Skocz do zawartości
Gość CRD

Fallout (seria)

Polecane posty

Powiem tak: gra jest mniej szokująco zła niż F3. Ale możliwe, że to kwestia przyzwyczajenia i zobojętnienia po prostu.

1. Interakcje z npcicon_lol.gif Animacje, lip sync, aktorstwo, writing, koło dialogowe ze skrótami, po prostu wszystkoicon_lol.gificon_lol.gif Nie wiem jakim cudem ktokolwiek w Beth/Zenimax spojrzał na jakiś przedpremierowy build i powiedział "Jest OK" i że jest to poziom w jakimkolwiek stopniu akceptowalny dla gry AAA aspirującej do zaszczytnego tytułu GOTY 2015. Wiem, że teraz budżet marketingowy większy od produkcyjnego to w przypadku gier AAA standard, ale tutaj stosunek wydanych pieniędzy był chyba 20:1.

2. Grafika: nie jest zła, ja tam tragedii nie widzę (poza miejscami teksturami i animacjami, ale to znak rozpoznawczy tego developera w końcu), co jednakowoż nie zmienia faktu, że jest to poziom Skyrima bez modów. A Skyrim to moi mili na moim ówczesnym kompie z GF460 i 4GB RAM śmigał ze wszystkim na maksa i łachy nie robił. Tutaj znowu: zero jakiegokolwiek wysiłku, ale wywindujemy wymagania do idiotycznego poziomu i będzie next gen.

3. Tak jak się można było spodziewać po wszystkich zapowiedziach o budowaniu osady i zylion modyfikacji broni omg lol rolf ocb, gra zupełnie porzuciła to, co było istotne w F1-2 a rozdmuchała do niewiarygodnych rozmiarów to, co ważne w grach TES, czyli znane i kochane zbieranie wszelkiego możliwego śmiecia. Super, jest nawet osobna kategoria na to w ekwipunku, więc zasuwaj po pustych, bezsensownych lokacjach graczu, żeby zbudować łóżko z tostera i papierosów. Jednym z pierwszych questów jakie dostajemy jest zbudowanie krzesła dla babci-narkomanki. Ohohoho, Fallout pełną gębą, Tim Cain chciał budowania krzeseł w F1, ale nie było technologii. Tak przy okazji to quest z krzesłem dla babci jest jednym jak na razie napotkanym przeze mnie przykładem, gdzie gra poprzez kółko dialogowe próbuje udawać, że wszystkie postaci włącznie z protagonistą nie są autystycznymi wariatami. Można bowiem, wyobraźcie sobie, zapytać owej babci, czemu nie weźmie sobie jednego z dziesiątek krzeseł walających się po najbliższej okolicy. Na co babcia odpowiada: ale ja potrzebuję takiego specjalnego, do roboty XD

4. Walka jest lepsza niż w F3! Jest teraz bowiem na poziomie CoD. Tak jak w CoD, w przypadku wymiany ognia siedzimy schowani w jakiejś dziurze i strzelamy do siedzących w dziurach przeciwników, co jakiś czas pojawia się ostrzeżenie przed granatem i musimy uciekać do następnej dziury, i tak w kółko, aż wszyscy nie zginą, W przypadku walki ze zwierzakami i ghulami mamy znowu magiczny VATS i znowu magiczną możliwość zatrzymywania świata w każdej chwili, żeby się uleczyć. Ale tu plus: leczenie nie jest już natychmiastowe i na hard faktycznie można zginąć. Oraz podoba mi się nowa mechanika promieniowania jako czegoś, co zmniejsza na bieżąco maksymalne hp - ma to sens i promieniowanie jest po raz pierwszy od czasu Glow w F1 czymś, czym trzeba się trochę martwić.

