Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

8azyliszek

Kampania wyborcza

Polecane posty

@UP

Oddano 74 niewazne glosy.

A wiadomo ile osob jest w szkole? Bo 74 niewazne glosy zdaje sie sugerowac, ze ponad dwie klasy nie potrafily postawic krzyzyka we wlasciwym miejscu.

Troszkę powyżej 400 osób. I raczej nie chodzi o nieumiejętność postawienia krzyżyka, tylko prędzej o robienie sobie jaj (dopisywanie takich partii jak Avengers, Żółwie Ninja albo NSDAP, dodawanie sentencji takich jak "wszyscy to złodzieje!", "Korwin Krul" albo po prostu oddawanie pustych głosów).
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech się lepiej zajmą wyborami, a nie Lisem.

PSL to partia nijaka. Już słyszałem, że jak PiS wygra mogą wejść w koalicję.

Liczę na koalicję: PO, Polska Razem, Korwin i Kukiz 15

Polska Razem przecież startuje z list PiS, do tego Korwinowi i Kukizowi bliżej do PiS

No właśnie dzisiaj w radio jacyś dziennikarze mówili, że ten Zandberg najsensowniej gadał. Szok i niedowierzanie.

najsensowniej ex aequo z Petru (Nowacka i Piechociński lekko za nimi), ale to on wywołał największe zaskoczenie, więc pewnie dlatego o nim mówili

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kampania wyborcza w Polsce powinna trwac caly rok. Dzieki temu czlowiek ogladajac wiadomosci moze pomyslec, ze sytuacja na swiecie jest lepsza niz byla. Nagle wiekszosc zwyklych newsow wypada z programow informacyjnych, inne sa tylko szybko i pobieznie omawiane, bo i tak dziennikarze skupiaja sie na wydarzeniach z Polski. Dzieki kampanii wyborczej odnosze wrazenie, ze np. Grecja nie jest juz zadluzona i ludziom zyje sie tam teraz lepiej skoro nic o tym nie mowia w programach informacyjnych.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiem tyle co podeśle czasem kolega

nie mam pojęcia co się dzieje na świecie i w Polsce

ktoś kiedyś powiedział, że w końcu zacznie mnie to interesować

wątpię

Ignorance is a bliss jak mawiaja Anglosasi. Obraz szczesliwej calosci psuje tylko fakt, ze nieinteresujace Cie sprawy w dalszym ciagu maja bezposredni wplyw na Twoje zycie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

Mysle, ze jednak dzialalnosc sejmu i projekty ustaw troche beda sie roznic w zaleznosci od tego, ktora partia bedzie przy wladzy. Kwestie gospodarcze i swiatopogladowe wygladaja mimo wszystko troche inaczej w PiS, PO/Nowoczesnej czy u Korwina. Zeby daleko nie szukac - ostatnie glosowanie nad projektem obywatelskim ustawy calkowicie zakazujacej aborcji w Polsce i w praktyce likwidujacej badania prenatalne jako zbedne (bo czy plod bedzie uszkodzony czy nie, to kobieta i tak bedzie musiala go donosic). Gdyby nie minimalna przewaga glosow PO i SLD glosujacych za odrzuceniem tej ustawy to od stycznia weszlaby ona w zycie. Inny przyklad - zmiany w mozliwosci wykupywania mieszkan spoldzielczych na wlasnosc czy odebranie mozliwosci kierowania polityka zagraniczna rzadowi i oddanie jej w rece prezydenta. Mimo wszystko oddajac swoj glos ludzie decyduja, w ktorym kierunku przez nastepne kilka lat bedzie zmierzac kraj.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, ale dla mnie zawsze jest to głosowanie "by nie było tak źle, jak może być", czyli generalnie wybieranie czegoś innego niż PiS, Korwin, Kukiz. W tym roku padnie na Petru, ale złudzeń nie mam. Jeśli przypadkiem PiS nie da rady rządzić samodzielnie, albo jeszcze większym cudem powstanie duża koalicja anty-PiS, wielkich pozytywnych zmian nie będzie, bo tym ludziom na nich nie zależy. Co z tego, że PO będzie miała trochę lepszą twarz, skoro tak samo trzęsie portkami przed kościołem. Całkowitego zakazu aborcji, czy in vitro nie przegłosują, ale i naprawdę dobrego rozwiązania choćby in vitro też nie, bo ich biskupi wyklną. I mamy takich darmozjadów, którzy z jednej strony straszą PiSem (całkiem słusznie moim zdaniem), ale z drugiej strony niczego w pozytywną stronę nie robią. Kościół dalej będzie dostawał za darmo ziemię i kasę, którą można by przeznaczyć na szpitale, do górników dalej będzie się dopłacać, bo to duża grupa wyborców i opłaca się nawet dopłacać do ich roboty, byleby nie byli przeciw. Po co się stresować, denerwować, kłócić z innymi o politykę, jeśli tak naprawdę można tylko paru negatywnym rzeczom zapobiec, ale żadnych pozytywów spodziewać się nie można. Tym bardziej, że mamy niezbyt mądre społeczeństwo i górnika nic nie obchodzi to, że jego protesty, wcześniejsze wysokie emerytury i topienie kasy w nieopłacalnych kopalniach, tylko hamują państwo. Rolnika na KRUSie też to nie interesuje, choć budowlańcowi nikt strat spowodowanych mrozami, czy deszczem nie zrekompensuje, a rolnikowi już za suszę roku 2015 trzeba, mimo że plony były statystycznie wyższe niż średnie. Potem każdy z nich będzie narzekał, że państwo się zadłuża i do Niemiec nam daleko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...