Deus Ex (seria)

[Abyss]

Gra ma cover system, na dodatek jest RPGiem w którym łatwo zginąć (dlatego też promuje skradanie i planowanie, duh) i spodziewałeś się odporności rodem z jakiegoś Dooma tylko dlatego, że Adam jest w połowie maszyną? Nie można połączyć tych dwóch rzeczy kiedy się robi grę z cover systemem, bo najzwyczajniej w świecie stanie się zbyt prosta. Jasne, że musisz się kryć. That's the point.

Może rzeczywiście przeciwnicy są strasznie przegięci, ale nie jest to AI, które non stop cię okrąża i wymaga dynamiki starć rodem z Uncharted albo innego dobrego TPP shootera.

tudzież toporność samego interfejsu, wyklucza większość konwencjonalych strategii z bronią w roli głównej

Czym są "hotkeys"?

W sumie to więcej z tobą nie dyskutuje, bo kilka poprzednich razy udowodniło, że:

a) średnio znasz się na rzeczy

b) będziesz bił martwego konia tak długo aż ktoś się nie znudzi

Także spadam.

[HandlarzzRusi]

Hej, chciałem sobie wrócić do pierwszego Deus Exa, ale juz mi wyleciało z głowy - czy można tam zapisywać grę w dowolnym momencie? Tzn. w czasie misji tak, rozumiem, ale w czasie walki, wymiany ognia?

A żeby nie było, że ja nie w temacie - też czekam na nowego Deus Exa, ale chyba z zapałem a'la Wiedźmin 3, czyli wyjdzie to zobaczymy. Mimo to prezentuje się naprawdę okazale i mam nadzieję, że utrzymają poziom HR i nie wykruszą się zbytnim pójściem w akcję.

PS: Zabawnie mi się czyta wszelkie posty (nie tylko tutaj) gdzie ludzie piszą - "łoa, kusza w Deus Exie, nowa broń, łoa". Czy w pierwszej części nie było czasem takiej właśnie kuszy, która zastępowała pistolet ze strzałkami? Wiem, że nie wychodziła z ręki, ale mimo to mam z nią wiele przyjemnych wspomnień. *prach*

[pikaz512]

@UP - Co do twojego początkowego pytania to tak, można zapisywać grę w dowolnym momencie. Nawet podczas walki Bardzo cieszy mnie zapowiedź kontynuacji. Ostatnią część ukończyłem kilka razy, naprawdę świetna zabawa i po cichu i na głośno (z tego co pamiętam Tajfun był dobry na wszystko ). Czekam na więcej informacji.

[zadymek]

Gra ma cover system, na dodatek jest RPGiem w którym łatwo zginąć (dlatego też promuje skradanie i planowanie, duh) i spodziewałeś się odporności rodem z jakiegoś Dooma tylko dlatego, że Adam jest w połowie maszyną?

Spodziewałem się możliwości agresywnego stylu gry, ogólnie możliwości dostosowania gry (bohartera) do preferowanego stylu grania ...jak to w RPG. Dostałem skradankę, która nieudolnie udaje shooter.

Nie można połączyć tych dwóch rzeczy kiedy się robi grę z cover systemem, bo najzwyczajniej w świecie stanie się zbyt prosta. Jasne, że musisz się kryć. That's the point.

No właśnie dlatego klnę na przymuszanie do używania cover system'u, niezależnie od obranego kierunku rozwoju. Zupełnie jakby devi przez styl agresywny rozumieli "tylko Typhoon", i tony leków

Jak mam być super wojownikiem to potrzebuję odpowiednich skilli do każdego aspektu walki, a nie "robimy ci panie łaskę, że dajemy Typhoon i bieda-pancerz". DX miał autoleczenie, drona zwiadowczego, pancerz aktywny, i dopiero jako wisienkę na torcie skaner i stabilizację obecną w DXHR.

Może rzeczywiście przeciwnicy są strasznie przegięci, ale nie jest to AI, które non stop cię okrąża i wymaga dynamiki starć rodem z Uncharted albo innego dobrego TPP shootera.

Tym gorzej, ja bym wolał taktyczne AI z Half-Life rodem, niż prymitywne acz oszukujące z DXHR. ja wiem, że RPG tradycyjnie mają system walki do życi, ale aspekt FPS chyba do czegoś zobowiazuje? Ogólnie to wstyd, że Far Cry ma lepsze Ai niż taktyczny FPS AD 2011.

Czym są "hotkeys"?

