Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

Starcraft (seria)

Polecane posty

Tamten mecz wskazywał raczej na imba na korzyść Zergów, bo Terran wygrywał starcie za starciem a zerg był w stanie błyskawicznie odbudowywać swoje siły. Żadna inna rasa po zabezpieczeniu kilku expów nie jest w stanie tak błyskawicznie produkować hord potężnych jednoste

Nikt nikomu nie każe grać daną rasą. Można zmienić i miłego narzekania po drugiej stronie barykady

Zerg jest najtrudniejsz rasa, a to, że terran nie mial vikingow, żeby skontrować brood lordy to nie znaczy, że zerg jest imba.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście to prawda, jednak duzo latwiej trenować kiedy choć teoretycznie wiemy co robic. Bo co z tego, że będziemy grac 5h dziennie skoro ciagle bedziemy popelniac te same bledy nawet nie wiedzac o ich istnieniu.

Nigdy po 5h nie będziesz popełniał tego samego błędu, jeśli widzę, że przeciwnik mnie rushuje na początku to jasne jest, że muszę budować szybciej gate'y lub cannony, nikt nie musi mi tego powiedzieć wprost za pomocą filmiku. Po za tym, założę się o kod do SC, że ktoś kto ogląda 5h filmiki i gra powiedzmy jedną, przegra z kimś kto gra 6h dziennie.

@Grzypo

No właśnie o0 Szczerze Ci powiem, że byłem święcie przekonany, że przyspiesza poruszanie się jednostek "przypiętych" do nexusa, ba, nawet pamiętam gdzie to wyczytałem (starcraft.wikia.com) ale ta notka już znikła o0 Dzięki za wyprowadzenie z błędu.

@Murezor

Z sc2 nie za bardzo ją kojarzę (chyba, że było coś takiego w ostatniej misji protów), ale pamiętam, że w bodajże ostatniej misji terran w BW był taki omegalisk, miał od groma hp, co chwilę wbiegał Ci do bazy i jeśli nie został skontrowany masą siege tanków to miałeś problem :P

@Lord

Nie widziałem żadnego meczu, na którym ktoś by poszedł w te wczesne Reapery w czasie gry z IdrA - za to widziałem, jak IdrA wyzywał terrana od noobów, kretynów, najgorszych graczy pod słońcem przez dłuuuugi czas w late game,

Pierwsza gra jaka mi się kojarzy to Demuslim vs Idra z fazy grupowej w IEM (na metalopolis), niestety ESL dało ciała i wrzuciło zły replay na serwer, także nie wiem gdzie jest to do obejrzenia, a z drugiej strony nie widziałem nigdzie, żeby IdrA kogoś wyzywał ;)

@wiewiors

Zerg jest najtrudniejsz rasa,

Eeeee

@Up Grzypo

Czepiasz się :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z sc2 nie za bardzo ją kojarzę (chyba, że było coś takiego w ostatniej misji protów), ale pamiętam, że w bodajże ostatniej misji terran w BW był taki omegalisk, miał od groma hp, co chwilę wbiegał Ci do bazy i jeśli nie został skontrowany masą siege tanków to miałeś problem

W ostatniej misji Terran w BW notorycznie atakował nas Torrasque, który był w istocie bardzo silnym ultraliskiem, ale do Omegalisków i tak się nie umywa ;]

a z drugiej strony nie widziałem nigdzie, żeby IdrA kogoś wyzywał

HDStarcraft ma gdzieś powtórkę jednej z gier IdrY przeciwko Terranowi. Tam to aż oczy bolały, jak ktoś czytał, co ten wypisywał. You are f***ing noob to pojawiało się chyba co minutę, zwłaszcza jak IdrA zbierał baty. A na koniec poleciało You must be really f***ing retarded to lose that game

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up wcale nie co mimnute, i wcale oczy nie bolały i nie bylo "fuuuuu noob" pozwole sobie przytoczyć cała rozmowe z tej gry: Idra: the reason theres no zergs on the server is cuz fags like you do builds like this. Potem dodaje jeszcze :and an undeserved win, congrats, a nastepnie wychodzi. Także masz bledne pojecie o Idrze. Moze powiecie ze jestem fanboyem, a ja poprostu szanuje go za to, że gra najtrudniejsza w prowadzeniu rasa, a mimo to wygrywa wiekszośc imprez w ktorych bierze udział (lub conajmniej pierwsza 3).

No chyba,że mowimy o innych grach, ale ja pamietam tylko ta 1 z kanalu HDstarcraft

IdrA v Drewbie moze to ta? tylko ze tam jest tylko "go !@#$% yourself" xD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwykle robię na 9, gate 12, pylo 14 itd. Po prostu trzęsłem się jak sikorka (jakieś ogromne mrozy zaatakowały moje miasto :<) i nie za bardzo skupiłem się na orderze.

Z tego niestety nie bedziesz rozgrzeszony :P Pierwsze 5 minut gry KAZDY powinien umiec grac, z zamknietymi oczami, o 3 w nocy. To jest absolutna podstawa, bo zrobienie takiego pylona na 7 fooda to strzal w stope w postaci slabej ekonomii. Jak masz jeszcze z tym problemy, to wlacz gre z kompem i graj tylko poczatek, a potem wychodz. Ja sam tak robilem, jeszcze w becie jak nie odroznialem zerglinga od Hydraliska :D Pamietaj tez, zeby przez cala gre robic proby. Zbinduj sobie wszystkie Nexusy pod jakims klawiszem (widzialem, ze tego nie uzyasz na Twoim replayu) i zawze pilnuj, zeby cos sie budowalo. Mam tez nadzieje, ze uzywasz skrotow klawiszowych.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie oceniajcie gracza po jednym replayu, jak tak bardzo ktoś chce sprawdzić jak gram zapraszam na pojedynek, dane profilu macie w odpowiednim temacie ;-)

Mam tez nadzieje, ze uzywasz skrotow klawiszowych.

