Skocz do zawartości
Gość Razomak

Dark Souls (seria)

Polecane posty

[CIACH] - Zapoznaj się z zasadami cytowania. -- Artius 

Wreszcie DS okazał ci się w pełnej krasie :)

Cóż, "aleja snajperów" jest dla przygotowanych: przynajmniej jeden kwitnący mech warto mieć, albo choć tarczę z wizerunkiem pająka - z opisu wnioskuję, że miałeś w zasięgu wzroku obie takowe...

Ale jak zwykle ktoś przewidział i twoją sytuację: zdziwi cię to czy nie, ale każdy snajper z plujką to miniboss, i tak samo jak oni nie respi się. Ubij szybko wszystkich, albo po kilku, metodą "na Estus" i biegnij w kierunku ogniska, by mieć blisko do [mokrej] plamy i po problemie. Giniesz, giniesz,...i jeszcze trochę giniesz, ale w końcu osiągasz cel: tak to się robi w Soulsach ;)

Edytowano przez Artius
Powód edycji: Dopisek moderatora
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne rzeczy dzieją się w DS3 podczas summonów ;) Chciałem poćwiczyć sobie na bossie zanim sam do niego podejdę, także postawiłem swój znak i po chwili ktoś mnie przyzwał. Rozpoczęła się walka i ogromne było moje zdziwienie, że boss był dziecinnie prosty, nie trafił ani razu żadnego z nas, generalnie wyglądało tak jakby nie miał żadnych ataków, snuł się tylko po arenie i co chwila gdzieś znikał. Ubiliśmy go bez problemu i stwierdziłem, że nie ma co zwlekać i sam wlazłem żeby ubić 'swojego'... Cóż, u mnie ta walka wyglądała zupełnie inaczej, tak jakbym z innym bossem walczył :P mój był bardzo agresywny i miał dużo ataków, coś czego się nie spodziewałem po poprzedniej walce, także szybko poległem ;) Do tego zdarzyło mnie się kilka razy takie coś, że kiedy przyzwał mnie inny gracz to nie mogłem przejść przez ścianę mgły do bossa (widziałem, że inni gracze przyzwani razem ze mną mieli ten sam problem) i tak sobie mogliśmy stać przed wejściem i czekać aż host nas wygna, lub padnie. Na szczęście nie przytrafia się to zbyt często.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blighttown oficjalnie stwierdzam moim najgorszym momentem w grze. Na początku bez problemu dotarłem chyba 3 czy 4 razy na dół, a potem ginąłem na potęgę, gdy potrzebowałem tam wrócić. W końcu zabiłem tych 'plujących' gości, wszystkie te ogniste psy na dole, a to wszystko po to, by odkryć, że nic tam nie ma :(

Odblokowałem ognisko w jaskini pod Blighttown, mam czerwoną zbroję, mam bicz (beznadziejny jest) i generalnie zatoczyłem koło, bo wróciłem do miejsca, gdzie zaczynałem. Ta babeczka z klatki nie żyje, ognisko nie działa, wróciłem się do ogniska obok kowala za kościołem, żeby gdzieś uzupełnić Estusy.

I teraz pytanie (poradźcie) - co dalej?

Ominąłem coś istotnego w Blighttown (poza zwiedzaniem bagien, ale nie mam dość mchu, żeby się tam pchać) i mam się wrócić?

Powinienem iść do lasu? A jeśli tak to w którą 'odnogę' (znalazłem trzy - las za drzwiami, winda w jaskini, i dorzecze gdzie w oddali widziałem jakieś wielkie coś)

Na cmentarz?

Do podziemnego jeziora?

W Smoczej Dolinie może też jest jakieś magiczne przejście, którego nie widziałem?

Są jeszcze w sumie te wielkie drzwi, obok których siedzi jakiś koleś i czeka aż się otworzą.

Edytowano przez ZygfrydQ
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponowałbym Ci iść tym mostkiem od kowala do lokacji, której bramę otworzyłeś dzwoniąc w oba dzwony. Życzę jednocześnie miłej zabawy z pułapkami :) Podziemne jezioro jest opcjonalne. 

