Skocz do zawartości

Zjazdy II


Pzkw VIb

Polecane posty

Technicznie rzecz biorąc pojawić się miałem później absolutnie i totalnie zblazowany, ale skoro nie jestem to nie przegapię okazji do powiększenia licznika biggrin_prosty.gif

Ogółem rzecz biorąc, nie powiem niczego nowego, zjazd był genialny, epicki, pełen śmiechu i wydaje mi się, że ledwie wczoraj postanowiłem swą nogę w Piotrkowie czekając na pociąg grupy warszawskiej ^_^ Właściwie jedyny zgrzyt w moim odczuciu nastąpił pierwszej nocy gdzie nie tyle dosypano koksu do pieca co po prostu wrzucono w niego butlę z gazem a przy okazji wywalono z Grubej Berty co kazało mi się wtedy dosyć mocno zastanawiać nad naszą przyszłą obecnością w hostelu np. na przyszły rok. Niemniej okazało się, że to tylko moja sceptyczna część została rozbudzona, bo już kolejne dni jak i noce okazały się pełne atrakcji, że już nie wspomnę o przeprowadzonej rewolucji co mam nadzieję, że wynagrodziło pani Monice odrobinkę stresu związanego z naszym natarciem (aczkolwiek siedziałem wtedy w innym pokoju i patrzyłem jak mordują się wzajemnie w Mall of Horror). Cynnamon okazał się wypasionym miejscem ze świetną lokalizacją =]

Żałuję tego, że cała impreza skończyła się tak szybko, bo czuję w swym sercu pewien rodzaj niedosytu tak jakby umknęła mi możliwość wyciśnięcia wszystkich soków z każdej sekundy przez całe pięć dni. Albo coś w tym stylu. Albo zwyczajnie coraz bardziej przestaję kontaktować z rzeczywistością i nie wiem o czym piszę ;p W każdym razie dziękuję wszystkim i każdemu z osobna począwszy od ekipy piotrkowskiej oraz grupy warszawskiej jaka przyjęła nas do imprezowagonu (gdzie już było bardzo wesoło ;D) poprzez niezastąpiony duet niziołki i Night wolfa, także poprzez Oś Zła do jakiej zdarzyło mi się wpaść raz czy dwa a następnie po dżentelmeńsku ulotnić aby nie przeszkadzać w imprezowaniu (regulamin na drzwiach to absolutny hicior ^_^), także poprzez załogę 'tego ostatniego pokoju po lewej' gdzie stoczyłem długie dyskusje wszelakie ciągnące się od sesji RPG do najnowszych animców (zatem dzięki dla Tresera, baroweia, behemorta, Veldrash, Shakera, Mavericka no i Katajec też, ale ona akurat dostaje za regularne sparingi fizyczne i wzajemne polowanie na siebie) kończąc - WRESZCIE - na ekipie bazylii gdzie leciał humor suchszy od pogody na zewnątrz oraz cięty jak trawa na wiosnę (pociski leciały ze wszystkich stron, ale najbardziej zapamiętam z tego względu Stefana... znowu ;p), gdzie zrodziły się filozoficzne dysputy o podłożu kulinarnym... i pewnie jeszcze coś. Jak się ogarnę i przypomnę to dopiszę. W następnym poście. Plus jeden zobowiązujeeyes.gif

Osobne dedykacje dla:

- Lorda Hrabuli, bo go na to stać

- orga, który czasami próbował być tak śmieszny jak ten pierwszy, ale tak naprawdę - cytując klasyka - czasami nawet nie wiedział jak bardzo śmieszny nie był

- P_aula za to, że się litował i chodził spać później niż reszta przez co nosowa kanonada nie powodowała skutków ubocznych dla wszystkich zainteresowanych

- no i jeszcze raz on plus Osioł za akcję na dworcu jeszcze sprzed odjazdu

- Shakera, bo robił za cień Katajca... ochroniarza to nie, bo inaczej miałbym ze mną do czynienia ;p

- Papieża Kosmosu za to, że czuwał nad nami wszystkimi

- pana pana pana Ketsu za turbo szacun

- ...i pewnie coś tutaj jeszcze będzie

biggrin_prosty.gif

A teraz idę spać.

Albo na skajpa jeśli zainteresowane osoby robią jakąś konfę.

