Skocz do zawartości

Dziura w ścianie

  • wpisy
    74
  • komentarzy
    377
  • wyświetleń
    45425

Czy brak realizmu w grach nie pozwala się dobrze bawić?


Kordgorn

1035 wyświetleń

realizm_a_dobra_zabawa.png?w=604

Oczywiście tytuł w którym zmieszałbym słowa angielskie i polskie zabrzmiałby w wypadku tego bloga o wiele lepiej, to jednak nie mogę sobie dziś pozwolić na tak bezduszne pogwałcenie poprawności języka. Dlatego też napiszę to jeszcze raz, zwykłym, nie wywyższającym się niczym pytaniem: Czy rzeczywiście, brak realizmu w grach jest przeszkodą do tego, aby się przy nich dobrze bawić?

Na samym początku muszę jednak umotywować swój wpis i przedstawić Wam jego genezę. Otóż natchnął mnie opublikowany przez firmę Ubisoft gameplay z produkcji ?Assasinss Creed IV: Black Flag?. Proszę więc w tym miejscu się nie dziwić, że będę w tym tekście uczepiony owego dzieła jak rzep psiego ogona na pirackim okręcie. W każdym razie, w pewnym momencie widzimy na wspomnianym filmiku, jak bohater gry dokonuje ataku na pewien statek handlowy. Wtedy też dociera on do zamontowanego na jednej z burt, ręcznego działa, które pluje (prawdopodobnie) nieskończoną ilością kul w kierunku przeciwnika. Osobiście moje oczy ukłuło to od razu i zadałem sobie pytanie ?ale jak to tak, bez przeładowania??, jednak następnie do mnie dotarło, że przecież ilość zabawy jakiej może nam ten mechanizm dostarczyć sprawi, że zwykły gracz całkowicie nie zwróci uwagi na to, że to co się dzieje na ekranie nigdy nie mogłoby mieć miejsca.

Oczywiście mówiąc o ?realizmie? w grach, musimy podjąć pewną dozę dystansu i popatrzeć na temat z góry, zostawiając kwestie ogólne. W zasadzie to wyrzuciłbym ze słownika graczy pojęcie ?realizm?, jednak miałoby to wpływ destrukcyjny na zapewne obfitą sprzedaż gry ?Arma III? czy jeszcze ?Battlefield 4?. W każdym razie, jeśli chodzi o błąd w toku myślenia graczy i producentów, zapraszam do jednego z moich poprzednich wpisów pod tytułem ?Metr na metr otwartego świata?, a my prędko powróćmy do głównego zagadnienia.

Pozwoliłem sobie zapoznać się z komentarzami na serwisie youtube, czego zazwyczaj nie praktykuję, i sprawdzić jaką opinię na temat tej produkcji mają sami gracze. Okazuje się, że wielu z nich zauważa brak realizmu. Pozwolę sobie zacytować kilku z nich, bez zmian w pisowni:

?Od kiedy żaglowce tak szybko odpływają? z portu?!?! Zanim kotwica zostanie wciągnięta i żagle zostaną rozwinięte, to mija trochę czasu. Pff, mogli się bardziej postarać...?

?JA bym się bardziej przypierniczył do kopania? ręką skarbu...?

?mało realizmu. jakim cudem jednostrzałowym pistoletem ładowanym przodowo można strzelić 2 razy? bez przeładowania??

Czepialstwo pełną, otwartą i niewyżytą gębą, co nie? Jednak nie do końca. Możemy na podstawie takich komentarzy wyciągać wnioski, że chociażby lepiej nie publikować przedpremierowych wideo z zapisem rozgrywki z gry, ukazujących rzeczy zbyt ?nierealistycznych? bo to jak zabójstwo w biały dzień (ego gracza narzekającego). Daje nam to również poszlaki w sprawie pytania które zadałem na samym początku tego wpisu. Co w końcu z tą blokadą dla dobrej zabawy?

Aby odpowiedzieć na to pytanie, pozwolę sobie zacytować jeszcze jednego użytkownika. Spróbuj znaleźć ten człon wypowiedzi który nakieruje nas na rozwiązanie sprawy.

?Gra się fajnie zapowiada na pewno zagram no ale ludzie, wskoczył na okręt i ruszył od razu pełną kitą. TO NIE MOTORÓWKA! Nie mówiąc już o zwrotności jednostki. Może AoP były "trochę" niedopracowane ale mnie wciągały, były długie i pod względem zachowania okrętów znacznie bardziej realistyczne.?

Czy już wiesz o co mi chodzi? Spójrz na pierwsze zdanie ? ?Gra się fajnie zapowiada na pewno zagram?. W zasadzie będąc producentem gry, całą resztę komentarza możnaby zanegować, ale tą kwestię pozostawmy niektórym specom z Electronic Arts. W każdym razie, pokazuje nam to, że pomimo braku realistyczności, gra zachęca do wzięcia udziału w rozgrywce, co jest samo w sobie przeogromnym sukcesem twórców. Pal licho to, że coś wygląda w grze na mało realistyczne, gdy właśnie to ten aspekt sprawia, że gra staje się grą i pozwala nam doświadczyć rzeczy których nie zobaczymy w normalnym życiu (przynajmniej w naszych czasach). To właśnie brak realizmu skupia nas wokół gier i pozwala się dobrze bawić. Spójrzmy bezpośrednio na ten absurd: gracze przyczepiają się do faktu, że piracki statek normalnie nie byłby w stanie tak szybko wypłynąć z portu. Ale zaraz, zaraz... czy gdyby Ubisoft zdecydował się sprawić, aby odkotwiczenie i cały proces wyruszenia w podróż trwał czas realistyczny, jak duży podniósłby się raban i płacz wśród tych, co będą musieli przez to przechodzić? Któż chciałby w grze akcji (której zadaniem jest dostarczenie nam szybkich, przyjemnych bodźców) czekać godzinę, aż jego okręt będzie w pełni sprawny do wyruszenia na otwarte wody?