Edytowano przez RIP
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ZygfrydQ napisał:

Blighttown oficjalnie stwierdzam moim najgorszym momentem w grze. Na początku bez problemu dotarłem chyba 3 czy 4 razy na dół, a potem ginąłem na potęgę, gdy potrzebowałem tam wrócić. W końcu zabiłem tych 'plujących' gości, wszystkie te ogniste psy na dole, a to wszystko po to, by odkryć, że nic tam nie ma :(

Jak to nic, a nieoficjalny Dark Souls' Holy Grail w celi pilnowanej przez dwa psy? A... cokolwiek jest w tej skrzynce po drugiej stronie gałęzi? To wszystko nic?

2 godziny temu, ZygfrydQ napisał:

Ominąłem coś istotnego w Blighttown (poza zwiedzaniem bagien, ale nie mam dość mchu, żeby się tam pchać) i mam się wrócić?

Hmm, czy nie miały być dwa dzwony czy coś?

Co ty mogłeś tam ominąć... nie wiem, może ten olbrzymi kopiec nastroszony gałęziami z pajęczą  jamą pośrodku, wielgachne drzewo - biegnące głęboko pod ziemię- w głębi bagna, albo stado pijawek na skraju? Może zbroję ninja (Zbroja cienia) i nihon-to pt. Iaido w miasteczku mutantów, może... rozejrzyj się ;)

Edytowano przez zadymek
niczewo
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@RIP jak to OBA? To jest jeszcze drugi? Dzwoniłem tylko w ten dzwon, który się odblokował po zabiciu gargulców.

@zadymek w sensie ta ognista dusza co ulepsza estusy? :P chodziło mi tutaj o 'nic' w kwestii postępu eksploracyjnego. Zbroję ninja już mam, myślałem, że o tym mówiłem (bez niej nie przeszedłbym bagien, bo jak wspomniałem, mchu nie posiadam). Kopca chyba nie widziałem albo nie kojarzę. O głębi/skraju bagien mówiłem, że na razie to nie dla mnie (jak zdobędę trochę mchu to mogę tam w sumie iść). "nihon-to" nie mam pojęcia co to znaczy :P ani gdzie jest miasteczko mutantów.

A i kapłanka przyszła do tego dziwnego grubaska co mi dał pieniążek, żebym z nim nie gadał. Ale nikt z tej ekipy nie chce ze mną gadać (chociaż była tam jakaś mowa, że szpetny jestem, więc może to kwestia przywrócenia człowieczeństwa).

@RIP jak to OBA? To jest jeszcze drugi? Dzwoniłem tylko w ten dzwon, który się odblokował po zabiciu gargulców.

@zadymek w sensie ta ognista dusza co ulepsza estusy? :P chodziło mi tutaj o 'nic' w kwestii postępu eksploracyjnego. Zbroję ninja już mam, myślałem, że o tym mówiłem (bez niej nie przeszedłbym bagien, bo jak wspomniałem, mchu nie posiadam). Kopca chyba nie widziałem albo nie kojarzę. O głębi/skraju bagien mówiłem, że na razie to nie dla mnie (jak zdobędę trochę mchu to mogę tam w sumie iść). "nihon-to" nie mam pojęcia co to znaczy :P ani gdzie jest miasteczko mutantów.

A i kapłanka przyszła do tego dziwnego grubaska co mi dał pieniążek, żebym z nim nie gadał. Ale nikt z tej ekipy nie chce ze mną gadać (chociaż była tam jakaś mowa, że szpetny jestem, więc może to kwestia przywrócenia człowieczeństwa).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to teraz jeszcze zabij bossa w Blighttown :) Po nim juz raczej znajdziesz drugi dzwon bez problemu. No i nie polecam schodzic potem do lokacji umiejscowionej pod Blightown (tej po sciezce za bossem) - za wysokie progi poki co, acz mozesz poswiecic minute i zobaczyc, coz tam jest :) ognisko jest na samym wejsciu.

