Skocz do zawartości
Gość CRD

Fallout (seria)

Polecane posty

@Paku93

Czepia się, że na 35. poziomie może zacząć dawać punkty w Power Fisty. Czepia się, że po 35. poziomie będzie Jack of All Trades.

lol

Jeśli brakuje to jakiejś ścieżki rozwoju, to tylko dlatego, że sam sobie ograniczasz możliwości...

Może się mylę, ale "ścieżka rozwoju" oznacza właśnie specjalizację w jakimś kierunku, by być jak najlepszym w danej dziedzinie kosztem innych. Snajper jest świetnym strzelcem, za to nie pcha się w sam środek bitwy z nożem w łapie. Postać do walki wręcz jest silna i wytrzymała ale ze snajperką sama zrobi sobie krzywdę. Charyzmatyczny dyplomata tak zagada, że strzelać i zarzynać nie będzie musiał (bo albo nie będzie potrzeby, albo zrobią to za niego inni). Problemy pojawiają się, gdy z jakiegoś powodu do walki zostaje zmuszony. To moje przykładowe ścieżki rozwoju...których w F4 zwyczajnie nie ma. Tu się pakuje w co chce i ile chce, w zależności od tego co akurat potrzebne. A że są w tej części umiejętności przydające się nieporównywalnie częściej...odbiera to sens kombinowania nad co oryginalniejszymi buildami.

Na moje oko to ignorujesz przynajmniej połowę perków i wagę przystawiasz tylko do niektórych. Zmarnowałeś kilka punktów na charyzmę i pod jeden styl gry dajesz punkty wyłączne w zwiększenie obrażeń, gdy są inne perki wspierające każdy styl gry. Gadasz o braku możliwości wyspecjalizowania się w jednej dziedzinie, a na własne życzenie robisz Jack of All Trades.

Robię dokładnie to samo co Paku, właśnie dla tego, że gra nie wspiera każdego stylu gry. Chciałem się wcielić jak zwykle w Fallout, w unikającego przemocy pacyfistę. Próbowałeś już tego w czwóreczce?. Ja tak. Nie polecam.

Na litość, ja sam jestem na 32. poziomie i znalazłem sposób na wyspecjalizowanie swojej postaci, a szybko patrząc na perki dalej będę mógł się specjalizować do 40. poziomu i może dalej. Zwalaj winę na siebie za brak kreatywności lub logicznego myślenia, nie na grę lub Bethesdę.

Fakt, moja wina. Nie myślałem na tyle logicznie, by się domyślić że na pewne rzeczy od Beth nie ma co liczyć. No i postać pacyfisty-dyplomaty nie jest przecież tak kreatywna, jak np. operator miniguna. Mea culpa.

Też nie mam bladego pojęcia, dlaczego uznajesz ten system za nieczytelny.

Tu akurat w pełni się zgodzę. Czego jak czego, ale przejrzystości i "łatwości w obsłudze" temu systemowi odmówić nie można.

Poza tym nowy system został wykreowany w taki sposób, by postać po bardzo długim czasie mogła być wymasterowana we wszystkim dzięki braku limitu poziomów, co Todd Howard potwierdził na jednej z prezentacji F4 miesiąc lub dwa po pierwszym trailerze.

To w końcu Twoim zdaniem specjalizacja jest, czy jej nie ma?. Bo trochę wyżej napisałeś że znalazłeś sposób na specjalizację, a tu już przyznajesz że system został stworzony pod hodowlę półboga.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

System jest nieczytelny, bo na samym początku musisz sprawdzić co daje każdy perk na każdym poziomie,

Tak samo było w poprzednich Falloutach, więc nie sądzę, by to był problem. Przynajmniej sam spędziłem sporo czasu czytając dostępne opisy by rozplanować postać. Jeśli masz problem ze zbytnim klikaniem, pamiętaj, że możesz nawigować na ekranie perków także używając WSAD i Alt.

Nie sądzę żebym zmarnował pkt na charyzmę skoro w planie gry miałem/mam rozwiązywanie problemów dyplomatycznie,

Tu się może źle wysłowiłem. Są questy, w których możesz sprawę rozwiązać dzięki charyzmie bez walki lub z ułatwioną walką lub z jakimś innym efektem. Czuję jednak, że bez perków w charyzmie na wysokim poziomie jednak mogłeś zmarnować parę punktów i lepiej byłoby już załatwić sobie stroje lub jedzenie/napoje z bonusową charyzmą. Wypróbuj pacyfikację, możliwe jest tego użycie nawet na najgroźniejszych stworach i to potrafi fajnie lub zabawnie działać.

Tak większość perków ignoruję jak np. wszystkie od odrażeń (aktualnie mam dany tylko jeden pkt w karabiny powtarzalne, bo już nie było w co dawać), udzwig, celowanie z biodra, jakieś bonusy o określonej godzinie, kanibalizm, leczenie radiacją, odporność na promieniowanie, uzależnienia, pacyfikacje zwierząt i ludzi, itd.

To wciąż masz sporo perków do wyspecjalizowania się w jednej konkretnej dziedzinie.

Już nie wiem pod co ty grasz, może w ogóle nie wspominałeś, ale ja jako snajper po 30. poziomie wciąż mam sporo perków, w które mogę zainwestować, prawie wyczerpałem zręczność, wciąż mam sporo do władowania w percepcję, a nawet nie ruszałem szczęścia, mimo że są tam inne dobre umiejętności pod ten styl gry. Zacząłem ze statystykami po 3 w siłę i wytrzymałość (uniemożliwia walkę w zwarciu), 2 w szczęście (wystarczająco by mieć perki pod więcej mamony i amunicji gdybym potrzebował - okazuje się, że Scrounger działa rewelacyjnie), 5 w inteligencję (dla hakowania), 5 w charyzmę (bym miał tylko jeden punkt charyzmy potrzebny do Local Leader - bobblehead lub własnoręcznie dany punkt), 6 w percepcję (naturalnie obrażenia z wybranej broni i tylko jeden punkt potrzebny do Sniper) i 5 zręczność (jak najbliżej do Ninja jak mogłem i ogólnie lepsze skradanie), chociaż gdzieś mogłem się rąbnąć.