Obrażasz mnie :P

Później go poszukam i dam tutaj linka ;]

Tak będzie najlepiej ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy po 5h nie będziesz popełniał tego samego błędu, jeśli widzę, że przeciwnik mnie rushuje na początku to jasne jest, że muszę budować szybciej gate'y lub cannony, nikt nie musi mi tego powiedzieć wprost za pomocą filmiku. Po za tym, założę się o kod do SC, że ktoś kto ogląda 5h filmiki i gra powiedzmy jedną, przegra z kimś kto gra 6h dziennie.

Ale (tak, zaczynam zdania od ale, spadajcie) już ktoś, kto poświęca godzinę dziennie na oglądanie replay'ów/day9daily czy też czytanie poradników, na chociażby teamliquid, i później wprowadza zaczerpniętą wiedzę do swojej gry trenując przez 5h, rozniesie osobę "tylko" grającą przez 6h każdego dnia. Zakładamy tutaj naturalnie, że dane osoby nie są weteranami Brood Wars. :wink:

Nie widziałem żadnego meczu, na którym ktoś by poszedł w te wczesne Reapery w czasie gry z IdrA - za to widziałem, jak IdrA wyzywał terrana od noobów, kretynów, najgorszych graczy pod słońcem przez dłuuuugi czas w late game,

Masz tutaj za pewne na myśli mecz IdrA'y z Drewbie'm. Fakt, IdrA wspiął się w nim na wyżyny swojego chamstwa i anti-terran-rage'u, ale nie przypominam sobie, żeby gdziekolwiek w rozmowie pojawiło się słowo "retard". Natomiast przed wczesnymi reaperami IdrA musiał bronić się wielokrotnie podczas Intel Extreme cośtam. Z tą różnicą, że grał tam jako Shawn, ponieważ nie posiada on europejskiego konta BN2.0.

Zerg jest najtrudniejsz rasa,

Byłbym skłonny się zgodzić, bo na prawdę ciężko przesiąść się po dłuższej grze Protossami czy Terranami na Zerg. Doszedłem jednak do wniosku, że wynika to po prostu z diametralnej różnicy w stylu gry Zergiem. Tak, wszystkie rasy w SC2 różnią się niebagatelnie, jednak Zerg odróżnia się od pozostałych stron konfliktu najwyraźniej. Myślę jednak, że po czasie można przyzwyczaić się do gry Zergiem na tyle, że rozgrywka nie będzie wydawała się bardziej skomplikowana od gry pozostałymi rasami.

To musimy mówić o różnych meczach - ten o którym wspominałem, IdrA wygrał i na 100% określał przeciwnika mianem 'niedorozwinięty' po fakcie. Później go poszukam i dam tutaj linka ;]

Pozwól, że Cię wyręczę.

. Rage zaczyna się dopiero w kolejnych częściach replay'u.

Edit:

Muszę jeszcze wypowiedzieć się na temat IdrA'y. Facetowi technicznie ciężko cokolwiek zarzucić, szczególnie jeśli chodzi o macro. Jeśli skupić by się na tym właśnie aspekcie gry skłonny byłbym stwierdzić, że gra wręcz idealnie. Brakuje mu jednak kreatywności. Bardzo często popada w "tunnel vision". Skupia się za bardzo na macrowaniu i nawet jeśli odpowiednio dobiera jednostki atakuje w złym momencie, daje wciągnąć się w starcia, które wyraźnie zakończą się porażką, bo atak masą zerglingów czy nawet ultralisków na MMM ball w wąskich przejściach nie może zakończyć się powodzeniem, co z resztą widać właśnie w meczu rozegranym z Drewbiem. Ostatnio na kanale HDstarcraft oglądałem powtórkę z

meczu. To właśnie nazwałbym kreatywną grą. Nie wiedziałem nawet, że Zerg potrafi być aż tak mobilny. MysticPrime, który to grał zergiem w tym meczu był dosłownie we wszystkich miejscach naraz. Szanował jednocześnie swoją armię, nie polegając jedynie na ekonomii. Tego właśnie brakuje Idrze. Idealne opanowanie macro stanowi podstawę gry na wysokim poziomie nie jest jednak jedyną drogą do zwycięstwa, a tego chyba właśnie oczekuje IdrA.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy po 5h nie będziesz popełniał tego samego błędu, jeśli widzę, że przeciwnik mnie rushuje na początku to jasne jest, że muszę budować szybciej gate'y lub cannony, nikt nie musi mi tego powiedzieć wprost za pomocą filmiku. Po za tym, założę się o kod do SC, że ktoś kto ogląda 5h filmiki i gra powiedzmy jedną, przegra z kimś kto gra 6h dziennie.