Edytowano przez RIP
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, ZygfrydQ napisał:

"nihon-to" nie mam pojęcia co to znaczy :P ani gdzie jest miasteczko mutantów.

A i kapłanka przyszła do tego dziwnego grubaska co mi dał pieniążek, żebym z nim nie gadał. Ale nikt z tej ekipy nie chce ze mną gadać (chociaż była tam jakaś mowa, że szpetny jestem, więc może to kwestia przywrócenia człowieczeństwa).

1. Nihon-to, albo nihonto, jak zwał to zwał,  japoński ciachacz, u nas znane jako katana.

2. Wioska na palach obudowana wokół mostu i spływu ściekowego: zdeformowane ludki, zgniłe grubasy, wielkie mackowate coś na ścianie. W sumie to to miasteczko to jest właśnie Blighttown, ale że całe bagno tak się zwie, to chciałem to wyróżnić...

3. W tej grze prawie nikt nie chce z tobą gadać, musisz być natarczywy - ale wyglądu ludzkiego raczej nie rozpoznają (also "you look awfully raggedy" to zwrócenie ci uwagi, że jesteś obdartus, nie, że truposz), więc jak nie chcą gadać to nie.

4. RIP gada bzdury, od tego punktu wszystko, to za wysokie progi dla ciebie ;) Ja już w pierwszym playthrough robiłem Demoniczne Ruiny od razu i nie było aż tak ciężko - aczkolwiek magiczny miecz miał w tym swój udział - jeśli nafarmiłeś zielonego tytanitu na glutach w kanałach, to polecam sobie taki sprawić (u kowala pod kluczem).

Edytowano przez zadymek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ci kapłani nie będą z tobą gadać, ale pozostali zwykle Ciebie posłuchają (o ile nie rzucą się wcześniej na Ciebie z mieczem).

Pierwszego bossa w demonicznych ruinach można spokojnie zrobić, bo jest na niego ciekawy sposób. Parę duszyczek więcej zawsze się przyda. Dalej jest już nieco trudniej.

Blightown najgorsze? Jeśli pierwszy raz przechodzisz grę to czeka Ciebie jeszcze lepsze miejsce.
Babeczka do ogniska wróci, ale dopiero później. Musisz pokonać tego gościa w złotej zbroi i z sierpem w Anor Londo. Nie jest łatwo, ale to twoja wina. Trzeba go było zabić, gdy był jeszcze czas.

Jeśli miałbym Ci coś poradzić, to zrób Anor Londo i pójdź zrobić Katakumby, bo bardzo łatwy boss w tamtym miejscu gubi ciekawy przedmiot, który pozwoli rozpalać Ci mocniej ogniska = więcej estusa w butelce z jednego ogniska, co trzyma się nawet w NG+. W Katakumbach też jest ostatni z ukrytych kowali, ale do niego jest trochę trudno się dostać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, 2real4game napisał:

@zadymek

Czy ja wiem. Moim zdaniem Las, Anor Londo (wraz z bonusowym światem), czy też New Londo warto by było odwiedzić wcześniej, bo są prostsze. Nie pamiętam tylko jak się dostawało do Anor Londo.

Zygi już był w New Londo...krótko ;) I w lesie.

Generalnie chodzi mi tylko o to, by nie zrażać się DemonRuins: wbrew pozorom obrońcy ogrodu nie stwarzają mniejszego zagrożenia niż "mini-Taurus" i "mini-Capra", o robaku nawet nie mówiąc, bo wystarczą dwa łajenka w pysk. A że

Spoiler

lokalnego szefa da się załatwić skryptem

to warto te parę dusz zgarnąć przed wejściem do Fortecy Sena, gdzie i pułapki, i ciasnota, i mnóstwo, mnóstwo okazji do długiego upadku.

 

PS Do Anor Londo idzie się przez ...Fortecę Sena.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@2real4game tak, byłem w lesie. Nawet napisałem, że sprawdziłem tam 3 drogi.