Ogólnie czasem wygadany, a czasem cichy strzelec. Dokładnie 32. poziom i wciąż mam perki w które mogę zainwestować by wesprzeć ten styl gry. Punkty w Sneak (4/5), Mr. Sandman i Ninja pod Agi (podbiłem z 5 do 7 dla Ninja, wciąż muszę skończyć Sneak, później ewentualnie Quick Hands). Hacker (3/4), Gun Nut (3/4), Medic (1/4) pod Int (zamierzam podbić do 9 dla Robotics Expert, bo moja postać słabo sobie radzi z Sentry Botami). Local Leader, Black Widow (2/3), Cap Collector (1/3) pod Cha (sporo do skończenia, a że gram z towarzyszami to mogę jeszcze podbić do 8 dla Inspirational). Rifleman, Locksmith (3/4), Awareness (rewelacyjny perk i każdy powinien go mieć z kilku powodów) pod Per (znalazłem Bobblehead i wystarczy mi podbić o jeden punkt by mieć dostęp do Sniper, mogę też zainwestować w Demolition Expert na większych przeciwników i Night Person na skradanie w nocy). Jak widzisz, określiłem specjalizację dla swojej postaci i wciąż mam w co dawać punkty by ten styl gry podtrzymywać. Potrafię też znaleźć perki, które pasowałyby mi do innych stylów gry i kolejnych postaci jakbym skończył grać obecną.

Ogólnie gdyby zdolności otwierania/hackowania/craftu rosły same razem z lv,

I to wyglądało tak samo w poprzednich Falloutach. Lockpicking i/lub Science też były must have, bo inaczej gubiło się sporo lootu lub informacji. Nowy system jest zwyczajnie czytelniejszy, bo wywala często zbędne setki punktów jakie były w poprzednich grach. Jak już to przynajmniej te dwie umiejętności należało zmienić w perki lub wykombinować coś innego.

gdzie główne statystyki definiowały naszą postać, umiejętności były wyrażone osobno w %, a wszystko to uzupełnione cechami i perkami.

I teraz mamy tylko statystyki + perki. Czy to znaczy, że statystyki już nie definiują naszej postaci? Nie, po prostu skonwertowano 100 punktów każdej umiejętności na 4 lub 5 perków, system jest praktycznie taki sam. Mi osobiście jedynie traitów brakuje. Szczególnie więcej SPECIAL znaczy ze względu na to, że głównie te statystyki decydują jak dobrze postaci idzie w odpowiednich czynnościach, a ogólnie dostajemy mniej statystyk na samym początku gry. To już wtedy zmusza gracza do obrania specjalizacji i nie można tak łatwo zrobić Jack of All Trades jak wcześniej.

Co do Gifted, można było nie wybrać i nie mieć problemu, tak jak teraz to jest z legendarnymi broniami w F4.

w większości jakiś badziew (oprócz dmg, 100% więcej dmg to jednak swoje robi) bez większego znaczenia dla rozgrywki.

Ma znaczenie jeśli potrafisz zrobić z tego użytek. Nie sądzę, żeby jakikolwiek perk był rzeczywiście bezużyteczny z paroma wyjątkami. Dotąd nie wiem, jakie byłoby zastowosanie Aquaboy/Aquagirl na drugim poziomie (pewne podwodne lokacje są zacne, więc samo oddychanie pod wodą może być opłacalne). Wypada mi tu wspomnieć Scrounger - testowałem, a myślałem, że to bezużyteczny perk. Okazuje się, że wzrost znajdowanej amunicji jest ogromny i to z pewnością perk warty punkta lub kilku. Hakowanie LUB włamywanie się jest bezużyteczne jeśli używa się odpowiednich towarzyszy (Valentine hakuje, Cait się włamuje). Niektóre perki, jak przykładowo Rooted, są dość sytuacyjne i przykładowo nie chcesz stać w miejscu gdy szarżuje na ciebie Deathclaw Alpha, ale wciąż da się takie perki wykorzystać i dają zacne efekty.

To moje przykładowe ścieżki rozwoju...których w F4 zwyczajnie nie ma.

Ja jakoś znalazłem sposób na wyspecjalizowanie się i widzę kilka innych stylów gry, patrz wyżej w moim poście. Takie gadanie obieram jakby mi ktoś próbował wmówić, że ciasto jest kłamstwem, a te właściwie leży na moim stole. To mnie trochę wkurza i z tego względu mogę być dość agresywny w takich dyskusjach.

Chciałem się wcielić jak zwykle w Fallout, w unikającego przemocy pacyfistę. Próbowałeś już tego w czwóreczce?. Ja tak. Nie polecam.

Nie nastawiałem się na taką możliwość, bo nigdy w grze z serii takiej nie miałem. Walka zawsze była obecna, prowadzona przeze mnie lub moich towarzyszy. Oczywiście fajnie byłoby mieć więcej dyplomatycznych rozwiązań jak przykładowo w New Vegas, ale w F4 przynajmniej takie są.

Fakt, moja wina. Nie myślałem na tyle logicznie, by się domyślić że na pewne rzeczy od Beth nie ma co liczyć. No i postać pacyfisty-dyplomaty nie jest przecież tak kreatywna, jak np. operator miniguna. Mea culpa.

Bycie pacyfistą w post-apokaliptycznym świecie zdominowanym nie tylko przez ludzi, ale też masywnych potworów, supermutantów i innych niedobrodziejstw, wydaje mi się być niemożliwe. Co też było niemożliwe w poprzednich częściach.

To w końcu Twoim zdaniem specjalizacja jest, czy jej nie ma?. Bo trochę wyżej napisałeś że znalazłeś sposób na specjalizację, a tu już przyznajesz że system został stworzony pod hodowlę półboga.

Bo to jest hodowla półboga, jak każdy system bez odgórnie narzuconego limitu poziomu. Taka jednak sprawa, że półbogiem się nie jest przez długi czas i z tego względu najlepiej jest się specjalizować. Jedno nie wyklucza drugiego.