Ale (tak, zaczynam zdania od ale, spadajcie) już ktoś, kto poświęca godzinę dziennie na oglądanie replay'ów/day9daily czy też czytanie poradników, na chociażby teamliquid, i później wprowadza zaczerpniętą wiedzę do swojej gry trenując przez 5h, rozniesie osobę "tylko" grającą przez 6h każdego dnia. Zakładamy tutaj naturalnie, że dane osoby nie są weteranami Brood Wars. :wink:

Zgadzam się z Tobą w 100%, oglądanie filmików i czytanie technik jest ważne, należy jednak pamiętać o tym umownym stosunku, trochę czytania, dużo praktyki, bo bardziej chodziło mi o niemoc osoby która 5h czyta, a godzinę gra ;) Chociaż każdy gra jak lubi, jak nam to wychodzi niech oceni liga :P

Co do meczu Prime'a który zlinkowałeś też go oglądałem i obrazuje również drugą rzecz o której mówisz, słabość "tunelowego" myślenia, mamy tam idealny pojedynek kreatywności ze schematem (zerg więc mass storm) jednak podpartego upartością i wolą walki co dało iście niesamowity pojedynek :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do trudności w graniu zergiem- jak wiadomo zerg produkuje wszystkie jednostki z larw, których ilość jest limitowana. Podczas gdy inne rasy mogą równocześnie szkolić robotników i jednostki militarne, zerg musi wybierać albo silniejszaa armia albo ekonomia. A zły wybór kończy się zazwyczaj przegrana- za duzo dronek= przegrana z early pushem, za duzo jednostek w złym momencie= słaba ekonomia i trudności w late. Co wiecej zerg stale musi zajmować się królową, inaczej będzie brakowało mu larw. Podczas gdy MULE, czy chronoboost mozna użyć w każdej chwili i nawet gdy przeoczymy te 50 czy 25 energii, ta stale sie kumuluje i może być wykożystana w jednej chwili. Gdy nie użyjemy królowej, tracimy wiele czasu.

A jeśli ktoś chce popatrzeć na kreatywna gre zerga to polecam TheLittleOne, szczególnie jego gry z HDH invitational (obecnie gra terranem, wiec raczej nie ma nowszych powtorek), oczywiście do znalezienia na kanale HDstarcraft i HuskyStarcraft.

Co do gry Chita v.Mystic rzeczywiście godna polecenia. Zaiste zacny poziom umiejetności reprezentowany przez zerga. Aż chce sie grać paskudami xD

Btw. czy wy też uważacie, że nieobecność lurkera w SC2 to duży minus tej gry? =]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do trudności w graniu zergiem- jak wiadomo zerg produkuje wszystkie jednostki z larw, których ilość jest limitowana. Podczas gdy inne rasy mogą równocześnie szkolić robotników i jednostki militarne, zerg musi wybierać albo silniejszaa armia albo ekonomia. A zły wybór kończy się zazwyczaj przegrana- za duzo dronek= przegrana z early pushem, za duzo jednostek w złym momencie= słaba ekonomia i trudności w late. Co wiecej zerg stale musi zajmować się królową, inaczej będzie brakowało mu larw.

Oczywiście pomijasz fakt możliwości budowy 7 dronów naraz na jednym hatchery i brak przymusu budowy większej ilosci budynków żeby trenować jednostki? Żebym mógł budować naraz 7 zetów potrzebuje 7 gateów, podczas gdy Ty tylko 1 hatch i queen. Pomijam już fakt braku możliwości wyboru między militariami a gospodarkom na który tak narzekasz w zergach, pozostałe rasy MUSZĄ dbać o to i o to, nie mogą nagle wybudować sobie 14~~ dronów.

Podczas gdy MULE, czy chronoboost mozna użyć w każdej chwili i nawet gdy przeoczymy te 50 czy 25 energii, ta stale sie kumuluje i może być wykożystana w jednej chwili. Gdy nie użyjemy królowej, tracimy wiele czasu.

Queenowi niewykorzystana energia też się kumuluje... a niewkorzystany mule / boost nie dają żadnego efektu, więc również tracisz potencjalny czas ich wykorzystania.

Także narzekanie, że jakaś rasa jest trudniejsza od innej jest nie lepsze niż to, w którym marudzi się, że ktoś jest imba. Każda rasa ma swoje przyjemniejsze i trudneisjze do opanowania strony, jednak ma też swoje zalety.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście pomijasz fakt możliwości budowy 7 dronów naraz na jednym hatchery i brak przymusu budowy większej ilosci budynków żeby trenować jednostki? Żebym mógł budować naraz 7 zetów potrzebuje 7 gateów, podczas gdy Ty tylko 1 hatch i queen. Pomijam już fakt braku możliwości wyboru między militariami a gospodarkom na który tak narzekasz w zergach, pozostałe rasy MUSZĄ dbać o to i o to, nie mogą nagle wybudować sobie 14~~ dronów.

Zerg musi produkować albo drony albo jednostki do walki. Terran i protek mają tą wygodę, że mogą produkować to i to jednocześnie, nie ograniczając siły swojej armii, czy ekonomii. Jeśli przyciśniesz zerga dostatecznie mocno i zabijesz mu większa ilość dronów, to jest w...to ma problem, bo musi w znacznym stopniu poświęcić albo armie albo ekonomię. Druga rzecz jest taka, że gdy ja, jako zerg, stracę hydralisk den albo spawning pool to tracę możliwość budowy danej jednostki. Ty gdy stracisz 1 gate, masz w zapasie jeszcze 6 innych.

Queenowi niewykorzystana energia też się kumuluje... a niewkorzystany mule / boost nie dają żadnego efektu, więc również tracisz potencjalny czas ich wykorzystania.

