Skocz do zawartości

Polecane posty

@Wuwu: Tu nawet nie chodzi chyba o to, że stary X-com to relikt przeszłości, a o to, że nowy X-com to remake reliktu przeszłości. Każdy tak naprawdę wie czego się spodziewać. Kiedy wyciąga się tytuł (za przeproszeniem) z lodówki zapomnienia i ogłasza się światu "zrobimy remake" to może skończyć się to tylko na dwa sposoby (ew. jest jeszcze trzecia ewentualność). Wtedy też, albo "mrożonkę" odgrzewa się starannie dodając szczyptę swoich przypraw i uzyskuje się "smaczny" produkt który jednoczy weteranów serii a i być może przyciąga nowych graczy, albo mrożonkę wrzuca się do mikrofalówki i wychodzi coś, co nikogo nie przyciągnie. Jest jeszcze trzecie wyjście, czyli wyciąga się mrożonego schabowego i stwierdza, że zrobi z niego pizze (mała anegdota traktująca o ludziach, którzy wyciągają cRPG sprzed 15 lat i uznają, że zrobią remake który będzie fps'em). Nie ma elementu zaskoczenia, czy wyczekiwania na nowe screeny, każdy wie czego mniej więcej się spodziewać. Dlatego też, "zapewne" nowego X-coma kupię i "zapewne" będę zagrywał się w niego godzinami i "zapewne" ten temat odżyje dopiero po premierze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tego odżycia tematu po premierze, to jest na to duże prawdopodobieństwo, bo nie wierzę, żeby nikt z użytkowników tego forum, a w zasadzie tego działu, nie uległ pokusie i nie "spróbował" tej pozycji w dniu premiery. Tym bardziej, że oprócz wydań pudełkowych, będzie ona też rozprowadzana na Steamie, czyli oczekiwanie na grę zostanie ograniczone praktycznie tylko do czasu jej zainstalowania. Może nawet będzie jakiś rabacik "-10%" na zachętę.

Opierając się na gameplayach (bo niby na czym innym w tym momencie?), to jednak widać, że twórcy podchodzą poważnie do tej produkcji. Widać, że chcą zachować duch rozgrywki z oryginału, ale w nowoczesnej i przystępnej dla obecnego odbiorcy formie.

Zapowiada się kawał solidnej strategii turowej, co w obliczu jej wydania na konsole (pomijając PC) mile zaskakuje.

Czas pokaże, czy Firaxis Games podjął dobrą decyzję wskrzeszając ten kultowy tytuł.

Europejska premiera jest zaplanowana na 12 października 2012 roku. Fani pierwowzoru czekają.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, zrezygnowanie z amunicji, szesciu gostkow na akcje, jedna baza (?). Remake? Poprawcie mnie jesli sie myle. Sam fakt, ze mozemy wziac TYLKO szesciu operatorow, swiadczy o tym, ze jednak nie beda oni tacy slabi. Wierze w FIRAXIS, ale cos mi tu nie gra.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie do końca...? Ja bym powiedział, że limit sześciu operatorów, kiedy na jednej mapie jest znacznie więcej przeciwnika wymaga znacznej ostrożności i planowania a jeśli sprawa będzie przegięta to szczęścia też :D Zresztą po części rekompensuje to fakt, że właśnie nie ma amunicji, więc jakby co można walić ogniem zaporowym bez przejmowania się, że nagle usłyszymy charakterystyczny trzask pustej komory ;p Na filmikach w każdym razie widać, że nasi wojacy giną szybko jeśli obrywają, ale cóż... przekonamy się podczas premiery jak to jest =)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

Cóż...w poprzednich częściach pomimo większej liczby żołnierzy i tak nie można było pozwolić sobie na radosne szarże i ogień zaporowy (no chyba że mowa o Blaster Launcherze :) ), ale to zawsze dodatkowe pary oczu i palce na spustach. Przyznać jednak muszę, że nawet mi się ta zmiana podoba. Mam nadzieję na coś w stylu Silent Storm, w którym zamiast sześciu żołdaków można było stworzyć ekipę specjalistów, z których każdy sprawdzał się najlepiej w określonej roli.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

O, dobrze kombinujesz. Jedna z dwoch najwazniejszych dla mnie premier w roku. Mam nadzieje, ze jednak cos z tego X-Com'a bedzie.