Nie wiem co to jest to New Londo albo Anor Londo. To podziemne jeziorko? Mówcie mi 'obrazowo' bo nazw to ja nie pamiętam :P

@Scorpix a gdzie są demoniczne ruiny? :P

@zadymek jak napisałeś, że teraz 'wszystko to dla mnie za wysokie progi' to nie wiem czy to był sarkazm mający mnie obrazić czy stwierdzenie, że nie wiesz gdzie poradzić mi iść? :P a i w mojej wersji gry (PL) jest, że wyglądam okropnie czy jakoś tak, więc myślałem, że chodzi im o moją mordę. Nieważne, kapłankę gdzieś wywiało i został tylko smutny grubasek sprzedający cudy.

Generalnie po wyjściu z bagien/miasta mutantów odstrzeliłem ogon smoka i zabiłem tego Black Knight w lesie (tam na dole, włócznie mi dał, za nim jest jaskinia z ogniskiem i windą).

Z tego co piszecie, to chyba najlepiej, żebym wbił teraz 16 siły (mam 15), żeby sprawdzić smoczy miecz, a potem ruszył szukać bossa i drugiego dzwonu na bagnach.

6 godzin temu, zadymek napisał:

jeśli nafarmiłeś zielonego tytanitu na glutach w kanałach, to polecam sobie taki sprawić (u kowala pod kluczem).

Nie wiem co to i czy mam ten zielony tytanit, będę musiał sprawdzić. Ale w lesie ubiłem z łuku takiego świecącego żuczka, z którego wypadł mi migoczący tytanit. Widziałem, że potrzebuję go, żeby ulepszyć mój hełm dzika, więc chyba to zrobię. Gdzie jest kowal pod kluczem? Chodzi o tego przy jeziorku? Jak ostatnio sprawdzałem, to miał tylko jakąś laskę i magiczne pociski czy coś takiego.

A, swoją drogą widziałem w ekwipunku że mam jakieś karty z czarami, ale nie mogę nigdzie ich przypisać, żeby były w górnym slocie. A dla jednego nawet spełniam wymogi inteligencji :Pdobra, opcja przy ognisku, nie wiem czemu wcześniej jej nie widziałem

EDIT:

dobra, wbiłem 16 siły. Podoba mi się silny atak oburącz tym smoczym mieczem, ale beznadziejnie szybko to go niszczy a naprawa droga. Do tego obrażenia się nie skalują z niczym, a ulepszanie kosztuje kupę kasy. Raczej odpuszczę sobie ten przyrząd. A i mam jeszcze pytanie - ten pierwszy NPC którego spotykam (siedzi przed ogniskiem, które teraz zgasło) - daje on w późniejszym etapie coś ciekawego? Bo na razie ma tylko jakieś denne teksty i zastanawiam się czy go nie ubić :P

Edytowano przez ZygfrydQ
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

New Londo - to zatopione miasteczko, gdzie biją Cię duchy

Anor Londo - miasto dostępne po pokonaniu bossa w Fortecy Sena i gdzie biją Cię rycerze, gargulce i przenajgorsza trójca.

Demoniczne Ruiny - Jak zabijesz bossa z Blightown to dalej jest ognisko i demoniczne ruiny ukryte w lawie. Jest tam łatwy dostęp do jednego z bossów, którego można pokonać bardzo łatwo.

W skrócie:

Wracaj na bagna, zabij bossa (jeśli żyje), użyj dźwigni do dzwonu, zagadaj z takim wężem co się pojawi, drzwi do fortecy się otworzyły, więc idź tam. Zabij bossa tej fortecy i użyj znaku, który pojawi się, gdy go utłuczesz i voila. Jesteś w Anor Londo.

Po zdobyciu, tego co masz tam zdobyć wróć do węża, a potem idź do katakumb. Najlepiej żebyś miał jakieś święte ostrze. Gdy jest jakiś nekromanta w pobliżu, to szkielety będą powstawać, ale zabite ostrzem wzmocnionym boskością tego nie zrobią i spokojnie ubijesz nekromantę.