Możesz zrzucić jednocześnie 4 mule, i miliony boostów na różne gate'y czy forge, żeby przyspieszyć badanie ulepszeń. Niewykorzystana energia queena, to ogromna strata, bo nie możesz rzucić 3-4 spawn larva na 1 hatchery.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zerg musi produkować albo drony albo jednostki do walki. Terran i protek mają tą wygodę, że mogą produkować to i to jednocześnie, nie ograniczając siły swojej armii, czy ekonomii.

Co mi z tego, że mogę budować to i to jednocześnie, jeśli zamiast 7 jednostek buduje naraz 2-3?

Jeśli przyciśniesz zerga dostatecznie mocno i zabijesz mu większa ilość dronów, to jest w...to ma problem, bo musi w znacznym stopniu poświęcić albo armie albo ekonomię.

Tak, ale może odbudować ekonomie w ciągu paru sekund, podczas gdy ja buduje probka za probkiem i regeneruje się duuuuużo wolniej, oczywiście w tym samym czasie moge budować "armie", pytanie tylko, za co? Skoro moja gospodarka leży i regeneruje się w tempie żółwia.

Druga rzecz jest taka, że gdy ja, jako zerg, stracę hydralisk den albo spawning pool to tracę możliwość budowy danej jednostki. Ty gdy stracisz 1 gate, masz w zapasie jeszcze 6 innych.

Tak, tylko, że ja muszę wydać 7x więcej żeby je wybudować, pomijam też czas ich stworzenia i fakt, że w przypadku padnięcia pylonów też nic mi po nich.

Możesz zrzucić jednocześnie 4 mule, i miliony boostów na różne gate'y czy forge, żeby przyspieszyć badanie ulepszeń.

Co mi po tym, że rzucę 20s boost na jednego zeta czy stalkera jeśli na macro nic przez to nie zyskam? Nie rzucę na raz 3-4x boosta na jeden nexus, inna sprawa z mulami, ale niech terrki wypowiadają się sami za siebie.

Nie chcę żeby ktoś mnie źle zrozumiał, nie uważam, że zergom jest łatwiej/ lepiej, mają swoje trudniejsze sprawy ale mają też zalety, dlatego nie rozumiem narzekań, i to chyba sam Zann wcześniej pisałeś (tj. o bezcelowości narzekań), że moja rasa jest łeee i w ogóle trudna, a inny to mają jak po maśle.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od końca zacznę. :P

Zann wcześniej pisałeś (tj. o bezcelowości narzekań),

Szczerze, to nie mam pojęcia, czy coś takiego napisałem. :P Ale chyba nie...zresztą, nie wiem.

Co mi z tego, że mogę budować to i to jednocześnie, jeśli zamiast 7 jednostek buduje naraz 2-3?

No tu dochodzimy do punktu w którym wszystko rozbija się o surowce. Jeśli ja mogę produkować naraz te 7 jednostek, Ty już mam te miliardy barraków czy gate'ów, więc takie sprzeczanie się chyba nie ma sensu. :P

Tak, ale może odbudować ekonomie w ciągu paru sekund, podczas gdy ja buduje probka za probkiem i regeneruje się duuuuużo wolniej, oczywiście w tym samym czasie moge budować "armie", pytanie tylko, za co? Skoro moja gospodarka leży i regeneruje się w tempie żółwia.

Właśnie, dzięki boostom ta odbudowa nie jest aż tak wolna. Nie wiem dokładnie ile trwa stworzenie probka jeśli boost jest rzucony na nexus, ale pewnie jest to szybsze niż ten wymieniony przez Ciebie żółw.

Zresztą wyobraź sobie taką sytuacje, że dzięki udanemu harrasowi wybiłeś, powiedzmy 17 dron z 21 na minerałach. Zerg ma na tyle minerałów, żeby odbudować je w sekundzie, ale w tej samej sytuacji nie będzie miał możliwości powiększenia swojej armii. A teraz postaw na swoim miejscu siebie. Masz minerały, rzucasz boost na nexus, proby się tworzą w przyzwoitym tempie i dodatkowo za wolne minerały powiększasz armię.

Tak, tylko, że ja muszę wydać 7x więcej żeby je wybudować, pomijam też czas ich stworzenia i fakt, że w przypadku padnięcia pylonów też nic mi po nich.

Tu masz rację, że koszt jest wyższy, ale tak jak mówiłem - padnie jedna, zostaje sześć. U mnie padnie roach warren i zostaje z samymi zerglingami. :P A temat wybicia wszystkich pylonów, to straszna teoria, bo człowiek się z gry na grę uczy stawiać je coraz lepiej, tak że kilka pokrywa kluczowe budynki, prawda?

Co mi po tym, że rzucę 20s boost na jednego zeta czy stalkera jeśli na macro nic przez to nie zyskam? Nie rzucę na raz 3-4x boosta na jeden nexus, inna sprawa z mulami, ale niech terrki wypowiadają się sami za siebie.

Tylko boosta możesz dodatkowo rzucić na forge, cc, gate, co-dusza-zabraknie. A ja z energią królowej mogę albo tworzyć larwy, albo rozszerzać creep, co już tak pomocne nie jest, zwłaszcza jak się już ma creepostradę utworzoną do bazy przeciwnika.