@Black Shadow

Brak amunicji to IMO zly pomysl. Martwi mnie bardziej OP zoldakow w pozniejszej fazie gry.

Trudno, trzeba czekac ... Szkoda tylko, ze studia sie zblizaja :(.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, zrezygnowanie z amunicji, szesciu gostkow na akcje, jedna baza (?). Remake? Poprawcie mnie jesli sie myle. Sam fakt, ze mozemy wziac TYLKO szesciu operatorow, swiadczy o tym, ze jednak nie beda oni tacy slabi. Wierze w FIRAXIS, ale cos mi tu nie gra.

Wiesz, jakoś nigdy nie miałem więcej niż sześciu ludzi w centralnej ekipie (+ ewentualne czołgi), reszta była tylko mięsem armatnim pllnującym bazy. A bazę pełną gębą też miałem tylko jedną, reszta mieściła tylko radary i myśliwce.

Brak amunicji to IMO zly pomysl.

Chcesz powiedzieć, że nie korzystałeś przez większość XCom z laserów? Pfhahaha. Równanie map z ziemią gęstym ostrzałem z laserów jest jedną z najskuteczniejszych taktyk. Zresztą nawet gdy jakimś cudem od pierwszego miesiąca jedziesz na ciężkich plazmówkach, nie powinieneś mieć kłopotu z amiunicją bo i tak głównie zbierasz ją od zabitych wrogów.

O nie, amunicja nigdy nie była problemem, było nią Elerium.

A żołnierze też byli całkiem OP w późniejszej fazie gry, chyba że mieli cyrki typu 0 PSI albo sytuacje **** you typu czterdzieści chrysallidów na łebka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rankin ma rację - główny oddział uderzeniowy nigdy nie był specjalnie liczny - sześciu wojaków było liczbą optymalną, choć często, zwłaszcza w zaawansowanej fazie kampanii, korzystałem raptem z oddziałów czteroosobowych, wyposażonych dodatkowo w dwa czołgi laserowe / plazmowe. Kwestia amunicji również nie odgrywała roli - magazynków średniej czy ciężkiej plazmy starczało dla wszystkich a i co nieco nawet się sprzedawało. Natomiast jeśli chodzi o bazy, to akurat ja starałem się mieć trzy główne (Europa, Ameryka Płn. i Antarktyda) i kilka pomniejszych "posterunków", o których wspomniał Rankin - ledwie kilka instalacji: radar, lotniska z Interceptorami, kwatery mieszkalne i magazyn. Dwa ostatnie budynki dawały możliwość trzymania tam "garnizonu" żołnierzy na wypadek ataku obcych. A właśnie: czy budowaliście budynki obrony laserowej/plazmowej/fuzyjnej?

W nadchodzącym "Enemy Unknown" ma być tylko jedna główna baza - myślę, że jakoś to przeżyję ;) Jedynie co mnie tak naprawdę niepokoi to pewne ograniczenia w korzystaniu z określonych broni w czasie walki. W necie można przeczytać, że np. z takiej rakietnicy będzie można skorzystać tylko raz na misję! Dziwne... :/ W takim układzie co nam po fakcie zapowiadanej "nieskończoności" amunicji, skoro w tym przypadku będzie można odpalić fajerwerki raptem raz :/ Sądzę, że ten element bardziej może wkurzać niż rzeczona "nieskończoność" pocisków czy jedna główna baza.

Kolejnym niepokojącym aspektem jest również zapowiadana "quazi-liniowość" kampanii, gdzie określone misje będą niczym więcej niż stałymi elementami każdej nowo rozegranej kampanii. Ponoć nie będzie już, znanej z oryginału, pełnej dowolności i losowości w podejmowaniu i pojawianiu się UFO. Szkoda :/

Niemniej, patrząc na wszystko co do tej pory ujawniło studio Firaxis, można się spodziewać (a przynajmniej ja się spodziewam) wreszcie solidnego następcy legendarnego UFO Enemy Unknown. Wprawdzie już teraz widać, że nie wszystko zostanie "zerżnięte" od Microprose ale chyba nie da się ukryć, że to Firaxis z dotychczasowych twórców gier najbardziej odda klimat pierwowzoru.