Żeby nie było, nie mam F4 za przewspaniałą i przedoskonałą grę. Na pewno jest dla mnie jedną z najlepszych w tym roku. Po prostu nie uważam, by system rozwoju postaci był zły i uważam, że ludzie narzekają na ten system bez dobrych powodów, tak jakby stale starali się robić Jack of All Trades i potem narzekali, że da się zrobić Jack of All Trades. Jest co nowemu Falloutowi wypominać, a ludzie biorą się za niewłaściwą rzecz.

W mojej opinii największym problemem F4 w danej chwili jest balans gry. Pewne legendarne efekty są zwyczajnie broken i jedynie ratuje fakt, że za pierwszym razem są fajne, a za drugim można zwyczajnie nie używać. Inne kwestie balansu, pewne perki psują inne elementy lub są psute przez inne elementy. To może być całkiem miłe, że ktoś bez odpowiedniego craftu może kupić przedmioty z modyfikacjami, ale przez to umniejszone jest znaczenie craftingowych perków. Najlepszą lunetę i konwersję do .50 dla mojego karabinu niedawno zdobyłem nie z własnego stołu, tylko ze sklepu w Diamond City. Przynajmniej te najlepsze modyfikacje powinny być usunięte z tzw. leveling list (nie jestem pewien czy działa to tak samo jak w Skyrime - stosowało się to do manipulacji możliwym lootem w grze). Inny przykład, perki związane ze skradaniem były już obecne w poprzednich częściach, więc nie jest to aż tak duży problem, ale wciąż boli mnie, że postać totalnie ignoruje wszelakiego rodzaju pułapki. Tak, unikam w ten sposób kilka głupich śmierci, ale częścią zabawy było właśnie manualne unikanie takich śmierci.

Inna sprawa dotycząca balansu, pewnie nieco lepiej by się grało z różnymi rodzajami amunicji i powrotem systemu redukcji obrażeń z New Vegas. Jakoś bardziej do mnie przemawia.

Inny już problem to UI, którego niektóre elementy powinny być ponownie przemyślane. Przede wszystkim kategoria misc. w Pip-Boyu, w menu ekwipunku. Kasety równie dobrze mogą wrócić do zakładki z radiem. Nie mam nic przeciwko listom, ale przydałby się jakiś znaczek dla przeczytanych, co by ułatwić ich szukanie w ekwipunku. Nadmiar listów można zwyczajnie schować w jakimś pojemniku we własnej osadzie, więc na to nie narzekam.

UI tworzenia osad powinno być czytelniejsze, tzn. funkcje przedmiotów wyjaśnione. Przydałby się też jakiś mały poradnik rozprowadzania prądu, bo do reszty wystarczy już co jest w grze. Na razie nie widziałem potrzeby rozbudowania osad, co też jest na plus - pozostaje nieobowiązkowe dla graczy, którzy nie są zainteresowani tym aspektem gry, ale wciąż mogą oni podziwiać kreacje innych na chociażby reddicie.

System dialogów sam uważam za przynajmniej częściowo chybiony. Bohatera z głosem lubię, lepiej jest mi się z nim/nią zżyć, ale kółeczko dialogowe często nie jest zrozumiałe i każdy o wiele lepiej zrobi instalując odpowiednią modyfikację podmieniającą skróty/parafrazy na pełny dialog. IMO z tym system prezentuje się już w miarę sensownie.

Nie wiem dlaczego, ale w trakcie bodaj 50 godzin gry nie natknąłem się na jakikolwiek bug. Jedynie takie zabawne rzeczy jak supermutant, któremu raz strzeliłem w głowę z dość bliska i ze strachu zesztywniał rozkładając ramiona. Plus może jeszcze dwóch przeciwników nagle wpadających w T-pose. Tylko 2 crashe. Klatki mogą spaść w pomieszczeniach, ale ogólnie jestem zadowolony z działania gry.

Wszystko inne uwielbiam. Boston eksploruje się znacznie lepiej niż DC i Mohave. Nie ma już tak, że jeden tunel metra prowadzi do drugiego wyglądającego tak samo i tak w nieskończoność, a każda lokacja może wyglądać inaczej niż którakolwiek z poprzednich. Grafika może być nie na miarę Wiedźmina, ale Bethesda nadrabia w innych aspektach - wielka dbałość o szczegóły, choćby większość napisów na ścianach czy gdziekolwiek czego wojenne zniszczenie nie dotknęło jest czytelna. W sumie nie chce mi się dalej rozwijać tej ściany tekstu, a gadałbym chociażby o strzelaniu (nie poziom Call of Duty, ale kilka lig ponad New Vegas na pewno). System rozwoju też jest dla mnie plusem, ale to można wywnioskować z moich poprzednich postów. Definitywnie lepiej pasuje do 3D Falloutów niż system, który zachował się z wersji 2D. Wprawdzie Obsidian pokazało, że skille mogą mieć znaczny wpływ na konwersacje w New Vegas i to mi się bardzo podobało, ale podobny wpływ mogą też mieć zwykłe statystyki, jak innych klasycznych grach RPG i też Pillars of Eternity. Mam nadzieję, że zabiorą się za kolejnego Fallouta (może osadzonego w Orleanie lub znów na zachodzie), zachowają system rozwoju (lepiej go balansując niż Bethesda) i powalą wszystkich dialogami. Ogólnie jestem bardzo zadowolony z F4. Spędziłem już z grą 50 godzin i zamierzam nabić kolejne 50 godzin, więc mimo błędów i ze wgzlędu na taki czas gry nie czuję, że gra zasługuje na ocenę niższą niż 8 lub 9 na 10. Z niecierpliwością czekam na GECK i może też sam zacznę modować, a mam kilka własnych pomysłów na uczynienie gry lepszą.

I tak na koniec. Wiem, że moje posty skierowane do innych forumowiczów mogą się wydawać nieco zbyt agresywne. Rozumiem, że ktoś przykładowo może preferować stary system, a moją intencją jest udowodnienie, że nowy system nie jest gorszy. Dość powiedzieć, że spędziłem nad tym postem godzinę by uniknąć wszelkich problemów i ekscesów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@aliven

Gifted dawał -5 do skilli co poziom. Tak był mocny, chyba najmocniejsza cecha, dająca zdecydowanie więcej + niż -, ale można było wybrać tylko dwie cechy, więc jak już pisał wcześniej, przy niektórych buildach się z niej rezygnowało na rzecz 2 innych (jak podałem w przykładzie np. finezja + fatum, aby zmaksymalizować crity.

