie policjantów, bo ci pierwsi "oddają" tym drugim? Co ma użycie siły do strzelania do ludzi? Przecież nie było tak, że od razu zaczęto do tych ludzi strzelać, a o to teraz się rozchodzi. Dziwi mnie argumentacja, że najpierw użyto siły, a następnie [protestujący] musieli się bronić i rzekomo ta obrona zmusiła Janukowycza do sięgnięcia po ostrą amunicję. Dla mnie pachnie to tak samo, jak oskarżanie reżimu Asada w Syrii o rozpylanie gazów bojowych przeciwko cywilom. Niby brzmi prawdopodobnie, bo to zły dyktator, ale jakoś tak się nie klei. I potem pojawiły się informacje, że to sami rebelianci chcieli w ten sposób sprowokować interwencję państw zachodnich, co absolutnie nie byłoby Asadowi na rękę.

Tylko co zrobić wtedy, gdy ci poprzednicy zmienili prawo tak, ze demokracja przestaje działać?

Może zacząć myśleć nad tym, jak sensownie zmienić system? U nas też? Nie jest dobrze, gdy reprezentanci narodu robią swoje, a o narodzie myślą wtedy, gdy zbliżają się wybory. Przecież demokracja w jej obecnym kształcie nie jest zła tylko z uwagi na to, co miało miejsce na Ukrainie... Problem jest złożony, ale nie poprawi się sytuacji nie próbując zmieniać jej przeczyn, a póki co mamy do czynienia z utrzymywaniem obecnie obowiązującego systemu, łatając gumą dziury na zasadzie "byle do następnych wyborów" i "po nas choćby potop". Mamy czekać aż dojdziemy do punktu, w którym u nas też wybuchnie oddolna rewolta przeciwko rządowi? Zasadniczo skoro coś nie działa, to trzeba to naprawić. Jestem zasadniczo przeciwko tworzeniu mitu o dobrym Majdanie i złym Janukowyczu. Janukowycz to tylko symptom głównego problemu, jakim jest sposób zarządzania państwem. Jeżeli trzeba obalać własnych wybrańców, to coś tu jest nie tak i do tego piję.

Wiesz, że byli tacy, którzy to samo mówili o Wałęsie, Mazowieckim itp. Na Majdanie było kilku inteligentnych ludzi, którzy mogą zmienić Ukrainę na lepsze. Oczywiście różnie to może wyglądać, ale jest szansa, że w końcu będzie tam normalnie. Na szczęście ludzie już poznali się na Tymoszenko i ona raczej nie dorwie się do władzy po raz kolejny, a wydaje mi się mało prawdopodobnym, by Swoboda oraz Prawy Sektor zdobyli wystarczające poparcie, by coś zepsuć.

Na razie Ukraina może stanąć w sytuacji, w której Prawy Sektor zacznie walczyć z obecnym rządem, mając pod bokiem wojska rosyjskie. Kompletna destabilizacja kraju. Tymoszenko też nie pomaga swoimi komentarzami, że na [8 milionów] Rosjan należałoby zrzucić bombę atomową i ich wyrżnąć. Zaraz się okaże, że na Ukrainie wszyscy są rosyjskimi agentami... Nie bardzo wierzę też w rozsądek Majdanu, żeby dopuścić tych "kilku inteligentnych ludzi" do zmieniania kraju na lepsze.

Chwila, chwila. Janukowycz ogłosił chęć przystąpienia do rozmów, ale pod pewnymi warunkami. Tzn. żądał, by najpierw Majdan poszedł do domu, a wtedy on łaskawie spotka się z opozycją i przedyskutuje sprawę.

?

Treść porozumienia. Nie bardzo wiem, o czym konkretnie mówisz. Mógłbyś rozszerzyć swoją wypowiedź?