I też chciałbym zaznaczyć, że nie uważam, że jako zerg mam trudniejsze zadanie, jeśli chodzi o ogarnięcie wszystkiego. Owszem, spotkałem się z opiniami mówiącymi o tym, że grając zergiem trzeba mieć te x więcej apm, żeby lepiej tym wszystkim zarządzać, ale powiedzmy sobie szczerze - jeśli ktoś wyciąga te 180 apm, to raczej nie ma znaczenia jaką rasą gra, bo i tak radzi sobie z nią z łatwością. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedną rzecz powiem, bo widzę, że wszyscy się powołują na małą produkcję Zerga. Otóż mili państwo, zbudowanie takich " 7 gatewayów" czy innych barracków kosztuje mnóstwo minerałów. Przecież taki Zerg może sobie postawić za 300 (tyle co dwa budynki koszar) kolejne hatchery i nie mówię tutaj o tym do expa. Dwie takie wylęgarnie w jednej bazie jest w stanie spokojnie obsłużyć jedna królowa rzucająca na przemian spawn larva. No i wtedy taki Zerg może produkować nawet 16 jednostek jednocześnie. Oczywiście komplikacja jest w tym, aby pilnować królowej i odpowiednio szybko tworzyć larwy. Jednak nie przekonuje mnie twierdzenie, że inni mogą szybciej bo zbudują n-koszar, a samemu nie można zbudować jednego hatchery więcej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwie takie wylęgarnie w jednej bazie jest w stanie spokojnie obsłużyć jedna królowa rzucająca na przemian spawn larva.

Ja Cię proszę, sprawdź coś, zanim zaczniesz błyskać wiedzą, bo to kolejny raz, gdy próbujesz to robić i kolejny raz się mylisz. Raz, że się to nie opłaca takie rzucanie 'na przemian' (bo na jednej hatchery można mieć nieskończoną ilość larw), dwa, że energia nie odnawia się na tyle szybko, by mieć jednocześnie 2x spawn larva. Zresztą, nikt tu nie powiedział, że drugiego hatchery nie można postawić u siebie w mainie, nie wiem gdzie to wyczytałeś. Chyba, że chodzi Ci o sytuację, w której gracz nie ma na tyle umiejętności, żeby nie pozwolić energii królowej przekroczyć 30 punktów - wtedy takie coś może się udać.

Sam niekiedy stosuję takie zagranie, bo w pewnym momencie dochodzi się do takiej sytuacji, że minerały i gaz wpływają do Nas na konto w zastraszającym tempie i brakuje nam czasu i możliwości na ich wydawanie. Ale buduję przy tym dodatkową królową. Zresztą, pomijam już fakt, że po to jest królowa i jej tworzenie larw, żeby nie trzeba było zbyt szybko stawiać dodatkowych hatchery i nie mówię tu o nowych expach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze, to nie mam pojęcia, czy coś takiego napisałem. :P Ale chyba nie...zresztą, nie wiem.

Możliwe, że to Footm4n pisał, hmm... ^^'

No tu dochodzimy do punktu w którym wszystko rozbija się o surowce. Jeśli ja mogę produkować naraz te 7 jednostek, Ty już mam te miliardy barraków czy gate'ów, więc takie sprzeczanie się chyba nie ma sensu. :P

Niekoniecznie, bo Ci do produkowania tych 7 jednostek naraz wystarczy jeden hatch, w momencie kiedy ja mam 7 gateów' Ty masz już 3 hatche i możliwość produkowania 21 jednostek :P

Właśnie, dzięki boostom ta odbudowa nie jest aż tak wolna. Nie wiem dokładnie ile trwa stworzenie probka jeśli boost jest rzucony na nexus, ale pewnie jest to szybsze niż ten wymieniony przez Ciebie żółw.

Ale na pewno nie takie szybie jak jednoczesna budowa 7/14/21 dronów ;)

Zresztą wyobraź sobie taką sytuacje, że dzięki udanemu harrasowi wybiłeś, powiedzmy 17 dron z 21 na minerałach. Zerg ma na tyle minerałów, żeby odbudować je w sekundzie, ale w tej samej sytuacji nie będzie miał możliwości powiększenia swojej armii. A teraz postaw na swoim miejscu siebie. Masz minerały, rzucasz boost na nexus, proby się tworzą w przyzwoitym tempie i dodatkowo za wolne minerały powiększasz armię.

A co stoi na pzeszkodzie abyś sam zbudował z tych minerałów armię, albo część larv przeznaczył na drony, a część na jedenostki? Do tego w moim przypadku wybuduje co najwyżej jedną armię (jeśli miałem jakieś zapasowe minerały...), ale gospodarka będzie leżała przez dłuuuugi czas, bo nawet jak będę miał po czoło min to i tak mam mocno ograniczoną prędkość (w stosunku do zerga) tworzenia dronów więc proszę nie umniejszać jednej z największych zalet swojej rasy ;)

Tu masz rację, że koszt jest wyższy, ale tak jak mówiłem - padnie jedna, zostaje sześć. U mnie padnie roach warren i zostaje z samymi zerglingami. :P A temat wybicia wszystkich pylonów, to straszna teoria, bo człowiek się z gry na grę uczy stawiać je coraz lepiej, tak że kilka pokrywa kluczowe budynki, prawda?

TO stawiaj dwa warreny :P Jeżeli chodzi o pylony, nawet w top grach zdarzają się sytuację "odcięcia od prądu"

Tylko boosta możesz dodatkowo rzucić na forge, cc, gate, co-dusza-zabraknie. A ja z energią królowej mogę albo tworzyć larwy, albo rozszerzać creep, co już tak pomocne nie jest, zwłaszcza jak się już ma creepostradę utworzoną do bazy przeciwnika.