Co do odłamków to te zielone można sobie spokojnie farmić lub kupić u kowala w Anor Londo, jeśli dobrze pamiętam. Gorzej jest ze sztabkami. Sztaba potrzebna do wykucia broni +5 enchanting jest masakrycznie trudna do zdobycia...bo jest tylko jedna w Crystal Cave.

Ten gostek nic Ci nie daje, ale możesz go zostawić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc tak:

-zabiłem ognistego pająka bossa, jakoś za 6 razem, więc chyba bez tragedii. Generalnie nie była trudna, jak już mnie zabijała, to zawsze tym mega silnym ciosem miecza, co kończył trzyuderzeniowe combo (w końcu ją zabiłem, bo nie pozwalałem wyprowadzić całego combo i jak tylko zaczynała to uciekałem, lol),

-zadzwoniłem dzwonem,

-nie widziałem wężowego gościa, ale to pewnie muszę po prostu wrócić,

-poszedłem do ognistych ruin i mega się wściekłem - ten ognisty gigant z mackami zabija przez ścianę. Rozumiem trudni bossowie, ale nie, że ten typ jest dla mnie za ścianą (jak biegnę tym korytarzykiem) a ja i tak dostaję jego macką. Kaszana totalna, wściekłem się (straciłem jakieś 40k dusz ZNOWU + 5 poziomów człowieczeństwa).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wężowaty czeka na Ciebie W Kaplicy. Zagadaj z nim i idź tam, gdzie była zamknięta brama. Będzie już otwarta.

Tego giganta na początku możesz pokonać tylko w jeden sposób (normalnie zadajesz za małe obrażenia na tym poziomie). Musisz go zwabić pod samo wejście, ale musi to być zrobione umiejętnie (są filmiki) i jak będziesz stał przed mgłą to prawdopodobnie spróbuje się na Ciebie rzucić. Możliwe, że trafi, ale jeśli przeżyjesz to bossa możesz zabić nawet pięścią, bo zwisa nad przepaścią i nic nie może zrobić. Po kilku ciosach zleci w przepaść i boss pokonany. Taka ciekawostka.

BTW: Jak straciłeś te 40 tys. dusz skoro było ognisko przed tym bossem? 

Edytowano przez Scorpix
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no, obecnie nie potrzebuję jakoś szczególnie farmienia dusz. Te drzwi w lesie już otwarłem, dużo wcześniej, ale zaatakował mnie tam jakiś duch-rycerz i gościu strzelający magicznymi pociskami, więc uciekłem.

#%$@$#@#%#@%#$%#@%!@%$#@$%#@%

TA GRA TROLUJE! SKRZYNKA! CHOLERNA SKRZYNKA MNIE ZEŻARŁA! HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT!

Edytowano przez ZygfrydQ
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, ZygfrydQ napisał:

-zabiłem ognistego pająka bossa, jakoś za 6 razem, więc chyba bez tragedii. Generalnie nie była trudna, jak już mnie zabijała, to zawsze tym mega silnym ciosem miecza, co kończył trzyuderzeniowe combo (w końcu ją zabiłem, bo nie pozwalałem wyprowadzić całego combo i jak tylko zaczynała to uciekałem, lol

1. Panią pająk.

Spoiler

I to nie było wszystko co potrafi - gdybyś skopał jej odwłok, że aż zemdleje, to najgorsze, czym mogłeś oberwać w rewanżu, to ognisty wybuch o sporym zasięgu i [zazwyczaj] instakill.

2. Brawo.

3 godziny temu, ZygfrydQ napisał:

-poszedłem do ognistych ruin i mega się wściekłem - ten ognisty gigant z mackami zabija przez ścianę. Rozumiem trudni bossowie, ale nie, że ten typ jest dla mnie za ścianą (jak biegnę tym korytarzykiem) a ja i tak dostaję jego macką. Kaszana totalna, wściekłem się (straciłem jakieś 40k dusz ZNOWU + 5 poziomów człowieczeństwa).