Edytowano przez Holy.Death
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sevard

Na Ukrainie jest kilku inteligentnych ludzi, to prawda. Teraz pewne nadzieje budzi sojusz Poroszenki z Kliczką. To był jeden z nielicznych oligarchów, który popierał pokojowy protest na Majdanie na długo przed zastosowaniem wariantu siłowego i cieszył się dość dużym szacunkiem w społeczeństwie (co potwierdzały niedawne sondaże lokujące go jako faworyta przed wyborami prezydenckimi). Zauważ tylko, kto obecnie sprawuje władzę na Ukrainie. Jaceniuk jest premierem, a Turczynow p.o. prezydenta. Dwa najważniejsze stanowiska w państwie pełnią zaufani ludzie Julii Tymoszenko. Ta zresztą ostatnio nieźle pojechała po bandzie mówiąc, ze powinno się pozbyć ukraińskich Rosjan przy użyciu broni jądrowej. Rozumiem złość Celińskiego, który ostro ją skrytykował, bo to ona była jednym z głównych "architektów" dojścia Janukowycza do władzy i porażki pomarańczowej rewolucji. Zastanawiam się na ile Jaceniuk będzie starał się coś zmienić, a na ile będzie słuchał Tymoszenko. Dobrze by było gdyby w partii odsunęli ją już od polityki i wybili się na niezależność.

Edytowano przez FaceDancer
  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że toczy się tu dyskusja na wyższym poziomie smile_prosty2.gif

To może moja opinia czyli faceta po szkole średniej:

Dla mnie działania Putina są dobrze przemyślaną strategią. Spójrzmy na niby te sankcje- Czy ktoś odważy się na wprowadzenie kar wobec Putina. Wątpię. Przecież UE nie może sobie pozwolić na zerwanie stosunków z Rosją. Nasi rolnicy i nasze rolnictwo miałoby duże straty. Prezydent Rosji wie, jaką ma pozycję na świecie i to wykorzystuje.

Nie wiem jak Was, ale mnie denerwuje ingerencja Polski w sprawy Ukrainy. Jakby w Polsce nie było więcej problemów. Był okres, że na każdym kanale tv, tylko były informacje o Ukrainie- aż mi to działało na nerwy.

Edytowano przez grz
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@grz Nie jest sztuką wprowadzić restrykcyjne sankcje, lecz sztuką jest wprowadzenie takich, które nie uderzą we własną gospodarkę a mimo to zabolą konkurenta.

Swoją drogą to działania na Krymie już mają swoje odbicie na rosyjskiej giełdzie i gospodarce.

link . Wygląda na to, że nie jest tak różowo w Rosji. Najbogatsi obywatele tego kraju już stracili sporo.

Z drugiej strony minister gospodarki Niemiec oświadczył, według mnie słusznie, iż nie ma sensu krzyczenie na "hurra" by Europa uwolniła się z zależności od rosyjskiego gazu, bo na obecną chwilę nie ma alternatywy. Może być w przyszłości, jednak nic nie jest pewne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Earendil - dwa przysłowia - ten się śmieje kto się śmieje ostatni " oraz zanim gruby schudnie, chudy zdechnie ". Rosjanie wypowiedzieli Ukraińcom umowę za flotę Czarnomorską ( 97 mln rocznie i zniżka na gaz 100 dol/1000m3), zapowiadają że nie przedłużą janukowyczowskiej zniżki od następnego kwartału, gorąco podnoszą temat spłaty długów. Ukraiński minister spodziewa się ceny ok. 500 dol za 1000m3 ( to i tak taniej niż Polska, ja nie mogę ). Nie wiem czym odpowiedzą Ukraińcy, ale może się okazać, że ledwo przepchana pomoc od UE okaże się dalece niewystarczająca. No cóż, mogą czekać na skroplony gaz z USA ( muszą tylko wybudować infrastrukturę ).

Edit ; - już są efekty - zapowiedziana podwyżka o 50 % zmieniła się na podwyżkę o 75 % dla każdego odbiorcy. Opłaty za ogrzewanie - 40 %. Gaz będzie drożeć przez kolejne 4 lata.