I leczyć jednostki której to ja możliwości nie posiadam ^^' Creepem też możesz robić tunele, szybciej porszuają się jednostki, samoczynnie leczę etc. Po prostu każdy aspekt ma swoje zalety. Po za tym jak mówię, u mnie jeden chrono nie obejmie 4 jednostek lub 4 probków, a u Ciebie larva spawn jak najbardziej.

Zerg ftw, prot ftw, terr omg xd

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Także masz bledne pojecie o Idrze. Moze powiecie ze jestem fanboyem, a ja poprostu szanuje go za to, że gra najtrudniejsza w prowadzeniu rasa, a mimo to wygrywa wiekszośc imprez w ktorych bierze udział (lub conajmniej pierwsza 3).

Może i wygrywa, ale to w dalszym ciągu nie zmienia faktu, że nie potrafi uszanować przeciwnika i zachowuje się jak dzieciuch, kiedy napotyka na trudności w walce z nim. Jeśli jest zły, bo przegrywa ze słabszym graczem to powinien być zły na sobie, skoro na to pozwala, a nie wyzywać przeciwnika, który werbalnie nic nie robi, żeby go obrazić. Ewentualnie wysłać Blizzardowi sugestie odnośnie kolejnego patcha balansującego grę, a nie równać z ziemią drugiego człowieka. To jest po prostu żałosne i nie ma na to usprawiedliwienia.

Odnośnie larw - problem z produkcją robotników lub wojska jest największy na początku, kiedy nie mamy kilku Hatchery. Terran i Protos mają wtedy "łatwiej", bo oni produkują robotników niezależnie i z definicji stawiają sobie kilka budynków wojskowych, Zerg początkowo jest ograniczony tylko do 3-7 larw i musi się zastanawiać co będzie dla niego najlepsze. Problem z masową produkcją zmniejsza się, kiedy mamy już kilka expów, albo mamy surowce na wybudowanie małego centrum produkcyjnego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na jednej hatchery można mieć nieskończoną ilość larw

Ja Cię proszę, sprawdź coś, zanim zaczniesz błyskać wiedzą

Na jednej Hatechery moze byc maksymalnie 19 larw, Zerg playerze :x

Czytajac tez Wasza dyskusje odnioslem wrazenie jakbyscie mysleli, ze zergiem nie da sie naraz produkowac i dronek i armii. Nie rozumiem tez smiesznego przykladu "gdyby mi rozwalil 17/21 dronek". Kiedy dojdzie do takiej sytuacji, to wpisujesz "gg" i wychodzisz. Chyba ze mamy 6 expo i byl to tylko niewielki ulamek naszych harvesterow. Wtedy raczej wiekszego problemu nie widze. Budujemy dronki i armią (powinnismy miec 200/200) kontratakujemy oslabionego przeciwnika.

I warto przypomniec, ze dzisiaj GSL. Tutaj link do restreama, komentarz Artosis & Tasteless ofc. :)

http://www.ustream.tv/channel/roffles

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja Cię proszę, sprawdź coś, zanim zaczniesz błyskać wiedzą, bo to kolejny raz, gdy próbujesz to robić i kolejny raz się mylisz.

Nie wiem po co silisz się na kurtuazję pisząc "Cię" z wielkiej litery, żeby zaraz potem "ładować" we mnie swoimi złośliwościami. Zresztą to się nie zdarza już pierwszy raz. Lepiej zajmij się dyskusją nad grą. Poza tym wcale się nie mylę, a zaraz wyjaśnię czemu tak uważam.

Raz, że się to nie opłaca takie rzucanie 'na przemian' (bo na jednej hatchery można mieć nieskończoną ilość larw), dwa, że energia nie odnawia się na tyle szybko, by mieć jednocześnie 2x spawn larva.

Na początku się opłaca, bo nie będziesz miał jeszcze takiej kasy, żeby wykorzystać cały spawn z dwóch hatchery. Przecież później w miarę możliwości finansowych możesz drugą królową spokojnie dokupić. Dlatego uważam, że nie musisz od razu produkować Queena do drugiej wylęgarni. Oczywiście jeśli jesteś w stanie zapewnić sobie taki przychód, to czemu nie.

Zresztą, nikt tu nie powiedział, że drugiego hatchery nie można postawić u siebie w mainie, nie wiem gdzie to wyczytałeś. Chyba, że chodzi Ci o sytuację, w której gracz nie ma na tyle umiejętności, żeby nie pozwolić energii królowej przekroczyć 30 punktów - wtedy takie coś może się udać.

Nie powiedziałem, że nie można. Cała dyskusja toczy się w temacie, że Zergowie mają ponoć źle, bo produkują wszystkie jednostki w jednym miejscu. Zauważyłeś w rozmowie z Reizenem, że taki Protoss może sobie postawić 7 Gatewayów i spokojnie produkować więcej wojska i oddzielnie robotników. Ja stwierdziłem, że nic nie stoi na przeszkodzie, żeby tych wylęgarni też mieć więcej. Pomyślmy. Hatchery 300 + 50 za dronę + 150 Queen. W sumie 500 i z takiej budowli można praktycznie utrzymywać 7-8 larw. Dla porównania Terran, który postawi dwa barracki za 300 + 2 reaktory za 100 min i 100 gazu może robić na raz tylko 4 jednostki przy czym będą to sami Marines. Za samo Command Center musi zabulić aż 400, w którym produkuje jedno SCV na raz. Oczywiście gracz kontrolujący Zerga musi się wykazać większymi umiejętnościami, aby cały czas używać larva spawn i pilnować produkcji, ale przy dobrym rozeznaniu możliwości ma większe od standardowych Protosów i Terran.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jednak będę optował za tym, że Zerg ma najprostszą możliwość produkowania armii. W razie poniesienia nawet druzgocącej porażki na polu bitwy, nadal może być w stanie błyskawicznie odbudować armię, o ile posiada zasoby w zapasie - a przy posiadaniu kilku expów, to nie powinno być problemem.

