Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rankin

Temat growy

Polecane posty

59 minut temu, kiceg napisał:

Gram sobie w ME2 i

Voice aktor Grunta ma najlepszy głos ever. Taki... elektryzujący :> Już wiem kogo będę brał na misje :3

Ale po polskiemu czy po engliszu? Ja także teraz gram (9 raz) ale tym razem na angielskim dubingu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, OnceAThief napisał:

kupiłem już kilka cyfrówek za 180
daily_painting__960___crashbandicoot__fa

Ja za cyfrową gre dałem najwiecej 99zł za Dying Light Enhanced Edition. Za pudełkowe to było 160zł Batman Arkham Knight ale było warto. ME3, B:AO oraz Wiedżmina 3 kupiłem za jak najbardziej akceptowalne 120zł. Potem tam pokombinowałem i W3 Goty mam na steamie i w sumie na niego zapłaciłem 200zł ale on był tego wart.

@SilentBob A tam oddanie, po prostu uwielbiam tą grę jak cała serie :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popraw mnie, jeśli się mylę.

Wydałeś na Wiedźmina 3 120 polskich złotówek, po czym nabyłeś wersję GOTY na Steama za 200 peelenów.

I narzekasz, że Mass Effect: Andromeda kosztuje 180 zł?

Ja tu nie widzę logiki, przykro mi. Może jestem ślepy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SilentBob Nie, kupiłem Wiedźmina 3 za 110zł (dokładna cena), potem sprzedałem grę za 60zł (sam klucz na GOGa) i kupiłem GOTY na steam (czyli dokładałem 100zł). W wiedźminie wiedziałem co dostane i wyszło 150h jednorazowej rozgrywki, wątpie żeby ME dał mi tyle gameplay'a na tyle godzin. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@OnceAThief Przykro to najwyżej ciebie, DL to naprawdę porządna gra, nie to co Martwa Wyspa.

@SilentBob Ja nie przeliczam kasy na godziny (czy tam godziny na kase), nie robię tego bo w dużą część gier bym nigdy nie zagrał, ale z drugiej strony trochę szkoda mi wydawać ponad 100zł na 10 godzin. 

PS do wcześniejszej mojej wypowiedz - W3 zapewnię też skończę z parę razy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacząłem Dragon's Dogma: DA. Pierwsza reakcja mojej żony jak zobaczyła, że gram: "Czy to znowu Dark Souls?". Na szczęście nie.

W każdym razie, na razie przeszedłem tylko początek (do ubicia pierwszego cyklopa). Czy coś pominąłem, czy jeszcze trochę 'oldschoolowo' w grze nie ma żadnego blokowania przeciwników? Swoją drogą mam wrażenie, że bicie wrogów zajmuje strasznie długo, w porównaniu do właśnie serii DS.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blok jest, ale tylko jedną klasą postaci. I jej wariacjami. A minibossów (czyli wszystko znacznie większe od ciebie) bije się bardzo długo. Szczególnie na początku. A jak jeszcze wyskoczy takich dwóch czy trzech, to się robi nieprzyjemnie. Gierka fajna, ale źle rozwiązano quick travel (są durne kryształy), przez co backtacking okropnie nudzi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OKOK so w SMT4 Apocalypse mam już nabite 65 godzin i od ładnych 5 wlokę się przez finałową lokację. Dosłownie wlokę - nie wiem czemu po całej grze miejscówek zwięzłych, ale do rzeczy i wypchanych ciekawymi rzeczami autorzy ostatnie dwa lochy zrobili na gigantyczne, trudne do rozróżnienia labirynty pełne teleportów i przycisków. Jestem na piętrze 3 z 4, poziom 99, maksymalny, nabiłem gdzieś w połowie lokacji (i zainstalowałem darmowe DLC na zniesienie limitu poziomów), mam garstkę demonów z którymi już będę się trzymał do końca: Śiwa, Demiurg*, oraz skład wymienny reprezentowany przez Inannę (Isztar), Odyna i paru innych. Rozważałem dokupienie jednego albo paru DLC fabularnych, ale przemożna nuda ostatniego lochu sprawia, że chcę grę po prostu skończyć i mieć z głowy.

