Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Black Shadow

Gala Smugglerkowa 2012 [DJ Galę zamknął]

Polecane posty

Widząc już wejście do głównego budynku zaczął się zastanawiać co jest większym sukcesem - czy dotarł do niego na czas czy w ogóle fakt, że dotarł tu żywy. Pomijając już jego zmęczony stan po wczorajszych, niewyjaśnionych wydarzeniach w czasie jakich musiał chyba odwiedzić kilka planów pierwotnych i zahaczyć o parę alternatywnych linii czasowych to po drodze czekały na niego same problemy... albo ktoś bawił się

albo robili jakąś
nie wspominając o paru odmianach
. Najwyraźniej te rzeczy wracają tutaj raz na jakiś czas aby bohaterowie do wynajęcia mieli co robić a rządowe pieniądze mogły być wydawane na rekonstrukcję świata. Cóż, mógł mieć tylko nadzieję, że żadna z tych przeszkód nie zmniejszy frekwencji na samej Gali. W końcu jeśli on zdołał się tu pojawić to cała reszta też może... Pora wziąć się do pracy.

* * *

- Ochrona?

- Jest.

- Oświetlenie?

- Gotowe, jaśniejsze niż supernova.

- Nagłośnienie?

- Jest.

- Wystrój?

- Dla każdego coś miłego, jest.

- Żarcie?

- Szwedzki stół gotów.

- A to drugie?

- Barek napełniony.

- Zestaw strzelb i pułapek na króliki?

- Naszykowany.

- Doskonale. Zająć strategicznie wyznaczone pozycje i oczekiwać przybycia bydła gości. Niech gra muzyka i gaz do dechy! - to mówiąc zajął miejsce przy stanowisku DJa.

* * *

Czas wybił. Ochrona meldowała, że już spory tłum zebrał się na zewnątrz i jakiekolwiek opóźnienie będzie miało katastrofalne skutki. Dla nich. Nie, żeby DJ się przejmował, ale potem wypłacanie składek ubezpieczeniowych dla tej bandy darmozjadów byłoby co najmniej wkurzające... Dobra, pora lecieć z tym koksem!

- Otwierać drzwi! - krzyknął do mikrofonu a chwilę potem do gigantycznej sali zawitało pandemonium.

Muzyk nastawił głośniki na maksymalną ilość decybeli tak, żeby przy pierwszym uderzeniu skóry zdzierało po czym głośno powitał zgromadzonych:

- Witajcie na tegorocznej edycji Gali Smugglerkowej! Mówi dla was DJ Shadow, szykujcie się na co najmniej parę godzin niszczącej kosmos zabawy! Jedźmy z tym koksem! Otwierający kawałek jest dla was wszystkich mających w sobie coś z szaleństwa! INSANE!

Jednocześnie na środku sali zawisł gigantyczny baner:

cW0lW.jpg

GALA SMUGGLERKOWA 2012 ROZPOCZĘTA!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

<Do wynajętej miejscówki wtłacza się wysoki jegomość i przepycha się pomiędzy tłumem do stołu z napojami>

No to się ludu namnożyło.. mówię sobie pod nosem. Obym tylko dopchał się do sceny o określonej porze..

<siada na pobliskim fotelu i czeka na rozwój wydarzeń>

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siadam znudzony w rogu, czekając nagrody dla mojej osoby. W tym roku szmuglerki chodziły na czarnym rynku wyjątkowo tanio. Jak donosi jeden z anonimowych zielonych "kryzys Panie Hrabula, kryzys".

W sumie do niczego mi są one potrzebne, ale skoro mnie stać, to co się mam wstydzić?

Wieje coś sandałem w tym roku :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obudziłem się 10 minut temu. Cholera, Gala Smugglerkowa zaraz się rozpocznie, a ja nie mam kory! Jak na c0ra przystało, pobiegłem do najbliższego lasu i zeskrobałem troszkę z drzewa, żeby ja i pozostali nie zgłodnieli. Później wskoczyłem do mojego Lambo, i kasując po drodze dwa tiry dojechałem...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wchodzę przebijając się przez tłum, który rzucił się do sali niczym podczas przeceny w Biedronce. Wszyscy zaczynają zajmować miejsca siedzące, a ja korzystając z okazji, skierowałem się do barku.