Uważasz że zreczność (punkty akcji) nie była ważna? Serio? dla mnie to akurat najważniejsza cecha była, zobacz jak się różnimy, a int na 6 mi spokojnie wystarczał. W handel też nigdy chyba jakoś mocno nie szedłem, do 50 mi stykało.

Jak ja już na 30-35 poziomie będę mieć wszystko co mi potrzebne wykupione, reszta to jakieś dodatki, typu 30 odporności na promieniowanie, czy wyświetlanie drogi, no i do tego dochodzą bonusy do obrażeń z każdej broni, czy jakieś szybsze crity, albo dłuższe celowanie z lunety na bezdechu, w większości jakiś badziew (oprócz dmg, 100% więcej dmg to jednak swoje robi) bez większego znaczenia dla rozgrywki.

Najmocniejszym traitem było small frame. To i gifted. Reszta miała bardzo duże drawback, w tym finesse -30% od obrażeń. Ja przeważnie brałem sobie bloody mess bo lubiłem te animacje :). Przynajmniej już wiem skąd miałem 20 pkt co poziom a nie 25.

To nie chodzi o preferencję ale o must have. A obiektywnie te dwa były op. Poza tym z samym gifted zaczynam ze wszystkim na 6. Bez problemu obniżając np luck (który był meh) mamy całą resztą na bardzo wysokim poziomie).

Na 35 poziomie masz 35 punktów do rozdania. Powodzenia z mówieniem mi, że wykupisz te 70 traitów. To, że TY uważasz coś za bezużyteczne nie znaczy, że takie jest.

@Bronnson

Uhm, specjalizacje. Jasne. Mój snajper i skradacz w F2 trzaskał z Boozara jak miał taki kaprys. Bo był przekoksowanym półbogiem, ktory był ninja, samem fisherem, rambo, doctorem housem, garretem i złotoustym draniem. Bo miałem tyle punktow umiejętności, ze nie wiedziałem co z nimi robić. A tam skille decydowały a nie statsy czy perki. Skille czyniły z nas półbogów.

I ponownie, mamy 70 perków. Aby wykupić każdy na jeden musimy mieć wszystkie statsy na 10. Jak chcesz to osiągnąć?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@aliven gratuluję. Tłukłeś aż po sam level cap? (99lvl). Ja zwykle F2 kończyłem w okolicach 25 poziomu i takiej boskości nie osiągałem. Również grając inteligentem nie byłem w stanie wyciągnąć więcej niż tylko niezbędnych umiejętności, do poziomu gwarantującego regularne sukcesy w ich stosowaniu i zawsze zostawało mi coś, w czym postać była najwyżej średnia. O postaci-pacyfce nawet nie wspominam, bo w jej przypadku odpadał stos "ikspeków" zdobywanych za zadawanie śmierci (przy okazji...owszem można grać bez zabijania. Sam F1 i 2 przeszedłem nie używając przemocy, przy czym:

Prezydenta

i

Franka (pośrednio)

jako narzuconej konieczności nie liczę).

Co do tych 70 perków odpowiedź jest prosta. Nie chcę. Z tego prostego powodu, że spora część jest mi równie przydatna co czajnik z czekolady. Dla przykładu taki "Rad Resistant". Gram od kilkudziesięciu godzin i ani razu nie użyłem RadAway...więc nie rozumiem po jaką cholewkę ochrona przed promieniowaniem...

Edytowano przez Bronnson
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tych 70 perków odpowiedź jest prosta. Nie chcę. Z tego prostego powodu, że spora część jest mi równie przydatna co czajnik z czekolady. Dla przykładu taki "Rad Resistant". Gram od kilkudziesięciu godzin i ani razu nie użyłem RadAway...więc nie rozumiem po jaką cholewkę ochrona przed promieniowaniem...

W sumie perk Rad Resistant rzeczywiście jest ledwo co użyteczny. Jedyne lokacje, w których jest przydatny, to obozy pewnej frakcji, której nazwy nie zespoiluję (osiaduje na wschodzie Commonwealth), a każdy z nich używa gamma gun. Do tego różne inne lokacje pełne radioaktywnych beczek i może przede wszystkim Glowing Sea. IMO lepiej po prostu chomikować RadAway i Rad-X. Można też mieć pod ręką Hazmat Suit i dowolny Power Armor.

Przesada jednak z tym, że niby połowa jest bezużyteczna. Oczywiście są te mniej lub bardziej przydatne, a kompletnie bezużyteczne są tylko konkretne poziomy niektórych perków i wspomniane Rad Resistant. Po krótkim czasie sra się spinkami, więc nie warto maksować Lockpicking. Niewykrywalność pod wodą na drugim poziomie Aquaboy/Aquagirl też wydaje mi się być bezużyteczna. Zbyt łatwy jest dostęp do stimpacków i czystej wody by Lead Belly mogło być użyteczne (tu dochodzę do wniosku, że drop stimpacków powinien być znacznie ograniczony - pomaga, że survival znacznie zmniejsza tempo leczenia, ale wciąż jest ich za dużo). Wbrew pozorom perki charyzmy polegające na pacyfikacji nie są bezużyteczne i mogą mieć fajne efekty, warto wypróbować. Pomaga gdy ktoś próbuje unikać walki. Ostatni poziom Hacker, tak jak w przypadku włamywania można wziąć jedynie dla wygody. Pozostałe statystyki (tj. siła, zręczność i szczęście) nie mają absolutnie żadnych słabych perków. Nawet Rooted, Scrounger i Fortune Finder to dobre perki.

Edytowano przez Koyuki
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co powiesz o Piper?

http://i.imgur.com/krUR7df.gifv

też pies? czy kobieta?