Czym są konfigurowalne hotkeys? Tutaj niczym, są zrobione pod WSAD i nie można tego zmienić (chyba, że coś przegapiłem?). A zmiana broni w cyklu działa ze sporym opóźnieniem, tak, że nawet nie jest się pewnym co się wybrało (stąd "toporne"). Normalnie jakbym ogrywał jakś kiepski port z XBOX'a 360.

Także spadam.

Nie połam się

PS

A propos cover system'u: czy wiesz, ze jeśli uruchomisz przeładowanie broni w trybie cover i przełączysz na FPP, to animacja zacznie się odgrywać od nowa? Czy wiesz, że rzucając flashbang w trybie cover ryzykujesz oślepienie Adama? A może wiesz też, że jedną z wad tego systemu w DXHR jest to, że w tym trybie tak na prawdę, a wbrew nazwie, nie jesteś całkiem osłoniony i wystrzelone pod odpowiednim kątem kule nadal mogą cię sieknąć nie mówiąc już o tym, że przycelowanie w tej pozycji trwa dłużej?

To próbka tego jak "średnio znam się na rzeczy"

Jeszcze a propos DXHR, napisze nowy post by było widać.

Właśnie oglądam trailer DXMD i.... właśnie tak wyobrażam sobe drogę wojownika. Jeśli by tak wyglądało to w DXHR to bym nie zrzędził

Crap, nie da się, ciągle dopisuje mnie do poprzedniego, trudno.

Edytowano Kwiecień 8, 2015 przez zadymek

[Bethezer]

@zadymek:

Dopisuje cię do poprzedniego, bo to twój ostatni post... i nawet gdyby skrypt nie scalił, to moderator to by zrobił.

@Quetz:

Może, ale wiesz... granie "agresywne" z elementami skradanki, bo opanowaniu systemu rządzącego nią, jest dość proste. Masz największą przewagę jaką możesz mieć - zaskoczenie. Oczywiście potrzebny jest timing, ale odpowiedni sprzęt i... jest dobrze, szczerze mówiąc. Choćby taki pierwszy Deus dawał spore możliwości w tym zakresie. Kusza, gaz łzawiący, paralizator... plus minus mody i można było przejść grę bez alarmu, zdejmując wszystkich wrogo nastawionych. Problemem jednak jest fakt, że w HR jest zbyt duża różnica w nagrodach między stealth a assault. IMO balans by się przydał w powstającej części tak, by ktoś po prostu lubiący grać zabójcą, a przy tym strzelcem wyborowym, miał takie same możliwości rozwoju postaci <o ile będzie taki rozwój> jak ktoś, kto wszystkich nokautuje.

@Abyss:

IMO trochę przesadzasz - bossowie to rzeczywiście problem zupełnie odrębny, ale lwia część gry nagradza cię mocno za podejście miłosierne. Rozumiem jeszcze, gdy ma to uzasadnienie fabularne <Jenny Alexander>, ale wybór w pozostałych powinien być. Tymczasem sporo doświadczenia stracisz, jeśli będziesz wszystkich zabiajł <a powinieneś móc>. Koncepcja gry - może. Nie zmienia to faktu, że chciałbym by to poprawili. W pierwszym Deusue po odejściu z UNATCO zacząłem eliminować wrogów... permamentnie. Nie zawsze i nie musiałem, ale chciałem.

[Kiro]

Mogę legalnie pobrać spolszczenie do Dus Ex: Human Revolution - Director's Cut? Podstawowa wersja gry jest po polsku, a ta została wydana wyłącznie po angielsku. Z tego co wyczytałem spolszczenie gry jest możliwe, ale nie wiem jakiej jakości są to napisy i czy nie lepiej grać po angielsku.

[BlitzKritz]

Może mi ktoś powiedzieć, czym różni się gra non-lethal od mordowania wszystkich (dosłownie wszystkich, w tym cywilów na uliach)? Mówie oczywiście o DE:HR. Bo własnie po rocznej przerwie sobie drugi raz skonczyłem grę, nie zabijając nikogo oprócz bossów, i chyba tylko monolog Adama po końcu gry był nieco inny.

[Bethezer]

Różnicą jest doświadczenie - ogłuszanie daje nieporównywalnie więcej expa niż mordowanie. Cywile nie dają żadnego doświadczenia. A różnicy w zakończeniu... nie ma?