Wszyscy biją przez ściany- on ma tylko największy zasięg ataku.

+ może to cię nauczy wydawać dusze przed wejściem na teren szefa.

+ mała strata, serio, kiedyś będziesz się z tego śmiał.

Co do kowala pod kluczem: tak, to ten obok podziemnego jeziorka. Nie sprzedaje magicznej broni (za to sprzedaje kijek do rzucania czarów), ale ulepszy do wersji magicznej każde zwyczajne żelastwo +5 jakie mu dasz- skaluje się z inteligencją. Jeśli wolisz świętą broń (skalowanie z wiarą), i chcesz mieć ją już teraz (osobiście uważam, że najlepsza jest Włócznia Srebrnego rycerza w Anor Londo) to musisz dostarczyć Andre ulepszenie, które wywalczysz zabijając jednego takiego lepidoptera w Darkroot - i tak samo, broń +5 ulepszy do świętej broni, tak jak ulepszał do Czystej. A jeśli chciałbyś ulepszyć swoją wykałaczkę z ogona pseudosmoka, w Dorzeczu Darkroot czeka pewne mitologiczne monstrum...

Spoiler

Aha, zapomniałbym: To FROM cię trolują, bo nie wyjawili ci kombinacji ucieczki z pochwycenia (m.in. mimic ma taki atak). A trzeba... panicznie nawalać w klawisze ataku. Nie wszystkie, wystarczy jednocześnie jeden od lewej ręki i jeden od prawej, np słaby atak +blok.

BTW Ataki nieblokowalne też tu serwują ;)

 

Edytowano przez zadymek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@zadymek próbowałem - zarówno wtedy jak mnie mutant złapał, jak wtedy gdy mnie skrzynka złapała. Coś nie pykło. Skrzynka mnie zeżarła. Całe moje hp. Dosłownie. Dobrze, że tego nie nagrałem, bo musiałbym dużo cenzury zrobić :P

Odnośnie bossa-pająka - tak, stało się to kilka razy. Chyba nawet za pierwszym razem mnie tak zabiła (a że pierwszą walkę miałem przy 11 klatkach, to nie miałem możliwości zareagować).

Ognisty boss - racja, mam nauczkę :(

Koleś robiący święte bronie - czyli w moim wypadku chyba najlepiej, żebym drugi długi miecz ulepszył na +5 i przerobił go na błogosławiony? :P bo na razie żadna inna broń mi jakoś super do gustu nie przypadła. I tak, kupiłem u niego ten kostur do rzucania czarów. U góry dostałem też od jakiegoś typa piromancję, ale na razie nie działa (moja postać tylko wyciąga rękę przed siebie a potem drapie się po głowie, hehehe). Pewnie coś ominąłem albo czegoś nie załapałem :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, ZygfrydQ napisał:

@zadymek próbowałem - zarówno wtedy jak mnie mutant złapał, jak wtedy gdy mnie skrzynka złapała. Coś nie pykło. Skrzynka mnie zeżarła. Całe moje hp. Dosłownie. Dobrze, że tego nie nagrałem, bo musiałbym dużo cenzury zrobić :P

Pisałem "panicznie" - w przeciwieństwie do Lords of the Fallen, gdzie wystarczy szybko rozpocząć wklepywanie ataku, tutaj trzeba nie tylko wduszać dwa klawisze naraz, ale dosłownie wyżywać się na kontrolerze. Co gorsza, co wróg to inny poziom trudności (inne obrażenia i  wymagana szybkość nawalania klawiszy/przycisków): skalny robal i mimic to najwyższy (tłuczesz jak koreański starcraftowiec na kofeinie, a i tak ledwo przeżyjesz), krzaki, mutanty i (chyba, sprawdzałem tylko raz) "Ziewający" smok, to poziom średni (coś tam ugryzą, ale niedużo), najłatwiej (najniższe wymagane tempo, i można wyjść bez strat- btw strasznie komicznie to wygląda, jest nawet na filmie, który ci podesłałem) masz, o dziwo, w przypadku kocich miniboss'ów, szefa z Demonicznych Ruin i "szefa frakcji cmentarnej". No i są też tacy, na których kombinacja nie działa w ogóle np Żalazny golem.