Już sam Darth Vader kandyduje w wyborach prezydenckich na Ukrainie.

http://wiadomosci.on...ydenckich/0svsf

Anyway, sensacyjne wyniki wyborów we Francji. Prawica, a zwłaszcza skrajna prawica wygrały wybory. A kilka lat temu mówili, żeby ich zdelegalizować. Czyżby Europa odwracała się od wartości neoliberalnych ?

Niedawno Radosław Sikorski puścił w eter medialny balon pt. ,, dwie brygady NATO w Polsce ".

Szef MSZ Niemiec już skwitował, że to niemożliwe ( umowa z Rosją ). Czyżby Zachód popełniał błąd jak z 39r ?

Edytowano przez MeSSer
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anyway, sensacyjne wyniki wyborów we Francji. Prawica, a zwłaszcza skrajna prawica wygrały wybory. A kilka lat temu mówili, żeby ich zdelegalizować. Czyżby Europa odwracała się od wartości neoliberalnych ?

Widziałbym w tym bardziej połączony efekt zmiękczenia portretu francuskiej prawicy po odejściu Jean-Marie Le Pena i porażki polityki Hollande'a oraz Partii Socjalistycznej. W sumie niewielkie zaskoczenie skoro w Grecji do parlamentu mógł dostać się Złoty Świt, a na Węgrzech Fidesz.

Sam zamierzam głosować na Kongres Nowej Prawicy. Nie dlatego, że jestem neoliberałem, ale dlatego, iż w ten sposób można spróbować zachwiać istniejącym układem sił. Przecież partia Palikota nie dostałaby się do Sejmu, gdyby istniała inna partia w parlamencie, która byłaby w stanie w sposób zdecydowany stanąć w opozycji w stosunku do relacji między władzą i Kościołem. Nie bardzo widzę jakąkolwiek wartość w utrzymywaniu obecnej równowagi sił.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam zamierzam głosować na Kongres Nowej Prawicy. Nie dlatego, że jestem neoliberałem, ale dlatego, iż w ten sposób można spróbować zachwiać istniejącym układem sił.

Też na nich głosuję. Nie bardzo widzę lepszą alternatywę. Od lat PO, PiS, SLD czy PSL robią mniej więcej to samo. Nie widzę sensu w marnowaniu na nich mojego bezcennego głosu (a to faktycznie byłoby zmarnowanie, a nie zagłosowanie na jaką mniejszą partię). Skoro robią to samo, to dziwne by było, gdyby dało to inny efekt. Partia Palikota to osobna kwestia. Widział ktoś ich spot? W kwestii "weźmiemy Polaków za mordy" widzę obietnicę wyborczą, chociaż to akurat wbrew autorom spotu. Nie wiem dodatkowo co nasz naród zrobił temu człowiekowi takiego strasznego, że aż do tego stopnia mu złorzeczy ("Polacy zasługują na europejskie standardy"). A pomijając nawet spot, bo on tak na poważnie nie jest jakiś strasznie istotny, to ta partia jest po prostu zbieraniną osobliwości. Raczej partią happeningu niż poważną propozycją polityczną. Ot taka partia dla młodych, według swojego mniemania straszliwie pokrzywdzonych, bo "czarni im się bzykać nie pozwalają" i nie mogą palić ziółka. Za stary jestem na tą partię.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kongres Nowej Prawicy to formacja Mikkego ? Też bym zagłosował, ale mam 2 zastrzeżenia. Wiem że Mikke może przez 2 godziny mówić mądrze a później zapędzić się w bezsensowną dysputę o Hitlerze czy złodziejach itp - to jest po prostu błąd i twardogłowie, niby to można przebaczyć, - kolejna rzecz mimo wszystko polityk musi rozmawiać ze wszystkimi, jak on zamierza nadzorować złodziejską wg. niego administrację nie mam pojęcia. Co on powie rodzinom na socjalu itp. ?