Co do narzekań: przypomina mi to negatywne komentarze na temat Heroes VI (głównie brak ekranów miast i tylko cztery surowce) a koniec końców okazało się, że studio Black Hole zrobiło solidną, kolejną część świetnej serii (przynajmniej moim zdaniem ;) )

Na nowe "Enemy Unknown" czekam z niecierpliwością. Rozważam nawet nawet zamówienie Edycji Specjalnej z m.in. artbookiem i innymi pierdołami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, jakoś nigdy nie miałem więcej niż sześciu ludzi w centralnej ekipie (+ ewentualne czołgi), reszta była tylko mięsem armatnim pllnującym bazy. A bazę pełną gębą też miałem tylko jedną, reszta mieściła tylko radary i myśliwce.

Wiesz, nie obchodzi mnie to, co Ty miales. Dla mnie mozesz grac jednym gosciem i miec jedna baze.

Chcesz powiedzieć, że nie korzystałeś przez większość XCom z laserów? Pfhahaha.

Tak, gram w XComa bez laserow, i co?

A żołnierze też byli całkiem OP w późniejszej fazie gry, chyba że mieli cyrki typu 0 PSI albo sytuacje **** you typu czterdzieści chrysallidów na łebka.

Graj bez zapisywania i wczytywania w czasie akcji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Demko obczajone. Pierwsze wrażenia - mówiąc obrazowo, gra oddaliła się od Jagged Alliance, a zbliżyła do Incubation (albo Gorky 17). Jak dla mnie - bomba. Do sterowania (tryb taktyczny) trzeba się nieco przyzwyczaić, ale już po pierwszym samouczku posługiwałem się nim całkiem wprawnie. Preorder utwierdzony :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Demo na Steamie.

Plusy:

- Firaxis,

- klimat (sa flaki),

- interaktywnosc (mozna burzyc, wspinac sie, wlazic przez okna, etc),

- skille (fajny pomysl, ale chyba gorzej z wykonaniem),

- prostota rozgrywki (dwie minuty i mozna sie nauczyc grac),

- system oslon (w koncu przejrzysty i intuicyjny),

- drop (moze sie rozpasc),

- mozna kustomizowac zolnierzy,

- podzial zolnierzy na odpowiednie klasy (snajper, asfalt, etc),

- wprowadzenia do misji (ladnie i ciekawie zrobione),

- miejsce polozenia HQ (w koncu jakies bonusy),

- UFO HP (widzimy hp UFOkow, ale na szczescie mozna wylaczyc, wiec plus),

- UFOki (sa nowe),

- widoczny czas badan przy okreslonej intensywnosci.

Minusy:

- brak TUS (dwa dostepne ruchy - troche ogranicza mozliwosci),

- brak amunicji (tak, wiem, lasery),

- skille (bazuka jako skill?),

- bronie (brak trybow strzelania?),

- badania (ktos, kto gral we wczesniejsze XCOMy, poczuje niedosyt, bo powinien je znac),

- wybor misji (to lub to, a czemu nie to i to?),

- amerykanski Rusek, amerykanska Japonka (jak juz robimy podzialy, to dorzucmy akcent ... W HQ jakos dalo rade),

- kamera (na Q/E pracuje skokowo),

- muzyka (pasuje bardziej do SPACE SIMOW, anizeli XCOMa),

- UFO strzela przez sciany,

- zolnierze nie potrafia kucac?

- UFOki (sa stare).

Czepiam sie glupot, ale bola mnie niektore z tych rzeczy wink_prosty2.gif. Napewno wiekszosci nie zmienia, bo demo to okrojona wersja, a nie zubozona. Szkoda, ze na rynku nie ma zadnej konkurencji dla tej gry (chyba ze wezmiemy pod uwage Xenonatus, ale podejrzewam, ze Firaxis sie nim nie przejmuje). Jakie wy macie wrazenia?