- Te, panie barman, dawaj pan tego Kubusia!

Po otrzymaniu szklanki do rąk własnych (luksus - dają tu szklanki z krystalicznego szkła!) zasiadłem w dwudziestym pierwszym rzędzie od wejścia i klapnąłem na tyłku czekając na dalszy rozwój wydarzeń.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ladies and Gentlemen

We understand that you

Have come tonight

To see my face

and go to sleep...

We regret to announce that this is not the case

as instead, we come tonight to bring you,

the solid recreation of the end of the World

Ladies and Gentlemen prepare to SPAM TONIGHT!!!

<Widząc wolną drogę do sceny, wysoki osobnik w czarnym garniturze wdrapuje się na nią, poprawia lekko pognieciony ubiór i podnosi mikrofon>

Drodzy moi. Proszę o uwagę.

<widząc brak pożądanej reakcji ze strony tłumu, wysoki jegomość przemawia ponownie, tym razem dosadniej>

Do cholery jasnej! To nie Targowisko! No, już lepiej tongue_prosty.gif Mam nadzieję że wszyscy znaleźli już swoje miejsca, brakujące fotele zostały przywiezione z pobliskiego kościoła więc podejrzewam że nikt nie musi siedzieć na ziemi. Ej Ty, masz wolny fotel a na ziemi siedzisz. Zajmij miejsce! No, dziękuję. Zebraliśmy się tutaj.. A, to nie to. Panie i Panowie, ogłoszeń parafialnych czas zacząć. Mam zaszczyt zaprosić na scenę jednego z organizatorów Smugglerkowego turnieju League of Legends. Jak zakończył się turniej, kto zdobył puchar, kto dostał bana na Forum? Prosimy o zabranie głosu!

<zostawia mikrofon na ambonie i usuwa się w cień>

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zjawiłem się na gali jako jeden z pierwszych gości, dlatego nie było problemu z zajęciem dobrej miejscówki i zagadania do paru obecnych już osobistości. Koreczki z camembert okazały się wyśmienite, zapowiada się bardzo miły wieczór.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Auć! Gdzie z tymi łokciami! Noż kurczę! Czemu tu tak dużo ludzi! Przepraszam, mogę przejść?- krzyczał Klekot przebijając się przez tłum.

Damn, że też mi się zachciało wybrać na tę Galę... Kiedyś musi być pierwszy raz...

W końcu przebił się przez tłum, unikając gazu pieprzowego rozpylanego przez ochronę. Wycierając twarz z potu w końcu znalazł swoje miejsce i spoczął na nim.

A nuż widelec trafi się ktoś ciekawy...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bwagh. Musieli tym oświetleniem tak nagle? Oka zmrużyć nie mogę, a tu taką rtęcią dręczą.

Kształtu obuchowego jegomość jął przeciskać się przez dzikawy tłum. Wypolerowaną glacą oślepiał co bliższych... osobników, co szczęśliwie ułatwiało mu proces dochodzenia. Szturchnięć i łokci w przewężeniu wejściowych uniknąć jednak nie zdołał.

Ostrzegam, że kto się zbliży, tego zaboli. Nie, to nie moja wina - to sklątwione znamię rzucone na mnie przez zięcia, nie wiedzieć czemu. Mnie też się nie podoba - wiesz, jak ciężko egzystować, nawet na krześle siąść ciężko a ci na ziemi nie dają... Ech. Barman! Rtęć li by podał, bym rozluźnił płucka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wieje coś sandałem w tym roku biggrin_prosty.gif

Japońskimi ? ;]

Ja tam mam swoją bardzo zacną teorię, że po prostu ludzie są niesamowicie zaskoczeni tym, że zaczęliśmy o czasie. Zastanawiają się w ogóle czy to naprawdę czy jakiś żart. W każdym razie niech walą drzwiami i oknami, powinno być zabawnie :D