Ja grałem na klawiaturze i szło mi średnio (bo ghosting), więc potem nawalałem 4 klawisze, tak dla pewności. Also: od czasu spotkania z żarłoczną skrzynką atakowałem każdy napotkany kufer ;)

3 godziny temu, ZygfrydQ napisał:

Koleś robiący święte bronie - czyli w moim wypadku chyba najlepiej, żebym drugi długi miecz ulepszył na +5 i przerobił go na błogosławiony? :P bo na razie żadna inna broń mi jakoś super do gustu nie przypadła. I tak, kupiłem u niego ten kostur do rzucania czarów. U góry dostałem też od jakiegoś typa piromancję, ale na razie nie działa (moja postać tylko wyciąga rękę przed siebie a potem drapie się po głowie, hehehe). Pewnie coś ominąłem albo czegoś nie załapałem :P

Opcje ogniska, jak zawsze polecam wypróbować opcje ogniska... Also: jak tam u ciebie z Dostrojeniem? Powyżej 10 czy poniżej?

Generalna zasada używania [przekombinowanej] magii w Dark Souls: trzeba mieć akcesorium do rzucania (dla każdego typu magii inne), trzeba mieć slot/y na magię (od 10 Dostrojenia) i sam czar, który [zwykle] ma wymagania, tak jak broń, no i mieć czas na rzucenie. Tutaj preferowałem zawsze piromancję, bo

1. Ogień, trucizna.

2. Wiele czarów tej kategorii nie ma żadnych wymagań.

3. DMG podbijasz ulepszając akcesorium, a nie inwestując w staty,

4. Dość szybkie toto.

Poniższe i tak sam, wcześniej czy później [boleśnie] odkryjesz, więc czytaj tylko jeśli nie w smak ci uczenie się na błędach.

Spoiler

Z kowalami to nie takie proste: ten robiący święte bronie potrzebuje najpierw ulepszenia, tak jak to było z ulepszaniem do Czystych broni. Z kolei dla pana z celi nad jeziorkiem ulepszenie to opcja (by robić ubermagiczny stuff), bo od początku gry potrafi umagiczniać.

Ale jak pisałem, coś za coś: czy to magiczna, czy boska, broń straci coś z puli obrażeń fizycznych i gorzej będzie się skalować ze statami fizycznymi (siła, zręczność). Tak więc lepiej mieć przynajmniej jedną zwykłą oprócz magicznej - ale to chyba nie problem, skoro Długi miecz dropi tak często. BTW Osobiście preferuję jego wersję rozwojową (bo dłuższą), Boczny miecz balderski (tej broni używają rycerze w płaszczach i z dużymi tarczami, strasznie ciężko ją wydropić), który wykorzystywałem w tych 1% sytuacji, gdy Estoc nie dawał rady - w sumie to taki Estoc wśród zwykłych mieczy, więc nic dziwnego, że się uzupełniają ;)

 

11 godzin temu, 2real4game napisał:

@zadymek

Do tego trollowania. W dalszych częściach takie ucieczki również działają? 

Pojęcia nie mam, nie grałem. Ale sprawdzić nie zaszkodzi - podobno, wiele się tam nie zmienia w mechanice.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lordeon to w smoczej dolinie jest cokolwiek poza kładką nad przepaścią? Hm, w sumie leżą tam jakieś zwłoki, może podniosłem z nich ten miecz i nawet tego nie pamiętam. Sprawdzę. I co to znaczy zrobić Queelag furysword?