Kolejna sprawa - poglądy Mikkego znakomicie sprawdzają się w warunkach laboratoryjnych, ale nie ekstremalnych - pamiętam, że nie udzielił jasnej odpowiedzi co zrobić, kiedy komuś urodzi się ciężko chore dziecko. Wybór jest de facto jeden - albo pomoc, albo śmierć dziecka ( przy czym państwo umywa dłonie ). Wiem że dawanie pieniędzy to w 99% złe rozwiązanie, ale czasem po prostu trzeba być człowiekiem. Czasem są takie sytuacje, że człowiek sam nie da rady, a tego JKM chyba ( ? ) do siebie nie dopuszcza.

No i może na koniec - nie podoba mi się fakt, że jego poglądy gospodarcze nie uwzględniają pomocy narodowej dla innych, zagranicznych firm - to jawna nieczysta konkurencja, polski biznes też wymagałby ochrony.

Edytowano przez MeSSer
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolejna rzecz mimo wszystko polityk musi rozmawiać ze wszystkimi, jak on zamierza nadzorować złodziejską wg. niego administrację nie mam pojęcia. Co on powie rodzinom na socjalu itp.?

Przede wszystkim administrację trzeba okroić oraz znieść multum przepisów. Nie cała administracja jest "złodziejska". Część musi istnieć. Po drugie co może powiedzieć rodzinom na socjalu? Weźcie się za siebie i zacznijcie pracować lub niech przynajmniej KTOŚ od was pracuje. Niemożliwe, żeby cała rodzina wymagała socjalu. Albo niech się zgłaszają do prywatnych albo kościelnych fundacji. W każdym razie zasiłki to zło.

Kolejna sprawa - poglądy Mikkego znakomicie sprawdzają się w warunkach laboratoryjnych, ale nie ekstremalnych - pamiętam, że nie udzielił jasnej odpowiedzi co zrobić, kiedy komuś urodzi się ciężko chore dziecko.

Odpowiedź jest taka sama jak powyżej.

Wybór jest de facto jeden - albo pomoc, albo śmierć dziecka ( przy czym państwo umywa dłonie ).

Albo jeden rodzic w pracy, a drugi przy dziecku. Wiadomo które z rodziców gdzie przeważnie wyląduje.

Wiem że dawanie pieniędzy to w 99% złe rozwiązanie, ale czasem po prostu trzeba być człowiekiem. Czasem są takie sytuacje, że człowiek sam nie da rady, a tego JKM chyba ( ? ) do siebie nie dopuszcza.

Patrz pierwszy punkt. JKM jak najbardziej dopuszcza myśl, że człowiek czasami sam nie daje rady.

No i może na koniec - nie podoba mi się fakt, że jego poglądy gospodarcze nie uwzględniają pomocy narodowej dla innych, zagranicznych firm - to jawna nieczysta konkurencja, polski biznes też wymagałby ochrony.

Co to jest ta "pomoc narodowa dla zagranicznych firm" (krajowych również)? Jak żadna firma nie dostanie "narodowej pomocy" to gdzie tu nieczysta konkurencja? Biznes generalnie wymaga odczepienia się o niego państwa, a nie ochrony, dotacji itd. Gdyby nasze kochane CDA zaczęło od państwowych dotacji, to dzisiaj by pewnie przypominało papier toaletowy (jeśli w ogóle by istniało). A tak musieli pracować i się rozwijać żeby ludzie chcieli to kupić. I popatrz jaki efekt.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tam głosuję na PiS.

KNP (a raczej Mikke), zraził mnie wypowiedzią o niepełnosprawnych (podobno zmanipulowaną, ale to stanowisko kolegi z KNP).

Ja na szczęście nie jestem z tych, którzy jak ich taka obelga dotknie do żywego, to idą się odpłacić (choć nie powiem, dotknęła mnie ta wypowiedź, gdyż jestem człowiekiem, który po urodzeniu był ciężko chory i praktycznie nie miał szans żyć. Na szczęście żyję i to tylko dzięki uporowi rodziców :) ). Wystarczy mi to, że pamiętam o tej obeldze i nie głosuję na nich.

No a już nazywanie wyborców idiotami (tylko dlatego, że na KNP nie głosują), to kompletna głupota.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tam głosuję na PiS.