No i piszę się na after party o ile znajduje się ona w tej strefie czasowej i nie trzeba przechodzić przez Mur na drugą stronę biggrin_prosty.gif

AVE PAPIEŻ KOSMOSU!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Up

No ba, nawet mogę podsumować:

- bilet normalny i ulgowy dla behemorta i kokainowego Szejkera smile_prosty.gif

- 3 tubki radości dla Amadrela

- pomidor i pół cebuli dla Syri

- Princesa dla Pani Moniki, którą ktoś zeżarł przed wręczeniem biggrin_prosty.gif

Aktywów płynnych nie rozliczam, bo jesteśmy w dżentelmeńskim gronie. Postem tym rzecz jasna nikomu nic nie wypominam, żeby sobie ktoś czegoś przypadkiem nie pomyślał. Chciałem tylko zwrócić uwagę na bizantyjski przepych w jakim przyszło mi żyć, no i że mnie stać biggrin_prosty.gif

BTW Też się wpisuję na listę oczekujących na fotki ze stron wszystkich. Od siebie dorzucę nieco później, bo mam pewien szatański pomysł na montaż tongue_prosty.gif

Edytowano przez Lord Hrabula
  • Upvote 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- hit zlotu "12.

"Fantazja" była już hitem zlotu jakieś 5 lat temu. :) Oficjalny przebój zlotu wybiera zawsze Foe. Taka tradycja. Nie zajmuj miejsca legendy. :D

Po piąte Oś Zua jest proszona o nierekwirowanie całego hostelu do swojego pokoju. Przy biurku Pani Moniki to już przeginaliście chłopaki =)

Pierwszą część chyba zrozumiałem (chodzi o kanapy zapewne), ale jeśli chodzi o drugą to nie ma zielonego pojęcia co masz na myśli.

O foty również, bardzo grzecznie, proszę. :)

  • Upvote 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będzie krótko, bo niezbyt jestem w stanie wlepiać patrzałki w ekran komputera, ale kilka słów napisać wypada.

Z formalności, dołączę do przepraszających za niepożegnanie się - naprawdę chciałem, ale o 4 godzinie nie znalazłem nic ponad dwie aktywne formy życia. Mam też nadzieję, że nikt nie zaraził się moim zmutowanym przeziębieniem (oto kolejny szczęśliwiec, który zachorował w środku lata), przez które to zamulałem większość czasu potężnie D: Ale i tak nie narzekam, jak na pierwszy zjazd w mojej karierze, było bardzo fajnie.

Podziękuję, żeby nie było, wszystkim jak leci. Przez internet ludzie już wydawali się być w porządku, a w rzeczywistości (bez wdawania się w zbędne szczegóły) okazali się 10 razy sympatyczniejsi. Wielu rzeczy nawet bym się po pewnych osobach nie spodziewał;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MNQ - dokładnie :) fantazja jak i bursztynek to hity zlotów minionych :) Podobnie jak pokemony czy Franek Kimono ;)

Tego roku hitem został Figo Fagot :)

, wspierany przez rapującego WaFla :)
  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nooo! Od razu widać, że Feo zna się na muzyce. biggrin_prosty.gif Szkoda tylko, że tak rzadko to śpiewaliśmy.

"O Boże Boże Boże Bożenko, jak mogłaś to zrobić z cyganem (wiecie kogo chcę tu wstawić trollface.gif)"

BTW chciałbym pozdrowić całą Oś - zwłaszcza Feo i mańka, z którymi całkiem szybko znalazłem wspólny język. ;) Żałuję tylko, że nie pogadałem z BROWARem, Panem Panem Panem ketsu i WaFlem, chociaż z tym ostatnim przeżyłem jedną niezapomnianą sytuację*. :D

* tzn. szukanie okularów. :D To była wtedy "bardzo, ważna sprawa"

Edytowano przez Bronex
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i się skończyło tak szybko jak przypuszczałem. Zaprawdę, starałem się planować czas w taki sposób, aby jak najbardziej skorzystać z miłego pobytu z doborowym towarzystwem we Wrocławiu. Niestety, zjazd to nie praca, więc szybko zleciał.

Zacznę do nowych twarzy.