Jeden budynek produkcyjny to zarówno wielka zaleta, jak i pewna słabość. Zacznijmy od tego, że kto produkuje drony w rozbudowanym już ekspie? W pewnym momencie posiada wystarczającą ich ilość, by jego przyrost znacznie przewyższał wydatki. Wówczas konieczność tworzenia dronów pojawia sie tylko przy ich utracie. Założmy więc, że Zerg zostanie zaatakowany w swojego expa i straci większośc drone'ów na nim. Co wówczas się dzieje? Ten exp produkuje drony na potęgę, a pozostałe haczernie (Hatchery, zdrobnienie moje :P) uzupełniają straty w armii. Wspomnę po raz kolejny mecz IdrY z Drewbiem; IdrA przegrywał starcie za starciem, a mimo to większość czasu jego supply przewyższało supply terrana. To właśnie zasługa produkcji w Haczerni. Drebie nie mógłby w jednej chwili stworzyć 10-12 Thorów czy Siege tanków - a IdrA mógł przyspamować Ultraliskami i to zrobił.

Kolejna siła Haczerni: możliwość produkowania czegokolwiek kiedykolwiek. Terran żeby masowo produkować vikingi potrzebuje wielu starportów z reaktorem, żeby produkować Thory - mnóstwo Factories z tech labem, żeby produkować mnóstwo piechoty - dużo Barracków. Teoretycznie może nabudować pełno budynków z każdego rodzaju, ale bądźmy poważni - widzieliście kiedys, żeby ktoś tak zrobił? A Zerg posiada po prostu kilka haczerni i może budować kiedy chce i co zechce. Ups! Przeciwnik posiada sporą flotę Void Rayów? Żaden problem, zaraz na polu bitwy pojawią się hordy mutalisków. A ponieważ Overlordy są dosłownie WSZĘDZIE, gdy dobry Zerg gra - błyskawicznie dowie się o każdej akcji przeciwnika. A dzięki wszechobecnemu Creepowi będzie mógł szybko dołączyć armiami wyprodukowanymi w expach do swoich głównych sił.

Ja tam jestem nubem w multi SCII i przegrałbym mecz z każdym z Was, ale naoglądałem się meczów rozmaitych Zergów i myślę, że mam prawo do zachwytu nad wszechstronnością Zergów.

Dzisiaj za sprawą Facedancera po raz kolejny zajrzałem na starcraftwiki i przy okazji poczytałem ponownie zapowiedzi na temat 'Heart of the Swarm'. Niedawno też obejrzałem na YT filmiki z fabułą zawartą w mini kampanii Protossów. W połączeniu ze znajomością zakończenia i przyszłości (

Kerrigan wraca do ludzkiej postaci, a zarazem ma wyzwolić rasę Zergów

) udało mi się wyciągnąć pewne wnioski i dostrzec potencjalny zarys fabuły pierwszego dodatku.

Wiki informuje nas, że Kerrigan w dodatku będzie zajmować się zyskiwaniem coraz większej kontroli nad Zergami. Kampania ma się rozpocząć w chwili zakończenia 'Wings of Liberty'. Wszystko trzyma się kupy - Jim opowie Sarah o tym, co się z nią działo w Zergowej formie, a także opowie o tym, jaką rolę ma ona odegrać w przyszłości. Wszystko pięknie, ale nie jest już Królową óstrzy i nie posiada kompletnej kontroli nad Rojem. Więc dla dobra ludzkości (przynajmniej na początku - kto wie, może nawet w ludzkiej formie okaże się być zdrajczynią?) i z pomocą Rakieterów* będzie próbować odzyskać kontrolę nad Rojem, by w razie czego być w stanie wyzwolić go spod kontroli zbliżającego się ataku Hybryd. Zapewne czeka nas też jakiś epiczny wstęp do wojny z Hybrydami i pewnie będzie polegał o walce o kluczowe miejsce stworzone przez Xel'Naga i umożliwiające przejęcie kontroli nad całym Rojem/zniszczeniem go, ewentualnie zdanie sobie sprawy, że nie jest w stanie przebić mocy kontroli Hybryd, więc Rój musi ulec zniszczeniu. Rezultat będzie taki, że Zergowie w większości wyparują/zgodnie z wolą Overminda zostaną uwolnieni i przestaną być narzędziami w kolejnych wojnach i dlatego zostanie pole do popisu do finałowej wojny Protossów z Hybrydami.

* - jest też taki wariant, że Kerrigan jako zbrodniarka zostanie BAAARDZO chłodno przyjęta zarówno przez Dominium, jak i Rekieterów i dlatego będzie działać na własną rękę.

Oczywiście dość mocno puściłem wodze swojej fantazji, jednak po tym co już wiadomo na temat tego dodatku, wydaje mi się że moje przewidywania nie są całkiem bez sensu :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jednak będę optował za tym, że Zerg ma najprostszą możliwość produkowania armii. W razie poniesienia nawet druzgocącej porażki na polu bitwy, nadal może być w stanie błyskawicznie odbudować armię, o ile posiada zasoby w zapasie - a przy posiadaniu kilku expów, to nie powinno być problemem.