Można i tak. Tylko nasuwa się jedno pytanie: po co? Jeśli ktoś oczywiście chce głosować na prawicę, to lepiej na faktyczną prawicę, a nie jakiś podszyw. W wypowiedzi JKM chodziło o to, że ta cała paraolimpiada odbywająca się po tej właściwej to tak było, jakby urządzić zawody szachowe dla niedorozwiniętych umysłowo. Co w tym takiego straaaaaszniasto obraźliwego?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile mnie pamięć nie myli to myślą przewodnią jakichkolwiek zawodów olimpijskich było pokonywanie granic. Podobna idea tyczy się sportu. Pokonywanie granic przez ludzi, którzy już i tak mają pod górkę zasługuje co najmniej na podziw. Nie wspominając o tym, że takie widowisko znacznie przyjemniej ogląda się ludziom niepełnosprawnym, bo tylko oni mogą mieć chociaż część wyobrażenia trudów jakich ten sportowiec odniósł. W takim kontekście tekst Mikkego był nie na miejscu i nikt nie zabroni mu jej głosić u siebie w domu, ale rzucanie takich tekstów w radiu czy telewizji nie wypada. Delikatnie rzecz ujmując.

Co do tematu niepełnosprawnych dzieci i ich rodziców. Jasne, państwo może sobie umywać ręce w tej sprawie i nie świadczyć zasiłków. Pod warunkiem, że służba zdrowia działa prawidłowo. Każdy kto spojrzy na ceny leczenia dziecka trwale niepełnosprawnego lub z ciężką chorobą przewlekłą stwierdzi, że na to pozwolić sobie może jedynie człowiek z pensją w wysokości świadczeń poselskich. Dlaczego zatem rodzic ma być pełnoprawnym podatnikiem skoro ma jeszcze bardziej pod górkę od podatnika normalnego? Jeżeli państwo ma zamiar całkowicie umywać ręce od problemów obywateli i nie starać się ich rozwiązywać to nie ma powodu, dla którego obywatel miałby płacić podatki. Wszak mieszkanie/dom mógłby być wykupiony, konto w banku prywatnym a reszta infrastruktury byłaby również w sektorze prywatnym (i tu byłaby opodatkowana, no bo przecież Vat itd.).

Bardzo łatwo się stwierdza: Niech jeden z rodziców pracuje, a drugi się opiekuje. Póki samemu nie trzeba podnieść dziecka w wieku 16 lat z głębokim porażeniem mózgowym. Owszem istnieją łóżka specjalistyczna i cała reszta oprzyrządzenia. Lecz to kosztuje, a obywatel przeznacza sporą cześć dochodów na państwo, które ma go gdzieś.

I tu nasuwa się pytanie: Jaka jest rola państwa? Z takiego traktowania problemów zdrowotnych i sytuacji rodzinnych obywateli wniosek jest jeden: żeby było. I tyle. Bo tylko tyle robi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Santus Faustus I

Mam na myśli jeszcze starszą jego wypowiedź. TVN to przedstawiał jako atak JKMa na niepełnosprawną dziewczynkę na wózku (to był chyba rok 2002?). Nie jestem pewien, czy to była jego wypowiedź,czy zmanipulowane to zostało, natomiast nie słyszałem, żeby przepraszał tę osobę potem.

A co do prawicy, to JKM aż takim prawicowcem nie jest :P . W mediach oczywiście "masakruje" lewaków, ale już przy stole pokerowym z Ikonowiczem i resztą bezproblemowo grają i daje się im ogrywać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim pamiętajmy, że ja piszę o zasadniczej zmianie systemowej.

W takim kontekście tekst Mikkego był nie na miejscu i nikt nie zabroni mu jej głosić u siebie w domu, ale rzucanie takich tekstów w radiu czy telewizji nie wypada. Delikatnie rzecz ujmując.

