Trzeci tydzień szkoły to czas na pierwsze oceny - na tą chwilę jest świetnie: 3- z chemii, 4 z polskiego i 5 z fizyki. Takich ocen było mi trzeba. Tak, 3- z kartkówki na której wszyscy podostawali jedynki też.
***
Grając wczoraj na WF-ie przypomniałem sobie czemu zawsze stoję na bramce. Moja skuteczność była równa zeru, a miałem parę zacnych okazji.
***
Chyba ostatecznie przekonałem się do polskiego rapu i hip - hopu. Teraz wraz z kolegami ze szkoły słucham Ostrego, Peji, Tedzika czy nawet Firmy. Nie śmiejcie się, naprawdę tak jest.
***
Albo mi się zdaje albo ostatnio coraz niebezpieczniej się robi na Bródnie. Właściwie codziennie musi z dwa razy przyjeżdżać policja. Tam się dzieją naprawdę różne patologie, te blokowiska skrywają nieraz straszne tajemnice.
***
Przy okazji, zostałem sam. Sam jeden z mojej ekipy, który nie pali szlugów. Dawno już podjąłem to postanowienie. Nie dość, że toto jest trujące to jeszcze ile kasy musi na to zejść. A że ja cierpię na chroniczny brak kasy, to mi się to też zwyczajnie nie opłaca
***
Nieraz jednak zdarza mi się coś uzbierać i pójdzie to na jakiś fajny cel. W ostatnią niedzielę gdy byłem na KSP, to kupiłem sobie wspaniałą meczówkę z nazwiskiem Bruno i numerem 32 na plecach. Wspaniały nabytek, dobrze mi się gra w tej koszulce. No i poza tym jeszcze kupiłem sobie dwa pakieciki vlep, z czego większość rozdałem kolegom, ale niech biorą, co mi tam.
***
Niezwykle się ucieszyłem gdy w czwartkowy poranek zabrali ten cholerny krzyż spod pałacu. Bardzo dobrze, koniec tego dwumiesięcznego idiotyzmu. Zamiast rozmawiać o jakichś sensownych politycznych zagadnieniach wszędzie tylko krzyż i krzyż.
***
Z innych politycznych wydarzeń odbyło się coś nazwane zatrzymaniem Czeczeńca Zakajewa. Według niektórych to terrorysta, dla innych bojownik o wolność. Przybył do Pułtuska na dni kultury Czeczeńskiej i go capnęli. Sąd jednakowoż oddalił wniosek prokuratury o areszt. To cieszy niektóre osoby uważające, że gdyby Polska wydała Czeczeńca byłaby rosyjskim przydupasem.
***
W sprawach książkowych... Trza odstawić fantasy, zająć się lekturami szkolnymi. Zacząłem czytać "Kamienie na szaniec" ładna książka, choć strasznie mozolnie mi idzie.
***
Muzycznie w ostatnich dniach słuchałem "Na całość" zespołu Pod Budą, a dzięki Diaconowi odkryłem niezwykle zrytą piosenkę Enter the Ninja.
***
Pod względem sportowym ten tydzień był zakręcony. W poniedziałek zwolnienie Bakero, we wtorek wkurzenie z tego faktu, w środę AC Milan z Auxerre, niezły meczyk. Czwartek to oczywiście Juve - Lech, tak się tworzy historię. No a wczoraj grała nasza Ekstraklasa, niestety znowu Cracovia przegrała.
***
Jako że nie gra w ten weekend żadna z moich drużyn zgodziłem się pójść z kolegami ze szkoły na mecz IV ligi mazowieckiej: Hutnik Warszawa - MKS Mława. Wiecie co mi zaszkodzi zwiedzić nowe kartoflisko, a przy okazji fajnie pogadać z kumplami? Niestety nie będę mógł się ujawniać z Polonijnymi sympatiami, Hutnik pewnie ich nie lubi.
Dobra, na dziś to tyle. Do jutra, czy do poniedziałku, albo nawet wtorku.
? "Mistew" spółka - z tym - z ograniczeniem umysłowym 2010
- Czytaj dalej...
- 4 komentarze
- 168 wyświetleń