Edytowano przez b4ry
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi najbardziej dokucza brak punktów akcji. To oczywiście kwestia gustu (a najprawdopodobniej też przyzwyczajenia) ale jakoś wolę turówki, w których trzeba te abstrakcyjne punkciki liczyć mając jednocześnie nadzieję, że uda się oddać jeszcze jeden decydujący strzał, lub zejść przeciwnikowi z celownika. Szczerze...nie rozumiem czemu Firaxis zdecydowało się na taki system :/.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak PA w takiej formie mi się podoba. Wymusza planowanie taktyczne i inteligentne zajmowanie pozycji zamiast łażenia na oślep po dwa pola (+"a może już go sięgnę"). Poza tym - IIRC póki nie wykorzystasz obu ruchów, chyba możesz jeszcze strzelać? Brakuje mi jedynie przerwań, ale może zwyczajnie na nie jeszcze nie trafiłem. Gra wydaje się być dostatecznie wymagająca - łatwo stracić sporo zdrowia, łatwo też ubić początkowe ufoki, czyli jest jak było.

Also, czy tylko mi się wydaje, że faceci w czerni przypominają G-mana? Nie przyjrzałem się im uważnie, bo zaraz ich pociągnąłem z flanki granatem, ale...

P.S. Potraktowanie floatera z rakiety = priceless. Zwłoki odrzuciło aż pod następny budynek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również ograłem demo, jednak w kontekście trudności mam akurat odmienne zdanie od Rankina. Co więcej, odniosłem wrażenie, że jest nawet za łatwo. W drugiej misji dema nie zginął mi żaden wojak, mimo, że kilka razy, każdy z nich, dostał na maskę z pistoletów plazmowych. W sumie nie zwróciłem uwagi na pancerz, jakim dysponowali żołnierze XCOM'u ale zakładając, że miało się do czynienia z rekrutami i generalnie początkiem całej kampanii, raczej nie można mówić o kozackich kwalifikacjach i takowym sprzęcie.

Taka sytuacja w "pierwszym" UFO nie miała racji bytu - jeden celny strzał z plazmy niemal zawsze kończył się kaplicą trafionego żołnierza.

Kolejna rzecz: nad wyraz skuteczna celność naszych podopiecznych. Za każdym razem moi żołnierze trafiali w cel. Nie mówię, że ufoczki padały ale każdy strzał oddany przez moich, trafiał tam gdzie powinien. I tu znów - rekruci, "prymitywna" broń (a co za tym idzie raczej niecelna) a strzelają jak najlepsi. W porównaniu z pierwowzorem, skuteczność (celność) naszego oddziału staje się niemal perfekcyjna.

Dziwne to ale nie na tyle by zniechęcić do dalszej zabawy.

Następną kontrowersyjną rzeczą w mojej opinii są osłony - niby wojak kitra się za skrzyniami itp. ale i tak przybysze potrafią trafić naszego żołnierza.

Ostatnia sprawa: muzyka. Powiedzcie, że się mylę, ale jakby ktoś posadził mnie przed głośnikami i uruchomił grę, to z całkowitym przekonaniem bym stwierdził, że odpalona gra to ostatni Deus Ex wink_prosty.gif Muzyka w nowym Enemy Unknown nie ma kompletnie nic wspólnego z pierwowzorem, a trzeba zaznaczyć, że takowy był jednym z kluczowych elementów klimatu całości (szczególnie podczas misji). Po cichu liczę, że wyjdzie jakiś mod, który "wszczepi" w nadchodzącą produkcję "stare audio".

W sumie zacząłem od wad, jednak i tak w demo grało mi się wyśmienicie. Wyrwanie z korzeniami punktów ruchu absolutnie mi nie przeszkadza - po prostu trzeba się do tego przyzwyczaić. Na uznanie zasługuje to, o czym wspomniał Rankin - trafione ufoki kapitalnie się rozlatują smile_prosty.gif

Całość przyciąga do monitora, jak najbardziej "syndrom jeszcze jednej tury" jest odczuwalny a to chyba najważniejsze.

Nie mam pojęcia jak wygląda zarządzanie bazą itd. jednak nie jest to aż taki wielki problem.