@zadymek chyba mam 9 dostrojenia, ale pewien nie jestem. Nie przyszło mi do głowy, że żeby aktywować piromancję to muszę zrobić coś więcej niż się w nią 'wyposażyć'.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@2real2game - Jeżeli mowa o DS3 to:

Spoiler

W wieży z której strzela olbrzym jest winda w dół (wyślij windę żeby pojechała w górę i po chwili przyjedzie 'dolna' platforma którą zjedziesz w dół) na dole będzie dość trudny przeciwnik na tym poziomie, a za nim przejście do kolejnej lokacji, ale uwaga bo tam też można się zgubić :) 

Ludzie mówią że DS3 jest takie łatwe. A ja siedzę i walczę z przeciwnikami co potrafią zmazać nasz pasek życia (nie zabrać hp, tylko cały pasek...) i tak myślę że chyba w inne gry gramy.

Drugi władca pokonany:

Spoiler

Aldrich - pożeracz bogów to póki co boss z którym miałem najwięcej problemów. Jego moveset był bardzo dziwny i nie do wyczucia, generalnie walka za każdym razem przebiegała zupełnie inaczej. Dopiero pomoc innego gracza w zbroi Havla pozwoliła mi odnieść zwycięstwo. No ale cóż, arena na której walczymy chyba do czegoś zobowiązuje ;) 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jest łatwe, nie którzy już chodzą na NG+++ itp, a ja mam 80poziom, ok 50 godzin grania i jeszcze nie ma końca, choć już coraz bliżej.

Aktualnie jestem na bossie, 3 podejście i fail, ale to wczoraj przed spaniem, dziś kolejne próby, najgorsze, że to specyficzny boss i będzie lipa:P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blisko 50h na liczniku w DS3. Rozłożone na 3 postacie. Najpierw próbowałem gry heroldem i walki za pomocą cudów + włóczni. Szybko się przekonałem, że zarówno początkowe cuda są do bani, jak i większość dostępnych włóczni, których kompletnie nie polecam.

Równolegle prowadziłem czarodzieja, który po złapaniu (na samym początku gry) toporka z obrażeniami od ciemności uzmysłowił mi, że jest w stanie mocniej bić w zwarciu niż mój herold. Herold złapał Claymore'a, ale po krótkim namyśle zabrałem się za robienie nowego woja.

3 postać po 21h ma 87 poziom - w Irithyll jest boska miejscówka, gdzie można wyfarmić ok 7000 dusz w minutę. Trochę tam czasu spędziłem ;) Claymore'a jak najbardziej polecam, chociaż sam przerzuciłem się już na coś mocniejszego. 

Póki co PvE mi się podoba. Duże urozmaicenie lokacji, przeciwników, ciekawi bossowie, multum broni. Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić, to tylko sytuacja, gdzie mamy ograniczone kamyki do ulepszania broni, a niektóre zabawki są zdecydowanie gorsze od innych. Poza tym, zdarza się, że jakaś broń dopiero po pełnym ulepszeniu zaczyna błyszczeć. Bez przeglądania wiki można głupio zmarnować materiały na ulepszanie jakiegoś gniotu (jak np. moja włócznia).

 

PvP z tego co doświadczyłem, sprowadza się głownie do gankowania. Nie, dzięki. Jeśli gdzieś będzie opcja przypominająca walki na arenie lub coś podobnego, to może skorzystam, ale czajenie się na graczy, którzy właśnie walczą z jakimś mobkiem to lekka kpina. Poza tym lagi w PvP to chleb powszedni. Niektóre walki sprowadzają się do zgadywania, jak mamy uderzyć, by gra zarejestrowała trafienie. Normalką jest walnięcie w przeciwnika, który nie stawia bloku i brak zadanych obrażeń, tak samo zdarza się cios, który powinien być zablokowany, a uzyskujemy trafienie.

Doszedłem też do krótkiego etapu, który skończył się wyciągnięciem kabla od internetu. Była tam jedna poważna walka z mocnymi mobkami oraz kilka innych, w których łatwo spaść z dachu i zginąć. Inwazje leciały non-stop i gdy doszło do sytuacji, gdzie walczę z jednym graczem, dwoma mobkami i dostaje info o kolejnym atakującym mnie graczu, dałem sobie siana i przeszedłem ten etap w trybie offline.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...