Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Smuggler

CDA 04/2015 zawartość

Polecane posty

Do 9kier: lojalnie uprzedzam, że nie będę mógł przez dłuższy czas (tj. do Niedzieli) odpowiedzieć. Więc piszę: są dwa powody, dle których o "fizycznych relacjach interpersonalnych" w grach raczej nie powinno się zbyt często pisać. Pierwszy: takie felietony zwykle balansują na krawędzi dobrego smaku, niejednokrotnie ją przekraczając. Nie poradzę, jakkolwiek do tematu nie podejść, czytelnik i tak będzie zażenowany (a przynajmniej duża część). Pani teksty się z tej reguły wybijają, ale nie zawsze. To raz. Dwa: pisałem o reakcji mediów na taki tekst. Otóż gry coraz bardziej wybijają się z getta, w którym zamknęła je opinia publiczna, i powoli równane są z filmami. Tym samym media głównego nurtu dobierają sobie "organy reprezentatywne", by wypatrywać każdej ich publikacji na tematy cokolwiek zgrzytliwe. I bez litości ciąć wypowiedzi, przekręcać ich wymowę (patrz Szpila z 04/14), a nawet dorabiać nieistniejące ich fragmenty, by pokazać, że "X pochwala przemoc w grach". Dlaczego? Dla oglądalności, względnie nakładu. Przeczytałem felieton, i powiem jedno - pismaki będą miały pożywkę. Dlaczego o tym Pani piszę? Bo, jako gracz, nie chcę być opluwany, lżony i wyśmiewany jako "pryszczaty nerd śliniący się do monitora". A tego typu teksty (niezależnie od ich jakości) taką łatkę będą podtrzymywać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Guardsman - wiesz, 9kier i tak lepiej to zrobiła niż pewien recenzent z pewnego "opiniotwórczego tygodnika" przy recenzji GTA V (i później na swoim blogu w rozwiniętym tekście), gdy zasugerował pedofilską treść GTA VI :).

Co do innych mediów - one i tak mają swoje źródła (każda redakcja ma swoje numery telefonów do osób, które mogą coś powiedzieć na dany temat) w postaci przeróżnych naukowców, którzy "powiedzą co trzeba" (czyli "gry są złe, powodują uzależnienia, ucieczki z domu i łupież"), więc wątpię, by ktokolwiek choćby spojrzał na wspomniany tekst :). A stereotyp "nerda" jest i będzie jeszcze powielany, niestety. Przynajmniej dopóki nie zmieni się mentalność społeczeństwa i podejście do gier.

A to, co opisujesz z wycinaniem fragmentów tekstu nazywa się manipulacja i również jest stosowana przez media i naukowców. Serio! W książkach naukowych trafiam na rozmaite opisy pochodzące z recenzji lub poradników z pism komputerowych (także CDA) przedstawiane jako dowód na znieczulenie na sadyzm w grach u redaktorów takich periodyków.

Skoro już piszę - obawiam się, 9kier, że argument z "Pulp Fiction" nie do wszystkich trafia. Użyłem go przy dyskusji pod wspomnianym tekstem o GTA V. I jaką dostałem odpowiedź?

Na boga, to jest film, w którym koleś oddaje synowi zegarek jego ojca mówiąc mu przy tej okazji, że trzymał go w dupie przez cały czas gdy był uwięziony przez Wietkong.

I podejrzewam, że tak samo byłoby w tym przypadku :). Bo przecież film Tarantino to czarna komedia i "wpisuje się to w konwencję", wiec jest ok. Natomiast gry "tworzą" psychopatów, morderców, gwałcicieli, czcicieli szatana i nekrofilów, więc jakakolwiek przemoc seksualna w nich jest be.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Majin Yoda

Ja kiedyś na pewnej stronie naukowej trafiłem na pojazd z Antichambera który według pewnego naukowca: "już z samego wyglądu nie jest to gra inteligentna"

Tak więc daj naukowcowi nawet gre o kucykach to znajdzie wniej coś złego. Lub księdzu coś gdzie nie ma pedofilii to już w ogóle będzie to wytwór szatana :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gracz99ps3 - żebyś Ty wiedział, co ja ostatnio w pewnej mądrej książce naukowej znalazłem...