5. Rozwój postaci. W Skyrim wywalili statsy a zostawili skille z perkami, w F4 na odwrót, bo grunt to bycie oryginalnym. Tak proszę państwa, doczekaliśmy się Fallouta bez skilli. FNV poprawił tę kwestię i wskazał słuszny kierunek, bo implementacja skilli pomimo, że nie pozbawiona wad to jednak była najlepsza w serii, więc F4 wziął tę szczytną ideę i wywalił w cholerę:lol: SPECIAL ponownie nie ma żadnego znaczenia praktycznie poza wymaganiami do perków. A perki to po prostu Bethesda pełną gębą, albo jakiś + procent do czegośtam, albo debilizmy typu "umiesz oddychać pod wodą!" albo "jak zabijesz przeciwnika, to sypią się z niego kapsle!".

6. Fabuła. Nie chce mi się o tym pisać, wszyscy widzieli spoilery. Poza tym jaka fabuła, skoro wszelkie dialogi i interakcja patrz punkt pierwszy.

7. Bugi. Bugi się nigdy nie zmieniają.

8. Pies. Hau, hau, herp derp.

Edytowano przez mandarynek
  • Upvote 5
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba podstawowym problemem tych którzy marudzą na nowego Fallouta jest fakt, że oczekiwali czegoś w stylu 1 i 2 i stąd ten zawód. Ja oczekiwałem Skyrima postapo z bronią palną i wszystkimi wadami/zaletami gier Bethesdy i właśnie to dostałem. Miłą przyjemną grę z masą świata do eksploracji, terminali do przeczytania i mierną główną fabułą którą skutecznie olewam.

Serio nie wiem czego się spodziewaliście, że nagle Bethesda zrobi wam hardcorowego RPGa? Dostaliśmy to co jest popularne czyli FPSa z elementami RPG jak Mass Effect czy inne Borderlandsy.

A ogólnie to po 10h bawię się świetnie, na pewno jest lepiej niż przy F3 bo o dziwo gra działa płynnie, nie zawiesza się i na jakieś większe bugi nie trafiłem

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytałem kilka poradników. Zaczynam od nowa z innymi statami, bo okazuje się, że ich funkcjonalność zmieniła się od NV.

Dla odmiany, jeszcze garść pozytywów:

Ulepszanie broni jest naprawdę fajne. Wreszcie możemy zbudować sobie taką giwerę, jaką chcemy i zniwelować słabe strony danej broni lub dodatkowo podpakować jej główne atuty. W ogóle to większośc kapsli wydałem na takie cudeńka jak: klej, śruby i olej.

Pies to najlepszy towarzysz, jakiego znalazłem. Robot był średni, a ten kowboj z laserem chował się za moimi plecami i całe [beeep] robił. Pies rzuca się na przeciwników, potrafi ich przycisnąć do ziemi i wtedy punktujemy, ile się da.

Perki nieźle zastępują skille, bo zmuszają do podejmowania decyzji w stylu: poprawiam skradanie się (sneak), otwieranie zamków (lockpick) czy zwiększam umiejętność ulepszania broni? Jedyny mankament to ograniczenie wyższych rang wymaganym poziomem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3. Tak jak się można było spodziewać po wszystkich zapowiedziach o budowaniu osady i zylion modyfikacji broni omg lol rolf ocb, gra zupełnie porzuciła to, co było istotne w F1-2 a rozdmuchała do niewiarygodnych rozmiarów to, co ważne w grach TES, czyli znane i kochane zbieranie wszelkiego możliwego śmiecia.

Crafting był szybciej w Falloucie niż w TES, i to za sprawą Obsidiana. A zbieranie wszystkiego co nie było przybite gwoździami również jest przede wszystkim w Falloucie, do tego stopnia że już F2 sobie miejscami z tego podejścia heheszkował. W TES zbieranie wszystkiego zawsze było niesamowicie niepraktyczne, a materiałów do craftingu jest bardzo wąski zakres.

iks de

Edytowano przez Rankin
  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba podstawowym problemem tych którzy marudzą na nowego Fallouta jest fakt, że oczekiwali czegoś w stylu 1 i 2

Tak, każdy w 2015 spodziewał się po Bethesdzie gry takiej jak F1-2. Not.

FNV nie był grą idealną, ale poprawił w jakimś tam stopniu większość rzeczy z F3, do tego sprzedał się bardzo dobrze i w wielu mainstrimowych miejscach (choćby steam) ma lepsze oceny.