*mówiąc to szykuję się do odpalenia jakiegoś następnego kawałka*

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ubrana w elegancką, niebieską jak Razielek :3, kieckę, radośnie wkroczyłam do sali, z trudem powstrzymując się od podskakiwania :D Za sobą zaś ciągnełam, mocno trzymając żeby przypadkiem nie próbował gdzieś zniknąć, jak to ma w zwyczaju :P, swojego ukochanego ninja serduszka2.gif Gdy bylismy już w środku wyszczerzyłam się radośnie i niemiłosiernie ciągnac Artiego za ramię latałam z nim po sali raz w jedną, raz w drugą stronę :D

-Chodźmy tu! Albo może jednak tutaj! :D Bawmy się, bawmy! ^_^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet na dobre nie usiadłem, a już mnie wyciągają...

- To może ja krótko bo i wiele do gadania nie ma. Tegoroczny turniej, co nie powinno zaskoczyć nikogo, wygrał prowadzony przez kruzda team No More Lies. Serdeczne gratulacje, sukcesów w przyszłości.

...I gdyby moderatorzy grali to skopalibyśmy wam... odwłoki!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

<Przy wejściu dla VIP-ów pojawia się mężczyzna w czerwonym płaszczu i czarnych okularach. Wyjmuje z kieszeni etykietkę i macha przed oczami ochroniarzy bez zwłoki wchodząc do głównej hali>

Eh... ciekawe czy w tym roku polowanie będzie owocne... a nie to po Gali.

<Siada na ekskluzywnym fotelu przeznaczonym dla jednego z członków komisji i przygląda się tłumowi przeciskającemu się przez drzwi wejściowe>

Gorzej, niż tłum walący drzwiami i oknami do Tesco w dzień przecen na RTV i AGD.

<Zamawia drinka i szuka znajomych twarzy>

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z zamiarem wszedłem niepostrzeżenie przez szyb wentylacyjny. Ochrona jak zwykle zajęta rozpylaniem gazu. zamiast w schowku woźnego wylądowałem w toalecie moje szczęście..., gdzie jakiś tajemniczy jegomość mówił do siebie coś o wygranej, czarnym rynku i interesach. Nigdy nie zrozumiem tych gości.

Po wejściu na sale zająłem miejsce z tyłu i dla niepoznaki założyłem maskę konia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zeszłym roku całą moją jaskinią zatrząsł ryk. W tym roku jest inaczej.

Ściśle zapięty pod kołnierzem płaszcz, zaciągnięty na głowę kaptur, na dworze deszcz. Przycięcie wąsa, skropienie perfumem.. Żem gotów do wyjścia.

Mimo, iż liczyłem na inny przebieg przygotowań, byłem gotowy także i na taki scenariusz. Przegrać z taką potęgą to niemalże jak wygrać. Still... ciągle mnie coś gryzie. Może to po prostu nieuzasadnione, złe przeczucie, może bezsensowne obawy, ale... może to być też strach przed zbyt wielką siłą w jednym miejscu.

Wiem jednakże, że tak jest dobrze.

Otworzyłem jedne z bocznych drzwi i w długim płaszczu przysiadłem przy jednym ze stolików z widokiem na całą salę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ledwo wrócił z konferencji Oblicza Fizyki i nazajutrz musi gnać na następną galę.

- Na cholerę tu tyle ludzi? Jeszcze się nie nauczyli, że to wielki żydomasoński spisek przynoszący nagrody Hrabuli? No nic, może dojdzie do jakiejś miłej afery... O krówki!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodząc <znaczy się będąc ciąganym> przez Andromede, zwiedzilismy całą sale, pomimo panującego tam tłumu osób. Sale zwiedziliśmy wzdłuż, w poprzek, na ukos, do góry nogami i oczywiścnie nikt z naszej dwójki nawet nie pisnął że się zgubiliśmy. Na szczęście udało nam sie szybko odnaleźć jakieś ciekawe miejsca, co nie było zbytnio trudne. Krzesełka w kształcie zielonych żabek, zwabiły Andzie jak serek myszke :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ah od rana chodzi za mną kubuś, po szybkim obróceniu trzeciej szklaneczki czuję, że mogę dziś przetańczyć całą noc.