Może ma powiązania z ISIS ^^

W ogóle porwały mnie mutanty w Nekropolis. No i teraz mam zagwozdkę, da się z tamtąd uciec czy lipa i trzeba po prostu się nie dać porwać, jeśli tak to czy da się odzyskać ekwipunek, który mi zajumali? Udało mi się dotrzeć do poziomu pierwszego z wszystkimi towarzyszami i utknąłem na żółtej barierze (ponoć da się je obejść ale narazie mi nie wychodzi). Mogę też wysadzić cały ośrodek razem ze mną i się poświęcić dla sprawy ale takie zakończenie mi nie odpowiada i wolałbym jednak wysadzić ośrodek będąc na zewnątrz podczas wybuchu smile_prosty.gif Szukałem po solucjach w google ale one zakładają tylko scenariusz gdy wjeżdzam tam jako najeźdźca, a nie uciekam jako jeniec.

EDIT: W ogóle to nasi kompani w F1 zużywają amunicję czy nie?

Edytowano przez MayoneS
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obliviona kupiłem w dniu premiery za 99 pln ( a po ograniu mogłem sprzedać jeśli zechciałem ) , Skyrima za 119 , Fallout 3 GOTY po odczekaniu za 108 . Jak zobaczyłem reklamę F4 - w M1 za jedyne 179 na pc to usiadłem .

Zrobili co chcieli - blokada rynku wtórnego bo parówy , orysmory itp ( a miało byc dzięki temu taniej bo bez posredników lol.gif ) . Teraz windują ceny jak chcą , bez mozliwości odsprzedania i ........... produkt wtórny , do bólu uproszczony , ( o grafice nie wspominam bo nie gra u mnie pierwszych skrzypiec i może byc ) sprzedaje się rekordowo blink_prosty.gif .

Ja już się nauczyłem grać w nowe gry ( z koszyka w hiperze , w każdym razie nie więcej niż 30 pln na użyczenie ciekawego dla mnie tytułu ) . Inni się jeszcze uczą , więc powodzenia . Ja wracam na regał z moimi grami :) . F4 - może kiedyś , w dalekiej przyszłości z Biedroneczki :) .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorki ale przykład z Piper jest kretyński. Równie dobrze można dać dziecku butelkę z benzyną i pochodnię i dziwić się że się podpaliło. Jednak AI ma swoje ograniczenia w szczególności w F2 i F1 gdzie towarzyszy nie brałem ze sobą głównie z tego powodu że byli bardziej niebezpieczni niż adwersarze. Ponadto w F2 przy odpowiednim poziomie gotówki można było mieć wszystkie skille na 100% bez większego problemu bardzo szybko.

>>Rok 2015.

>>Wychodzi nowa cześć serii z roku 1997.

>>Co się kretyni czepiacie gry z 2015 z kilkudziesięciokrotnie większym budżetem i możliwościami, skoro w grze z 1997 było tak samo/gorzej.

Niech się ktoś zlituje i mnie zastrzeli.

Gifted było must have.

Skille byly ważniejsze niż statsy. Dlatego inteligencja rządziła.

>>Trait dodający statys a zmniejszający skille jest must have.

>>Skille są ważniejsze niż statsy.

Logiczne!

Poza tym implementacja skilli w F1-2 była dosyć kiepska, tak naprawdę trzeba było inwestować w 3, a reszta przydawała się baaaaardzo okazjonalnie, lub zwyczajnie wcale. Dlatego punkty umiejętności nie były wcale aż tak ważne, już prędzej liczył się wpływ inteligencji na dialogi. Choć generalnie taka na przykład zręczność była na pewno ważniejszą statystką. A do najpotężniejszych, typowych meta-, power-, derp- i co tam jeszcze buildów inteligencja nie byłą potrzebna wcale.

I teraz mamy tylko statystyki + perki. Czy to znaczy, że statystyki już nie definiują naszej postaci? Nie, po prostu skonwertowano 100 punktów każdej umiejętności na 4 lub 5 perków, system jest praktycznie taki sam. Mi osobiście jedynie traitów brakuje. Szczególnie więcej SPECIAL znaczy ze względu na to, że głównie te statystyki decydują jak dobrze postaci idzie w odpowiednich czynnościach, a ogólnie dostajemy mniej statystyk na samym początku gry.

Po pierwsze to stwierdzenie "system jest praktycznie taki sam" jest zwyczajnie śmieszne i nie ma nic wspólnego ze stanem faktycznym.

Po drugie, jedną z najgorszych rzeczy w systemie rozwoju postaci w F3/4/NV jest właśnie to, że SPECIAL nie ma praktycznie żadnego znaczenia. Tzn. ma, jedno: wymagania do perków, choć np. F4 mocno się stara temu przeciwdziałać, bo wiele cech ma perki na niższych poziomach o wiele przydatniejsze niż te na wyższych. Ale statsy same w sobie znaczą malutko, słaba postać dużo uniesie i posługuje się sprawnie broniami, z niską wytrzymałością i tak mamy dużo hp, z niską zręcznością i tak bez problemu mordujemy wszystko w VATS.

W F1-2 można było kombinować z obniżaniem wszystkich statystyk i uzyskiwać różne ciekawe efekty, ale jedynym tak naprawdę-naprawdę dump statem była charyzma. W F4 nad rozdaniem SPECIAL zastanawiasz się już tylko pod kątem perków, które chcesz mieć, ale tak naprawdę mocno premiowane jest tworzenie średniaka, bo większość niezbędnych perków jest na niższych poziomach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogóle porwały mnie mutanty w Nekropolis. No i teraz mam zagwozdkę, da się z tamtąd uciec czy lipa i trzeba po prostu się nie dać porwać, jeśli tak to czy da się odzyskać ekwipunek, który mi zajumali? Udało mi się dotrzeć do poziomu pierwszego z wszystkimi towarzyszami i utknąłem na żółtej barierze (ponoć da się je obejść ale narazie mi nie wychodzi). Mogę też wysadzić cały ośrodek razem ze mną i się poświęcić dla sprawy ale takie zakończenie mi nie odpowiada i wolałbym jednak wysadzić ośrodek będąc na zewnątrz podczas wybuchu smile_prosty.gif Szukałem po solucjach w google ale one zakładają tylko scenariusz gdy wjeżdzam tam jako najeźdźca, a nie uciekam jako jeniec.