Zamiast tego klasyczny przykład "jeden krok do przodu, dwa do tyłu".

Mi w nowym Falloucie nie pasuje sterowanie. A poza tym jest ok. Ale wole New Vegas.

Fakt, zapomniałem dodać: UI też klasycznie złe.

Ej mandarynek, jak rozumiem to w ogóle zagrałeś w Fallouta 4, że masz tyle do powiedzenia na jego temat?

Nie, grałem ostatnio tylko w sapera, ale to to samo.

Crafting był szybciej w Falloucie niż w TES, i to za sprawą Obsidiana.

Racja, jak ja mogłem zapomnieć, że w Falloucie -5 w 1926 roku robiłem miksturki potencji z żabiego skrzeku, poziomek i włosów łonowych. Poza tym to tak jakby o to chodzi, że F3 i NV są bardziej grami z serii TES niż Fallout.

A zbieranie wszystkiego co nie było przybite gwoździami również jest przede wszystkim w Falloucie, do tego stopnia że już F2 sobie miejscami z tego podejścia heheszkował. W TES zbieranie wszystkiego zawsze było niesamowicie niepraktyczne, a materiałów do craftingu jest bardzo wąski zakres.

Mhm, fakt powszechnie znany. Tak samo jak w Falloucie jednymi z najpopularniejszych modów były te na domy z wieszakami i manekinami do wszystkich możliwych zbroi, ciuchy, kapcie i gacie, półki na książki, stojaki na bronie, latanie 3h po łąkach i polach łowiąc motylki i zbierając kwiatki oraz 143 jaskinie/lochy/grobowce/wartownie nie służące niczemu poza zebraniem leżącego w nich śmiecia. Powtórz to jeszcze z 15 razy, może chociaż sam w to uwierzyszicon_lol.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pograłem z 2,5 godziny (bo patch na nowy sezon w LoLu > F4).

Moje pierwsze wrażenia w skrócie, bo pisanie rozprawek jest bez sensu:

Gra działa bardzo dobrze. Strzelane jest przyjemniejsze niż wcześniej. Klimat Fallouta jeszcze istnieje. Nie za bardzo podoba mi się to co zrobili z Power Armorami (raczej chwilowa zabawka niż stały ekwipunek), ale może w późniejszej części gry to się trochę zmieni.

To że nie widać broni na plecach czy z boku jest idiotyczne- potrafili to zrobić w Oblivionie i wszystkich innych dużych tytułach po nim, a teraz nie mogli? Po prostu lenistwo i niedbalstwo. Nie to studio, ale kurde, nawet w niesamowicie starym Gothicu 1 już to było, przez co kłuło w oczy znikanie broni w wydanym rok po nim Morrowindzie. Tyle że to był 2002 rok, a teraz wracają do tego w końcówce 2015.

Dialogi, bo fabuły nie ocenię, Są słabe, wybory zbyt ubogie. Mam nadzieję że późniejsze questy nieco to poprawią, ale fakt że wybiera się zaledwie góra 4 słowa odpowiadające za daną kwestię na pewno pozostanie. Na plus to, że bohater już nie jest niemową, ale czasami słuchanie jego gadania robi się irytujące.

Jak ktoś nie grał w nowsze Fallouty, to lepiej kupić New Vegas i poszukać modów na grafikę jeśli standardowa jest za słaba.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja, jak ja mogłem zapomnieć, że w Falloucie -5 w 1926 roku robiłem miksturki potencji z żabiego skrzeku, poziomek i włosów łonowych. Poza tym to tak jakby o to chodzi, że F3 i NV są bardziej grami z serii TES niż Fallout.

New Vegas jest bardziej grą TES niż autentyczne gry TES!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strzelane jest przyjemniejsze niż wcześniej. Klimat Fallouta jeszcze istnieje. Nie za bardzo podoba mi się to co zrobili z Power Armorami (raczej chwilowa zabawka niż stały ekwipunek), ale może w późniejszej części gry to się trochę zmieni.

