Skocz do zawartości
Steady

Mortal Kombat (seria)

Polecane posty

bo szczerze nie pamiętam, z jakiej ona właściwie jest gry

SoulCal, ale dopiero chyba od 3 czy 4 części dali jej zamiast stanika pasek zasłaniający sutki. I nie mam zamiaru się kłócić, w każdej grze są Cycki McGee. Tylko Cammy to postać i ma osobowość, czego nie mogę powiedzieć o kimkolwiek z MK. Jade próbowali zrobić trochę zadziorną, ale nie wyszło. Mileena próbowali zrobić szaloną, ale też się nie udało. A Sonya, Kitana, Sindel i Scarlet to są, bo... jakiś powód. Nie jest tak, że mają osobowość czy ekspozycję.

jak tak przeszli w 3D, trudno było wymagać, by drastycznie pozmieniali wygląd postaci.

Killer Instinct to nie powstrzymało, tak tylko mówię.

Swoje motywacje mogą tam sobie postacie mieć, ale ja w tego typu gry nie gram dla głębokiej i porywającej fabuły.

Głęboka i porywająca nigdy nie będzie, ale fabuła w fighterze jest super ważna. Jednym z powodów, dla których kocham Kinga jest fakt, że połączył siły ze swoim największym wrogiem, Mardukiem, żeby pokonać Armor Kinga. Ken dołączył do turnieju w SFIV, bo chciał powiedzieć Ryu, że będzie miał dziecko, co jest najlepszym i najgorszym powodem do walki. Hakan walczy, bo szuka nowych gatunków oleju i rywalizuje z E. Hondą o to, czy lepszy jest turecki wrestling czy sumo. MvC3 wprowadziło rywalizację między Dante i Deadpoolem, co jest jedną z najpiękniejszych rzeczy w historii gier wideo w ogóle. Wszystko co zrobił MK9 to Scorpion vs Sub Zero, co miało sens do momentu, w którym Raiden zaoferował Scorpionowi wskrzeszenie jego rodziny w zamian za oszczędzenie Sub Zero, a Scorpion na to "Nah, zemsta!".

Edytowano przez zoldator
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś chce widowiskowości, fabuły i tego typu cudów, to lepiej odpalić Naruto.

"Fabuła", "widowiskowość" i "Naruto" nie są słowami do umieszczenia w jednym zdaniu.

po sprzedaży widać, że na złe im to nie wychodzi.

Jasne, że MK się sprzeda, w końcu nawet te kupy kału zwane całą bblioteką MK na PS2 się sprzedały. Problem polega na tym, że Aliens: Colonial Marines i Zmierzch też na siebie zarobiły.

W jaki sposób bycie fighterem powstrzymuje cię od posiadania fajnej historii? SFIV, Tekkena i kupy innych gier to nie przeszkadzało.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aj tam, aj tam. Filmy nie były takie złe. Tzn. pewnie, nie były to hity na miarę Titanica czy Gladiatora, ale niektóre walki dawały radę. Johhny vs Scorpion, czy Jax i Sonia vs Cyrax były nawet znośne. Mnie jednak boli, że w drugim filmie nie pojawił się Kabal(była o nim tylko wzmianka). Co do gier, to na MKX nie czekam jakoś z wytęsknieniem. Jak dla mnie, seria ta jest zbyt "hermetyczna" i naprawdę ciężko będzie nowym wbić się w miejsce starych postaci. Po prostu, te postacie które występowały w 9 były wystarczające.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strzałki + klawisze QWEASDF i SPACJA odpowiednio skonfigurowane i mogę stawać do pojedynku z każdym naparzaczem korzystającym z pada. Od MK2 tak grałem i nie wyobrażam sobie inaczej. Fakt nie jestem fanem padów i np w takim Dark Souls granie na klawie to katorga ale w MK w niczym nie przeszkadza

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Więc w MK9 zrobiliśmy z Sub Zero mechanicznego Predatora, co dalej? Oh, zmieniamy go z powrotem w człowieka? I dajemy mu design z MK3, który został tak znienawidzony, że jednym z głównych powodów wydania Ultimate MK3 była jego naprawa? Ok..."