Podchodzę do DJ, sprzedaję mu liścia i już leci nastrojowa

Nogi same rwą się do tańca, ale wokół mnie jak zwykle gej party. W tym parówkowym towarzystwie dostrzegam Andromede i bez pytania łapiąc ją za rękę pokazuję jak to robią króliki. Znaczy się jak tańczą. Póki co przynajmniej jak tańczą :)

Mosa, mosa, aj si woj se kepasa!!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z północy nadleciał wielki, czarniejszy niż dzisiejsza zimowa noc, gigantyczny smok o trzech czarnych głowach. Zeskoczył z niego ponad dwumetrowy osobnik płci męskiej. Kiedy wylądował na ziemi na czarnym niebie zaczęły materializować się czarne chmury burzowe.

Człowiek był odziany w czarny płaszcz, głowę miał ukrytą pod czarnym kapturem, wystawała tylko gęsta, czarna broda. Na plecach miał zawieszony ogromny, budzący grozę, czarny topór. Ruszył powoli w stronę małej chatki. Dostał wcześniej list napisany czarnym długopisem. Powiedziano(ponieważ list zaczął mówić) w nim, że ma tu przybyć.

Podszedł do gościa stojącego przed drzwiami. Trzymał on(gość przed drzwiami) listę i zapytał o nazwisko, a więc przybysz odpowiedział najpotężniejszym głosem jaki słyszano.

- MAM TYSIĄCE IMION, ALE TUTAJ ZWĄ MNIE... DARTH METALUS!

Ostatni wyraz spowodował uderzenie siedmiu piorunów. Przerażony gość błyskawicznie odnalazł nazwisko na samej górze listy(i to wcale nie dlatego, że zaczynało się na jedną z pierwszych liter alfabetu)i odsunął się. Przybysz wszedł do środka. Pomieszczenie okazało się 666 razy większe wewnątrz.

Zdjął kaptur dzięki czemu wszyscy ujrzeli jego pooraną bliznami twarz, świecące, fioletowe oczy i długie czarne włosy.

- TAK! - rzekł przybysz.

Zdjął czarny topór, który zamienił się w gitarę elektryczną. Facet odegrał na niej solówkę, sprawiając, że wszyscy zemdleli. Obudził ich niewyobrażalnym wrzaskiem, po czym... grzecznie zapytał: PRZEPRASZAM, GDZIE JEST BUFET?!?!?!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdążyłem!!!111!!111

Od razu podbiegłem do szwedzkiego stołu, gdzie zajadając się kawiorem zacząłem szukać znajomych mordek. Po chwili zająłem miejsce z samego przodu, żeby nie musieć przemierzać kilometrów, aby odebrać moje nagrody (liczę na przynajmniej 32). Niestety, potknąłem się, co spowodowało lekkie obdarcie nogi. Na szczęście zaraz przybiegło kilka ślicznych Pań, aby opatrzyć moje rany. smile_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Niaaa ^_^ Jakie słodkie :3 - niewiele myśląc zajęłam dwa takie krzesełka, i nie pytajac ninja o zdanie pociągnełam na jedno z nich. biggrin_prosty.gif - Coś czuje, że to będzie niezapomniany wieczór biggrin_prosty.gif

Po chwili zostałam porawana przez królika i nie zastanawiając się długo zaczęłam wirować, przy okazji nieźle go depcząc :P Nigdy nie twierdziłam ze umiem tańczyć :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W szalejącej na drodze śnieżycy zamajaczyła sylwetka jeźdźca w kapeluszu, dosiadającego karego konia. Jegomość zeskoczył na ziemię i rzucił wodze stojącemu przy wejściu koniuchowi. Ten zaczął wrzeszczeć, że też jest gościem, ale za mężczyzną zatrzasnęły się już drzwi do budynku. Wszedł do wielkiej sali i zajął strategiczne miejsce przy barze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...