Skocz do zawartości

Mysquff

Forumowicze
  • Zawartość

    1822
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Komentarze blogu napisane przez Mysquff

  1. A czy Ty czytelniku znasz może jakiś przykład niesamowicie nierealistycznego mechanizmu w jakiejś grze, który to sprawia, że dzięki niemu cała rozgrywka staje się po prostu miodna?
    Może nie "miodna", ale zdatna do gry.
    • Po dostaniu kulą z pistoletu/strzałą/mieczem/toporem nie musisz przez miesiąc leżeć w lazarecie/szpitalu/świątyni/sanatorium.
    • Twój bohater nie musi co kilka godzin latać za potrzebą. Głód ani pragnienie też go nie trapi.
    • Nie trzeba uważać, żeby się nie przeziębić.
    • Czas w grach leci szybko, nie musisz jechać kilka godzin, aby dostać się do innego miasta.

    Oczywiście istnieje możliwość zaimplementowania tych mechanizmów w grach w taki sposób, aby nie zepsuć nikomu zabawy. Tylko, że to jest sztuka.

  2. NIe, nie, korred02 ma trochę racji. Tusk wygrał w 2007 wybory m.in na hasłach liberalnych. Ale po 3 latach nic nie robienia (i zadłużania kraju), przez kolejne 3 realizuje program gospodarczy SLD a nie PO. I to jest najbardziej wkurzające.

    >> Nie napisałem przecież, że kłamie. Stwierdziłem, że przesadza (choć widać smutną tendencję).

    W republice prezydenckiej przynajmniej jest jasno wiadomo kto jest odpowiedzialny za to co się dzieje w kraju. A teraz mamy wieczną spychologię, zero poczucia odpowiedzialności i "nie mam sobie nic do zarzucenia". Jeden minister odsyła żydów do TK, drugi obarcza za zły stan gospodarczy Prezesa NBP i OFE (choć głównie to on jest winny i kontrolowana przez niego Komisja Nadzoru Finansowego) a Prokurator Generalny mówi że on nie może nic zrobić.

    >> Niestety prawda. Gdyby w Polsce istniały okręgi jednomandatowe, dałoby się przynajmniej na tych ministrów nie głosować. A teraz i tak się dostaną do Sejmu po prostu z powodu przynależności partyjnej.

    Moim zdaniem mimo jej nieustannego niemal jej istnienia republika parlamentarna w Polsce się nie sprawdza. Chciałbym dać szansę republice prezydenckiej, albo chociaż wzmocnić jeszcze prezydenta w obecnej konstytucji np. przez likwidację Senatu i przeniesienie wszystkich jego skromnych uprawnień do głowy państwa.

    >> Na ten drugi pomysł z chęcią bym się zgodził. Zlikwidowanie to chyba jeden z nielicznych mądrych postulatów jakimi może pochwalić się Ruch Palikota.

  3. Otton, , powiedział:

    <p class='citation'>Cytuj</p><div class="blockquote"><div class='quote'>dziecko drogie.</div></div> Tym cenniejsza uwaga im młodsza osoba ją wypowiada... zwłaszcza nie znając wieku rozmówcy.

    Tragic irony.

    Tragic quoting.

  4. Nie za bardzo rozumiem, co to ma do rzeczy. Zareagowałeś tak jakbym przeprowadzał jakieś osobiste wycieczki w twoim kierunku albo, co bardziej prawdopodobne, byłbyś rozgoryczony faktem, że ktoś zainteresował się historią pierwszego sierpnia i wyszedł na większego patriotę od ciebie, chociaż ty jesteś w temacie przez cały rok.

    Poza tym, interesowanie się historią nie jest żadną miarą patriotyzmu. Można być ciekawym informacji o powstaniu, nie będąc Polakiem lub będąc, ale nie kochać swojego narodu.

  5. Zgadzam się, że robimy smaczne słodycze, często lepsze od zagranicznej konkurencji, ale:

    • najsmaczniejsze czekolady robi Lindt! :D Niestety chyba też najdroższe... :(
    • polski batoniki kompletnie nie przypadły mi do gustu. Wolę Marsy czy Twixy.

    Poza tym, kraj produkcji nie ma dla mnie znaczenia przy wyborze produktów. Liczącym się kryterium jest jakość i cena. Nie zamierzam dawać zarobić jakiejś marnej firmie tylko z tego powodu, że ma pochodzi z mojego kraju.

  6. ale dalej nie widzę sensu żeby w jakikolwiek sposób przeszkadzać im na blogach, których nikt nie ma obowiązku czytać.

    Forum też nie ma nikt obowiązku czytać (może nie licząc moderatorów ;)). Ale czy o to chodzi? Czy w całej dyskusji nie chodzi o to, aby blogerzy mogli łatwiej się wypromować i zdobyć więcej czytelników? Oraz o to, żeby czytelnikom, potencjalnym i obecnym blogi przyjemnie się czytało?

    A propos definicji spamu, nie mam zamiaru prosić o podanie definicji. Ciekawi mnie tylko, czy "szpile" i "dewastowanie" by pod nią podchodziły? Upewnić się chciałem.

×
×
  • Utwórz nowe...