Zjazdy II

[Osioł]

Hm...ja ryzykownie mógłbym powiedzieć, że byłbym w stanie zostać te 7 dni. Co roku, brałem xxx gotówki i o dziwo jak wracałem do domu i liczyłem ile zostało, to łapałem się za głowę, że jeszcze tyle forsy mam (żarło z bud, zakupy w żabce oraz bilety miejskie/zoo jednak nie kosztują mnie nigdy fortunę). Warunek tylko taki, że ja się uzależniam od grupy z Warszawy. Nie chce potem wracać sam do stolicy.

Aha...i moja obecność zależy od tego czy urząd pracy do sierpnia da mi jakąś w końcu normalną pracę ; ] (czy kolejny raz zaproponują staż, który okaże się być tylko dla kobiet i ponoć Wy baby nie możecie nigdzie pracy dostać?). Jeżeli nic nie będzie, to się zjawię (żeby nie było, że ja bumelant! dorabiam sobie póki co na mniejszych robótkach).

[Lord Hrabula]

Cóż z wielkim bulem, ale i nie małymi nadzieiami piszę posta numer 1411, który burzy mój patriotyczny wizerunek

Co do tematu, dla mnie opcja tygodniowa raczej odpada. Po pierwsze grupa zjazdowiczów(przynajmniej ta zeszłoroczna), jest zdemoralizowana do szpiku kości, no i raczej wątpię żeby mnie Turambar, aż na tydzień puścił z chaty. W standardowej wersji postaram się pojawić (jeśli ekipa dopisze), ale to też zależy od tego czy będę zaproszony. Dotychczas przyjeżdżałem tylko an te zjazdy gdzie mogłem się wbić na krzywą mordkę

[Shihan_Yosuzu]

Bleh, a my specjalnie termin ustawiamy, żebyś znowu nie marudził, że z brustokiem Woodstockiem koliduje. Niedobry Feanor, nie będzie ciasteczka!

A Holandia z Woodstockiem nie koliduje, co? Ten koleś jest po prostu niespotykalny ostatnio... ;D

[Pan_Feanor]

Bleh, a my specjalnie termin ustawiamy, żebyś znowu nie marudził, że z brustokiem Woodstockiem koliduje. Niedobry Feanor, nie będzie ciasteczka!

A Holandia z Woodstockiem nie koliduje, co? Ten koleś jest po prostu niespotykalny ostatnio... ;D

Prawda od kwietnia mam urwanie łeba... Ale przynajmniej na forum się pojawiłem

[P_aul]

Pierwsze zaproszenia wysłane! Proszę jednak wszystkich, którzy nic nie dostali o niepanikowanie. Aby ułatwić proces póki co wysyłaliśmy tylko do ludzi najbardziej zasłużonych - czyli moderatorów, ekspertów i uczestników wcześniejszych zjazdów. To nie znaczy, że chcemy by Zjazd był tylko dla "kolorowych", bo co najmniej drugie tyle ksywek widnieje na liście osób, które dostaną zaproszenia w okolicach najbliższego weekendu.

Tradycyjnie proszę o jak najszybsze odpowiedzi (może być "nie wiem"). Na wszelkie pytania odpowiadam zarówno tu w temacie jak i przez PW. Zainteresowani opcjami "niestandardowymi" (np. tygodniową) proszeni są o napisanie o tym w odpowiedzi, jeśli zbierze się dość duża grupa to postaram się o odpowiednie rezerwacje

[poor_leno]

i kolejny zjazd przed nami / wami / mną (być może) najgorsze jest to, że bardzo nie wiem, wręcz aż wątpię, czy się zjawię pewność będę miał za miesiąc, jak z Openera wrócę, jeśli nie będę zbyt biedny to szanse na mój wyjazd wo Wrocka wzrosną (nie do 100 %, ale zawsze)

[Osioł]

Mnie jak zwykle proszę wpierw dopisać do opcji "nie wiem" : D. Bo powaga, kończę szkołę, nie wiem czy urząd pracy mi czegoś nie wciśnie w czerwcu (jak nie wciśnie, to będę na 90%, bo już co dwa miesiące każą mi przyłazić hehe) no i uczelni wypadałoby poszukać nowej.