Hakken łapiesz ogromnego plusa za świetne wgranie się w naszą grupę społeczną, która jest no trochę..."inna". W szczególności za rozkręcenie się w pociągu między stacją "Warszawa Zachodnia", a "Warszawa Centrum" . Dzięki za rozmowę RedEvil, całkiem spoko się rozmawiało o rysunkach i...WoWie. A Rysia, sądziłem, że kółko potrwa dłużej, a nie skończy się na jednym...a przez resztę czasu musiałem się kręcić sam od pokoju do pokoju, aby skończyć swoje "dzieło" (zostało ukończone jak co).

Shaker nie odcinał się od Katai, ale muszę mu podziękować za pożyczenie okularów podczas rewolty, o tym zaraz. I Barowei , Ty wiesz już co.

Z resztą nowej śmietany...słabo miałem okazję się zapoznać z: Kondzio i do połowy Adidas i Kaktusem? Niby z tą ostatnią dwójkom miałem okazje jechać i wracać tym samym pociągiem, ale tak jakoś podczas zlotu miało się chyba słaby kontakt. Cóż...i tak jestem sporo ludzi na forum nie ogarniam.

Felessan, jak wiem, to wiesz, że spoko Ciebie się dubingowało. A podczas gry z posiadłość, fajnie się współpracowało, do czasu jak znów zostałem starym inwalidą.

Do starej gwardii.

Behemort, dzięki za osiołka z Torunia. Już stoi wśród mojej oślej kolekcji. Jeszcze trochę i będę musiał kupić oddzielną gablotkę dla nich. Ty czekasz na moją pracę, jak czekam na Twoje zdjęcia.

W tym roku stanowczo powiedziałem "nie" grze "Mafia". Nie to, że mnie znudziła, ale jednak będąc w kółko zabijany to na dalszą grę nie miało się ochoty. Ogólnie karty spoko robota, sam pewnie tak bym nie zrobił, lecz z wyżej wymienionego powodu, nie miałem chęci się nimi bawić. Na ostatni dzień, chciałem pograć, ale gdy dolazłem do pokoju, to już ludzie się zmyli spać, aby powstawać na pociągi. Trudno się mówi, przynajmniej z Tomkiem, Niziołką, Felessanem, Aidenem i Shadow pograłem w bardzo fajną grę planszową, jak wcześniej wspomniałem, niby odgrywałem postać, która wiele widziała, ale nie miała szczęścia co do zdrowia fizycznego.

Gra Feo w dildo była kozacka z dodatkiem Maniaq oraz Hrabuli.

Dzięki Orgowi za wspólną wyprawę na "Madagaskar3" (gdzie film ma sporo odniesień do zjazdu), pewno gdybyś nie wyleciał z propozycją, to pewno dopiero obejrzałbym film na dvd (ten brak czasu przez pracę). Dziwi mnie, że niektórzy wolą jakiegoś chorego umysłowo człowieka z obcisłych spodenkach, a fe!

No i chyba tyle na razie napiszę, bo więcej nie mam na razie siły.

Ogólnie, pierwszy dzień był naprawdę stresujący, ale następnego dnia, było już coraz lepiej. Cieszę się, że byli chętni na wycieczkę do Zoo, choć nie obraziłbym się jakbym polazł sam, ale w towarzystwie zawsze jest zabawniej. Szkoda tylko, że ten żubry muszą być takie ruchliwe, ci co byli wiedzą o czym wspominam.

A najlepszą akcją była REWOLUCJA , która została dokonana w recepcji, właśnie w obecności Pani Moniki (również pozdrawiam i dalej zapraszam do Warszawy!), która jak dobrze zrozumiałem, zrobiła ciasto, było naprawdę dobre. Oczywiście, gdybym nie Towarzysz Opti i Bronex, rewolucja nie miałaby miejsca. Dobra robota.

Okej, na razie poczytam sobie Wasze bazgroły, jak sobie coś przypomnę to się wepchnę.

A teraz, idę się w końcu umyć.

Ops, musiałem naprawić pewne błędy w poście.

Edytowano przez Osioł
  • Upvote 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lord Hrabula

kokainowego Szejkera

Nie wiem, o co ci chodzi Hrabulo, jednak się dowiem trollface.gifnonono.gif

Za bilet uprzejmie dziękuję...

PS. Mam kilka fotek zatem wrzucę gdzieś na hosting w archiwum z hasełkiem i wam to poprzesyłam potem.

PS2. Hakken pamiętam o tej fotce tongue_prosty.gif Wyślę ci ją jutro.