Aaa.. kolejne skojarzenie wink_prosty.gif - Intro: widać, że w Firaxis ktoś bardzo lubi "Wojnę Światów" Spielberga i "patriotyczny" patos "Twierdzy" Michaela Mann'a wink_prosty.gif

Edytowano przez Ferrou
  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie grałem w serię X-COM, ani nawet w żadną turówkę (no, powiedzmy od czasów Arnhem na Amstradzie), ale postanowiłem spróbować jak to smakuje, więc zainstalowałem demo.

O dziwo, gra okazała się bardzo prosta w obsłudze (widać jak wiele pracy włożono w interfejs, sterowanie, system osłon itp.), to wszystko jest bardzo intuicyjne i po prostu bardzo proste. Grafika także bardzo mi się spodobała, bo choć bardzo prosta (lepiej nie ogladać obiektów na zbyt dużych zbliżeniach) to niezwykle staranna, dopracowana. Po prostu patrzy się przyjemnie.

Sama rozgrywka troszkę gorzej wypadła, bo w zasadzie wszystko sprowadzało się w obu misjach do zasady "idź i strzelaj", ale przypuszczam, że w pełnej wersji gry mechanizm rozgrywki będzie jednak bardziej rozbudowany. Ale było nie było to coś w rodzaju strategii, więc w sumie do tego się to sprowadza.

To co mi się najbardziej podobało, to wszystkie mechanizmy badań, rozwoju, pozyskiwania zasobów itp. To jest fajne i wygląda to obiecująco.

Generalnie: bardzo staranna, dopracowana gra, sprawiająca bardzo przemyślanej. Oby tylko dodali do tego dobrą fabułę i oby nie zabrakło miodności. Zastanawiam się, czy tego nie kupić.

P.S. W drugiej misji w Miami moim zadaniem było pojmać ufoków, ale niestety tylko ich zabiłem. Jak w ogóle można ich złapać, skoro w menu akcji można tylko poruszać się, albo strzelać?

No i kto to wymyślił, żeby w jednej turze nie można było ruszać się i strzelać...

Edytowano przez sSolo
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.S. W drugiej misji w Miami moim zadaniem było pojmać ufoków, ale niestety tylko ich zabiłem. Jak w ogóle można ich złapać, skoro w menu akcji można tylko poruszać się, albo strzelać.

W poprzednich UFO postacie padały po uzbieraniu określonej liczby, hm, stun points (zyskiwane od granatów ogłuszających i stun rodów, ale też zwykłych obrażeń i dymu). W nowym X-Com podejrzewam, że chodzi zwyczajnie o urwanie X HP, choć może jakieś stun guny też są.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak w ogóle można ich złapać, skoro w menu akcji można tylko poruszać się, albo strzelać?

No i kto to wymyślił, żeby w jednej turze nie można było ruszać się i strzelać...

Oczywiście, że można w jednej turze ruszać się i strzelać. Generalnie na jedną turę żołnierz może wykonać dwie czynności: strzelić/rzucić granatem i poruszać lub np. dwa razy strzelić lub poruszyć się najdalej w ramach strefy działania danego wojaka - wówczas faktycznie - nie będzie można oddać strzału (przynajmniej takie coś zauważyłem na podstawie rozgrywki w demo).

Do, jak to określiłeś, łapania ufoków najprawdopodobniej będzie służyć specjalna broń (w pierwszym UFO był to m.in. "paralizator" służący do ogłuszania).

Edytowano przez Ferrou
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ferrou

Zgadzam sie, co do wytrzymalosci naszych wojakow. Zauwazylem, ze apteczki lecza od razu do max HP - troche glupio. Co do celnosci naszych wojakow, to sie nie zgadzam. Trzeba zaznaczyc, ze to ex-komandosi, wiec trafiac powinni ;-P. Pancerz maja podstawowy, cos jak brak pancerza z UFO DEFENSE. Aha, wspomnieliscie jeszcze, ze ufoki sie swietnie rozpadaja. Niestety gorzej z ich ragdollem i w ogole z fizyka. Jak tracimy goscia na poczatku w pierwszej misji, to rozwalcie deski, na ktorych sie zwloki opieraja ;-).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@b4ry

Wedle opisu umiejętności leczenia ran przywraca 4HP, więc pisanie o przywracaniu maksymalnej ilości życia z każdego poziomu wydaje się trochę nietrafione ;)

Za każdym razem moi żołnierze trafiali w cel. Nie mówię, że ufoczki padały ale każdy strzał oddany przez moich, trafiał tam gdzie powinien. I tu znów - rekruci, "prymitywna" broń (a co za tym idzie raczej niecelna) a strzelają jak najlepsi.