Budując piękną puentę i odpowiadając zarazem na temat wpisu, brak realizmu w grach absolutnie nie jest przeszkodą do tego, aby się przy nich dobrze bawić. Wręcz odwrotnie, zachęca on do rozgrywki i pozwala zrealizować nam coś, co normalnie byłoby dla nas niemożliwym do wykonania. I właśnie tak to działa, bo powiedzmy sobie szczerze: kto chciałby biegać płatnym zabójcą po pirackich trupach, gdyby każdy mógł to zrobić, tak o, od ręki?

A czy Ty czytelniku znasz może jakiś przykład niesamowicie nierealistycznego mechanizmu w jakiejś grze, który to sprawia, że dzięki niemu cała rozgrywka staje się po prostu miodna? Od razu mówię, że ?Call of Duty? odpada.

#######################

Żyję! :D Wpis dostępny również na http://polpatryk.wordpress.com

15 komentarzy


Rekomendowane komentarze

A czy Ty czytelniku znasz może jakiś przykład niesamowicie nierealistycznego mechanizmu w jakiejś grze, który to sprawia, że dzięki niemu cała rozgrywka staje się po prostu miodna?
Może nie "miodna", ale zdatna do gry.
  • Po dostaniu kulą z pistoletu/strzałą/mieczem/toporem nie musisz przez miesiąc leżeć w lazarecie/szpitalu/świątyni/sanatorium.
  • Twój bohater nie musi co kilka godzin latać za potrzebą. Głód ani pragnienie też go nie trapi.
  • Nie trzeba uważać, żeby się nie przeziębić.
  • Czas w grach leci szybko, nie musisz jechać kilka godzin, aby dostać się do innego miasta.

Oczywiście istnieje możliwość zaimplementowania tych mechanizmów w grach w taki sposób, aby nie zepsuć nikomu zabawy. Tylko, że to jest sztuka.

Link do komentarza

Dla mnie tekst jest oczywisty, ale komentarze i opinie na internecie udowadniają że warto było go napisać. Zgadzam się z puentą całkowicie - twórcy gry powinni dopasować stopień realizmu zarówno w grafice jak i mechanice tak, by gra sprawiała frajdę. Nawet w symulatorach lotniczych i strzelakach jak ARMA trzeba wyznaczyć gdzieś granicę.

Link do komentarza

Czy już wiesz o co mi chodzi? Spójrz na pierwsze zdanie ? ?Gra się fajnie zapowiada na pewno zagram?. W zasadzie będąc producentem gry, całą resztę komentarza możnaby zanegować, ale tą kwestię pozostawmy niektórym specom z Electronic Arts.

Jeśli się nie mylę to wydawcą Assasina jest Ubisoft, nie Electronic Arts. Zastanawiam się czy to takie lekkie niedociągnięcie, czy też autor tekstu postanowił zażartować z EA :P

Link do komentarza

Arturzyn12, , powiedział:

Bohater umie pływać motorówką, ale wpław już nie. biggrin_prosty.gif

Co w tym nierealistycznego? Mogą się zdarzyć takie jednostki.

No nie wiem, jakbym nie umiał pływać, nie zbliżałbym się do wody, ale że większość postaci z gier to psychole, to... :D

Link do komentarza

Realizm może być atutem, m.in. za to doceniam Dead Island, bo oni podeszli do oklepanej tematyki w sposób, który przypomina mi S.T.A.L.K.E.R.a, czyli dodając różnego rodzaju elementy survivalowe.

Mnie bardzo podobało się, że postać mogła zgłodnieć albo broń się zużywała i trzeba było ją utrzymywać w dobrym stanie, ponieważ w przeciwnym wypadku mogłaby się zaciąć w najmniej odpowiednim momencie. Dobra - realistyczna - fizyka też jest zawsze w cenie.

Oczywiście, trzeba umieć wyważyć realizm i rozgrywkę, ale jak się uda to może wyjść wyjątkowy tytuł. Inna sprawa, że są tytuły nastawione wyłącznie na rozgrywkę i wyłącznie na realizm, więc to nie jest tak, że brak realizmu czy nadmierny realizm na bank szkodzą w zabawie.

Najwięcej zależy od gustu gracza.

Link do komentarza

A teraz wyobraźcie sobie panią komandor Shepard wybiegającą w połowie strzelaniny z gethami do toalety, bo musi zmienić tampony czy podpaskę. Larę Croft łykającą zaporowe ilości naproksenu i kulącą się pod kocem. Standardową fantasy-heroinę z PMSem.

Dlatego gry muszą być nierealistyczne.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...