EDIT: W ogóle to nasi kompani w F1 zużywają amunicję czy nie?

Uzyj skilla naprawy zaraz obok pola, powinno je na krotko wylaczyc. A co do amunicji tak normalnie sie im konczy.

Edytowano przez DuncunIdahho
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>Rok 2015.

>>Wychodzi nowa cześć serii z roku 1997.

>>Co się kretyni czepiacie gry z 2015 z kilkudziesięciokrotnie większym budżetem i możliwościami, skoro w grze z 1997 było tak samo/gorzej.

Niech się ktoś zlituje i mnie zastrzeli.

Dziwne, przy okazji Wieśka parę osób ponarzekało na wybryki Płotki, ale jakoś nikt psów nie wieszał na twórcach gry, że to niedopuszczalne by tak AI się zachowywało w 2015 r.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam Ochłapa wysłałem na wieczny pobyt w czyśćcu zwanym Sanktuarium za wieczne pchanie się pod nogi i wchodzenie pod celownik. Dzięki temu mam święty spokój, a do tego Piper wydaje się znacznie ciekawsza :) W końcu Becie udało się stworzyć jakiś ciekawych kompanów, bo Valentine też wygląda na ciekawego gościa - i z wyglądu i z charakteru.

Dla przykładu taki "Rad Resistant". Gram od kilkudziesięciu godzin i ani razu nie użyłem RadAway...więc nie rozumiem po jaką cholewkę ochrona przed promieniowaniem...

Nie zgodzę się, ja co chwila muszę łykać tabsy i dość często biorę Rad-X. W pewnym momencie zacząłem spotykać gości co strzelają promieniowaniem gamma, także tego... Do tego często nurkuję i zwiedzam Morze Blasku ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Bronnson

Dla przykładu taki "Rad Resistant". Gram od kilkudziesięciu godzin i ani razu nie użyłem RadAway...więc nie rozumiem po jaką cholewkę ochrona przed promieniowaniem...

Nie wierzę, zwyczajnie nie wierzę. Wczoraj miałem przez moment sytuację, gdzie zniknął mi pasek zdrowia. Ile się nakombinowałem, szukałem na forach. Okazało się, że po raz pierwszy od początku gry miałem pełny pasek życia i nie byłem napromieniowany.

Promieniowanie jest wszędzie. Zawsze latasz do doktora by się tym zająć?

Jakikolwiek kontakt z wodą - dawka promieniowania (oprócz butelek z oczyszczoną wodą).

Ghule, wszystkie rodzaje. Szczególnie te świecące. Uderzenie, a mam wrażenie, że nawet ciała niektórych osobników.

Większość żarcia.

"Zielone burze" - chowałem się do domków i łykałem rad-x, a i tak mi poziom napromieniowania rósł.

Oprócz tego beczki i inne miejscówki, które nas raczą dawką promieniowania.

Nie jest to może sytuacja, gdzie ciągle mi brakuje anty-radów, ale miło byłoby mieć perk, dzięki któremu nie musiałbym się tym martwić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się lazi cały czas w PA to chyba promieniowanie nie szkodzi, nie wiem, na razie nie ubierałem bo to lamerstwo.

>>Rok 2015.

>>Wychodzi nowa cześć serii z roku 1997.

>>Co się kretyni czepiacie gry z 2015 z kilkudziesięciokrotnie większym budżetem i możliwościami, skoro w grze z 1997 było tak samo/gorzej.

Niech się ktoś zlituje i mnie zastrzeli.

Proponuję najpierw zacząć czytać ze zrozumieniem, a nie samemu sobie zaprzeczać w co drugim zdaniu. Pozdrawiam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@aliven gratuluję. Tłukłeś aż po sam level cap? (99lvl). Ja zwykle F2 kończyłem w okolicach 25 poziomu i takiej boskości nie osiągałem. Również grając inteligentem nie byłem w stanie wyciągnąć więcej niż tylko niezbędnych umiejętności, do poziomu gwarantującego regularne sukcesy w ich stosowaniu i zawsze zostawało mi coś, w czym postać była najwyżej średnia. O postaci-pacyfce nawet nie wspominam, bo w jej przypadku odpadał stos "ikspeków" zdobywanych za zadawanie śmierci (przy okazji...owszem można grać bez zabijania. Sam F1 i 2 przeszedłem nie używając przemocy, przy czym:

Prezydenta

i

Franka (pośrednio)

jako narzuconej konieczności nie liczę).

Co do tych 70 perków odpowiedź jest prosta. Nie chcę. Z tego prostego powodu, że spora część jest mi równie przydatna co czajnik z czekolady. Dla przykładu taki "Rad Resistant". Gram od kilkudziesięciu godzin i ani razu nie użyłem RadAway...więc nie rozumiem po jaką cholewkę ochrona przed promieniowaniem...

Nie, nigdy chyba nawet 40 poziomu nie osiągnąłem. Chyba najwyższy to był 38. Ale już teraz nie pamiętam dokładnie, poza tym, że nigdy nie dobiłem do 40.

Nie grałem nigdy pacyfistą, nie będę się wypowiadał na ten temat (ale raz trochę grałem prostytutką i, o dziwo, dało się nie walczyć prawie wcale).

To, że Ty nie chcesz perków to nie znaczy, ze automatycznie awansują na beznadziejne ówno, które należy wywalić bo jest bezsensowne i psuje możliwość rozwoju postaci.

I ja Ci chcę pogratulować - o ile radx używam rzadko to o tyle radawaye używam czesto (inna bajka, ze póki co nigdy nie zszedlem poniżej 40 :/).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@2xUp

O przepraszam. Nigdzie nie napisałem, że w ogóle z postaci efektu napromieniowania nie zdejmuję. Tyle że robię to u lekarzy, bardzo sporadycznie właśnie za sprawą Rad-X, który w połączeniu z perkiem "Chemist" zupełnie wystarcza by w trudnych sytuacjach ograniczać wchłonięte dawki. moim zdaniem znacznie sensowniejsze jest inwestowanie właśnie w ten perk, zamiast ciśnięcia bezsensownej odporności na rad. Zwłaszcza że Rad Resistant na trzecim poziomie daje śmieszne 30 res, podczas gdy jedna sztuka Rad-X 100 res. No i "Chemist" wspomaga działanie wszystkich środków chemicznych, nie tylko leków popromiennych.