Akurat ta zmiana mi się podoba, choć i tak na hardzie nie mam problemów ze znajdowaniem nowych baterii do PA. Jeszcze przed dostaniem t-45 można mieć 1 czy 2 dodatkowe baterie. Inna sprawa, że gra wydaje się być zbalansowana/zrobiona wokół PA, bo co chwilę też napotykam Legendarnych przeciwników, co zaczyna się robić nużące.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba podstawowym problemem tych którzy marudzą na nowego Fallouta jest fakt, że oczekiwali czegoś w stylu 1 i 2 i stąd ten zawód.

Chyba trzeba by szukać po najgłębszych czeluściach NMA ludzi którzy wciąż oczekują izometrycznego Fallouta od Bethesdy.
Ja oczekiwałem Skyrima postapo z bronią palną i wszystkimi wadami/zaletami gier Bethesdy(...)

Zabawne, ja spodziewałem się dokładnie tego samego.
Serio nie wiem czego się spodziewaliście, że nagle Bethesda zrobi wam hardcorowego RPGa? Dostaliśmy to co jest popularne czyli FPSa z elementami RPG jak Mass Effect czy inne Borderlandsy.

OK, w tym miejscu wyleję trochę solanki:

-W F4 będzie więcej FPSa niż RPGa

-OMG Poczekaj może aż gra wyjdzie, co?

*gra wyszła*

-W F4 jest więcej FPSa niż RPGa.

-OMG A czego niby się spodziewałeś?

tumblr_inline_nuyc0zI4Du1s7l5a5_500.gif

Tj. Jeśli dostałeś dokładnie tego czego chciałeś to świetnie, ale jak ktoś liczył np. na rozwinięcie tego co było w F3, bez okulawiania tych bardziej rolplejowych aspektów, to może się trochę rozczarować.

Edytowano przez Ganjalf
  • Upvote 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też wydało mi się to trochę dziwne na początku.

Potem jednak stwierdziłem, że taka zmiana mi pasuje. W poprzednich częściach PA znajdowaliśmy przeważnie pod koniec gry, a po jego założeniu większośc przeciwników nie mogła nas ruszyć. Tutaj mamy dostęp od początku, ale PA nie wydaje się już tak mocarny (przynajmniej bez ulepszeń) i musimy uważać, by nie zmarnować baterii, przez co bierzemy go tylko na trudne questy. Jest w tym coś fajnego, gdy np. podkradamy się do lokacji, przez lunetę widzimy stado mutantów, więc wracamy po nasz wypasiony pancerz i wyciągamy ze skrzynki oszczedzanego miniguna z amunicją :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, dla mnie to pierwszy Fallout - kupiłem, bo uwielbiałem Skyrim. Na ogół klimat postapo mnie nigdy nie kręcił, ale tu postanowiłem dać szansę i póki co się nie zawiodłem.

Gra jest dla mnie cudownie immersyjna, pięknie się eksploruje, odkrywa systemy. Jest wiele do roboty, niektóre side questy są naprawdę ciekawe (np. "Diamond City Blues"). Strzela się fajnie, sporo czasu się spędza przy budowaniu broni i najczęściej nie jest to czas stracony. Dbanie o osady i budowanie ich to naprawdę świetny sposób na odpoczynek od questów, do tego można go olewać jeśli akurat nie ma się ochoty (nie wiem jak później).

Ale przyznam, że wolałem system dialogów ze Skyrim. Tutaj zabiera to nieco głębi. Mimo odpalania na PC gram na padzie, i nie narzekam - jest bardzo wygodnie, a nieco mniejsza dokładność wynikająca z odstawienia myszki nie jest tak wielkim problemem dzięki V.A.T.S., także sterowanie jak dla mnie na plus. Do UI już zdążyłem się przyzwyczaić, choć nie byłoby trudno zaprojektować lepsze. Czekamy na mody :)

Wiedźmin 3, chodź dla mnie wciąż za klimat i reżyserię questów jest GOTY, nie dał rady stworzyć dla mnie takiej iluzji, że świat żyje. Bethesda robi coś takiego po prostu najlepiej, i to w ich grach te wrażenie "Mogę iść gdziekolwiek, na pewno znajdę coś ciekawego" jest najbardziej wyraźne, najbardziej grywalne. W wiedźminie po krótkim czasie wiedziałem, że po odwiedzeniu każdej lokacji raz nie będę miał po co do niej wracać i szukać czegoś nowego - brak radiantów, zdarzeń losowych. W F4 tak jak w Skyrim mam wrażenie, że naprawdę jestem wolny i mogę wyruszyć gdzie tylko zechcę, a przygoda skończy się gdy będę miał dość, a nie wcześniej.