@Osioł

Jak powiedziałem jestem trochę nieśmiały i trudno mi się dobrze zasymilować ;/ Na pewno pogadamy więcej następnym razem ;]

PS. Podaj mi proszę link do swojego devianta, kiedy skończysz rysunek :D

Edytowano przez Shaker
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za zjazd wszystkim, którzy wiedzą że trzeba suto wędlin kłaść na chleb.

Miałem małą przerwę w oficjalach, dlatego raczej nie kojarzyłem większości, która nie ma wydziaranego napisu 'Oś Zła' na lewej piersi i jakiejkolwiek zwrotki Włodiego z Molesty na plecach. Tak czy inaczej ci, co ośmielili się zapuścić do naszego pokoju legend forum zapewne dobrze się bawili i raczej niczego nie żałują. Wiadomo, że istniały u nas pewne zasady i reguły - niektórzy się do nich nie dostosowali (nawet w połowie) i dostawali elorapglebę + 16 wersową liryczną odpowiedź.

wspierany przez rapującego WaFla
Byłbym nikim gdyby nie mój sekundant Zap, który niesamowicie mieszał za konsoletą i puszczał bity grube jak Magda Gessler.

chociaż z tym ostatnim przeżyłem jedną niezapomnianą sytuację
Stanowiłeś wtedy ostatnie oparcie dla mnie i moich zaginionych Ray Banów. Dostajesz awans.

Nie za bardzo w sumie rozumiem podziękowań i zachwytów nad tą panią z recepcji. Straszenie Solidem, który wyprowadzi Zapa, jeśli ten będzie siedział u nas po 20:00, rozkazywanie jakby prowadziła co najmniej Sheratona i opiekowała się Fortem Knox, bożenko.

Mam nadzieję że przestanie wierzyć w marzenia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie zacytować maila od Pani Moniki (tej prawdziwej) po tym jak przesłałem jej krótkie podziękowania i zapytanie o ewentualne przybycie za rok:

Dobry wieczór!

EKHM... myślę, że jeśli podacie mi namiary na jakiegoś dobrego i skutecznego psychoterapeutę oraz pokryjecie koszty moich sesji, to przeprosiny zostaną przyjęte, a my będziemy kwita ;)

No dobrze, oczywiście żartuję, były też dobre momenty...

Teoria o tym, że każda z nas ma na imię "Monika" jest zdecydowanie nieprawdziwa, przykro mi, że znowu to ja muszę być tą osobą, która przekazuje smutne wiadomości (w tym momencie przesyłam specjalne pozdro dla lokatorów Lawendy:).

Być może za rok uda się lepiej poznać resztę naszego hostelowego personelu albo chociaż imiona ;)

Miło nam słyszeć, że podobała Wam się wizyta w naszym hostelu i, że doceniacie obsługę- obsługa bardzo się cieszy i docenia Wasze docenianie :)

Posty na forum są niezmiernie ciekawe, chyba powoli zaczynamy rozumieć fascynację czasopismem CD Action!

Popieram Państwa pomysł wynajęcia całego hostelu, mam nadzieję, że obie strony będą wówczas zadowolone :D

Rezerwacji najlepiej jest dokonać, oczywiście, jak najwcześniej. Najpóźniej przed następnymi wakacjami, tak w okolicach maja / czerwca, ale, oczywiście, można już teraz.

Pozdrawiam wszystkich uczestników zlotu,

Monika

PS: bardzo dziękuję za Dorato (w imieniu swoim i Misi, która miała urodziny) i komikso- obrazek... jest naprawdę śliczny :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ośle

Ależ jasne, że wiem, podobnie jak Mafcio i Kathai. ;] By było jasne, to o czym obaj myślimy znajduje się już bezpiecznie na moim dysku, więc liczę, że będziemy się dobrze dogadywać. ^^

@Shaker

Takiś był nieśmiały, a do tego wyskoku z majtami toś przekonywał jak szalony. :D Ale nie, trochę Cię rozumiem pod tym względem, choć ja mam to do siebie, że nieśmiały jestem na początku, potem to tylko się nakręcam. :P

No i w tym miejscu chciałbym bardzo podziękować niektórym osobom, bez których zjazd nie byłby nawet w połowie tak fajny, a mianowicie:

- wyżej wymienionemu Osłu, z którym choć nie miałem okazji się wybrać do zoo, to za to mogłem go poznać z całkowicie innej strony. :P No, ale w zasadzie powinienem być raczej wdzięczny, bo jak pierwszej nocy w ogóle nie mogłem zasnąć, tak następnej padłem jak kamień. Jak widać terapia śmiechowa pomaga. :D

- Maverickowi za to, że ze mną dzielnie zombił pierwszej nocy, kiedy już reszta spała, no i ogólnie za dobre towarzystwo oraz przegadane wieczory.