Żeby było też coś o numerze - chciałbym pogratulować Krigore'owi świetnego tekstu o współczesnych grach ;). I nie gram w Mario :D.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Majin Yoda

Kiedyś pisałem wypracowanie i szukałem paru informacji m.in. na stronach o treściach prawicowych i znalazłem tam troche o tym że gry powodują ateizm ponieważ w niektórych można zabić księdza

@Smuggler

ale moglibyście kiedyś napisać jakiś dłuższy tekst oparty na tym jak gry traktują naukowcy a nie tylko wrzucać takie rzeczy do AR

To napiszcie. Mi wystarcza nabijanie sie z glupot, ktore mowia. A tekst o tym jak traktuja juz w AR byl, sprowadzal sie do tego. ze "nie bardzo wiem o czym pisze ale wy sie w ogole nie znacie na tym temacie, wiec to lykniecie jako prawde objawiona. A przysiac faldow i popracowac nad tym mi nie nie chce, bo po co, i tak wiadomo, ze gry sa wszystkiemu winne, te Mortal Combaty, Domy i inne Wulfensteiny". I co tu wiecej drazyc temat? [smg]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo, jako gracz, nie chcę być opluwany, lżony i wyśmiewany jako "pryszczaty nerd śliniący się do monitora". A tego typu teksty (niezależnie od ich jakości) taką łatkę będą podtrzymywać.

Bardzo chciałbym zrozumieć, dlaczego kogokolwiek z was obchodzi to, co mają do powiedzenia na temat gier jakieś pierdołowate media, które o grach pojęcia nie mają. Ich opinię należy pokazywać palcem i wyśmiewać, bo wypowiadają się najczęściej albo niekompetentni debile albo ignoranci. Zamiast walczyć o dobre imię gier na pozycji obronnej, wypadałoby zwalczać głupotę zaczynając od swojskiego "gówno prawda" i przejść do "najpierw odrób zadanie domowe i dowiedz się czegoś na ten temat, a dopiero potem otwieraj gębę, żeby się o tym wypowiadać".

Srsly nie wiem, dlaczego gracze tak chętnie stają na pozycji obronnej i dają z siebie robić ofiary, zamiast po prostu pokazać środkowy palec i odwrócić się na pięcie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Majin Yoda

Kiedyś pisałem wypracowanie i szukałem paru informacji m.in. na stronach o treściach prawicowych i znalazłem tam troche o tym że gry powodują ateizm ponieważ w niektórych można zabić księdza

Ja o tym piszę całego bloga biggrin_prosty.gif.

To napiszcie. Mi wystarcza nabijanie sie z glupot, ktore mowia. A tekst o tym jak traktuja juz w AR byl, sprowadzal sie do tego. ze "nie bardzo wiem o czym pisze ale wy sie w ogole nie znacie na tym temacie, wiec to lykniecie jako prawde objawiona. A przysiac faldow i popracowac nad tym mi nie nie chce, bo po co, i tak wiadomo, ze gry sa wszystkiemu winne, te Mortal Combaty, Domy i inne Wulfensteiny". I co tu wiecej drazyc temat? [smg]

Hmmm.........

Jakbys chcial napisac cos powazniejszego na ten temat, to czuj sie zachęcony i zaproszony do wspolpracy. Oficjalnie i powaznie. [smg]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja muszę się niestety trochę przyczepić do recki nowego Dragon Balla. Na plus należy zaliczyć to, że w końcu nie została potraktowana po macoszemu i dostała 2 strony, a nie jedną. Jednak z recenzji kompletnie niczego nie dowiedziałem się o sprawach technicznych. Podobno graliście w wersje PS4 i PC, więc nie wiem czemu autor nic nie wspomniał o tym jak mają się te 2 wersję do siebie, czy działają płynnie, czy nie ma różnić w grafice itp. Jako potencjalny zainteresowany kupnem gry nie dowiedziałem się niczego, co pomogłoby mi w wyborze na jaką platformę kupić tą grę. Nie napisano nic o ilości postaci, czy map, co jest istotną kwestią w uniwersum DB. Może mój obraz recki Dragon Balla jest spaczony, bo jestem fanem i to jedyne anime, które oglądałem, i sam mógłbym taką recenzje napisać na cztery strony... Pomijam już kwestie obrazka gdzie podpis głosi, że Berlin obmacuje Goku, a na screenie jest Yamcha, ale to już pierdoła wink_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozne osoby, rozne gry, oceny sa subiektywne. Naprawde nie ma sensu argumentacja w stylu "tak, temu telewizorowi daliscie 8/10, a ta lodowka ma 9/10, czyli co, lepiej odbiera programy, tak?!". Allorowi sie STRASZNIE podobal zremasterowany Homeworld, Qn nie padl na kolana przed grafa The Order. I tyle.

Ja to rozumiem i szanuje. Wiesz, niezwykle doceniam kunszt szaty graficznej HotLineMiami. Niby coś ala GBA, ale jej....wziąć tylko katanę, i co rusz inna animacja śmierci i jakże dokładna. Ot - kunszt.

Ale jak ktoś stwierdzi "meh, katarynka 4/10", zrozumiem. Z The Order jest inaczej. Mam master race z prawdziwego zdarzenia za blisko pięć cyfr. Specyfika robi wrażenie, gry także. Unity i Ryse wyglądają obłędnie. To piękne gry, ale walka z Lykanami jawi się niemal jak film redenowany. To nowa jakość, i wg mnie, niestosownym jest obniżanie oceny/psioczenie, że jak strzelimy w pomidora, to pestki nie będą fruwać to tu, to tam (zgodnie z zachowaniem praw fizyki).