Ale F4 i Skyrim to NIE są dla mnie RPG. Sandboxy z elementami RPG najwyżej. Coś, co ja bym nazwał "Symulatorem przygody". Dokładnie tego się spodziewałem, i ani trochę się nie zawiodłem.

Bugi? Po parunastu godzinach gry pamiętam tylko 2: Jeden zepsuł mi wszystkie tekstury i zmusił do wczytania wcześniejszej gry. Drugi sprawił, że jedno ciało pod wpływem desek zaczęło tak się trząść, że dźwięk uderzeń brzmiał jakby ktoś strzelał - bardziej mnie to rozbawiło niż zdenerwowało. Ot, gra od Bethesdy. Byłem przygotowany na więcej bugów na premierę.

Generalnie jestem bardzo zadowolony, i dziwi mnie fala hejtu. No ale pewnie jestem jedną z nielicznych osób, które nie mają punktu odniesienia do poprzednich części i to dlatego.

  • Upvote 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mandarynek - kiedyś ty grał w Skyrima ? Bo zapewniam cię że Skyrim na ultra to "brzydota" w porównaniu do F4 na ultra.

Nie sądzę, owszem, gra ma dodanych parę efektów, których w Skyrim nie było, ale to tyle, paskudne tekstury rażą w oczy co rusz. Zresztą choćby postaci moim zdaniem w Skyrim wyglądają lepiej, a na pewno naturalniej. Interakcje w F4 to porażka na niespotykaną skalę, ktoś chciał ewidentnie zrobić Mass Effect, ale delikatnie mówiąc nie wyszło.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem totalnie w stanie się z tym zgodzić. Skyrim na ultra na dzisiejsze "standardy AAA" jest brzydki. Mnie to osobiście nawet zdziwiło bo ludzie tak strasznie się rozpływali nad tym oh ah jaki on piękny a jak ja już na nowym PC'cie odpaliłem go na maksie to się zastanawiałem gdzie te fajerwerki, już nie wspominając o tym że gra wyglądała praktycznie tak samo jak na niższych ustawieniach graficznych.

Do F4 się nie umywa

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak PA wymaga dodatkowych baterii, to jest jakiś continuity error. W pierwszym Falloucie było wyraźnie powiedziane że ogniwo w power armorze wystarcza na około 80 lat nieprzerwanej pracy.

Tbf, w trójce Beth wyskoczyła z jakimś starszym modelem który rzeczywiście chodzi na baterie (choć w grze ich nie używa), ale jeśli T-51 (model z F1) i późniejsze też z nich korzystają, to już jest błąd kardynalny. Nie pierwszy zresztą, i pewnie nie ostatni. Najwyraźniej Bethesdę bardziej interesują najpopularniejsze mody z Nexusa (podejrzewam, że pomysł został zainspirowany modem 'Powered Power Armour') niż lore oryginalnych Falli.

  • Upvote 5
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jedynie przeszedlem Fallout New Vegas (bawilem sie przednie) a jedynke i dwojke gralem, ale nie ukonczylem. Lubie klimaty postapo ale psycho fanem Fallouta nie jestem, a do gre zakupilem, bo swietnie mi sie gralo w Skyrima i potym co widzielismy z materialow przed premierowych to nowy F4 jawil sie dla mnie jako kolejne The Elder Scrolls ale w konwencji post apokaliptycznej. No i czy po 11h godzinach jestem zadowolony?