- P_aulowi za praktycznie całokształt zjazdu, *szansę* na obiad przy jednym stole wraz z moderacją, dość fajną (nawet jeśli krótką) sesję RPG (nie ma to jak szesnastolatek uzbrajający bombę za pomocą intuicji i ślepego szczęścia^^) i wiele, wiele innych. Nie spamiętam wszystkich by wymieniać. :P

- BS'owi, z którym też fajnie się pogadało, zwłaszcza na temat sesji.

- moim współlokatorom, Veldrashowi i Behemortowi za Hirołsy trójeczkę (liczę, że jeszcze sobie zagramy:P), Kathai, która choć niezbyt brała udział w naszych nerdowych dysputach, to wciąż samą swoją obecnością rozjaśniała atmosferę w pokoju oraz Treserowi i Shakerowi za dobre towarzystwo. :P

- Bronexowi, orgowi i stefanowi, za to, że pozwolili mi ten jeden raz wygrać w Munchkina podczas jazdy pociągiem.

- i pozostałym, których w tej chwili nie spamiętam. :P

Z takich jeszcze bardziej szczegółowych wrażeń na zjeździe to najbardziej bodaj zaskoczony byłem jak się okazało, że P_aul jednak pamięta o obiecanej przeze mnie karcie na DM już dawno temu oraz niziołka która jakoś zdołała zapamiętać mój nick, kiedy ja nawet pewien nie jestem, czy w ogóle się jej przedstawiałem... I wcale nie jestem pewien czy to dobrze... D:

Z rzeczy których żałuje, to najbardziej chyba tego, że jednak nie zdołałem zagrać ani z Rysią w MtG (choć mój los lepszy od Fella by pewnie nie był) ani w Battlestar Galactica, które mi się nawet spodobało, no i że ta sesja RPG taka krótka. ;/

Z rzeczy których raczej nie żałuje, to tego, że jednak ostatecznie nie próbowałem się zapoznać z Osią, towarzystwo choć doborowe, to chyba nie w moim stylu. :P Również nie żałuję, że nie miałem okazji zagrać w Dildo ani wziąć udziału w maratonie Starcraftowym, na niektóre rzeczy jestem zwyczajnie za słaby. ^^

Ogólnie pierwszy raz uważam za bardziej niż udany, dzięki wam wszystkim za to.

Aha, @Bronex, teraz już będziesz pamiętał mnie, mam nadzieję? Czy za rok znowu się będę musiał przedstawiać? :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze: Rysia wcale nie jest złą kobietą. Nie biję, jak ktoś nie zasłużył.

Po drugie: Harbula, zapomniałeś o dwóch łyżkach śmietany, wegecie i pieprzu.

Po trzecie: No ba, że sojusze z Rysią się opłacają, cieszę się, że to w końcu zauważono:))

Bronex i Merh, wielkie dzięki za pomoc z plecakami!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na odpowiedź koleżanki Moniki#1 już widzę, że wkrótce wszelkie negatywne wspomnienia zostaną wyparte i za rok będzie uważać, że byliśmy najlepszą ekipą ever icon_biggrin.gif Ba, już podczas zlotu stwierdziła, że "równać się z wami mógł tylko litewski chór licealny, który wynajął cały hostel". Kontekst powyższego zdania jest, naturalnie, nieistotny :icon_twisted:

  • Upvote 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie było żadnych nieporozumień: Oś, prócz zarekwirowania kanap i głośnego zachowania (ale to akurat nic niesamowitego, bo głośno byli wszyscy) nie ma sobie nic do zarzucenia. Powiem więcej- zjazd z naszej strony był wyjątkowo spokojny. Możemy porozmawiać, publicznie bądź poprzez PW na temat tego co się nam przypisuje.