[BlitzKritz]

Mówi pod sam koniec w swoim monologu, czy wstrzymywał się od zabijania czy nie, ale to tylko może z 5 sekund. Dlatego sie dziwie, po co w ogóle jest ta głupia opcja w bawienie sie w niezabijanie. Strasznie głupie to, i naciągane. W pierwszym DE miało to wpływ na mase dialogów.

[Bethezer]

@UP:

Ciekawe... no, ale i tak na dobrą sprawę kogoś zabijesz, więc... Why bother? Dla ekspa, oczywiście!

I tak swoją drogą - czy poza etapem dla UNATCO nie zabijanie miało sens?

[BlitzKritz]

Dawno nie grałem, ale chyba nie, chyba, bo efekty tego (w dialogach) miały miejsce jeszcze długo później w rozgrywce. Natomiast w HR nic a nic się o tym nie wspomina. Może to było zrobione tak dla moralności, że nie zabijanie daje więcej korzyści, takie pierdołki pouczające dla dzieciaków xD

Ps.

Aha, i nie jestem pewien, czy też zabijanie w pierwszym DE nie miało wpływu na to, czy Paul przeżyje najazd na jego apartament, ale to raczej chyba podchodziło pod eskortowanie go z budynku. Swoją drogą, bardzo fajne nawiązanie zrobili z HR z sytuacją z rozbitym helikopterem i Malik

[Bethezer]

W przypadku ratowania Paula on musiał fizycznie dojść do drzwi - jeśli opuściłeś obszar przed nim, to ginął.

[LARRY]

Siemka, chce kupić Deus Ex Bunt Ludzkości i mam pytanie. Chce również dodatek, który podobno wyjaśnia jakis fragment fabuły. Tylko, że dodatek jest w jakiejś innej edycji bez tego klimatycznego "złotego filtra " czy coś. Czy ktoś wie jaką wersję mam kupić, gdy chcę tą najlepszą wersję gry + ten dodatek? Mam tutaj taką wersję i nie wiem czy to jest ta lepsza czy gorsza: http://allegro.pl/gra-pc-deus-ex-bunt-ludzkosci-zlota-edycja-pl-fv-i5299396924.html A tutaj z kolei wersja bez dodatkow: http://allegro.pl/deus-ex-bunt-ludzkosci-human-revolution-nowa-folia-i5278709083.html

[zoldator]

To co zalinkowałeś to po prostu odpowiednio "goła" gra i wersja ze wszystkimi DLC. "inna" wersja to Director's Cut i to ta jest najlepsza. Wprowadza różne fixy, zawiera w sobie wszystkie DLC i takie tam.

[LARRY]

No ok, ale w jakiejś wersji ludzie narzekali na brak tego "złotego filtra", który podobno dodawał klimatu. Wiesz, w której to było? Nawet w recenzji CDA o tym wspominali... Nie wiem czy to właśnie ta Director's Cut była bez tego filtra.

[zoldator]

Mogę nie pamiętać jak wygląda oryginał, grałem ze dwa lata temu, ale wczoraj odpaliłem Director's Cut i jeśli czegokolwiek tam brakowało, to na pewno nie był to żółty kolor.

[LARRY]

Spoko, dzieki za pomoc Moze znajde gdzies ta wersje.

[Ganjalf]

Jeśli bardzo ci zależy na złotym filtrze, możesz poszukać w Biedrach edycji ze wszystkimi DLC. Powinna jeszcze być.

[Alpharadious]

Nowy gameplay napawa nadzieją, że i tym razem dostaniemy kawał porządnej gry. Już nie mogę się doczekać, aż będę mógł się przekraść pomiędzy tymi wszystkimi przeciwnikami. A co do jeszcze samego gameplayu, to padło stwierdzenie, że można przejść grę bez zabijania kogokolwiek. Mam nadzieję, że nie będzie to rozwiązane tak jak w 1, gdzie czasami jednak trzeba było użyć broni, tylko że nawet sytuacje z "bossami" będzie można ominąć/wygadać.

PS Na zaprezentowanym gameplayu będzie widoczne nie można było umieścić faceta z pierwszego trailera ? (okolice 3:40)

[Hrabia93]

Nowy "gejplej" napawa tym, że człek znów zaczyna fapać do Deus Ex. Zobaczymy co z tego wyjdzie, a do tego jeszcze dłuuuuga droga.