A i owszem, jednak jest kilka rzeczy, ktore mi sie nie podobaja. Na razie nie liznalem za bardzo glownego watku, ale zapowiada sie o dziwo ciekawie jak na Bethesde, poczatek daje spore pole do popisu - na razie nie oceniam, zobaczymy jak sie rozwinie, ale na razie jest intrygujaco. Z kolei zadania poboczne to kwintesencja Bethesdowych side questow - "pomoz wiosce i wybij 10 ghuli", "zabij 10 kretoszczorow i przynies x" ehh.. Moze pozniej trafie na jakies ciekawsze, ale jak na razie nie robia na mnie wrazenia (to wszystko przez Wieska!).

Dialogi w koncu maja dynamiczna kamere i przynajmniej te dretwe oglada sie z przyjemnoscia i to jest z pewnoscia in plus jesli chodzi o produkcje Bethesdy. No ale ten, kto wymyslil to kolo dialogowe to powinien zostac wybatozony :/ Moim zdaniem cztery opcje to bardzo waski wybor i w moim odczuciu mozna bylo to zrobic lepiej. Niestety ale przez wiekszosc gry jestesmy skazani na odpowiedzi: tak/nie/nie mow mu/sarkazm. Szkoda.

Eksploracja jest satysfakconujaca i mi sprawia ogromna frajde szlajanie sie po Bostonie. Kolory mi nie przeszkadzaja - niektorzy narzekaja, ze za kolorowo, ja nie widze zadnego problemu. Lokacje sa swietnie zbudowane, w pelni kupuje ta wizje postnuklearnego swiata. Bylem w sumie jak na razie w jednej duzej lokacji (Diamond City) i stadion Boston Red Sox wyglada swietnie. Mam nadzieje, ze reszta wiekszych miejscowek jest rownie pomyslowo zrobiona. Niestety wydaje mi sie, ze mapa nie jest za duza, moze to tylko moje wrazenia, albo i nie. Trzeba dluzej pograc zeby sie przekona, choc jesli ma byc to mniejsza mapa a wypelniona trescia to okej, bo przemierzanie pieszo wielkich i pustych polaci terenow mnie nie bawi. Na ostateczny werdykt pod tym wzgledem trzeba poczekac, wiecej ograc.

Co do oprawy audiowizualnej to muzyka jest ok, wpasowuje sie do klimatu. Fajnie ale bez szalu. Z kolei stacje radiowe sa super, one mocno buduja klimat i sa tam grane swietne kawalki. Polecam eksplorowac swiat z wlaczanym odbiornikiem :) Gra nie jest ani brzydka, ani ladna, bez szalu jak na 2015. Z pewnoscia Wiedzmin jest ladniejszy. Dodam, ze na laptopie z profilu (Lenovo Y50-70) gra śmiga na Full HD na wysokich i nigdy nie spada poniżej 30 klatek (a i 40 czy tez 50 to nie rzadkosc) czyli jak dla mnie optymalizacja jest ok. Pare smiesznych bugow mi sie zdarzylo, raz musialem wczytac gre, bo moj avatar nie reagowal na klawisze wsda, ale jest ich wiecej niz w Wiedzminie chociazby (przynajmniej w moim przypadku).

Jest jeszcze sporo rzeczy o ktorych mozna pisac (S.P.E.C.I.A.L., perki, towarzysze, crafting, system walki) ale juz wiecej nie chce mi sie pisac, a moglbym z drugie tyle spokojnie :P Generalnie konkluzja jest taka, ze gra sie przyjemnie i ja od siebie na chwile obecna polecam gre. Za bardzo nie wiem komu, bo widac, ze Fallout byl przygotowywany dla mas, dlatego nie jest ani RPGiem ani FPS, tylko powiedzialbym action-rpgiem z otwarym swiatem? Zatwardziali fani RPGów i Falloutow moga czuc sie zniesmaczeni, fani typowych strzelanek tez, ale moim zdaniem jest sporo grono osob, ktorym gra podejdzie i tak jak ja beda sie swietnie bawic :) Jak przegram wiecej to wroce tutaj i naskrobie wiecej moich przemyslen. Ta gra w koncu jest spora wiec nie chce wyciagac ostatecznych wnioskow po 11h gry.