Bo napisal cos, co sie nie zgadzalo z twoimi odczuciami?

Ależ skąd. Ma prawo do własnej opinii. Nie mam mentalności wygolonego dzika, który z pańską pogardą spogląda na innych, tylko dlatego, że wola inny klub przykładowo. Raczej chodziło mi o to, ze razu pewnego w konkurencyjnym piśmie miłośnik platformówek i gier wyścigowych dostał do recenzowania, nie tyle coś co go przerosło, ale co mu nie odpowiadało, stąd zrugał grę. Ja lubię te interaktywne filmy. On nie musi, ale też tym z tego tytułu nie powinien ich recenzować.

Mniejsza o to.

"Bohater drugiego planu" to bodaj najlepsze co w prasie branżowej czytałem. kapitalna historia, znakomicie przedstawiona (pomimo, że nie przepadam za grafomanią Papkina). Jestem pod wrażeniem.

Tak, ten tekst Papkinowi wyszedl :trollface:

Natomiast "13 milionów....", no znowu mi nie podeszły przemyślenia autora. Gracz płaci za kompletna pozycję, a nie sam dodatek. Nie powinniśmy negować poszczególnych treści.

Zresztą, na PS Trzy mam ponad dwieście gier.... RE Sześc to jedna z nielicznych, które kupiłem i w całości nie zaliczyłem (nie chciałem się męczyć). Strzelanina, w której nawet na izi brakuje ołowiu i nic nie widać. Kpina. Ale piątkę milo wspominam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając tekst Berlina o KHOLAT bardzo mi spodobał i przede wszystkim dowiedziałem się że powstaje gra o wydarzeniach jakie zaszły na Przełęczy Diatłowa. Kiedyś o tym czytałem w necie, bo lubię takie niewyjaśnione historię, szczególnie gdy można przypuszczać że w tej sprawie maczały palce istoty nadnaturalne. Nigdy nie miałem ochoty grać w gry z gatunku Eksploracja, gdyż głównie preferuje RPG,Akcję i FPS a najlepiej, jak to wszystko jest połączone. Ale po tekście o Kholat jestem bardzo nastawiony na tą grę i mam nadzieję że autorzy jej nie zepsują, a o co się najbardziej lękam, to to, jak wyjaśnią jej finał tej historii. Ale tytuł tej gry, dodaje do mojej listy.lol.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek

Matko Isac'a krecka_dostal.gif ... Allor na FA!

Lekko kolanem przez Mac Abre zachecony...

Jakaś specjalna koniugacja planet dziś? Padł mu ostatni toster z dostępem do netu? Magia voodoo?

Warto wyryć w pamięci tę wiekopomną chwilę bo łatwiej spotkać jednorożca na promie do Szwecji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BONUSY

ActionMag

Alterpop

Esensja

FAQ - wersja 3.3.1

Tapety

Wiem, że piszę teraz o sprawie, którą ponad 99% posiadaczy pisma ma w d..., ale jako że należę do tego mniej niż jednego procenta, chciałbym zwrócic uwagę na fakt obecności na krążku DVD wyróżnionych recenzji Deadlings. Szkoda, że NIGDZIE: ani tutaj, ani w czasopiśmie, ani na opakowaniu płytek w opisie zawartości nie znajdziemy informacji o obecności tychże. Już myślałem, że to "tajny przekaz" tego numeru...

Moja wina. Przepraszam. :(

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc piszę: są dwa powody, dle których o "fizycznych relacjach interpersonalnych" w grach raczej nie powinno się zbyt często pisać.

Mam straszliwą alergię na 'nie powinno się'.

Pierwszy: takie felietony zwykle balansują na krawędzi dobrego smaku, niejednokrotnie ją przekraczając.

Nie obchodzi mnie, co robią inne felietony. Pokaż mi, w którym miejscu przekraczam granicę dobrego smaku. Czym w ogóle jest dobry smak? Mój smak jest inny niż Twój. I niż każdej innej osoby na tej planecie. Między innymi o tym jest ten tekst - nie podoba mi się, że jakaś grupa ludzi dyktuje mi, co jest jeszcze dopuszczalne, a co nie, co powinno mnie oburzać, a co jeszcze jest do zniesienia.

Nie poradzę, jakkolwiek do tematu nie podejść, czytelnik i tak będzie zażenowany (a przynajmniej duża część). Pani teksty się z tej reguły wybijają, ale nie zawsze.