* ten demon w ekipie w ogóle jest ekstra słodką ironią, według gnostycyzmu Demiurg to fałszywy bóg, który zniewala dusze ludzkości zamykając je w materialnych ciałach i nie dopuszczając do prawdziwego boga, a w grze na końcu klepiemy Jahwe, który w uniwersum gry zrobił niemal dokładnie to samo i dlatego go klepiemy

In other news się wziąłem byłem zakupiłem Dankest Dungeon. Kupiłem tę grę bo była na promocji, a podobał mi się wybitnie klimat, łamiąc tym samym swoją zasadę trzymania się z dala od gier zbudowanych na losowym kopaniu gracza (dość mi męczenia się z FTL: Advanced). Gra jest w sumie dokładnie tym, czego się spodziewałem, czyli losowe dymanie gracza trzymające większość czynników dymających daleko, daleko poza jego kontrolą, ale za to o super zrealizowanej oprawie i klimacie. Artysta-grafik odwalił gigantyczny kawał dobrej roboty i o jego wizji artystycznej można napisać wiele dobrego, ale też narrator jest bardzo OK, z początku jego dziwaczna dykcja lekko mnie drażniła, ale szybko się przyzwyczaiłem i nawet powtarzane kwestie nie są tak irytujące jak się spodziewałem (Continue the onslaught. DESTROY. THEM. ALL!). Nie mam pojęcia czy będę miał dość cierpliwości żeby grę dociągnąć do końca, ale niewątpliwie ładne kilkanaście-kilkadziesiąt godzin pewnie zainwestuję, co jak na promocyjną cenę jest dla mnie w sam raz. Już teraz zżyłem się z paroma postaciami (Dismas, pierwszy Highwayman, do tego Occultist i Vestal), co pewnie skończy się kiepsko patrząc na łatwość, z jaką sytuacja na polu bitwy się odwraca, a psychozy zbierają.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z nudów ogrywam Killzone 3 i muszę przyznać, że gra mimo kilku lat na karku wciąż daje radę. Graficznie jest nieźle, AI całkiem sprawnie kombinuje i nie pcha się bezmyślnie pod lufę, no i przede wszystkim strzela się bardzo przyjemnie. Wpienia mnie jedynie zbyt częste przydzielanie mi za przeproszeniem przydupasa podczas misji, który więcej przeszkadza niż pomaga. Jeszcze dzisiaj powinienem ukończyć kampanię, która jest całkiem przyzwoita.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, OnceAThief napisał:

Prawda

Kim grasz? Ja ze sztyletami trzy dni bilem zwykłe wilki

Oczywiście, że prawilna tarcza + miecz. Do tego jak robiłem swojego pionka i zastanawiałem się jaki powinien być, stwierdziłem, że robimy kombo-łombo i jego też ustawiłem na wojownika.

 

Z innej beczki, ostatnio znowu rozmyślam nad PS4 (ilość ex'ów coraz bardziej kusi). I tutaj pytanie do znawców tejże konsoli: babrać się w wersję PRO czy olać? Widziałem gdzieś bodajże za 1450zł PS4 1TB z grami TloU, Heavy Rain, Beyond oraz Bloodborne. Dobra cena? Z tych tytułów tylko w HR grałem (na PS3), cała reszta jest na liście exów, które właśnie chciałbym przejść na tej platformie.

Może lepiej używkę i taniej te gry dokupię (+ inne, jak chociażby Nioh)?

Generalnie interesują mnie tylko i wyłącznie gry ograniczone w dystrybucji do tej konsoli, mam mocnego kompa i cokolwiek wyjdzie na niego, na bank będzie mi chodzić lepiej i będzie tańsze, więc żadne overwatche, wiedźminy czy inne gta 5 mnie kompletnie nie interesują.

Pewnie pogram z pół roku i sprzedam...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...