Na początku tej wypowiedzi było takie przemilczane "każdy ma prawo uprawiać dowolną dyscyplinę sportową". To rozwiązuje dylemat czy JKM chce zakazać paraolimpiad. On tylko nie chce na to pod przymusem płacić i prywatnie nie ma ochoty tego oglądać. A to mu chyba jeszcze wolno?

Co do tematu niepełnosprawnych dzieci i ich rodziców. Jasne, państwo może sobie umywać ręce w tej sprawie i nie świadczyć zasiłków. Pod warunkiem, że służba zdrowia działa prawidłowo.

Znaczy jest prywatna, nie ma NFZ, ministerstwa zdrowia, jest konkurencja (najważniejsze!) i inne takie? Oczywiście podatki są również odpowiednio niższe, bo nic nie idzie na to z budżetu. Konkurencja z kolei wymusza obniżenie cen.

Jeżeli państwo ma zamiar całkowicie umywać ręce od problemów obywateli i nie starać się ich rozwiązywać to nie ma powodu, dla którego obywatel miałby płacić podatki.

Powodem jest wojsko, policja, sądy, jakaś mała administracja i infrastruktura.

Owszem istnieją łóżka specjalistyczna i cała reszta oprzyrządzenia. Lecz to kosztuje, a obywatel przeznacza sporą cześć dochodów na państwo, które ma go gdzieś.

Bingo! Dodatkowo w sprzęcie też są podatki. Niech więc państwo dalej ma go gdzieś, ale przestanie tyle zabierać.

Mam na myśli jeszcze starszą jego wypowiedź. TVN to przedstawiał jako atak JKMa na niepełnosprawną dziewczynkę na wózku (to był chyba rok 2002?). Nie jestem pewien, czy to była jego wypowiedź,czy zmanipulowane to zostało, natomiast nie słyszałem, żeby przepraszał tę osobę potem.

Pamiętam i to. Chodziło o to, że sam by nie posłał swojego dziecka do klasy z niepełnosprawnym dzieckiem. Oczywiście jeśli ktoś ma ochotę to nawet jakby pan JKM by zdobył pełnię władzy, to można by było posyłać swoje dzieci do klasy z niepełnosprawnymi rówieśnikami. Na tą wypowiedź oburzyła się jakaś feministka i matka niepełnosprawnej dziewczynki i chciała, żeby powiedział to jej dziecku prosto w oczy. Korwin to zrobił i wybuchła straaaaaaasznie wielka i dęta afera. Jakby to miało jakiekolwiek znaczenie co Korwin myśli o czymś prywatnie. Pomysły na edukację, opiekę zdrowotną, gospodarkę - to się liczy, a nie jakieś tam chlapnięcie bez znaczenia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile mnie pamięć nie myli to myślą przewodnią jakichkolwiek zawodów olimpijskich było pokonywanie granic. Podobna idea tyczy się sportu. Pokonywanie granic przez ludzi, którzy już i tak mają pod górkę zasługuje co najmniej na podziw.

Współczesny sport jest zdeformowany przez presję na wyniki i ogromne pieniądze. Co nie znaczy, że sport niepełnosprawnych jest ostoją prawdziwej idei olimpijskiej. Przykład hiszpańskiej drużyny w koszykówce na wózkach z jednych Igrzysk, gdzie prawie wszyscy zawodnicy byli całkiem zdrowi tylko na czas turnieju usiedli na wózki. Kolejny przykład - brak ujednolicenia warunków. Wystarczy spojrzeć na listę startową biegu na 100 m na igrzyskach paraolimpijskich w Londynie -

Są biegacze ze zdrowymi nogami i jest np. Pistorius (zanim postanowił zostać mordercą) który biega z protezami i teoretycznie, o co był spór w kontekście IO w Pekinie, te protezy mogą dawać przewagę. Poza tym, jeśli startują ludzie w sporym stopniu niepełnosprawni intelektualnie to nikt nie określi na ile dali z siebie wszystko podczas treningów, przygotowań i samej konkurencji. A to jest idea sportu - uczciwa rywalizacja na równych warunkach o zwycięstwo i danie z siebie maksimum. No i profesjonalny sport to nie jest zdrowie, sport rekreacyjny to zdrowie. Więc można udawać, dopisywać szczytne hasła do pomysłu igrzysk paraolimpijskich albo można sobie od razu powiedzieć, że ich idea to głupota i coś, czego nikt nie chce oglądać.