Jest to prawda dopiero w późniejszej fazie gry. Na początku produkcja jednostek u Zerga jest najtrudniejsza. Sam stwierdziłem, że lepiej zamiast szybkiego expa częściej lepiej sprawdza się drugie Hatchery w bazie, co pozwala utrzymać wysoką liczebność jednostek (3x2 + 4x2 = 14). I kilka (np. 3) larw może pójść na Drony. Jak się już expa postawi to część z ok. 30 Dron może pójść wydobywać minerały w expie i już mamy trzy Hatchery, co daje około 21 larw, czyli bardzo dużo. Do tego nie spowalnia to produkcji wojska i nie otwiera Zerga na wczesny rush tak bardzo i pozwala utrzymywać przyzwoitą liczbę jednostek jednocześnie dosyłając ciągle Drony. Prawdę mówiąc wystarczy wydobywać dwa pola zasobów, więc nie trzeba się śpieszyć z zajmowaniem baz aż tak bardzo, bo nigdy nie będzie się miało tylu robotników, żeby wydobywać z czterech czy pięciu expów. Zazwyczaj dwa, góra trzy starczają.

Teraz coś specjalnego: http://sc2rep.net/replays/starcraft-2-repl...olis-08-30-2010

Świetne wykorzystanie Nydus Worma. Piękna, długa gra. Polecam. Rozmowy są po... Nie odróżniam za bardzo koreańskiego od chińskiego/mandaryńskiego i japońskiego. Po prostu syćcie wzrok.

Teoretycznie może nabudować pełno budynków z każdego rodzaju, ale bądźmy poważni - widzieliście kiedys, żeby ktoś tak zrobił?

Tak, wiele razy? Żaden problem zbudować trzy/pięć Barracków z reaktorami, żeby mieć 6/10 Marines naraz. Albo 3/4 Maruderów. 3 Tanki. Większość Protossów robi 6/9 Warp Gate'ów, co z kolei przekłada się na szybką produkcję wojska. Trochę to zabawne, że często Protos może robić jednostki szybciej i bliżej pola walki, wysyłając praktycznie natychmiastowe wsparcie. Zatem nie przesadzałbym aż tak z potęgą Roju.

Powiedziałbym, że Protossi mają największe pole do manewru spośród wszystkich ras dzięki Warp Gate'om, Prismom i Pylonom - wystarczy Warp Prism, żeby zwarpować kilku Dark Templarów koło nieprzyjacielskich linii zaopatrzeniowych. Można użyć blinka, żeby przenieść całą armię Stalkerów do bazy przeciwnika (to niesamowite, szczerze mówiąc)... Długo by wymieniać. Oczywiście inne rasy też posiadają sporo trików, które można wykorzystać (choćby Nydus Wormy), albo desant Tankami, Marines i SCV na klifie, żeby zdjąć wczesnego expa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam, czytam i... dobrze jest:)

Dobra dyskusja nie jest zła, gdyby nie jeden feler, o którym chyba zapomnieliście, chłopaki:

Każdy przyzna zapewne, że grze (sc2) brakuje jeszcze tego ostatniego szlifu, by wszystkie rasy były idealnie zbalansowane (choć już naprawdę nie wiele do tego brakuje), dlatego przerwę na chwilę dewagacje na temat sc2 i powrócę do BW:

Po wyjściu dodatku i kilku pathach - w wersji 1.16 balans stron był idealny. I jest to wielka sztuka, jaką zdołali zrobić programiści Zamieci, bo to nie C&C - tu każda strona jest na prawdę INNA.

Zergi mają swoje plusy i minusy, inne rasy przecież tak samo. Jesli stanie na przeciw siebie dwoje dobrych graczy - gra będzie długa i ciekawa, do pierwszego czyjegoś błędu. Wiadomo, zwiady, rusche, wszystko inne - to razem tworzy grę, w którą właśnie przez tą odmienność ras, chce się grać.

Może i zerg szybko będzie produkować jednostki, ale dopiero w późniejszej fazie gry są one na tyle silne, by na równi konkurować z jednostkami innych ras, szczególnie tossa. I bierzemy pod uwagę jednostki z danego techa - zerglingi za tyle samo kasy zawsze dostaną w plery od zealotów (w tym miejscu pominę micro i upgrady), hydry od dragoonów, muty od scoutów.

I to samo czeka nas w sc2 - tylko może dopiero za dwa, trzy pathe:) Każda rasa jest świetna, każda ma swoje mocne strony i dlatego każdy z nas gra tą, która mu bardziej leży. Mi, szczerze powiedziawszy, wszystko jedno - byle nie zerg;) Nigdy nie ogarnę tej paplaniny glutów i chrząstek, nie wiem czemu, choć w grach 1v1 różnie bywa. Natomiast w teamie - oj, nie idzie mi. Ale mam dwóch kumpli, którym zupełnie nie idzie gra, np terkiem, choć oboje siedzą od początku, grając pleśnią, w platynie.

Inna dewagacja nt. gry - psionic stormy, jak za cenę, którą wykładamy na dojście do nich, są zdecydowanie za słabe.

Battlecruiser wygrywa z lotniskowcem walke 1v1;) ale dostaje w tyłek od 2 varpów... chyba że ma yamato, to wygrywa... 9 marines rozwala colosa... ale już 2 dostaje w tyłek od 1 zealota... choć jeden zealot nie pokona 4 zerglingów:) i tak w kółko...

tes

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...