Nie to, że miałem jakąkolwiek wiarę w MKX bedącego dobrym fighterem, ale widać koło tworzenia okropnych postaci się powtarza. Nie mogę się doczekać powrotu Meat i połowy Mortaro.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam lubię brodatego Sub-Zero. :P A tak swoją drogą wygląda na to że to nawet nie jest ten sam Sub-Zero co go zamienili w robota tylko oryginalny.

I nie ma to jak oceniać czy gra jest dobrym fighterem, bo ci się kilka designów postaci nie podoba.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kawalorn

Ja to bym w ogóle poczekał aż pojawi się jakiekolwiek backstory przed ocenianiem czegokolwiek. Sam fakt że Sub-Zero pojawia się oficjalnie w dwóch różnych designach już świadczy że można się spodziewać jakichś machlojek. W każdym razie oficjalnie wiadomo tyle że jest, na tym bym poprzestał.

A tak swoją drogą wygląda na to że to nawet nie jest ten sam Sub-Zero co go zamienili w robota tylko oryginalny.

Oryginalny został zabity przez Scorpiona i wskrzeszony przez Quan Chi jako Noob Saibot. Z drugiej strony, nowy Sub Zero ma białe oczy, podobnie jak Scorpion (wcześniej miał naturalne, niebieskie), więc możliwe że po zabiciu Saibota w MK ktoś wskrzesił Sub Zero, podobnie jak wskrzeszono Scorpiona. Ale tak jak pisałem wcześniej poczekałbym na jakieś oficjalne backstory.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli Netherrealm nie retconnuje MK9, to:

- pierwszego Sub-Zero (Bi Hana) zabił Scorpion; po śmierci odrodził się w Netherrealm jako Noob Saibot (źródło: The Mortal Kombat Wikia)

- drugi Sub-Zero (Kuai Liang/Tundra) został przerobiony na cyborga/robota (Cyber Sub-Zero) i, jak się nie mylę, zginął w trakcie wydarzeń z MK9 (źródło: ding-ding Fan Wiki)

- nic nie wiadomo o istnieniu innych "Subów" - rodzeństwa, dzieci, rodziców etc.

- klan Lin Kuei (do którego należą obydwaj bracia) w MK9 zajmował się głównie cyborgizowaniem swoich wojowników i zawieraniem paktów z Shang Tsungiem (źródło: jw.)

Węszę retcon, psze pana.

@down - a weź zejdź z połowy Motaro, ograniczenia techniczne mieli :I

Edytowano przez Ylthin
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem przez chwilę durny pomysł kupna MKX, ale potem zobaczyłem, że wersja PC kosztuje 180 złotych, zaśmiałem się histerycznie i mi przeszło. Dosłownie w tym miesiącu wyszło Dead or Alive 5 Last Rund i wersja na PS4 jest tańsza niż MKX na PC. A DoA przynajmniej jest dobrą grą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jest od tych samych ludzi, a jakoś nie wierzę, żeby stali się oni nagle drugim Double Helix, a MKX było ich Killer Instinct. Chociaż bardzo bym chciał, żeby to się stało, to do tego czasu będę ich traktował na bazie tego co osiągnęli. A ilość fanów danej rzeczy jest zerowym argumentem. Mnóstwo ludzi ogląda Naruto, nie obchodzi mnie to. Obejrzałem kilka odcinków, ten serial jest okropny. Mnóstwo ludzi uwielbia Zmierzch, mało mnie to obchodzi. Tak samo mnóstwo ludzi może lubić MK9 i Injustice, mam to gdzieś. Zagrałem w obydwie, po czym powiedziałem dziewczynie, że lepiej lepiej bawiłem się przy X Tekken. Podkreślam, X Tekken.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...