Podziwiam za to wyczyny osób niepełnosprawnych takie jak np. zdobycie jakiejś góry, wyprawa wózko-rowerem w dalekie strony itp. W takich wypadkach możemy mówić o pokonywaniu granic własnych słabości.

Pod warunkiem, że służba zdrowia działa prawidłowo.

Służba zdrowia działa prawidłowo. System opieki zdrowotnej nie działa prawidłowo. http://pl.wikipedia.org/wiki/S%C5%82u%C5%BCba_zdrowia

Na KNP nie głosuję ponieważ ta partia, a właściwie jej lider, kompromituje idee liberalne. Wybrałbym libertarian ale chcę się przekonać co będzie po wyborach gdyż same wybory i czas po nich zweryfikuje przyszłość wielu partii, w tym i tej. Póki co są tylko partią internetową. A że startują wraz z Partią Piratów to pewnie wyborców wśród czytelników CDA nie znajdą ;)

Wybory do PE mam właściwie "w głębokim poważaniu" ale chyba się przejdę do lokalu wyborczego i skreślę "x" przy nazwisku największego eurosceptyka jaki się znajdzie na liście najbardziej eurosceptycznej ze startujących partii.

  • Upvote 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W każdym razie zasiłki to zło.

Zasiłek trzeba jeszcze wypracować. Za nicnierobienie niczego nie dostajesz, więc zachęca on do podjęcia pracy. Myślę, że problem tkwi w tym, że to płace stoją na takim poziomie, że zniechęcają do podejmowania pracy gorzej płatnej niż zasiłek. Problem leży zatem nie w samym zasiłku, tylko w ofercie rynku, który oferuje najniższe możliwe stawki i potem dziwi się, że ludzie oszczędzają na potęgę albo kradną. Można mówić szczęściu, jeżeli tacy ludzie są zdrowi i nie potrzebują kupować leków.

Kolejna sprawa - poglądy Mikkego znakomicie sprawdzają się w warunkach laboratoryjnych, ale nie ekstremalnych - pamiętam, że nie udzielił jasnej odpowiedzi co zrobić, kiedy komuś urodzi się ciężko chore dziecko.

Po pierwsze - należałoby wyeliminować kaluzulę sumienia, żeby lekarz nie mógł odmówić wykonania zgodnych z prawem zabiegów. Jak nie chce podejmować trudnych wyborów/wyborów rodziców niezgodnych z jego światopoglądem to może np. kosić trawę i nikogo jego poglądy nie obejdą.

Po drugie - w przypadku wprowadzania rodziców w błąd lekarz powinien zostać potraktowany jak działający na szkodę i solidnie ukarany. Niech to będzie coś mocnego, np. przeznaczanie dużych sum na leczenie ciężko chorego dziecka.

Po trzecie - Najprościej byłoby chyba postąpić jak w krajach hellenistycznych, np. w takiej Sparcie. Dziwię się, że nie jest to proponowane, bo skazywanie ludzi na śmierć poprzez brak dochodów na odpowiednim poziomie, żeby móc zapewnić opiekę - w ten sposób można by przecież zapewnić potrzebującemu opiekę i komuś innemu pracę - to taki półśrodek mający na celu uspokojenie sumienia w stylu: "Ja nie zabiłem, moje ręce są czyste".

Albo jeden rodzic w pracy, a drugi przy dziecku. Wiadomo które z rodziców gdzie przeważnie wyląduje.

Normalne (czyt. zdrowe) pary często mają problem z utrzymaniem się pracując za najniższą możliwą stawkę krajową, a ty mówisz o tym, żeby JEDNO z rodziców pracowało na utrzymanie CIĘŻKO CHOREGO dziecka? Mówimy o Polsce?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...