[Black Shadow]

Naprawdę muszę wszystkich przeprosić, ale nagle problem "czy będę miał fundusze na zjazd" zamienił się na kolizję z wyjazdem rodzinno-wakacyjnym do Chorwacji Wybaczcie, ale nie dam rady tego zmienić a nie chcę robić problemu z późniejszym przybyciem, bo wypad mamy do 30 lipca, ale nie wcześniej niż późnym popołudniem/wieczorem 1 sierpnia się nie pojawię w Polsce.

[Nicek]

No, to jeśli o mnie chodzi, to na wstępie wielkie Tenk ju za pamięć

Czy się zjawie? Bardzo ciężko mi jest to stwierdzić. Pod koniec czerwca zaczyna mi się służba przygotowawcza, a nie wiem, gdzie mnie poślą:

Jak zostanę przydzielony do jednostki we Wrocławiu i będzie wolny weekend, to z pewnością wpadnę, a jak nie, to sorry Winnetou

[[Ekspert] Kondzio]

Po pierwsze, serdecznie dziękuję za zaproszenie A na dzień dzisiejszy moja odpowiedź to zdecydowane "być może" - chęci są ogromne, jak na nic po drodze nie przepuszczę, fundusze też się znajdą, a z wolnym czasem się zobaczy.

[Stillborn]

Nowa praca = brak urlopu. Lajf is brutal :[. Dlatego muszę podziękować za zaproszenie i... cóż, może za rok.

[Turambar]

Dzięki za zaproszenie, ale raczej nie skorzystam. Again

[opti]

Bardzo dziękuje za zaproszenie - na 99% powinienem być (zawsze może zdarzyć się jakiś wypadek losowy...). A dla tych, co jeszcze nie wiedzą, czy chcą jechać - rzucajcie wszystko i zdecydujcie się na wyjazd, bo taki zjazd jest tylko raz w roku i jest on naprawdę świetną imprezą!

Mądrze prawi! Słuchajcie tego pana - NZK

[Cragir]

Na Zjeździe prawie na pewno będę, tak wiec o mnie się nie martwcie

[Holy.Death]

Prawie na pewno nie przyjadę. Kufry są puste. Na za rok postaram się coś zaoszczędzić.

[Aiden]

Ja nie wiem, muszę się upewnić, jak będzie z pieniędzmi i czy przypadkiem wyjazd wakacyjny mi nie koliduje. Jestem jednak zdeterminowany, bo szkoda byłoby przegapić taką okazję.

[Treser]

No cóż, wypada się przyznać że dostałem oficjalne zaproszenie na Zjazd Tak więc z moją obecnością jest tak: przez cały sierpień mam praktyki studenckie, więc to troszkę koliduje ze Zjazdem.. Ale to od razu nie przekreśla mojej obecności Jak odwiedzę urząd, w którym będę miał praktyki zagadam z kim trzeba i postaram się przełożyć datę rozpoczęcia i zakończenia praktyk o ten jeden tydzień Mam nadzieję że się uda się wynegocjować i że szanse na Zjazd wzrosną ^^

PS. Jak będę w odpowiednim miejscu i uzyskam odpowiedź odnośnie praktyk, to odpowiednią informację w tym temacie zamieszczę Co prawda praktyki to pierwsza z przeszkód która zagraża mojej nieobecności, ale z pozostałe postaram się rozwiązać jak już uda mi się z praktykami pozytywnie załatwić

[Lord Hrabula]

U mnie wiele zależy od tego czy w wakacje będę siedzieć we Wrocku. Jeśli tak, to pewnie na zlot podbiję z doskoku jak Nicek ostatnio, a nie kwaterunkowo. W przeciwnym wypadku to będę jeszcze trochę czasu potrzebował, żeby wyniuchać co się ze mną będzie działo na przełomie tych dwóch letnich miesięcy.

[Murezor]

Bardzo dziękuję za zaproszenie ? postaram się pojawić na tegorocznym Zjeździe, chociaż póki co wstrzymam się jeszcze z definitywnym potwierdzeniem swojej obecności (wiadomo jak to czasem bywa ? szczególnie w wakacje...).

[RIP]

Eh...wstrzymam się jeszcze ze 2 tygodnie z ostateczną decyzją. Wstępnie jestem zainteresowany, bo nie wiem jeszcze jak taka impreza wygląda, ale zobaczymy jaki będzie plan moich wakacji.

[behemort]

Ja tam będę, ale wiadomo - ślub, pogrzeb, atak kosmitów, trzęsienie ziemi czy inne zdarzenie "średnio" ode mnie zależne - mogę jednak się przejechać.