To, że Ty nie chcesz perków to nie znaczy, ze automatycznie awansują na beznadziejne ówno, które należy wywalić bo jest bezsensowne i psuje możliwość rozwoju postaci.

A ja tak gdzieś napisałem?

Edytowano przez Bronnson
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uzyj skilla naprawy zaraz obok pola, powinno je na krotko wylaczyc. A co do amunicji tak normalnie sie im konczy.

A no tyle to ja wiedziałem, ale chyba jednak 20pkt naprawy nie starcza bo klikalem z 15 min w ten emiter i za każdym razem miałem komunikat o niepowodzeniu. Ostatecznie olałem sprawę, wczytałęm save'a i się nie dałem złapać smile_prosty.gif. Ale save'a przy polu siłowym sobie zostawię, może kiedyś sprawdzę czy możliwa jest ucieczka niskopoziomową postacią z bazy.

W sumie jak się przekonało Bractwo do pomocy w ataku na mutantów, to trzeba od razu lecieć tam do bazy czy można się zając swoimi sprawami, a oni grzecznie poczekają aż przykokszę postać?

Edytowano przez MayoneS
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mandarynek

Może to już kwestia własnego punktu widzenia, ale ja widzę wyraźny wpływ każdej statystyki na grę. Nawet jeśli można gnoić przez VATS z przykładowo niższą zręcznością i percepcją (pominąć, że w takiej sytuacji gra jest po prostu łatwa), to wciąż można znacznie lepiej gnoić mając te statystyki już podniesione.

W sumie fajnie byłoby, gdyby kolejne poziomy niektórych perków też wymagały większych statystyk niż bazowe. Też jestem ciekaw, jakby wyglądał tu system żywienia się. Przynajmniej pewne perki miałyby większe znaczenie (Lead Belly i Strong Back).

Rad Resistant byłoby lepszym perkiem, gdyby nieco większy bonus i/lub postać nie srała Rad-X. Jeszcze Hazmat Suit jest OP.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, nic tylko czekać na jakieś sensowne mody w stylu Realistic needs & Diseases, czy Frostfall.

Zapewne cały system skilli zostanie zmieniony ;)

Osobiście nie obraziłbym się, gdyby system został zapożyczony ze Skyrim, pozostawić tylko SPECIAL a resztę rozwijać tak samo jak w TES - w momencie używania danego skilla - traity do wyboru przy lvlowaniu i przy spełnieniu wymagań. Mam wrażenie, że zrobiłoby to grze na dobre.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej w Bethesdzie bawi/irytuje mnie to, że cały czas mówią, że chcą "dać maksymalną wolność graczom", podczas gdy Fallouty 3 i 4 razem wzięte nie dają takiej swobody jak jedynka, o dwójce nie wspominając.

Gdy Bethesda mówi o maksymalnej wolności dla graczy, raczej nie chodzi im o decyzje w questach, bo to w sumie tylko jeden aspekt gry. W tym polu rzeczywiście odstają chociażby od Obsidian, ale widać wyraźny postęp od czasu F3. Każdy inny aspekt gry już wiąże się z masą możliwości.

Taką wolnością może być chociażby możliwość odstawienia głównego wątku na dowolny moment i dotarcie w każdy kąt mapy bez konieczności podążania za jakąś fabułą. Bogactwo możliwych konfrontacji z różnymi przeciwnikami i narzędzi do zniszczenia lub przechytrzenia ich. Taki mały opis wolności według Bethesdy zresztą znalazł się w jej ostatnim artykule.

@Rennard

Beth może sama dodać coś w tym rodzaju do gry, bo ponoć dodatki mają opierać się głównie na opinii i wsparciu graczy.

Z innych nowin, Bethesda opublikowała krótki artykuł z podziękowaniami i planami na przyszłość, do przeczytania tutaj (cały tekst w spoilerze niżej): https://bethesda.net...s/2015/11/19/53

Thank you! We can't say it enough- thank you for the amazing support you've given us. We're incredibly blessed to have so many incredible fans. You've made Fallout 4 not just our largest game launch ever, but one of the industry?s. It's beyond anything we hoped for.

Seeing and reading your stories have given our whole studio immense joy. It's amazing to see what you've done with the game, what you've discovered, and what you've built! We know there's even more to come; the game is full of hidden gems and ways it can be played.

For some, the freedom the game offers can be overwhelming. We know the game throws a lot on you at once, so take your time. There are many moments of ?How does this work? What do I do to survive?? and that?s how your character should be feeling as well. Those that push through should be able to look back at who they were when they stepped out of the Vault and say, ?I made it. I understand this world now and it?s mine.?

It's true that the freedom our games offer you can lead to unintentional consequences that are sometimes bad, when the game combines too many unexpected elements at once. Given the scale and complexity of the systems at work, especially when allowing you to build your own settlements, we're happy that Fallout 4 is our most robust and solid release ever, and we'd like to thank our amazing QA staff who worked as hard as anyone to break the game so we could fix it during development. But a hundred testers will never replicate the many millions playing the game now, and we're hard at work addressing the top issues.

Our process for updating the game will include releasing a beta patch on Steam, followed by full release on PC, then release on the consoles. This process has worked well for us in the past and allows us to get more fixes out faster. Expect to see more updates, that are smaller and more frequent, than a few big ones. This allows us to make sure each fix is working right, as any change can have unintentional side effects in a game this huge. We expect the first beta patch to be up next week.

If you have feedback or issues to let us know about, contact our support staff here.

Thanks again for everything. We look forward to our continued journeys together.

Bethesda Game Studios

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem kto projektował tę grę, ale powinien się po głowie popukać. Po premierze grałem spokojnie w 60 fps, a tu nagle dzisiaj postanowił się aktywować... lock na 30 klatek. Po zdjęciu go w notatniku nie jest niestety tak ładnie, bo gra wyciąga na moim kompie 80+ klatek, więc całość przyspiesza. A na 30 z kolei - cóż, dlatego właśnie nie gram na konsoli, że jest tragedia... Ciekawe co trzeba zrobić, żeby znowu było 60 fps...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Błędy się zdarzają w każdej grze, to nie jest wina projektantów.