[seba]

Alpharadious z tego co się orientuję, to da się przejść całą grę bez zabijania kogokolwiek, nawet bossów. No chyba, że ta informacja jest już nieaktualna

[BlitzKritz]

Jaram sie, jaram sie, jaram sie, jaram sie, jaram sie, jaram sie. W 10 minucie wyłączyłem gameplay, i obiecałem sobie, że do premiery nie obejrzę już kompletnie NICZEGO co jest związane z nowym DE, czekam do premiery. Przychodzi preorder, zasłaniam okna, wyłączam telefony, nie ma mnie przez następne pare dni. Gra momentalnie wskoczyła na pierwsze miejsce najbardziej oczekiwanych gier (sry Gearbox, ale za długo nic nowego o Borderlands 3 nie było).

[nevya]

Ech... Skończyłam właśnie Mankind Divided i niestety, ale jestem rozczarowana. Wiadomo było od początku, że stworzenie gry przewyższającej Human Revolution będzie trudne, ale mimo wszystko liczyłam na to, że się uda. Nie udało się. Nie mówię przy tym, że MD jest złą grą, bo nie jest - zasadniczo jest bardzo dobra, gameplay jest przyjemny, i choć nie ma tu rewolucji, to gra się dobrze. Takie HR v.1.5. Mamy fajne wszczepy, mamy kilka ścieżek do celu, szyby wentylacyjne, dodatkowe smaczki poukrywane na laptopach (maile po francusku w całej grze zaskoczyły mnie chyba najbardziej :P), wszystko co było w poprzedniczce fajne. Fabuła przez większość gry też jest niezła, mamy spisek, podwójnego agenta, mnóstwo niewiadomych, i wszystko byłoby super, gdyby nie zakończenie.
Zakończenie, trzeba to powiedzieć wprost, mocno zawodzi. Po pierwsze, następuje trochę zbyt szybko, mam wrażenie że gra jest krótsza niż HR (ale to może być tylko moje odczucie). Po drugie, wprawdzie nie mamy czterech przycisków do wyboru, ale też i waga decyzji podejmowanej na końcu jest jakby mniejsza, a przynajmniej mniej odczuwalna. Ale najgorsze w całym zakończeniu jest to, że brakuje mu wyrazistości. Jeśli końcówka HR była jak mocny prawy sierpowy, to końcówka MD jest jak pstryczek w nos. Zero zaskoczenia, zero napięcia, scenka podsumowująca dość nudna i mało znacząca (dodajmy tutaj że większa jej część nie ma polskich napisów, więc jak ktoś nie radzi sobie za dobrze z angielskim, to ma problem).
Do tego mnóstwo ważnych wątków pozostało niezamkniętych. Rozumiem torowanie sobie drogi do DLC/kolejnej gry cliffhangerami nawet, ale tutaj nie tyle mamy cliffhanger, co zamiecenie pod dywan kilku spraw. To rozczarowuje, i mocno zniechęca. 

Poza tym mogłabym się przyczepić do kilku drobnych rzeczy; na przykład biobaterie są trochę zbyt trudne do zdobycia, przez co mamy mnóstwo wszczepów i mało okazji, by się nimi pobawić, bo brakuje energii. Praga wcale duża nie jest, a w drugiej połowie gra w zasadzie ciągle każe graczowi iść z punktu A do punktu B, wrócić do punktu A, potem wrócić do punktu B i tak w kółko. Poza tym miałam trochę bugów, w stylu znaczników na mapie umieszczonych w złych miejscach, czy zaniepokojonych wrogów mimo że nikt mnie nie zauważył.

Ogólnie, cały czas grając miałam w głowie opinię, że Mankind Divided jest super. Co najmniej 8,5/10, jak nie 9, z osobistej sympatii. Ostatnie ~dwie godziny mocno tym przekonaniem zachwiały, i sama już nie wiem co o tym tytule myśleć.

 

[goliat]

A jak tam wrażenia z wersją pecetową, bo czytając recenzje na Steamie zauważyłem, że sporo osób narzeka na bugi i glitche, w tym jeden taki, który uniemożliwia ukończenie gry, ktoś spotkał się z czymś takim?

[seba]

Jedyny bug jaki mialem powodowal to, ze ogluszony przeciwnik nie chcial sie ruszyc z miejsca, poza tym oki. Co do optymalizacji to gram na sprzecie ktory nie spelnia wymagan gry, choc osobiscie uwazam, ze wymagania sa mimio wszystko przesadzone wobec tego, co gra prezentuje. Wiecej nie powiem, wpierw chce ukonczyc gre by ja ocenic jednak moge napisac, ze to po prostu wiecej i lepiej w porownaniu z HR (chodzi mi wylacznie o gameplay).