Czytelnik, czyli Ty, rozumiem? Chyba że zrobiłeś badania wśród czytelników takich felietonów i możesz wypowiadać się za 'dużą część'. Co do 'nie zawsze' - to samo. Wskaż mi konkretne fragmenty. I udowodnij mi, że są oburzające dla dużej części czytelników, a nie tylko dla Ciebie. Inna sprawa, że to, czy ktoś będzie zażenowany, mam zasadniczo gdzieś. Nie odpowiadam za niczyje emocje względem mojego tekstu, a tym bardziej nie uważam, aby należało coś cenzurować z tego powodu.

To raz. Dwa: pisałem o reakcji mediów na taki tekst.

Nie interesuje mnie reakcja mediów. Piszę o tym, co uważam za ważne, a jeśli ktoś ma z tym problem - to jego problem.

I bez litości ciąć wypowiedzi, przekręcać ich wymowę (patrz Szpila z 04/14), a nawet dorabiać nieistniejące ich fragmenty, by pokazać, że "X pochwala przemoc w grach".

Tym bardziej nie interesuje mnie opinia mediów, które manipulują w ten sposób. Nie wiem, prawdę mówiąc, dlaczego o tym w ogóle rozmawiamy.

jako gracz, nie chcę być opluwany, lżony i wyśmiewany jako "pryszczaty nerd śliniący się do monitora". A tego typu teksty (niezależnie od ich jakości) taką łatkę będą podtrzymywać.

Łatki mają to do siebie, że jak nie znajdą potwierdzenia tu, to znajdą tam. Mój felieton tego nie zmieni. (Jakoś czytelników nikt nie opluwa za to, że w książkach pojawia się przemoc seksualna). Problemem jest nie fakt jego publikacji, lecz to, że nie potrafisz poradzić sobie w społecznościach myślących stereotypami (choć naprawdę trudno mi uwierzyć w to, że ktokolwiek postrzega jeszcze graczy w ten sposób). Nie obarczaj mnie i innych autorów winą za to, że potrzebujesz, by społeczeństwo akceptowało Twoje zainteresowania. Pretensje miej do manipulujących mediów, a mnie zostaw w spokoju.

Wracając jeszcze do 'nie powinno się'. Potrafię znaleźć całą masę powodów, dla których się powinno. Choćby po to, by zrównać gry z innymi mediami, jeśli chodzi o swobodę publikacji treści. Choćby po to, by pozwolić grom dojrzeć i przyklepać metkę 'nie tylko dla dzieci'. Choćby po to, by uszanować dorosłego odbiorcę i pozwolić mu samemu wybrać, co dla niego odpowiednie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po recenzji CormacC Raven's Cry nie mam już złudzeń co do tej gry. Po grze w AC.IV Black Flag miałem nadzieję, że może Raven's Cry będzie kolejna fajna grą o piratach, lecz tak jak pisałem wyżej nie mam już złudzeń, a gameplay na DvD mnie dobił. Po za tym strasznie zszokowała mnie cena, jaka sobie zaśpiewali producenci gry 230 zł, to tyle się płaci za nowa grę PS4 czy Xbox, a oni chcą tyle za wersje PC ale wersie czego?? Niedopracowanej alfy, czy porzuconej bety. Dziwię się, jak twórcy mogli wydać taką nie dokończoną grę, jakby myśleli że ci napaleńcy i tak ją kupią. Jedyny plus to taki, że dzięki twojej recenzji nie kupie tego czegoś.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po recenzji CormacC Raven's Cry nie mam już złudzeń co do tej gry. Po grze w AC.IV Black Flag miałem nadzieję, że może Raven's Cry będzie kolejna fajna grą o piratach, lecz tak jak pisałem wyżej nie mam już złudzeń, a gameplay na DvD mnie dobił. Po za tym strasznie zszokowała mnie cena, jaka sobie zaśpiewali producenci gry 230 zł, to tyle się płaci za nowa grę PS4 czy Xbox, a oni chcą tyle za wersje PC ale wersie czego?? Niedopracowanej alfy, czy porzuconej bety. Dziwię się, jak twórcy mogli wydać taką nie dokończoną grę, jakby myśleli że ci napaleńcy i tak ją kupią. Jedyny plus to taki, że dzięki twojej recenzji nie kupie tego czegoś.

to nie twórcy - jeżel nie są niezależni, reality pump ma wydawcę w postaci topware - decydują o tym za ile sprzedawana jest ich gra

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jestem na płycie, na na na na na na!

Chociaż z poziomu menu nijak nie można się do mnie dobrać. Trzeba specjalnie grzebać w folderach i wiedzieć, czego szukać (bonus\konkurs Deadlings\deadlings.doc), a i jeszcze byćna tyle zaintrygowany tematem, aby w ogóle poświęcić mi minutę lub dwie. Tym niemniej - jestem na płycie i duma mnie rozbiera.

Aczkolwiek dosłałem także drugą recenzję i ta druga była lepsza.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...