  • Upvote 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie panie Al. Niektóre zachowania osi w tym roku były nawet dość kompromitujące, bo jak inaczej nazwać zasypianie koło (a nawet przed!!!) 3 w nocy i wstawanie o 7, 8 rano?! A co przykładnego robił Maniek, to już nie będę wspominał, bo dostanie baty w komentarzach na jutubie. To był chyba najgrzeczniejszy zjazd na jakim byłem. :P

Nie zmienia to faktu, że to był mój najlepszy wypad do Wrocka w życiu. Sam zjazd był zaprawdę udany, zabawa przednia, coca cola była świetna i było jej dużo, za co wieeeelkie podziękowania kieruję do BROWARA (kurde, jakoś osobiście mi to wyleciało z głowy), ludzi było dużo, sporo osób zapuściło się do lawendy i niektórzy nawet się nie bali, zostałem zdetronizowany w pewnej dobrze znanej wszystkim konkurencji... :D Pozdrawiam Bartka_Bartłomieja_nie_Bartosza i chyba wytatuuję sobie skierowaną do niego dedykację...

A poza tym, udało mi się odwiedzić dwóch dobrych kolegów rozsianych po Wrocławiu i dalszych okolicach, co musiało mieć związek z planowanym przybyciem Papieża Kosmosu do Wrocławia. Ilość błogosławieństw jakie na mnie spadły w tym roku, jest zaprawdę zacna.

I tylko w Zombiachy zostałem perfidnie oszukany i przegrałem niezasłużenie i niesprawiedliwie, za to odbiłem to sobie w pokera i mafię. 8)

No i muszę się pochwalić, że jestem 2012 Last Man Standing! Wybywając z Wrocka o 16, oficjalnie zamknąłem tegoroczny zjazd. 8)

Pozdro Sześćset.

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowi zjazdowicze, którzy nie bali się zajrzeć do lawendy w kilku przypadkach skończyli dość głośno :P

Zresztą kilku członków Osi tak czy inaczej poznałem, bo ludźmi byliście dość 'przechodnimi', często wędrując wężykiem od pokoju do pokoju. A A.L.-a bezczelnie pomyliłem z Radyanem, kiedy przebywał w bazylii. Ale to akurat było pierwsza osoba, która przyszła mi do głowy po stwierdzeniu, że na forum bywa obecnie bardzo rzadko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowi zjazdowicze, którzy nie bali się zajrzeć do lawendy w kilku przypadkach skończyli dość głośno tongue_prosty.gif

Co prawda nowy regulamin już powstał, ale za rok trzeba dopisać pierwszą poprawkę: imprezuj ze starą gwardią tylko jeśli jesteś pewien, że dasz radę :> CV od chętnych będziemy rozpatrywać przed zjazdem ;]
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głośno nie głośno - przynajmniej nudno nie było :D

INFO do OSI - czy ktoś aby nie zacyganił mi przypadkiem torebki biedronki z klapeczkami H&M w motyw hawajski i płynem prysznicowym w środku?? Bo mi zaginęły, a Cradi, z którym dzieliłem przestrzeń rzeczową nic o nich nie słyszał... :( Były bardzo szlacheckie, tęsknię!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ogólnie jeszcze - co prawda Zjazd ten był moim pierwszym i o ile początek był średnio przyjemny (to wcale tak nie brzmi!) to pozostałe dni były genialne. Byłem zajęty praktycznie non stop, wszystko odbywało się na jednym piętrze a i tak ciągle czytam o jakichś Papieżach Kosmosu i innych cudach, które mi umknęły. Żeby załapać się na wszystkie epickie momenty musielibyśmy chyba zabunkrować się w jakiejś jednopokojowej stodole. A i wtedy pewnie coś by człowiekowi umknęło:P

Edyta: No i z niektórymi osobami nie udało mi się porozmawiać praktycznie wcale. Gdzieś totalnie zaginął mi b3rt, Kathaja i Shaker chodzili własnymi ścieżkami, które w 99% nie pokrywały się z moimi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam osoby, z którymi się nie pożegnałem - nie zastałem / nie znalazłem Was w pokojach.