Po pierwszym rozegraniu dema miałem podobne wrażenie, które rozwiało się jak mgła podczas drugiej próby gdzie moi żołnierze kilkukrotnie nie trafiali w cel, czasami nawet z dosyć bliskiej odległości, choć nadal w obu podejściach nie straciłem nikogo :D Natomiast pojedynki wyglądały różnie i pokazały, że nie można grać na pamięć, m.in latający stworek odpalił silnik i nagle znalazł się na moich plecach (za pierwszym razem tego nie zrobił). Szkoda w sumie, że ta poboczna misja dostępna w demku zarówno w Chinach jak i Ameryce ma taką samą mapkę ;p

No i kto to wymyślił, żeby w jednej turze nie można było ruszać się i strzelać...

Z tego co zauważyłem po dwukrotnym przejściu dema ten zakaz odnosi się do specyficznych rodzajów broni (a może tylko jednego rodzaju?), w wersji demonstracyjnej był to karabin snajperski co według mnie ma całkiem sporo sensu ;) Najpierw musimy podciągnąć wojaka i ustawić go na odpowiedniej pozycji a dopiero w drugiej możemy spróbować coś ustrzelić albo po prostu odpalić komendę overwatch, która chyba ma służyć jako "przerywnik" akcji przeciwnika jeśli jakiś obcy będzie na tyle głupi aby znaleźć się w zasięgu rażenia =]

Poza tym moja ogólna opinia jest taka, że co prawda widziałbym miejsca na kilka szlifów (animacja żołnierza w czasie biegu z kamery za jego plecami mogła by trochę mniej rwać ^_^), ale ogółem demko pokazało, że Firaxis wie co robi i dla mnie - kogoś kto nie znał pierwowzoru - szykuje się po prostu niezwykle solidna, pewnie też rozbudowana produkcja o całkiem ładnej oprawie graficznej, sporej dozie taktyki i... niestety, nie dane mi było pobawić się elementami w skali globalnej poza wyborem, w który rejon świata się udać, pozostaje mieć tylko nadzieję, że w pełnej wersji będą zrealizowane porządnie. Same starcia są IMO zarówno dynamiczne - w czym głównie jest zasługa pracy kamery i animacji - a jednocześnie mimo woli skupiły mnie na taktycznym podejściu, kryciu flanek tak, żeby nagle jeden z moich wojaków nie znalazł się na otwartej przestrzeni gdzie dorwie go salwa z broni obcych. Ogólnie rzecz ujmując demo tylko zaostrzyło mój apetyt na pełną wersję X-COM: Enemy Unknown aczkolwiek nie aż tak, żeby składać pre-order. Dla pewności poczekam na pierwsze recenzje :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Masz racje z tym leczeniem, ale jak na razie wojak nie ma za duzo zycia, to wychodzi na jedno ;-P. Jasne, w pelnej bedzie inaczej, ale jej jeszcze nie ma. Podczas drugiej rozgrywki w demku, jeden ufok polaczyl sie telepatycznie z drugim. Zabicie jednego laczylo sie z zabiciem drugiego - fajny motyw ;-).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie narzekam na ekipę zaczynającą z pancerzami. W pierwszych dwóch X-Comach bardzo skutecznie odrzuciło mnie to, że na pierwszej wycieczce z bazy cały skład szedł do piachu nim nawet się miałem okazję połapać, o co właściwie biega.

Zresztą jestem pewien, że później napotkane gatunki obcych będą się wykazywać większą zabójczością i będzie na co złorzeczyć.

W każdym razie po krótkiej styczności z demem chyba się przemogę i zakupię preorder. A nuż się jeszcze dość ludzi uzbiera, i dodatkowo Civ5 wpadnie. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...