Tak czy siak - pewno będę. Więcej info później. Jakby co, to chętnie i tydzień w tamtym pałacu zostanę. Mógłbym nawet na ulicy, gdybyście i wy tam byli. Jednakże czy na pewno, to dam znać później.

O, Murezor i Treser pewno będą? Bardzo dobrze Miło zawsze wprowadzić nowe duszyczki do... znaczy się... zawsze miło kogoś spotkać twarzą w twarz

I ten, no... Jakby pojawiły się (jakimś cudem) problemy, to pewien znany nam wrocławianin chętnie zaoferuje nam schronienie, nieprawdaż?

Opti, chcesz pocztówki? Jakby ktoś miał stare monety, zupełnie nieprzydatne, to nie pogardzę, a wdzięcznym będę wielce!

Och, i jako że po drodze przewinęło się pewne stwierdzenie P_aula...

(...) behemort świadkiem, że można u mnie się wygodnie przespać i nawet dostać śniadanie W sumie gdyby niedziela przeszła to istnieje nawet możliwość przyjechania w sobotę wieczorem i przespania się u mnie na jakimś kawałku podłogi...

A jako, że nie miałem jakoś większej sposobności na odpowiedź uczynię to teraz.

<chrząka>

Stalkerzy Forumowicze! Jeśli chcecie odpocząć, zjeść, napić się, porozmawiać lub znaleźć pracę... 100 radów Dom P_aula to dla was idealne miejsce! Zawsze z radością obsłuży nowych klientów gości.

Bo naprawdę zacne pożywienie ten doktor przyszykować umie, a i z tamtejszych gazowanych napojów bezalkoholowych zna wiele, co potwierdzam, bo takowych to u mnie ze świecą szukać. A rodzinne szynki?! Toż to zaszczyt być poczęstowanym takimi specjałami!

To i tak skromne słowa

Edytowano Czerwiec 7, 2011 przez behemort

[P_aul]

Ty tak behemort nie reklamuj bo potem nie będzie już miejsca dla ciebie

A tak na serio to wszystko powyższe jest prawdą pod warunkiem że - a) spotkanie odbywa się w Warszawie, b) akurat ja jestem w Warszawie

Z drugiej strony, jak już kiedyś pisałem, w mieszkaniu w Kopenhadze (no, pod Kopenhagą ) mam też dużo miejsca więc jak ktoś planuje zwiedzać Skandynawię to zapraszam

[Bronek]

Nawet ja dostałem zaproszenia na zjazd. Niestety muszę was rozczarować... na 90% pojadę z Wami. Cóż, wiele słyszałem o tych magicznych zjazdach, więc nie mogę się doczekać. Z ostateczną decyzją wstrzymam się jednak jeszcze tydzień, może dwa.

[niziołka]

Nawet ja dostałem zaproszenia na zjazd. Niestety muszę was rozczarować... na 90% pojadę z Wami. Cóż, wiele słyszałem o tych magicznych zjazdach, więc nie mogę się doczekać. Z ostateczną decyzją wstrzymam się jednak jeszcze tydzień, może dwa. wink_prosty.gif

O ile nie jest to podyktowane możliwościami finansowymi - nie wahaj się ani chwili. Od 2004 roku byłam na każdym zjeździe, i to co najmniej 4 dni. I nie żałuję ani minuty na nich spędzonych. Zresztą - jeśli to cię nie przekona, przejrzyj ten wątek i poczytaj wrażenia, które pisali zjazdowicze za każdym razem po powrocie. Myślę, że nic tak nie reklamuje zjazdów, jak autentyczne, świeże wspomnienia

[Lord Hrabula]

Chetnym na wycieczkę do ZOO mogę powiedzieć, że w wypadku dłuższego pobytu, to w środę wejściówki dla studentów są po dyszce, a w czwartek dla emerytów po 3 zł. Tak wiec forumowiczu, weź ze sobą babcię na zlot, albo chociaż zabierz jej dowód dla siebie

@niziołka

Najważniejsze jest pierwsze wrażenie, a jak sobie przypomne pierwsze 10 minut w Piaście, to mi się pierwsza klasowa dyskoteka w podstawówce przypomina:D Potem się już wszyscy rozkręcali w tempie wykładniczym gdzie podstawa a>1

BTW Jeśli się wybiorę (na co liczę), to będę musiał potruć eRPeGistom lokalnym o jakiś wykaz planszówek, co by znowu tak na zielono nie przyjechać i sie nie dać wkręcić w mnichowate śpiewanie zagadek