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Około 11 godzin za mną. Póki co coraz bardziej żałuję wydanych pieniędzy. Wykastrowali grę z dobrych ficzerów zastępując je uproszczeniami i kopiami mechanik ze Skyrima. Ale po kolei:

Grafika - Modela i animacje twarzy postaci to jakaś kpina. Jak możne bez wstydu wydać grę która ma mimikę twarzy jak w grach z początków PS2? Jak to można zrobić w roku w którym wychodzą takie tytuły jak Until Dawn, czy chociażby Wiedźmin?? Jak zobaczyliśmy z kumplem tą wieszczkę od Minutemanów to śmialiśmy się z 15 minut (note. - kumpel zajmuje się tworzeniem modeli 3D do gier i szczerze nie może w takie partactwo uwierzyć)

No i do tego jest ładnie i kolorowo, czy to plus czy minus nie będę oceniać. Mnie się taka paleta nawet podoba, cieszę się że tym razem nie ma nałożonego jednego koloru na całość jak przy F3 i NV. Mam też wrażenie, że połowa działu grafików pracowała nad psem, bo ten faktycznie jest ładnie zrobiony.

Optymalizacja leży i kwiczy - mój sprzęt uciągnął wieśka i GTA5 na high/ultra - tutaj spadki do 15 fpsów to norma, do tego dzieje się to na małych przestrzeniach gdzie nic się za bardzo nie dzieje.

Muzyka - 50/50 - część utworów wyraźnie inspirowana twórczością Marka Morgana - czyli są fajne, pozostała część to typowa papka zrobiona przez Inona Zur - czyli dźwięki które znacie jeszcze z Obliviona. - Czekam tylko na mod wymieniający całość na utwory Marka Morgana.

Osoba odpowiedzialna za dźwięki powinna się wstydzić - dawno nie słyszałem tak słabych dźwięków kroków, do tego odgłosy psich łap icon_lol.gif

Gameplay - idziesz i strzelasz - tak można tą grę podsumować. Chciałem zrobić postać walczącą wręcz, ale jest to kompletnie bez sensu. Postać bierze zbyt duże zamachy, przez co walka z takimi ghoulami jest bez sensu, bo zawsze przyjmiemy kilka uderzeń zanim nasza postać otrząśnie się z zamachu kijem. Do tego - na litość Boską - skoro tak bardzo kopiują Skyrim, to dlaczego nie skopiowali używania 2 rąk jednocześnie?? Czemu nie mogę używać tarczy ja się pytam? Czemu nie mogę mieć kija w jednej łapie, a w drugiej pistoletu? Za to otwieranie zamków jest identyczne jak w Skyrimie, z tą różnicą że uzywamy śrubokręta i spinki do włosów. Tak, wraca otwieranie sejfu i drzwi z elektronicznym zamkiem za pomocą spinek...

Do tego nie spotkałem się z questami innymi niż - idź i znajdź, idź i zabij, tudzież - dojdź do.

A i nie ma to jak wykreować własną postać gdzie od samego początku wszyscy mi powtarzają jaki do dobry ze mnie ojciec i jak bardzo kocham żonę i muszę odnaleźć dziecko... Beth się nic nie nauczyli i dalej serwuja nam głównego questa gdzie szukamy członków rodziny...

och ach, jaki to twist będzie tym razem? Pewnie że nasz synek będzie głównym złym? Zgadłem? Swoją drogą moja postać mogła by się domyśleć że czas pomiędzy porwaniem, a jego rozmrożeniem może być dłuższy niż parę minut, ale co ja tam wiem, przecież ma tylko 8 inteligencji..

Za to bardzo podoba mi się system zbroi, fajnie to wygląda i daje ciekawe efekty, duży plus. Power Armour? mam mieszane uczucia. Fajny pomysł z tymi bateriami i elementami, tylko u mnie to sprawia taki problem, że kompletnie nie wiem kiedy go wykorzystać, bo idąc robić zadanie, nie wiem jacy przeciwnicy będą na miejscu. A wracać się po zbroje bo zatłukły mnie Super Mutanty psuje mi immersję. No ale PA w końcu wygląda porządnie, nie jak z plastiku.