Możesz skorzystać z tego: http://www.nexusmods.com/fallout4/mods/102/?

Poza tym chyba powinieneś poeksperymentować z ustawieniami rozdzielczości, V-Sync i tym podobne jeśli cap dalej będzie stał na 30 klatkach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Błędy się zdarzają w każdej grze, to nie jest wina projektantów.

A co powiesz o tym ?

http://forums.bethsoft.com/topic/1546438-fallout-4-crash-in-specific-area/

U mnie po 23h gry gra stała się niegrywalna, nie mam ochoty za pomocą konsoli omijać x zadań, ostatni działający save mam z 11 godziny gry, czyli jakieś 12 godzin do tyłu, jakoś nie chce mi się tyle cofać. Na ten moment po prostu podziękuje, zagram pewnie od nowa jak wyjdzie patch który to naprawi. Szkoda tylko że za grę zapłaciłem 170 zł, no ale to przecież nie wina projektantów że gra nie działa ^^

Naprawdę rozbawiło mnie to, rozumiem jakieś małe błędy, nie wszystko da się wyłapać, ale takie perfidne gamebreaking bugi w grze AAA to trochę przesada, w dodatku dalej, już ponad tydzień po premierze nie mamy patcha który to naprawia, śmiech na salo po prostu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Błędy mogą się pojawić w każdej grze i nie zawsze jest to do uniknięcia. Ich powstawanie właśnie nie jest winą projektantów, bo te mogą się pojawić po nawet najmniejszej zmianie w losowym elemencie gry, o czym wiele razy przekonują się chociażby twórcy wszelkich gier MOBA lub MMO. Beth też o tym wspomina w podanym wcześniej artykule:

This allows us to make sure each fix is working right, as any change can have unintentional side effects in a game this huge.

Przykładem może być dowolny bug powstały po którymkolwiek patchu w jakiejkolwiek grze MOBA. Dodatek do Guild Wars 2 - Heart of Thorns - wciąż zmaga się z pewnymi sporymi bugami, które nie wystąpiły w czasie otwartej bety lub wystąpiły w aspektach gry, które nie były dostępne podczas bety. Z innych przykładów poważniejszych bugów, The Phantom Pain miało ze dwa lub trzy poważne bugi, które psuły zapisy lub uniemożliwiały przejście dalej. W grach Bethesdy masz na tyle dobrze, że możesz uniknąć wielu błędów dzięki konsoli.

Też jest taka sprawa, że zadanie testowania gry najczęściej przypada małej grupie ludzi, małemu promilowi wszystkich odbiorców gry. Biorąc pod uwagę, że jest mnóstwo zadowolonych graczy, którzy nie doświadczają game-breaking bugów, szansa na wykrycie wielu bugów podczas wewnętrznych testów była raczej mała.

Ostatnia sprawa, bugów powinieneś był się spodziewać po tak dużej grze jak Fallout. Jeśli chcesz kontynuować grę przed nadchodzącym beta patchem (następny tydzień), lepiej zacznij korzystać z konsoli. Jako ktoś, kto sam często musiał korzystać z konsoli w Skyrim i poprzednich 3D Falloutach, mam jako takie doświadczenie z konsolą i mogę spróbować pomóc.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, nic tylko czekać na jakieś sensowne mody w stylu Realistic needs & Diseases, czy Frostfall.

Zapewne cały system skilli zostanie zmieniony wink_prosty.gif

Osobiście nie obraziłbym się, gdyby system został zapożyczony ze Skyrim, pozostawić tylko SPECIAL a resztę rozwijać tak samo jak w TES - w momencie używania danego skilla - traity do wyboru przy lvlowaniu i przy spełnieniu wymagań. Mam wrażenie, że zrobiłoby to grze na dobre.

Nie zrobiłoby to grze na dobre i nie robi dobrze w Skyrimie. Psuje to grę bo żeby mieć sprzęt który chcę muszę napierdzielać x metalowych/innych sztyletów/innego crapu, zaklinać x crapu, skakać jak nienormalny, skradać się z automatycznym chodzeniem za barem/na targu/gdzietamkolwiekjeszcze, do tego jeszcze pilnować jakie skille wbijasz żeby mieć maksymalne bonusy przy lev upie (oblivion)... itp., itd. Powoduje to że zamiast normalnie grać robisz rzeczy których nie chcesz robić po to żeby mieć sprzęt który chcesz. I nie masz alternatywy, bo fachowcy nie dadzą ci tego co możesz sobie zrobić sam.

Oba te systemy to są dwa różne spojrzenia na rozwijanie postaci oba nie są doskonałe, ale ja wolę jednak ten falloutowy. Pozwala mi rozwijać się tak jakbym chciał (w sensie na ile pozwalają mi twórcy), bez debilnego grindu. O ile IMHO przy używaniu broni się to mogłoby sprawdzić, to przy innych "aktywnościach" ssie.

Błędy się zdarzają w każdej grze, to nie jest wina projektantów.

A co powiesz o tym ?

http://forums.bethso...-specific-area/

U mnie po 23h gry gra stała się niegrywalna, nie mam ochoty za pomocą konsoli omijać x zadań, ostatni działający save mam z 11 godziny gry, czyli jakieś 12 godzin do tyłu, jakoś nie chce mi się tyle cofać. Na ten moment po prostu podziękuje, zagram pewnie od nowa jak wyjdzie patch który to naprawi. Szkoda tylko że za grę zapłaciłem 170 zł, no ale to przecież nie wina projektantów że gra nie działa ^^

Naprawdę rozbawiło mnie to, rozumiem jakieś małe błędy, nie wszystko da się wyłapać, ale takie perfidne gamebreaking bugi w grze AAA to trochę przesada, w dodatku dalej, już ponad tydzień po premierze nie mamy patcha który to naprawia, śmiech na salo po prostu.

"Save often and in different slots" - rings a bell???

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...