Szczęśliwie się złożyło, że wracając po kupieniu biletów mieliśmy okazję na ciebie wpaść - tzn. trójka doborowych muszkieterów - więc żalu żadnego nie ma biggrin_prosty.gif

osłowy dziadek w "Posiadłości Szaleństwa"

Osobiście zagrałem tylko jedną partię, ale gdy za każdym razem postać wybrana przez Osła obrywała wliczając w to głuchotę (kończąc na jednym poziomie zręczności tongue_prosty.gif) przy stole robiło się jakoś weselej i człowiek nie irytował się, że Nightwolf co rusz ciskał w nas pociski albo nasyłał kolejne wcielenia Jacków Nicholsonów albo łamiąc nam ręce bądź nogi albo sukcesywnie sprowadzając w odmęty szaleństwa. Bardzo fajna planszówka* =]

Niestety ominęła cię najbardziej epicka rozgrywka - sojusz mój i Rysi przetrwał starcie z Arniem, Hrabciem i Amadrelem, a nawet machinacjami Stefana. Obie dotrwałyśmy do końca mając nienaruszone drużyny smile_prosty.gif

Akurat uważam, że partia, którą mieliśmy szansę obserwować wraz z Hakkenem nie była wcale gorsza - zwłaszcza jak Stefan groził, że wszystkich pozabija a Fel widząc, że raczej nie wygra postanowił nabruździć trochę bardziej wink_prosty.gif Rozwaliła mnie zażarta dyskusja po jednej rundzie gdzie uczestnicy wystrzelali się ze sporej ilości kart, ktoś rzucił 'ukrycie' i nagle zabrakło baranka ofiarnego dla gromadzących się zombiaków ^_^

Okay. W końcu dotarłam. Pociąg, o dziwo, nie miał opóźnień, założę się, że to zasługa Papieża Kosmosu.

Ha, ja nawet dodam, że w Piotrkowie pojawiliśmy się nawet cztery minuty przed planowanym czasem przybycia - zaprawdę wielkie są błogosławieństwa Papieża Kosmosu.

Jeśli ktoś robił fotki, to podzielcie się, proszę smile_prosty2.gif Miałem aparat, ale jakoś nie robiłem tylko "przeżywałem osobiście", czego teraz trochę żałuję.

Już na zjeździe miałem dziwne wrażenie, że będzie cudem znaleźć chociażby pięć zdjęć, na których mogła być uwieczniona moja twarz ;p

Mafia jest całkiem spoko... szkoda tylko, że zawsze jak grałem to byłem tym złym trollface.gif

Nic nie pobije Osła, który zginął w dwóch partiach na dzień dobry i za każdym razem okazał się być członkiem mafii ^_^ Niemniej, ta prowadzona przez P_aula - o klubie tylko dla facetów - niszczy całkowicie biggrin_prosty.gif

dyskusje o Batmanie (Bane rage.png) , mordowanie mnie w Citadels (ale żeby 4 razy pod rząd...?), karaoke rozmaitych wersji "Panie Janie" czy miniturniej Munchkina zapadają w pamięć smile_prosty.gif

Za każdym razem, kiedy słyszałem, że ktoś rozmawiał o filmie odsuwałem się kilka kroków w bok żałując, że nie mam zatyczek do uszu smile_prosty.gif We wspomnianą planszówkę nie grałem, karaoke jakoś słyszałem z sąsiedniego pokoju albo może kuchni, za to co do turnieju Munchkina to powiem tylko jedno - stół pierwszy, gdzie na początku grali bardziej obeznani, miał lepsze karty i w drugiej partii już witałem się z wygraną, ale Fel musiał mi tą radość odebrać... kiedyś można się odegrać =]

Mam też nadzieję, że nikt nie zaraził się moim zmutowanym przeziębieniem (oto kolejny szczęśliwiec, który zachorował w środku lata), przez które to zamulałem większość czasu potężnie D:

Nah, było zabawnie, kiedy prowadząc jeden raz mafię - mam nadzieję, że nie była jakoś zła - musiałem cztery razy czy pięć głośno się drzeć a przy okazji ubierać zdania w niezwykłą ilość epitetów ^_^

Poza tym pozdrawiam ekipę 'biletową' czyli m.in Arniego, Veldrasha, orga, Katajca i Bronexa** za poprawiania humoru tamtejszej kasjerki. Wtajemniczeni wiedzą o co chodzi biggrin_prosty.gif

I zapomniałem o jeszcze jednym! Dziękuję Radyanowi za możliwość uściśnięcia prawicy i zapoznania się z legendą Grajdoła. Absolutnie doniosło duchowe przeżycie ^_^

*niestety i tym razem nie udało się zagrać w Horror of Arkham :|

**TAŃCZ!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Meth zgubiłeś nowiuśkie klapeczki, które prawie wygrałeś w pokera? ohmy.png