Mapka dość mała, póki co nie oceniam, ale śmiesznie szybko dotarłem do Diamond City.

Budowanie bazy - dziwny, wg mnie nie za bardzo potrzebny ficzer... Coś co wygląda jakby miało być modem. nie wiem co o tym myśleć, niby fajne, ale mnie osobiście nie za bardzo chce się budować, poza tym nie znalazłem odpowiedniego miejsca żeby coś sensownego stworzyć. Mega śmiesznie wygląda przerabianie wszystkiego na materiały, to był ten moment gdzie z kumplem niemal leżeliśmy na podłodze ze śmiechu jak zmieliłem ciężarówkę w sekundę na 20 żelaza.

Jedna uwaga - jeżeli ten tryb ma być użyteczny do czegokolwiek MUSI być wprowadzony tryb kamery izometrycznej. W obecnej pierwszej osobie jest bezużyteczny - nie ma możliwości określenia odległości, przez co prawie zawsze zrobimy dziury.

No cóż będę grać dalej bo szkoda żeby kasa się zmarnowała, ale póki co całość można podsumować jednym słowem z ostatniego Mad Maksa - MEDIOCRE!

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wracać się po zbroje bo zatłukły mnie Super Mutanty psuje mi immersję

Co? :DDDDD

To też mnie ubawiło:

tylko u mnie to sprawia taki problem, że kompletnie nie wiem kiedy go wykorzystać, bo idąc robić zadanie, nie wiem jacy przeciwnicy będą na miejscu.

Wolałbyś system, jak w Wieśku, gdzie dostajesz quest i od razu widzisz: zadanie na poziom 17, teraz masz 12, więc go nie rób, bo dostaniesz w papę?

A jak już zacząłem się czepiać, to pójdę dalej. Nie rozumiem narzekania, że z jednej strony gra ma w sobie mniej elementów RPG, ale jednocześnie grafika jest straszna i paskudna (w porównaniu z najładniejszymi tytułami). Z porządnych RPGów, które miały jednocześnie świetną grafikę jestem w stanie tylko wymienić Wieska, bo innych nie pamiętam.

Z optymalizacją problemów nie miałem żadnych, więc jestem zadowolony.

Odgłosy psich map mi się podobały (stukanie pazurami po betonie i podobnych nawierzchniach).

Do walki używamy VATS, podstawa w F4, choć przydałby się jakiś tutorial, który jasno mówiłby graczom "Bez VATS jest ciężko."

Otwieranie zamków jest jak w F3 i NV, Skyrim miał kompletnie inny system.

Mega śmiesznie wygląda przerabianie wszystkiego na materiały, to był ten moment gdzie z kumplem niemal leżeliśmy na podłodze ze śmiechu jak zmieliłem ciężarówkę w sekundę na 20 żelaza.

Chyba łatwo Was rozbawić...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otwieranie zamków jest jak w F3 i NV, Skyrim miał kompletnie inny system.

Na pewno? Jak dla mnie jest taki sam jak w Skyrim.

Jeśli chodzi o grafikę to ujdzie z daleka, ale z bliska tekstury budynków są paskudne. Aż zastanawiam się czasem czy nie mam jakiegoś bugu z ich doczytywaniem. Nie gram na ultra, ale tekstury mam na wysokich w FHD na 24 calowym monitorze. W zeszłym tygodniu grałem w Bioshocka, 1 część i już tam wyglądało to lepiej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówi się, że to gra która ma przyćmić Więdźmina, ale wydaje mi się że są to słowa na wyrost. Jak dla mnie fajną sprawą jest możliwość modyfikacji broni i zbroi. W tej grze jest dużo wątków pobocznych, które też wg mnie stanowią wartość dodaną. Fajne jest to, że jest wiele rodzai przeciwników. Każdego trzeba traktować indywidualnie.

Minusy to braki w fabule. Np kupiec mieszkający samotnie w chatce po środku bagien. Co on tam sprzedaje i komu :)

Słabe dialogi. Tutaj http://pl.ign.com/fallout-4/523/review/fallout-4-recenzja znalazłam ciekawą recenzję która dobrze oddaje moje wrażenia po tej grze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...