A jeśli chodzi o regulamin pokoju Lawenda to wiadomym jest, że punkty 6 i 11 były najważniejsze. trollface.gif

@BS

2 razy ostra baranina na grubym! A bilety to może macie? :trollface:

Edytowano przez Bronex
  • Upvote 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co wy wiecie na temat nieżegnania się z innymi? Kiedy ja wychodziłem z hostelu o 5 rano, to pożegnałem się tylko z panią Moniką (która na mój widok ze strachem poderwała się z kanapy, chyba nie powinienem był się tak skradać) i przypadkową Rosjanką, która też miała poranny pociąg. Chciałem wam jednak oszczędzić wczesnej pobudki i przepraszam za niepożegnanie się :P

PS. Mała prośba do wszystkich, którzy zdecydują się przyjechać na kolejny zjazd (gorąco wierzę, że się odbędzie): zapoznajcie się z listą grona moderatorskiego. Jak mi ktoś za rok powie "nie kojarzę" to chyba dam bana za zaniżanie mojego ego tongue_prosty.gif

To jeszcze nic, mnie ktoś zagadał "wies.niak, prawda?". Chociaż akurat w takiej sytuacji moje ego wyskoczyło do poziomu kosmosu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zjazd był bardzo udany. Nie spodziewałem się aż tak świetnych 5ciu dni we Wrocku :)

Specjalne podziękowania dla:

- Aidena, Felessana, Rysi, Nifghtwolfa i Niziołki za wiele rozegranych partii w zombiaki (dla tej ostatniej także za wykazanie dużej cierpliwości w piątek :P).

- Osi zła za świetne imprezy w ich pokoju w wyróżnieniem Feo i Mańka za głębokie rozmowy o robotach do 6 rano ze mną Rysią i Maverickiem w recepcji ;-)

- Paula za genialne fabuły podczas gry w mafię

- Hrabulli za 3 tubki radości

- Stefanowi za cięte riposty gdy przesadzałem z sucharami. W następnym roku przywiozę ci do nich jakąś dobrą herbatę ;-)

- Osłowi za najbardziej oryginalną przeróbkę mojego nicka.

Irena Santor - Sprawdź to.

P.S. Rysia twój rysunek zaraz zawiśnie na honorowym miejscu w pokoju ;-)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ot, tak czulem, w kosciach, ze nieoddanie poklonu wspanialej Golden Lord (no, od dluzszego czasu juz raczej Crimson, ale co tam) zle sie skonczyc moze. Zatem poklon bije teraz i unizenie prosze o odeslanie mi mego dowodu w miare mozliwosci bez zaciagnietego w komplecie kredytu. Powazniej zas - przepraszam, ze nie pozegnalem sie z Wami, ale zwyczajnie nie moglem was znalezc, czas mnie gonil, a do zamknietego pokoju mlodej pary niegrzecznie byloby wchodzic bez zaproszenia :-)

Udało nam się odkryć mroczną i przerażającą stronę pewnej osoby. Ahahahahahaha! (nie, nie mam traumy, naprawdę!)

csss, juz nie boj, nie boj - Mafcio obroni Cie przed dewiantem.

Generalnie zjazd byl calkiem udany, nie liczac moze paru sytuacji gdy nowi zwyczajnie nie podolali wyzwaniom. Sesyjka Fate'a mimo, ze krociutka byla dosc owocna w specyficzne akcje (i to bez soczku z gumijagod), na plus liczy sie tez chyba to, ze tym razem prewencyjnie nie wygralem z przewazajacymi silami przeciwnika. Chociaz bez dwoch zdan iskierka radosci sesji byl Barowei i sposob w jaki dysponowal Fate pointami.

Nie bede dalej sie rozpisywal, gdyz wiele zostalo juz powiedziane (gratulacje naleza sie Kathai, ktora po raz drugi dobrze zniosla podroz powrotna do Katowic wspolnym pociagiem ze mna, baaa - nawet nie zaczela uciekac kiedy tylko dojechal na miejsce. Rzadko spotykam dobroc tak wielka jak jej) jednakze ciekawi mnie tutaj jedna drobna sprawa - Manieq, jak sie sprawdzila wrozba?

EDYTA:

Paul - jak tam Dracia po tym jak zostala przeze mnie ztraumatyzowana?

Edytowano przez Maverick undead
  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...